mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Moje Babeczki!!! Spalił mi się zasilacz w domowym komputerze A ja nawet nie mam czasu iśc kupic nowego Teraz siedzę jeszcze w pracy. Przede mna nieotwarta dzisiejsza poczta. Już nie mam siły czytać :( Potrzebuje odpoczynku!!! Atrakcyjna chodź na piwo!!! :D Nie przeczytałam wciąż Waszych wiadomości :(:( I już dziś nie dam rady... Przepraszam...

a moze ze mna pojdziesz na piwo ?? :)

Chętnie ;) Ale Atrakcyjną tez zabierzemy ;) Rano oglądałam wschód słońca, teraz juz szarówka. Mój dzien upłynął w pracy... Czy tak ma wyglądać życie?

Idę do domu... chyba zjem hamburgera :O Nie mam siły gotować, a mój jedyny posiłek dziś to kajzerka rano + kubek kakao... Ale napisałam - ide... Jadę... Mam prawie 2 godziny do domu :(

Buziaki Helu, Polu, Atrakcyjna, Maju, Przebisniegu

Mosca współczuję Ci - -2h do domu? Masakra!!! I Ty tak codziennie, 2h w 1-dną stronę i 2h w 2-gą stronę? Kurcze, chyba bym nie dała rady......Chylę czoła! Wiecie co, tak ostatnio rozmawiam z różnymi znajomymi i muszę przyznac, że jestem przerażona tym naszym tempem a przede wszystkim tym totalnym oddaniem się pracy :O Coraz więcej ludzi składa swoje pasje, zainteresowania, znajomości, przyjaznie na ołtarzu pracy. Przykre to i bardzo smutne; nie mam ochoty życ w takiej rzeczywistości. I nie rozumiem dlaczego tak się dzieje; dlaczego człowiek człowiekowi wilkiem jest i często dba tylko o własne interesy, jakby nie zauważał innych wokół siebie, a nawet jak zauważa to i tak brnie po trupach do celu. Dlaczego tylu ludzi żyje tak, jakby mieli wyłączoną tę częśc mózgu, która jest odpowiedzialna za odczuwanie, empatię i chyba .....samoświadomośc.....Przecież człowiek to animal ale rationale, czyż nie?????

Witajcie dziewczyny :-)) Bezpolotu masz całkowita rację, praca nigdy nie powinna być na pierwszym miejscu, ja się do tego staram stosować codziennie !!! Serdecznie współczuję, praca od 7 - 22 zabiłaby mnie Wiem co mówię kiedys próbowałam.... musiałam z jednej zrezygnowac bo nie dawałam rady Co z tego że człowiek tyra jak wół żeby zarobić trochę wiecej kasy jak nawet nie ma czasu i siły jej wydać.... Wczorajszy słoneczny dzień cały spedziłam na wycieczce pieszej no i już nie miałam siły komputera włączyć.....a dzisiaj jestem prosto po siłowni... Kurcze normalnie będę szczupła niedługo zobaczycie ;-)) Mosca ja chcę z Wami na piwo iśc koniecznie !!! Mogę???

Helcia a ja się na tę siłownię wybieram już baaaaaaaaardzo długo i już miałam zamiar dotrzec tam w tym tyg., ale ponieważ nie mam siły nawet chodzic, to pewnie znowu to odłożę, ale dzięki tej chorobie (i tu muszę powiedziec, że nie ma tego złego) sobie odpoczęłam, bo przynajmniej przez 2 dni zupełnie nic nie robiłam; czytałam babskie gazety, książkę, poodpisywałam na maile, wykonałam parę fajnych telefonów i zdałam sobie sprawę , że właśnie tak powinno byc, a przeważnie pędzę bez zastanowienia jak bym była zaprogramowana i wykradam jakieś ochłapy czasu sama sobie :O Pozdrawiam Was gorąco Kochane Kobietki

Tak to już jest, jak się człowiek wybiera i wybiera to zawsze coś wyskoczy, a ja sobie po prostu tak bez planowania skoczyłam i jestem super zrelaksowana..

mosca kobito a gdzie ty jedziesz az 2 godz? łooooo matko rozkopane jest miasto to fakt ale 2 godz? kobity a ja wam zazdroszcze tych etatow ja bym wiedziala jak ta kasiorke wydac? po czasie zaloby mam ochote na piwko a nawet drineczka a i na disko bym skoczyla chetnie! mosca zalatw o mi jaks tam prace :D bylam u psychologa wiec humorek mam przedni :D kurcze ale zla jestem obzarlam sie ja dzika swinia a poza tym nudy na pudy ja niestety ale ostatni stwierdzam ze pracuje dl idei:( z mama nie rozmawiam dalej:( no coz ..... buziaki

no to muszę Cię zmartwic Atrakcyjna, podkreślam, że mówię to tylko w swoim imieniu, ale niestety moja praca nie przekłada się na płacę :( Też bym ją chętnie zamieniła na coś 1-dnego ale za to konkretnego!! I nie o ilośc etatów mi chodziło, żle się wyraziłam, chciałam tylko powiedziec, że praca ok, musi byc, ale nie wszystko ma się kręcic tylko i wyłącznie wokół niej!!!!!! Wiesz Helcia masz rację, najgorzej to jak człowiek planuje, nie ma to jak zrobic coś na spontana :P

O ile dobrze pamiętam zawsze najlepsze i najbardziej udane były imprezy wymyslone w ostatniej chwili eehh te czasy minęły.... Wiekszośc znajomych zramolała, mają po trzydzieści parę a zachowują sie jak stare dziady.. Spontan??? Skąd trzeba wszystko przekalkulować przeliczyć czy warto czy sie opłaca bo może nie bedzie tak fajnie... Wyobraźcie sobie siedzimy w knajpie i ja proponuję: słuchajcie: jedźmy na impreze do Kraka ! Kiedy?? No jak to kiedy juz idziemy na PKP coś będzie ... eee pociągiem?? w pociągu syf.. samochodem? niee nikt nie chce byc kierowcą... ee kasy dużo wydamy tylko... (pociąg ok 20 zł ) ee umówimy się kiedyś wcześniej to pojedziemy bo juz jest późno... tak to wygląda teraz... a dawniej miałam taka kolezankę ze studiów, siedzimy sobie a ona: słuchajcie jedźmy do zakopanego tak na dwa dni ma pogoda być, a wszyscy na to: jasne idziemy wziąć szczoteczki do zębów i bielizną na zmiane spakować.... Ale to było niestety 10 lat temu, a we mnie to zostało do dziś, i chciłabym kiedys spotkac takich ludzi w moim wieku, którzy też to mają...

Hela doooooooossskonale Cię rozumiem!!!!!! Masz rację absolutną twierdząc, że współcześni trzydziestolatkowie zachowują się jak stateczni emeryci, niestety :O, i to wolni, bo o tych posiadających rodziny... ehh, nie będę się wypowiadac. Wspomnę tylko, że moi znajomi, którzy pozakładali rodziny a z którymi tworzyliśmy na studiach zgraną, fajną paczkę, nie mają czasu, żeby na sms-a odpisac a o spotkaniu to juz lepiej w ogóle nie wspominac.....:O Co się z nami ludzie dzieje???

ze mna nic :D w niedzielę wylądowałam zamiast na spokojnej kawie z koleżanką na koncercie smyczkowym w pobliskim (wprawdzie, ale jednak) miasteczku z nowo poznanymi kolegami :D tylko, że ja jeszcze pamiętam, że każdy dzień może byc ostatnim ;) :)

Więcej takich jak Ty Przebiśnieg!!!!!!! Zmykam Laseczki, ale niestety nie do spania, muszę jeszcze popracowac z półtorej godziny :O Bajecznych snów życzę:)

łączę się w cierpieniu pola :) też pracuję sobie jeszcze dzielnie :)

hela dobrze trafilas ja chetna na spontany zawsze ale niestety tez towarzystwa brak bo u mnie to samo ze znajomymi :( :( :( u mnie pada i pada

heh atrakcyjna jak będziesz w poblizu to daj znac zorganizujemy cosik :-))

U mnie to nie to że pada ale leje... Siedze w pracy i mam cieplutko, ża mi sie nie chce wychodzic do domu... wstrętna pogoda

A ja zostałam jeszcze w pracy, by do Was napisać ;) Juz sobie kupiłam zasilacz, więc jak tylko przyślą - zamontuje i wreszcie odzyskam łączność z Wami:) Czemu tyle czasu zajmuje mi dojazd do domu? Bo ja pracuję w W-wie ;) Teraz i tak szybko pociąg jeździ ;) Atrakcyjna to kiedy???? :D Helu, Polu, Przebisniegu, Maju?

Zbieram się do domu w takim razie. A podróże w pociągu nie są takie złe ;) Mam czas poczytać, posłuchac muzyki, pouczyć sie języka, pospać ;) Naprawdę sa plusy ;) Trzymajcie się

mosca ty chyba zartujesz ze dojezdzasz do wawy? oooo matko! a ja myslalam ze dlubiesz w łodzi? kobito to pokłony ślę ;D majeczko a co u ciebie?

Witajcie Piękne kobiety Mosca kolejny raz padam do stóp ;) Ty to się jednak kobieto wyzwań nie boisz!!!! Ja dzisiaj pichciłam obiad z myślą o Tobie; trochę mnie przeraziło to, co wczoraj napisałaś o tej kajzerce i kubku kakao i ugotowałam Ci łazanki z białą kapustą i boczkiem; na deser tiramisu albo eklerki, zapraszam, rzecz jasna wszystkie wygłodniałe Panie :) Co do spotkania, to ja chętnie; byle nie za spontanicznie, bo jednak to dorosłe życie narzuca pewien reżim ;) w moim przypadku głównie jakieś tam zobowiązania różnego rodzaju, ale wszystko jest do dogadania, I hope ;) Ja się dzisiaj kuruję dzień 5- ty, z desperacji zaczęłam już pic mleko z czosnkiem, ohyda :P W pracy ledwo wytrzymałam, nadal niestety słaniam się na nogach, ale jestem szczęśliwa bo do domu dzisiaj nic nie przyniosłam :D A co u Was Kobietki? Atrakcyjna? Hela? Przebiśnieg? Maja?????? No właśnie Maja come back I miss You

Hela dziękuję za wszystkie super hiper odlotowe maile ;)

Mosca, podziwiam 2 godziny do pracy i Warszawka wielki świat... u mnie na tym zadupiu to z jednego konca miasta na drugi przy maksymalnych korkach jest pół godzinki.. w Wawie to Ty zarobki przynajmniej masz fajne.... Bezpolotu nie mów że sama pieczesz eklerki i robisz tiramisu...

prosze bardzo mam nadzieję że nie zaśmiecam Wam skrzynek, jak cos dajcie znać to nie będę wysyłać tyle, sama też to wszystko dostaje ale lubie przyjsc rano do pracy zrobic kawke i odebrac kilka śmiesznych maili na dobry pczątek dnia

No co Ty Hela, niczego nie zaśmiecasz ;) Nie Moja Droga, eklerki i tiramisu to ja kupuję w mojej ulubionej cukierni; choc tiramisu raz upiekłam, ale że jest czasochłonne to szybko go 2- gi raz nie zrobię ;)

Uff kamień spadł mi z serca myslałam że Ty tak sama te ciastaczka machasz codziennie jak gdyby nigdy nic... bo ja to noga kompletna z pieczenia ciast jestem ... ;-))

Dobranoc już mówie bo widze że nikogo nie ma... za oknem mgła i mżawka.. idę do łóżeczka.. ach jak wtuliłoby sie w jakieś ciepłe mocne meskie ramiona... :-((

hela ja groże Ci palce za te marzenia :D nie wpedzaj mnie w deprechę hahaha no powie, Wam,ze i ja mieszkam w zadupiu pomiedzy lodzia a wawa mam tyle samo co do łodzi jak i do wawy ale porownujac zarobki to w lodzi sa takie same jak i u mnie w miescince dlatego wszyscy pracuja w wawie albi anglia ,irlandia:( cholera niby czuje sie juz lepiej psychicznie to jednak znowu zaczynaja brac mnie doly! sle wam pozdrowionka i milej pracy ale zmobilizowalyscie mnie do dzialania na polu walki len(ja)-praca :D :D :D