Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DADAAA

NAJBARDZIEJ OBCIACHOWI I DENNI FACECI KTORZY WAM SIE PRZYTRAFILI

Polecane posty

Gość Stara Bulwa Mariana
Taki przypadek, poszedł do kibla, wyszedł a potem jak po nim się weszło to okazało się że zużył 3 rolki papieru i jeszcze wycierał dupę ręcznikiem zostawiając na nim gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrueColors
1. Koles na dworcu zaczepil mnie mowiac, ze sie znamy. Nie majac lepszego pomyslu powiedzial, ze spotkalismy sie juz jak pracowalam w ...MLECZARNI. Matko Boska!!! 2. A teraz juz o moim bylym mezu. - po rozwodzie spotkalismy sie w restauracji ( majac obgadac moj wyjazd na stale za granice z jego synem). Kazdy placil za siebie. Sam nic nie jadl, ale caly czas na cale gardlo opowiadal jaka to jestem rozrzutna i ile schabowego za to by mial w miesiacu. Dokladnie ile kotletow i za ile :-O -opowiadal jak mnie zabije i jak pozbedzie sie zwlok -jak bylam w ciazy powiedzial, zebym zdechla i ja i to dziecko a on nawet nie splunie na grob -w Wigilie u moich rodzicow wyszeptal mi do ucha, zebys zdechla kurwo -Zabil mojego pieska (szczeniaka) lopata a mi kazal patrzec. Psina tak wyla :( Nie moglam jej pomoc, bo by pewnie mnie zabil -jak bylismy po rozwodzie czekal na mnie na dworcu, wsiadl za mna do pociagu i powiedzial. ' ze mnie zajebie' na mojej stacji, wyrwal mi telefon. Wyskoczylam z ruszajacego pociagu, jemu sie nie udalo i wysiadl na kolejnej stacji. Cala sie trzeslam i balam wyjsc sie z krzakow, bo wtedy nie wiedzialam, czy skoczyl, czy nie. -powiedzial' jestes pojebana i vice versa' - wyslal mi wiersz o wojnie, myslac, ze to o milosci a jak delikatnie chcialm mu wyjasnic, to powiedzial, ze jestem prostaczka i sie nie znam na poezji. Sam mial skonczona zawodowke....I nie mam nic to osob z tym wyksztalceniem. On po prostu uwazal, ze jest najinteligetniejszym facetem na swiecie. -Pocial obraczke i slubna, wsadzil do kopery zatytuowanej' d;a mojej kochanej zonki' -pocial wszystkie zdjecia i negatywy na ktorych bylam z naszym synem, wydarl moja glowe dokladniej mowiac....I teraz mam takie moj syn i ja z dziura zamiast glowy. Zadnych pamiatek do 3 roku jego zycia. -Kiedy nie mogl zamontowac anteny uzylam slowa ' alternatywa' jak chcialm mu wyjasnic jak moze to zrobic. Najpierw nie odzywal sie cala Wigilie, pozniej nwyzywal od kurew, az wreszcie powiedzial, ze go obrazilam, bo nazwalam go alternatywa ;-O Poszlam po slownik wyrazow obcych, znalazlam mu to slowo a on na to Jestes totalna K**** i tumanem jeb***, po ch***** uzywasz slow, ktorych nie rozumiem.... -uderzyl mnie jak bylam w ciazy wieokrotnie, walil moja glowe o sciane a jak plakalam to walil mocniej, mowiac, ze mam wreszcie powod. -przed wszystkimi gral kochajacego meza- psychopata.... -Wlazl do lazienki i walnal ' a ty co myslisz, ze masz ladne piersi, zwisy masz, zeden by cie nie chcial' a te laski w burdelu, ktore posuwalem, to dopiero mialy piersi - Chcial mi dac przyklad jak bardzo mnie kocha i powiedzial ' i bylem wczoraj w burdelu, ale wyszedlem, bo Cie tak bardzo kocham' to moze 10% wszystkiego, co mi zrobil. Rozwiedlismy sie po roku malzenstwa. Jestem ponownie mezatka, mieszkam w USA i mam kochajacego meza i trojke dzieci. A od gada uwolnilam sie raz i na zawsze. To juz 12 lat po rozwodzie :-)) Bylam mezatka w wieku 18, nie spotkalam sie z zadna agresja wczesniej i trudno bylo mi rozpoznac jego true colors. to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do true colors
Współczuję Ci:( Że też tacy psychopaci stąpają po świecie:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakiOn:D
Chceta wiochowych zachowań Pań ?:D Proszę bardzo. -Zakochała się w e mnie pewna Pani...nie spotykalismy się a waliła mi teksty, że facet, który ją skrzywdzi będzie miał przejebane bo go dorwą jej kumple-gangsta :D Nie spędziłem z nią nocy, kończyło się tylko na całowaniu i macanku. Była dosyć filigranowa i mimo, że rok młodsza ode mnie, mieli my wtedy koło 18 lat to wydawało mi się, że całuje się z dzieckiem i jakoś nie mogłem nic więcej. Zostawiała mi w kurtce lisciki o tym, że trzymam jej cały świat w dłoniach i takie tam. Ukradła mi moja ulubiona koszulkę :D Skończyłem ogólniak rusyłem dalej. Wyladowałem w jakies 200 km dalej. Dzwoni telefon. Odbieram to ona. Okazało sie, ze znalazła mój nr tel, zadzowniła do mojej mamy, od niej dostała moj nr kom i dowiedziała się gdzie jestem. Dzowniła spod mojego akademika. -Mieszkałem w internacie. Przyłaziła do mnie jedna laska, zawsze wieczorem i zawsze jak była podpita, czasami ze swoja wspołlokatorką, w celu wiadomym. Jak chciałem dobrac się do niej w dzien jak była trzeźwa to mi mówiła, że nie bo ma chłopaka, którego kocha i czeka az wyjdzie z wojska. -zaczepiła mnie kiedyś znajoma i do mnie z tekstem: "Ty wiesz..." ja odruchowo odpowiedziałem, że wiem. Nie miałem zielonego pojęcia o co jej chodzi. Potem od jej przyjaciólki się dowiedziałem, że to było wyznanie miłości :D -szatnia uczelnianej biblioteki. Podszedłem do kontuaru recepcji i wyciagam z kieszeni numerek z szatni. Przez przypadek dałem babce klucze od pokoju. Babka miała koło 50 i do mnie, że to nie to ale tym kluczem, jak chce to tez nie pogardzi :D -zakochała się kiedyś we mnie babka, która zaplanowała nam już całe życie. I stwierdziła, że zostane jej meżem. Siedzimy ze znajomymi przy ognisku i gadamy o pierdołach. Jedna z znajjomych zaczeła ze man flirtować a ta przysiadła się do niej i na głos pytania: czy ona wiem, że ja jestem jej, czy spała już ze mną itp. Powiedziałem natarczywcowi kilka słów, obrażona poszła do siebie. -kolejna zakochana na zabój co chciała mi planować życie. Nie spotykalismy się nawet a każdą rozmowę mniej wiecej po 2-3 zdaniach kończyła na pytaniu czy czasem się już w niej nie zakochałem. -miałem też znajomą, która miała zwyczaj wchodzic do mojego łozka rano jak sobie jeszcze spałem. W sumie traktowałem ją jak młodsza siostrę. Jak widziałem, że wchodzi to w półśnie unosiłem kołdrę ona wskakiwała, przytulała się do mnie i usypiała :D Narazie starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus
Której z Pań wylizać piczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_wow
takion szatnia uczelnianej biblioteki wymiata :). Babka miała spore poczucie humoru i dystans do siebie. Uśmiałam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ERTGG5R
MI SIĘ PRZYTRAFIŁ DZIECIORÓB, 3 DZIECI I KAŻDE Z INNĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edtfret
łooootyrydy a nie przyszło ci do głowy ze od ruchania masz tak rozepchana pite z e nic nie czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehe..
edtfret zdajesz sobie sprawę, że piszesz do osoby, która była na tym topiku w lipcu ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum tere
co tak cicho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie panienkaq
Mój się pochwalił że zrobił kupkę i dodał że to było lepsze niż sex ze mną. Albo jak mnie pyta gdzie dziura jest. Albo jak raz zapomniałam dowodu, on się na mnie wydarł że zawsze zapominam, a ja na to że tylko raz mi się zdarzyło, to on mówi że sobie założy notesik i będzie zapisywać ile razy zapomniałam żeby mi udowodnić! A ten to Albaniec, złapałam go jak się chciał umawiać z moją koleżanką, jak mnie zobaczył to gały ze zdziwienia wygałuszył i mwi że jak chcę to się mogę dołączyć! Okropny sex z nim miałam, rozerwał mi narządy, myślał tylko o sobie i zmuszał mnie do swoich przyjemności, miałam wstręt przez lata do sexu i mężczyzn, a na koniec powiedział kolegom że kocham się i jęczę jak dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie panienkaq
Mój się pochwalił że zrobił kupkę i dodał że to było lepsze niż sex ze mną. Albo jak mnie pyta gdzie dziura jest. Albo jak raz zapomniałam dowodu, on się na mnie wydarł że zawsze zapominam, a ja na to że tylko raz mi się zdarzyło, to on mówi że sobie założy notesik i będzie zapisywać ile razy zapomniałam żeby mi udowodnić! A ten to Albaniec, złapałam go jak się chciał umawiać z moją koleżanką, jak mnie zobaczył to gały ze zdziwienia wygałuszył i mwi że jak chcę to się mogę dołączyć! Okropny sex z nim miałam, rozerwał mi narządy, myślał tylko o sobie i zmuszał mnie do swoich przyjemności, miałam wstręt przez lata do sexu i mężczyzn, a na koniec powiedział kolegom że kocham się i jęczę jak dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgahahjwkwk
Mój się pochwalił że zrobił kupkę i dodał że to było lepsze niż sex ze mną. Albo jak mnie pyta gdzie dziura jest. Albo jak raz zapomniałam dowodu, on się na mnie wydarł że zawsze zapominam, a ja na to że tylko raz mi się zdarzyło, to on mówi że sobie założy notesik i będzie zapisywać ile razy zapomniałam żeby mi udowodnić! A ten to Albaniec, złapałam go jak się chciał umawiać z moją koleżanką, jak mnie zobaczył to gały ze zdziwienia wygałuszył i mwi że jak chcę to się mogę dołączyć! Okropny sex z nim miałam, rozerwał mi narządy, myślał tylko o sobie i zmuszał mnie do swoich przyjemności, miałam wstręt przez lata do sexu i mężczyzn, a na koniec powiedział kolegom że kocham się i jęczę jak dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zzggvtftv
Mój się pochwalił że zrobił kupkę i dodał że to było lepsze niż sex ze mną. Albo jak mnie pyta gdzie dziura jest. Albo jak raz zapomniałam dowodu, on się na mnie wydarł że zawsze zapominam, a ja na to że tylko raz mi się zdarzyło, to on mówi że sobie założy notesik i będzie zapisywać ile razy zapomniałam żeby mi udowodnić! A ten to Albaniec, złapałam go jak się chciał umawiać z moją koleżanką, jak mnie zobaczył to gały ze zdziwienia wygałuszył i mwi że jak chcę to się mogę dołączyć! Okropny sex z nim miałam, rozerwał mi narządy, myślał tylko o sobie i zmuszał mnie do swoich przyjemności, miałam wstręt przez lata do sexu i mężczyzn, a na koniec powiedział kolegom że kocham się i jęczę jak dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
jak cos piszesz to pisz z sensem.....i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretry
dawac dziewczyny ,,,wpisywac!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretre
i nic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna babka
zaprosilam kiedys swojego chlopaka do mnie na kolacje. Poprosilam, zeby przyniósł jakieś wino, a ja coś ugotuję. Kupił owszem, ale wręczył mi też paragon do oddania kasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra normalnie masakra
Ja osobiście nie lubie zdrobnień na tle sexualnym. Mój pierwszy facet na swojego mówił..Pupuś :-o dodam że był prawiczkiem i nigdy nie miał nic wspólnego z analem. Drugi pan też prawiczek fajnie mnie rozpalał ,były to początki naszego związku -gdzieś na łonie natury szał ciał,namietność i spontaniczna decyzja o tym tu i teraz.Ja sciągam spodnie w szale ,patrze a on stoi ubrany z miną małego wystraszonego chłopca..to nic że minute wcześniej był gotów Chłopak nr. 3 pomijając fakt że miał spapraną psychikę potrafił przyjść na imprezę do mnie i uwaga-nagle wracając z mojej łazienki wbić zużyte przez siebie patyczki do uszów w moje kwiatki!!! Był jeszcze chłopak za czasów mojej wczesnej młodości bardzo nieurodziwy z którego wszyscy sie naśmiewali.Przyczepił się do mnie i kolezanki,że niby chce się kumplować, i że nigdy nie miał koleżanek.Żal sie go zrobiło i tu wpadłyśmy-biedulek okazał sie być wyrafinowaną bestią :p Przyłaził non stop do jednej i do drugiej niby pogadać- namolny niezrażony ,dawał jakieś śmierdzące perfumy iście babcine zapachy. kiedy miałyśmy dość naszej znajomości ,najlepsze jednak było przed nami: pewnego razu oświadczył że już zapoznał się z nami na tyle żeby przystąpić do kolejnego etapu,a mianowicie sexu z każdą z nas by wypróbowac i wybrać sobie na zone!!! Pewnie podejżewacie nasze miny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hhe he kiedyś na dyskotece facet chciał mnie poderwać i nawet mu szło i zabił mnie tekstem " wiesz mam 4 hektary pola i las i 4 ogiery w stajni" myślałam że się zleje ze smiechu i mówie mu " ta a piątego na wypas wziołeś" i tak skończyła się nasza znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec tak...Kulam sie pomału na umówione miejsce,wcześniej przed wyjściem pytam ..ile dokładnie masz wzrostu bo nie wiem jakie buty ubrać...odpowiedz brzmi....166 cm.Ok damy rade!!! W domciu oczywiście popłoch,co mam ubrac,jak po malować...wiecie pierwsze wrażenie...no więc,użyłam cudnych pachnących kremów,mojego skrzętnie chowanego perfumu,makijaż,fryz te sprawy... Znakiem rozpoznawczym miała byc moja biała długa kurtka...przybywam na miejsce i pod pomnikiem,łazi jeden człowiek jakieś 150,wełniana czapka naciagnięta ze nic nie widać ..myśle nie On!wodze wzrokiem na lewo i prawo,niestety w którymś momencie człowiek ten podchodzi do mnie i mówi..cześć myszko to ja Artur...no cześć (tylko tyle zdołałam wykrztusić) Dobra myśle,dam mu szanse,poszliśmy do kanajpki...rozbieramy sie On ,ściaga czapke,włosy mu sie na elektryzowały nawet ich nie uklepał...sweterek w serek pod nim koszula w kratke,no trudno ...rzecz gustu tylko po jaką cholera ja sie tak odwaliłam!!! Siadamy podchodzi kelnerka daje karte,ja do niej dla mnie prosze karte Drinków... Odwalając sie na te spotkanie nie ubrałam okularów które ma do noszenia bo piękna chciałam być,wieć literki w karcie ze składem drinków troche problem miałam przeczytać,nagle przy moim uchu czuje jego oddech i szept...skarbie ja Ci wybiore drinka...Obróciłam głowe w jego strone i mówie..kotek dam rade sama!..Przyszła kelnerka,spisała zamówienie,On piwo ja Drina... Mój amant pisał mi że fascynuje go historia Stanów Zjednoczonych co objawiło sie w jego sposobie siedzenia na krerzesle...aha nadmieniam ze zdjecie które mi posłała chyba było z gazety albo z neta,ale na pewno nie jego... W każdym razie ,usiadł niczym kowboj,dupa prawie zwisała mu z krzesła,stopa na przeciwległej nodze położona,lewa reka założona za oparcie z krzesła...zgubiłam go z pola widzenia jak tak usiadł,jedynie na elektryzowane włosy było z nad stołu widac...mówie mu ..kotem usiądz normalnie bo Cie nie widze!ok poprawił sie troszke,dzwignął d**e wyzej no i złapaliśmy kontakt wzrokowy... Kelnerka przyniosła drinka,zaciagnełam sie mocna przez słomke no i pół już nie było...myśle szybko sie znieczule i będzie git...w miedzy czasie kowboj zaczyna opowiadac mi o swoich podbojach...z kim On to nie był,jak Ona go to kochała itp..ja sącze druga połowe drinka i myśle...Panie Boże za jakie grzechy mnie tak karzesz!!!! Z zamyślenia wyrwał mnie kotek,chwytajac moja reke i całujać mą dłoń..wyrwałam ja oczywiscie i dobrze ze szła kelnerka bo zamówiłam jeszcze raz to samo... Nastepne jego opowiadanie było o tym że On lubi mieć unikatowe ubranie,ma zamówione biało czarne buty takie jakie miał Fred Aster do setpowania.i takie tam jakies inne rzeczy.Jednak patrze na niego i jego sweterek w serek i coś mi nie pasuje... Kolejny drink,rozmowa o dupie marynie no i pytanie...co jutro robisz?wpadłbym do Ciebie,poznac dzieci,ciekawe jak na mnie zareagują...zakrztusiłam sie pitym akurat napojem mało sie nie poplułam..mówie..sorki kotek,ale za szybkie tępo i śmieje sie patrzac na niego bo płakać nie miałam siły..rozbawiał mnie ten koles coraz bardziej..nastepne hasło,gdy juz mój drink był pusty...to wiesz myszko..zaboire cie do XXX mam tam działke w lesie,przyczepe,jak będziesz chciała to na noc zostaniemy...Mówie mu.. kotek ty chyba z wózka będac noworodkiem wypadłeś na głowe i tak ci juz zostało bo nie wierze własnym uszą a On do mnie ...no cio myśko,bydzie fajnie..nie kotek nie będzie fajnie... O zgrozo,myśle trzeba sie ewakuowac.. Mówie... pożno sie zrobiło ITI GOŁ HOŁM...kotek mówi Ok..dam ci troche czasu żebys sobie to wszystko przemyślała,ale jesli chodzi o mnie to ja jestem bardzo ZA,jestes piękna i chciałbym z Tobą randkowac... CDN>>>> Kobiety nie trzeba pilnować.Trzeba zrobić tak ,by nie chciała odejść http://www.youtube.com/watch?v=m_9hfHvQSNo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //..
dawaj.....ciekawe jak sie skonczy?...tzn.my wiemy jak sie skonczy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idziemy wiec,ja dzwonie do syna zeby po mnie przyjechał bo zimno,póżno itp..umówiliśmy sie ze czekam na niego pod budką z hamburgerami na dworcu,myśle lubi hamburgery wezme mu jednago.Stoi tam grupka młodzezy i czekaj na swoje fasfudy..zamawiam hamburgera max...Oni patrza na mnie i mówią O Boszeeee Pani to ma spust...mówie to nie dla mnie,to dla syna... Artur stoi za mną....patrza na niego i mówią...dziecko gdzie ty to pomieścisz(śmiech) a On ja nie jestem dzieckiem tej Pani tylko jej Facetem (smiech) a mnie jakby ktoś w pysk strzelił..Dobrze ze syn nadjechał,wsiadłam do auta,Kotkowi powiedziałam ..Pa miło było..a synowi..Dawid jedynka i rura..syn do mnie ..no matka to lubie...Uciekliśmy!!!!!!!!!!!!za pól godziny sms...od kotka..co z jutrem???odpisałam...sory kowboju ale nici z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarza sie....................
Historia powyzej - swietna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //..
cos stanelo...ponawiam temat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taki jeden
O kobietach z internetu: 1. - nie wyślę Ci narazie zdjęcia - dlaczego? - żebyś się nie zakochał - yyy, jak to? - bo ja jestem piękna 2. w pierwszej rozmowie poinformowała mnie, że leczy się psychiatrycznie i... ma hemoroidy :o Były jeszcze inne kwiatki ale nie chce mi się pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazda ze spalonego teatru
Ja jestem z tych ktore jesli poznają kogos przez neta to wolą szybko się umowic i zobaczyc, jaki on jest faktycznie. Po prostu w necie ludzie opowiadają o sobie rozne rzeczy nie pokrywające się z rzeczywistością i zamiast marnować miesiące na rozmowy przez gadu wolę spędzac z tą osobą czas na zywo :) No i w koncu trafił mi się kwiatek. Mial 25 lat, pracowal w ,,firmie'' ojca (cos związanego ze strojeniem fortepianow),czyli niezle bo się nie leni, w internecie sympatyczny, rozgadany, nie przechwalal się, wydawał się w porządku. Mialam jego kilka zdjęc, całkiem fajny,twarz nie najgorsza, nie byl za szczupły, taki misiek. Mieszkal w miescie oddalonym okolo 20 km od mojego, mial przyjechac pociągiem zebysmy wyskoczyli na jakies piwko czy drinka. Odwaliłam się jak mrowka na Boze Cialo, zrobilam loki, delikatny makijaz, szpilki ... Przychodzę na dworzec, czekam, wypatruję, pociąg juz dawno odjechal a jego ani widu ani slychu. Myslalam ze nie przyjechal, wkurwiona wychodze, wtem zaczepia mnie jakis baaaardzo dziwny typ. Przez ulamek sekudny myslalam ze to jakis facet chce zapytac o godzine albo i drogę a TO BYL ON. Mial plaszcz do ziemi w kolorze doslownie sraki, buty uwalone blotem, na glowie fryzura w ktorej nie wiadomo o co chodzi ale wyglądalo to mniej wiecej tak, ze zaczesal wlosy z tyłu i bokow na czubek głowy zeby ukryc lysinkę. No nic, myslę, bardzo fajny byl na gadu dlaczego mam go od razu skreslac, skoro tak dobrze nam się pisalo. Pomylka, idziemy do knajpy, on cala drogę cisza. Chyba, ze ja zadawalam pytania wtedy on odpowiadal i tyle, zadnej inicjatywy zeby pociągnąc rozmowę. Dochodzimy do knajpy, sciagamy kurtki on pod tym wielkim płaszczem ma obciachowy pozaciągany sweterek i jakies spodnie oczywiscie w kolorze sraki (wybaczcie ale nie da się tego inaczej opisać), ja wzielam sok a on piwo no i tak siedzimy .. siedzimy ... w koncu ja o cos tam pytam, chce się wiecej o nim dowiedziec, a jego odpowiedzi to byly: TAK,NIE albo jakies jedno slowo i koniec. Pytam o zdjęcia, mowie, ze nie podobny na nich do siebie a moj mezczyzna stwierdza na to: aaaaa bo one pochodzą z okresu gdy zacząłem studia (czyli mial wtedy 20 lat ...). Po okolo godzinie wypilismy swoje napoje, chlopak stwierdza: noo to co, ja juz bede jechac. Mysle ok, widocznie jemu tez się nie podobalo, po co to przeciągac. Ale pytam dlaczego? Ano, dlatego bo on nie ma pieniędzy na wiecej napojow no, chyba ze pospacerujemy (byla wiosna ale lał deszcz). Ulitowalam się i powiedzialam, ze ma się nie martwic bo ja mam taki zwyczaj ze na randkach sama za siebie płacę :) Oczywiscie chlopak odetchnął z ulgą, zawsze to 5 zł w kieszeni i zaproponowal ze w takim razie mozemy zostac w knajpie dluzej. Ja jednak ,,wybralam'' spacer i powiedzialam, ze pojdziemy na dworzec sprawdzic mu pociąg do domu. Dodam, ze to byl piatek, umowieni bylismy na 18 a ja juz wczesniej w domu sprawdzilam mu pociagi powrotne ale w okolicach ... 22-23.. a to dopiero chwilę po 19 bylo. No nic, poszlismy, okazalo się ze on ma jakis pociąg za 15 min, kupil bilet i pojechał a ja poszlam na autobus i pojechalam zawiedziona do domu. Dostalam jeszcze tylko sms zebym byla szczera czy mi się podobalo czy nie. No to.. bylam szczera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utututut
tego ostatniego faceta zrobiło mi się żal ;( biedny,pewnie sie strasznie stresowal bo był nieśmiały..właśnie dlatego nie umawiam sie z nikim z neta bo boje sie zę ze mn byłoby podobnie..ubralabym sie normalnie nawet ładnie ale że jestem nieśmiała to mogłabym kogoś rozczarować i zawieść sama siebie..w necie to wygadana jestem w realu brakuje mi jezyka w gębie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×