Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

Ja jak do tej pory chodziłam w spodniach z przed ciąży,na udach i tyłku są dobre,ale na brzuchu już mi się nie dopinają, ubieram dł€ższą tunikę i jest spoko. Teraz w styczniu kupię pierwsze ciązowe spodnie,zwlakałam z tym,bo nie lubię kupować czegoś \"na chwilę\" ale juz nie mam wyjścia. Ja również życzę udanego sylwestra i sczęśliwego Nowego Roku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki szczęśliwego skoku do Nowego Roku:) bawcie się dobrze a w Nowym Roku duzo zdrówka, radości, łatwego porodu i duuużo szczęscia z macierzyństwa:) ja również w domku przy filmach, spodnie nosze tylko ciążowe i to już długi czas a na góre to wkładam i zwykły sweterek, golfik itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....Niech w Nowym Roku świat będzie dla Was pełen ciepła, radości, a w Waszym życiu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia ze strony bliskich. Niech każdy nowo poznany człowiek będzie przyjacielem, każda chwila radością, a miłość niech nigdy Was nie opuszcza.Niech ten maleńki czlowieczek,który narodzi się z Was będzie dla Was spelnieniem marzeń i zródłem bezgranicznej,nieskończonej miłości... http://kartki.trojmiasto.pl/pliki/kartka_59.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepisy były na sałatki, a ja w kuchni z Mirasem robiłam sałatkę z paluszków krabowych, i śmietanowca. KOCHANE życzę wam zdrówka, pomyślności, miłości,szybkiego porodu, zdrowych dzieciaczków, aby ten Nowy Rok 2009 był niezapomniany i mile wspominany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, życzę wam zdrówka, łatwego i szybkiego porodu, i przede wszystkim zdrowych dzieciaczków. U nas zmiana planów na noc sylwestrową, zostajemy w domu. Tak się rozchorowałam, że juz drugi dzień w łóżku spędzam. Wydaje mi się że to oskrzela, jak nie przejdzie to w piatek do lekarza pójde. Mam składniki na sałatke ale nie mam siły wstać i zrobić. Szampańskiej zabawy dla was, buziolki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i ja przyłączam się do życzeń. Wszystkiego naj naj najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku, żeby był lepszy niż ten mijający. Ja też w domciu z mężem i śpiącym synusiem. Wszyscy nasi znajomi mają małe dzieci i nikt nie chce się z nimi tłuc po nocy bo szkoda jak sobie słodko śpią. To już nasz drugi taki sylwester we trójkę, a w przyszłym roku będzie już nas cała piąteczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwego Nowego Roku 2009, zdrówka szczęścia, zdrowych dzieciaczków, abyśmy wszystkie szczęśliwie donosiły ciążę. Ja zaraz wychodzę z mężem do znajomych. Też raczej będzie kameralnie- z nami będzie 6 osób. Miałam dziś cały dzień spędzić w domu, bo myślałam że po wczorajszym dniu nie będę miała siły na wyjście, ale jakoś siły mi wróciły i mam chęć się wybrać.Tym bardziej, że to tylko 10 minut od naszego domku, zawsze można wcześniej wrócić. Udanego sylwestra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś głupie myśli zaczeły mnie ogarniać,że mój brzuch jest nienormalnie duży.Czuje kopniaki już prawie pod biustem i jak siedze to mi sie już niewygodnie robi.Przeciez to jeszcze 3,5 miesiaca.Mam nadzieje,ze nie urodze jakiegoś monstrum 6 kilowego.Mróweczki też tak mysle,ze te dusznosci to od tego gigantycznego brzucha a kołatanie serca od tego,ze serce juz sie przesunelo do góry i mu sie trudniej pracuje.Postaram sie jutro wrzucic jakies zdjecie mojego wielkiego brzuchola.. Kasia wspólczuje,ze musisz przymusowo spedzic sylwka w łóziu...w ogóle dziewczyny jakoś sie wykladacie ostatnio...te witamin,które bierzemy powinny nas kurcze jakos wspomagac. Tez weszłam sobie na styczniowki i rzeczywiscie dziewczyny wypakowuja sie na wyścigi...jak ja im zazdroszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim! życze Wam kochane brzuszki samych pomyślności w Nowy Roku, zdrowych bobasów i lekkich porodów. Z mezem kameralnie spedzamy wieczór. Moje marzenie z poprzedniego Sylwestra sie spelniło- zeby byc we trójke. Uwierzcie w cuda i trzymam kciuki za noworoczne postanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy rok przywitany, obejrzeliśmy fajerwerki z okna, ja wypiłam Picollo i już nam się spać chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzin dybry w nowym roku :D my dopiero wrocilismy, bardzo milo spedzilismy tego sylwestra bylo wesolo, pomimo tego, ze nas tylko 4 i mala narzeczona hehe troszke marudzila bo chora ale juz cale szczescie lepiej sie czuje :) moj teraz prysznic bierze pozniej musze rozczesac wlosy bo tone lakieru mam i myju i spacku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam w Nowym Roku:):):) U mnie... zaspale.. zaraz po 24 padłam..:D.. tak mi sie chciało spać,.że ledwo wytrzymałam heehh,jak dziecko;) A teraz wstałam o 8 rano i spac nie moge;);)... mam nowy kg na plusie;)...zaczełam 27 tc.. i razem z nim 7 kg na plusie;)Nie ma co maluch rosnie;) heehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dziś obudził straszny ból w plecach... nie mam pojęcia co to może być, tak jakby skurcz mięśnia po prawej stronie. Wstałam i jakoś go rozchodziłam, ale jak znowu się polożyłam to zaczęło boleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki w Nowym Roku:) ja już przed północą drzemałam na filmie, potem się rozbudziłam jakoś, też oglądaliśmy fajerwerki z okna i paliliśmy zimne ognie, kurcze a czuje się jakbym miała lekkiego kaca, heh po picollino:) też mnie coraz bardziej plecy bolą, że nie umiem znaleźć sobie wygodnej pozycji, rozchodzi mi się aż na tyłek i nogi:( o mojej wadze już lepiej nie wspomne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) my dopiero wstalismy. i tez pilismy o polnocy piccolo i dodatkowo po tym z kolezanka czulysmy sie jakbysmy cos wypily, nie wiedzielismy ze szampanik zrobi taka furore hehe i byl delikatny zal, ze sie juz skonczyl :P super sie bawilismy :) a ta gorsza czesc wieczoru, to to ze wstalam na wagie i co zobaczylam??? 61KG!!! wierzyc mi sie nie chce, bo przeciez nic po mnie nie widac i ja nawet mialam wrazenie ze schudlam o dziwo jednak nie. zanim przyjdzie kwiecien bede jak maly hipopotam :- ciesze sie, ze tych kg nie widac, moze rownie szybko zejda jak sie pojawily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko, nie na wagie tylko na WAGĘ :P:P:P nie wiem jakim cudem taki blad dalam... bąbelki widać jeszcze szumia :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wesolutka teraz bedziemy tyły najbardziej...7-8 mies bo w 9 waga juz sie mało zmienia. Ja waze 66:D... matko;)...ale brzusiu coraz wiekszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wesolutka teraz spostrzegłam,że nasze dzieciaczki sa co do dnia w jednakowym wieku..:) 97 dni do rozwiazania;) heeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że więcej z nas piło szampana Piccolo:D Mi też bardzo smakował:) I tak elegancko prezentował się w kieliszku, jak prawdziwy szampan :D Zbieramy się na noworoczny obiadek do rodziców. Moje plecy już na szczęście lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa Legally ja juz to dawno zauwazylam, jak kilka innych faktow tez :D ciekawe ktora z nas bedzie pierwsza?? ;) Orzeszku wspolczuje tego bolu pleckow. mnie teraz sporadycznie cos zaboli. niech mi sie krem wchlonie i zaraz ide sie malowac i do mamy na obiadek tyz :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w 2009 Roku. I ja przyłączam sie do pijących Piccolo :) Bardzo mi smakował i właśnie resztę dopiłam. Ucięłam sobie drzemkę w ciągu dnia i czuję się wypoczęta a rano tak nie było bo mój synuś jak na złość obudził się już przed 7, ale wzięłam go do łóżka, mocno się przytuliliśmy do siebie i jeszcze trochę pospał, ale ja już nie za bardzo :( Tak więc dziewczyny, które jeszcze nie macie dzieciaczków to korzystajcie z przywileju, że możecie nockę odespać bo później jak maluch się obudzi to nie ma zmiłuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamuski. Wszystkiego naj w nowym roku!!!!! My tez z mezem i synem w domku spedzilismy...sila wyzsza trzeba lezec. Ale bylo milo i sympatycznie. A dzis ogladalam na national geographics film In the womb- wieloraczki w lonie matki. Rewelacja. gosian fajnie sie maja twoje dzieciaczki przynajmniej nie sa takie samotne w brzuszku jak nasze bo od 26 maja juz otwarte oczka i obserwuja wszystko dookola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabart ja tez to ogladalam, co prawda nie od poczatku ale filmik fantastyczny :) najbardziej mnie zadziwily czworaczki, hehe same dziewczynki :) pozniej trojaczki chlopcy i parka :) fajnie tak podejrzec :) malo co nie poplakalam sie jak sie zaczely rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widzę,że pustki od wczoraj,czyżby wszystkie odsypiały jeszcze Sylwestra?:):):) Ja jestem w szoku,bo wytrzymałam do 3, plecy zaczęły mnie boleć dopiero po północy,ale dałam radę. Wczoraj przeleżeliśmy cały dzień w łóżeczku ogladając filmy. Czy Wasi mężczyźni też zmienili się pod wpływem ciąży? Mój zawsze był troskliwy, taki człowiek \"do rany przyłóż\"ale chyba jak każdemu zdarzały mu się obojętne dni. Teraz, odkąd jestem w ciąży,ciągle za mną chodzi,głaszcze ,przytula,kiedy jest w pracy dzwoni po 5 razy:):):) Mam nadzieję,że mu to nie minie po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam i ja :) Faktycznie od wczoraj jakies tu pustki.. a co bedzie w weekend w takim razie? :) Umowilam sie na jutro na ta glukoze znowu... bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry brzuszki:) moj mężuś od zawsze był troskliwym Misiem:) ja mam dzisiaj wagary, nie poszłam do pracy bo coś mnie gardło pobolewa a nie mam dzisiaj auta a tu taki mróz, wolałam nie ryzykować, ślisko się zrobiło pewnie a do pracy mam spory kawałek na piechote, poza tym mam dzisiaj wizytę u gina i chyba wezmę już L4 czy ktoś ma jeszcze dzisiaj wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Szczęśliwego Nowego Roku 2009:) Ja Sylwestra przespałam juz o 20 lulałam bo byłam padnięta po pracy,wczoraj to samo dość ze śniadanie zaczeło sie od 8 to skończyło o 14 bo impezowicze musieli sie wyspać,byłam wściekła i cała obolała, kręgosłup i brzuch daje mi równo popalic. Przyszlismy z mężem po 16 do domu posiedziałam chwile zjadłam coś i poszłma spać,obudziłąm sie o 24 zjadłam płatki z mlekiem i dalej spać i sie właśnie niedawno wstalismy bo mam 3 dni wolne. Później chcemy isc do kina moze jest cos ciekawego.A co do męża to on jest cały czas miły tylko ja sie wrednijesza zrobiłam w ciąży:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia wiem coś o tym,ja też mam napady złości,ale na szczęście szybko mijają:))) Mój mąż też był zawsze kochany,ale jednak ta ciąża bardzo dobrze na niego wpłynęła,czasem zachowuje się tak jak 6 lat temu,kiedy się poznaliśmy:)))) Fajnie:))))) Coś mnie łapie przeziebienie, bratanek mnie chyba zaraził, cały czas kaszle,śpiki ma po pas a i tak ciągle za mna chodzi, dałam mu zakaz wchodzenie do pokoju i się obraził:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×