Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chatterie

Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

Polecane posty

:) tylko że ja w to wplątałam inną osobę... a do tego jeszcze zrobiłam z siebie durnia... na szczęście w takim towarzystwie, które się pośmieje ze mnie i mi to wybaczy :) to jedyna pociecha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewanż właściwie już był. Dzisiaj. A ja zrobiłam z siebie jeszcze większą idiotkę :D:D:D Teraz zostawiam to swojemu biegowi. I trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... to będzie dobrze, ważne ze dzień dobry Ci odpowiadają :D uciekam do spanka jutro sobota i nie wiem jak się dzień zakończy, więc warto się wyspać :D:D:D:D dobranoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) może to wina nadmiaru słońca po szarej zimie?? bo mnie się też głupoty ostatnio przytrafiają... namówiłam koleżankę i razem poszłyśmy na grilla do mojego exa!! ale było drętwo!! masakra!! no, ale w czasie jazdy mogłyśmy sobie poplotkować o tym czego nie zdążyłyśmy oplotkować w czwartek ;-) dowiedziałam się tylu nowości, że aż mi \"cenka opadła\" no poza tym, że chwilami czułam się jak 5 koło u woza... to było nijak... ex się na mnie gapił (specjalnie starałam się świetnie wyglądać) i nic więcej... tylko dowiedziałam się, że koleżanka A, wcale nie stara mnie się pogodzić z exem, tylko startuje do niego i na dodatek do innego naszego kolegi, jakoś nie może się zdecydować, którego wybrać i jeszcze dziś idzie na podryw... no proszę jak to się wszystko zmienia... a ja żyłam tyle czasu w takiej nieświadomości.... w sumie to ona się czuła na tym grillu jak gospodyni, aż my z Monią na to dziwnie patrzyłyśmy... ale moją babską ciekawość zaspokoiłam... exa nie pobiłam... wróciłam cała i zdrowa, nawet bez kaca, ale za to z super humorem, bo z Monią to wiecznie się z czegoś śmiejemy ;-) a co do exa, to na myśl przyszło mi tylko jedno \"zamienił stryjek siekierkę na kijek\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Jak ktoś z Was jest, to bardzo proszę, żeby ta osoba pomogła mi zająć myśli, bo mam dołek... ... i 4 puszeczki, to się mogę podzielić:) ale nie wystarczy, żeby ten dół zalać, głęboki jak cholera...źle mi jest i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie bardzo chcę o tym gadać, tylko odwrócić myśli... może byś mi dowcip opowiedziała albo coś... bo samej mi to odwrócenie nie wychodzi:) a powiem zresztą, że rzecz nie nadaje się do opowiadania publicznie... po prostu - kalambaka ma chwilowy problem ze sobą i jakby jakaś dobra dusza pomogła uczynić go bardziej chwilowym, to kalambaka byłaby niewymownie wdzięczna, bo źle się z tym czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle do tego nieuprzejma jestem... RozkojaŻona 👄 i nalewam Ci piffka. Chyba że prosto z puszki wolisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 Dzięki za piffko :) proszę w pokalu, bo nie lubię z puchy :D A dlaczego kalambaka jest dziś nieuprzejma??? Bo ja to przynajmniej powód mam... mam chęć zabić panią doktor, która wypisała dziś mojej córce leki za 84 zł!!!!!!!!!!!!!! :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczę, to też bym miała taką ochotę... raz miałam nawet większą, bo Ty masz jedną sztukę potomstwa, a ja trzy... to sobie pomnóż :D:D:D a nieuprzejma jestem, bo skupiam się na sobie, zamiast od razu łapę z piweczkiem do Ciebie wyciągnąć :D ani dzień dobry, ani be, ani me...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, juz wszystko wiem :D jakoś nie zauważyłam wcześniejszego posta :D zaraz Ci wyśle coś na poprawe chumorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlaśnie dzwoniła do mnie koleżanka i jedzie do mnie z piwkiem :D wyczuła telepatycznie, że wirtualne piwo pije :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi tym filmikiem poprawiłaś humor, że możesz mnie spokojnie zostawić i pić prawdziwe z koleżanką :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co oczywiście nie oznacza, że masz spadać czy coś takiego :D:D:D:D:D bo jak się przeczytałam, to doszłam do wniosku, że to mogło zostać źle zrozumiane :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu jeszcze wrócę :D albo nie pójdę sobię wcale, bo nie wiem, czy koleżanka tylko jako dostawca przyjedzie, czy jako kompan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty masz fajną koleżankę, że jeździ jako dostawca... poznaj mnie z nią :D:D:D Ja to zawsze muszę sobie sama jechać... i do tego wszędzie mam daleko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma problemu :D zaraz tu będzie to się poznacie :D podaj tylko adres, a przywiezie ci wszystko (swoją 7-kę dzieci też) :D:D:D:D:D też mam wszędzie daleko, ale są tacy co dbają o moje potrzeby :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, 7 w tą czy w tamtą :D ja to i tak mam czasem wrażenie, że mam w domu ze 20, to co mi za różnica :D:D:D przekaż koleżance, że jak chce wakacje spędzić w górach to nie ma sprawy - tylko będzie musiała mi piwo przywozić :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko :D piwo będzie i demolka w domu też :D jak ja się cieszę z mojej jednej sztuki... cisza w domu i spokój :D np teraz... leży grzecznie i ogląda film, a ja jako kochana mamusia dostarczam jej tylko repertuar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, to to ja akurat też tak mam :) w ogóle na wszystkie jakieś hałasy najlepszym lekarstwem jest dostarczenie repertuaru i zanikają wszelkie konflikty i działania wojenne :D He - może mi w ogóle zanikną, mój najstarszy dzisiaj kończy 15 lat... dokładnie za pół godziny... aż mi się łezka w oku kręci... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mnie pamięć nie myli, to Ty masz jutro urodzinki, a więc zrobiłaś sobie prezent 15 lat temu :D:D:D:D życz mu wszystkiego najlepszego od RozkojaŻonej :D 👄 wlaśnie przyjechał mój dostawca i mam 3 piwka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smacznego ;) a z tym prezentem to było tak: kalambaka przyjechała do szpitala w środę przed północą, twardo obstając przy swojej wersji - ja tu będę do piątku, bo ja chcę sobie sobie prezent na urodziny zrobić... w czwartek o 20 już nie była taka mądra i ze łzami w oczach błagała: kroplówkę, kroplówkę i niech mnie ktoś potrzyma za rękę... ech, najwspanialsze 32 godziny w moim życiu mimo wszystko :) potem tylko jeszcze 2 razy po mniej więcej 9 :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było zupełnie inaczej, bo nie zrobiłam sobie prezentu na urodziny no i o kroplówke nie prosiłam, bo miałam cesarke planowaną :) w piątek przyszedł pan doktor i mowi tak: proszę się psychicznie nastawić na wtorek :O najgorszy weekend w moim życiu :D stres jak cholera :D a we wtorek dali mi działeczkę dożylnie i obudziłam sie jako mama :D więcej takich akcji nie bylo i nie będzie :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×