Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Zizu - moze w takim przypadku najlepiej bedzie jak mala do szpitala skieruja - jesli ona leki i tak nie przyjmuje lub wymiotuje nimi, a tak dostanie kroplowke i bedzie monitorowana non stop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu_____ oj, to ciezko, ze mala nadal taka slaba i wymiotuje. Jesli bez zmian to faktycznie, chyba doradzilabym to samo co Lusia, bo zle jesli meczenie i dziecka i siebei z podawaniem lekow nie daje efektow, no i odwodnic sie dodatkowo latwo :-9 Uh, sciskam cie mocno i pisz czy cos sie zmienia 🌼 Kasza_____ ja zapomnialam ci jeszcze dopisac, ze teraz, od kilku(-nastu?) lat w PL jest tendencja, zeby obsluga administracyjna placowek zdrowia miala wyksztalcenie administracyjne, odpowiednie do stanowiska, a nie lekarsie. Takie przekonanie weszlo wraz z reforma zdrowia, gdy okazalo sie, ze lekarze kierowani na stanowiska administracyjne (czesto swoja droga bardzo dobrzy spece) nie dawali rady - albo zawod i jego wykonywanie albo potyczki z papierami. teraz nawet w szkolach medycznych (a moze i poza nimi) sa oddzielne kierunki, wiec nie sadze, zeby do obslugi "papierkowej" byl potrzebny dyplom medyczny. Owszem, w mniejszych przychodniach czesto ze wzgledu na koszty obsluga np. recepcji zajmuja sie wlasnie pilegniarki te same, ktore potem obsluguja pacjenta. Ale w wiekszych placowkach, moze bardziej "biznesowych" to juz raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu jak Zuzia lepiej? Ja na szczescie nie mam problemu z wypijaniem przez Kube leków on lubi wszystko i komicznie z Tomem wygladaja bo Tomek ma 12 lat i nadal nie wezmie do ust syropu ..mozecie sobie wyobrazic jak wygladaja razem jak maja przyjac leki Jesli chodzi o przyjmowanie leków to prosiłam lekarza o takie"smakowe"bo niestety kazde inne podane Tomkowi na siłe zostawały zwrócone.Zawsze dostawał zastrzyki lub smakowe leki niestety Dziekuje Wam za wsparcie,na razie ledwo zyję.. wczoraj stałam z Kuba 4,5 godz w kolejce w urzedzie skarbowym ,TO BYL KOSZMAR ...nawet nie chce mi sie myslami wracac potem sie okazało ,ze mam tysiac spraw nie cierpiacych zwłoki..... dziekuje Bogu za moje starsze dziecko ,gdyby nie on wczoraj to chyba usiadłabym i płakała Duniu u nas rzadko kiedy kupon jest "dorosły"najczesciej własnie taki jak opisałas i smierdzacy jak cholera:D do teraz nie zastanawiałam się nad tym ...ale tez chetnie sie dowiem jak jest u innych Zizu pytałaś o nasz dom,jest to budynek w którym znajduje sie piekarnia tzn na parterze ,pierwsze i drugie pietro to mieszkanie ,wyburzylismy to to parteru tak,ze zostala tylko piekarnia i zrobilismy te dwa pietra na nowo.. wyszło drozej niz budowa nowego zupełnie domu ale tam zejde na dół i jestem w pracy ,nie musze jezdzic,dzwonic z kazda bzdura itd Kasza nooo masz do mnie kawałek ale pociagiem niezle połaczenie i tak tak miejsca Ci u mnie dostatek,zapraszam na weekend,tydzień cały a nawet dwa:):) Z tym ciągnieciem za włosy(Lusiu Ty tez byłas ciekawa jak wyszla ta sprawa) to nie było tak dosłownie ale blisko ...tzn biegiem wpadłam po przyjaciołke (nie wiedziałam gdzie dziewczyna mieszka) przyjaciołka probowała mnie uspokoic ale ja w goracej wodzie kapana nie dałam sobie nic wytłumaczyć.tzn ja zawsze wszystko tak na goraco zalatwiam stety niestety ,wsrod znajomych wszyscy juz wiedza,ze zawsze mowie to co mysle i prosto w oczy... no wiec wpadlam do niej jak burza ale hamowalam sie okropnie ( w koncu ja trzydziesci lat baba ona 19 wiedzialam,ze nie moge z siebie idiotki zrobic)Dziewczyna jak mnie zobaczyla(w weekend miala nam dziecko pilnowac)byla blado zielona ...ale pyta co chcialam od niej itd..no wiec grzecznie pytam co znaczy sms mojego meza do niej...a ona ,ze nie wie,ze jest w szoku itd..wiec ja pytam raz jeszcze i czy wogole jest to pierwszy raz czy wiecej...bo ja jestem w szoku ...a ona do mnie ,ze ona tez i bala sie przyjechac wogole w sobote(maz ja potem w nocy odwozi:p)ogolnie zagrozilam ,ze matke zawolam i wogole a ona do mnie ,ze mame sama zawola ....bo ona mamie tego smsa pokazala bo sie wystraszyla:D no wiec ja zglupialam zupelnie ,powiedzialam,ze nie nietrzeba i cos tam cos tam ...w sumie nasciemnialam jej zeby mnie za kompletna idiotke nie wziela i obie doszlysmy do tego,ze smsa wyslal moj uczen,zakochany w tej dziewczynie(cyrk na kolkach)razem z ta dziewczyna pojechalysmy do piekarni i on sie przyznal,ze to mialy byc zarty itd...nie bede Wam pisac dokladnie w kazdym badz razie malolaty zabawily sie moim i M.,kosztem ,konsekwencje wyciagniete.. ale jak wrocilam Maz sie za ten cyrk obrazil smiertelnie...w sumie po przemysleniach nie dziwilam mu sie mozliwosc byla wyslania tego smsa bo jak sie okazalo moj M.,zapomnial w piekarni tel.... ale dosc juz o tym wogole dosc mojego pisanai na ten moment musze smigac do piekarni bo zaraz hurtownia przyjedzie no i przygotowac sie na popoludnie bo czeka mnie masa pracy az do jutra wieczora zapraszam na paczki z tym na co tylko macie ochote do wyboru mak ,adwokat,smietana,marmolada,roza,malina buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa joola ja z budyniem poproszę albo bita śmietaną hmmmm co do brudnych pieluch to u nas wygląda to tak , jak ląduje w nocniku to wygląda znośnie, jak młody sobie na niej siadzie w pampersie to wygląda jak krowi placek - matko jakie szczegóły :D Młody wczoraj trzasnął pierwsze zdanie "dzici siewają aaa" (dzieci śpiewają aaa" normalnie jestem dumna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu i jak? kurde co oni w PL nie daja smakowych lekow dla takich maluchow? za granica to standard nawet sie mnie pytaja jaki smak chce aby wmieszali mlodej w leki;-/ probowalas strzykawka>? Annna gratulacje z okacji pioerwszego zdania Michaska Moja mloda uczy sie jak byc mloda dama, mowi thank you (tik ju) please (pisss) i wybrala sobie mini torebeczke w dolar store i ja teraz wszedzie ze soba targa:-P Jola no nieee...wysiadam co za gowniarze serio nioe wiem kurde gdzie bym ich podala to mi pod jakies normalnie skrzywienie psychiczne podchodzi u niego (gowniarza) tak sie bawic w ranienie innych . TA DZISIEJSZA MLODZIEZ (nigdy nie myslalam ze to powiem:-P ) to jest jakas masakra kurde wychlastac ich po pyskach zabarc komorki internet i do roboty to moze cos z nich bedzie a nie galerianki i inne zagrywki... I Jolu n ie kus mnie swoimi wypiekami mmm drozdzowki polskie eeeee mmmmm kurde slinie sie! Lusia ja wlasnie pamietam ze gdzie nie chodzilam do elkarza to zawsze pielegniarki robily cala administracje;-/ Dunia wlasnie musze sobie posprawdzac czy gdzies sie na jakies studia czy podyplomowke nie moge zalapac z administracji medycznej. Poki co szukalam studiow w jez ang i najtaniej to znalazlam na UW za 3600 zl za semestr ( i to stosunki miedzynarodowe/dyplomacja wiec nie za bardzo). Ale jak przysiade to znajde. Poki co siedze nad papierami dla chlopa o wize:-D o tyle dobrze ze teraz z tym nie musismy sie wozic do LA czy bog wie gdzie tylko mozna poczta Jak komus zapomnialam odpisac to wyubaczcie ale mam tyle rzeczy na glowie bo 1. Samochod mi umarl. Na dobre chyba:-( biedaczka dowiozl anas do domu wczoraj wieczorem bez problemu nawet nie zakaszlal, ja wjezdzam na parking wrzucam migacz ze chce zaparkowac migacz nie dziala. Wylaczam swiatla, migacz dziala. Mowie kurde co jest. Zaparkowalam, zgasilam. Probowalam odpalic znowu i nic:-( To nie akumulator bo swiatla dzialaja, radio chodzi, odpalic sie nie da wydaje takie dziwne dziwki. Jakis pasek sie nie rusza w silniku chlop mowi ze to alternator czy jak to sie zwie. Moje biedactwo ale patrzcie wytrwala do samego konca, nie chce myslec co byb bylo jakby padla 2 min wczesniej na skrzyzowaniu 2 glopwnych ulic kurczew 6 pasow w kazda strone i jakby siadla na srodku bbbrrrr Problem numer 2 Sikanie mlodej. Ej nie wiem cop jest, tak jak ladnie sikala z nakladka na nocnik, WOLALA od kilku miesiecy to od kilku dni jej odwalilo. Sika normalnie chyba na zlosc. Nie usiadzie na nakladce czy nocniku, strzeli mi drzwiami przed nosem od swojego pokoju, wdrapie sie na lozko i tam nasika. Potrafi do mnie podejsc powiuedziec 'peee' zasmiac sie i nasikac na moich oczach na dywan. Za to jak gdzies idziemy i zaloze jej pieluche to foch, drze sie ze ona chce sikac, probuje ja zdjac a jak przyjdzie czas aby usiasc na nakladke czy nocnik to foch/ I to nbie jest tak ze ona jest za mala ze nie rozumie, przeciez przez ostatnie kilka miesiecy a ostatnie 4 tyg zwlaszcza wogole w domu nie bylo problemu, nie miala ZADNEGO wypadku. Wolala, biegla do lazienki ladnie czekala dopoki nie zdejme jej spodni i robila swoje. Nawet kupiszona. A teraz nie wiem o co jej chodzi! RATUNKU przeciez nie zaloze jej w domu pieluchy bo to bedzie cofniecie sie o prawie 6 miesiecy wstecz w jej przypadku. :-( mam ochote jej klapsa dac ale to pogorszy sprawe, z drugiej str mam dosc tlumaczenia. Kazalam jej nawet raz posprzatac jak nasikala na moich oczach na krzeslo. Ale ona zaczela sie bawic ta kaluza i sie smiac. gggrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dodam jeszcze ze przez ostatnie kilka dni zakladanie pieluchy na noc to sajgon, wyrywa sie kpie gryzie pluje ?????? CO JEST????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to juz wogole zglupialam, przyszla do mnie kolezanka i sie pyta kolezanka Pandy; chcesz is pee pee?' odp; yes i z kolezanka ladnie szla i nawet do niej podeszla i powiedziala 2 raz ze chce isc. No ewidentnie chyba robi mi na zlosc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu masz racje, ze jak raz uderzył to uderzy znowu, tez tak uwazam i dlatego nie odpusciłam łatwo. A dzis znowu na mnie podniosł reke,Tym razem stwierdził ze go szturchnełam pierwsza:/ Dał mi w łape:/ w sobote ma urodziny-oj to beedzie musiał sobie je chyba sam zrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolu wyobrazam sobie jak Ci glupio bylo z ta pomylka, ale czy to na pewno byla pomyłka? Jak ona to wytłumaczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! i znowu Was zaniedbałam! :( spróbuje zaraz coś podczytać i cos odpisac! zebym nie zapomniała! DZIEKUJE! za odzew, informacje, linki, rady co do spraw koopkowych!!!! podziałało!!!! jak zawsze mogę na Was liczyc!!!! bardzo dziekuję!!!!!!! Tunciu!!! cudnownie , że już Mateuszek nie ma wodoglowia! wielie brawa dla niego i dla Ciebie !!!!!! juz tylko samych dobrych wiadomości wam życze!!! dosc sie nacierpieliście!!! Joola już miałam Cie nawoływać!!!!! szkoda, że tak wyszło z Walentynkami i z Wasza rocznica ślubu!! ale za rok mysle, że już M bedzie o tym pamietal! Rozumiem tez Twój smutek z powodu wyjazdy M. ale jeśli to na krótko, to może i dobrze Wam zrobi! powitanie będzie cudowne ;) ajjj no i nie jest mi dane odpisac dalej.... :( goscie sie przywlekli heheehhehhe trzeba ugoscic :D do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , dzięki za wsparcie 👄 Zuzi niestety cały czas się pogarszało , leki nie działały . We wtorek po południu cała mi zsiniała, zrobiła się bardzo zimna wręcz lodowata, dostała drgawek , powieki miała pół przymknięte i z bardzo wielkim opóźnieniem reagowała na mój głos i dotyk . Myślałam ,że Zuzia mi umrze ! Szybko ją ubrałam i pojechaliśmy do mojej pracy . Lekarka potwierdziła diagnozę poprzedniej pani doktor , ale powiedziała że te leki które przepisała działają tylko objawowo i że potrzebny jest antybiotyk , zwłaszcza że zrobiłam małej u siebie w laboratorium badania i one potwierdziły że jest to sprawa bakteryjna . Opowiedziałam jej o problemach z podawaniem leków i wspólnie doszłyśmy do wniosku,że najlepsze będą zastrzyki. Jesteśmy dopiero po 4 zastrzykach , jeszcze 10 , poprawy na razie nie widać ale może to za wcześnie . Zuzia nic nie je , pije moje mleko którego jest już bardzo mało i sama prosi o wodę ,robi jeden dwa łyczki ale za to dość często. Teraz mam zgryza , bo mała nie należy do przychodni w której otrzymałam pomoc i teraz jeździmy na zastrzyki , więc dobrze byłoby się przepisać o czym zresztą myślałam bardzo poważnie . Z kolei nie chcę się w ten sposób rozstawać z poprzednią , wolałabym żeby do tego doszło już po chorobie małej a nie teraz ,bo uważam że lekarka popełniła błąd. Chociaż jestem w stanie zrozumieć dlaczego do tego doszło . Na początku choroby Zuzia dostała antybiotyk , który nie pomógł , więc lekarka pomyślała że to alergia , jak dalej nie było poprawy to pomyślała,że to sprawa wirusowa, jak dalej nie było porawy to ja zamiast do niej to pojechałam do swoich , zrobiłam badania i okazało się że to bakterie odpowiadają za chorobę Zuzi . Tak więc błąd lekarki w zasadzie polegał na braku odpowiednich badań laboratoryjnych , bo sam tok myślenia nie był taki najgorszy chociaż jeżeli to jest diagnoza w ciemno bez odpowiednich badań to ja uważam ,że powinien być inny , najpierw wirus potem bakterie a dopiero na samym końcu alergia .A ona zaczęła od bakterii czyli w zasadzie trafiła bardzo dobrze tylko zamiast wziąć pod uwagę ,że antybiotyk był za słaby , pomyślała że to alergia a potem wirus . A w międzyczasie bakterie robiły swoje . Dobra , koniec przynudzania .Jakoś muszę sobie z tym poradzić , najlepiej tak żeby nikogo nie urazić . Joola - dzięki za odpowiedź . Wiem , że budowanie nowego na starym jest dużo gorsze pod względem finansowym i papierkowym. A mieszkanie nad miejscem pracy ma dla mnie same same plusy :) Trzymam kciuki żebyście szybko tam zamieszkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia - Twój M jak po raz pierwszy Cię uderzył , przekroczył pewną granicę i wybacz że to napiszę ale ja bym mu już nie ufała, zawsze znajdzie powód dla którego Cię uderzy , np. "bo zupa była za słona " Ściskam Cię mocno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza - niestety nie wszystkie leki są smakowe :( i zawsze podaję je przez strzykawkę , innej opcji nie ma . Teraz wybrałam zastrzyki i chociaż serce mi się kraje i ukradkiem ocieram łzy jak mała jest kłuta to uważam że dobrze zrobiłam , bo zastrzyk trwa kilka sekund a to wlewanie na siłe w nią leków 30 - 40 min. razy 3 !!! i jeszcze w dodatku zakończone wymiotami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza - ewidentnie zalazłaś za skórę swojej córeczce :D A tak na poważnie , to ja niestety nic nie pomogę , mam za małe doświadczenie :) Szybkiego rozwiązania konfliktu Wam życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza - ojjj Panda ma charakterek :) Moze ona juz bunt dwulatka zaczela :):):P Niestety nie pomoge, bo my z nocnikowaniem to dalekooo... Filip jeszcze nie kuma o co chodzi wiec czekam cierpliwie :) Zizu - mam nadzieje, ze Zuzi teraz to juz sie poprawi!!!! Dobrze zrobilas z zastrzykami, bo przynajmniej wiesz, ze lek trafia do malej. Filip ostatnio dozylnie antybiotyk dostawal :( No mogl jeszcze domiesniowo :( Z tymi lekami to fakt - smaki sa okropne!!! Filip syropy jeszcze pije, ale antybiotyki coraz czesciej wypluwa, albo prowokuje wymioty :(:( No swoja droga to my znowu na antybiotyku :( Najpierw Filip byl chory, pozniej ja, teraz znowu Filip i powoli chyba mnie znowu cos lapie :( Od kiedy m wyjechal to same chorobska :( Przez ostetnie 1,5 mca tydzien bylam w pracy :( Mam nadzieje, ze mnie nie zwolnia :P Najwyzej jak Kasza do biedronki pojde :P:P:P Zdrowka dla wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu alez Ci współczuje i Twojej małej! oby szybciutko Zuzia wróciła do zdrowia!!!! Shila u Was tez niewesoło z tymi choróbskami! ajjjj Kasza mam nadzieje, że samochod da sie przywrocic do życia! a u Pandy to mi wyglada na bunt dwulatka! u na schyba tez sie na to zanosi. wczoraj w urzedzie takie cyrki odstawail Wita! ze mialam serdecznie dosc! piewrszy raz w miejscu publicznym zrobil mi scene z rzucaniem sie na podłoge! Joola to sobie małolat wymyslil zabawe! paskudnie! oby nigdy wiecej takic akcji!!!! powodzenia dzisiaj w pracy!!!! niech utarg bedzie rekordowy!!!!!!!!!!! :) Oj Tunciu moja droga! to Ci się facet popsuł! jedyne wytłumaczenie, to jego choroba! nie wspominajac o tym, że przeciez tyle trosk i klopotow macie z dziecmi.No ale zeby cofnal sie do podstawowki i zachowywal jak gownierz ( przepraszam, ale nie moglam sie powstrzymac). Moze pojedz z dzieciakami gdzies w odwiedzuiny do rodzinki, odpoczniecie od siebie, a M bedzie mial czas przemyslec swoje zachowanie.... Annnnnnna bardzo gratuluje Michasiowi!!!! :) no to pewnie teraz sie rozgada na dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza______ oj, powrorze i ja ze Panda to ma charakterek :-p Ale wspolczuje tego, bo moze szlag jasny trafic i to na miejscu! Nie mialm takich problemow z Hanka i jedyne rozwiazanei, ktore widze, to zameldowac kolezanke od pee na stale we wlasnych m4 dopoki Pandzie nie przejdzie ;-) Ale tak na serio to chyba tylko zacisnac zeby, przetrzymac i prac, prac, prac. Bo jak widac - nie cofnelo jej sie tylko testowanie mamusi wychodzi, gdzie sa granice. A ze akurat w takim temacie to nie ma jak zastosowac jakiejs metodyt mniej czy bardziej wychowawczej to tylko pozostaje ci tlumaczyc, albo zostawic w zasikanych ciucha c(co prawda skonczy sie wiekszym praniem, ale moze za ktoryms razem zalapie mloda).... jola_____ wiesz, ze nieco mnei przytkalo na ta cala historie z sms. Ja to sie chyba w takich kategoriach zycia nie mieszcze, serio. Nie do pomyslenia takie zachowanie gowniarza, porozmawialabym z rodzicami tego delikwenta, albo zalatwila mu wilczy bilet z firmy. A ja oczywiscie przegapilam dzis tlusty czwartek :-( Choc i tak zeby zrobic tradycyjnie fuuure faworkow musialbym chyba dzis sobie dobe rozciagnac tak ze dwa razy i dzieci sie pozbyc na dodatek. Ale jakies tutajsze ala paczki byly, a faworki sie ukreci przez weekend albo na ostatki :-) A, jeszcze jedno. Jola, ty jestes spec. Jakby robic takie domowe paczki (w zyciu nei robilam, ale moze mnie "owieje") i co y tam wsadzic zamiast marmolady? Pytam, bo tutejsze dzemy to mi sie wydaja zbyt lejace, zbey w srodku sie utrzymaly, nawet jak to wsadzic przed upieczeniem? A ew takie z budyniem to jak sie robi ten wklad? tuncia_____ ja sie tylko podpisze pod tym co napisala carmen wyzej. Teraz piszesz, ze ci dal po "lapach". Cos mi sie wydaje, ze kolo przegina. Moze to byc wplyw lekow? choroby? Przykro mi tylko, ze nie dosc, ze i tak masz duzo na glwoie to i maz ci jeszcze doklada do bagazu ❤️ shila_____ duzo zdrowka dla was ❤️ A jak tam, maz ju zcos ma w UK-ju? zizu_____ mam nadzieje, ze Zuzi tera zjuz lepiej sie poczuje. Jaosobiscie bylam na zastrzykach cale dziecinstwo, wlansie angina ropna i zapalenie oskrzlei na zmiane i wiesz - przyzywczailam sie :-) Probuje nieco podniesc ci nastroj choc marne pewnie moje szanse. Jedyne co teraz wazne, to nei te pare lez bolu i strachu przy zastrzyku - wazne zdrowie i zeby z tego mala wyszla szybko. A swoja droga to nei wahalabym sie nad przeniesieniem malej do "twojej" przychodni. Pisalas, ze ta pediatra to twoja znajoma. Jesli bliska - to powiedz, ze jak bylo, ze tam zrobili jej szybko badania w sytuacji powaznej, tam zaczeli jej podawac zastrzyki teraz nie chcesz dodatkowo stresowac Zuzi przenoszeniem do innego gabinetu, innych pielegniarek (ja pamietam, zemialam swoja ulubiona, ktora do nas na domowe zastrzyki przychodzia). Babka chyba juz swoje lata ma to powinan zrozumiec, w koncu ma do czynienia z psychika dzieciaczkow od lat. Natomiast khm, piszesz, ze to alergolog i moze wlansie stad bledna "skrzywiona" diagnoza. babka podezla rutynowo ze swojego punktu widzenia i stad wasze powazne klopoty? Wiesz, moze w przypadku wieku, ilosci pacjentow, rutyny i scisku czasowego ta pediatra to wcale nie taka najlepsza opcja? W koncu tu chodzi o wasze dziecko. A arelgolog wam niezbedny (zabij, a wydawalo mi sie, ze Zuzia to do tej pory bezproblemowo sie chowala). Duzo zdrowka dla was i duze buziaki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, czas do lozka bo literowek nawalilam zdecydowanie wiecej niz zawsze ;-) Aha, kupilam dzis bilety do PL dla siebie i dzieciakow :-) Jeszcze tylko jutro powierdze w liniach lotniczych, zaklepie siedzenia i sle wici kiedy ma nas oczekiwac czerwony dywan i orkiestra reprezentacyjna rodziny na Okeciu :-D Powiem wam, a szczegolnie tym wybierajacym sie samolotem w podroz, zeby uwaznie sledzic ceny biletow. Przez te zamieszki na Bliskim Wschodzie ceny benzyny szaleja jak moga i ceny zmieniaja sie z dnia na dzien i to wcale nie malo. Mi najtaniej wyszlo na www.bt-store.com (rok temu tez tam kupowalismy i tez bylo najtaniej). Moze Kasza albo Mantra skorzystacie. No dobra, Pozegnam sie grzecznie. Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu ja też poproszę o sprawdzony przepisik na pączki ;) Duniu ja tez całe dzieciństwo na zastrzykach, generalnie penicylina była mi aplikowana na ... alergie. Dopiero rodzice zmienili pediatrę i się skończyło, ale do 6 rż kilka razy w roku taka przyjemność bo kaszlałam jak stary gruźlik. Pierwsze w 3 miesiącu życia :o Szczerze przyznam że mało pamiętam, z tego dopiero ostatnie lata i zawsze jak wracaliśmy z zastrzyku to rodzice mi kupowali coś drobnego na otarcie łez ;) (gumy rozpuszczalne, komiks i tego typu pierdułki) dało się przeżyć. Zizu melduj jak tam Zuzia? Co do cen biletów to właśnie poczuliśmy :o M kupił bilety moim rodzicom na moje urodziny :D ciesze się bo tak nie było wiadomo czy w kwietniu, maju, czerwcu przylecą a będą już 28 marca :) No i stanie się, skończę 30 lat 😭 Kasza ale Twoja modelka ma charakterek :D no nic nie pozostaje tylko zęby zagryźć i tłumaczyć sobie że kiedyś jej ludzie na głowę nie będą dzięki temu wchodzić ;) U nas w ostatki imprezka w robocie a ja nie pójdę ech bo nie mamy z kim Michaska zostawić a samej tak jakoś głupio :( zresztą zaczyna się o 19 to ok 20-21 młody już będzie padnięty i M musiał by po mnie przyjechać po godzinie, dwóch, przecież nie będzie go po nocy ciągnął żeby mnie odebrać. Taksówką powrót też mi się nie uśmiecha - czy ja szukam sobie powodów żeby nie iść czy tylko mi sie tak wydaje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej znowu na szybko bo zawalona jestem Duniu Anno ja przepis na paczki mam taki stary ale zawsze sie sprawdza i wychodza pyszne takie "babcine"skladniki najczesciej na "oko "poniewaz ciasto drozdzowe robie na wyczucie skrocilam przepis do okolo 30 paczkow 1kg maki pszennej,drozdze ok 10 dkg (ja uzywam swiezych) ok 10 dkg cukru(samo ciasto nie bedzie slodkie ale wiadomo nadzienie plus lukier )0,5 l mleka (ja daje tluste),jajko ,6 zoltek,10 dkg rozpuszczonego masla mozna dac olej oliwe co kto woli,odrobina soli ,mozna dac cukier waniliowy badz wanilie ,skorke z cytryny,aaa i jeszcze spirytus lub wodka ,maly kieliszek pozniej jak z ciastem drozdzowym robie zaczyn,drozdze ucieram z lyzka cukru,maką tak z 25 dkg i pol szklanki cieplego mleka przykrywam sciereczka i odkladam do wyrosniecia , w tym czasie ucieram jajko ,zoltka z cukrem dodaje spirytus ,wanilie czy cytryne co tam chcecie ,szczypte soli,koniecznie przesiana make,reszte mleka (cieplego) i zaczyn wyrabiam tak dlugo az ciasto zacznie odchodzic od reki i ma na pow,pecherzyki powietrza ,dodaje rozpuszczone zimne maslo i wyrabiam raz jeszcze ,pozniej odstawiam na jakies 20 min przykryte. pozniej wyrabiam i dziele na porcje(mam dzielarke w piekarni)ale mozna po prostu urywac porcje czy szklanka ...jak na pierogi czy pampuchy. formuje paczki i odkladam do wyrosniecia,wazne jest zeby w cieple miejsce ,przykryc je sciereczka i nie bylo przeciagu ,poniewaz na paczkach inaczej zrobi sie "twarda skora"a to jest neiwskazane:p no i pozniej smaze,tluszcz musi byc gleboki ,jesli smazymy we frytownicy to nie za duzo na raz musza swobodnie plywac,temperature sprawdzamy na kawalku ciasta na wyczucie ,zbyt mocny tluszcz i jego mala ilosc sprawi ,ze paczki sa ciemne i bez bialej obwodki ja nadzienie daje po upieczeniu stad Duniu nie ma znaczenia ,ze konfitura jest rzadka,poprostu po wyjeciu z tluszczu ukladam paczki na papierze do odsaczenia i biore szpryce jak do dekoracji tortu tylko taka z dluzsza koncOwka i wciskam do srodka nadzienie,mozna uzyc strzykawki z gruba koncówka ja nadziewam dla nas tylko nadzieniem rozanym i konfitura malinowa reszta to dla mnie profanacja paczkow:p gore oczywiscie lukruje i posypuje kandyzowana skorka pomaranczowa kazde inne nadzienie mozna wlasnie wstrzyknac czy to budyn czy smmietana ,najlepiej po upieczeniu inny sposob (stosowany u nas dla naszej wygody zeby wiedziec co z czym jest)paczki z budyniem i adwokatem robie w ten sposob ,ze po upieczeniu kroje paczek na pol i na jedna polowke nakladam smietane badz budyn ,przykrywam druga polowka cos jak ptys dekoruje czekolada i posypuje kokosem zamiast marmolady mozesz dac platki rozy specjalne do wypiekow sa one obtoczone w cukrze,owoce w syropie typu wisnie czy jagody ,tzw apfelmus no i kazdy dzem nawet rzadki ,budyn tez taki tradycyjny jak robisz w domu,jedynie jaki paczek z nadzieniem polecam piec to mak reszta dopiero po upieczeniu mam nadzieje,ze pomoglam :) odnosnie tego nieszczesnego smsa to nie chcialam Wam pisać szczegółów ale wierz mi Duniu ,że konsekwencje wyeciągnelam w stosunku do malolata odpwiednie ,tak jak pisałam wczesniej .nie dostał "wilczego biletu",rodziców tez nie poinformowałam na razie,on wie,ze to zrobie jesli podpadnie z czymkolwiek nawet błahostką,dostał pisemnne upomnienie,powiedziałam,ze umieszcze to na swiadectwie ktore wystawiam do szkoly a oni zamieszczaja to na swiadectwie rocznym,no i opinie odp wystawie,oczywiscie reprymenda ,kazanie tez bylo i u nas uczniowie nie dostaja 100 zl za miesiac pracy tylko wiecej ,w zaleznosci od zaangazowania i jakosci pracy,podejscia itd. on juz tej szansy nie ma,a to dla niego najwieksza kara...ok koncze juz ten temat Anno alez "zazdroszcze" i jednoczesnie gratuluje Michaśkowi:) u nsa slabo z mowa pojedyncze slowa i wiekszosci zrozumiale dla mnie tylko Mnie sie zdaza samej na imprezki chodzic ale to zalezy jakie macie relacje z M., no i czy Ty baaaardzo chcesz isc:pDla mnie zawsze to okazja żeby sie wyrwac od domu ,szczegolnie jesli za dlugo siedze sama i tylko w towarzystwie dzieci ,kiedy mam ochote pobyc z dorosłymi i porozmawaic o czyms innym niz dzieci. Nie macie opcji wynajecia jakies niani zaprzyjaznionej ,poleconej,sasiadki ,córki znajomych czy kogos takiego? Goniu jak sie czujesz?znasz już płeć dzidziusia?bo nie wiem czy przegapiłam czy co Tuncia nie wiem co powiedziec bo normalnie az mi sie cisnie "a nie mowilam" kurcze co znaczy "po łapach"w "zartach"itd?dla mnie to brak szacunku dla drugiej osoby,moze za mocno powiem i przesadze ale "patologiczny "przylad dla dzieci,wytlumacz to M.,zostaw dzieci pod opieka tesciowej tak zeby nikt Wam nie przeszkadzał i powiedz o tym,ze TO BOLI fizycznie psychicznie,moze to byc wina choroby lekow? ale normalnie jaka wina ...nie ma usprawiedliwienia dla takiego traktowania i pewnie to ,ze nie wyprawisz mu urodzin nic nie zmieni tylko sprawi ,ze sytuacja bedzie dalej napieta musisz z nim o tym powaznei porozmawiac wyobrazam sobie ,ze dla niego to nie "problem"a Ty tez do konca nie uwazasz tego za cos bardzo zlego tylko za przykrosc.Nas tam nie ma i nie nam oceniac Waszych relacji ale dla mnie Twoj M.,przekracza granice i daje bardzo zly przyklad dzieciom nawet jesli one tego kuksanca szturchania nie widzialy to nastepnym razem zobacza... nie wiem moze sie mysle ,moze nie powinnam tak reagowac ale dla mnie taka sytuacja jest nie do pomyslenia i bywalo "ostro "pomiedzy mna a moim M.,ale nigdy w zyciu nie podniosl na mnie reki nawet w zartach nie popchnal nie potrzasal nic kompletnie. jedyna"przemoc"to klaps w tyłek:classic_cool: zmykam Kochane musze siebie ogarnac dom do pozniej paaaaa Kasza nie wiem dlaczego ale to jak opisujesz Pande ...zaraz wyobrazam sobie Ciebie jako dziecko...nie wiem dlaczego ale mam przeczucie ,ze charakterek to ona ma po Tobie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu - tak m ma prace :) Narazie tylko przez agencje, ale wazne, ze ma :):):):) Jak wszystko pojdzie dobrze to na swieta juz razem bedziemy :) No Filip powoli zdrowieje, a mnie powoli zaczyna lapac znowu chyba umre z tymi chorobskami Zatoki i gardlo juz mialam, teraz gardlo i ucho :(:( W koncu mnie zwolnia :( Ojjj czarne mysli juz mam co do tej mojej pracy :(:(:( Jola - a Ty chcialas ode mnie krzeselko uczydelko kupic :) Chyba, ze zbierznosc nazwisk :) Powiem tylko, ze u nas wcale sie nie sprawdzilo, wiec jak mozesz to przetestuj gdzies wczesniej przed zakupem. Filip usiadl kilka razy i po zabawie - jak dla mnie to nie jest zabawka na wiek naszych szkrabkow :) Tuncia - ojjj psuje Ci sie m :(:(:(:( Lepiej szybko zrob z nim porzadek!!!! A nie zrobienie mu urodzin to jak dla mnie zadna kara :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza, ja to bym stawiałam na bunt dwulatka, zresztą mój Kuba chyba też się zbliża do tego okresu wielkimi krokami...napiszę jak będę wolniejsza, tyle pracy że nie mam na nic czasu, nawet na sen niewiele;-( buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis jakos szybko wstalam wiec mam chwile zanim zaczne sie zbierac do zycia :-D Dzien doberek tak zasadniczo :-D Jola____ narobilas mi smaka tymi paczkami :-l Oj tyle ze u mnie nie mam zywych drozdzy, to jesli sie zbiore to zrobie najwyzej na suszonych, pewnie tez wyjda. No i mam jeszcze pytanie: na jakim tluszczu sie je smazy? I kiedy sie je przewraca na druga strone - podglada sie? No i jesli bym chciala zrobic tak z 15 to polowa twoich proporcji :-D Oh, cos mi sie wydaje, ze w eekend jakas mala piekarnia si eotworzy w chacie :-) Brawo, za podejscie do gowniarza od sms glupiego :-p A mi Hania wlasnie czyta ksiazke :-D Wlasnie zaczyna powoli skladac, coraz lepiej jej to idzie, poki co tylko ang cwiczy, zbey sie nie mieszaly dzwieki, ale sie cieszy(-my) :-D A i nauczyla sie jezdzic na rowerze na dwoch kolkach i tez jest frajda :-D Dobra, koniec wolnego, jazda szykowac sie na ludzi. Milego piatku i duuuuuuzo zdrowka dla wszystkich malych i duzych ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! ja na chwilke, przelotem, czyli jak zwykle! brawo Joola!!!! cudownie załatwiłaś sprawe!!! zapeamieta sobie chyba tezn głupi zarcik chłopak do końca zycia i o to chodzi! a przepis na paczki zaraz sobie też skopiuję !!! dzieki!!!!!!!!! Shila też właśnie miałam pytać jak tam sparwa z wyjazdem!!!!! oby Wam sie udało jak najszybciej być w komplecie! :D samego dobrego zycze!!! Annnnnnna mysle, że skoro Ci sie az tak nie chce isc na impreze, to impreza jesli sie zdecydujesz jednak wyjsc- bedzie naprawde udana! zawsze tak jest!!!! ja bym poszla! :D Duniu!!!! barwo dla Hani!!!!! wyobrazam sobie jaka musi być Wasza radość!!!! a mój Wituś!!! liczy!!! heehhe znajduje sobie np jakies rysunki, napisy, buty itd i liczy jede, tsy, ćtely piet, seć hehe oczywiscie myli mu sie hehehe ale cudownie to brzmi!!!! no i moj geniusz hehehhehesie obudził! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tuncia - kurcze :( nic chyba nie ma juz do dodania po tym co dziewczyny napisaly wczesniej, mam nadzieje, ze rozmowa cos pomoze... Joola - sytuacja jak z typowego polskiego serialiku ;) Dobrze, ze to jednak uczen a nie Twoj M :D ale nie dziwie sie ,ze cisnienie od razu Ci skoczylo moje skojarzenia tez od razu by byly jednoznaczne a winny tylko jeden ;) a z tymi paczkami to smaka narobilas choc wczoraj wcielam ich jak statystyczny Polak - czyli 2,5 :D Ziziu - mam nadzieje, ze w koncu zastrzyki zaczna dzialac, zdrowia dla malej! Kasza - z nocnikowanie u nas niestety podobnie, z Ewka bardzo szybko szla nauka - sygnalizowala odpowiednio wczesniej ,ze chce , no a teraz roznie to bywa - dzis np chciala niby kupe , siedzac na nakladce nic nie zrobila , a po 30min kupe w pampera ... ale ja dalej i tak zakladalam jej pampersa i w domu i na zew. Jesli ty juz od nich odeszlas to faktycznie gdyby teraz mala latala po domu w nim to jak krok wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu daj suszone drozdze bez problemu ,szczerze to najlepsze paczki sa niestety na smalcu ja smaze na fryturze palmowej,smalcu lub plancie (tluszcz roslinny do smazenia) http://tiny.pl/hdgnj coś takiego jesli chodzi o przewracanie to tak...ja mam patyczek drewaniany cos jak do jedzenia chinszczyzny:p no i delikatnie sprawdzam tym patyczkiem jak wyglada paczek od strony smazonej ,po kolorze widzisz kiedy trzeba przewrocic,wtedy patyczkiem sobie pomagasz z samego brzegu naciskasz delikatnie a on sie sam przewroci,nie wiem czy dobrze to opisałam :):):) ale ja pieke hurtowo ...wczoraj w ilosci 9 tys ,na jednej patelni miesci sie 50 paczkow wiec idzie mi to automatycznie w sensie przewrocenie tych 50 to kwestia niecalej minuty oczywiscie kazdy przewracany osobno o prosze jakie Panna Hanna umiejetnosci posiada nowe:)wydawałoby się ,że "takie małe rzeczy" a jak cieszą:) rodzice dumni a i dla Małego Człowieka jaka motywacja do dalszej nauki :)Strasznie szybko ten czas leci ,pamietam jak Tomek zaczynał z czytaniem jaka radosc z kazdego zdania:) a teraz...przychodzi młodzież wyzsza już ode mnie:( z pytaniem mamoooo a jak podoba mi się jakaś dziewczyna to mam jej powiedzieć....poczekać czy "uderzyć z grubej rury?"a ja bez słowa:p Shila....no popatrz jaki ten swiat mały:D na to wyglada ,ze to ja:p dzieki za rade...Kuba nie usiedzi w miejscu wiec strata kasy byłaby🌼 Carmen ale słodko musi wygladac liczący Wituś:D ja tez chceeeee😭 ok do pozniej musze zmykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu daj suszone drozdze bez problemu ,szczerze to najlepsze paczki sa niestety na smalcu ja smaze na fryturze palmowej,smalcu lub plancie (tluszcz roslinny do smazenia) http://tiny.pl/hdgnj coś takiego jesli chodzi o przewracanie to tak...ja mam patyczek drewaniany cos jak do jedzenia chinszczyzny:p no i delikatnie sprawdzam tym patyczkiem jak wyglada paczek od strony smazonej ,po kolorze widzisz kiedy trzeba przewrocic,wtedy patyczkiem sobie pomagasz z samego brzegu naciskasz delikatnie a on sie sam przewroci,nie wiem czy dobrze to opisałam :):):) ale ja pieke hurtowo ...wczoraj w ilosci 9 tys ,na jednej patelni miesci sie 50 paczkow wiec idzie mi to automatycznie w sensie przewrocenie tych 50 to kwestia niecalej minuty oczywiscie kazdy przewracany osobno o prosze jakie Panna Hanna umiejetnosci posiada nowe:)wydawałoby się ,że "takie małe rzeczy" a jak cieszą:) rodzice dumni a i dla Małego Człowieka jaka motywacja do dalszej nauki :)Strasznie szybko ten czas leci ,pamietam jak Tomek zaczynał z czytaniem jaka radosc z kazdego zdania:) a teraz...przychodzi młodzież wyzsza już ode mnie:( z pytaniem mamoooo a jak podoba mi się jakaś dziewczyna to mam jej powiedzieć....poczekać czy "uderzyć z grubej rury?"a ja bez słowa:p Shila....no popatrz jaki ten swiat mały:D na to wyglada ,ze to ja:p dzieki za rade...Kuba nie usiedzi w miejscu wiec strata kasy byłaby🌼 Carmen ale słodko musi wygladac liczący Wituś:D ja tez chceeeee😭 ok do pozniej musze zmykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapachnialo mi normalnie lukrem i piekarnia aaaaahhh wczoraj pojechalismy na impreze roku, ten profesor 'Polak' ktorego poznalam na parkingu uniwerku wyprawil party roku bo przyjechali rolnicy Polacy z jakiejs organizacji rolniczej w PL (a profesor siedzi wlasnie w rolnictwie). No to sobie wyobrazcie grupe polakow na delegacji za granica, w sumie osob z polonia teksanska kolo setki., Miejsce spotkania; wiec, garaz pana Profesora:-D (ma garaz na 3 pick'upy i 2 samopchody) 4 dlugie stoly, masa jedzenia . Byly galabki, kapusta , pierogi z walmartu wiec z zoltymn serem (PROFANACJA)paczki, zurek, kielbasa no masa jedzenia. Przyjechala po nas corka profesora, czekalismy na zewnatrz jakies 10 minut az przyjedzie autobus z delegacja. Pizgalpo jak cholera bo to wies i otwarta przestrzen a mloda w sukience na krotki rekaw i bez oslony nog (no co bylo 25 stopni w miescie). Przyjechal autobys, wyszla orkiestra, chleb sol a jakze!:-) i tekst kolesia z delegacji 'pani doktorze jak trzeba to mysmy 2 skrzynki wodki przywiezli' :-D ale bylo fajowo, tance, spiewy polskie w wykonaniu potomkow Polakow (wiec smiesznie spiwali) i nistety wrzucili mnie na chwile na sklrzypce. O ile przybyli ulani pod okienko mi wyszlo to juz reszta nie mam nadzieje ze jak nagrali to ten dobry moment i wkleje link to filmiku jak bedzie dostepny Wrocilismy po 11 Annna rada, polz mlodego na drzemke pozniej i niech spi do oporu. Mloda spala 12-15 i imprezowala z nami do konca, tanczyla, klaskala, jadla itd. Wiec nie szukaj wymowek tylko idzcie i baw sie dobrze. Na wszelki wypadek wez wozek i mlody moze spac w wozku. Za to w nocy mloda obudzila sie o 4 z goraczka. NIer wiem ile miala bo 1 termomentr zle dzialal na 100% a 2 nie pozwalala sobie sprawdzic ale byla cal;a wrzaca mysle ze 39 lekko. Dalismy lek, 30 min pozniej juz zimna. No i zrobila jazde. Gopdzine spiwala 'ABC song', wolala wszystkie postacie z myszki mickey (Mickey! Duck! Minnie i tak w kolko) wierzgala nogami no masakra. Padla, wstala po 8 cala w skowronkach a my sie czujemy jak kupa:-( Nie wiem czy ja przewialo czy z nadmiaru wrazen? Dzieki za opinie w spr nocnika, mldej objawy buntu pojawily sie juz w okolicach 16 miesiaca ale teraz chyba naprawde sie rozkreca ggrrr ide bo wlazi mi na kompa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasnęliśmy o 5-tej po calpolu i ibuprofenie dopiero o 7 mlody zrobił pobudkę, te piątki sa fatalne 😭 zyc mi sie nie chce a co dopiero dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×