CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Wiki ja leki biorę identycznie jak Tuncia :) mam wrażenie, ze ta no spa nic mi nie daje, więc jej nie biorę :)

Wiki a jak tam dzisiaj twoje skurcze??? Rzeczywiście sporo tego wszystkiego bierzesz Ja jakiś czas temu brałam w sumie 16 tabletek dziennie, fakt były to głównie jakieś witaminy ale i tak wydawało mi się to baaardzo dużo. Obecnie biorę tylko 4 i to żelazo, wit.C i feminatal. WIecie co ja tak od trzech dni wieczorami czuje się jakoś dziwnie, twardnieje mi brzuchol i czuje takie smyranie jakby po pęcherzu, do tego jest mi niedobrze i trochę mnie czyści. Myśli mi się kłębią w głowie i z jednej strony chciałabym już urodzić a z drugiej boje się czy dzidzia jest już wystarczająco duża i czy wszystko będzie ok. Ciekawe jak tam Fasolkowa.

ewcisko mnie juz od paru dni czysci. To tez moze byc obiaw oczyszczania organizmu przed porodem.

Wiem właśnie że tak może być!!!Dlatego się trochę boję. A do tego moje upławy, wiem że już kiedyś o tym pisałyśmy, alle one u mnie są takie obfite, zwłaszcza rano. Też zastanawiam się że to może mocz, bo wstaje rano i zawsze chce mi się bardzo siku. Lekarz mówi że pod koniec ciąży upławy są coraz obfitsze i że to normalne, najważniejsze że nie mają jakiegoś podejrzanego koloru, zapachu i nie odczuwam żadnego pieczenia i swędzenia.Ale czuje jakiś taki dyskomfort:(

Cześć dziewczyny co do tych wzmożonych upławow to ja trochę się boję bo od 2 dni mam bardzo duże i to właśnie rano. Takie mleko. I cały czas się boję bo mam wrażenie że zaraz mi odejdą wody - taka schiza... A ja mam dopiero 35tyg i 3 dni. To troche za wcześnie na poród. Też mam takie szczypanie czasami przy pęcherzu ale myślę że to glówka dzidzi naciska juz na pęcherz i dlatego tak jest. Ja się boję tego momentu jak wszystko się zacznie, czy mąż zdąży przyjechać z pracy i takie tam. Ale z drugiej strony to już nie mogę sie doczekać jak przytulę moją dzidzię. Na razie dużo leżę bo jestem strasznie słaba, ciągle bym spała...

Cześć dziewczyny co do tych wzmożonych upławow to ja trochę się boję bo od 2 dni mam bardzo duże i to właśnie rano. Takie mleko. I cały czas się boję bo mam wrażenie że zaraz mi odejdą wody - taka schiza... A ja mam dopiero 35tyg i 3 dni. To troche za wcześnie na poród. Też mam takie szczypanie czasami przy pęcherzu ale myślę że to glówka dzidzi naciska juz na pęcherz i dlatego tak jest. Ja się boję tego momentu jak wszystko się zacznie, czy mąż zdąży przyjechać z pracy i takie tam. Ale z drugiej strony to już nie mogę sie doczekać jak przytulę moją dzidzię. Na razie dużo leżę bo jestem strasznie słaba, ciągle bym spała...

Witam! Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( o porodzie i Prawach Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195 Serdecznie dziękuję!

Matko wy tu o skurczach, porodach i wszystkim innym :( A Ja ani jednego skurczu, zadnych uplawow, calkowity brak apetytu :( Choc musze sie chyba do sniadania zmusic :P Spie po 9 - 10 godz z jednym wstaniem na siusiu :P To Ja tu chyba ostatnia urodze :( A tak juz bym chciala, ze normalnie chyba zaczne sie modlic :P Dzis ide na wizyte do innej ginki bo moja na urlopie :( A mi nogi puchna i nie schodzi opuchlizna po nocy, a nawet wrecz przeciwnie - wieczorem jest mniejsza :P Czytam Was zawsze, ale jakos weny mi brakuje do pisania :( A mnie dzis Filip znowu stresuje - spi i spi :( Ile tak mozna :P Chyba powiem, zeby ginka go podejrzala zebym byla spokojna :(

Tunciu, ja nawet nie oglądam teraz zadnych filmow z porodu, Kiedys obejrzałam i to nawet nie wygladało tak zle. Pewnie, ze sie troche zestresowałam wtedy i teraz tez mam stresa, ze zaraz znajde sie wlasnie w takiej sytuacji, ale juz bardziej w ta strone, ze mi tak łatwo nie pójdzie, bo na filikach rach-ciach, głowka ramionka i cala reszta i gotowe...- ja tez tak chce! u mnie w pokoju ciagły bałagan a będzie jeszcze gorzej bo remont mamusia moja chce zrobic, zeby udogodnic wszytskim zycie, tylko ze troche na ostatnią chwile to zaplanowane, wiec jeszcze dlugo bałagan bedzie panowal i konca nie bedzie widac...

Carmen -ja tez sie panicznie boje porodu to chyba normalne,boje sie ze nie wytrzymam i zemdleje ,albo mala nie bedzie chciala wyjsc.Moja tesciowa urodziła 4 dzieci i mówi ze zawsze bała sie porodu,kazdego.Wydaje mi sie ze kazdy poród jest inny ,to czy dasz rade zalezy od twojego podejscia ,ja sobie tlumacze że dzidzia musi wyjsc jakos??! ,zreszta ty ja i wszyscy wyszlismy z dziury heee;-) no jeszcze bierzemy pod uwage cerarke ale to tez dziura,jest to dla nas nieodgadnione zjawisko nie wiemy co nas czeka ,jaki ból i...td dlatego sie boimy,ale pytałam duzo kobiet czy boli?? a wiesz jaka płeta tego mojego pisania ze jak zobaczymy nasze dzidzie całą zdrowa to o bólu sie zapomni/.Miłego dnia życzę.

Ja tez mam tak ze jak sikam to boje sie ze mi zaraz wody odejda bo dzidzia czasem w trakcie mnie tak kopnie ze ho ho.

no ja sie modle byle do niedzieli wytrzymac, bo moj maz wtedy przylatuje :) a ja wyszłam z dziury, ale tej cesarskiej\", moja siostra tez z cc wiec moja mama za bardzo nie moze mi powiedziec jak to jest :D eh... ide sie zrelaksować przy praniu ;)

co do nieprzyjemnych dolegliwosci to nad ranem zlapal mnie bol plecow na wysokosci krzyzy, to juz ktorys raz, i przed poludniem to samo, jakby mi sie mial kregoslup zaraz zlamac... uuu nieprzyjemne to ciekawe co u Fasolkowej! ...

Tunciu pisałaś że przed porodem organizm się oczyszcza. A wiesz na ile wcześniej takie coś się zaczyna? Ja też zauważyłam, że moja kupka jakaś taka luźniejsza i od kilku wieczorów czuję się tak jakby mnie trochę mdliło, jakoś tak słabo. No a brzuch się stawia swoją drogą.

Jak ktos bierze duzo magnezu to tez ma dzialanie !!!oczyszczajace.Mnie znowu swedzi troche skora na rekach i nagach,wieczorem.A tak to jakos energi mi brak jestem taka senna rozdrazniona,nie chce mi sie siedziec w domu ,ale znow trace siły zeby gdzies isc,dziwny stan .Sama jestem w czerech scianach meza nie ma wroci pozno w pracy siedzi i tak przepływa zycie ,okno na swiat to internet,ale pokoik juz czeka na dzidzie tagze w sumie dobrze,nie bede was meczyc i pisac smutasow,ale nie mam sie komu to powiedziec czasem ...

A u mnie nagly wzrost cisnienia... juz tydzien temu u poloznej byl 139/89, dzisiaj w szpitalu 128/90 - wiec ja mowie ze nie jest wyzszy niz ta granica 140/90, a oni na to ze jesli mialam poczatki zatrucia w pierwszej ciazy wiec teraz musza na mnie uwazac :o wiec dalej na nastepne badanie krwi, jutro rano tez mam sie wstawic do szpitala, i w ogole zaczeli mi mowic ze jesli cisnienie nie zejdzie to bedziemy wywolywac - a ja na to ze w takim razie wole juz od razu na cc ... no i tak sie dzis rozwialy moje nadzieje na porod naturalny. A teraz gleboki oddech, relaks, i pracuje nad obnizeniem sie cisnienia! pa pa

hej:) Carmen to całkiem normalne ,że się boisz porodu .... ja boję się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem i chciałabym już mieć maluszka przy sobie a ze strachu jak mam jakieś objawy typu skurcze,luźne stolce...modlę się żeby to nie było jeszcze to:D każda z nas się boi ,każdy poród jest inny:) mnie ciocie pocieszają ,że drugie dzieci rodzą się szybciutko ( w naszej rodzinie szczególnie) a ja i tak mam schizy ,że będzie tragicznie:) a tak naprawdę przecież nie my pierwsze i nie ostatnie i uwierz jak położą czy pokażą Ci maluszka jak już będziesz mogła go przytulić zapomnisz o calym bólu:) Tunciu ...haha wyobraziłam sobie siebie na drzewie z brzucholem:D zresztą u mnie wszystko możliwe... na moje myte okna przepięknie pada deszcz i muszę iść zapalić w piecu żeby mi pościel wyschła ...ja to sobie zawsze porę na sprzątanie znajdę

co gotujecie dobrego? u mnie pomysłu brak:(

atilla witaj w klubie samotników. Ja to ostatnio czuję się jak jakiś pustelnik. Wczoraj wieczorem to się poryczałam z tego wszystkiego. Tak sobie myślę, że jeszcze trochę to zapomnę jak się mówi, bo przez większość dnia to tylko różne myśli w głowie krążą no i do brzuszka czasami coś powiem, zaśpiewam i tyle. Mamo E mam nadzieję, że wzrost ciśnienia nie jest jednak zapowiedzią zatrucia ciążowego i że wkrótce wszystko wróci do normy Joolu ja dziś uruchomię masową produkcję klopsów - trochę zjem, reszta to zamrażarki.

Jeszcze myślałam żeby zrobić jaką zupkę krem - pierwszy raz wiem nie wiem co z tego wyjdzie :) Tylko najpierw muszę rosół ugotować.

Ja dziś barszcz biały z kiełbaską białą, ziemniakai i jajkiem... Jeju, jakie ja mam humory, wstaję codziennie lewą nogą nic mi się nie chce, jestm zmęczona, zła wszytsko mnie boli, po godzinie chodzenia czuję się jak po pracy w kopalni, jestm gruba beczka i chciałabym już urodzić bo zwariuję;-( Patrzę na te Wasze fotki na bloogu i tez załączyłabym nową, ale Wy tak ładnie wyglądacie, a ja to bam baryła jestem..16kg przytyłam, ważę tyle co mój mąż;-(;-( Jeju, chyba hormony zaczynają mi buzować albo nie wiem co...i każdy telefon czy sms z pytaniem jak się czuję i podobne odbieram jako atak na siebie i przestałam wogóle odbierać telefony, wiem, ze to z życzliwości ale z jakiegos powodu mnie to wkurza !!!najlepiej zaszyłabym się gdzieś w lesie. Zakochana mamo, ja też sie bardzo boję, ze mojego męża nie bedzie jak zacznę rodzić i nie zdaży dojechać, a ja nie chce jechać do szpitala z nikim innym ani sama, przesladuje mnie ta myśl;-( Monik, ja ostatnio to pabadaniu gin. (jak miałam ten posiew) też miałam plamienie chwilowe, na początku się przestraszyłam, ale zaraz doszłam do wniosku, że musiał mnie skaleczyć (mimno iż badanie było całkowicie bezbolesne). teraz w ciaży mamy wrażliwszą śluzówkę, więc mozliwe sa takie przypadki... a kiedyś przed ciązą położna tak mi cytologię zrobiła, że 3 dni leciała mi krew, coprawda uprzedziła mnie, ze skaleczyła, ale żeby az tak?? Od wczoraj myslę o Fasolkowej, ciekawe jak tam u Niej, pewnie ma już Dzidzię przy sobie;-)

Aniu P\ Pocieszmy sie ze nie jestesmy same ,patrz ja i ty . Jagbys czuła sie samotna napisz coś.Ja tez rycze,spiewam brzuszkowi i przechodzi ,ale sa dni ze chciałabym tak cofnąc czas [nie chodzi tu o ciąże.]

A PALI Z WAS JAKAS??? PRZYZNAC SIE ...JA SPECJALNIE PRZESTAŁAM PALIC ROK TEMU.BO WIEDZIAŁAM ZE JAK NIE PRZESTANE TO W CIAZY BEDE WIECEJ PALIC.A PALIŁAM DŁUGO.MOJA ZNAJOMA PALIŁA NORMALNIE ,BO NIE PLANOWAŁA I ZASZŁA I DOKTOR JEJ POWIEDZIAŁ OGRANICZYC ,I PRZESTAC ALE STOPNIOWO BO TO JAKIS SZOK DLA ORGANIZMU.

A jak ja mam dodac swoje zdjecie i wasze zobaczyc na jakims blogu ????

U mnie dzisiaj na obiadek ziemniaczki z sosem pieczeniowym i pomidorki ze śmietaną i cebulką:P

Ja mam 13 kg na plusie i ważę 3 kg więcej niż mój mąż:( Masakra:(

atilla kilka stron wstecz ktoś dodał szczegółową instrukcję Tunci dot bloga- wszystko jest ładnie wypunktowane. Poszukaj :) A u mnie po oberwaniu chmury teraz wreszcie słonko wyszło - lecę do okna poszukać tęczy :)

Ja ma 15kg na plusie i ważę chyba 4kg więcej od męża, który bardzo ciężko pracuje nad tym by też utyć :)

Biała Czekoladko ...jesteśmy na tym samym etapie z humorami:) ja też każde pytanie odbieram jako atak ... a co do przybierania Kochane Wy narzekacie to co ja mam powiedziec ja przytyłam 25 kg!!!:( juz powinnam zapomniec o obiedzie wogole...gdyby jeszcze nie trzeba było gotowac moim facetom:-O a więc salatka grecka skrzydełka z grila i tyle moze bagietke czosnkowa jak mi sie bedzie jeszcze chcialo zrobie

Joola i na tym samym etpaie ciązy, bo Ty masz termin dzien po mnie chyba, więc moze coś w tym jest;-) Ja dziś na męża nakrzyczałam rano i sie obraziłam, bo zrobił mi za słodką herbatę;-) Aniu P, patrząc na Twoje fotki, to wogóle nie widać, żebyś tyła oprócz brzuszka...no i pewnie masz szczupłego męża, skoro chce przytyć, ja waże 81kg;-(albo i więcej...zaraz się porycze chyba...;-(