Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgfgdsfsd

a co wy piszecie że kobiety są w wiekszości zadbane?

Polecane posty

Gość pytanie dot dobrego wygladu
mysle ze nie nalezy przeginac w zadną strone, a wiec ani szara myszka ani wlosy czarno biale i tipsy z jakimis pyłkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniiia..27
Fakt jest taki że kazda kobieta znana, każda aktorka, piosenkarka, modelka, każda dziewczyna na okładce - wszystkie mają makijaże, biżuterię itd. Tak jest po prostu pojmowane piekno kobiece - jako podkreślone rzęsy, błyszczące usta, regularna linia brwi, jakieś błyskotki w uchu czy na palcu. Nie zaprzeczycie. Czym innym jest tandetny makijaż w myśl zasady "im więcej tym lepiej", zbyt wyzywająco pomalowane włosy, długie sztuczne paznokcie z ozdóbkami, skóra tak opalona że jest ciemniejsza od koloru ust.... Jest coś pośrodku i za taką kobietę się uważam. Kocham wysokie obcasy, na niskich czuję się źle, niekobieco. Włosy noszę rozpuszczone, są długie, zadbane, lśniące, farbowane na wiśniowy kolor. Makijaż obowiązkowy do pracy, ale delikatny i bardzo dobrze zrobiony (osobiscie uwielbiam mocne, wyraziste makijaże szczegolnie makijaż oka, ale to tylko na specjalne wieczorne wyjścia). Paznokcie mam krótkie, naturalne, pomalowane na jednolity kolor. Perfum używam markowych, ale starczają na długo. Zęby myję bardzo czesto, więc z zębami problemu nie mam, a do dentysty chodzę tylko na przegląd. Biżuterię też lubię, szczególnie kolczyki. Ciuchy raczej klasyczne, nie lubię różowego koloru ani natłoku cekinów, cyrkonii i brokatu. Od zawsze miałam więcej kolegów niż koleżanek i doskonale wiem że oni lubią własnie taką zrobioną kobietę. W ich typie ani nie jest wysmazona na solarium Barbie (chyba że na raz - taka jest traktowana jak partnerka wyłącznie do seksu) ani naturalna dziewczyna która dba wyłącznie o podstawy higieny (taka jest traktowana jako kumpel). Nie ma co się obrażać. Oni lubią pachnące, schludne, czyste kobiety z dobrze zrobionym makijażem, której strój mówi "mam klasę, gust i uwielbiam swoją kobiecość", a nie "desperacko szukam faceta, patrzcie jakie mam cycki, jaki brzuch, jakie nogi" lub "natura to podstawa, jedyny kosmetyk jaki lubię to szare mydlo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Hamburg
dokladnie tak, zgadzam sie z moja poprzedniczka-opis praktycznie pasuje jakby do mnie, z tym ze moje wlosy sa koloru ciemny blond, nigdy nie farbowane, dlugie idealnie gladkie (strasznie sie ciesze, ze nigdy ich nie pofarbowalam, sa niesamowite-naturalny kolor zawsze, podkreslam, zawsze wyglada inaczej niz farba, chocby najpiekniejsza i najmodniejsza, ot co) i jak moja poprzedniczka-od zawsze mialam wiecej kolegow niz kolezanek, mezczyzni po prostu lubia byc w moim towarzystwie, bo abstrah ujac od tego, ze jestem piekna, zadbana, nie zapominajmy, ze do tego skromna :) kobieta, to cechuje mnie tez zaj..ebiste poczucie humoru, ale o tym tu akurat nie zamierzam nikogo przekonywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania, otoz to. faceci lubia kobiety po srodku a nie wypindrzone lachony, bo tak wlasnie o nich mowia. mialam na roku wielu kolegow i z racji pozycji tylko kumpla (jesli sie jest na codzien z tyloma facetami naprawde trzeba trzymac sie zasady - jestesmy tylko kolegami, inaczej mozna zwariowac) wiem uzo wiecej niz przecietna kobieta. wiem jak faceci mowia o dziewczynach. prawda jest taka, chociaz nie absolutna, ze w mlodszym wieku faceci szukaja \"lachona do wyruchania\". slyszalam to od takich, ktorzy dzialali w kolku katolickim czy jakos tak. facet to facet, nie kazdy - nie chce generalizowac. ale w pewnym wieku przychodzi pewien moment, ze facet chce miec zone. niekoniecznie sprzatczke i kucharke a zaraz maszynke do rodzenia dzieci. ale malo ktory swteirdzi, ze dziewczyna w mini i z tipsami, ktora poszla do lozka przed slubem to material na zone i matke a tego chce wiekszosc kobiet, chociaz znowu nie generalizujmy, nie kazda. faceci lubia jak dziewczyny ubieraja sie ladnie i kobieco, spodniczki ale nie za krotki, sukieneczki ale bez przesadnego dekoltu, obcasiki, dlugie wlosy, dobrze ostrzyzone ale najlepiej dlugie i naturalne. figura ma znaczenie drugorzedne, nie musi byc zaraz rozmiar 36, moze byc i 42. bylam na kilkunastu slubach i moge powiedziec, ze wiekszosc poslubia dziewczyny zupelnie przecietne, zadne modelki. wiekszosc zwiazkow rozpadala sie w okolicach czwartego roku, faceci wtedy zaczynali szukac zon a nie \"dziur, dup, lachonow\". to jest smutne ale prawdziwe. faceci nie lubia przesadnego makijazu ale po prostu higiene i zadbanie. bardzo duzo slyszalam historii o tym, ze na imprezce poznali \"dupe\" i chcieli ja przeleciec a ona miala brudny stanik albo zolte czy brazowe gacie. albo byla zarosnieta tu i owdzie. takie histie przestaje sie slyszec kiedy faceci znajduja sobie \"material na zone\". wiekszosc naprawde nie ma przesadnych wymagan, lubia ladna bielizna, schludny i kobicy wyglad ale bez przesady. kidys pamietam jak krytykowali srednio umalowane dziewczyny, ze maja tapety na twarzy. co do obcasow to trzeba umiec w nich chodzic bo mozna stac sie posmiewiskiem. niby proste sprawy a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze ze facet na
poziomie wybierze sobie do przelecenia takiego rozowego lachona, bo taki lachon ma smierdzacą spaloną skore, jest pokraczny, ma smierdzace ubrania i tone tanich kosmetykow na gębie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na poziomie
a ja wolę szare myszki z odrobiną makijażu, te wszystkie wypindrzone laski są dla mnie jakieś mało kobiece - sztuczne laleczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szpilki szpilki
ile mam z tego ubawu... nie sztuka założyć szpilki, ale sztuka w nich chodzić - wlecze się taka kobitka z pracy, szpile wysokie, nóżki zmęczone i powłóczy nogami, a jak jeszcze szczupła to wygląda jak wypuszczona z obozu. Nie powiem, lubie podmalowane dziewczyny, ale tapeta powinna wisieć na ścianie a nie na gębie, im młodsza gęba tym więcej na niej tynku. No i jeszcze coś - myć się dziewczyny, myć - ostatnio taka wypindrzona laska mówi mi z rozbrajajaąą szczerością- ja to jestem czystą dziewczyną, nawet co drugi dzień zmieniam bieliznę osobistą, przyznam, że mnie rozwaliła, Ale nie tylko ona, wiele moich koleżanek zamiast kąpieli używa dezodorantów, jak się spryskają nie smierdzą potem. Piekne umalowane wypindrzone baby, ale brudne bo nie znają kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małolata małolata
W mojej pracy sami panowie i my dwie ja 26 i koleżanka na stażu-20 lat. Przyszedł klient i chciał rozmawiać z panią, z którą wcześniej przeprowadził wstępną rozmowę... Panowie pytali o którą panią chodzi... O tą czarnulkę, małolatę - przyprowadzili moją młodszą koleżankę, a pan się obruszył - toć mówiłem wyraźnie, że mnie chodzi o tę młodą...małolatę... koleżanka wygląda na co dzień jak z żurnala, opalona w solarium, sylwestrowy makijaż, włosy... i kolor i uczesanie typu "piorun rąbnął w rabarbar"... no i zostałam małolatą... a ten facet został moim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sobie kobitki do oczu skaczą :P:P najbardziej rozwalające sa te \"zadbane\", ktore nie maluja paznokci i nie stosuja perfum, bo antyperspiranty ładnie pachną :D:D:D Doprawdy kobiety potrafia byc rozbrajające :D A miarą jest ich zadbania jest to, że są czyste :D:D Masakra po prostu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz ktos napisal-wlasnie w tym jest najwieksza frajda, że my kobiety możemy kupować tony kosmetyków, spedzać godziny w łazience i latać codziennie do drogerii wiec korzystajmy z tego! faceci tak nie mogą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to tylko jaa-żadka bywalczyn
w sumie to macie problemy. Patrzcie na siebie a nie na innych. Że ktoś o siebie nie dba to jego problem... o nim świadczy... Każdy robi to głównie dla siebie dla swojego samopoczucia... Jeżeli ktoś lubi chodzić w podartych majtach których i tak od spodu nie widaći(chociąz to zapewne wpływa na poczucie własnej atrakcyjności) to niech chodzi. Jeżeli ktoś obgryza paznokcie niech obgryza, jeżeli ktoś sie nie myje niech się nie myje. Może w wiekszości przypadków kobiet niektórych naprawde nie stać! a tak na marginesie czym by był ten świat gdyby wszyscy bili piękni i błyszczeli... Pozdrawiam ,, Zadbana!'' Ps. skąd w was ludzie tyle zawiści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to tylko jaa-żadka bywalczyn
rasowa nimfa- ja czasami zazdroszcze facetą,ze im wystarczy się umyć,wypsikać, obciąć paznokcie i ogolić;) a my kobiety mamy gorzej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to tylko jaa-żadka bywalczyn
chociaż faceci to też nie dbają o siebie... Boże przypomniał mi sie taki jeden... jak sie spotkałam z nim po paru dniach on mi wsykakuje.... że pare dni sie nie mył i że aż czuł własny smród z majtek haha!! Faceci są chyba gorsi od kobiet.... Oczywiscie nie mówie ,ze wszyscy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w niektorych sytuacjach rowniez patrzac na mojego brata zazdroszcze mu ze do wyjscia z domu jest gotowy w 5 min ale nie zmienia to faktu, że po prostu lubie dbać o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to tylko jaa-żadka bywalczyn
no:D Ja też nie twierdze,że nie lubie:) to poprostu wchodzi w nawyk:) np jak balsamowanie się po każdej kąpieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i komiczne lubi zadbane
babki:D wezcie wy sie abnegatki za siebie i troche sie podmalujcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade
ja tak wiecznie mam nieogolone nogi , cipe...po prostu nie chce mi sie rzadko sie myje, staram sie podmywac :O nie balsamuje sie.rzadko od wielkiego dzwonu ale codziennie myje włosy..jestem czysto ubrana, umalowana wiec nawet nikt nie widzi tych niedociągnięć i sprawiam wrazenie w miare zadbanej:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadacie jakies bzdury
kobieta powinna być elegancka ,niektore tu rozumieja za elegancje stosowanie pasty do zebow ,a elegancja to jest ubieranie sie z klasa ,zadbana figura ,odpowiedni do sytuacji makijaz a ani szara myszka w takim wypadku nie jest elegancka ani barbie z solarium wiec droga lejdi musisz sie nauczyc wyposrodkowywac niektore rzeczy aby nie popasc z jednej skrajnoisci w druga ja w wieku 29 lat juz sie nauczylam z lepsza jest czasami skromnosc niz wypacykowanie sie ale sa rozne vwile w yciu ze trzeba miec to oko podmalowane a na niejedna okazje trzeba zalozyc spodnice i nie chodzi mi o mini ktora odslania tylek bo pewnie nie posiadasz fioletowego pojecia co to jest dobrzeskrojona spodnica lub zakiet ,ja natomiast w takim stroju codziennie uczęszczam do pracy a to co mowisz ze facet w wieku do 25 lat lubi lachony a przed 30 lubi szare myszki swiadcy o twojej malej wiedzy wyobraz sobie ze sa rozni ludzi a zaden facet nie chce miec w domu kury domowej ani niani tylko kobiete zadbana ,taka ktorej nie bedzie musial sie wstydzic ,w dobrze skrojonym zakiecie ,z delikatnym makijazem i wypachniona:) dziecko musisz jeszcze wile sie nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juh
jak tak czytam to wszystko to przypomnialo mi sie jak mialam praktyki w czasie liceum.w banku,w roznych dzialach.no i raz dali mnie do ksiegowosci gdzie byla bardzo ladna kobieta,naprawde elegancka,zadbana.i caly dzien z nia bylam.i powiem ze lewdo wysiedzialam,ona ewidentnie sie nie myla,ten swoj zapaszk zabijala perfumem bo wyciagala i sie pryskala,nawet w okolicach krocza.drapala sie tam na dole czesto,wogole jak szpilki zdjela i tak siedziala bez nich to odór doslownie.a na pierwszy rzut oka taka pieknosc.ale nie mowie ze kazda zadbana i wymalowana taka jest!!!!!!! tu akurat wyjatek byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co sobie myslą takie
niby "zadbane" a jednak smierdzace kobity, jakis trud wkladaja w wyglad, makijaz ubior, a juz wymyc sie im nie chce :O rozumiem ogolnie zapuszczone ze są smierdzace ale takie wystrojone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfg
Piszecie że faceci mają lepiej, bo żeby przygotowac sie do wyjscia, muszą poswiecic 5 minut. Racja ale popatrzcie na to inaczej. Kobieta może totalnie zmienić swój wygląd. Jak facet jest niski, to nic z tym nie zrobi. Kobieta może założyć 10 cm szpilki. Jak facet jest rudy, ma świńskie oczka brwi - nic z tym nie zrobi. Ruda kobieta może się zamienić nawet w brunetkę z czarnymi jak kruk brwiami i rzęsami. Pryszcze? Faceci tego nie zamaskują, kobiety tak. Kobiety mogą ubrać co chcą - tuniki, bluzki, sukineki spodnie. Faceci nie mają zbyt dużego wyboru. Kobieta może mieć fryzurę jaką zechce - włosy długie, krótkie, proste, kręcone, w kazdym kolorze, w każdym "modelu". A faceci? Więc cieszmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.... autorka postu pisze, że na studiach dziewczyny były zaniedbane. Ciekawe, gdzie studiowała? U mnie każda dziewczyna jest ubrana ładnie i z pomysłem (nie mówię, że drogo, sama kupuję w lumpeksach ;P), zawsze uczesana i czyściutka. Jeśli makijaż, to staranny i nieperzesadzony. Czasem po prostu aż miło popatrzeć nam, pozostałym kobietom. A studiujemy sztuki piękne, więc wiecznie wśród farb, węgla, pyłów itp. Jakoś nie mamy problemu, żeby mimo to dbać o siebie, chociaż niby to powinno się nam odechcieć w tych warunkach. Za to, o dziwo, masowo spotykam zaniedbane dziewczyny z kierunków takich jak historia, pedagogika, stosunki międzynardowe etc. Nie dość, że ubrane bez gustu, pofarbowane na blond + odrosty, to jeszcze makijaż, który straszy z daleka. Nie wiem, czego to jest kwestia ;/ Nie chcę nikogo obrazić, bo na pewno studiują tam też \'normalne\' osoby. Ale czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić tę zależność?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale fakt: to cudza sprawa, czy o siebie dba czy nie. Widzę, zauważam, ale w gruncie rzeczy... co nam do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie, ze kobieta moze sie zmienic ale pewnych rzeczy sie nie przeskoczy. jesli ma krzywe nogi, chocby najzgrabniejsze to szpilek nie nalozy ani mini tym bardziej ani spodni rurek. chociaz sa takie co nakladaja ale wygladaja fatalnie. ruda moze sie zmienic w czarnulke ale niekoniecznie bedzie ten kolor pasowal do koloru jej cery. i tak mozna wymieniac. nigdzie nie powiedzialam, ze starsi faceci wola szare mysli tylko kobiety skromne ale zadbane. nie sadze, zeby faceci chetnie umawiali sie z dziewczynami, ktore nosza wytarte spodnie i rozciagniete bluzy. chetniej z porzadnie ubranymi dziewczynami. ja powiedzialam tylko, ze mlodsi faceci lubia wypindorzone lachony, zeby koledzy wiedzieli co to oni ruchaja ale w pewnym wieku szukaja kobiet porzadnych. co nie znaczy szarych myszek. kobieta porzadna to kobieta z klasa i zadbana. tipsy sie wiekszosci facetow nie podobaja a okreslenie \"frencz\" to najbardziej wiesniackie spolszczenie jakie slyszalam. juz chociaz nauczcie sie po polsku mowic. wiekszosc facetow nie chce na zone kobiety z wilgarnym makijazem tylko z deliktanym albo zadnym, jak pomalowane paznockie to zadne wydziwiane tylko jednolity kolor, jak ubranie to ladne, dopasowane do figury ale nieprzsadnie wulgarne. ponczochy tak ale w sypialni. chociaz nie ma faceta, ktory nielubilby jak jego dziewczyna czy zona zaklada z rana ponczoszki i pas ... :P moze i mam male pojecie o zyciu ale jednak troche wiem. wiem co to dobrze skrojony zakiet i spodnie, spodniczki trez czasem nakladal a tu wlasnie mi zarzucili, ze sie ubieram jak wlasna ciotka. mam pare kolorowych ubran ale to chyba na urlop. szafoxwac madrymi zdaniami tez potrafie, mozemy porozmawiac o zasadach projektowanbia procesow produkcyjnych albo o mechanice kwantowej albo o zyms innym madrym i co? podskakujesz tu jak gowno w przerebli, ze niby pozjadalas wszytkie rozumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz nam do tego jest to
ze trzeba z takimi smierdziuchami przebywac i sie meczyc np w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja współczuję tym kobietom które siedząc w domu z mężem zawsze muszą wyglądać nienagannie z makijażem i wyperfumowane. Pewnie zanim mąż się obudzi robią makijaż bo przecież co by było gdyby zobaczył jak wyglądają naturalnie. Szkoda mi kobiet które idąc po bułki do sklepu rano czy wyrzucając śmieci muszą mieć na sobie makijaż i pomalowane paznokcie. Chyba nie akceptują siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadacie jakies bzdury
wiesz co jestes tak prosta jak budowa cepa lejdi :D kazda twoja wypowiedz jest przewiywalna ,ameryki nieodkrylas mowiac ze mezczyzni wola kobiety zadbane :) pokaz mi jakiegos ktory woli byc z fleja albo z barbie niz z kobieta z klasa ,a zachowujesz sie jakbys miala conajmniej doktorat z psychologi ,idz sie przewietrz i przemysl jeszcze raz to co napisalas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frojt
prze de wszystkim trzeba wiedzieć co służy urodzie,a co nie.Każda kobieta ma inną figurę:jednej pasuje mini,innej absolutnie nie.Jedna wygląda dobrze w długich włosach,a inna lepiej w krótszej fryzurce,ponieważ jest niska i szczupła.Jednej pasują pastelowe kolory,innej nasycone.Na pewno każda kobieta powinna dbać o zęby,depilować ciało,inwestować w dobry krem,balsam,odżywkę,peeling,uprawiać jakiś sport np.jazda na rowerze,pływanie.Dobrze odwiedzić czasem kosmetyczkę i fryzjera,to są wydatki,które się opłacają.A czy biżuteria świadczy o ty że ktoś jest zadbany?Wiem jedno:ładna(nawet z bazarku),seksowna bielizna codziennie na pewno tak.KObietki,ładna bielizna dodaje nam pewnośći siebie,nawet jesli tylko my wiemy,że mamy ja pod spodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadacie jakies bzdury - a ty to przewidywalna nie jestes? mozna latwo przewidziec co powie osoba, ktorej wszytko zalatwili rodzice. nie mam doktoratu z psychologii ale prosta prawda jest taka, ze pewnie niczym innym w zyciu niz wygladem martwic sie nie musialas i teraz ci sie wydaje, ze kobiety kocha sie tylko wyglad. i ze jak sie z rana nie odstawisz to maz cie zostawi dla kobiety, ktora wstaje godzine wczesniej, zeby jej przypadkiem nikt au naturel nie zobaczyl. trzeba znac umair we wszytkim. bo facet pewnego dnia moze przyzc szok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×