Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Dunia - witaj z powrotem :) Carmen -ja też uważam ,że sprzątanie w hotelu nie jest dobrą pracą dla Ciebie ,ale pewnie widoków na inną na razie nie masz :( Jak ja byłam w ciąży to tylko M sprzątał chatę ,żebym nie musiała wdychać żadnych świństw , a potem również ze względu na Zuzę ograniczyliśmy detergenty do minimum. Może tak jak Kasza pisze , pogadaj z pracodawcą , może uda się tak zorganizować Ci pracę aby kontakt z chemią był minimalny .Uważaj na siebie i swoje maleństwo , ściskam mocno :) Kasza , MamaE - też mało schizująca jestem ,ale teraz po tak długiej chorobie , kiedy wg lekarki zmiany na płucach mogą być jeszcze przez miesiąc , boję się dużych skupisk . Sama zresztą pracuję w laboratorium i mam kontakt z chorymi , a teraz dodatkowo lekarze wysyłają do nas podejrzanych o świńską grypę . Na razie migam się jak mogę od pobierania wymazów od potencjalnie chorych ale jak długo mi się uda ? Tak więc ja też jestem potencjalnym zagrożeniem dla mojego dziecka :( Alarmu nie ma . A wypad po buty będzie wkrótce absolutną koniecznością , a najlepsze sklepy są niestety w centrach handlowych . Chodziłam też po moim miasteczku , ale to była kompletna porażka , buty z ceraty, a jak pytałam o skórzane to pani odpowiadała że po co , przecież dziecko i tak z nich zaraz wyrośnie , no i można zapomnieć o typowo wiosennych bucikach , wszędzie zima albo w najlepszym wypadku jesień . Normalnie aż nie do uwierzenia , bo wiosenne ubranka wchodzą już pod koniec grudnia ! Ale wymyśliłam ,że na zakupy wybierzemy się w tygodniu , wtedy jest mniej ludzi niż w weekendy . Lusia , Joola , Kasza - moja też tak ma , niestety :( Ale ja uważam ,że moja była cudownym dzieckiem jak była ze mną , a teraz po 4 dniach z dziadkami nie poznaję jej :o Rozwydrzona to najdelikatniejsze słowo jakiego mogłabym użyć . Joola - no widzisz , chłop Ci się naprostował i wrócił do normalności :) Brawo dla niego !Też bym tak chciała .... Fasolkowa mamo - widzę ,że mamy wspólnego znajomego :D Unas nie jest źle , kredyt braliśmy mały i jak frank był dość mocny , tak więc jest ok. Uważam ,że lepiej płacić raty kredytu niż czynsz w blokach , odstępne i nabijać kieszeń komuś innemu . Pocieszające jest też to ,że kredyt kiedyś się skończy ,a wtedy ile kasy zostanie na przyjemności .... A teraz wrócę do szpitali . Pamiętasz jak pisałam o mojej siostrzenicy i podejrzeniu o raka kości ? Otóż jeszcze w szpitalu powiedzieli ,że jak ściągną gips to będzie potrzebna operacja, aby zespolić kość . Gips ściągnęli i zaczęli kręcić ,że jeszcze trzeba poczekać bo może samo się to zaleje ( siostrzenica ma dziurę w kości na długości 6 cm!). Kazali znowu czekać i zgłosić się za 3 mies. Jak nic się nie poprawi to operacja . Mijają 3 miesiące ,lekarz nie widzi poprawy ale znowu każe czekać kolejne 3 miesiące .Tylko na co , aż znowu ta ręka się złamie ? Trwa to już pół roku i jedyną metodą leczenia jest uważanie na siebie i zwolnienie z wfu ! Kompletna olewka , wydaje nam się ,że tylko koperta by spowodowała podjęcie jakiejś konkretnej decyzji , niestety . A jeśli chodzi o biznes to moja rada jest taka : DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY !!! Pracy będziesz miała na pewno więcej , ale przynajmniej będziesz pracować na siebie a nie innych . Szybkiego wyzdrowienia dla Ciebie i Kiniusi :)Pozdrawiam mocno. Ganetko - odezwij się kochana !!! U nas od piątku zima na całego , ale podobno od jutra ma być wiosenniej . Oby , bo mam dość tej beznadziejnej pogody . Miłej niedzieli , pa pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia - witaj z powrotem :) Carmen -ja też uważam ,że sprzątanie w hotelu nie jest dobrą pracą dla Ciebie ,ale pewnie widoków na inną na razie nie masz :( Jak ja byłam w ciąży to tylko M sprzątał chatę ,żebym nie musiała wdychać żadnych świństw , a potem również ze względu na Zuzę ograniczyliśmy detergenty do minimum. Może tak jak Kasza pisze , pogadaj z pracodawcą , może uda się tak zorganizować Ci pracę aby kontakt z chemią był minimalny .Uważaj na siebie i swoje maleństwo , ściskam mocno :) Kasza , MamaE - też mało schizująca jestem ,ale teraz po tak długiej chorobie , kiedy wg lekarki zmiany na płucach mogą być jeszcze przez miesiąc , boję się dużych skupisk . Sama zresztą pracuję w laboratorium i mam kontakt z chorymi , a teraz dodatkowo lekarze wysyłają do nas podejrzanych o świńską grypę . Na razie migam się jak mogę od pobierania wymazów od potencjalnie chorych ale jak długo mi się uda ? Tak więc ja też jestem potencjalnym zagrożeniem dla mojego dziecka :( Alarmu nie ma . A wypad po buty będzie wkrótce absolutną koniecznością , a najlepsze sklepy są niestety w centrach handlowych . Chodziłam też po moim miasteczku , ale to była kompletna porażka , buty z ceraty, a jak pytałam o skórzane to pani odpowiadała że po co , przecież dziecko i tak z nich zaraz wyrośnie , no i można zapomnieć o typowo wiosennych bucikach , wszędzie zima albo w najlepszym wypadku jesień . Normalnie aż nie do uwierzenia , bo wiosenne ubranka wchodzą już pod koniec grudnia ! Ale wymyśliłam ,że na zakupy wybierzemy się w tygodniu , wtedy jest mniej ludzi niż w weekendy . Lusia , Joola , Kasza - moja też tak ma , niestety :( Ale ja uważam ,że moja była cudownym dzieckiem jak była ze mną , a teraz po 4 dniach z dziadkami nie poznaję jej :o Rozwydrzona to najdelikatniejsze słowo jakiego mogłabym użyć . Joola - no widzisz , chłop Ci się naprostował i wrócił do normalności :) Brawo dla niego !Też bym tak chciała .... Fasolkowa mamo - widzę ,że mamy wspólnego znajomego :D Unas nie jest źle , kredyt braliśmy mały i jak frank był dość mocny , tak więc jest ok. Uważam ,że lepiej płacić raty kredytu niż czynsz w blokach , odstępne i nabijać kieszeń komuś innemu . Pocieszające jest też to ,że kredyt kiedyś się skończy ,a wtedy ile kasy zostanie na przyjemności .... A teraz wrócę do szpitali . Pamiętasz jak pisałam o mojej siostrzenicy i podejrzeniu o raka kości ? Otóż jeszcze w szpitalu powiedzieli ,że jak ściągną gips to będzie potrzebna operacja, aby zespolić kość . Gips ściągnęli i zaczęli kręcić ,że jeszcze trzeba poczekać bo może samo się to zaleje ( siostrzenica ma dziurę w kości na długości 6 cm!). Kazali znowu czekać i zgłosić się za 3 mies. Jak nic się nie poprawi to operacja . Mijają 3 miesiące ,lekarz nie widzi poprawy ale znowu każe czekać kolejne 3 miesiące .Tylko na co , aż znowu ta ręka się złamie ? Trwa to już pół roku i jedyną metodą leczenia jest uważanie na siebie i zwolnienie z wfu ! Kompletna olewka , wydaje nam się ,że tylko koperta by spowodowała podjęcie jakiejś konkretnej decyzji , niestety . A jeśli chodzi o biznes to moja rada jest taka : DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY !!! Pracy będziesz miała na pewno więcej , ale przynajmniej będziesz pracować na siebie a nie innych . Szybkiego wyzdrowienia dla Ciebie i Kiniusi :)Pozdrawiam mocno. Ganetko - odezwij się kochana !!! U nas od piątku zima na całego , ale podobno w przyszłym tygodniu ma być lepiej. Oby , bo mam dość tej beznadziejnej pogody . Miłej niedzieli , pa pa 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw wysłać nie chciało a jak się w końcu udało to podwójnie , przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmen___ i ja dolacze do choru straszacych chemikaliami :classic_cool: Wiem, ze sa i za i przeciw, ale uwazaj na to co teraz do rak bierzesz i co wdychasz. Akurat teraz, pamietasz z reszta ze pierwsze trzy miesiace sa najwazniejsze w ciazy i ze wlasnie wtedy te cholerne chemikalia najbardziej maga namieszac. Zorientuj sie co i jak dokladnie z ta praca, pracodawca i jesli nie bedzie wszystko po twojej mysli to zastanowcie sie z M czy naprawde teraz akurat MUSISZ to robic ❤️ Kasza_____ u nas tez ostatnio placz i afera niewiadomo o co. Nawet przy moim ekstrapogodnym Jasku czasami mam dosyc. Dzis na przyklad awanturowal sie o to, ze sam chyba nie wiedzial ma on? co mam ja? zrobic z mlekiem. Pil mleko z kartonika ze slonka, pakowal sie przy tym na kanape. Wiec poprosilam, zeby mi dal mleko, bo wyleje. Oddal bez problemu, wdrapal sie na sofe i gdy chcialam mu oddac kartonik ten w ryk, wrzask, wic sie zaczal jakby od tego mleka jakas sila magiczna walila na odleglosc :-p No dobra, nie chcesz to nie - postawilam kartonik na lawie a tu znowu histeria - czemu? I tak zle i tak niedobrze. Po chwili bujania sie w ta i z powrotem, zupelnie ni stad ni zowad ryk sie urwal, Jasiek usiadl, wyciagnal lapki po mleko i pil dalej, jakby nigdy nic.... I tego typu zachowan u nas ostatnio coraz wiecej, choc do placzu na srodku placu zabaw z nadmiaru opcji jeszcze nie doszlo :-D A spoko, spoko, wyprawa do zoo w Waco wpisana w kalendarz :-) A co do Zytrec. Hania jakos w okolicach 2.5 roku (akurat tutejsza wiosna najbardziej alergiczna ze wszystkiego) miala jakos tak dosyc dlugo katar, troche taki wodny, troche taki zatkany nos, w ktorym jej swiszczalo i przeszkadzalo spac. I nie przechodzilo, nie zmienialo sie w nic bakteryjnego i ped stwierdzila, ze moze mloda ma jakas alergie i kazala dawac jakas mini dawke podobnego anyalergicznego leku. Pmietam, bo z tym syropem wtedy do PL lecialam i w PL jej przeszlo i potem juz byl spokoj. Takze oni tutaj jakos tak faktycznei czasami "motaja" :-) Jola_____ oj, perspektywa nawet nieco odleglego wypadu na relaksik daje "kopa" :-D Zeby czas do wyjazdu szybko i owocnie minal :-) A dlugo twoj M jeszcze planuje na wyjezdzie robic? Macie jakies plany w tym temacie czy raczej na zasadzie, ze dopoki robote tam ma a kasa potrzebna to bedzie wyjezdzal? Nam, a bardziej mowiac mojemu M wlasnie rozwiala sie perspektywa wyjazdu do Szwecji z kumplami na szczupaki. Chlopaki z PL ciagna go juz drugi rok, tym razem mial juz prawie sie zgodzic, przejzelismy finanse, w perspektywie wyjazdu mojego i dzieci do Pl i stwierdzilismy, ze damy rade. A tu co? Sasiad wyskoczyl ze zmiana plotu, ktory nas dzieli, bo przy tutejszych wiosennych wiatrach chwije sie tak, ze strach. No i fakt, slupy zmurszale, dechy sie lamia - plot drewniany ma lat 12 moze.... I w ten sposob juz pojdziemy za ciosem, zmienimy furtki i wyjazd do Szwecji zamienimy na plot :-p Uh, szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Mama E______ jak ja czasmi mam dosyc wyjazdow wakacyjnych w odwiedziny do rodziny.... A u nas to juz wogole, wiesz leciec na tydzien, miesaic to si enie oplaca, bo skoro i tak mam wone i tu upal, a M tez chcialaby rodzine zobaczyc... Wiec kasa na PL tez by wyszla, tak czy siak, nawet przy krotszym pobycie, ale bez zadnych perspektyw na wyjazd jakis tutaj wiekszy.... Cholera, niby jestem W stanach a tak jakby popatrzec to wakacji normlanych nie mielismy juz dawno. Pierwsze od la to byly te narty przed Bozym Narodzeniem. Ale cos mi sie wydaje, ze to sie nieco zmieni. Za rok, jak juz wszyscy bedziemy musieli leciec w top sezon, za najdrozsze bilety bo mloda juz bedzie miala szkole to nas chyba czkawka finansowa zabije. Za same bilety to niezy tutaj bylby wyjazd rodzinny, Alaska, czy Floryda - bez znaczenia.... A w PL jeszcze tez trzeba za cos zyc, mimo ze w zasadzie u rodzicow jednych i drugich na zmiane.... Uh, ale zobaczysz, jeszcze i my odbebnimy sobie urlopik :-D A kregoslup wzmacniaj, najlepiej plywajac chyba - moze jakos znajdziesz nieco czasu na moczenie sie w wodzie? No i kontorluj to co jakis czas, zeby nie bylo gorzej ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wiem, ze bardzo dlugo nie pisalam ale o tym kiedy indziej i teraz bardzo skrotowo. jestesmy juz wszyscy razem - Adam i Alex po 9cmach dawania mamusi w kosc przyszli na swiat przez cc bez zadnych problemow i komplikacji. niestety krotko po porodzie obaj zachorowali wiec konieczny byl dluzszy pobyt w szpitalu. ale teraz juz wszyscy szczesliwie jestesmy w domu i powoli myslimy o chrzcie maluchow bo nie chcemy z nim dlugo czekac. nie powiem, blizniaki to podwojne szczescie i podwojne zmiartwienie ;) szczesliwie na razie przesypiaja wiekszosc doby ale Alex jest strasznym niejadkiem na co zwrocono mi uwage juz w szpitalu ale jesli chodzi o przewod pokarmowy itd. to wszystko w porzadku. jestem zmeczona i urobiona po pachy przy moich trzech skarbach ale daje rade razem z mezem i operka. Laurka pieknie sie rozwija, wielkim sukcesem jest praktycznie calkowita rezygnacja z pieluch. po zawitaniu chlopcow do domu byla nieziemsko nieznosna i zazdrosna ale juz sie uspokoila i teraz ma okres 'anielski' kiedy to nawet godzine przesiedzi nad jednym zajeciem. postaram sie czesciej cos naskrobac ale mam nadzieje, ze zrozumiecie jesli nie bedzie to zbyt czesto z ludzkiego powodu zmeczenia i spania kiedy moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherine_____ udalo sie ciebie wywolac :-) Gratuluje serdecznie dwojki chlopakow ❤️ Zycze, zebys miala jak najwiecej sily i cierpliwosci, zeby maluchy i starsza siostra szybko ulozyly sobie plan dnia, bez niespodzianek dla rodzicow, zeby chlopaki ladnie jedli i zrowo rosli ❤️ Duzy buziak dla duzej siostry 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherine_ GRATULACJE dla Ciebie męża i starszej siostry. Alex, Adam witajcie po tej stronie brzuszka ;) oj podziwiam , na pewno przy trójeczce jest wesoło :) Laurce gratuluję odstawiania pieluch, ja się skarżyłam jakiś tydzień temu i cud nastąpił - Michał przestał sikać w nocy, rano budzi się z pełnym pęcherzem, suchą pieluchą i pierwsze co robi to biegiem na nocnik, potrafi sie wybudzić na siusiu, w dzień nocnikowanie już też coraz sprawniej idzie, siku na nocnik tylko z kupa mamy problem bo ładuje w pieluchomajtki :o i co teraz? jakieś rady? pomocy ;( MamoE muszę usiąść i napisać Ci w końcu co i jak, mam nadzieję ż do września zdążę zanim Evelinka pójdzie do szkoły, u nas czasu na wszystko brak kurcze. Pocieszające jest to że równo za tydzień przylatują moi rodzice, Maniek już dostał urlop tygodniowy wiec odpoczniemy wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine GRATULACJE 🌻🌻🌻 piekne imiona daliscie chlopczykom! Zdrowka zdrowka i zdrowka dla was! Annnnnnna, nie przejmuj sie, ja cierpliwie czekam na twoje sprawozdanie, wiem ze solidna babka jestes ;) I gratulacje suksesow z nocknikowaniem! Wiesz, Duza tez miala problem z kupka, tzn przez trzy dni robila do majtek ale potem jej przeszlo. Moze tez zaloz juz tylko majtusie Michaskowi? Moze szybciej sie przekona? Wg mnie to psychologiczne. Dunia, witaj po 'twojej stronie wody'. Wiesz, my juz nawet nie latamy do Pl na swieta bo w czworke to by nas to trozej wynioslo niz podroz do Stanow! I to glupim Ryanairem! no i teraz tez tylko w 'wysokim sezonie' mozemy latac bo Mysz w szkole :o chyba w koncu zwiedze Kornowalie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sztorm...
Czytam , macham Wam wszystkim i pozdrawiam A Jaś to mały łobuziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, kopę lat!!! Odzywam się bo mnie kiedys Kasza przywołała z topiku o buncie 2latka- czyli więcie juz co u mnie słychać:) .W skórcie: wróciłam do pracy na 1/4 etatu Hanka w przedszkolu , ja z mlodym większą część tygodnia w domu. A w domu, jak to w domu- zawsze cos jest do zrobienia. A ponieważ jeszcze pracuję dodatkowo (na razie hobbystycznie:) ), to mam o godzinie 20 ej taki spadek formy, że zasypiam wcześniej od dzieci:) . Redaguję portal dla mamów i tatów (jak to kiedys mówiła Hania ) z mojego miasta - www.rodzicwczestochowie.pl i dzięki temu nie sfiksowałam dokumętnie. Od czasu do czasu podczytuję Was. Trzymam mocno kciuki z te u których nie jest wesolo i różowo- dziewczyny noski w górę... i obiecuję coś jeszcze napisać czasem...Buziuńki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!dokumentnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Catherine GRATULACJE, to teraz dużo zdrówka dla synów i oby byli grzeczni dla mamy :) A ja po pięciodniowym maratonie pracy na nocki wreszcie mam wolne. Wiem nie ja jedna pracuje ale jak na moje pół etatu to jednak duzo. A do tego M narzeka że sie ciagle mijamy, że Emilka niegrzeczna i go nie słucha. Dzisiaj udało mi sie troche ogarnać dom bo wygladał jak po tornado. Faceci to sa jednak niezorganizowani, nic nie lezy na swoim miejscu, niczego nie moge znaleźć. I tłumacze mu że ja codzennie z nia jestem, obiad jest ugotowany, dom ogarniety i jeszcze zakupy zrobie (chociaz przez ten brzuch to mi coraz ciezej). Emilka coś mi sie dzisiaj zaczeła smarkać mam nadzieje ze to jej szybko minie i nie rozwinie sie w nic poważniejszego. Zastanawiam sie czy nie podłapała tego od dziecka sasiadów bo cały weekend sie bawiły razem, a niestety z jakiegoś powodu ich mała ma wieczny katar. A do tego w sobote Emilce chyba coś zaszkodziło bo cały wieczór wymiotowała, na szczeście wczoraj juz było dobrze, tylko nie chciała jeść. A jesli chodzi o wakacje oj tez bym sobie pojechała... Ale póki co jedziemy tylko w piatek do Dublina odwiedzić siostre M no i do Zoo z Emilka. A do Polski staramy sie jeździć raz w roku, odwiedzić rodzine a dziadkowie jak tesknia za wnuczka zawsze moga przyjechac. Odkad moja mama przełamała strach przed lataniem nie ma z tym problemu. Carmen ja sie dołacze do dziewczyn - uważaj na siebie z tymi chemikaliami. A dowiadywałaś sie czy bedzie Ci sie należał jakiś zasiłek???? Sztorm, Gonzallo fajnie ze sie odezwałyście, piszcie cześciej. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dunia - witaj! Catherine - gratulacje! no to teraz urwanie glowy ;) Gonzallo, Sztorm - witajcie ! fajnie ,ze jeszcze z nami jestescie ;) Gonia - hmm a praca na nocki tez chyba przynajmmniej w Polsce dla kobiet w ciazy jest zakazana ? Carmen - hmmm moze faktycznie lepiej zrezygnowac, albo moze jakies przeniesienie - praca w kuchni chyba bedzie bardziej bezpieczna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
namówiłyscie mnie dziewczyny :D hehehhe zrezygnowałam dzisiaj z pracy! buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine wielkie gratulacje. Fajnie ze dzieciaczki dotrwaly do 9 miesiaca. Moja siostra jest w ciazy z blixniakami i jest w 5 m-c a juz ma skrocona szyjke:/ Duzo zdrówka:) Ale sie rozmnazacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha Tuncia rozbawilas mnie z tym rozmnazaniem:-D A Rozmanazajcie sie rozmnazajcie skoro ja nie moge to chociaz niech ktos inny korzysta:-) Catherine dzieki Bogu wszystko dobrze z wami martwilam sie ze nie piszesz. GRATULUJE ja tak szybko wlecialam aby napisac news Sam dostal wize do PL od 3 kwietnia do konca czerwca (akurat tyle aby sie rozeznac co dalej ). No i jako ze od 3 kwietnia to cholera wie mojego meza jak sie uprzemy to chyba wylecimy jeszcze gdzies w kwietniu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza________ ale po 15-tym co?! Jesli juz w kwietniu musisz wylatywac :-p A tak z nieco twojej "beczki: - ja wogole nie wiem, jakie sa np przepisy w przypadku ozenienia sie z obywatelka Polski? Czy sa jakies ulatwienia w sprawch wizowych - pobytu stalego? Skoro mnie nie dotyczy to nawet nei wiem jak to wyglada :-) Dla mnie wystarczajao duzym szokiem byla informacja, ze prawnie nawet moje dzieciaki, obywatele USA (podrozuja na tutejszym paszporcie) w PL bez wizy max 3 miesiace moga byc :-D Owszem, nikt nikogo sposrod znajomych nigdy nie sprawdzal, ale przepis przepisem stoi jak wol :-P No i tyle sie gada o wizach dla Polakow do USA, ale jakos nigdy nie wyplynal temat zeby Amerykancow tez sparawdzac w Polsce (choc dla mnei teraz dobrze, bo jakos nie chce mi sie latac po urzedach albo w sprawach wizowych dla dzieci albo w PL zeby im wyrobic polski paszport). Wrrrr, siedze i waracze pod nosem. Do Hani przyszla sasiadka - kumpela, dwa lata niecale starsza. Ale jak dla mnei to wybitny przyklad nieco bezstresowego wychowywania dzieci i w dodatku jak na moje nerwy i cierpliwosc wybitnie zbyt energiczne to dziecko, chaotyczna jest do bolu, glosna, pelno jej wszedzie. Np przez ostatnie 15 min lataly po calym domu z miska paluszkow, ze niby Jasiek im zabierze. A mlody stoicko lazil za nimi ze swoja miska :-D Teraz chyba na dwor sie wyniesli - ide rzucic okeim nadzorcy czy mi ogrodka nie roznosza :-p Aha, apropos ogrodka. Goraco i slonko do was sle. Od paru dni u nas pogoda jak w lato, 28C. Dzis jeszcze da sie zyc bo troche wiatru,a le potem, najblizsze pare dni to nawet powyzej 30C zapowiadaja... Piekne cholera mamy lato tej wiosny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonzalo, sztorm, atilla - witajcie po latach i piszcie co u was. Nawet na zasadzie wklejania postow na dwa fora jednoczesnie (gonzalo ;-)). Mi o buncie dwulatka wystarczy praktyczna wiedza, bo jedyne wyjscie chyba czasami to przeczekac.... :-D :-D :-D Dzis byl nerw od rana, placz i zgrzytanie zebow o wszystko. Dawno mlody nei byl taki rozkoszny, wiec czyzby jakies piatki sie wykowaly? No dobra, cos glosno w ogrodku. Ide rzucic wymze okiem nadzorcy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia nie bij ale chlop wrocil do domu spojrzal na bilet spojrzal w kalendarz i szuka lotow w okresie 5-10 kwietnia! oszalam mam nadzieje ze mu wybije ze lba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza______ ja to Sama rozumiem, po 15-tym kwietnia to juz sie robi drozej, bo okres Wielkanocy za pasem, potem moze taniej, a od koncowki maja znowu gora i to juz ta wakacyjna, wiec najgorsza z mozliwych. Choroba, a tego wyjazdu grupowego do Waco nie da rady przelozyc? Na wczesniej? Albo nie wybieracie sie moze sami, w ramach jakiegos weekendu czy jak? Zartuje, bo najwazniejsze jest zeby wam bylo po drodze. Ja, gdyby nie to ze z dwojka dzieciakow to bym to ciebie sie wybrala za kolkiem juz teraz. W te i z powrotem, chocby po to zeby sie tylko z toba zobaczyc. Choroba, no moze jednak wam? nam? cos wyskoczy po drodze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co wyjazdu grupowego nie da rady ale moze obgadam z chlopem bo jedyne co mnie martwi to czy nasz woz dojedzie 100 mil do waco;-/ a autobusem nie ma jak sie pchac bo greyhound jest piekielnie drogi i to co ja bym zaplacila za jazde do waco to moge zurzyc na 5 tyg benzyny eehhh cos wymysle ale jeszcze nie skreslaj 15 go ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam No i bedzie druga dziewczynka. Huuurrraaa. Tata troche mniej entuzjastycznie do tego podszedł, bo mówi ze nie wytrzyma z dwoma terrorystami w domu (to takie jego pieszczotliwe okreslenie Emilki). A ja jakoś do konca nie wierze jeszcze to ta pani która robiła mi scan powiedziała ze "wydaje jej sie ze bedzie druga dziewczynka", wogóle ta wizyta to jakaś parodia, w gabinecie byłam może 5min i w zasadzie powiedziała tylko o płci i że wszystko dobrze. Carmen przyzwyczajaj sie do irlandzkiej słuzby zdrowia. Bunt dwulatka u nas tez sie chyba juz zaczał, najpierw była awantura jak robiłam kanapke ze chce, a jak juz dostała to zamiast jesc dosłwonie rozgniotła ja w raczkach i wyrzuciła na podłoge, a wieczorem dopiero sie zaczeło, nie chciała iśc spać i od godz 8 do 10 ryczała non stop, nic nie pomagało ani zostawienie w łóżeczku ani noszenie na rekach, nawet film z psami (a tak go lubi). Dopiero M udało sie zajać ja zabawa i sie uspokoiła. A tak dwie godziny histerii i wycia. Carmen jak sie czujesz??? Jakies poranne mdłości, zmeczenie??? Jak pisałam wczesniej my sie wybieramy do Dublina w ten piatek i zostajemy do soboty, co prawda plan mamy dośc napiety wiec nie wiem czy uda mi sie z Toba zobaczyć ale gdybyś mogła mi podac swój numer. Odezwe sie jeszcze do Ciebie na F.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catherine - gratuluję z całego serca !!! Niech chłopcy rosną zdrowo i szczęśliwie . Brawo dla Laurki :) Annnnnnna - wow ! Jestem pod wrażeniem Michasia . U Zuzy pampers po nocy jest tak zasikany , że czasami mam wrażenie ,że wybuchnie ;) Gonia - w nocy do pracy , w dzień Emilka i dom na głowie , kiedy Ty odpoczywasz dziewczyno ? W Irlandii nie ma zakazu pracy nocnej dla ciężarnych ? BO w PL tak jak Lusia zauważyła chyba tak jest . Gratuluję dziewczynki ! Carmen - kamień spadł mi z serca !!! Napisz jak się czujesz ? Dunia - ja też chcę taką pogodę !!! U nas ledwo zrobiło się słonecznie i cieplej a już straszą ochłodzeniem i opadami śniegu :( Miłego popołudnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, Zizu może i jest zakaz pracy w nocy, ale przepisy przepisami a zycie zyciem. Prawda jest taka ze to mój wybór, gdybym chciała pracować w dzien musiałabym znależć opiekunke dla Emilki, co wiąże sie oczywiście z kosztami. Dlatego zdecydowałam sie jeszcze troche popracować na nocki. Na szczescie pracuje tylko do 22 kwietnia wiec dam rade. A jak mi bedzie cieżko to Wam znowu pomarudze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia bardzo sieciesze na spotkanie! mam nadzieje, że wypali!!!!! juz Ci wszytski napisalam na fb :) ja tez chce dziewczynkee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja czuje sie okropnie!!!!!!!!!!!!!!!, tzn denerwuje mnie strasznie to, że jestm od ran do wieczora zmeczona, nic mi sie nie chce, a tyle przeciez zawsze do zrobienia jest w domu! jestem wkurzona na siebie!!!!!!!No i zaczal mi sie okres gdzie wszytsko mi smierdzi!!!!!!!!!!!!! Poza tym ok :) no i zlosnica ze mnie sie straszna zrobila!!!! ilez ja wysilku wkladamm, w to zeby wiecznie nie burczec na M i nie narzekac!!! ojjjjj... ciezko mnie zniesc! Z pracy bylo mi trudno jednak zrezygnowac!wiecie, tak fajnie wreszcie miec swoja kase, i co rano przygotowywac sie do wyjscia! chociaz fakt, to nie praca dla kobiety ciezarnej! o nie! bardo ciezka fizycznie i praca z wybielaczami ... oczywiscie uwazalam, na srodki czystosci, wszytsko w rekawiczkach, przy otwartych oknach i staralam sie nie wdychac tego paskudztwa, no ale, tak jak juz pisalyscie , nie warto ryzykowac! Menadzerka jak jej powiedzialam, że w ciazy jestm , to od razu, że nie moge pracowac, ale bardzo zaluje, bo byla ze mnie bardo zadowolona!i ze jak cos, to moge wrocic i podala mi nr tel zebym dzwonila ze wszytskim i o kazdej porze! ogolnie milo sie pozegnalismy! U nas też bunt dwultka sie zaczal! tez placze po dwie godiny bez przerwy, bo np matka smiala przebrac pieluche dziecku, albo sciagnac buta , albo cokolwiek! masakra!!!! Atilla ja przed wyjazdem do Irl bylam u mojego gin i pytalam o cholestaze w nastepnej ciazy! powiedzial, żebym sie nie martwila, bo z jego praktyki wynika, że sie nie powtarza, poza tym , z tego co pamietam, to moej wyniki i moj przypadek wedlug niego, to tylko lekki odstepstwo od normy i wedlug niego nie kwalifikowalam sie na hospitalizacje. Catherine! cudownie , że sie odezwalas, i ze juz blizniaki sa z Wami!!!! duzo zdroweczka dla Was! ogromne gratulacje!!!!!! mam nadzieje, że uda Ci sie od czasu do czasu chociaz dwa zdania do nas napisac !!!!!!!!!!!! trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!! Sztorm i jak tam? niedlugo sezon motorowy sie zacznie , co? :D Gonzalllo!!!! kope lat!!!!!!!!!!!!!! ale fajnie, że udalo Ci sie napisac do nas!!!!!! sukcesow moja droga !!! duzo zdrowka i prosze mi sie czesciej tutaj tez udzieklac :D Fasolkowa zdrowka dla calj rodziny, bo sie do Was widze problemy przyczepily!!! a z biznesem! zrob biznes paln taki dokaldny!!! kalkulator w reke i zobaczysz czy dasz rade czy nie! powodzenia!!!! Ziziu szybkkiego powrotu do zdrowka dla Zuzi! wyobrazam jak Cie moze stresowac ta praca w laboratoruim w takim rzypadku! trzymajcie sie dzielnie!!!!! Kasza ale mialas straszna przygode!!!! masakra!!!! barwo jak wspaniale sobie poradzilas!!! no i Polska! tak? oby wszytsko udalo sie zgrac tak w czasie jak chcecie!!!! :D i nie wiem co jeszcze!!! na szybkiego ocywiscie pisze , bo pranie, sprzatnie, obiad itd, no i oczywiscie goscie goscie goscie!!! normalnie dom otwarty! :D jak Tylko pan P sie wyprowadzi zarygluje drzwi! :D czyli musze poczekac jakies yyyyyyyyy dwa miesiace! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Grrr ale mi sie dzis zacząl dzień. Dzien wizyty u gina. Nie znosze tego i tak z rana bieganina, bo Nikosia trzeba do przedszkola i Matiska wycewnikowac przed wyjsciem. Jakl zawsze Matis i Niki lezeli sobie w łóżku i ogladali baje, ja szukałam ciuchów dla dzieci. Nikos i tata mieli pilnowac Mateuszka, zeby nie spadł z łóżka i nie dopilnowali. Ryku co niemiara. Ja wkurzona bo Przemek drez sie na Nikosia ze go nie dopilnował a ja na Przemka bo on jest dorosły i to na niego liczyłam bardziej, a on mi z hasłem wyjeźdza ze nie ma czasu na pierdoly:/ Myslałam ze go zabije! Po raz kolejny sie przekonałam jaki on niedojrzały. Czasem to go tak nieznosze:/ Potem chciał zebym mu pojechała na poczte bo sam nie moze i mu powiedziałam tez ze nie mam czasu na pierdoly:P Ale i tak pojechałam... Miętka jestem. Mateuszkowi nic nie jest, ma twarda leb i nawet nie miał nic czerwonego, ale biedaczysko sie wystraszył. No cóż mam nieodpowiedzialnego faceta w domu. Potem wizyta u gina ok, pojechałam sobie kupic bluzke do tesco-polecam teraz sa przeceny- no i potem mnie wkurzyli ludzie na parkingu. Staneli tak ze wyjechac sie nie dało a na droga poruszaja sie jeszcze gorzej:/ Dzien do bani jak na razie. Opycham sie paczkiem i moze potem wejde jeszcze do nowej bluzki:/ Ogolnie lenia mam na wszystko i zlosc na wszystkich.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Atilla, Gonzallo i Catrhrine- witajcie. Cathrine- wielkie gratulacje :) Carmen- dobra decyzją z pracą. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i może jakieś inne źródło zarobku dla ciężarnej uda się znaleźć? Gonia- Ty to twardzielka jesteś. Lekkich nocek pracowych życzę. Tuncia- mam nadzieję, ze dzień w końcu okazał się łaskawszy? :P Mój tata dziś miał operację. Jest ok. Już jest na normalnej sali i marudzi, jak zawsze, więc wiemy, że jest dobrze. ;) Zeszły ze mnie nerwy, ból głowy okropny. Trzy dni czekaliśmy na operacje i codziennie ją przekładali. Lekarze nie zgadzali się co do diagnozy.... Do tego zdenerwowałam się okropnie w pracy, bo omówiłam się z mama, ze po operacji pojadę z nią do szpitala i będę czekać na wybudzenie ojca. Poszłam do szefa i mówię, ze chciałabym wyjść, a ten zaczął kręcić nosem, ze nie..... Chciałam odebrać nadgodziny.... Powiedziałam, ze muszę bo mój ojciec jest właśnie po operacji i muszę być w szpitalu. A ten do mnie, tonem podniesionym, ze mu zaczynam mówić od d... strony i że w ogóle to on sobie życzy, żebym mu o takich rzeczach mówiła inaczej i że w ogóle to co to za nerwy. To mówię, bo chyba nie dosłyszał, ze przecież mój ojciec jest po operacji to jak mam być bez nerwów???? No pacan nie z tej ziemi. Kazał mi jeszcze pokazywać papiery, czy faktycznie mam nadgodziny. Czujecie akcje??? Gdybym nie miała, to by mnie nie wypuścił? Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATILLA MAMA
Witajcie! Carmen-nie wiem jak to bedzie ze mna bo zmienilam lekarza a ze mialam plamienia przed okresem zapisal mi tabletki antykoncepcyjne,zapomnialam mu powiedziec ze mialam cholestaze ,,,glupia jestem wiec zazywalam sobie do 5 dnia w 6 zaczelo mnie swedziec!!! i myslalam ze to alergia ale przypomnialam soebie o cholestazie poszlam do lekarza a on mi ze nie wolno jest tabletek antyk,jak sie mialo w przeszlosci cholestaze...i juz minely 2 mc i nadal od czasu do czasu mnie swedzi,badania mialam robione mam podwyzszone kwasy ,jak pojade do polski pojde do hepatologa ,bo tak szybko mnie zlapal!!! to co będzie jak zajde w ciaze az sie boje ,chcialabym miec 2 dziecko ale ten strach nie pozwala mi nawet planować kolejnej ciaży...pozatym nic ciekawego ,praca dom i praca dom ,codzienne obowiazki,obiad,kapiel Wiki,bajka,spac,niedziele do kosciola i tak czas ucieka przez palce.Dziadek moj zmarl w pazdzierniku,tagze nie wesolo.Wiki rosnie,tak szybko zapomniałam juz jak byla taka mała,juz sie stawia czasm krzyczy jak jej sie czegos nie da ,robi cyrki ale ja sobie tłumacze że to przejdzie staram sie jej nie rozpieszczac heeeee,dziecko zmieniło moje życie diametralnie ale ani okresu ciązy,ani porodu ani jej nie zamieniłabym na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×