czy on mnie totalnie olewa czy ja jestem przerwazliwiona??

to na lepsze samopoczucie ? :D

komiczne "Np Tobie, skoro chce Ci sie klepać 28 razy ciągle to samo w tym temacie Aż sie zaczynam zastanawiac, czy Ty to tak bezinteresownie piszesz, czy moze masz chrapke na autorke, ktore wkrótce bedzie wolna" nie bezinteresownie, jestem kurde sposnorowany przez nokie - connecting people :P e tam, bedzie wolna i co z tego, mnie i tak nikt juz nie chce ;) ze tez Ci sie chcialo tak liczyc moje wypowiedzi no ale nic, po pijaku ma sie glupie pomysly to po raz 29 po co sie spotykac z takim facetem ? chcesz poswiecic cale swoje zycie zeby go zmieniac ? on tego i tak nie doceni a na koniec dojdziesz do wniosku ze sie nie da go zmienic, ale bedzie za pozno :(

" nie no bez jaj ten czubek" jelsi Ty takie rzeczy piszesz bez ćpania... to gratuluje, pozdrawiam Ciebie i Twojego lekarza prowadzącego :)

Ty naprawde myslisz, ze ja je policzylem? :D:D o fuck :D

nie mam pojecia skad u Ciebie ten optymizm i niczym nie uzasadniona wiara Chyba o wielu rzeczach nie masz jeszcze pojęcia. :) Skąd u mnie optymizm? Bo lubię facetów, bardzo nawet. I szanuję. I jak ktoś mówi, że nie można się zmienić, to protestuję, czasem gwałtownie. :) A jeśli chodzi o facetów, których spotkałam na swojej drodze, nie miałam bynajmniej na myśli policjantów z drogówki, listonosza, hydraulika, stu krewnych i przyjaciół królika.

Znow pudlo. Komiczne po prostu pisze w jezyku jakiego ty uzywasz na co dzien. :P. Bo sie poznalismy oj poznalismy buahahahhahhahhbuahahahhaah. Nara kwiatuszku moj sliczny. P.S. powiększ sobie pytonga.Bo byleś beznadziejny :P

komiczne komiczne opanujmy sie, nikt na nikogo tu nie ma chrapki, kolejna spiskowa teoria:p a powiedz mi, tylko szczerze i juz bez zlosliwosci chociaz ten jeden raz, znasz osobiscie przyklad jakiegos faceta, ktory byl strasznym babiarzem spotykal sie z wieloma kobietami, az wreszcie zakochal sie zmienil i nie zdradza?

Kurwiarz zawsze bedzie kurwiarzem

Komiczne!!!! mam dla Ciebie rade - wysłuchaj jej dobrze bo to dobra rada. Zrob tak. Nikt mnie nie kocha kazdy olewa, potrzebuje sznurka i jakiegos drzewa. A o ile swiat oraz kafe bedzie bez Ciebie piekniejsze........ahhhhhhhhhhhhhh :D

"Chyba o wielu rzeczach nie masz jeszcze pojęcia." zgadzam sie z Toba musztardko :) np na fizyce kwantowej sie nie znam ... wiem przykre, ale na to nic nie poradze po prostu sprawa o ktorej tu dyskutujemy dotyczy zachowania pewnego faceta. Z Twoich obserwacji wynika ze zmieniaja sie na lepsze, z moich ze jedynie na gorsze. Nie generalizuje, owszem w jakis kwestiach faet moze sie zmienic, ale skoro jego osobowosc zostala juz tak uksztaltowana jak widac z postow autorki to nie mozna liczyc na radykalna zmiane. Widac mialas szczescie i spotykalas facetow w miare w pozadku, ktorym niewiele brakowalo do "pionu" - bez skojarzen komiczne :P Ten przypadek jest inny. Ale jak pisalem jesli autorka chce go wychowywac jak malego dzieciaczka, i sie bezcelowo poswiecac - prosze bardzo :) ja bym poszukal jakiegos normalnego egzemplarza na jej miejscu (30raz - dzieki komiczne :P )

\"znasz osobiscie przyklad jakiegos faceta, ktory byl strasznym babiarzem spotykal sie z wieloma kobietami, az wreszcie zakochal sie zmienil i nie zdradza?\" np ja :D:D a co do tej sekciary, która dla mnie wierszyki układa :D:D miałaś już iść... ale masz świetne fazy :D jesli nie wynikaja z farmakologicznego wspomagania to naprawde idź sie przebadaj :D

"Ale jak pisalem jesli autorka chce go wychowywac jak malego dzieciaczka, i sie bezcelowo poswiecac - prosze bardzo" autorka ma 17 czy 18 lat... wiec jej facet, raczej nie ma 40 :D

"znasz osobiscie przyklad jakiegos faceta, ktory byl strasznym babiarzem spotykal sie z wieloma kobietami, az wreszcie zakochal sie zmienil i nie zdradza?" np ja jaaaaaasne :P a swinki latja :D

on ma 22 lata, w sumie powinien juz miec cos w glowie. Komiczne a w jakim wieku sie ustatkowales??

Z Twoich obserwacji wynika ze zmieniaja sie na lepsze, z moich ze jedynie na gorsze. Byłeś kiedyś z facetem, który Cię kochał i chciał się zmienić dla Ciebie, żeby stworzyć udany związek? Hmmm... :P Co do kwestii facetów w pionie.... Wiesz, gdyby tak było, nie pisałabym dzisiaj, że zmieniali się na lepsze. :)

"autorka ma 17 czy 18 lat... wiec jej facet, raczej nie ma 40 " a co to zmienia ze sie tak zapytam ? no faktycznie chlopak w wieku 18 lat nie wie co jest dobre, a co zle, i jak sie zachowac :P skoro byl wychowany (wzglednie sam sie wychowal) w takim przekonaniu to tego sie nie zmieni - bez wzgledu czy ma 122 czy 17 lat

"Komiczne a w jakim wieku sie ustatkowales??" odejmując przerwe na troche ponad 3 lata małżeństwa :P to tak mniej wiecej w wieku 31-32 lat... Ale ja nie zdradzilem nigdy zadnej kobiety... po prostu zmieniałem, gdy uznalem ze to nie to... w najlepszych czasach było to mniej wiecej co 2-3 miesiące :P Ps oglądałeś "Świnie w kosmosie" ?

"Byłeś kiedyś z facetem, który Cię kochał i chciał się zmienić dla Ciebie, żeby stworzyć udany związek? Hmmm..." Boze uchowaj az tak zle mi zyczysz ? :P dzieki Bogu moja orientacja sexualna jest jak najbardziej poprawna. Wole dziewczyny :P a tak przy okazji chciec cos a zrobic to dwie rozne rzeczy. a zapal u facetow relatywnie szybko mija :P

Ps oglądałeś "Świnie w kosmosie" ? nie a masz linka ? :P

a tak przy okazji chciec cos a zrobic to dwie rozne rzeczy. a zapal u facetow relatywnie szybko mija Ech... zweryfikuję chyba niebawem swój pogląd. Faceci są jednak niereformowalni. Niektórzy przynajmniej. :D

"skoro byl wychowany (wzglednie sam sie wychowal) w takim przekonaniu to tego sie nie zmieni " skąd Ty sie urwałeś?

no chyba nie piszesz o mnie musztardko :P przeciez widac jak moje poglady na temat zwiazku autorki ewoluowaly przez caly ten topik. a co do ustatkowania pana komika: "odejmując przerwe na troche ponad 3 lata małżeństwa to tak mniej wiecej w wieku 31-32 lat... Ale ja nie zdradzilem nigdy zadnej kobiety... po prostu zmieniałem, gdy uznalem ze to nie to... w najlepszych czasach było to mniej wiecej co 2-3 miesiące " obawiam sie ze przyczyny sa niezalezne od ciebie :P byles mlodszy, malolaty za toba latal czasu troche minelo zestarzales sie, malolaty podrosly zmadrzaly zadna cie nie chce wiec jestes spokojny to sie nazwa reformowalnosc facetow i zdolnosc do adaptacji do nowych warunkow :)

Muniek- uściślijmy. my rozważamy czy jest szansa na to, że jej facet zmieni zachowanie po rozmowie czy nie. nie wiemy na czym temu chłopakowi zależy bo go nie znamy. babiarz ? ktoś kto szuka i nie może znaleźć odpowiedniej dla siebie kobiety ? jak znajdzie to przestanie być babiarzem. wszyscy się zmieniamy, tylko jedni troszke wolniej niż pozostali.

z choinki, chyba wisiales pare galazek obok mnie :P bolal upadek na ziemie ? gdzie ten link do prosiakow w kosmosie ....

"zestarzales sie, malolaty podrosly zmadrzaly zadna cie nie chce wiec jestes spokojny" :D:D:D Staaary.. Teraz, to ja dopiero mam branie :)

Świnie w kosmosie, to była częśc Muppet's Show... Poszukaj sobie...

przeciez widac jak moje poglady na temat zwiazku autorki ewoluowaly przez caly ten topik. Oooooo tak, ewoluowały od "powinnaś z nim zerwać", do "zerwij z nim natychmiast". A gdzie kompromis, żal za grzechy, postanowienie poprawy, przebaczenie i dalej żyli długo i szczęśliwie, hę?

i jeszcze dodam żeprzekonania są po to by je zmieniać świadomie :D niektórzy w starych przekonaniach tkwią a niektórzy widzą ich absurd i zmieniają. to kwestia myślenia i wyboru.

yeez " czy jest szansa na to, że jej facet zmieni zachowanie po rozmowie czy nie" nie ma takiej szansy "babiarz ? ktoś kto szuka i nie może znaleźć odpowiedniej dla siebie kobiety ? jak znajdzie to przestanie być babiarzem." nie przestanie nim byc poza tym hmm "ktoś kto szuka i nie może znaleźć odpowiedniej dla siebie kobiety" ograniczmy sie do polski ok 40 mln ludkow, statystycznie 20 mln kobiet (choc jest Was wiecej niz 50%) - uproszczenie dla obliczen z czego powiedzmy 5 mln jest w odpowiednim przedziale wiekowym, i spelnia jakies tam kryteria => powodzenia w poszukiwaniach a tak na powaznie to nie chodzi o to ze facet z postu autorki szuka, tylko jak sie zachowuje, poza tym szukac to mozna jak sie jest samemu, a nie z kims :P wszyscy się zmieniamy, tylko jedni troszke wolniej niż pozostali. tak .. wszyscy sie starzejemy :P

komiczne "Staaary.. Teraz, to ja dopiero mam branie" to wez sie zdecyduj i trzezwo ;) pomysl raz piszesz ze sie ustatkowales i sie nie rozgladasz za babkami a raz ze masz branie ktos tu cos kreci :P musztarda "przeciez widac jak moje poglady na temat zwiazku autorki ewoluowaly przez caly ten topik." zawsze to jakas ewlucja :) "A gdzie kompromis, żal za grzechy, postanowienie poprawy, przebaczenie i dalej żyli długo i szczęśliwie, hę?" kompromis - kompromis a ustepstwo na takie zachowanie to dwie rozne rzeczy zal za grzechy - ja mu nie bronie zalowac postanowienie poprawy - licza sie czyny przebaczenie - u Boga po smierci, ja chamstwa nie toleruje zyli dlugo i szczesiliwie - tak pisze na koncu filmow romantycznych :P