Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

a na nasze humory ma też wpływ pogoda niestety.... zresztą jesteśmy już w 9 m-cu ,wiadomo,że to najgorszy okres..jest już strach przed porodem ,przed wychowaniem dziecka itd wiec mamy prawo być smutne,rozdrażnione itd... i niby to wszystko teoretycznie wiem ale....i tak mi źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA wazyłam wczesniej przed 60 mam 171,a te4raz waze uwaga....73 kg,,,,i taka brzydka jestem,chodze jak kaczorka i mam zgage wieczrem ze normalnie wyzione ogniem ,ale mieta pije ,,,a słodycze to jadłabym zamiast posiłków,nie jem bo jeszcze owsików dostane heeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atilla, ja tez wieczorem cierpie na straaaaszna zgagę, nie spodziewałam się, że to moze tak boleć-przed ciażą nie miałąm nigdy. Mi ginekolog pozwolił reni, manti (jest takie miętowe) ale mi i tak najlepiej pomaga szklanka melka, chodź nie tak jak bym chciała, czasem zdaża mi sie wypic caly litr przed snem i potem to juz cała noc z głowy bo siusiam co 30min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladko, 16 kg szybko zgubisz, zobaczysz, ani sie obejzysz i juz sladu po nich nie bedzie! Ja mam chyba juz z 18 na plusie i wcale a wcale sie nie przejmuje. W poczekalni szpitalnej dzis rano jedna babka zapytala mnie w ktorym jestem tyg. i jak uslyszala ze w 36 to powiedziala ze ona tez chce tak jak ja wygladac pod koniec ciazy bo ponoc brzuch mam do przodu i nic z tylu nie widac, hihihi. Choc jedna przyjemna rzecz dzis rano :) Oprocz caluskow od mojej malej oczywiscie ;) A z humorkiem tak bywa, moze to tez i dlatego ze jestes juz dlugi czas w domu i pewnie nie wiesz co z juz soba zrobic? Ja jednak sie ciesze ze wytrzymalam az do teraz w pracy, w domu chyba bym zwariowala... AniuP, musisz koniecznie znalezc sobie network mam z twoich okolic. Samotnosc na poczatku macierzynstwa jest przeokropna, przede wszystkim na obczyznie. Nie wazne jakiej narodowosci sa inne mamy, w grupie zawsze razniej, mozna porownywac doswiadczenia, wyzalac sie itp. Mnie uchronilo przed depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sztorm....
Co do wagi.... to ja mala bo 158 cm....+ juz 17 kg brzuc taki raczej wielki niz maly ale "pupe" to mam ogromniasta..az wstyd wychodzic z domu.!! Bedzie ciezko..w moim wieku zrzucic te kilogramy. podr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sztorm nie marudz bo ja i tak tu najstarsza!!! :p ;) i wiecej kg niz ty narzucilam no i pewnie z cwiczeniami nie bede mogla od zaraz startowac jesli bede miala cc 😡 Atilla, ja palacz bylam a ze ciaza-wpadka to palilam tez dopoki sie zorientowalam ze jestem w ciazy i z przerwaniem byl klopot bo mnie jeszcze bardziej do palenia ciaglo :( ale dzieki za mdlosci (nie myslalam ze kiedykolwiek tak na to bede patrzala ... ) bo wtedy mnie od razu od papierosow odrzucilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 11,5 kg na plus, czyli 24,5 kg mniej niz mąż, jeszcze jakoś mnie utrzymuje na kolanach ;) I tez sama całymi dniami, gdyby nie tv i internet to wszystko co z dzieckiem zwiazane chyba bym w jakąs depreche wpadła, ale daje rade, jeszcze 2,5 tyg i maz bedzie w domku, moze dzidzia już tez ;) później pojdzie do pracy to bedziemy sami z Michałkiem siedziec, damy rade :) Dziewczyny z UK zapraszałam Was już na forum http://www.mymamy.czo.pl tam zawsze ktoś jest i można sie pośmiac i pomarudzic, wielu ciekawych rzeczy sie dowiedziec o ciazy, porodzie i zyciu z dzieckiem w UK, zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E, ja będę miała o wiele więcej do zrzucnia niż 16;-( ajkis czas przed ciażą sporo przytyłam przez problemy z hormonami, ok 15 kg, wiec teraz to dla podwójnie wkurzajace, ale jestm dobrej mysli;-) Nie pracuję juz od pewnego czasuy, ale to raczej z konieczności niz z wyboru, bo skońmczył się projekt który prowadziłam w firmie zew. i na 2 miesiace do nowego i tak by mnie nikt nie wziął, bo te trwają min, 3 lata;-) moze rzeczywiscie ten humowr ma w tym podłoże, chodź na nude nie narzekam, bo mam sporo rzeczy na glkowie, tylko siły coraz mniej;-( a moze taki dzień narzekania i zaraz przejdzie;-) zobaczymy...Ty masz chyba z tego co widzę tak figurkę, że w bioderka raczej nei idzie...(?) i stąd takie komplementy... z reszta słuszne...;-)mi owczem mówią, ze bardzo ładnie wyglądam w ciaży, ale to raczej nie tyczy się do mojej sylwetki, bo ta jest poprostu koszmarna, nie wiedziałam, ze można nosić takie udziska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biała czekoladko jakos nie wierze ze wygladaz gorzej odemnie wiec wklejaj fotke i nie marudz:P Co prawda ja nie waze wiecej niz moj mąż, bo mąz jest w ciąży ze mna i tyje ze mną:P Tak samo było z pierwszym dzieckiem, tylko ze ja urodziłam a on nie;p Ja dzis na obiad miałam ryz z gulaszem z piersi z kurczaka, tak na pikantno zrobiłam. Ja za to ciagle mam pytania od znajomych czy znam juz płec:/ To mnie wkurza. Bo oni chyba nie rozumieja ze usg sie nie robi codziennie i jak im powiedziałam 2 dni temu ze nie znam to nie znam! Och takie głupie te pytania sa... A my takie drazliwe:P Atilla podaj mail to podam Ci namiary na bloga. Ja mam 17 kg na plusie. Ale wiem ze przy dwójce dzieciaczków raz dwa zrzuce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze dzis dzien marudzenia. Ja tez mam dzis nastroj do bani, ale nie spowodowany problemami okoloporodowymi... Mielismy koszmarna noc(ktoras z kolei juz).Matylda moja ukochana budzi sie z takim przerazliwym placzem i tylko ja jestem w stanie Ja uciszyc..za nic w swiecie nie chce sie ode mnie oderwac i wrocic do lozeczka:-( Normalnie sie dzis z Nia poplakalam...no nie moglam juz tego wytrzymac, Jej placzu,tego, ze musze w ekspresowym tempie wstawac i Ja brac i nosic...same wiecie jak to jest z wlk.bagazem z przodu:-( Z M. stwierdzilismy, ze Ona sie budzi przez strach...jakby przeczuwala, ze mama zniknie znowu na kilka dni?Nie wiem...ale meczy mnie to strasznie, bardziej chyba psychicznie niz fizycznie. To sie wyzalilam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladko, ja tez do tych 18 dodam przeciagla nadwage z poprzedniej ciazy :( a i ludziska tez mam, zobaczysz pojdzie, pojdzie - nawzajem bedziemy sie motywowac to i szybciej zgubimy! A co do humorkow, to na pewno taki tylko dzien, jak mowisz :) Wyjdzie szybciutko sloneczko i dla ciebie! A ja juz w pracy nie mogeeeeeeeee, i jeszcze do tego ta mysl ze musze sie wlec do szpitala co dwa dni na sprawdzanie cisnienia :( Acha, chcialam wam jeszcze powiedziec ze od kiedy zaczelam wkladac tampax przed oddaniem moczu na badania to zniknelo mi bialko z moczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie! No więc tak - skurcze mineły po północy a dziś od nowa ale dużo słabsze i na KTG były widoczne ale dochodziły do 25 więc Ok wszystko! No niby OK, bo do tej poradni więcej nie pójdę! Tak mnie zdenerwowali, że płakałam trzy razy nie mówiąc o tym, że się tam ludzie kłócili i wogóle jeden wielki harmider, a na lekarza czekałam 4,5 godz. a miałam mieć KTG tylko i do domu. Wiem że powinnam być bardziej cierpliwa i nie marudzic ale mam takie humory i wogóle! A jak juz położna na mnie zaczeła krzyczeć bez powodu, bo lekarz czegoś tam do karty nie wpisał, a ona zamiast mi wytłumaczyć jak to załatwić to z gębą na mnie,to juz był koniec... Wogóle dużo przykrych rzeczy mnie tam dziś spotkło! Mało tego nawet nie było gdzie usiąść, co to za poradnia dla ciężarnych. A wyjść nie można bo nie ma kolejki tylko lekarz nagle się pojawia przyjmuje 4 osoby czytają które, potem przychodzi do tego gab. inny lekarz i nie wiadomo kiedy ten co cię przyjmuje wróci więc trzeba tam warować! Wróciłam z tamtąd taka zdenerwowana, rozbita i zmęczona, że jutro dzwonie do mojej gin. i mówie jej że tam już nie pójdę do lekarza tylko na KTG jak ona da mi skierowanie bo tyle mnie to nerwów kosztuje, że szkoda zdrowia. A się wyżaliłam ale musałam to z iebie wyrzucić! Lekarz nawet mnie nie zbadał więc nie wiem czy przez te skurcze coś tam się dzieje już czy nie! Co o kilogramów to mam już +17 a niska jestem, dużo mi poszło w nogi no i w tyłek, normalnie szafa trzydrzwiowa! Może ja tez troche ogranicze prochy bo biore 26 tab. dziennie ale przez te skurcze to się toche boje, a na ciśnieie musze brać! Z drugiej strony wczoraj cały dzień mnie męczyły więc mało mi ten magnez pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matreeeczko, dzieci w tym wieku zaczynaja miec koszmary - poprostu przezywaja powtornie wszystko to co zaobserwowaly w ciagu dnia i to w bardziej intensywny sposob. Procesowanie tych wszystkich informacji naraz (a dobrze wiesz ze taki maly mozg to jest jak gabka) powoduje ogromne emocje i strach u takiego maluszka. Nie jedna nocke mielismy przez to zarwana, wczoraj tez... moja zaczela tez nawet lunatykowac :o nie okazuj za duzo emocji jak potem starasz sie uspokoic Matylde, bo wtedy moze zrozumiec ze cos nie tak. To jest tylko faza przez ktora te wrazliwe duszyczki musza niestety przejsc ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała czekoladko mój M rzeczywiście szczupły i tak jak bardzo łatwo gubi kilogramy, tak z przytyciem ma ogromne problemy - przydałaby mu się ciąża :D Mamo E dzięki za radę. W zeszły poniedziałek byłam na takim spotkaniu dla mam przyszłych i obecnych. Byłam jedyną ciężarną i czułam się trochę jak piąte koło u wozu, ale na pewno wybiorę się tam już po porodzie. Spotkaniom dowodzi położna, którą można wypytać o wszystko co chcesz, ale ogólnie to jest takie luźne spotkanie przy kawce/herbatce z mamami i dzieciaczkami. Na ziemi jest mata edukacyjna i inne zabawki i wszystkie dzieciaki bawią się razem. Jedna mama doradziła żebym po porodzie zapewniła sobie stałe punkty działania (np tego typu spotkania, basen itp.), wtedy trzeba wyjść z domu no i ma się kontakt z ludźmi. Wiki cieszę się, że dziś już troszkę lepiej ze skurczami 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, swietnie ze juz zaczelac dzialac w tym kierunku - ja wiem ze przy maluszku zajec bedzie po pachy, ale przedewszystkim dla nowych matek za granica to jest troszke trudniejsze, bo rodzina i przyjaznie daleko, a jak i maz jeszcze duzo pracuje to tylko sobie w leb strzelic! oki, ja spadam do domu, dzis na kolacje kielbaski z puree z ziemniakow i selera w sosie czosnkowo-cebulowym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
czesc dziewuszki co to za dyskusje?kto sie boi porodu? no baa my wszystkie i watpie zeby ktoras zaprzeczyla Shila gadasz ze ostatnia bedziesz a kto wie ...teraz to juz tylko loteria...ja tam nie chce myslec co bedzie jak urodze czy bedzie bolalo...nieeee no damy rade ja ide na spontan:-P Jolaa ja zrobilam salatke z makaronem (oliwku na drobno z czerwona papryka dodac majonezu jogurtu naturalnego ziol pieprzu i gotowe), a do tego rosol z a la wlasnymy kluseczkami i marchewka, i jeszcze zeby bylo miecho bo wiadomo chlop w domu:-P cielecine wlasnie zapiekam w piekarniku razem z cebula zwykla cebula zerwona papryka zielona i ziolami (znowu cos bardziej pod salatke wyjdzie ale coz trzeba uzyc to co sie ma pod reka:-P) naszlo mnie na pichcenie wiem:-P Aniu P i Atillo; ja tez tak mialam kilka tygodni ze sama z Bobasem tylko, juz swira dostawalam ale moja Marta rzucila prace (u szefa idioty) dostala lepsza i w miedzy czasie czekajac na peipry jest w domu od ponad miesiaca...tydzien jeszcze tylko; w sumie dobrze dla niej ze zacznie nowa prace ale z drugiej strony znowu zostane sama-tzn z Bobasem ktory moze juz zdecyduje sie wyjsc? Biala czekoladko pociesze cie- ja waze wiecej niz moj maz...:-( Atilla ja nie pale chociaz palilam i na wiesc o ciazy wypalilam 5 pod rzad:-( wiem glupia reakacja ale wogole mi wtedy odwalilo na maksa w okolicach 7 tygodnia rzucilam calkowicie wczesniej palilam wieczorami kolo 5 max (bo za dnia nie mialam jak w pracy a poza tym hipokryzja gadac pacjentowi nie pal i samej palic:-P) ale musze przyznac ze eeeeeee jak mi sie chce palic!!!! nie dla smaku tylko dla tego siedzenia ze szlugiem w dloni i pici kawy przy tym....eehhh... Nie wierze w to gadanie zeby ograniczac a nie rzucac calkowicie; ja widzialam po sobie wiem ze porownanie nie do konca takie samo ale : mam stwierdzona astme. Jak tylko sie dowiedzialam rzucilam na 2 miesiace totalnie papierosy. Poprawilo mi sie objawy praktycznie zniknely, potem zaczelam popalac pod tytulem ze aaaa w porownaniu z tym co bylo to ograniczam sie (no tak bylo to tylko moze wyzej wspomniane 5 szlugow na dzien) a objawy wrocily i nasilaly sie. Jestem duza dziewczynka pluca mamm w pelni wyksztalcone jakkolwiek w slabszej kondycji z powodu astmy a co ma powiedziec taki bobas?nie chodzi o to ze spalilabym na stosie mamusie ktore pala w ciazy; nie o to chodzi ich zycie ich dziecko ale trzeba umiec przyznac przed soba sama ze sie zle robi i nie pomaga dziecku a wrecz przeciwnie; nie mowie od razu ze szkodzi ale UTRUDNIA proces rozwoju ukladu oddechowego. A nie mowic ze aaa bo kolezanka, bo lekarz powiedzial, bo tamtej sie udalo i wieczne tlumaczenie sie nie wiadomo po co i z czego. Ja Do tej pory sobie pluje w brode za te pierwsze tygodnie ciazy i glupia reakcje jak sie dowiedzialam...ale czasu juz nie cofne Marteeczko nie wiem co ci napisac o Matyldzie ja niedoswiadczona jestem i sama bylabym przerazona jakbym miala taka sytuacje...Kurcze ona jeszcze za malutka zeby z nia porozmawiac wiec naprawde nie wiem...przytulam mocno:-*** Wiki no to hardcore a nie przychodnia jejuu a ja narzekalam jak musialam raz 2 godziny na usg w szpitalu czekac tylko ze tam akurat nikt nie smialby na mnie krzyknac... A ja dzis tez bylam u poloznej wszystko ok, ulozenie piekne, uroslam znowu 1 cm na ich skali babka sie mnie pyta czy jestem spakowana. A ja ze nie ze mam to w pompie mowiac brzydko bo i tak mnie w koncu oleja w szpitalu i odesla do domu czy nawet powiedza zebym nie przyjezdzala jak cos sie zacznie, czy mi wody odejda wiec zdarze sie spakowac wtedy. A ona oooccczyyyy i mowi ; 'ale co ty z tymi woadmi powiedzialas?'. No to jej mowie ze polozna na antenatal class gadala ze mamy nie panikowac jak wody odejda i nie jechac do szpitala czekac na regularne skorcze co 5 minut bo wody moga odejsc i nic sie nie stanie do 72godzin nie ma sie co martwic. Na co moja polozna powiedziala bardzo dyplomatycznie;'hmmm no wiedz ja mam najnowsze wskazowki NICE (national institute of clinical excellance daja wytyczne dla lekarzy i poloznych) ze mamy mowic pacjentka ze jak wody odejda to jak najszybciej do szpitala'. A ja; ooo no tez tak myslalam bo infekcja te sprawy. A ona: infekcja infekcja ale pepowina moze sie odlaczyc i wtedy jak nie ma skorczy to musza je wywolywac . No normalnie az mnie wcielo w krzeslo, co za glupia baba na tej szkole rodzenia mi tez sie nie chcialo wierzyc ale wszyscy dookola gadali ze przesadzam. Dalej:I tez zdementowala to co mi ta poprzednia powiedziala ze nie przyjma do szpitala jak nie bedzie rozwarcia na 6cm. Powiedziala ze jak bede miec mocne skorcze i czeste to nikt nie bedzie patrzyl ile rozwarcia tylko mnie przyjma. No hmmmm zobaczymy No i przez to dzis sie spakowalam! calkowicie cala torbe wlacznie z batonikami i woda dla Sama i zapasowym tshirtem dla niego:-P i upozadkowalam szuflade naswoim prowizorycznym przewijaku ukladajac wszystkie rzeczy niezbedne do zmiany pieluszek:-D no Mlode moze wylazic do terminu 15 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana Mama
Kobitki co to za pogaduszki o kilogramach - ale dzisiaj dołująco. Ja tak jak AniaP ważę więcej od męża bo on ma też duży problem z nadrobieniem kilogramów. Dzisiaj właśnie dobiłam do 10 kg. Ważę 70 a przed ciążą było 60. Czuję się jak balon. Kręgosłup mi pęka i już bym chciała termin porodu. A na pocieszenie moja mamusia mi powiedziała że przez te tyg co mi zostaly będzie coraz gorzej ;-) aaaaaaaaaaaa ja już nie mogę!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kasza to już wiem jaki temat będę maglować z położną w piątek. Nam mówili chyba to samo o wodach i do szpitala miałam zamiar jechać jak skurcze będą bolesne i co 5 min. Zakochana mamo ja też startowałam z 60kg a teraz już 75kg na liczniku, no i nie jest lekko (dziewczyny z wyższą wagą naprawdę współczuję). Zauważyłam też że troszkę puchnę, nogi, ręce i dłonie. Te ostatnie 5kg to poszło głównie w tyłek i co dziwne mój M nie może od niego rąk oderwać :) Przypomniało mi się to i jakoś mi tak lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Melduje, ze czytam regularnie ale jakos nie mam o czym pisac... Do pracy juz od konca kwietnia nie chodze i powoli to siedzenie w domu mi sie juz mierzi. Co prawda jezdze do mamy, spotykam sie ze znajomymi, czasami do pracy tez zajrze, ale jak siedze w domu i czekam az moj wroci z pracy to juz powoli mam dosc. Jutro do lek i dowiem sie jak tam z moim rozwarciem ;) I Tuncia rozumiem Cie doskonale , tez wkurza mnie jak pytaja sie o plec - o co nie wiecie ? i zdziwione spojrzenia. Coz i to tez ma jakis smaczek , nawet juz przyzwyczailam sie ze dowiem sie dopiero gdy dzieciak ze mnie wyskoczy. Porodem tez juz zaczynam sie stresowac i potem tymi pielgrzymkami ktore beda chcialy mnie odwiedzac - a ja bede obolala , poszarpana robic dobra mine do zlej gry, az pomyslalam sobie ,ze powiadomie wszystkich dopiero jak wrocimy do domu, aby mnie w szpitalu nie napastowali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiki, Monik - nie zazdroszcze przejsc z ta sluzba zdrowia, brrr Dlatego ja tez tak wzbraniam sie przed tymi badaniami w szpitalu, pewnie wiecej stresu i nerwow by to kosztowalo niz przynioslo pozytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy ja tu najwiecwj przytylam zalaka 20kg a wiecie moze jaki ma byc przyrost brzucha tak co ile dni powinien rosnoc jednak uzg bede miala w czwartek dopiero juz sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka21
Czy ktoras z was rodzila badz bedzie rodzic w West Mddx University Hospital w Londynie (Isleworth)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny nie wiem cz to normalne ale swedzi mnie skora ,na rekach i nogach ?wieczorem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jestem lipcówką (a niegdyś listopadówką) i tak sobie podczytuje i widze ze pisalyscie o biegunce jako zwiastun porodu... Zgadzam się z tymw zupełnosci. U mnie to byl pierwszy objaw. Na jakies 2 tygodnie przed porodem. Przeczyściło mnie dokumentnie dzięki czemu zupełnie nie potrzebowałam lewatywy i wpadki nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam o cholestozie martwie ,ale mnie swedza nie stopy czy dłonie tylko rece od srodka okolice łokcia no i kolana np łydki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atilla, no to ja mam podobny problem, tez jak mnie dopadnie swedzenie to sie wszedzie drapie... nie wiem, dlaczego ... na dodatek jak zaczyna sie to niewinnie i nie wiadomo od czego, najpierw np palec mnie zaswedzi, potem np szyja, stopa, reka, piersi, brzuch... ja nie wiem co to i dlaczego... jednak zadnych zmian skornych nie mam, jakiejs np wysypki, moze to na tele nerwowym albo co? albo hormony? nie wiem. mam nadzieje ze to nie choleostaza... a ja tez ciezsza od meza o 5 kilo, przybylo mi +21 Monik wspolczuje, cholerni lekarze, mam nadzieje ze to nic powaznego i szybko przejdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atilla jak juz dostaniesz te wszytskie namiary na maila od Tunci i bedziesz chciała dodac zdjecie a bedziesz miala z tym problemy, to podaje instrukcje, ktora jest na naszym forum, ale zebys nie musiała szukac to wklejam: "Wklepujecie adres bloga. Wpisujecie hasło które podałam, a jak ktos nie ma podam na maila. 1. W prawym górnym rogu klikamy „zaloguj się” 2. I wpisujemy login i hasło, które równiez podałam, jak ktos nie ma pisac maila to posle 3. Otworzy sie nowa stronka i tam w prawym gornym rogu klikamy „nowy wpis” 4. pojawi sie tabelka do pisania, najezamy kursorem i piszemy,bądx wklejamy gotowy teks, link. 5. Żeby dodac fotke nalezy kliknac na pasku zadań ikonke „wstaw obrazek z zasobow” 6. otworzy sie nowe okienko klikamy „przegladaj” 7. wybieramy plik z folderu takiego w jakim zapisalismy fotke na komputerze 8. klikamy”dodaj plik” 9. nazwa fotki pojawi sie w tabeli 10. no i klikamy wstaw jako obrazek i gotowe A teraz dla tych ktorzy juz maja wpis na blogu i chcieliby cos dodac tylko: 1. dwa pierwsze punkty robimy tak jak wyzej jest napisane. 2. szukamy swojej notatki i pod nia klikamy napis”zmien wpis” 3 no i dopisujemy cos badz dodajemy zdjecie tak jak jest napisane wyzej w punktach od 4 do 10 "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja jade jutro na badanie krwi wlasnie w kierunku choleostazy, wole nie ryzykowac i nie czekac. A jutro ciocia ktora jest laborantką zrobi mi badanie krwi na poziom bilirubiny, fostazy zasadowej itd i jesli mi to wyjdzie podwyzszone to ide do lekarza, jesli nie to znaczy dobrze.... bo nie podoba mi sie to swedzenie... a jak jeszcze przeczytałam to:\" Podstawowym objawem WCC jest uogólniony świąd skóry, który zaczyna się od dłoni i stóp, rozszerza się na kończyny i tułów a w bardziej zaawansowanych przypadkach obejmuje szyję, twarz, uszy. Większość ciężarnych zgłasza zaostrzenie objawów w godzinach wieczornych i nocnych, co prowadzi do bezsenności. U około 20 % chorych występuje żółtaczka o nieznacznym nasileniu, a czasami mdłości, wymioty i utrata łaknienia. Często pod koniec ciąży nasilenie objawów zmniejsza się (bo obniża się poziom estrogenów) a na całkowite ich ustąpienie można liczyć w ciągu kilku dni po porodzie. U około 70 % kobiet obserwuje się nawrót schorzenia w następnych ciążach\". podobnie jak i sobie, takze wam, zycze zeby to nie bylo to dziadostwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×