Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

serrrena

radości i smutki 22 i nie tylko latek

Polecane posty

Moj tak bo kiedy pokazywalam mu temat: Czy jestes w zwiazku w ktorym partner molestuje Cie psychicznie czy jakos tak ten temat sie nazywal. Bo ciezko u nas bylo manipulowal mna i takie tam. Ale zmienilam stosunek do siebie a dzieki temu on zmienil do mnie. Wiadomo zostaje ta niepewnosc czy kiedys znowu nie bedzie taki okropny... no ale nie przekonam sie o tym poki nie sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturka86
serren---dziękuje za książkę, widzę, że już doszła na pocztę. Ja jestem już skorpionem. No nieciekawie bo byliśmy zaręczeni. Chcąc nie chcąc bardzo się zaangażowałam w ten związek, ale cóż.... On chciał się po rozstaniu spotykać od czasu do czasu, pogadać, ale napisałam mu, że ja tak nie chce-albo wszystko albo nic... Więc na razie nie mamy kontaktu. Co będzie dalej - czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nielegalna1986 -- poszło :) myślę, że takie ksiązki trzebz traktować z przymrużeniem oka, bo gdybym wszytskie rady wprowadziła w życie to mielibyśmy szybkie rozstanie :P tak mój by to zniósł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness86
wiecie, co?? doszlam do wniosku, ze tak na prawde wiekszosc kobiet uzaleznia swoje szczescie od faceta, dlaczego tak jest?? oni sie az tak tym wszystkim nie przejmuja... chcialabym tak, ale czasem na serio-nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde. Cala moja rodzina moje przyjaciolki wszyscy byli przeciwni temu zwiazkowi po 1 jazdzie jaka byla po roku spotykania sie. Ja bylam strasznie miekka a on mna manipulowal jak chcial. Do wrzesnia poprzedniego roku. zerwalam z nim nie bylismy ze soba jakies 3 msc-spotykalismy sie chodzby w pracy ale ja mu mowilam ze go nie kocham itd i jakos od sylwestra znowu razem. Ale teraz jest naprawde inny a ja tez sie bardzo zmienilam. No i teraz szykuje mi sie przeprowadzka do niego ale sie boje tego strasznie. Czas pokaze :) Ide teraz do sklepu po zakupy bo siostra ma dzisiaj urodziny i mam jej ciasto upiec......eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że zapominamy o nas samych, o tym, co nas cieszy i sprawia przyjemność, myślę że trochę to wina naszych mam, babć itd.. przynamniej ja to widzę na przykładzie mojej rodziny.. to zawsze kobieta była zalezna od faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agness86 no niestety tak jest. U mnie tez tak bylo. Teraz jest zupelnie odwrotnie. I jestem szczesliwa :) Tylko czasem mam wyrzuty sumienia ze za bardzo go olewam hihih Ale przeciez bedzie jeszcze duzo czasu na spedzanie ze soba calego zycia ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki serrrenka,jesteś kochana:* :) agnes - masz totalną rację:)dlatego ja zawsze staram się pamiętać o tym,żeby na pierwszym miejscu stawiać siebie - także wtedy,gdy jest się w szczęśliwym związku,chociaż nie zawsze jest to łatwe to fakt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie,dziewczyny,jak ważna jest dla Was niezależność w związku?:)lubicie spędzać czas bez Waszego mężczyzny? czy cały czas czekacie na chwile sam-na-sam?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam co tydzień ze względu na jego pracę 2- 3 dni bycia sama i już lubię ten czas, bo myslę wtedy tylko o sobie, dbam o siebie :) choć nie lubię nocy.. i bez tabletek na sen nie zasnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness86
ja lubie spedzac czas bez niego, nie nudze sie wtedy mam duzo zajec, zajomych itp :) nie jest dla mnie calym swiatem, aczkolwiek weekendy on planuje i zawsze spedzalismy je od pt do niedzieli razem, a w ta sobote wyrwalam mu sie na caly dzien, bo umowilam siez kolega, ale sie zdziwil :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness86
niestety, ja blizej Warszawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na gornym slasku. Ja bardzo lubie spedzac czas bez niego. Czy to z jedna czy 2 przyjaciolka na klachach. Czy to z innymi znajomymi na piwku(ale to dopiero od jakis 2 msc) ogolnie mam duzo znajomych i rodzine i jakos nie chce dla niego wszystkiego poswiecac. a on do mojej rodziny np nie chce jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po weekendzie niewyspana i taka jakaś nie w humorze. Cóż, ale dobrze iż u Was lepiej. Ja ze swoją połową to się nawet nie kłócę. Drę się na niego, ale on nie potrafi się na mnie złościć. Jak już jestem okropna to się po prostu nie odzywa i to chyba gorsze od słów, ale zaraz mu przechodzi. Złoty człowiek. Pogoda mnie dobija. Przydałoby się poćwiczyć, ale nie chce mi zebrać aby zacząć. Jutro joga, od września mam nadzieję 3 razy w tygodniu. Na siłkę mnie nie stać, za dużo wydaję na lekarzy. Ja zaczytuję się w literaturze angielskiej, ale mam teraz fajny e-book o historii... prostytucji. ;) Półki uginają mi się pod książkami, o mam jeszcze annę rice i jej trylogię o wampirach. Komu przypadł do gustu wywiad z wampirem, temu książki również. Z filmów polecam Wodę, hinduski, przejmujący film i wdowach. Piękny. I rosyjski Kierowca dla wiery. Coś lekkiego to pamiętniki Fanny Hill. Coś innego to Prestiż Nolana. Pytać mnie jak ktoś coś będzie chciał :) Jakie plany na ten tydzień? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie niezależność w związku (inie tylko w związku;)z jednej strony zawsze była jedną z ważniejszych dla mnie spraw,ale w praktyce często spędzając czas osobno np. z przyjaciółką uporczywie myślałam cały czas o nim i o tym,kiedy w końcu się spotkamy,czasami też gdzieś wyjeżdzałam bez niego po to właśnie,żeby pokazać sobie samej i jemu,że mam swoje życie i żeby wzbudzić w nim zazdrość,ale tak naprawdę CAłY CZAS mimowolnie myslałam o nim....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna19 --- a wyślesz mi tego ebooka na mojego maila : forsennata@gmail.com prosze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec ja teraz zabieram sie do pieczenia ciasta- potem urodziny mojej siostry, potem moja psiapsiolka przychodzi do mnie na noc. A od jutra mam mnustwo zalatwiania papierow do mojej nowej firmy i musze tez do niej jechac potem lekarz. musze tez odwiedzic moja stara firme i isc z laseczkami na piwo. w srode caly dzien z przyjaciolka, czwaretk, piatek sobota pracuje A od pon nowa praca-aj boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serrena ja jestem z Wrocławia !!!!! :D dawno mnie tu nie było dziewczynki , duuzo pracy miałam zwłaszcza wczoraj praca 5:30-12:30 a potem 15-21 czyli 13h godzin , ostatnio wogole zapracowana jestem ,mój chłopak w Warszawie był w piątek a w niedziele w Opolu , powoli mi sie przypomina jak to jest tęsknić ,bo zazwyczaj nie miałam kiedy skoro sie widzimy codziennie , wiadomo kłótnie sie zdażają , teraz często wychodzimy osobno i widzę ze bardzo mu to odpowiada szczerze mówiąc dawno gdzies nie był gdzies ze znajomymi beze mnie.Jest dobrze na razie. A tak wogóle mój chłopak dostał propozyję od swojej cioci żebyśmy przyjechali do niej i zamieszkali z nią na stałe w USA !!! On jak na razie zastanawia sie nad decyzją ja mam mętlik w głowie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness86
nielegalna 1986--> tez tak mialam, ze myslalam o nim, eraz trochce sie zmieilo:PP ja tez chce ebooka : agness81@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Was tu trzyma?? zazdroszcze propozycji, a jakie miasto dokładnie? Lubisz Wrocław??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
którą :P Wyjazd za ocena to nie lada decyzja, ale czasem warto zaryzykować. Zależy od tego co tracisz, a co potencjalnie możesz zyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness86
ja tez chce ta o historii zawodu agness81@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra,dziewczyny, czytam zouzę :D muszę do środy nabrać pewności siebie i dopalić się wuchtą pozytywnych myśli,gdyż czeka mnie kilkanaście minut z pewnym-tajemniczym-mężczyzną, który MUSI być mój,a który onieśmiela mnie straszliwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×