Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

like_

znowu sie z nim przespalam. pomocy...

Polecane posty

Gość Arvena24
tluste mleko u mnie jest to samo...przytula, jest delikatny,troszczy sie o mnie, całuje i też go czasami przyłapuję na tym, że się po prsotu tak wpatruje z czułościa, a ja mam nogi jak z waty pod tym wzrokiem:) tez czasami mysle ze sie zakochal, ale to niemozliwe..bo zrobiłby coś, powiedział..a tak jest jak jest..pozdrawiam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
ogladalam kiedys taki film 'Somersault' w filmie dziewczyna zakochala sie w starszym chlopaku, no i po pewnym czasie poszli do lozka. on nie deklarowal zadnych uczuc, nie mowil ze sa para (sytuacja jak z naszego zycia wzieta) on ja raz zaprosil do jakiejs restauracji, i siedza sobie, czekaja na jedzenie i ona w pewnym momencie wypalila prosto z mostu: -czy ty mnie kochasz? on byl bardzo zdziwiony i krzyknal -COO?!?!? ona dalej: -czy jestem twoja dziewczyna? on zaczal znowu krecic i wymigiwac - tak krotko sie znamy...blablablabla zastanawiam sie czy ja nie powinnam tak ktoregos dnia, nieoczekiwanie wyskoczyc...przeciez nie moglby sie wymigiwac tekstem w stylu 'tak krotko sie znamy' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arvena24
haha, no w sumie:) ale żeby się nie spłoszył:) czasami czyny są ważniejsze niż słowa i więcej pokazują, ale faceta ciężko rozgryźć..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tluste mleko ,to jest dobry pomysl do momentu odpowiedzi,bo gorzej jak nie otrzyma sie takiej jaką by sie chciało...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
jeszcze caly tydzien do soboty :-( mam dzisiaj dola. jestem weekendowa kochanka. w ciagu tygodnia pewnie ma inne, i dlatego sie ze mna nie spotyka. chyba pojde sobie zrobic tosty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
Olka- a jak go nazwalas i dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
tłuste mleko na forum nie mogę tego napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
szkoda,że maila nie masz bo chętnie bym z Tobą popisała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
ildiko.haszlo@googlemail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
hmm? jeszcze jedna proba ildiko.haszlo@googlemail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
niewazne - tam pomiedzy nie ma spacji. czy na kafeterii nie mozna zamieszczac maili? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
I już za nim tęsknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arvena24
ja za swoim tęsknie cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie
ja 20 lat on 27 układ był niby jasny tylko ja sie w nim zadurzyłam.potem dowiedziałam sie ze jest w stałym związku. chciałam to skonczyc ale nie potrafiłam był moim pierwszym .popół roku wszystko skończone.czy tęsknie? już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
sroda...do soboty coraz blizej :P jakie to jest glupie. dzis ( a tak ogolnie to nie tylko dzis - codziennie) siedzialam w pracy i zlapalam sie na tym, ze podczas wykonywania roznych zajec, on caly czas jest gdzies tam w moich myslach. przepisywalam tekst na komputer i niby patrzylam na te slowa, ale kompletnie nie wiedzialam co pisze. zamiast patrzec czy nie ma bledow, to ja sobie wyobrazalam ze idziemy po parku za reke. idiotka. i tak mam non stop. niewazne co robie, niewazne z kim jestem, mysle o nim caly czas. a on pewnie w tym czasie balamucil inna naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hypnotic Poison
tak strasznie żałuję ze sie wplątałam w ,,związek'' tego typu ja mam prawie 19 lat A ON 33,Ja sie zaangażowałam On nie... to nie tak miało być ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
A on już się pewnie nie odezwie. To ja powinnam mieć go w garści a nie na odwrót cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze Ci mleko ze sie z nim tak spotykasz.. ja mojego zupelnie stracilam niemal, pewnie nigdy juz sie nie spotkamy.... zero wspolnych znajomych, setki km roznicy. on sie wycofal,on nie chce tej znajomosci,nie chce nawet seksu juz....probowalam nawet kusic, choc moze nieumiejetnie.... zle mi, chcialabym miec go choc raz na czas na takie spotkania a\'la tłuste mleko i kanadyjczyk, chocbym sobie robila o to wyrzuty... samotnosc jest straszna, okropnie jest zyc po nic, dla nikogo, byc niepotrzebna, niechciana, tak naiwna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
like_ jak proponowałaś?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arvena24
a mój się wycofał dziś..powiedział, że nie chce się już spotykać...jestem załamana..bo wolałam go bez zobowiązań niż wcale..nie mówiłam mu nic o moim zaangażowaniu uczuciowym, więc to nie z tego powodu..nie wiem co się stało..Olka555, like jedziemy teraz na tym samym wózku..pozdrowienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka555
Po prostu się nami znudzili. Arvena "Twój" przynajmniej Tobie to powiedział,a mnie nawet nie odpowiada na wiadomości, po prostu jakby mnie nie było... Chciałabym się rozpłynąć ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka-aluzjami,podtekstami,nie podjął za bardzo tematu..... Moze to głupie, ale dobija mnie to wszystko coraz bardziej samobójczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie dziewczyny,musicie sie jakos trzymac,wiem po sobie że najgorzej jak oni za nas podejmą te decyzje,ja jestem na etapie zapominania o \"moim\",tyle ze to najpierw on o mnie zaczal zapominac..wszystko sie posypało a teraz zostalo tylko pogodzic sie z sytuacja i nie dopuscic zeby ta znowu sie powtorzyla,gdy tylko on bedzie mial na to ochote...i wlasnie temu bede sie starala zapobiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
nie uwierzycie dziewczyny, QRWA NIE UWIERZYCIE!!!!!!!!!!! spotkalam go dzisiaj przypadkowo na miescie, bylam na seminarium 2 ulice dalej od jego biura i wyszlam na kawe w czsie lunchu. napisalam do niego wiadomosc czy nie chce sie spotkac na 15 minut na kawe, ale nie dostalam odpowiedzi a w statusie wiadomosci pisalo 'waiting' czyli mial wylaczony telefon.stajac w kilometrowej kolejce w starbucksie zobaczylam przez szybe JEGO i mloda laske, kolezanka z pracy to nie byla, bo za mloda jak na to zeby byc kimkolwiek w jego zawodzie,a pozatym zwykle kolezanki z pracy NIE KLADA RAK NA TWARZACH KOLEGOW Z PRACY wyparowalam stamtad jak oparzona i zaczelam ich sledzic jak jakas oblakana idiotka. poszli sobie na lunch usmiechnieci, rozesmiani, wyluzowani, ona go objela w pasie jak wchodzili do kawiarni. oto glupia naiwna, mam odpowiedz na pytanie dlaczego on sie nie spotyka ze mna w tygodniu, dlaczego nie chodzimy na lunch, dlaczego nie chce byc moim 'chlopakiem' nie spotyka sie ze mna bo lista jego 'dobrych znajomych' jest dluga,a tydzien krotki, nie chodzimy na lunch bo glupio byloby siedziec z dwiema kochankami naraz, no a nie chce sie ze mna wiazac, bo przeciez lepiej kazdego dnia miec inna niz caly czas jedna i ta sama. seminarium skonczylo sie o 16 30, a ja wrocilam do domu dopiero teraz. blakalam sie po miescie, siedzialam na jakis lawkach w dziwnych miejscach, kupilam sobie papierosy!!!!! a nie pale juz od 2 lat... cisnienie mi podskoczylo chyba do stanu przedzawalowego, teraz juz sie uspokoilam, teraz opadly te emocje, teraz czuje tylko pustke i nie mam juz na nic ochoty. odeszla mi chec do zycia. wiem, racja -przeciez nie przylapalam ich w lozku, ale to dla mnie nie ma znaczenia. teraz wlasciwie chce mi sie smiac - jaki ten swiat maly, co? a najgorsze jest to, ze czuje do niego takie samo obrzydznie jak wtedy gly dowiedzialam sie ze spotyka sie na seks z innymi babami. i co? i nic, przeszlo mi pozniej to obrzydzenie i dalej sie z nim spotykalam. tak i napewno bedzie i tym razem. on do mnie dzwonil okolo godziny 2, ale ja nie odebralam i wylaczylam telefon. pozniej odczytalam wiadomosc- 'dlaczego dzwonilas, i dlaczego teraz nie odbierasz ;-)' odpisalam mu, ze nie bede sie mogla spotkac w sobote, bo strasznie sie przeziebilam i nie chce przekazac mu przeziebienia. odpisal tylko 'trzymaj sie, nie daj sie przeziebieniu' a pomyslal 'hmmm? gdziez ja to mam numer do Katie, Elle. Jessica lub innej krowy nie chce mi sie zyc, ide spac, mam nadzieje ze umre dzis w nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
a tak w ogole to naprawde sie przeziebilam przez to lazenie po miescie i mi leca spiki HAHAHHA dobra juz wystarczy nowosci 'zza granicy'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlleko wspolczuje Ci bardzo
wiem jak to jest, niby nie byl Twoj itd, ale musialo niezle zabolec.. wspolczuje, trzymaj sie jakos mala.... duuzo sil... moim zdaniem powinnas to zakonczyc... co ci z samego seksu co tydzien...on w miedzy czasie rznie i spotyka sie,przytula inne.. Ty wierzysz po cichu ze cos z tego bedzie,nawet nie tyle malzenstwo-bo nie chcesz-co ze bedziesz go miec,ze jestes dla niego wyjatkowa..ale fakty mowia ze siebie..co za skurwiel...pazerny.... wystarczyla by mu jedna-Ty-a ona taki lalus,playboy..jezu wspolczuje..!! jak przeczytalam poczatek myslalam ze napsizesz cos pozytywnego.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że specem nie jestem w tych sprawach ale moim skromnym zdaniem dziewczyny musicie sobie wszytko przemyśleć. Czy odpowiada wam takie życie w niepewności. Może zadzwoni a może napisze jak nie to załamka. Jesteście piękne i młode pełne zapału wigoru i musicie postanowić sobie coś w życiu i zastanowić czy taki rodzaj zawiązku jest dla was odpowiedni. Może zmiana będzie na lepsze. Ja święty nie jestem ale starałem się żeby po rozstaniu dziewczyna nie żyła w niepewności i żeby sprawa była jasna. Raz skrzywdziłem pewną dziewczynę i do dzisiaj żałuję bo jest ona teraz narzeczoną mojego kumpla i zawsze jak się z nimi spotykam coś nie pasuje i nie jest tak jak powinno. Ale ja to ja a inny zrobi różne inne rzeczy i nawet mu nie szkoda. Nie zamartwiajcie się głowa do góry nie każdy facet jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa_Panienka...
Czytam Was od pewnego czasu ale zawsze brakuje mi wolnej chwili żeby coś napisać. około 2 miesięcy temu poznałam faceta (przez internet załosne prawda?) uklad mial byc prosty spotkania dwóch samotnych osob - bez zobowiazan. Okazał się cudownym mezczyzna, ja powoli zaczelam sie angazowa, zaczelam za nim tesknic. Chyba to wyczul, bo czesto mowil, zebym sie nie zakochala. Ja oczywiscie zgrywalam twarda sztuke, ze nigdy w zyciu i co on sobie wyobraza. Sama nie wiem czy to jest milosc ale zalezy mi na nim. Chyba jest najblizszy mojemu idealowi... nigdy nie rozmawialismy na temat dlaczego chce byc sam (ma juz swoje lata). Nie ma zony. Powiedzial mi ze raz spotkal sie z inna (nie wierze ze raz) i cholernie zabolalo. Nie mialam ochoty sie z nim spotkac ale oczywiscie uleglam. Jest kochany,, przytula mnie, caluje, mowi slodkie slowkie, prawi komplementy (dlaczego my kobiety jestesmy na to takie lase?) Ostatnio jego zachowanie wskazywalo na to ze zainteresowany jest tylko lozkiem, kilka niewybredych hasel doprowadzilo mnie do ostatecznosci. Stwierdzilam ze to bez sensu, ze nie chce sie czuc jak rzecz. Powiedzialam mu o tym, on oczywiscie zaprzeczyl. Powiedzial ze jestem dla niego kims wiecej niz tylko dziewczyna do lozka, ze jestem przyjaciolka, ze mozemy sie potykac nawet bez seksu (jasne)...wczoraj znowu sie spotkalismy (silna wola..) było cudownie, caly czas mowil ze MOGLBY sie we mnie zakochac, i co wtedy, czy wybaczlabym ta inna.... Nie wiem jak sie zachowywac, nie wiem co zrobic, bo cholera nie wiem co tak naprawde czuje :-( Wiem ze tesknie za nim jak go nie ma przy mnie i ze uwielbiam przy nim zasypiac. Niedlugo wyjade z kraju na 6 miesiecy. Wiem, ze wtedy wszystko sie rozwiaze, ze zapomni o mnie... ehh zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tłuste mleko...współczuje Ci z calego serca..nawet jak wiemy że facet sypia z innymi to co innego mieć tylko taką świadomość(zawsze można się wtedy pooszukiwać)a co innego zobaczyć go z inną,wiem że sytuacja nie była typowo \"seksualna\"ale to co opisalas wskazuje na jakieś zaloty...Dobrze też zrobiłas ze napisałaś że nie spotkacie sie w sobote,na prawde jestem z Ciebie dumna bo odkąd śledze ten wątek widze ile owe \'soboty\' dla Ciebie znaczą,więc na pewno kosztowalo Cię to sporo,duzo też na pewno dały nerwy...ech,Zimowa Panienka,Twoja historia przypomina mi moją,tyle że ja nigdzie nie wyjeżdzałam,on i tak zaaczął o mnie zapominać,więc ja o nim też staram sie zapomnieć,nie jest to łatwe ale też nie niemożliwe(taką mam nadzieje):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa_Panienka...
Mleko-a planujesz sie z nim jeszcze spotkac? Pewnie tak. Niestety za bardzo nam zalezy na tych..... cisnie mi sie na usta kilka milych slow... Jasmina-czasami czuje sie jakby byl moim facetem. Gotujemy obiadki zostaje nanoc, wstajemy razem do pracy... ale sa takie dni kiedy nawt nie wysle mi smsa. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×