Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Hope*

Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

Polecane posty

ale będziesz zgrabnie wyglądac, bo takie buty wysmuklają :D ja tez lubie takie buciki, ale na codzien preferuje płaskie, jak chodze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze bo zaraz umrę...przeczytałam komentarz pod zdjęciem na stronie plotkarskiej, i pisało że kobieta ze zdjęcia ma sutki jak wentyle od Jelcza :D :D :D o matko..ale porownanie, prawie sie poplakalam ze smiechu :D Oj wiem ze zgrabnie Irrenka ale nogi mi odpadną chyba że pozniej postawie na tanczenie boso ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmi20
Właśnie trafiłam na ten temat. Widzę, że jest tu sporo specjalistek w sprawach damsko-męskich. Mam duży problem i chciałam prosić o radę. Jakieś 7 miesięcy temu zaczęłam związek ze świetnym facetem. Wszystko było dobrze, aż w pewnym momencie zaczął mnie ignorować, uznałam że nie dam się tak traktować i postanowiłam, że jeśli się to nie zmieni to z nim zerwę. Zrobiłam to a on nawet nie zaprotestował...spodziewałam się innej reakcji. Nie wytrzymałam i zaczęłam przy nim płakać, nie mogłam uwierzyć że to koniec, że on chce się rozstać. Zdecydowaliśmy, że damy sobie tydzień czasu i wtedy zdecydujemy co dalej. Po tygodniu on stwierdził, że to nie ma sensu i że musimy sie rozstać. Dzwoniłam do niego, płakałam, pisałam. Ale im bardziej nalegałam tym on był bardziej stanowczy. Wpadłam w depresje, nie potrafiłam normalnie żyć. Trwało to ok 3 tygodni. Potem postanowiłam wziąć się w garść, zależało mi żeby świetnie wyglądać, mieć cały czas uśmiech na twarzy, a jego po prostu ignorowałam, przestałam nawet mówić mu \"cześć\". Po jakimś czasie napisał do mnie, stwierdził, że mu jest przykro, że traktuje go jak powietrze, że chciałby się spotkać i jakoś unormowac relacje między nami. I tak spotkaliśmy się raz, drugi, trzeci i wróciliśmy do siebie. Znowu było świetnie, ale więcej od niego wymagałam. On w końcu stwierdził, że ja chyba nigdy nie będę z nim szczęśliwa, bo on jest jaki jest a ja chce go zmieniać, a to nic nie da. Powiedział, że wakacje są idealnym momentem na rozstanie bo nie będziemy się widzieć 3 miesiące i oboje sobie to jakoś ułożymy. Ja się tego zupełnie nie spodziewałam. I oczywiście płacz :/ No i ostatecznie nie rozstaliśmy się. Powiedział wtedy coś co mnie tak cholernie zabolało: że jak spotkam kogoś z kim będę szczęśliwa to żebym nie miała wyrzutów w stosunku do niego. Potem rozjechaliśmy się i napisał mi na gg, że tak na prawdę chciał ze mną zerwać tylko moje łzy tak na niego podziałały. Potem spotkaliśmy się jeszcze, było ok, ale i tak od tego czasu bardzo mnie ignoruje. Powiedziałam mu, że ja się dla niego zmienie, że będzie wszystko dobrze tylko żebyśmy się nie rozstawali. Poczuł że ma mnie w garści. Teraz wyjechał na 2 tygodnie do Azji i tak wyszło, że nie mogliśmy przez ten czas mieć kontaktu. Ja już sobie z tym nie daje rady, strasznie za nim tęsknię i boję się najbardziej, że on po prostu ze mną zerwie po powrocie. Ja przez ten czas przemyślałam co możemy zmienić w naszym związku, a jeśli on nam nie da szansy to ja się załamię. Proszę o radę jak mam się zachowywać kiedy wróci. Oczywiście najchętniej powiedziałabym mu, że bardzo tęskniłam i że bez niego nic nie ma sensu, ale wiem że to nie wpłynie dobrze na nasz związek. Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na takie tańce boso stawiałam mysląc o sexy szpileczkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Irrenka chyba najlepiej odpowie bo jest teraz online, ale ja myslę że za jego wkurza Twoje zachowanie. Swiat nie konczy sie na facecie, a im bardziej go naciskaxsz, placzesz...wyskakujesz praktycznie zza kazdego drzewa to on ma prawo miec dosc i potrzebuje oddechu. JAk wroci to moze niech sobie posiedzi spokojnie i sam stwierdzi czy chce byc z Toba czy nie. Od desperatek faceci wieją....:( a Ty chyba tak sie zachowujesz (przepraszam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi, to bedzie dla Ciebie przykre co napisze i na pewno nie jest to to co chciałabys usłyszeć, ale według mnie takie miotanie sie nie ma sensu. Zrywaliscie już tyle razy, ze nie ma sensu tego powtarzac wciąż. ja na twoim miejscu, wiem,ze Ci cięzko, ale pogodziałbym sie z rozstaniem! Mam wrażenie po przeczytaniu tej histori, ze on cie nie kocha. Drugie wrażenie, to że Ci zdradza... jak ma na oku kogos innego, albo inne zajmujące go zajęcie to cie odstawia do kąta, a jak mu sie przypomni to wraca do ciebie. Traktuje Cie jak zabawke i lekceważy. A Ty przy tym nie masz szacunku dla siebie, prosisz go, błagsz, chcesz siebie zmieniać, czyli zachowujesz sie jak desperatka. Takie sa moje odczucia. Nie gniewaj sie, ale powinnas zacząć dbac o siebie i o swoje szczęście a takie relacje szcześcia Ci nie dadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie powiedzenie, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...moja koleżanka weszła drugi raz i teraz przygotowuje sie do slubu i jest szczęsliwa.. ale wy juz zerwaliście o kilka razy za duzo.Widocznie nie jestescie sobie pisani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czwórka ja tez kiedys weszłam drugi raz do tej samej rzeki i sie rozsypało z hukiem!!!! nie warto zazwyczaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmi20
Ale my zerwaliśmy tylko jeden jedyny raz i wróciliśmy do siebie po miesiącu. Gdyby on mnie nie kochał to by się dla mnie nie starał, a starał się bardzo, zaczął chodzić do Kościoła i czytać Biblię, bo wiedział jak ważna jest dla mnie wiara, rezygnował dla mnie z ważnych imprez, poświęcał mi dużo czasu, pomagał mi, a ja jak widziałam że jest w stanie zmienić tak wiele to chciałam coraz więcej i więcej i on w pewnym momencie chyba po prostu nie wyrobił i stwierdził, że nie potrafi mi dać szczęścia. A to nie prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie jestescie ze sobą...chciał zerwac tylko Twoje łzy go powstrzymały. Może jemu więcej jest Ciebie szkoda niż..kocha. W ten sposób jak zachowywałas sie do tej pory to raczej go do siebie nie przyciągniesz..a odpychasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi ja Ci cos powiem, nie mozesz wymagać,z eby czytał biblie i latał co niedziele do kościoła, bo Ty tak robisz!tak nie wolno!! zrób jak uważasz, ale o jedno prosze, nie błagaj go o powrót, nie płacz mu do ucha! zauwaz,z e jak ty byłas chłodna, to on zaczął lgnąć do Ciebie... a jak ty lgniesz to on ucieka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmi20
Jesteśmy ze sobą nadal, po tym jak nie zerwał ze mną przez moje łzy, spotkaliśmy się jeszcze raz i było ok. Na prawdę darujcie sobie pisanie, że on mnie nie kocha, że się mną bawi, bo nie znacie sytuacji aż tak dobrze. Ja oczekuję tylko rady jak mam się zachowywać po jego powrocie, żeby ze mną nie zerwał. Mam być chłodna, obojętna? A może właśnie okazać mu więcej czułości i udowodnić, że on daje mi mnóstwo szczęścia mimo, że ostatnio miał wrażenie że jest inaczej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi nie miej pretensji do nas i darowac to Ty sobie możesz takie teksty! Pytasz to my odpowiadamy. A z tego co napisałas tyle wynika. Nie pisz nam, ze nie znamy sytuacji, skora znamy tylko opisane przez ciebie fragmenty. trzeba było napisać szczegółowo a nie pobieżnie. jesli on będzie chciał zerwac to i tak zerwie i nic tego nie zmieni. Jezleli cie kocha to bedzie starał sie naprawic błędy i sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste jak sranie... na rzesach nie staniesz... co uzna za lepsze to tak postąpi... a jeśli chcesz wiedziec, to ja bym była na twoim miejscu wypośrodkowana, ani chłodna, ani klejąca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irrenka ma rację. My patrzymy na to z boku i widzimy..a ja myslę ze zachowujesz sie jakbys nie miala godności. Facet Cie olewa..może nie chce juz byc z Toba, a może chce zebys po prostu zaczęła go inaczej traktować. Nie wchodź mu na głowę! A jak sie spotkacie... luz blues. Niebądź zbyt wylewna i broń Boze nie płacz i nie błagaj o powrót! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z opowieści Twojej Emi wywnioskowałam że wrócił bardziej bo sie przestarszył (albo poczuł winny) że coś sobie zrobisz albo coś. Co do wchodzenia do tej samej rzeki - trudno jednoznacznie powiedzieć Myśle ze to zależy od powodu rozstania - jeśli związek by się rozpadł z powodu zdrady nałogow i nieodpowiedzialności napewno bym nei wróciła. Ale czasem ludzie ,którzy bardzo do siebie pasują , rozstają się z powodu swojej głupiej upartości. I choć serce im krwawi to nie będą z sobą bo nie - bo z góryy zakąłdają zę znów sie nie uda. Wiem Dziewczyny dlaczego Faceci kochają Zołzy,Ale wciąż sama siebie pytam dlaczego kobiety czasem tęsknią za dupkami to niw ciul nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kolezanka zerwala ze swoim facetem, bo przestraszyla sie ze ich zwiazek zmierza do przodu...że to robi sie cos poważnego, i że ona na zawsze musi pozegnac sie z innymi facetami. Ale w pore przejrzala na oczy i teraz sa strasznie szczesliwi, pasuja do siebie, szanuja i cenia swoja indywidualnosc :) Mężczyźni kochaja zołzy...musze sie dozołzowac jeszcze bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie po prostu boli że gdzieś zniknął ten zawsze radosny,wrażliwy i sympatyczny facet którego poznałam 3 lata temu z którym można było pogadać o wszystkim, pożartować i wogóle konie kraść z nim było można, a na jego miejscu pojawiłą się egoistyczna wyrachowana kreatura, która patrzy na Cię jakbyś jej rodzine frytkami wytruła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi20 przejedziesz sie na nim jeszcze nie raz ;) i dopiero kiedyś zrozumiesz, że to był błąd tkwienie w toksycznym zwiazku. Sorry ale chyba oczekuejsz , że powiemy Ci tu ,że on Cie kocha i abyś dalej robiłą z siebie pośmiewisko gdy facet wprost mówi Ci, że zerwałby z Toba gdyby tylko nie Twoje łzy bo mu sie Ciebie szkoda zrobiło :) Jesteś na jego każde zawołanie, chcesz siebie zmieniać wszystko dla niego... tak zrób tak... rzuć wszystko, zmień swoje nawyki , pisz do niego 500 smsów dziennie jak tęsknisz , kochasz, uwielbiasz, calujesz , miłujesz , słodź do bólu aż któregoś dnia on powie Ci , że stać Ciebie na kogoś lepszego :D i Twój cały swiat sie zawali bo ukochany porzucił . I wiem , że pisanie tego nic nie da bo zaraz znajdziesz milion argumentów jaki to on jest wspaniały :) Wiem, bo keidyś w poprzednim zwiakzu te,ż taka byłam to ja siebie obwiniałam, aż po którejś scenie doszło do mnie , że w dupie mam taki zwiazek pełen nerwów , ja potrzebuje spokoju i harmoni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wchodzenia 2gi raz do tej samej rzeki... nie ma reguły... zalezy od ludzi, od zwiazku, czasami przerwa pomaga ;) ja weszłam drugi raz i nie żałuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irrenka dobry tekst !! "proste jak sranie... na rzesach nie staniesz..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE NAWIDZE FACETÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi20 no comment! Popieram w 100 procentach moje koleżanki tutaj, powiem co może cie urazić sorki za to ale....JESTEŚ NAIWNA!Facet to nie robot, nie zaprogramujesz go tak jakbyś chciała , po prostu jest to niemożliwe. On robi z ciebie jaja, on widzi ze jak kobieta kocha , płacze udowadnia miłość po grób i bóg wie co.. wykorzystuje to. Uważaj !!może wydaje ci się ze cie kocha, szanuje ale to dobra znana zagrywka facetów, dobrze wiedzą ze my połkniemy wszystko, wiec radze przemyśleć i wyszukać wady i pewne podejrzenia, muszą być , skoro zrywa itp. Zdejmij klapki z oczu . Natychmiast! A! jeszcze jedno...religijny jest? żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde dziewczyny tak się zraziłam do facetów ze normalnie szok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Babki;) ale było fajnie na plaży:) tylko teraz mnie troche brzuch i dekolt piecze masakra ale przeżyje;) co prawda poczatkoo woda była zimna bo bylą mgła jak przyszłam na plaże ale potem zniknęła i wyszło słoneczko i się ociepliło no i jeszcze buziule opaliłam sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale irrenka ma gadane:-D Dobrze radzi Emi ,ale jak ona nie slucha to luka hejaa!!Dawno Cie tu nie było;)co tam???? \"Jestem szalona....tralalala....:-D :-D\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×