Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Fasolkowa Mamo to przykre ze zmarl Ci ktos bliski - moje kondolencje. Aniu P nie martw sie karmieniem na lotnisku i w samolocie. Ja na lotnisku znalazlam kawalek lawki i usiadlam bokiem do ludzi ktorzy juz tam byli i dawaj. A tez nie jestem zwolenniczkom publicznego obnarzania sie. Chociaz ostatnio szukalam pewnych informacji na necie i trafilam na zdjecia karmiacych mam tzn cyc i glowa malenstwa i rozbroily mnie, nie ma chyba niz piekniejszego niz takie jedzace dziciatko. http://www.gazetawirtualna.pl/images/artykuly/00000000022301.jpg http://www.dzieciuchy.com.pl/breastfeeding.jpg http://img.interia.pl/kobieta/nimg/y/s/Karmienie_piersia_mamy_3272650.jpg Carmen fajnie ze chrzciny sie udaly. Ja tez sie juz stresuje jak to bedzie. I czy mala sie nie rozplacze w kosciele. A my dzisiaj bylysmy na szczepionce BCG. Oczywiscie mala plakala bardzo ale juz w samochodzie sobie usnela. A w domu znowu marudzenie i spi teraz. Jeszcze sie dzisiaj wybieramy do szpitala na konsultacje w sprawie karmienia piersia. Teraz ja dokarmiam i czasami wogole nie chce juz cyca tylko butle a czasami jeszcze i cyca pociagnie. Chcialabym ja jeszcze pokarmic zanim nie wroce do pracy czyli jeszcze prawie 2 miesiace ale jak to ma wygladac tak ze ona sie denerwuje, kreci glowa i ma byc glodna to mam ochote sie poddac i przejsc na butle. Ale zobaczymy co mi powiedza. Emilka tez jeszczeb nie siedzi chociaz nawet lezac na pleckach potrafi zwiedzac lozeczko. A co do kupek jak wczesniej byl zastoj i nie bylo nawet kilka dni tak teraz po kilka codziennie. Do tego sa bardziej zolte ale nie wiem czy to ze wzgledu na formule ze jej teraz podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka26
zapraszam mamy dziewczynek do zakupu prześlicznych ubranek http://allegro.pl/item759468437_bawelniana_b luzeczka_next_6_9_mies_74_cm.html http://allegro.pl/item759529807_bawelniana_b luzeczka_next_6_9_mies_74_cm.html http://allegro.pl/item759548890_kurtka_dla_d ziewczynki_rozm_80_topolino.html http://allegro.pl/item762530294_bawelniana_b luzeczka_next_6_9_mies_74_cm.html http://allegro.pl/item762536104_bawelniana_b luzeczka_next_6_9_mies_74_cm.html http://allegro.pl/item762558349_bawelniana_b luzeczka_next_6_9_mies_74_cm.html mam jeszcze kilka rożnych ubanek, a osoby zainteresowane proszę o kontakt na meila baskajablonska@inter ia.pl, chętnie przesle zdjęcia jeszcze nie wystawionych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu powodzenia z zastawkami. Mati dzielny chlop. Dobrze ze twoj M sie uspokoil, bo teraz to nie ma miejsca na takie fochy. Aniu P trzmaj/ kladz Marte z glowka w gorze na poduszcze zeby katar nie splywal to pluc bo sie kaszel zacznie. Ja tez lekko lysieje, najgorsze bylo to ze w poznaniu poszlam do fryzjera /zamiast 40f zaplacilam 40zl ;-p/ mialam juz bardzo dlugie wlosy ktore naprawde lubilam. Fryzjerka musiala obciac mi 20cm bo mialam totalnie martwe konce, z 1 wlosa mozna bylo podzielic na 3!Nawet kolor zamiast ciemny braz byl jasno rudy. yyyy.... oj dziewuszki wspolczuje chorob; my poki co odpokac zdrowe... Fasolkowa przykro czytac o smierci kogos bliskiego tobie. Przytulam... moja zrobila kupe wzoraj wielka. Zielonkawa;-/ dzis przed chwila zrobila 2 o polowe mniejsza, tez zielona;-/ GP mowi no problem,,,hmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia ja również trzymam kciuki bardzo bardzo mocno. lusia.79 u Nas też była walka z ciemieniuchą. 15 minut przed kąpielą nasączyć ciemieniuchę oliwką,ja to jeszcze płatek kosmetyczny namoczony w oliwce na to kładłam żeby bardziej nasączyć .Pózniej w kapieli zeskrobywałam grzebykiem.Gąbeczka czy szczotka za delikatne,tak mówiła pediatra. M byłyśmy na szczepieniu.Mała źle zniosła to szczepienie,do tej pory nic jej nie było po szczepieniach,nie marudziła,nawet nie gorączkowała a dziś płakała mi ze 3 godz i wogóle jej nie mogłam uspokoić.Sama mało nie płakałam i już myślałam ze mosze coś innego jej tam wstrzyknęli.Ale juz jest chyba dobrze i maleńka odsypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia_____ trzymam palce za operacje i zeby jednak troche wygod ci skapnelo przy okazji. Wystarczy mega stres zwiazany z wszczepieniem zastawki. Wiem, ze obawialas sie tej operacji i wcale sie nie dziwie. Ale z drugiej strony skoro decyzja juz zapadla, ze jednak trzeba, to dylemat rozwiazany i przynajmneij o tym nie musisz myslec non stop ❤️ Lusia____ mam nadzieje, ze u Ewy to jednak tylko sprawa kupek, a ze "przytkane" dziecko to marudzace dziecko - to fakt. U nas ja od razu widze kiedy Jasiem wlacza marudzenie ze wzgledu na brzucho. Na szczescie odkad jestesmy na tym organicznym mleku i jeszcze jemy warzywa to jedna dziennie rano jak w zegarku jest, a potem i popoludniu sie zdarza. Np wczoraj byla marchewka po raz pierwszy i przeczyscila mlodego :-) Fasolkowa____ dalej jeszcze pociagne temat koop. Skoro sa tylko zielone, ale nie maja sluzu, nie sa wodniste i nie smierdza jak u "starego" to widocznie taka ich "uroda". Mi pediatra powiedziala, ze na formule to dziecko moze miec caly przekroj barw od zoltych do zielonych i wszystko jest okej. Przykro mi z powodu smierci kogos ci bliskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania___ zdrowka dla wszystkich. A co do szczepionek to nawet nie wiem czy w Stanach sa te skojarzone, np. 5w1. Mantra moze cos wiedziec wiecej, bo ona temat doglebnie rozgryzla. Jasiek jest kluty, ostatnio 4 razy i trudno, jakos to przezyjemy :-P Co do siadania. Mlody tez juz ciagnie sie do przodu na maxa, szczegolnie jak sie go trzyma tak pollezaco sobie na brzuchu. Albo na rece, wtedy myk i juz siedzi, wystarczy, ze nie jest idealnie na plasko. Ale do samodzielnego siadania to jeszcze daleko, bo to dzieciaki z reguly same opanowuja dopieor jak sie swobodnie kreca z brzucha na plecy i z powrotem, bo siadanie najczesciej idzie z pozycji na brzuchu - na boku. Wiec skoro tego jeszcze sam nie opanowal to ograniczam mu siadanie jak moge, ale czasami takiego focha i nerwa wlaczy, ze jedyne wyjscie to posadzic na chwile, jak u Marianki. No i pelza, a glwonie to kreci sie wokol wlasnej osi jak lezy na brzuchu. No i zaczyna pelnzanie... do tylu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wlosy nadal leca. M dowiozl z PL szampon ten delikatny, o ktorym pisala Jola i sie stosuje. Jeszcze ja sie faszeruje oprocz normalnych witamin skrzypem z pokrzywa, tez dowiezione z PL. Zobaczymy za jakis czas, bo poki co to przez ta grype to zapomnialam o moich "normalnych" pigulach, a przy takiej terapii witaminowej to na efekty z reguly troche sie czeka. Poki co sprzatam, sprzatam, sprzatam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen,dobrze ze uroczystosc udana,a stres to zawsze juz wliczony jest w rachunek porzy takich imprezach,ale najwazniejsze ze juz po i mozesz oddychac pelna piersia;). bardzo sie ciesze ,ze Twoj M tak dobrze zajmuje sie Witusiem,to wazne zeby jak najwiecej ze soba byli.wspaniale tez ze mikedzy Wami jest harmonia i uczucia siegaja zenitu,oby tak dalej Kochana. Duniu,zdrowka zycze i nie sprzataj tyle,wez zrob sobie zasluzona pauze jezeli goscie na kilka dni wyjechali.pozdrawiam. Fasolkowa mamo,moje kondolencje. Lusiu,ja mysle ze to zrzedzenie Twojej Malej wlasnie koopakami spowodowane jest,bo nawet dorosly jezeli nie byl w ...przez dluzej czuje dyskomfort. Mamo E,a Ty znowu na poludnie,takiej to dobrze.zycze wszystkiego co najlepsze,lotu,pogody i to jedzenie,ehh no i espresso w Italii smakuje magicznie,to niby to samo co w domu a jednak pycha. Lilianko,nie martw sie sadze ze chyba Twoj M nie jest ostatnim durniem i nie zrobi tego dziecku,zeby sie nie pojawil w takim dniu. moze wlasnie wtedy porozmawiacie i zblizycie sie znowu do siebie czego Ci z calego serca zycze. Nemezis,w pelni podziwu jestem dla Ciebie,ze robisz teraz Dr,swietnie,ludzie ambitni maja przyszlosc(ja niestety za szybko sie poddaje).powodzenia i zdrowka dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w sobote ustalilismy z ksiedzem termin chrztu. chrzest odbedzie sie tu tzn w Wiedniu,7.11 tj.sobota o godz 15.00 w kosciele polskim,chrzestna bedzie moja siostra Magda,a z racji tego ze nie mamy zadnego chrzestnego w bliskiej rodzinie(nietety deficyt facetow,a do tego jeszcze szwagierka zostawil maz),a nie do konca jestesmy przekonani kto ze znajomych moglby ewentualnie pelnic te funkcje i czy wlasnie tego chcemy bedzie tylko chrzestna. uroczystosc bedzie b.skromna z racji tego ze nasze rodziny sa w pl,tylko chyba moja mama i siostra a tak to mala liczba znajomych max4 szt.,no chyba ze tesciowie i szwagierka przyjada ale watpie,bo byli w sierpniu,a dla tesciowej wyprawa do wiednia to nie dla niej(jak zawsze zdziwia,ale ja tam za nia nie tesnie);) jak to juz slusznie Monik napisala..."nadgorliwosc jest gorsza niz faszyzm"..i w przypadku tesciowej mojej ta nadgorliwosc to wku....mnie czasem do czerwonosci,ale jeszcze nie explodowalam(do czasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu,trzymam mocno kciuki i bede sie modlic za Matiego w czwartek,a ty wez sobie swoja mala podusie albo cos do czego mozesz sie przytulic,od Nikiego albo Matiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) na raty pisać będe bo czasu nie mam za duzo:) Tunciu powodzenia dla Was ,czekam na dobre wiadomosci❤️ Mamo E wczasuj sie wczasuj kobieto kiedy masz ku temu sposobnośc:) Ja ciemieniuche traktuje oliwka i szczoteczką póki co podzialało. Włosy na razie nie wypadają ale stosuję to maskę o której pisałam:) Małemu podalam juz dwa razy jablko łyzeczką..ciama az mu sie uszy trzesa i nawet sliniaka nie potrzebowalabym,ładnie buzke otwiera ,krzywił sie bo jabłko kwaśne ale smakowało mu... być moze byłoby to wyjscie dla mam które mają problemy kupkowe u maluchów? musze podejrzec zadanie Tomka ale jeszcze wróce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo wyrazy wspolczucia ogromne:( Geanetko jedna chrzestna w zupełnosci wystarczy :) syn mojej kolezanki ma dwie chrzestne ,poniewaz kolezanka nie znalazla odpowiedniego ojca chrzestnego,jak widac wazne zeby nie brac obojetnie kogo tylko po to zeby był Carmen ciesze sie ,ze wszystko sie udalo ,a z tesciową tak jak Dunia mówi:p ja ze swoją tak mam ,mieszka niedaleko bo 10 km ode mnie pojawia sie raz na m-c i tylko po to zeby mnie pouczac wiec slucham jednym uchem wpuszczam,drugim wypuszczam i wszyscy zadowoleni. Duniu zdrowka duuuzo,ja juz wyleczylam sie z chorobska zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu ja tez mialam dzisiaj szczepic ale maly nie do konca zdrowy wiec przesuneli nam termin, ja szczepie tylko na to co konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza ..pokaz nam sie w nowej fryzurce:P Geanetko Ty chyba tez mialas wstawic fotke po fryzjerze czy sie myle?Wiem ,ze albo Ty albo Gonzallo nie jestem pewna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uaktualniam tabelke (hehe, tylko wzrost wklepie, bo co do wagi to nadal oscyluje w ok. 66kg i w dol ani nie drgnie :-() Cos was kochane slabo widocznie duchowo wspieram w odchudzaniu. Musze sie bardziej postarac :-P nick........przed ciążą/wzrost...teraz....chce...forma...ciąża +?kg Sztorm..........53/158.........60....... 54.......fitnessx2.tydz.+22kg nemezis2682...54/???..........50........54.. ......nerwy carmen37.......58/163.........60........54........spacer y+dieta..+21kg Dunia77..........64/170........66.......64 min....duchowe wspieranie odchudzających się aktywnie...+16kg joolaa............70/???..........82......70min...fitnes s ,basen,ćwiczenia Fasolkowa m....55/???..........59.......54/55......spacery+przemyśleni a ewcisko.........81/169.........81........71......wyciągn ięta kaseta z ćwiczeniami Gonia.............65/169........65,5.......60........nic ........+10kg Biała_czekoladka...65/162.....61........53...fitness 2x w tyg. dużo wody , spacerów i karmienie piersią ..+22kg tuncia...........82/173........82,5.......75..........st res ..........25kg mama E..........68/170.........78........63......ćwiczę i dietuje w myślach.. z 25kg ganetka.........70/155.........59........55......wielkie chęci i słaba wola AniaP.............60/169.........64,2........57.....mnie j słodyczy....+18kg wiki3010........58/156.........71........58......szlaban na słodycze i plany żeby ćwiczyć (na razie tylko plany + 23kg monik85.......59kg/160..... 55......55(chce skóry mniej) ....... karmienie? .....+19kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ganetka____ ja tak sprzatam poki co te wlosy co to z glowy leca WSZEDZIE i na POTEGE. Nawet naszych gosci z PL uprzedzilam, ze nei jestem w stanie nad tym zapanowac, bo wiem, ze niektorzy nie sa w stanie scierpiec widoku wlosow np na podlodze. Wiec sprzatam, taka mietla wyscigowa sie ze mnie zrobila :-D Dobrze, ze nie musicie na sile kombinowac z chrzestnym. Ja nadal w tym temacie poki co zielona, bo najwczesniej chrzcic Jaska bedziemy dopiero w przyszle lato w PL, a potencjalnych chrzestnych juz mamy wybranych (choc z chrzestna moze nam sie nieco zmienic) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik_____ wszystkiego najlepszego na kolejne wspolne lata 🌼 A co do tesciowej. Moja pod "nadgorliwosc gorsza niz faszyzm" chyba zbyt ciezko podciagnac, ale pod kategorie "zaglaskac kotka na smierc" - to jak najbardziej :-D Na szczescie u mnie juz staz z M 13 lat (a malzenstwem jestesmy od 8 lat) wiec i on juz wie co i jak, stopuje czasami mame. Moja mam z kolei to w radach bardzo dobra, ale tak na odleglosc, bo jak bylam z malutka Hania w PL to do pomocy jakos wyraznie jej nie ciagnelo :-P Za pol godziny max musze wyjsc po Hanie do przedszkola a Jasiek w najlepsze spi :-o Taka pogoda u nas dzis wybitnie lozkowo - butelkowa (to w zaleznosci od wieku :-) ), no i maly mi sie pospal. Moze jeszcze sam wstanie, ajk nie to trzeba bedzie go budzic :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joola,fotke dam jak tylko jakas fajna sobie zrobie,pewnie za miesiac po chrzscie,haha;)(wtedy moze w koncu wlosy uloze) a tak wogole o wlosach...u mnie poprostu katastrofa!z reguly zawsze lezaly jak juz to wlosy naszego psa na podlodze i w najmniej spodziewanych miejscach,ale teraz to serio az strach,gdy myje wlosy to juz wogole tragedia,a wokol B.jest ich najwiecej czasem to az niesmacznie,wiec tak jak Dunia,sprzatam najczesciej swoje wlosy.stosuje odzywke radikal z rzepa,kupilam w pl miala byc dobra ale nic,lykam drozdze w tabl i witaminy ale jak narazie wysyp wlosow postepuje,a nowe nie rosna:(. pamietam ze uzywalam tej odzywki o ktorej pisala Joola i byla dobra taka odbudowujaca wlosy(mialam domowe rozjasnianie,to za czasow licealnych chyba bylo)i ta jest dobra,wtedy pomagala. musze powiedziec mamie zeby mi przywiozla. u mnie odchudzanie jest mozna powiedziec na wstecznym,nie cwicze i ciagnie mnie do slodyczy,a slaba wola wygrywa;( Benjamin od kilku dni ma dosyc zatkany nosek,wkrapiam sol morska w sprayu i czyszcze "gruszka",tego nie lubi ale jakos musze nawilzyc mu nosek,kaszelek tez od czasu do czasu ma,ale temp.max.37 stopni,wiec narazie nie ide do lekarza ale obserwuje Go bacznie,jak cos tylko sie pogorszy to lekarz 100m od domu.nie chcialam isc tak od razu bo o tym czasie duzo dzieci choruje i nie chce zeby na poczekalni nabyl jeszcze jakiegos gorszego swinstwa. u nas tez ciag dalszy historii zabkowania,slini sie ogromnie,do buzi rece pcha na chaama no i czesciej kupki robi,ale calakiem plastelinowate,zolte i zielone:) widac tez juz b. wyraznie zabki w dziaselkach wiec czekamy z niecierpliwoscia. u nas ciagle jeszcze tylko aptamil-comformil jemy,B.ma dopiero ponad 3 mies,ale widac ze zainteresowanie tym co jedza rodzice jest ogromne,za tydzien mamy bilans i rota szczep.wtedy zapytam jaki plan zywienia zaleca nasz dok. dziewczyny,ktore rzadko sie odzywaja,ale sa i czytaja,pomachajcie i napiszcie od czasu do czasu pare linijek,bo forum wygasnie,a szkoda by bylo tych mamusiek,takich jak ja,ktore czytaja i zyja zyciem innych ich smutkami,problemami a przede wszystkim radosciami i szczesciem.a gdy jest nam zle piszmy,to pomaga,od razu na sercu lzej,gdy sie wie ze ktos bezinteresownie matrwi sie i mysli co u....tej. ale psychologiczne wypisy chyba jesienna melancholia mnie dopadla. przepraszam....lece w piorka bo maluszek juz od 1,5 godz smacznie spi.dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........ 2//11..........// Fasolkowa mama...Kinga......21.05....3350/54........3//7....6720//65 lilianka09............Malwinka..21.05....3600/56........ .4//10...........6700.//68 Carmen37........ Witold......23.05...3500/55........3//17.....7085 // 64 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55........4 /12 .....6130 /65 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...4/0 ....9000/70 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56....... ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53....3//22. .6800//64 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.........2/ /10...5160/57 Anaconda_a........Magda.......11.06....4100/59.........3 /13.....//6700 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........3/ 27.......6800/68 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57..........1//10.......// AniaP.................Martusia...13.06....3310/50....3//02.. . ..6590//? Ewcisko.............Wiktoria...13.06....3270/57..... .3//18...6400//62 Shila2.................Filipek......14.06....4240/58.... ...3//1..7850/68 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... ..6300/66 takietam............Antosia.....15.06...3090/51.......3/ /1......6280/59? jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58..... ...3//14..7300/? annnnnnna.........Michał........16.06....3360/??......3/ 07......6700/60 Gonia................Emilia........16.06....3040/50..... .3//19..5800//62 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55..... ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51...... ..3.....6450//65 Mama E............Alexandra...19.06....3526/53.......2//29... 6200//? myszka79...........Maja.........21.06....3212/51.......2 /20 ...5620//? kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369...........Kamil........23.06....3600/58....... .0//28........// nemezis2682......Milena......24.06.....3300/54........ 3//06....5800/64 Sztorm..............Jaś..........25.06.....3550/56...... 3/0 .. ..6700/62 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51.....2/18.. .....5460//61 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 1/20 5260//62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylysmy dzisiaj u pielegniarki od karmienia i doradzila mi jak najczestsze karmienie, nawet mam budzic mala jak za dlugo bedzie spala, a po karmieniu mam jeszcze probowac sciagac i postarac sie odstawic formule. Mam jeszcze brac witaminy i kazala mi kupic cos wsklepie ze zdrowa zywnoscia co wspomaga laktacje. Nie wiem dokladnie co to ma byc ale jutro sie tam wybiore pewnie jakies ziolka :) Przy okazji mi ja zwazyla i nawet lekko przybrala na tej formule 290 przez tydzien. Pielegniarka jeszcze mi dodala ze oczywiscie nic mi nie obiecuje, powinnam miec wiecej pokarmu ale to sie okaze i dodala ze nie bedzie latwo bo mala juz sie zaczyna denerwowac na cycu. Butla jej lepiej pasuje nie trzeba sie nameczyc a mleczko leci. Ale dla dobra malej powalczymy za tydzien idziemy na wizyte znowu wiec sie okaze. W sumie to chcialabym ja eszcze pokarmic chociaz do czasu kiedy nie wroce do pracy (czyli do konaca listopada) po pozniej nie bede miala jak odciagac w pracy. Monik moje gratulacje z okazji rocznicy i udanej kolacji. Ide spac bo po ostatniej nocy jestem padnieta a nie wiadomo jaka bedzie ta. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia___ powodzenia w walce z karmieniem, a raczej O karmienie. Masz racje, ze jak mala posmakowala butelke to szybciej sie przy cycu bedzie wkurzala, ale i tak wytrzymala. Mlody moj zaczal sie wkurzac przy piersi jak mial raptem 2 mies i juz mu bylo zle jak zaczynalo wolniej leciec i trzeba bylo popracowac :-D Teraz tylko musze pamietac, zeby mu smoki w butelce na wieksze co jakis czas zmieniac :-P A u nas lyzeczka juz opanowana, nawet jak cos zasmakuje to mlody otwiera dzioba b. ladnie. Kaszka ryzowa za nami i teraz przerabiamy owsianke. A z warzyw poszly: zielony groszek, fasolka szparagowa, zielona cukinia czyli squash po tutejszemu (ale to Jasiowi wyraznie nie podeszlo i skonczylo sie na 1 sloiczku) i od wczoraj leci marchewka. Oj, to mlodemu bardzo smakuje. Robie tylko zgodnei z zaleceniem pediatry, do sloiczka podsypuje tylko nieco kaszki, zeby troche wiecej kalorii to mialo. Bo jak to ujela lekarka, dopoki mlody nie przejdzie na pelnowymiarowe zupy, to ten sloiczek "zamiast" jednej butelki to tak jaby go na diete przestawic. Wiec troche kaszki a i tak z reguly konczy sie stosownym popiciem mlekiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik- kolejnych szczęśliwych lat razem. Udanej, pełnej romantyzmu kolacji. :P Dzięki Dziewczyny. Ja też nawołuję za Ganetką. Zakochana Mamo, Anaconda, Mum2be, Marteeczka, już nie wspominając o dziewczynach, które od czasu porodu się nie odzywają. Napiszcie, czy u Was wszystko ok. Choć słówko. W końcu zżyłyśmy się ze sobą przez prawie już rok.... U mnie z włosami najgorzej przy myciu. Wyciągam potem z sitka pod prysznicem koszmarną ilość.... Dla pocieszenia, w końcu byłam jedną z pierwszych, której włosy zaczęły lecieć, naprawdę odrastają. Powolutku, le pojawiają się takie króciaki. Na pewno nie będą takie jak w ciąży, teraz widzę, że były super gęste i ładne, ale żeby chociaż powróciły do normalności. Dziś chyba skoczę do fryzjerki i spytam się, czy mogę je farbować, bo nie dość, że ich mniej, to jeszcze odrosty masakryczne.... Coś muszę ze sobą zrobić, bo jesienna chandra mnie dosięga. Choć wygląd bym poprawiła.... Dziś mam ostatni dzień macierzyńskiego, od jutra już urlop. To też mnie przygnębia..... Niedługo powrót do pracy, a boję się tego jak ognia... Wydaje mi się, że wszystko zapomniałam..... Moja Mała buzię pięknie otwiera przy karmieniu łyżeczką, ale po chwili wszystko wypluwa.... Mam też sposób na zachęcenie jej do otwierania buzi. Sama otwieram i ona powtarza to, co ja robię. Z wielkim uśmiechem na buzi. No ale co z tego, jak potem cała zwartość ląduje na śliniaku. Jabłko nie, brzoskwinka może być, troszkę zjadła, bananek- nie. Jak jabłuszko i bananek wsadziłam do butli i rozcieńczyłam wodą, ze smakiem wciągnęła. Ewidentnie to łyżeczka jej nie pasuje. Jest silikonowa, mięciutka, brzegi ma zaokrąglone, wiec wszystko ok... Nie wiem, co robić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczyny czy ja juz moge podac malej soczku troche juz saa nie wiem a z moim cialem cos sie zrobilo jest zwiotczale wiec zapisalam sie na silownie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo bardzo mi przykro.......... Tunciu ja już wcześniej pisałam, będę trzymać kciuki!!!!!!! Goniu powodzenia w walce z pokarmem. Może kup sobie herbatkę dla karmiących z hippa, albo może z jakiejś innej firmy, ja polecam taką zaparzaną a nie w granulkach. Z hippa kosztuje koło 12 zł, jest też w Rossmannie (o niej pisała kiedyś Lusia),kosztuje w PL 5 zł tylko nie wiem czy u Ciebie Rossmann jest. No i ogólnie dużo dużo pij wody!!! Jak nie to poczytaj składy tych herbatek i kup poprostu te zioła i zaparzaj!! Te zdjęcia co dodałaś (z dzidziusiami i cycusiami) są świetne, mnie też podoba się ten widok, takie wpatrzone maleństwo w mamusie:) Sama mam pare takich fotek mojej Wikusi:) Kasza właśnie kiedyś coś pisałaś o zdjęciach Marianki, jeśli chcesz to prześlij mnie ja je opublikuje!!!! Swoje w nowej fryzurze tez jakieś daj:) Moje włosy też katastrofa!!!!!!!! Już nie mam do nich siły, robi się już ich na mało na głowie, za to na podłogach w całym domu jest ich pełno, łysieje:(:( A czy przy karmieniu piersią można brać skrzypowite???? Ganetka racja, ja też apeluje do dziewczyn które się dawno nie odzywały, napiszcie czasem co u Was i maluchów!!!!! Ja też baaaaaardzoo nie chce żeby forum padło, bo uwielbiam tu zaglądać!!!!! Moja Wiki dwie noce z rzędu spała od 21 do 5, jupi!!!!! Ciekawe ile jeszcze czasu da rodzicom tak odespać!!!!!! Mój M wyjeżdża już jutro na cały miesiąc, aż mi się ryczeć chce, jak ja sobie sama poradzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i niech to diabli. Wczoraj pisalam ze cale sczzescie ze moja zdrowa... byla zdrowa, juz nie jest, w nocy obudzilam sie ok 4 ona caly nos zapchany i charczala przez sen, potem obudzila sie, ryczala (Moje dziecko NIGDY nie placze w nocy) jesc chciala ale nie mogla bo nos zapchany, lekka goraczko. Wyczyscilam nosek gruszka ale za bardzo nic nie dalo, pokaszlywala, rano do GP i okazalo sie ze ma jakiegos irusa. Gardlo, pluca cale szczescie czyste dostala krople do nosa i sie kroplujemy.:-( Monik ja dzis mam 3 rocznice zwiazku z moim chlopem:-D to swietujemy razem \ Goniu walcz o mleko ale nie za wszelka cene. Ja lacze sztuczne z naturalnym karmieniem, mala zadowolona, przybiera ladnie a i ja mam chwile wytchnienia raz w dzien i na noc. Ja karmienie lyzcezczka zostawiam dla Sama. Jedziemy za 19 dni! wtedy tatus moze zostac opluty przez Marianne:-P a niech ma a teraz myslalam co by tu zrobic zeby zagescic mleko na noc. czego sie dosypuje? moja mucza mi gada ze dodawac wiecej mleka w proszku a to bzdura nie wolno tego robic bo z trego sa kolki i jeszcze wieksze problemy z brzuszkiem. Co mam kupic zatem? Ewcisko przeslalam ci kilka zdjec, malej wczoraj jak siedziala na hustawce, Chwycila za uchwyty podciagnela sie i usiadla sama. trzymala sie tak kurczowo ze bala sie chyba puscic. Nie mogla chwycic zabawek na stoliczku to je zaczela chwytac buzia:-D Noi zdjecie z poznania z jej kuzynkami i kuzynem. Mala czarna owca na tle blond aniolkow:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcisko____ dasz rade sama, zobaczysz 🌼 Wiem, ze perspektywa miesiaca w pojedynke moze przerazac, ale szybko wypracujesz sobie z Wiki wlasny rytm i bedzie dobrze. A przy okazji pomysl, ze jakby nie patrzec to chyba bedziesz miala wiecej nieco czasu, bo malzonek, obiady, prasowanie, pranie itp troche wiecej czasu zabiera gdy bierze sie meza pod uwage :-P Fasolkowa_____ do wszystkiego trzeba dojsc. Probuj nadal lyzeczka, bo maluchy i tego musza sie nauczyc. Niektorym przychodzi latwiej, innym - potrzeba wiecej czasu. Pokombinuj z konsystencja na lyzce. Albo rozciencz albo nieco zagesc kleikiem ryzowym, ale tak mini mini. Moze w koncu trafisz na taka gestosc, ze Mala zacznie polkac a nie wypluwac. Powodzenia! Kasza_____ najlepiej zageszczac jakims kleikiem/kaszka. Na poczatek dobra jest ryzowa. Nie wiem jak jest w UK, ale tutaj bedziesz miala calkeim spory wybor i to takie fajne, Gerbera, jakby plateczki. Wiem, ze w PL nie odpowiadaja mi tamtejsze kaszki instant, bo np tutaj sypiesz 3-4 duze lyzki i wychodzi "normalna" porcja, a z tych w PL - to dodatkowo "rosnie" i wychodzi jak dla chlopa :-) Nie wiem jakie sa w UK, moze tez Gerbera macie dostepne? Zacznij od ryzowej, potem daj sprobowac owsianke lub ciemny ryz, mieszana a na koniec zostaw taka z owocami. Niech sie brzucio przyzwyczaja stopniowo. No i do takiej kaszki musisz zaopatrzyc sie w smoczek z wieksza dziurka. Ja ostatnio Jaskowi sypie na wieczorna flache ok. 240ml takie 3 duze lyzki (ale jak pisalam, ta tutejsza kaszka nie "rosnie"). Zje ile zje, a dwie poprzednie nocki pospal od 20j do 5-6 rano :-D Dzis mu sie odwidzialo i walczyl juz od 4:30, kupa szla na dwa razy, ale teraz dosypia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemezis_____ jesli twoja Milenka nie ma problemow z koopa, robi w miare regularnie to nie wprowadzaj jej poki co zadnych sokow. Tylko przyzwyczaisz dzieciaka do slodkiego picia, a to puste kalorie i problemy z zebami potem. Jesli natomiast mloda sie "przytyka" to daj troszeczke rozcienczonego soku jablkowego lub z suszonych sliwek (choc nie wiem czy w PL jest dostepny taki "wynalazek") :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jak czytam ze Wasze pocieszki to juz takie wyspostowane,ze do siedzenia sie zabieraja albo juz siedza,to dostaje troszke zminego potu na plecy,bo moj B.,to niekiedy na brzuszku nie chce lezec,niekiedy glowe trzyma wysoko,niekiedy nisko i krotko ja unosi,innym razem probuje sie bujac i udaje kolyske,odpycha sie nozkami,ale jeszcze ani sie nie przekreca z brzuszka na plecki ani tez na siedzenie nic nie kombinuje,a jak niekiedy sie wkurzy to kladzie sie i tylko macha noziami i nic. jej,to moje dziecko to motorycznie za Waszymi z 2-3 miesiace:(( ja jutro mam rano test na glukoze,jade z rana do labor,a M opiekuje sie malym do poludnia.ciekawe czy moja c.ciazowa juz odeszla w sina dal Kasza 3 latka zwiazku,to wszystkiego najlepszego tez dla Ciebie i Sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko,dasz rade sama,bedzie dobrze,tak jak pisze Dunia,nie ma faceta to nie ma tyle obowiazkow,robisz sobie wlasnym rytmem dzien,a taka rozlaka to dobrze niekiedy robi,bo i czlowiek ma czas zatesknic i doceni to co niekiedy wydaje sie oczywiste . Kasza,zdrowka dla Marianki zycze,moj B.dalej od czasu do czasu kaszel i katarek,ale temp.max.37,wiec narazie z wizyta u doka sie wstrzymuje,aa we wtorek jak co to mamy bilans,no chyba ze mu sie po.....to zaraz polece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×