Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Fasolkowa_____ ciesze sie, ze z tata juz zdecydowanie lepiej i ze humory wracja :-D Nie ma to jak usmiech na rekonwalescencje! Gonia_____ zawsze mozesz w samolocie porosic stuardese zeby cie wsparla albo wogole wykupic sobei "opieke" pomoc i na lotniskach i w samolocie. Ale to musisz sie dopytac w liniach jakim bedziesz leciec, bo podejrzewam,z e takie uslugi sa na wszystkich trasach, czy krotszych czy dluzszych Ja na tyle, lece z Hanka na gym, a Jasiek pewnie zaraz sie rozedrze tacie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się Jestem, czytam, czasu i weny brak na pisanie. Wybaczcie!!! Pozdrawiam Was kochane!!!!! i dzieciaczki również!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was jednak u mnie nie koniec problemów Milenka mila usg brzuszka i okazało sie ze pępowina nie zamknęła się do końca chyba czeka nas operacja Z Matim jeżdżę na rehabilitacje 3 razy w tygodniu aż do dziekanowa czasem mam dość jeszcze sama bo dla M ważniejsza kariera to po co się żenił:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nemezis_____ trzymam palce, zeby wszystko sie poukladalo ze zdrowiem dzieciaczkow ❤️ Jak zlapiesz chwilke i oddech to napisz jakie wogole byly wskazania do usg brzuszka u Milenki i czy Mati (Maxiu?) ma te rehabilitacje ze wzgledu na to ze wczesniak? A u nas zaczelo sie drastyczne odstawianie smoka :classic_cool: Yhm, dzis bylismy na przegladzie u dentystki, czyszczenie itp. No i zwrocila uwage, ze mlodemy zgryz sie zaczyna rozjezdzac, tzn gorne zeby ida pod katem do przodu, zgryz sie nie domyka. No i zwalila to na smoka, choc Jasiek jakos duzo tego smoka nie ciagnie, mam wrazenie, ze Hanka w jego wieku jakos wiecej. No, ale kazde mlode inne i co jej nie zaszkodzilo - jemu zaczyna. Wiec po kiego sie patyczkowac i robic podchody, smoki obciete, "bo pani dentystka powiedziala, ze takim duzym chlopakom smoki sie juz psuja". No i final poki co taki, ze z drzemki wyszly nici ;-P Najpierw troche poplakiwania i smutkow bylo, ale bez wielkiej histerii, a potem jak najwieksze zmeczenie Jasiek przewalczyl to zaczela sie zabawa w lozeczku. Na szczescie nie wyl, zeby go wyciagac, tylko systematycznei sie zajmowal... Wywalone wszystkie miski, karuzela z zabawkami romontowana, pieluszki tetrowe (przytualnki do spania) - za burta, ochraniach (bumper) w dwoch miejscach oderwany od wstazek i smetnie zwisa, ubranka wywalone z szuflady, do ktorej siegnal... Ciekawe czy lozeczko (i my tez) przetrzyma proces odstawiania smoka :-D Ja z tym calym kotlem chcialam poczekac, az mlodemu wyjda wszystkie zeby (poki co piatek jeszcze ani widu ani slychu, wiec troche to jeszcze potrwa), jak juz polecimy do PL (bo smok go jednak uspokaja, a szal dwulatka mamy na calego) itp itd. Ale przeciez ze wzgledu na wlasna wygode i widzimisie nie bede dzieciakowi robila krzywdy. Tylko ze jakos poki co bardziej do dzieciaka przemawia posiadanie przyjaciela w pysku niz pieknego zgryzu na lata ;-) :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!! Nemezis wysłałam Ci właśnie hasło do bloga :) I strasznie mi przykro, że znowu taka zła wiadomość od Ciebie! To jakieś objawy niepokojace wczesniej miała Milenka, że zrobiliście usg brzuszka? Ja nawet o czyms takim jak niezamknieta pepowina! Zyczę, żeby jednak udało się to jakoś bezoperacyjnie rozwiązać! moc pozdrowien dla Was!!!! Ewcisko moc pozdrwoien dla Ciebie i powrotu weny!!!!!!!!!! :D i pozwole sobie wywołać! GANETKO!!!!!!!!!!!!! co u Ciebie? ANIUP!!!!! hop hop!!!!!!!!! LILIANKO!!!! jak tam sobie radzicie? MANTRAELLE!!!!!! BARBARA!!!! Apsika Ty miałaś nadrobić o ppopisac z nami troche!!! i jak tam? BIAŁACZEKOLADKO!!! ciebie też dawno tutaj nie widziałam! Takietam!!!!!! co u Was? Wiki!!!! pewnie ostro studiujesz!!! KOLOROWYMOTYLKU!!!! i inne mamusie!!!!!! odezwiecie ie jeszcze ???????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, pomocy.... Mała ma coraz głębszą fazę na mamę. Ja wracam do domu, wisi mi na nodze. M nie może się do niej dotknąć ,gdy ja jestem w pobliżu. Wszystko mama. przedwczoraj wyszłam wieczorem z domu, to Mała wpadła w histerie, M nie mógł jej wykąpać, potem nakarmić i uspokoić. Dziś rano znowu. Ja szykuję się do pracy, ona mama i mama. M nie mógł kolo niej usiąść, bo krzyczała tata odejdź. Zaczynam się tym na poważnie martwić, bo M traci cierpliwość. Pracujemy oboje, Mała w sumie spędza tyle samo czasu z nami obojgiem. Niestety z racji pracy, bywa tak, ze jednego dnia jest tylko ze mną, innego tylko z M. M ją odprowadza do żłobka i przyprowadza. Rzadko są dni, że ja z nią idę. M podczas jej choroby, jest z nią w domu, ja pracuję. Z mojego punktu widzenia, mój M jest bardzo dobrym ojcem, opiekuńczy, kochany, tłumaczy jej wiele rzeczy, bawi się z nią. Nie wiem, o co chodzi. Mała jest generalnie potwornie zazdrosna o mnie, M nie może mnie przytulać, bo ona leci, odsuwa go i krzyczy odejdź tata. Kurczę, co się dzieje? Martwię się, bo M zaczyna być sfrustrowany. Nerwy mu puszczają, z resztą co tu się dziwić, jest mu bardzo przykro..... Co robić, jak tą Małą Kluskę przekonać do taty? Poza tym to spanie z nami w łóżku... To już norma.... W nocy Mała sprawdza, czy jestem, ściska mnie, przytula. Nie ma mowy o spaniu w jej łóżeczku.... A było tak cudownie. Dziecko kochane bezproblemowe, sama zasypiała i nagle klops..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec puchł jej pępek i w końcu zczol se saczyc plyn i dostalam skierowanie na wymaz i usg niestety wyszla gorsza opcja ze nie zamknela sie pepowina tez bylam wszoku ze cos takiego jest :( a Maksu ma na drugie Mateuszek:) rehabilitacja ponieważ mial jednak maly wylew podczas porodu i zaciska bardzo mocno piąstki ale na szczęście na usg wszystko ze sie Cofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny 👄 Ja też Was czytam regularnie ale na odpisanie już brak mi czasu , niestety sezon ogródkowy się zaczął i zaraz po obiedzie idziemy coś dłubać w ziemi . I tak nam leci dzień za dniem . Fasolkowa mamo - u nas jest dosłownie tak samo ! Dla Zuzy tylko ja się liczę , jak M wraca do domu to mała zaraz zaczyna płakać i każe mu iść z powrotem do pracy ! Jak idziemy na spacer to tylko mnie trzyma za rękę , od M ucieka , wszysto chce robić tylko ze mną , jak nie mogę się nią zajmować to trzyma się mojej nogi itd. Też nie wiem jak to rozwiązać , a chciałabym szybko, bo widzę jak M jest przykro :( Staram się aby te najbardziej znielubione czynności wykonywała ze mną a te przyjemne z M ale to też nie pomaga . Cieszę się ,że z tatą lepiej :) Dunia - życzę cierpliwości , bo będzie Wam potrzebna :D U nas smoka nie było , za to po 2 urodzinach mam zamiar małą odstawić od cyca i to dopiero będzie dramat . Nemezis - zdrowia dla Twoich smyków i dużo sił dla Ciebie ! Szkoda ,że ze wszystkim jesteś sama i nie możesz liczyć na pomoc M . Muszę kończyć , pozdrawiam Was bardzo serdecznie , miłego wieczoru 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis przykro mi ze znowu masz pod groke. Co z tym texasem? A raczej chyba nowym meksykiem? Polecam przeprowadzke na jesien; cieplo ale nie zabojczo cieplo, lekkie ochlodzenie i powolny wzrost temperatur tak ze sie wszyscy zdazycie przestawic. Dunia u ciebie bedzie walka ze smokiem u mnie po ladowaniu walka z Butla. Mialam odstawiac ponad miesiac temu ale powiedzialam sobie ze bez butli nie wsiadam do samolotu:-D Carmen jak sie czujesz? Fasolkowa ja mialam moze tak z 2 tyg ze mloda miala szjbe znowu na moim pukcie, ale nie az tak zeby odpychala chlopa. Nawet jedna z moich kolezanek ma o miesiac starszego chlopca to samo , az nawet gorzej bo kolezanka bez przrwy (autentycznie) ma przyklejonego do siebie syna. Zwisa z niej jak malpka a jak go probuje odlozyc to masakra. Przeczekaj, przytulaj, mow ze kochasz, ze tatus kocha itp. Nic inego nie mozna chyba poradzic:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a tak na zakonczenie to jednak moje ubezpieczenie pokrywa te zadrapania na samochodzie w ktory wjechalam. :-) teraz jedyne straty dla mnie to...fotelik kurde maxi cosi wiec nie bede pisac ile kasy poszlo sie...Tzn nie wyzucilam ale chyba musze no bo mimo wszystko lekki wypadek.Maxi cosi pisze zeby wyrzucic fotelik po jakimkolwiek wypadku,policja i np Britax firma daja wytyczne pod ktore trzeba podjesc aby wyrzucic dopiero ( a ze moja stluczka byla slaba i nie kwalifikuje sie pod zadna z tych wytycznych to niby powinnam zostawic. Sama nie wiem...Poki co jezdzimy w foteliku kolezanki. Na i z lotniska musimy miec swoj ale znajac zycie jak potraktuja fotelik w samolocie to i tak bedzie chyba na smietnik bo pewnie ucierpi gorzej niz w wypadku AAAA DUNIA sluchaj ja musze jeszcze zadzwonic do LOTu ale moze ty wiesz. Mamy w w sumie 5 walizek. 2 musimy 'dokupic'. wozek malej wiem ze idzie z nami pod drzwi samolotu. Jak jest z fotelikiem?musze tez 'dokupic' jako kolejna walizke? Patrze na str lotu amerykanska ale tam malo co pisza o lotach z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo_____ z twojego opisu jakbym widziala Hanke pare lat temu. Oj, M sie wkurzal, zloscil i irytowal i nie dalo mu sie przetlumaczyc, ze dzieciak ma taka faze - choc jej troche zostalo, ale to dlatego, ze z tata musi sie bardziej "starac", bo ja ja znam na wylot i czasami nawet nieswiadomie ulatwiam zycie. Jasiek tez ma takie jazdy, jak zbieram sie do wyjscia sama, czy z mloda, to tatus ma niezla afere. Ale jakos przy Jasku juz nieco bardziej na luzie podchodzi do tematu i albo udaje sie mlodego zabawic i zajac, albo poplakuje "z tesknoty" dluzej. Natomiast nie ma bata, zeby tata nakarmil. Co prawda wiekszosc rzeczy Jasiek juz sam je, obslugujemy tylko lyzkowe jedzenie. Ale jesli tata siada, a ja nie daj boze wychodze to jest histeria, ryk i niczego nie zje. Moze to najlepszy sposob na ograniczenie mu jedzenie - niech tatus karmi ;-) Nie wiem co ci poradzic, jedyne co to daj mezowi do poczytania wszystko co znajdziesz na ten temat, bo to nei jest zlosliwosc, swiadome odtracanie taty itp - dzieciak nie tak na to patrzy. Ma faze na mame i tyle, a ze czesc dzieci fazy na tate jakos nie ma tak silnej to tatusiowie z reguly czuja sie pokrzywdzeni, tym bardziej, ze patrza na takie zachowanie z pozycji doroslego. U nas troche to zmienilo podejscie M do sprawy, ale niekoniecznie zmienilo podejscie Hanki do taty. Oczywiscie, nic zlego sie nie dzieje miedzy nimi, ale czasmi ja ja wrecz swiadomie "odpycham" swoim zachowaniem i zmuszam do szukania pomocy czy towarzystwa u taty (i tym samym czasami zmuszam M, zebys ie dziecmi zajal, a nie spedzal czas dowolnie gdy ja ciagne wszystko na glowie i dzieciaki u nog ;-) Kasza_____ zadzwon i dopytaj sie z tym fotelikiem. Wydaje mi sie, ze bez doplaty powinnas moc to wziac na poklad, jak w innych liniach. ALe coz, moze i tu sa jakies inne reguly? Nie pomoge, bo nigdy nie lecialam z fotelikiem. Wystarczy mi dwojka plus wozek i torby podreczne :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemezis wybralas wspaniałe drugie imie dla Maksia:)) A to ze zaciska piastki to minie. Cwiczycie gdzies sobie? Mozesz sama mu masowac dłonie oliwka, otwierajac przy tym paluszki i kazdy paluszek z osobna masowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu Ty piszesz ze u Ciebie piatek nie ma a u nas nie ma nadal trojek:/ Matis ma 1,2 i 4 troszke mnie to martwic zaczyna:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GONIU Nikosia musiałam przebadac bo bardzo słabo mowi i juz rok z logopeda cwiczymy. Mial podejrzenie rozszczepu kregosłupa ale sie nie potwierdzilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam napisac cos o Mtaisku i napisałam ale sie skasowalo. To na razie wkleje fotke na bloga. A jest ktos z was z Bielsko Białej? My tam bedziemy 9 maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przepraszam, ze tak Was zaniedbuje... niestety czasu brak:( ja rowniez z domu nie moge wyjsc, poniewaz maly histerie na maksa urzadza... musze znikac jak spi, czsami udaje sie jak je i mase innych zabiegow zeby wyjsc z domu:) Nemezis strasznie przykro mi z powodu problemow. Jesli chodzi o Maxa to cwicz go jak najwiecej, szczegolnie pierwsze miesiace, do roku... poniewaz pozniej rokiem a trzecim rokiem zycia takie maluchy srednio chca wspolpracowac. Zycze, zeby terapia jednak wszystko wyciagnela na prosta przed pierwszym rokiem zycia. Kasza - u nas ten sam temat z butla , chcialabym, zeby to samo uczynil co ze smokiem jak mial 13 miesiecy.... oj ciezko to widze. Dziewczyny macie jakies sprawdzone sposoby na odstawienie butli? Duniu - chcialam Ci polecic film na festiwalu filmow w Dallas... ale wlasnie spojrzalam i juz byly wyswietlane 2 kwietnia. Jak cos oto film http://filmguide.dallasfilm.org/tixSYS/2011/xslguide/eventnote.php?EventNumber=4772 moj maluch jest przeziebiony i ma brzydki kaszel, moze ktos zna jakas dobra metode na kaszel? i tyle z mojego pisania musze uceikac do obowiazkow pozdrawiam wszystkie mamusie z maluchami.... nie moge uwierzyc, ze to juz wcale nie takie maluchy, ale ten czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu tfu, zeby nie zapeszac, ale chyba nam sie udalo odstawic smoka!!! Po tym pierwszym dniu, gdy mlody byl w ciezkim szoku i odpuscil drzemke, a wieczorem plakal i musialam go pomiziac po plecach, to teraz - okej. Owszem, nadal pamieta, bo przy szykowaniu do spania, gdy dostaje pielusie - przytulanke to otwiera buzie, wklada palec i mowi "o". To znaczy, ze pani dentystka zarzadzila zepsucie sie smokow, tak w skrocie :-) Bo zapewe, moje super "inteligientne" dziecko ma w tym temacie zdecydowanie wiecej do powiedzenia niz tylko pokazuje :-p :-p :-p W kazdym razie, drzemki sa (a juz sie balam, ze brak smoka=brak drzemki), wieczorem zasypia tak samo - albo pada w locie, albo buszuje w lozeczku - tak jak ze smokiem, zalezy od stanu zmeczenia. Takze chyba dobra nasza :-) W temacie odstawienia butelki to piszecie, Kasza i Mantra, o flaszce z mlekiem? Czy generalnie piciu wody np z niekapka? Kidey te wasze maluchy - jesli to mleko - to te flaszke jeszcze dostaja? U nas najdluzej trzymama sie butelka wieczorna, juz po myciu, przed samym spaniem. Ale na to poradzilo przestawienie mlodego na zwykla kolacje, przed myciem i po dwoch dniach takiego laczonego - najpierw kolacja, potem nieduzo mleka nawet nie zauwazyl gdy butle odstawilismy zupelnie. Wiec jedyne co ja bym proponowala to zastapic mleko normalnym posilkiem, chyba ze to jeszcze jakies jedzenie w nocy. To nie mam pomyslu. Moje dzieciaki generlanei nie przepadaja za mlekiem samym, dostaja tylko na sniadanie z platkami, podgrzane i tyle. Owszem, nabial jedza, ale za mlekiem nie szaleja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia____ oj, pewnie ci kamien z serducha spadl gdy wyniki Nikosia okazaly sie dobre. Trzymam palce, zeby i z mowieniem sie rozkrecil, ale pewnie logopeda bedzie dalej "na tapecie", prawda? A z zebami to wlasnie tak, nie wieadomo co i jak. Ja bylam przekonana, ze mlody bedzie tak jak Hania, na drugie urodziny bedzie mial komplet. Do tej pory wszystkie wychodzily mu prawie tak samo jak Hani. Ale na piatki jednak bedziemy musieli jeszcze dlugo poczekac. A ze trojki to tez tak opornie wychodza, w sumie to maja opinie najgorszych zebow przeciez, to byc moze u Matiego tez sie wszystko jeszcze "zbiera" 🌼 A wiecie, ze mi dentystka powiedziala, ze moge juz Jaska przerzucic na paste z fluorem. Jak dotad mylismy mu taka treningowa, bez fluoru, ze byla bezpieczna gdy dziecko ja polykalo. A teraz, skoro mlody juz probuje plukac buzie i wypluwac to mozemy dawac mu paste Hani. Pasuje mu, wiec o jedna tubke mniej do zabrania do PL :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łzawia wam ostatnio oczy? Kurcze mi łzawia strasznie, męzowi tez, pytam tesciowej ona ma to samo, na rehabilitacji ludzie sie skarża na to samo, to dziwne.... Jakby cos w powietrzu było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza___ odezwiesz sie jeszcze choc na szybko, przed odlotem do PL? Daj znac co sie udalo pozamykac na ostatnia chwile? czy wiecie cos wiecej w temacie roboty Sama - czy cos sie wyjasnilo? Aha i pamietaj, jesli bedziesz chciala stad kupic sobie cokolwiek (bo wiem, ze jakby nie bylo, czasami sa tu fajne rzeczy, ciuchy, bielizna itp) to daj znac, nie ma problemu zeby nabyc i wyslac ci :-) Szczesliwej podrozy i tylu ladowac ile startow ❤️ No i spokojnej Pandy na pokladzie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kasza- juz sie pogubilam ;) ale jak jeszcze nie wylecialas - to spokojnego lotu i juz tu na miejscu bezproblemowej i bezstresowej aklimatyzacji. Fasolkowa mamo - moje dziecko tez taki mamusiowate robi sie choc jeszcze nie tak w ekstremalnym wydaniu - ale do lozeczka tylko ja ja klade, na spacer tez najlepiej jakbym tylko ja z nia chodzila itd, ale do taty tez przylepia sie, choc czasami fakt ze troche musi wczesniej sie podroczyc. Duniu - kurcze , ale Ci zazdroszcze ze z tym smokiem tak szybko poszlo - u Ewki tez widze ,ze jedynki troche rozchodza sie- ale dolne... (bo Ewka od dawien dawna wklada sobie smoka "na opak") Smok u nas tylko do spania i tylko i wylacznie w lozeczku stosowany, ale cos czuje, ze bedzie ciezko. Narazie jednego jej zabralam - tzn "zepsul sie" i bylo komisyjne wyrzucenie ;) Objasnilam juz malej ,ze i niedlugo pewnie to spotka smoka nr dwa ... U nas ogolnie to porazka na calego bo jeszcze na dodatek jest butla co prawda tylko wieczorem i rano z mlekiem, ale z butla to cos czuje, ze nie bedzie takich problemow jak przy rozstaniu ze smokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis - to az nieprawdopodobne co Wam przydarza sie - w kazdym razie zycze wyjscia na prosta MantraElle - fajnie ,ze o nas nie zapomnialas :) Ziziu- jestes najdluzej karmiaca naturalnie w naszym gronie ;) Moja kol tez chyba do drugiego roku karmiala i bylo potem dosc ciezko, ale chyba polaczyla to z jakims wyjazdem no i dodatkkowe atrakcje sprawily ,ze pozegnanie bylo mniej bolesne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak ciiiichooo??????? KAsza - powodzenia w PL :) My tez przygotowujemy sie juz do wyjazdu pelna para :) Za tydzien juz lecimy :):) A ja juz tylko 2 dni do pracy :):):) Dobrze, bo troche odpoczynku sie przyda :) Obecnie staram sie sklecic jakies CV po angielsku :P Musi to w miare dobrze wygladac, zeby szybko prace znalec :) Niestety stwierdzam, ze sporo z tego angielskiego mi ulecialo :( I juz sie boje jak to bedzie :(:(:(:(:( Mam nadzieje, ze szybko wroca mi slowka :) Co do smoka to chyba jedna podstawowa regul;a. Nie poddawac sie i jak juz sie zabralo to nie oddawac :):):):):);) U nas poszlo gladko, ale to juz bylo daaaaawno :) I chyba najpierw trzeba zrezygnowac z butli na rzecz jakiegos np bidonu czy niekapka, zeby dziecko nie zaczelo traktowac butli jak smoka :) Unas pogoda typowo jesienna :( LEje, zimno i ogolnie pogoda nie napawa optymizmem Milego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak ciiiichooo??????? KAsza - powodzenia w PL :) My tez przygotowujemy sie juz do wyjazdu pelna para :) Za tydzien juz lecimy :):) A ja juz tylko 2 dni do pracy :):):) Dobrze, bo troche odpoczynku sie przyda :) Obecnie staram sie sklecic jakies CV po angielsku :P Musi to w miare dobrze wygladac, zeby szybko prace znalec :) Niestety stwierdzam, ze sporo z tego angielskiego mi ulecialo :( I juz sie boje jak to bedzie :(:(:(:(:( Mam nadzieje, ze szybko wroca mi slowka :) Co do smoka to chyba jedna podstawowa regul;a. Nie poddawac sie i jak juz sie zabralo to nie oddawac :):):):):);) U nas poszlo gladko, ale to juz bylo daaaaawno :) I chyba najpierw trzeba zrezygnowac z butli na rzecz jakiegos np bidonu czy niekapka, zeby dziecko nie zaczelo traktowac butli jak smoka :) Unas pogoda typowo jesienna :( LEje, zimno i ogolnie pogoda nie napawa optymizmem Milego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze powiem wam, ze gdyby nie wasze wsparcie z 1% w zeszlym roku to chyba lezymy. Dziecko niepelnosprawne mega duzo kosztuje:/ A z fajniejszych wiadomosci to dzieki stalej stymulacji Matiska, Matis zaczął ruszac paluszkami u nog:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu, brawa, brawa i brawa dla Matiska!!! Sluchaj, a jak wygladalaby sprawa wsparcia zza granicy? my nie placimy podatku w PL, ale czy mozna jakos odprowadzic fundusze? Shila, chetnie ci z CV pomoge jesli chcesz :) przeslij na maila pod nickiem! u nas wszystko prawie po staremu, dzieci rosna. Smok u nas tez klopot ale za to butla odstawiona samodzielnie. Ola od jakiegos juz czasu tylko z lyczek mleka pila przed spaniem, a teraz ja tylko zapytam i kreci glowka ze nie chce i idzie ladnie spac bez. Kasza, wy przez UK lecicie do PL? szanse na male spotkanie sa? buzka i zdrowka, zdrowka, zdrowka dla wszystkich aha, Fasolkowa, ponoc to taka faza rozwojowa (przytrafilo mi sie w jakim czasopismie ostatnio), nasze maluchy sa juz swiadome ze sa odzielna od nas osoba i ponoc dlatego przechadza ten lek separacji a co za tym idzie, ta denerwujaca nierozlaczalnosc. Ale ile to trwa? nie mam pojecia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×