Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Ciasteczko:) moja lekarka zalecila mi śniadanie: 240 kcal węgle złożone czyli chleb OBOWIĄZKOWO białko 50 gram - twaróg, kurczak, tuńczyk, jajko warzywa - :) DOBRY PLAN TO POŁOWA SUKCESU. ZATEM następnym razem zaopatruj sie w produkty które są Ci potrzebne:) WĘGLOWODANY ZŁOZONE TO CHLEB. WĘGLE ZŁOŻONE SĄ WOLNIEJ PRZYSWAJANE PRZEZ ORGANIZM CO OZNACZA DŁUŻEJ JESTEŚMY SYCI MUSLI TO CUKRY PROSTE. ŁATWO PRZYSWAJALNE, SZYBKO PODNOSI SIĘ POZIOM CUKRU WE KRWI I SZYBKO SPADA I ROBIMY SIE GŁODNI. wiem że piszę banały, wybaczcie:) ale tak na wszelki wypadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanino:) czy może opowiadać jeśli to nie jest tajemnica jaka jest historia Twojego odchudzania? a potem może coś bardziej zrozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pomiędzy VII tyg a VIII zeszło 100 gram: Waga po VIItyg. 72,6 - 20.09 Waga po VIIItyg.72,5 - 27.09 ale to nie powód do załamki;) Oragnizm nie będzie sie przestawiał z dnia na dzień bo on nie działak jak światło na pstryczek;)daj mu trochę czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok rozumiem :) w takim razie od jutra ciemny chlebek a musli laduje w szafce ;) aaa i jeszcze jedno- teraz kwestia obiadow. Rodzice wyjechali, wracaja za tydzien ja w sumie obiadow nie gotuje i mam zapas dan typu golabki, bigos itp. ze sloika. Wiem, ze to moze nie najzdrowsze ale staralam sie wybierac produkty ktore maja ponizej 100kcal na 100g. Np. golabki maja ok 60. Do tego zawsze jakas surowka. Czy to przejdzie czy nie zabardzo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mówiłaś że drukowałaś zasady:( tam jest określona gramatura:) codziennie tyle samo. a sama nie możesz sobie ugotować ? usmażyć filet z kurczaka? zetrzeć na tarce marchewkę>? tu nie ma skomplikowanych dań góra 15 min na obiad:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze ja nie mam kurczaka ani indyka w zamarazarce wiec nie mam z czego to przygotowac :( tym bardziej jak juz mam kupione te dania to teraz ktos to musi zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego okresu co pamietam to juz pisze historie..w skrocie bo jestem w pracy i wiadomo jak to jest;) 2003 - dieta Kwaśniewskiego zjechalam wtedy jakies 5 kilo, trwalo to miesiac..nie bylo jo-jo, bo pilnowalam sie..tak mi sie wydawalo rano nic! kolo 12 jakis jogurt, ok 16 jakas drozdzowka, ciacho, ok 19 dwie-trzy chrupkie wasy z szynka.....albo ryz z jablkami,albo ryz z sama potrawka...takie tam malo odzywcze rzeczy...tak przez jakis rok...i wage utrzymywalam na poziomie 58 kilogramow Potem jadlam rano jablko/jogurt, na obiad jakas parowke z chrupka wasa, ryz z jablkami, czasem jakas zupka i kolacja to bylo jablko, albo wcale..w miedzyczasie oczywiscie przegryzalam slodkim, ciasteczkami, owocami, jogurtami..czyli nie tak restrykcyjnie jak myslalam:) od 2007 zaczelam jesc tak: kolo 12 jablko albo dwa kolo 16 jakis obiad typu chrupki chleb z serem, jajkiem, szynka, kielbaska kolo 18 porcja slodkiego 19-20 jakies jablko, inny owoc, jogurt po 20 dogryzki chipsy, paluszki, ciasteczka, piwko, winko w weekendy dochodzil jakis obiad na miescie, kawalek pizzy, sphinx...w tygodniu w pracy ciagle cos slodkiego i sie dojadalo marzec 2008 dieta warzywno-owocowa 16 dni...same warzywa i owoce jadlam..shudlam 5 kilo, ale prawie wszystko wrocilo po miesiacu lipiec 2008 znowu owocowo-warzywna...nie maialam sily i motywacji..schudlam 2 kilo i szybko wrocilo! od wrzesnia az do diety krewetki: rano jablko lub dwa w pracy, obiad chrupki chleb z serem zoltym, albo same warzywa gotowane, salatka pomidorowa, kolacja jogurt lub jablko..w miedzyczasie popoludniu slodkie...nic nie schudlam!:( Od 3 tyg dieta 1000 kcal..pierwszy tydzien nie do konca tak jak kazalas Krewetko...od 2 tyg 3mam sie planu i co myslisz:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki że napisałaś pomimo że byłaś w pracy. i pomyśl sobie teraz że biedy Twój organizm jak może się przedstawić tak szybko jak przeszedł Oświęcim i Brzezinka razem:( daj mu trochę czasu. W zasadzie po diecie będzie stabilizacyjna i ja przez nią przejdę i będę się w miarę możliwości pojawiać na moim topiku. Mi chodziło o jedno: stosować dietę która zmieni moje nawyki żywieniowe.Widzę postępy, małe ale są.I wiem że kolejne pół roku a stanie się to dla mnie rzecz powszechna jak prysznic poranny bez zastanowienia się.Póki co uczę się. Ciężko po 26 latach zmieniać nawyki żywieniowe w 2,5 miesiąca:( Dlatego też mam czasem pewne ciągnoty to słodkiego, do tłustych niezdrowych potraw i do tego by olewać pory posiłków a zwłaszcza śniadanie w sobotę:P Będzie dobrze, jest dobrze a będzie jeszcze lepiej:P haha uwielbiam tą reklamę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje..trzeba cierpliwosci dla organizmu...i dlatego nie ugne sie..nawet jesli nie schudne to chce zmienic nawyki zywieniowe...na zawsze:) W koncu chyba dojrzalam do rozsadnego odzywiania, boto co robilam to bylo samobojstwo...pewnie dlatego borykalam sie z anemia:) Ale jak czlowiek mlody to nie chce sluchac dobrych rad...najwazniejsze to wygladac powalajaco:) Na szczescie teraz zaczelam myslec tez o zdrowiu! Dzieki Krewetko! Dajesz mi duzo wiary i optymizmu...nawet jak juz przejdziesz na ta diete stabilizacyjna to badz tutaj!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:* Krewetko mam do Ciebie prośbę...mogłabyś mi napisać jak to jest z piciem przed i po posiłku? Należy jakieś odstępy czasowe zachować?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja znowu słyszałam,ze nie mozna pol godz przed i pol godz po...a znowu inni mowia zeby przed posilkiem wypic szklanke wody niegaz. ehh...kazdy ma inna wersje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Ja czytałam różne wersje:)stosuję tą metodę przy której czuję się najlepiej:) 15 min przed obiadem i 30 min po obiedzie nie piję płynów:) czuję się super:) wcześniej popijając w trakcie obiadu czułam się ociężała. dla 100% pewności zapytałam moją lekarkę:) już w sobotę;) zobaczę ile faktycznie schudłam bo na wydruku jest masa tłuszczu i wtedy się okaże co i jak;) Haninko:) cieszę się że działam motywująco:) a Ty mnie inspirujesz do wymyślania nowych posiłków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie krewetko ze razem sie inspirujemy...nawet jak juz skonczy sie dieta to z przepisami i tak nie warto sie rozstawac:) Mi przynajmniej takie zestawy smakuja ogromnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apopos plynow..ja nie wyobrazam sobie zjesc obiad bez popijania:) Podziwiam was...ja zawsze mam wode, albo herbatke czerwona i inaczej bym nie dala rady:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcześniej napisałam że zapytałam lekarkę ale miało być zapytam:) więc spytam w sobotę:) jak zrobić z piciem w trakcie czy po obiedzie:) co do śniadań i kolacji to jem i popijam cieplutką herbatkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po obiadku:) Leczo bylo przepyszne, tym razem z makaronem (50g), kurczakiem gotownanym (120g) i buraczkami (150g) Najadlam sie nieziemsko:) A na kolacyjke bed testowac ta salatke brokulowa...aleeeee narazie ciepla herbatka mietowa i chwila relaxu...poniedzialki sa okrutne:) Szczegolnie w pracy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wszystkich drobna uwaga!:) 120 g kurczaka surowego to jakies 60-70 gotowanego..takze uwazajcie, bo jesli bedziecie wazyc po ugotowaniu to mozecie sie przejechac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jadłam kolacyjkę:) omlet:) trochę późno bo o 19 mam pilates i ciężko będzie mi się ćwiczyło:P lecę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salatka z brokulow byla pyszna dodalam do niej 3 rzodkiewki i pol pomidora....do tego kromka chleba z plastrem szynki z indyka....bardzo sycace!:) czuje sie mega wypelniona:)))) brokuly jednak ladnie wypelniaja zoladek Plus galaretka na deser bo dzis nie dalam rady...musialam poprawic sobie poniedzialek:) Jutro śniadanie: 2 kromki z 50 g twarogu z jogurtem, rzodkiewka i cebulka...na to pomidorek potem jablko II sniadanie: kromka z szynka z kurczaka i rzodkiewka obiad: 50 g makaronu, 120 g twarogu, parę łyzeczek jogobelli przekaske podaruje, bo jogobella wyladuje w makaronie;) Kolacja: pol kromki z twarogiem ze sniadania i pol z plasterkiem szynki z kurczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie tak mysle krewetko..jak ja licze ilosc kalorii to nie wliczam warzyw ktore jem...czy to prawidlowo? bo przeciez warzywa maja duzo weglowodanow...czy to nie tworzy najdwyzki 1000 kcal? moge tak sobie zjadac bez wyrzutow 2 pomidory dziennie, 150 g buraczow, 200 g brokolow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze bez problemu mozna jesc warzywa:P bo je sie szybko trafi i to sa weglowodany łatwo przyswajalne przez organizm także od nich napewno nie przytyjesz. Ja jak narazie waże 56 kg a mam 161 cm wzrostu i szczerze mowiac tez chce schudnac do 50 kilo takze jezeli ilosc zrzuconych kilogramow nie ma znaczenia to takze sie przylaczam do dietki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja jestem zakręcona:P faktycznie pytałam już kiedyś o te napoje i miałaś zapytać heh:P To czekam aż będziesz miała informacje z profesjonalnej ręki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanina:) pięknie CI idzie:) jesteś mega konsekwentna i to sie liczy co do warzyw to spokojnie:) ludzie którzy nie są na diecie powinni jeść pół h warzyw i to jest zdrowe odzywianie i mi się bardzo to podoba:) ważne żeby nie jeść więcej niż: 500 gram buraków lub marchewki lub selera lub pietruszki:) myślę że dziennie nie wychodzi więcej niż 500 gr tych warzyw:) reszta warzyw znacznie więcej:) ja rano nie jem 1 plasterek pomidora i 1 ogórka tylko cłego pomidora wkroję lub całego ogórka czy nawet 2 lub 5 rzodkiewk i mam taką miskę z pastą;) Pani D. powiedziała mi tak(i tu się powtarzam bo gdzieś już pisałam) \"mnie nie interesuje warzywo ile pani je ale produkt białkowy, skrobia i gramatura chleba\" czyli MUSI BYć 50 GR BIAłKOWEGO RANO 120 G W POłUDNIE +120 SKROBIE NO I 70 WIECZOREM BIAłKOWEGO. I NAPOJ MLECZNY NIE PRZEKRACZAć 300 :) więc spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
H. a na jutro dlaczego taka mała kolacja?:( gdzie Twój produkt białkowy 70 gr? chyba że to jakiś MEGA PLASTER TEJ SZYNKI ZE TYLKO POLOWA:p muszę zrobić tą pastę brokułową z twarogiem jutro - koniecznie;) a ja na jutro mam kurczaka gotują mi się brukselki teraz 200 gr no i 2 ziemniaczki średnie zrobię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana krewetko:) Bo ja na kolacje wezme 50 g twarogu z jogurtem i bede jadla widelcem zagryzajac chlebkiem....a szyneczki 20 g do drugiej polowki i bedzie 70 g produktu bialkowego:)) i tym sposobem wyjdzie mi wszystko ok!:) No to uspokoilam sie tymi warzywami bo czasami jak robie surowke to mam caly takie duzo talerz od zupy..i to mocno zapycha ale ma 1 minus.... takie warzywka sa moczopedne;))) Ale cos za cos hehe...pozdrawiam i zycze dobranoc!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek:) Dzisiaj musialam zmusic sie do sniadania, bo w ogole nie chcialo mi sie jesc..ale zeby potem nie zalowac to dalam rade:)))) W ogole dzisiaj czuje sie bardzo ociezala...moze to kwestia pogody, moze wczorajszej brukselki...ale przynajmniej glodna nie bede. I dzisiaj bede obmyslac jakies nowe przepisy na kurczaczka, bo ile mozna jesc grillowanego na zmiane z gotowanym:) Licze oczywiscie w tej kwestii na pomoc krewetki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×