Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ezoteryczna

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ NIGDY NIE MIJA TAK NAPRAWDE... raz jeszcze

Polecane posty

Gość only pain
Kocie ...też nie mimo , że prosilam o to by do mnie dotarlo :( Nie umial tego napisac, powiedziec...może wlasnie z litosci? Widzisz , a ja szukam winy w sobie i chialabym ja nawet zlalezc by zrozumiec co byl nie tak, dlaczego odszedl ...i nie moge nic znalezc bo do ostatniej chwili razem bylo cudownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Kocie... długo ten stan już u Ciebie trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piekło- czwarty miesiąc:-(, Szczęście wcześniej- Wieczność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Piekło...dosadnie to nazwales ale inaczej i ja nazwac tego nie potrafie...dusza sie smazy juz 6 mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I też prosiłem... Też w imię prawdziwej litości, jak przy eutanazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Więc czemu nie chcieli nam tego powiedziec i zostawili odrobine nadziei. Przeciez to tortura dla nas. Czy az tacy sa bezwzgledni? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochają, ale boją Się mówić o ograniczeniach, zewnętrznych i Wewnetrznych:-(, nie zamknęli Dróg, bo Chcą Wrócić...:-) Może nawet w Tym Życiu...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Aby... tylko ile wytrzymamy w tym stanie ? Zycie ma byc nastawione tylko na czekanie? Stoimy w miejscu , wspominajac, marzac, karmieni nadzieja i tym co bylo...a Oni...ida dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pain: obiecałem Jej od Początku, że wytrzymam wszystko, przecież nie złamię słowa! Wszechświat niejeden, Przeznaczenie Jedno wszędzie:-) Musi się spełnic! Ezo: nie bój się, nie jestem tym, o co może mnie podejrzewasz... Jestem tylko zaskoczeniem, pomóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
On tez wie , ze nikt inny sie nie liczy, ze innego nie bedzie :( tylko co z tego...zero kontaktu przez 6 mc ...nawet nie wiem czy ma kogos czy nie ...czy mysli o nas cieplo...czy nienawidzi ...nie wiem nic a domysly potrafia zabic ...i robia to kazdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Ezo ostatnio nie ma sil na wrozenie, tez czekam na wrozbe, badz cierpliwy a sie doczekasz :) Ona nie odmawia tylko musi miec forme :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domysły:-(... Prosze, nie. Śniłem o Niej przez lata, było Spełnienie:-), na Jawie:-)... Dobranoc🌻 Niech Ci Się Przyśni...:-) Uwierz w Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Ezo Wróży ludziom, może się mnie wystraszyć:-(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
CZemu ma sie Ciebie Kocie wystarszyc ? Wierzyłam od poczatku w nas, jak nigdy wczesniej, to co nas polaczylo bylo niesamowite, takie wymarzone od wielu lat...przyszlo samo, nikt z nas nie szukal ..i zniklo za pomoca jednego ruchu z Jego strony Mam tak odmienne stany emocjonalne , ze sie gubie ale pod tym wszystkim tkwi ta milosc we mnie do Niego i nijak ujsc ze mnie nie chce. Raz wierze , ze bedziemy jeszcze jednoscia a za chwile analizuje sytuacje i mam duze watpliwosci czy jeszcze cos dla Niego znacze ...wtedy przychodza mysli , ze nigdy juz razem nas nie bedzie...wiem zwatpienie to najgorsza sila niszczaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pain: nie czuję sie i nie jestem człowiekiem... Ezo mogła miec z tym do czynienia... Mam tak, jak Ty:-(, ale wierzę, że to nie jest z Nas: z Niej, z Ciebie, z tych, którzy uzurpują sobie teraz Naszą przestrzeń, a to znaczy, że jest do pokonania:-) Naprawdę walczę, nie tylko wirtualnie, BARDZO MOCNO. I nie przestane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Jesli masz mozliwosci to wykorzystaj kazda z nich byscie byli razem..zycze Wam tego z całego serca. Mi wszystkie mozliwosci odebral...nie moge zrobic nic oprocz czekania :( najgorsze, ze mam swiadomosc, iz moge sobie czekac w nieskonczonosc bez upragnionego rezultatu :( Wiesz czasem tez mam takie odczucia, że slowo czlowiek to wobec mnie za duze slowo. Poczucie wlasnej wartosci ....ehhh lepiej o tym nie pisac. Dobranoc Kocie 🌻 Snow najpieknieszych z Twoją Czarodziejką zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienne
to było piekne naprawde piekne PAULO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Witajcie 🌻 Zalana Zakochana :( i moje przemyslenia ida w tym kierunku. Gdyby kochał to pozwoliłby na to cierpienie? Skazalby siebie , mnie i dziecko na taka samotnosc i bol? Odpowiedz jest prosta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Kocie napisz do mnie maila a napewno odpisze Ci... Ja zaczynam myśleć, że mój ex to skończony skurwiel... Wiecie czemu? To nie ważne czy się kogoś kocha czy nie! Czy wy byście komuś tak lekko życie rozwaliłu jak oni nam? Ja nwet jakbym kogoś nie kochała to bym osoby która przeze mnie cierpi tak nie zostawiła! Bym rozmawiała, pomagała... A oni po prostu OLALI... I to nie jest kwestia kocha/ nie kocha... To są SKURWYSYNY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura41
Oczom nie wierzę,ze wreszcie ktoś mądry sie znalazl i podsumował jednym slowem s-le cala tę debilna dyskusję na tym topie.Do Only ty sie smaż bo robisz fajnym dziewczynom wodę z mozgu,bo sama zaszłaś niepokalanie poczęta i wciągasz w to wszystko inne osoby.A gdzie była wróżba,która by Ci wskazała dni płodne itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
Ezo: doszłaś do miejsca, w którym zaczyna cię proces zdrowienia. Gratuluję :) i zyczę szybkiego powrotu do formy 🌻 kot: skoro nie jesteś człowiekiem, to kim na Boga jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nazwałabym tego zdrowieniem, bo czuje się źle.. Ale doszłam do wniosku, że wkońcu ja nie rkzywdze nawet ludzi których nie lubie... A gadanie jednego dnia \'jestem moim życiem\" a na drugi dzień nagle koniec tak sobie to przegięcie... Kurwa tak mi nie zrobił nawet wróg... Zdecydowałam, że chce DOBREGO FACETA... Może to nie bedzie slepa miłość, ale czyjaś dobroć pomoże mi go pokochać... Matka mi powiedziała, że każdego można pokochać gdy on będzie dla nas zawsze... Widocznie ma racje. Troche dłużej zyje na tym świecie. Mój ex nie szanował swojej Matki... W sumie kawał frajera z niego... Leń... Był dla mnie lepszy tylko na jakiś czas... I taki będzie dla każdej innej. Mam nadzieje, że to kiedyś on poczuje się jak ten co coś stracił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
to, że czujesz się źle nie jest wyznacznikiem Ezo. Zaraz po operacji wyrostka też czujemy się źle, a jednak właśnie ta operacja uratowała nam zycie :) Ja jestem już na etapie, że dynda mi i powiewa czy on kiedykolwiek będzie uważał że coś stracił czy nie. Dla mnie umarł. I znów dla mnie świeci słońce :). Dla Ciebie też zaświeci już niedługo 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only pain
Ezo zycze Ci takiego faceta jakiego sobie wymarzylas:) Moze i ja dojde do tego stanu w jakim Ty jestes, ze przeszlosc bede chciala zamknac i wyrzucic klucz do niej. Salomonka witaj . Długo u Ciebie trwalo to otrzasniecie i zakniecie przeszlosci? Laura no comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura41
Do ONLY... Bardzo przepraszam,wcale tak nie myślę.Jeszcze raz przepraszam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekjąca29
Ezo -- masz rację! Jesteśmy wartościowe dziewczyny! Czas się otrząsnąć i dać szansę komuś kto pokocha nas bezwarunkową milością. Dzięki za wszystko i POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 Nam wszystkim życzę dużo prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... A jeśli ma któryś z tych naszych wrócić... To oni zawsze wracają jak my już mamy to gdzieś... Oni dosłownie czują że nas mają i to im podświadomie wystarcza :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salomonka
witaj only :) No trochę trwało. Przeszłam wszystkie etapy. Najpierw był szok i ból. Potem ból i zaprzeczanie rzeczywistości. Zdychająca nadzieja. Potem złość i postanowienie, że wyrwę z siebie to uczucie z korzeniami. Syzyfowa praca nad zmianą myślenia i wielokrotnie kontynuowane próby zauważania tego świecącego dla mnie słońca...Dużo tego było. Dlatego może was rozumiem i dlatego także rozumiem te wpisy które mówią, żebyście z tego wyszły. Przeszłam całą drogę po prostu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×