problem z zajściem w drugą ciążę

A tak to brak mi słoneczka jeszcze u nas taka mgła że nawet drogi nie widzę...przez to nie wiem czy ta kolęda idzie czy nie . Nie znoszę tego czekania. Pewno jak każdy chce żeby juz było po.

W kwestiach małżeńskich to normalnie nie ma się kiedy nawet pociupciać. Zanim jednego uśpimy to budzi się mała. A potem mój M już śpi. Wymyśliliśmy że chyba do auta do garażu pójdziemy bo: w kuchni nie da się babcia może wejść w pokoju na dole odpada babcia podsłuchuje w naszym pokoju to tez nie frajda bo nie mamy drzwi a piwnica została ale tam ciemno zimno i brudno

witam, nuska - pociupciać, hehe - super, że nabrałaś ochoty! july - współczuję katarku zosi! i twojemu M hahaha mAAm - trzymam kciuki za staranka! I udane zakupy :-) iza - hahaha, uśmiałam się z tego jak chciałaś synka nakarmić samą wodą, hahaha. ale ja w nocy też półprzytomna chodze to ci się nie dziwię.... ja oczywiście tylko na sekunde bo jeszcze mam kupę rzeczy do zrobienia a mały lada moment wstanie. no normalnie się nie wyrabiam.... jeszcze żeby tego było mało zaczął mi zanikać pokarm w jednej piersi bo mały ją odrzuca i musze laktatorem działać, wrrrr. strasznie dużo czasu to zajmuje. dzwoniłam do babki od laktacji u nas w szpitalu i dała mi kilka rad, będe musiała zastosować, może akurat się uda i mały polubi tą pierś. ech, zawsze coś...

Kropka moja tez bardziej lubi lewa do prawej tak bez przekonania

Ja się pytam gdzie jest ta która najbardziej krzyczała żeby pisać?????? Maam halo halo ;))) Uciekam obiad jakiś upichcić

Juz jestem :) Zgadza się że pichciałam ale sobie nalesniczki z serkiem przysmazałam :)

Witajcie i ja się w końcu witam:) Mam tyle pracy że ledwo wyrabiam się na zakrętach. Postanowiłam zrobić sobie małą przerwę i od razu zaglądam do Was:) Ale naklikałyście, lecę poczytać:)

nuska - u mnie na odwrót. mały woli prawą... a jak Ty sobie z tym radzisz? on mi normalnie odmawia ssania lewej. tzn. nie wścieka się czy coś (no chyba że baaardzo głodny) ale nie ssie tylko se ją ciumka i cierpliwie czeka aż podam mu drugą. albo ciumka i zasypia a po odłożeniu do łóżeczka oczywiście od razu ryk na całe gardło bo głodny... i tak się "bawimy". tylko wczoraj sie naprawde wystraszyłam bo zobaczyłam że mi pokarm w niej zanika...

NUSKA- ja tez muszę czasem jesc :) By miec siłę klikać :p:D Super że na seksik ci ochoto wróciła :) może kolejne II kreseczki padną :D Co do ciupciania to może jak by was babcia nakryła to przestała by podsłuchiwać i wtracać się w wasze sprawy :) A w samochodzie mhy...no wiesz może być ciekawie ;) KROPKA- mój syncio jak był mały to tez wolał ciumciac tylko z jednej piersi preferował prawa i wlewej dośc szybko :O i odciaganie nie pomogło :O Zreszta mój mały był od poczatku dokarmiany butelka bo nie miał siły wyssac pokarmu z racji tego że był wczesniaczkiem :)

KROPKA- widac chłopaki preferują prawe cycochy hihihi:) a lewe ciumkają hihiihi:D u mnie było tak samo :D EVIKA- no witaj wreście :D Pisz jak tam z tesciową ?toporek wojenny juz zakopany ??

Kurcze znów mnie brzucho cmi :( dobrze że cyce tak nie bola jak wczoraj tylko nabrzmiałe znowu:O Zastanawiam się z emoże cholerka trzeba mi było ta luteine wziąść od wieczora może :O

Nie wiem jak Wy :D ale ja chce juz wiosny!!!!! WIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ WIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :D:D[kwiatekWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :D]WIOSNY CHCĘ :D[kwiatekWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :D]WIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ WIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :D:DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :DWIOSNY CHCĘ :D

Przeprosilim się z teściową i jest ok:) Nie lubię niedomówień więc jest już dobrze :) mAAm- tęsknisz za wiosną? A dla mnie bardzo odpowiada taka zimowa pora. Ogólnie zimy nie lubię ale gdy jest dużo śniegu, mróz i słoneczko to wtedy czuję taki niezwykły klimacik :) Wczoraj napstrykałam swoim dzieciakom dużo zdjęć z myślą że wybiorę jakieś niezwykle piękne ujęcie i wywołam na ślicznym papierze w wielkim formacie, kupię ładne ramki i będzie prezent na Dzień Babci i Dziadka. Ale BArtuś był tak ruchliwy, że nie chciał w ogóle pozować i teraz mam problem bo nie wiem które zdjęcie wybrać a w każdym coś mi brakuje :) Ech, to już choroba zawodowa jak nic :( mAAm- Ty kochana to jakaś podejrzana jesteś ja CI powiem, te cyce, ten brzuch, to na bank na dwie kreski:)

Kropka żaden pokarmi Ci nie zanika. Produkcja mleko jest w głowie a nie w cycu..... Odganiaj te myśli. Małą karmie na przemian i nie za bardzo jej podchodzi prawa ale przystawiam ją. spróbuj przed karmieniem ta pierś z której nie chce jeść miło pomasować i po stymulować brodawki.Jak mały śpi to tez od czasu do czasu je popieść aż mleko pocieknie.Laktacja na pewno nie zaniknie. Powodzenia i więcej wiary w karmienie!!!!! Trzymam w kciukasy. Ja po kolędzie......

July współczuję tej wstrętnej choroby maluszka, ech może katarek szybko przejdzie i tylko na tym się skończy, tego życzę Ci z całego serca:)

nuska - a u mnie kolęda jutro, ech też chciałabym już być po....

I ja dziś lecę do dentysty, nie wiem co jest, mam zatruty ząb - zatruty jakieś 4 miesiące temu i niby mnie nie boli i jest ok, ale np. jak jem coś słodkiego, albo piję coś gorącego to wtedy bardzo go czuję i jest to takie nieprzyjemne uczucie. Miała z Was któraś podobny problem? Nie wiem dlaczego tak jest i boję się że dentysta będzie chciał mi go wyrwać :(

O proszę nawet i stronkę udało mi się zgarnąć :)

Evika szybciorkiem to idzie. U nas jest tak głupio że oprócz chłopców i księdza chodzi jeszcze kościelny. Który mnie wpienia bo ksiądz zaczyna wywiad robić a on nasłuchuje. To dzisiaj na pierwsze pytanie księdza cisza nastała on sie chyba zorientował i wyszedł.

Evika gratuluje stronki. Po prostu masz za długo lekarstwo i jak będzie się dało go jeszcze uratować to albo da nowe albo zrobi od razu. Walcz o zęba nie daj sobie go wyrwać.

nuska tylko ten ząb jest już zaplombowany, bo lekarstwo siedziało w nim jakieś 4 miesiace temu przez dwa tygodnie i od tamtej pory jest w nim plomba. I boję się że normalnie mi go wyrwie :(

To rzeczywiście głupie, że u Was chodzi jeszcze i kościelny, dziwne to.

EVIKA- NUSKA ja nie wiem co wam podejrzane we mnie jest :) no choc dla NUSKI to ja szpieg jestem hihii:D tajemniczy dompedro z krainy deszczowców i wielka siostra rodem z big brother razem wzięta :) Ale u mnie to za wczesnie na jakie kolwiek obiawy kotki wy moje kochane ja wiem ze wy byscie mi same staneły na straży by plemnior trafił tam gdzie trzeba i 100 testów kupiły by były te upragnione przez zemnie II Krechy :Dbym przestała wam truć :D ale u mnie to jeszcze za wczesnie bo ja dzisiaj mam 12dc :D pisałam wam że na monitoringu miesiąc i 2 miesiace temuw 7dc były pecherzyki i jeden bardzo dominujacy 23.66mm :) 2 miesiace temu w 11dc był już pekniety ale 9dc-10dc to była sobota ,niedziela więc nie wim czy nie pekł wczesniej :( miesiąc temu nie miałm już usg po 7dc bo były swięta a w tym miesiacu nie miałam wogle więc nie wiem jak to ze mna jest troche sie martwie :( I chyba w przyszłym miesiącu zkabinuje tak by mieć usg w 7dc-9dc-10dc ewentualnie jeszcze w 11dc:) Przytulanka w tym miesiącu były spontaniczne w 7dc wieczorem 9dc rano i w 10 w nocy więc raczej nic z tego bo nawet nie wiem czy pecherzyk był :o więc same widzicie że to i nie wiadomo i za wczesnie jeszcze ale całuje was mocno z całych sił za to że jesteście i że mocno wierzycie że się udało POZOSTAŁE DZIEWUSZKI TEZ OCZYWISCIE BARDZO KOCHAM

Eeeeee kochane ja juz dawno po koledzie u mnie był na poczatku listopada w tym roku cała wizyta może trwała niecale 10 minut:) EVIKA- walcz o zębola jak lwica :) nie daj sobie wyrwać :)

Ale mnie znajoma wkręciła. Jutro mam nalot jakiegoś babska od funduszy.. Tzn moja wina że się zgodziłam ale tam mi przez tel.namotała taka gadane miała że się zgodziłam na spotkanie. Ma ono na celu : Czy Zus odprowadził wszystkie moje składki do funduszy. Oni to sprawdzą i odzyskają???? Słyszałyście o czymś takim, ja to jak ognia unikam tych doradców. Żebym się w coś nie wpierdzieliła. A tak na marginesie to wkurza mnie jak ktoś ze znajomych bez konsultacji ze mną podaje mój numer tel. Jedna już taka wydzwania na numer M żeby umówić się na spotkanie. Ale skąd ma numer powie dopiero na spotkaniu do którego nie dojdzie.

NUSKA- ja bym znajoma opierdoliła i odwołała te spotkanie np. warzne sprawy rodzinne itd. a jak by chciała się umowić ponownie to bym odmawiała wymyslajac że nie moge nie mam czasu jade gdzies itd:)

Rozbawiłas mnie tym szpiegiem z krainy dreszczowców he he

ok ja uciekam po młodego :)

NUSKA- ciesze się że spowodowałam uśmiech na twojej buziulce :D

a znajoma nie odbiera tel...... idę pranko zrobić, dziećmi sie zająć bo za długo dzis na kompie siedzę. Do wieczorka kochane. Trzymaj się mój szpiegu ;)))