Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

hej Laseczki! Miałam dwa dni przerwy.. no i zastaję zmiany. Ja też reflektuję na priv, a szczególnie że grono jest ścisłe pojawią się tam i moje fotki. Byliśmy w poniedziałek na usg tak jak pisałam na ujastku. Nasza córka pięknie rośnie, waży 1250g, wszystko według lekarza prawidłowo się rozwija, więc jesteśmy zadowoleni. Widzieliśmy jej buziulkę kochaną na 4D, rewelacja. Ale na razie jest \"jakaś taka do nikogo nie podobna\" :) Do Alison: Na mnie ujastek zrobił dobre wrażenie, miły personel szpitala. Pani pokazała nam oddział wcześniaków (były tam dzieciaczki młodsze od naszych pociech, z 27tyg) są takie malutkie, ale najważniejsze, że ze sporymi szansami na przeżycie. Później zwiedziliśmy salę porodową i przedporodową. Nawet nie przeraiło mnie to, są to małe pomieszczenia z łazienką i prysznicem, bardzo estetyczne. Sala do prodów wodnych jest też nie duża z półokrągłą wanną. Sale poporodowe są 2-osobowe z łazienka i tv. Pytałam pani w recepcji o statystyki przyjęć, ale ona odpowiedziała tylko że rodzących jest teraz więcej ale nie odsyłają nikogo USG kosztowało 200zł. Jeśli masz jakieś pytania to służę. Aha, z pomiarów naszego bobasa termin przesunął mi się na 22kwietnia, więc szanse rosną na to że się spotkamy :) Wysyłam emilka na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie fajny szpital, gdzie w takich trudnych chwilach można być z mężem w prywatnym pokoiku, a nie tak jak w mojej miejscowości kobiety rodzą w boksach jak dla koni po kilka na jednej sali...wrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy wielkie dzięki:)Uspokoiłaś mnie troche i utwierdziłaś w przekonaniu,ze chyba jednak zdecyduje sie na ten szpital.Zwłaszcza budujące jest to,ze nie odsłyłają rodzacych do innych szpitali.A pytałas ile dni po porodzie zostaje sie z dzidziusiem(oczywiście jeśli nie ma żdnych komplikacji) i czy trzeba dopełnic jakich formalności jeszcze przed porodem?Chociaż Ty jesteś w troche innej sytuacji,bo płacisz za poród to pewnie inaczej o wyglada. Co do spotkania to kto wie:)mój syn ponoc jest kolosem i lekarz powiedział,ze raczej nie ma szans żeby do 40 tygodnia wytrwał.Zobaczy sie:) Nadal nie dostałam linka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kwietnióweczki! Byłam dzisiaj u gin, z wynikami, anemi już nie mam, glukoza wyszła ok. Od 2 tyg. nic nie przytyłam, więc nadal 8,5 kg na plusie, szyjka dalej skrócona. Ogólnie pani doktor pochwaliła, że wszystko dobrze. Co do mojego drętwienia i bólu kości (stawów) to powiedziała, że przejdzie. A na ból poprostu muszę brać Apap (pół tabletki) bądź smarować maściami przeciwbólowymi. To ja teraz wracam do czytania zaległości, pozostał mi jeszcze wczorajszy i dzisiejszy dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) nie było mnie cały dzień i nie mogę Was teraz doczytać ... Angela ja nie dostałam maila:( Wczoraj byłam u kumpeli która niedawno rodziła i powiedziała mi że do szpitala trzeba mieć swój termometr, sztućce i kubek. Sprawdżcie jak tam u Was w szpitalch. Czekam na maila! ide czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filka wyslalam maila ktorego Angelka mi podeslala, mam nadzieje, ze dasz rade sie z niego zalogowac :) czekamy na ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja luteine brałam, jakiś miesiąc temu, z powodu skrócenia szyjki i rozwarcia, ale skurczy żadnych nie miałam i nie mam do tej pory. Luteina spowodowała zatrzymanie się, coprawda się nie cofnęło ale nie posuwa się do przodu, czyli szyjka jak była krótko tak i została, rozwarcie było i nadal jest, ale zagrożenia wczesnego porodu nie ma. Legally, co do lewatywy, nigdy nie miałam, ale o ile słyszałam to warto. Koleżanka moja przed porodem była 2 razy w toalecie, jeszcze w domu, ale w szpitalu zrobili jej lewatywe, i jelita po zwykłym wypróżnieniu nie były puste. I gdyby nie leatywa, to mówiła że mógłby być wstyd;) U nas w szpitalu robią każdemu. Naan, leż i odpoczywaj, ja się do tego stosowałam i narazie jest dobrze. Nikola, ta koszulka do karmienia super, i tania, chyba sobie taką zamówię. Dziewczynki, dla mnie też poproszę linka z privem, prześlijcie mi na nk. Kijaki ja połśpioszków mam 2 pary. Sylvia z tym zmęczeniem też tak miałam kilka tyg. temu, teraz jestem w 33 t.c. Mogłam spać dzień i noc, ale już przeszło. Alison, ja też sie smieje że moja dzidzia ma adhd;) Ale mojego I. siostra, mówiła mi że bedzie za to dziecko spokojne po urodzeniu. Bo jej syn jak był w brzuchu to był bardzo spokojny, a po urodzeniu dał jej popalić. I koleżanki mojej mała też w brzuchu ostro szalała, a po urodzeniu bardzo spokojna. Ale czy tak faktycznie jest to nie wiem, to tylko 2 znane mi przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart231
Pewnie nie bedzie latwo dostac sie na Wase drugie forum,ale jakbyscie nie mialy nic przeciwko bardzo chetnie zapisalabym sie,zeby uczestniczyc czesciej noz dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) moje dziecko odsypia nockę, więc mam okazję się z Wami przywitać z rana... ja spać nie mogę, bo mała w brzuchu szleje straszliwie... w ogóle ostatnio to straszny z niej bokser i kopacz w jednym :) tak czytam, że chyba coś kombinujecie z naszą pocztą? jeśli tak to ja tez proszę o jakieś namiary, bo i do mnie nic nie dotarło... na jpodpora@wp.pl poproszę i z góry dziękuję :) wiecie co, niby jestem na tym L4 i powinnam mieć więcej czasu na wszystko a ja ciągle w biegu... nawet nie mam się kiedy położyć w ciągu dnia... już przywykłam, ale wieczorami to padam na pysk normalnie...już widzę siebie za jakiś czas z dwójką brzdąców... oj będzie chyba ciężko ale pewnie i wesoło :) miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolutka o co chodzi z tym nowym forum ja nic nie wiem nie mam zadnego adresu a chetnie bym sie przeniosla .... jesli chodzi o moje male to czasam czuje jak sie przewraca w brzuszku i kopie ale nie jest to takie natarczywe troche rano troche po poludniu i wieczorem na ogol spokojne jestem ciekawa jakie bedzie jak sie urodzi dostalam glukometr do mierzenia cukru ale jakis trefny raz nie dziala innym razem pokazuje dziwne wyniki i jak tu sie kontrolowac musze odstawic slodycze chodz teraz je bardzo lubie i mierzyc sobie po kazdym posilku poziom cukru ale jak tu mierzyc jak zyje na wariackich papierach podjadam miedzy posilkami i nie jem o stalych porach ;/ mam nadzeje ze bedzie wszystko ok i bobas sie urodzi zdrowy zaraz ide na jazdy mezulka nie ma calymi dniami pracuje czasami czuje sie jak samotna przyszla mama nie wiem jak to bedzie jak sie maly urodzi buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane brzuszki! Pospałam dzisiaj. Wczoraj byłam u gin szyjka skrócona do 1,5 cm rozwarcie dalej na 1 cm, na szczęście się nie powiększyło.Kazała leżeć. Pokazałam jej na nodze w zgięciu kolana żylaka, zrobiła się na nim gulka fioletowa, mam to obserwować czy się nie powiększa przepisała jakiś lek na ten zakrzep 2razy dziennie mam brać. Mam sobie mierzyć tętno przez kilka dni miałam za wysokie. Moja gin mówiła, że w Szczecinie w szpitalach przepełnienie rodzących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcecie żebym dołączyła do forum priv, moje dane są na skrzynce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leżałam ostatnio w domu i nie miałam w ogóle internetu :( ciekawe kiedy uda mi się nadrobić zaległości w czytaniu... tymczasem pozdrawiam Wszytskie Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra zarejestrowałam sie ... teraz musze czekac na link aktywacyjny!!!a z tego co widziałam to troche trwa...takze wroce wieczorem:)mam nadzieje ze UDA MI SIE NADROBIC TE 23 STRONY...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki ktore jeszcze nie maja namiarow na priv informuje ze w niedziele zamykamy mozliwosc dołaczenie pozniej jesli ktos bedzie chciał prosze o maila na moj adres aangela82@gmail.com tylko dziewczyny ktore stale tu z nami sa to ja dołacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze tez o kontakt na moj mail jesli kogos pominełam i z gory przepraszam jesli tak zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvi_a ja nie mam do ciebie namiarów wiec jesli nadal nic nie distałas to napisz na mojego maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: \"MAMUSIU\". Pozdrowienia dla wszytskich dzielnych mamusiek2w1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke rozczaroan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszke rozczarowana
Czesc Brzuchatki Pisalam z wami pod innym psudonimem ale potem nie moglam gdyz najpierw nie mialam neta a potem wyladowalam w szpitalu na prawie 2 mc. Bardzo mi przykro ze popierwsze skasowalyscie mnie z listy a teraz przenosicie sie na priva. Jak wrocilam ze szpitala to poprostu was codzinnie czytam i wasze posty dodaja mi otuchy ze wszystko bedzie ok. No ale coz wszystko co dobre kiedys musi sie skonczyc Dziewczyny zycze codownych dzieciaczkow i bezbolesnych porodow. Trzymajcie sie. Pozdrawiam bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do troszke rozczarowana... my zapewne tez jestesmy rozczarowane, poniewaz duuuzo kobitek dopisalo sie do tabelki a pozniej nie dawaly znaku zycia. albo teraz gdy my przenioslysmy sie na inny dla nas bezpieczniejszy grunt nagle kazdy sie odzywa i zaluje. pisalas z nami, widac pozniej stracilas na to ochote. troche to by bylo nie fer gdybysmy na wszystkie ktore nas podczytuja patrzyly pod katem \"bo teraz nie bedzie juz porad, ktore byly dla nich bardzo przydatne\" my sie juz troszke znamy i tak jest dobrze. byla szansa dla kazdej ale nie nasza broszka, ze tej szansy wiele nie wykorzystalo, nie nasz problem... przykro mi ze lezalas w szpitalu, mam nadzieje ze z twoim malenstwem juz wszystko w porzadku, ale nie miej teraz do nikogo pretensji... kazdy ma prawo wyboru, wolalas sie nie udzielac twoja sprawa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×