Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pieklo

mam takie pieklo w domu rodzinnym, ze nie jestem w stanie

Polecane posty

Gość mam pieklo

myslec o ulozeniu sobie zycia. Chce juz tylko swietego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo...
ojciec alkoholik, matka robi nieziemską awanturę np o to, że drugie danie w głębokim talerzu zjadłam, z internetu korzystać nie mogę, bo to nie ja za niego płacę (teraz matka wyszła do babci), wody na mycie nie mogę sobie zagrzać, bo sobie nie zapracowałam na to, itp, itd... piekło na ziemi. przy życiu trzyma mnie tylko to, że w grudniu wyprowadzam się do chlopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
najpierw musialam robic co chcieli rodzice kochani, okazalo sie, ze gdy pracowalam za pol darmo to byl to szczyt moich osiagniec czuje sie we wklasnym domu sprowadzana na dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
szczęśliwa ona-->ja mam 30lat, to jest dla mnie tragedia zyciowa. 3 razy zmienialam zawod, bo na zasadzie oszczednosci nigdy nie zainwestowano we mnie nic, czasu, uwagi, nic to ja przynosilam do domu pieniadze, jak ojciec nie dawal na dom, ja konczylam denne studia /'bo gdzie by cie przyjeli do pracy jak ty wygladalas na 15lat"-fajny argument, prawda?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam to samo...
studiuję i pracuję. żeby mnie z domu nie wywalili, to muszę im miesięcznie 400 zł płacić. czynsz we własnym domu... zarabiam 1000 zł, za szkołę płacę drugie 400 i na życie nie zostaje mi wielkie gówno. a wszystko musze kupować sobie sama, nawet masło do chleba mam na osobnej półce, bo z ich korzystać nie mogę. gdyby nie chłopak, to już dawno bym musiała ze szkoły zrezygnować. na szczęście tez zarabia, mieszka z rodzicami, którzy nie karzą mu płacić "czynszu", więc jakoś przędępowoli to swoje okropne zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
okazalo sie, ze gdy pracowalam za pol darmo to byl to szczyt moich osiagniec - to wg tego co dzis uslyszalam z ust matki, bylo moim najwiekszym osiagnieciem moja matka jest typowa blondyna z duzymi cyckami, ktorej iloraz inteligencji i rozwoj skonczyl sie tam, gdzie zaczelo sie malzenstwo z moim ojcem, ktoremu byla cale zycie podporzadkowana czerpiac jednak z tego faktu i korzysci i upokorzenia nienawidze jej za to,z e tak nisko mnie ocenia i ze nie widzi ogromu pracy jaki wykonalam i kosztow jakie poioslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadz sie
chyba cie sila nikt nie trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre matki
zasługują tylko na to, by po nich jechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
i tylko te ambicje, te jej ambicje - nic mi nie podpowie, bo jej kariera polegala na pracy 30lat temu gdzies tam a potem w firmie u mojego ojca, ktory w koncu doprowadzil firme do bankructwa nie stac mnie na zaplacenie za kawalerke, chetnie bym sie wyniosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre matki
moja matka dzisiaj oznajmiła mojej siostrze: "jesli ty pójdziesz do slubu w tej sukience, to mnie na tym ślubie napewno nie zobaczysz"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> moja matka jest typowa blondyna z duzymi cyckami, ktorej iloraz inteligencji i rozwoj skonczyl sie tam, gdzie zaczelo sie malzenstwo z moim ojcem, To mówisz, że w mamusie sie wdałać? :classic_cool: PS Potężnie gardzę ludźmi nie szanujacymi własnych rodziców :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
jade po niej, bo tylko sie uczylam i tyralam, tylko to a potem jak juz sie okazalo, ze nie moge znalezc pracy to tyralam, lezalam w depresji i szukalam pracy nie bylo tak, zeby ktos mnie pocieszyl, powiedzia l"dasz rade" na szczescie odkad lezalam ze wzrokeim wbitym w sufit i plakalam kilka razy dziennie pzestala mowic, ze gdyby nie ona to nic by ze mnie nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sie wyprowadź do babci? moze wynajmij mieszkanie do spólki z kumpelą ? może poszukaj studentów, którzy już wynajmują i brakuje im kogoś do składu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawca jak zwykle sie nie zgadzam z toba:P nie wystarczy urodzic czy splodzic zeby zaslugiwac na szacunek dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pieklo
PS Potężnie gardzę ludźmi nie szanujacymi własnych rodziców -->a kim że Ty jestes, ze tak gardzisz??? kim? czy Ty komus w czyms pomagasz? czy mi podpowiadasz cos konstruktywnego, zebys mi byl do czegos potrzebny? gdybym wdala sie w mamusie, to bym spedzala czas na kontemplowaniu tego, "jaka to ja jestem dziewczyna" tylko na moje nieszczescie mam IQ po ojcu a nie po matce i zamiast cycem wojowac to zbieralam dyplomy, o ktorych nie pisze juz w CV dzieki czemu dostaje zaproszenia na rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam piekło...pierwszy krok to wyprowadzka z domu. Za wszelką cenę. A drugi to terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> nie wystarczy urodzic czy splodzic zeby zaslugiwac na szacunek dziecka Masz racje, ale póki nie poznam drugiej strony medalu, to nigdy nie wierze w takie historie, czesto naciągane, ubarwiane i koloryzowane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×