Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Ewcisko nieciekawie ja też przesylam pozytywne fluidki❤️ dlaczego nie może być tak,że wszystko idzie wspaniale i omijaja nas wszystkie kłopoty?:) Mamo E witaaaaaaj👄 stesknilam sie za Tobą i ciesze sie ,ze wypad udany;) Duniu ,pewnie jesteś szczęśliwa ,ze rodzinka w komplecie;) mój Kubus nadal trzeszczy i stęka;) Tunciu widzę ,że kłopoty damsko męskie nie tylko u mnie:( Mój maz odkąd urodził się Kubuś widzi tylko jego.Oczywiscie nadal pracuje po 18 godzin dziennie a jak wraca pocmoka do malego nacieszy sie nim ,zje i zasypia w wannie:( czuje sie zle ciagle sama z dziecmi,na zakuoy sama,na spacer sama,niedziele sama,soboty sama. jak wraca ide na silownie badz wychodze odsapnac na rolki. zrezygnowalabym z czegos zebysmy w zamian pobyli razem ale ...ale on kiedy rezygnuje ,mowi mi ,ze jak nie ide na rolki to on idzie spac. wiec spimy w jednym lozku na dwoch koncach.. odkad urodzilam nie bylo seksu,probowalam ale nic z tego,pytalam go a on mi mowi ,ze po takiej przerwie ...nie chce mu sie! a ja? tez mam jakies potrzeby,nie? no wiec ,staram sie ,maluje sie ,nie laze w dresie ,czasem przymilam ale nic z tego...nie wiem co robie zle nie wiem czy w gre wchodzi inna kobieta...owszem pracuje z kobietami ale duzo starszymi od siebie ,zreszta wpadam czesto do firmy wiec chyba raczej nie. nie zachowuje sie jakos podejrzanie wiec wydakje mi sie ,ze to nie o inna chodzi,wiec o co? ma mnie dosc i woli siedziec w firmie? a moze zawsze tak było tylko ja tego nie zauważalam? kiedy nie było Kubusia poprostu nie zauważałam tego? wczoraj obiecał ,ze wróci o 18 i pójdziemy razem z dziecmi na rynek był jakis festyn ,karuzele itp czekalismy ubrani do 20.. nie mogłam sie dodzwonic bo nie mial zasięgu,jak wrócił był zdziwiony,że czekam ubrana ...zapomnial mały od nocy jest na nanie...bo z zalu i złości wypiłam 3 lampki wina ,wiec teraz odciagam pokarm i wylewam,zła ze mnie matka,zła żona i do niczego sie nie nadaje Przepraszam Was,że pisze tylko o sobie ale musialam sie wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak na chwilke:-) MamoE tak sie steskniłam za Toba:-)))))) Oj fajna z Ciebie kobietka, i tak piszesz od serca! Super ze jestes! Ewcisko, no to sie porobiło! Jak sie wali to juz na całego. Przykro mi, jednyna pociecha ze nic sie nikomu nie stało, mogłoby byc gorzej, uwierz mi. Woda to w takim przypadku zywioł do opanowania. A kasa, tego zawsze brakuje. Pomysl tak, ze za jakis czas bedziecie miec fajkny nowy przedpokoj:-)) Moze to kiepskie pocieszenie ale zawsze:-)) Joooola, oj przykre....Ci faceci. Z nimi to zawsze problem powiem Ci. Albo wogole sie nie zajmuje dzieckiem albo tylko dzieckiem. Albo chce seksu a kobieta nie ma ochoty albo nie chce seksu... Powiem Ci ze chyba w kazdym domu sa takie czy inne dylematy. No widze ze Ciebie dopadły z wiekszym nasileniem. Trudno powiedziec o co mu chodzi. Sama go znasz lepiej. A po pierwszym dziecku jak sie zachowywał?? Moze podobnie i to tylko przejsciowe??? Co by mnie najbardziej martwiło to brak ochoty na seks. Oni przeciez zawsze maja na to ochote:-))) No chyba ze sa na jakis srodkach. Moze podejdz go jakos, poflirtuj z nim, pokokietuj, troche pokadz jaki to on nie jest fajny i wogole, wiesz posmyraj jego meskie ego:-)) Oczywiscie wizualnie tez działaj, makijaz delikatny , cos fajnego na sobie...oni to uiwelbiaja. No i tak kilka dni z rzedu bez gadania mu ze chcesz do lozka. A jak to nie poskutkuje to powiedz mu ze ma spełniac obowiazek małzenski i tyle do cholery:-)))) wiecej nie wiem co doradzic:-))) I widzicie, wpadłam na chwilke a tu do Was nie mozna na chwilke:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joolu, wybij to sobie z glowy, kochana, ze jestes zla matka i zona!!! Prosze sie tu nie dolowac samemu! Na pewno pasja powroci, daj mu troszke czasu, przeciez jemu swiat tez do gory nogami stanal... A moze jakis maly wypad by wam posluzyl? taki weekendowy, pikantno-romantyczny? Mozliwe ze po prostu dawno juz nie byliscie sami i trzeba te uczucia odswiezyc? A jesli to nie wchodzi w rachube, moze ty wyjedz gdzies na pare dni z malutkim? Twoj starszy synek przeciez sobie poradzi, ty odpoczniesz a twoj M na pewno zateskni? W kazdym badz razie, nie watp w siebie prosze, nie mysl ze jestes niedobra kobieta!!! Zobaczysz ze niedlugo sie odmieni i powroca dawne energie! Ciesze sie ze tesknilas ;) ❤️ Myszko, dla ciebie duzy 😘, od serca :) ide piec boczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sztorm...
Joola.. napisala ,zła ze mnie matka,zła żona i do niczego sie nie nadaje !!!!!!!! NIGDY PRZENIGDY TAK O SOBIE NIE MYSL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz dwojeczke wspanialych maluchuw , chodzisz na silownie dbasz o dom jestes CUDOWNA KOBIETA ZARADNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecisko bardzo współczuje! Nieszczęścia chodza paraami jaak to mówia, ale trzeba rzeczywście do tego podejśc tak, żebuy z tego złego wyszło cos dobrego, lepszego! Przedpokój do wymiany, ale za to córeczke macie zdrowa i sami jestescie zdrowi. Lepszy zalany przedpokój niż jakaś choroba, prawda? Bo ja człowiek chory to najpikniejsze pomieszczenia nie cieszą! A ta praca? No faktycznie,zły moment na utrate pracy... I właśnie powinnas jak najwiecej kombinować właśnie dla waszej córci. a może sama masz jakiś pomysł na własny interes, co? Duniu, ja tez pytam jak tam reakcja Twojej córci? Mój juz w sumie nie trzeszzczy. No, czasami może... Eh Ci faceci.....Wychodzi na to, że to właśnie o nich mozna powiedzieć . Ciekawe jak to będzie jak moj przyjedzie. Pewnie biedactwo tez bedzie zmeczone ;P A to,że sie facetom zawsze chce ... ja sie z Tym nie zgodze. Oczywiście można pwiedziec , że są wyjątki. Moj np potrafi powiedziec "nie" bo jest zmeczony, bo musi wczesnie wstac do pracy itd i ciezko jest go przekonac do... okazania uczuc ;P Za to gdy ja mówie "nie" on kompletnie w to nie wierzy;P, że tak powiem... Tak więc Joolaa może jest Twoj przemeczony? I faktycznie potzrebuje troche czasu aby pomyslec o seksie. A Ty sie nie załamuj tylko właśnie jecze bardziej podkreślaj swoje atuty w mysl zasady, im bardziej zmeczony tym bardziej seksowna bielizna :) Trzymaam kciuki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...że to o nich można powiedziec " miało być napisane. Wybaczcie za błędy, literówki i bylejakośc wiadomości ale w biegu piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko dobrze Ci dyrektor doradził, bierz L4! To samo mówią moje koleżanki z pracy, że tak robią. W Twojej sytuacji nie zastanawiałabym się chwili, poza tym jak sama piszesz z kasą nie masz za wesoło. Głowa do góry, teraz praktycznie nic Ciebie z tą firmą nie łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja po chrzcinach wykonczona jak nic impreza udana Milusia wykonczona byla za duzo dla niej troche oczywiscie mala awantura byla z " tatusiem " przez ta zone jego dodam zdjecia na blog :) jola nie mow tak jestes wspaniala matka i zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za fluidki:) Podłoga w przedpokoju już przeschła, zarzuciliśmy wykładzinę i nie jest narazie źle, jakoś wytrzymamy!!! Z tą pracą to na bank będę starała się tak zrobić, tylko nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać, nie wiem czy tak poprostu iść do lekarza i otwarcie powiedzieć jaka jest sytuacja czy może kręcić, nigdy nie brałam w ten sposób zwolnienia!! Nemezis cieszę się że chrzciny udane, zdjęć na blogu jeszcze nie ma więc obejrzę sobie później twoją Królewnę:) A u mnie niby już od czwartku mogliśmy zacząć się kochać, ale chyba oboje nie wiemy jak się do tego zabrać i narazie ciszaaaaa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia- ale fajnie, że wszyscy w komplecie. :D Ewcisko- oj, to weekendzik z problemami. :( Co do likwidacji stanowisk, to w piątek o takiej samej sytuacji koleżanka mi mówiła. Jej znajoma dostała wypowiedzenie będąc na wychowawczym w związku właśnie z likwidacją stanowiska. Pracowała w banku. :( Rób jak Ci dyrektor radzi. Swoją drogą równy gość. Bez skrępowania czy wyrzutów załatwiaj zwolnienia i dbaj o swoje dobro. Nikt inny nie zatroszczy się o ciebie, więc nie ma co się przejmować, że firma, co powiedzą inni współpracownicy i takie tam. Puki możesz z tego skorzystać, ciągnij jak najdłużej. Joola- ja stawiam na to, że Twój jest przemęczony. Sama piszesz, że pracuje po 18 godzin, w weekendy też go często nie ma. Ja, tak jak Carmen, jestem zdania, że faceci nie zawsze muszą mieć ochotę na seks. Mój też czasem jest zmęczony i nieważne, co seksownego nałożę, nie ma po prostu siły, bo w praca go wykończyła. Na pewno nie jesteś złą żoną i matką! Ja bym polecała rozmowę z M. Powiedz mu, ze brakuje ci jego bliskości, że chcesz, żeby więcej czasu spędzał z wami. Może uda się, żebyście mieli weekend tylko dla siebie. Powodzenia! U nas po chrzcinach. W kościele Kinga się troszkę nudziła, więc dała koncert wrzasku na różne tony. Na szczęście nie tylko ona była wrzaskunem, jeszcze kilka maluszków płakało. W domu było bardzo miło i rodzinnie. Obiad się udał, wszystko było pysze (nieskromna jestem, no cóż...). Jestem bardzo zadowolona. Została mi pełna lodówka żarcia, bo oczywiście za dużo zrobiłam wszystkiego. Teraz przez tydzień będziemy dojadać. ;) Cieszę się, że już po, jednak nerwy miałam przed tymi chrzcinami. Postanowiłam od dziś też zabrać się intensywnie za siebie. Piszecie o fitness, siłowniach, a ja tylko spacery i nic więcej mi się nie chce. :o Pisałam jakiś czas temu, że pod koniec października wyjeżdżam zagranicę na dwa tygodnie. Jadę na uroczystości weselne mojej siostry. Wczoraj próbowałam w jakieś kiecki się zmieścić. Zmieściłam się, owszem, ale jak baleron wyglądałam. Trzeba jednak schudnąć, bo nie stać mnie na zakup nowych weselnych kreacji, zwłaszcza, że ten ślub będzie trwał kilka dni.... Więc od dziś ograniczam słodycze i zabieram się za ćwiczenia. Zobaczymy, czy dam radę. 5 kg przede mną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze laseczki po weekendzie.... Mamo E__witamy!super ze jestes,mnie tak nakrecilas pobytem w italii,ze ubiegly tydzien jedzenie u nas bylo a`lla italiano;) (mam ksiazke z italianska kuchnia),ale to nie to samo,gdy podadza te ich antipasti,to kurcze ja jak wyglodzona hiena sie rzucam,hihi.... Ewcisko,no za ta praca to coopa,ale wez korzystaj bez skrupulow z tego co prawnie mozesz,jezeli nawet szef Ci to podpowiada,ale w tej pl jest podejscie do kobiety w pracy pozal sie Boze..... wspolczuje z tym zalaniem ale jak to mowwia na wielka coope sie wali,ale za to potem jest jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki,wszystko po masle,czego Ci z calego serca zycze. joolu,Ty wez nawet tak nie mysl,ze robisz cos nie wlasciwie,jestes wspaniala mama,zona i pania domu,a zachowanie meza moze byc wynikiem stresu badz zmeczenia,najlepiej zrob sobie przerwe tzn,wypad tak na kilka dni z malym,zobaczysz wtedy wsyzstko sie ulozy,chyba o tym tez juz pisala Mama E,ale to naprwde dobre dla zwiazku,ja gdy bylismy z Benjaminkiem w pl,a maz saam tu przez tydzien dostawalam poiekne smsy,az lezka w oku sie krecila,ze kocha,teskni,ze dom jest pusty i dla niego egzystencja bez nas nie ma sensi itp. wogole nasz zwiazek sie od tych prawie 3 miesiecy bardzo pozytywnie rozbudowal,zycze CI aby te chwilowe zachwiania szybko poszly sobie gdzies na alaske,gdzie miejsce zimnych uczuc i wszystko wrocilo do porzadeczku. Duniu,heh...Hania dba o to zeby mama z tata mieli jak najmniej czasu tylko we dwoje,spryciara:) a jak reakcja na pokoik(czyt.komnate)? fasolkowa mamo,Ty juz po imprezie,mamm nadzieje ze stresik z nia zwiazany nie wpynie niekorzystnie na wloski.... macie juz chrzest odfajkowany,my tez musimy sie zastanowic i cos w koncu postanowic,hmmmm....ale raczej tu w wiedniu,w kosciele gdzie my bralismy slub,tylko chrzestny nam brakuje,w rodzinie ani ja ani m,brata nie mamy,szwagier m jest w separacji ze szwagierka,a kuzyni hmmm,koledzy raczej wolalabym nie,bo to nigdy nie wiadomo jak bedzie z kontaktem za kilka lat,a jednak rodzina czy dobrze czy zle,to zawsze rodzina ,chyba zrobie tak ze bedzie tylko chrzestna -np moja siostra bo chrzestny zaden nie jest ok. u mnie wypadanie wlosow postepuje,mycie wlosow to kurcze paranoja,jak po chemii,ale ja mam jeszcze wiekszy aktualnie problem....nie mam jeszcze @:(,a S bylo,ale w zabezp.,nawet nie chce myslec,dzis kupuje test,tylko teraz i tak gospodarka hormonalna zachwiana wiec wynik moze nie byc prawdziwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie niestety srednio udanym. W sobote bylam na zakupach i o dziwo bez problmu kupilam sukienke na chrzciny. Niestety niedziela klapa, pojechalismy nad ocean a tam zimno i pada :( A najgorsze jest to ze chyba zjadlam cos nie takiego bo mala sie strasznie w nocy meczyla chyba bolal ja brzuszek albo cos bo plakala nawet przez sen i sie strasznie prezyla. Na szczescie teraz juz duzo jest lepiej. Fasolkowa mamo zeby Ci bylo razniej bede ochudzala sie z Toba. Moze to mnie bedzie bardziej motywowalo. Musze lekko schudnac na chrzciny malej czyli mam niecaly miesiac. Wiec od dzisiaj odstawiam slodycze i zaczynam cwiczyc. Joolu nie jestes zla mama nawet pomyslalas zeby dziecku dac formule a nie karmic mlekiem z procentami. Rozumiem Twoje sfrustrownie bo u nas tez jeszcze zadnego seksu nie bylo. Musze chyba jakos zmolestowac mojego. Dziewczyny dajcie zdjecia z chrzcin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Wasze dzieciaczki tez tak glosno piszcza. Emilka daje mi tu takie popisy i to albo kiedy jest cos nie tak albo wrecz przeciwnie piszczy z radosci. Zmykam bo musze podrzuccic mojemu bratu pare ksiazek biedny ma peknieta reke. Lapka w gipsie a on sie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis, szkoda ze ex wam troche popsol atmosfere ale juz po chrzcinach i pewnie okazji do widzenia sie z nim i jego zona jest teraz mniej ;) Fasolkowa, ty to masz chyab zlote raczki, prawda? Jak czasem ci sie bedzie nudzic to wpadaj do mnie to mnie poduczysz robic pysznosci ;) no i u ciebie tez po stresie, uff. Wiesz, ja dzisiaj odkrylam flaka na ramionach!!! Wstyd! Bleeeee 😭 nic tylko sie musze za siebie zabrac! no to razem, Fasolkowa, Gonia i ja, kto jeszcze? Jolu, wiem ze ty na silownie i rolki chodzisz ale dolacz sie do grupy, zawsze to razniej bedzie ;) Ganetko, slicznie ze u ciebie rozlaka takie wlasnie efekty miala, oby tak dalej trwalo!!! Alex mi dzisiaj spi... caly czas, budzi sie tylko na jedzenie, sucha pieluche i dalej w kimono.... jak po urodzeniu ;) wlasnie sie przebudzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E,ja tez jak najbardziej dolaczam sie do grupy pragnacych zrucic balast i u mnie brzuchol wisi jak smok;(,tak minus 4-5 kg byloby wskazane. no to macie jakis super plan? wiem wiem zero slodyczy i moc ruchu,tylko tak ciezko sie zmobilzowac. u Beniego chyba zeby sie melduja,grrr...taki niespokojny,marudzi,kweka i lapki do buzi pakuje,a slini sie juz od kilku tygodni tak ze historia,zobaczymy jak cos to zaopatrzylam sie dzis w chlodzacy gryzaczek,a masc juz w pl kupilam,zobaczymy..... teraz zasnal bidulek:) Nemezis,no to ten Twoj nawet mial czelnosc przyjsc z zona?! ejjj ja bym go chyba zniesc nie zniosla na takiej imprezie,mam nadzieje ze tylko do kosciola sie pojawili,ej no honoru nie ma. najwazniejsze zeby juz teraz po chrzscinowym stresie TObie i Mlience dobrze sie dzialo,a jak nowa milosc kwitnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E,moj M tez mnie niekiedy wkurzy do czerwonosci,ale to chyba w kazdym zwiazku jest juz wpisane w rachunek,ale czyz rozmowa na spokojnie i kobieca inteligencja nie dzialaja cudow;),przeciez oni nie sa tacy multitask`owi jak my;) wsiadam na rower treningowy ,poki co maly B.slodko spi. mamuski,pozdrawiam wszystkie,a te co sie ostatnio malo melduja wywoluje,Matnraelle,Monik85 i inne,ktore sie juz od dobrych kilku tygodni nie odzywalaly,hop hop....jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! ewcisko - ja jestem w podobnej sytuacji i teraz tez po tym co napisalas zastanawiam sie nad l4 - tylko tak samo nie wiem jaki lek dalby mi :/ i jeszcze az tyle ,a nie chce placic lapowek aby ktos wypisal mi lewe l4:/ Tak wiec moze doczekam sie jakiejs choroby i nie bedzie tak zle ;) Jollla - nie waz sie tak pisac ! Ja tez moze i bym sobie drinknela aby odreagowac stres tylko ze niestety nie lubie alkoholu ;) A twoje dziecko jak przez ten czas bylo na mieszance to przeciez nic na tym nie ucierpialo. A z facetami tak niestety juz jest , ja z moim tez mam same problemy, coz tylko nieliczne z nas dostaja takie mile smsy ;) A Ewka doprowadz mnie juz do bialej goraczki :/ Jest mega marudna - to co bylo wczesniej to chyba byla wprawka dla mnie. Dzis np spala w ciagu dnia - 1x30 min , potem na spacerze ale to przerywany i potem znowu 30 min i to wszystko . Plakala jak ja wlozylam do gondoli, na spacerze raz i zaraz po powrocie do domu no i marudzi poza tym prawie non stop. Juz nawet nie karmie ja piersia w ciagu dnia bo nie wiem czy z cos i tak by lecialo jak ona taka wkurzona non stop jest, denerwuje sie nawet przy piciu z butli... wiecie co ja zaluje wlasnie bardzo ze nie moge do pracy wrocic, przynajmniej odpoczelabym od tego wszystkiego ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko, wczesniej zadalam ci pytanie ale mi wcielo wpis 😠 i potem wypadlo z glowy, ty Benjaminka (oh jak mi sie to imie podoba! kiedys spotykalam sie z pewnym Ben-jaminem ;) ) karmisz butla, prawda? Czasami troszke trzeba odczekac az wszystkie hormony powroca do rownowagi. Mnie @ nie brakuje wcale a wcale, i ciesze sie ze karmiac piersia mi nie powraca :) Zazdroszcze rowerka, chociarz przy moim leniu to pewnie bym sobie tylko patrzala na niego ... no to jaki mamy plan? ja nei tylko slodycze musze zredukowac ale i ogolnie jedzenie :o zarlok jestem :) A moja przespala cale pol dnia i teraz kwiczy i cwiczy na macie :) ciekawa jestem czy w nocy bedzie spala ... jutro musimy byc wyspane bo i Duza w domu z nami i idziemy na druga czesc szczepien :o Czy wasze maluchy tez sie tak wierca? Moja pelza na plecach, obraca sie wokol wlasnej osi. W nocy jak sie budzi na jedzonko to znajduje ja najczesciej w poprzek lozka. Nie pamieram zeby moja pierwsza tez tak robila :) w ogole uwidaczniaja sie coraz wieksze roznice miedzy nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama E____ na flaka na ramionach to ja ci moge mojego Myster Pyzola podrzucic. Troche ponosisz i flak sam "przejdzie" - slowo :-P U mnie rece wygladaja najlepiej z calosci chyba. Oz , te 8,5 kg to nawet jak sie tylko troche ponosi, podniesie a to z lozeczka, a to z podlogi - to swoje robi :-D Jola___ dziewczyny ci dobrze pisza. Nie smutkaj sie tylko pogadaj spokojnie z mezem. Moze jemu tez nie jest dobrze psychicznie, ze tak pracuje i taki zmeczony, ale wiem cos w temacie. Moj maz nie jest w stanie zapanowac nad swoim zmeczeniem, slowo. Ja - coz, musze czasmi na rzesach chodzic, oczy na zapalki ale jak trza to mus. A on, siup i do lozka na "male" pol godzinki.... Wkurzam sie na to od zawsze, odkad sie znamy, ale wiem, ze tego nie zmienie. Choc czasmi zdarzylo sie, ze mu te "pol godzinki" awantura wybijalam z glowy :-p Mam nadzieje, ze znajdziecie oboje troche oddechu i czasu dla siebie i relacji miedzy wami. ewcisko_____ mi tez byloby glupio zabierac sie do takiego kombinowania, aczkolwiek skoro szef tak ci radzi to chyba zostaje ci tylko rzucic sie w wir zwolnien. Najlepiej wypytaj swoich znajomych, kto z jakiego lekarza "korzystal" w sytuacji potrzbnego zwolnienia. Na pewno ktos ci cos doradzi. Tak robila moja siostra, jak tez wiedziala, ze w firmie jest do "odstrzalu" i lekarze "z polecenia" faktycznie okazali sie wyrozumiali, choc oczywiscie siostra tez nieco nawciskala. Hm, ty zawsze mozesz troche posymulowac depresje, bo to dobre chorobsko w tym kontkescie, ze mozesz wychodzic z domu. Bo pamietaj, ze teraz jak dlugo jestes na zwolnieniu to ZUS moze skontrolowac czy faktycznie siedzisz w domu i chorujesz :-O nemezis, fasolkowa____ dobrze, ze chrzciny sie udaly 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, wiem ze ciezko ❤️ ja wczoraj na ryja po prostu padalam po calonocnym cogodzinym wstawaniu - pomocy w ciagu dnia bardzo malo dostalam, M pol obiadu ugotowal i herbatke ze dwa razy podal ... U Ewy to marudzenie na pewno przejsciowe, stawiam na ten cholerny skok. Czy ty masz inne zaprzyjaznione z ktorymi moze wyjsc na spacer, kawke? Czasem pomaga poprostu wygadanie sie. A na chlopach to nawet nie ma co slow marnowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziekuje. Hani pokoj sie bardzo spodobal. Ledwo poszla do siebei od razu bylo "Tataaaaaa, chodz zobacz" :-D Chodzila i przez chwile mialam wrazenie, ze do wszystkieog podchodzi jak do muzealnych eksponatow. Ale to byla chwila, a teraz jest juz standardowy burdel na czterech kolkach, wszystkie puzzla poukladane leza na podlosze w dwoch pokojach, stolik caly zawalony papierami i gazetami z wyraznym zastrzezeniem , ze mam tego nie ruszac, bo BARDZO wazne itp itd :-O No i odiweczne walki o wieczorne sprzatanie tez juz wrocily. Ale pokoj jako taki bardzo sie podoba i wszystkim teraz mowi, ze na scianie ma motylki :-) ganetka_____ Jasiek tez tak piszczy. Czasami ciezko mi wylapac moment, kiedy radosc zmienia sie w nerwa, ale spiewa na calego :-D lusia___ a jak u Ewy wygladaja dziasla, moze zeby jej zaczynaja przeszkadzac? Albo skoku rozwojowego ciag dalszy (z tego artykulu, ktory podala Carmen wynika, ze to moze trwac i pare tygodni :-O). U nas Jasiek jak opanowal przekrecanie sie na brzuch to teraz juz koniec, zapinac trzeba go we wszystkim (lezaczku, foteliku, krzeselku) i uwazac, bo mimo zapiecia usilnie probuje na brzuch :-o Tyle ze poki co tylko w jedna strone to robi, choc juz widze, ze czasami rozpedza sie do drugiego boczku. Matko, jak on mi sie zacznie turlac to kojec trzeba bedzie wystawic ze strychu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E - Emilka ma tak samo tzn kreci sie wokol wlasnej osi. I przez to zajmuje najwiecej miejsca w lozku. Nadal nie przewraca sie na brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E,ja za @ wcale nie tesknie,bo tak bez niego mi super,ale dziwi mnie fakt,ze nie karmie juz piersia B od 2 miesiecy,a @nie ma,w sumie to teraz bycie w ciazy to bylaby kara z niebios;( ja tez zarlok jestem i podjadac nonstop lubie,zawsze mialam spora nadwage ale dzieki diecie w ciazy na cukrzyce udalo mi sie troszke zrzucic,tylko teraz widze ze jaak tylko sobie pozwole to kilkogramy ida szybko w gore, a z rowera nic nie bylo bo maly B sie obudzil zanim usiadlam na niego:( i do tej pory marudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak u mnie dzis nocka minie,bo normalnie to maly zasypia okolo 21 i spi sobie do 5-6. jutro sie pochwale albo poskarze,ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - i juz pojawiam sie:) moze inaczej czytam, czytam, ale czasu na psianie brak... opwika nad dzieckiem zajmuje sporo czasu, zajmowaniem sie domem rowniez, szczegolnie ze kiedys w domu bylam gosciem i malo co robilam jelsi chdoiz o obowiazki domowe.... wiec dla mnei to podwojny skok i do tego praca Mamo E – ja dolaczam do cwiczen…z tym ze nie o wage chodzi tylko o zanik miesni:) no moze poza rekoma od noszenia maluszka Po porodzie szybko schudlam jakies 6-7 kg i pozniej na kilka tyg waga zatrzymala sie i jakies 3 tyg temu ponownie ruszyla w dol… wiec teraz juz waze 52kg… i lepiej byloby tak zostac.. tzn moge do 54-55 tylko zeby to miesnie wazyly przepraszam, ze nie odpowiadam wiec teraz watki, ktore utkwily mi w pamieci Fasolkowa mamo - mam podobne odczucia do Ciebie... stalam sie duzo mniej krytycza wobec siebie i jest to calkiem przyjemne uczucie... szczegolnie ze naleze do perfekcjonistow wiec wszytsko muis byc naj... jak juz cos robie to lepiej niz dobrze lub w ogole nie zabieram sie:) tk. tak nie jest to dobre wiec przynajmniej w mniej waznych tematach staram sie luzowac... bo nie tylko od siebie mam bardzo duze wymagania ale od otoczenia i dla mnei rowniez narodziny dziecka i jego obecnosc w moim zyciu wprowadzily same pozytywne zmiany... jest ciezko..ale nigdy nie bylam tak szczesliwa:) chyba nikt i nic w zyciu nienauczylo mnie tak duzo jak ten maluszek:) shila - jk sprawdza sie urzadzenia do cwiczenia brzuszka:)? moj maluszek lubi..ale woli takie inne gdzie brzusio nei jest az tak ucsniety serdecznie pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola przywoluje cie do porzadku! nie gadaj bzdur kobieto dolaczam do choru; jestes cudowna mama i zona,a chlop...chlop to chlop:-P przejdzie mu zobaczysz Ganetka okesu pewnie brak bo hormony dalej wariuja. Ja biore cerazette wiec automatycznie okresu nie mam. Zyc nie umierac:-D A tak wogolr to powtorka z rozrywki; dzien 8 bez kupy,,,w srode wizyta u lekarza. I wizyta u dentysty aaaaaaa!!!!! ja juz wole 2 porod niz dentyste, poza tym po raz 1 u dentysty w anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia_____ u mnie tez dzis mega maruda sie wlaczyla. Wlasnie znowu fiknal na brzuch i juz jeczy. Na brzuchu - zle, na plecach - zle, w lezaczku - zle. Na raczkach - dobrze... pod warunkiem, ze chodze z nim :-p O nie ma tak. Wczoraj potrzymalam malego na rekach nieco ponad pol godziny (stojac, wiec kregoslup wygiety w male S) i wieczorem mialam problem zeby wstac z kanapy tak mnie bolal odcinek ledzwiowy, ktory od paru ladnych lat mam slabszy. Wiec trudno, maruda rozpacza i probuje terroryzowac matke, ale... trudno :-p Co najwyzej moge go na plecki z powrotem bachnac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj byl w koncu padl i chrapie :-) Ale zaraz musze sie z nim zwijac po starsza do przedszkola i wio z mlodym(-i) do urologa na kontrole po badaniach kontrastowych nerek. Zobaczymy (w koncu) co z wynikami. A HAnka musi jechac z nami bo M nie da rady odebrac jej z przedszkola na czas :-O Wiec nei ma to jak wypadzik z dwojka, a jeszcze sklep musze zaliczyc po drodze :-O :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×