szeptolesia 0 Napisano Październik 5, 2009 ŚWIAT POKOJU (MIŁOŚĆ) w którym możemy: · tworzyć swoje życie bez potrzeby kontrolowania innych; · używać swej siły, by działać i panować nad własnym życiem; · współpracować z innymi i dzielić się z nimi energią i miłością – wówczas każdy wygrywa; · żyć w świecie, który jest przyjazny i wspierający; · żyć w teraźniejszości i pozwolić jej być taką, jaka jest; · żyć tu i teraz, ufając w pełną miłości przyszłość; · akceptować swe uczucia jako własne, pochodzące z naszych decyzji i wyborów, przekonań, postaw i myśli, i w konsekwencji kochać najpierw siebie, a potem innych. cieżko życ według tych porad ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerwico daj zyc Napisano Październik 5, 2009 Magnez najlepiej przyjmować z witaminą B6 - Mg+B6, bo lepiej się wchłania. W DZIENNEJ DAWCE maksymalnej do 500mg (np. 2x 240mg, lub 1x 500mg - to ważne!!!). Wielu ludzi zaczyna kurację od poważnych leków, a wystarczy czasem samo uzupełnienie magnezu, aby stan się ustabilizował. Mam w rodzinie i u znajomych podobne objawy i zaleceniem lekarzy było uzupełnienie niedoborów tych pierwiastków. To naprawdę nie jest czcze gadanie, bo ww. pierwiastki decydują o pracy naszego serca, mięśni i stanie dobrego nastroju. Często bagatelizujemy je, licząc na jakąś cud-tabletkę, która nas uzdrowi. A wystarczy samemu przeanalizować własny tryb życia i sprobować tych *małych kroczków* polepszenia swego stanu zdrowia. Jeśli jesteś introwertykiem i trudno jest Ci się uzewnętrzniać i zwierzać w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, to (w Twojej obecnej sytuacji) nawet nawiązanie kontaktów z innymi przez internet, też jest jakąś formą terapii. Ty sam najlepiej siebie znasz i jeśli przeanalizujesz swój tryb życia, odżywiania, odpoczynku....... To może zrozumiesz, co powinieneś poprawić, lub wyeliminować całkowicie (na ile to możliwe?) te czynniki, które powodują pogarszanie się Twojego samopoczucia. Jesteś bardzo młody i masz wielkie możliwości na uporanie się z tym, ale musisz w to wierzyć. Większość naszych chorób zaczyna się w głowie, jeśli od razu poddajemy się, to nie pomoże nam najlepszy terapeuta. I dalej idąc, nie pomoże też samo pozytywne myślenie, bo trzeba się jeszcze wysilić na jakieś działanie. Niech to *działanie* zacznie się nawet od zażywania magnezu, rezygmacji z kawy lub innych używek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ommoll Napisano Październik 5, 2009 A GDZIE JEST EMMA.... GDZIE ZDRÓWKO.... GDZIE BIANKA.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ommoll Napisano Październik 5, 2009 GDZIE KOKOSANKA, OLIWINKA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Stres daje nerwicę Napisano Październik 6, 2009 Jednym sposobem pozycia się nerwicy jest pozbycie się stresu, oraz właściwe zagospodarowanie czasu wolnego np. poprzez sport rekreacyjny. Oto cyt. z www.vademecum.zdrowia.prv.pl Jak przeciwdziałać stresom? DEFINICJA STRESU (med.): stan ustroju wywołany każdym szkodliwym bodźcem o odpowiednim natężeniu (stresorem), np. wtargnięciem bakterii chorobotwórczych, urazem, wstrząsem psychicznym. Stresory wpływają pobudzająco na wydzielanie hormonu przedniego płata przysadki mózgowej kortykotropiny (ACTH), aktywizującego korę nadnerczy, zapoczątkowując w ten sposób reakcje alarmową (uruchamianie sił obronnych organizmu). Wszystkie nieswoiste odczyny składają się na ogólny zespół adaptacji ustroju, ze wzmożonym wydzielaniem kory nadnerczy, przebiegający w trzech fazach: reakcji pogotowia, okresu obrony (oporu), okresu wyczerpania (ciężkiej choroby prowadzącej nawet do śmierci). DEFINICJA STRESU (psychologiczna): czynniki zewnętrzne, które utrudniają lub uniemożliwiają zaspokojenie potrzeb i wykonanie zamierzonych zadań, zagrażają czymś jednostce lub wpływają na obniżenie poczucia własnej wartości. Cokolwiek przydarzy ci się nieprzyjemnego, zbagatelizuj to, zamiast wyolbrzymiać. Wiele zdarzeń ma tylko takie znaczenie, jakie im przypisujemy. Podchodź do wszystkiego z dystansem. Zdarzy ci się kłótnia, upomnienie w pracy, powiedz sobie, że minie tydzień, a nie będzie się o tym mówić. Nic nie jest tak stare jak wczorajsza gazeta. Porażka nic bardziej stresującego. Ale podejdź do tego z filozoficznym spokojem. Powiedz sobie, że to nie porażka, tylko przypadkowe nieporozumienie. Staraj się kompensować stresy czymś przyjemnym. Idź do kina, kosmetyczki lub fryzjera, albo po prostu zafunduj sobie trochę wieczornego spokoju w miłym towarzystwie. W pracy zaczynaj dzień od tego, co najtrudniejsze. W ten sposób nie będzie się to za tobą wlokło. Nigdy nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dzisiaj, bo będziesz miał(a) wyrzuty sumienia. Ten stres uczyni cię mniej wydajnym. Nie daj się unieść pośpiechowi innych. Rób tyko to, co konieczne i zrezygnuj z niepotrzebnych działań. Lepiej dobrze wykonać jedno lub dwa zadania, aniżeli wiele i nie skończyć żadnego. Do swego codziennego rozkładu wpisz kilka przerw do wykorzystania w dowolny sposób, nie wymagający od ciebie przystosowania się do środowiska, np. zadzwoń do swojego najlepszego przyjaciela, przyjaciółki. Naucz się wyrażać swoje uczucia. Większość ludzi cierpiących na typowe schorzenia stresopodobne nie ma zwyczaju płakać i uważa łzy za oznakę słabości. Profilaktycznie wspomagaj swój organizm magnezem wiedząc, że 1 minuta stresu niszczy 1/2 dziennego zapotrzebowania na magnez, a który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego w tym mózgu, siedliska pamięci i inteligencji. Najlepiej tolerowanym preparatem zawierającym magnez są tabletki musujące pod nazwą "Magnez Plusz", zresztą optymalną dawkę magnezu zawiera proponowana w "Zasadach dietetycznych" tabletka falvitu lub multivitaminy. Z produktów spożywczych duże ilości magnezu zawiera kakao i czekolada. Pamiętaj! Magnez jest niszczony nie tylko przez stres ale również przez kawę i alkohol. Często stosuj relaksację wg zasady: oddychaj równomiernie i spokojnie, następnie stopniowo wydłużaj oddech. Wciągnij powietrze, licząc do czterech, i także licząc do czterech, wstrzymaj oddech - zauważ, jak ogarnia cię spokój. Wypuść powietrze, licząc do czterech i, licząc do czterech wstrzymaj oddech. Wykonaj w ten sposób 10 oddechów, po czym zacznij oddychać normalnie- stwierdzisz, że twój oddech jest spokojny i odprężony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Październik 6, 2009 pozdrowienia dla wszystkich , ktos pytał dlaqczego nie pisze .....a co mam pisac jedno i to samo w kółko mam ciągle ten sam problem z kołataniami serca ........i juz nie chce mi sie pisac magnez biore Propranolol bioere i dalej to samo juz mam tego dość ........niekiedy cały dzień normalnie płynie robie to co mam zaplanowane i wcale sie nie denerwuje , niekiedy siedze spokojnie ogladam telewizje albo jestem w wannie i serducho zaczyna ruszac najpierw puls coraz szybszy a pózniej serce dodatkowe skurcze które mnie juz nie denerwuja tylko wkurwiają ....... Czy ktoś ma jakis sposób na to cholerstwo ?????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pooll Napisano Październik 6, 2009 Bianka, w końcu jesteś;) a od zawsze masz takie problemy z sercem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pussa Napisano Październik 6, 2009 Witajcie Dzis juz lepiej . Przed poludniem sie nakrecilam ,ze zawał dostane albo mnie sparalizuje i wyć mi sie chcialo. W tym miesiacu ten PMS mnie wykonczy , czarne myśli. Głowa mnie boli. A wczoraj mialam po 24 taką słabosć ,że szok. Coś mnie bolało jakby w lewej piersi mam takie nerwobole !!! Ale sie zrelaksowalam i mi przeszlo , a juz myslałam ,ze noc mam z głowy. Nie jest źle. Weekend sie zaczał bedzie dobrze , aby do @ . Od nowego cyklu b ede brala tabsy z czosnkiem i wiesiolkiem zeby sie troche podrasować ale bede waliła na odległość ale co mi tam ,zdrowie najwazniejsze jeszcze lepiej to chyba bede w koncu to klotą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 7, 2009 Pewien człowiek powiedział kiedyś do swego nauczyciela: – Modliłem się do Boga o moc uzdrawiania i pomagania innym przez dziesięć lat. I Bóg spełnił moją prośbę. Mogę być teraz wielkim nauczycielem i uzdrowicielem, tak jak ty. Starzec popatrzył na niego ze współczuciem i odrzekł: – Lepiej by było, gdybyś pomodlił się do Boga o odebranie ci tej mocy i zamiast niej obdarzenie cię zdolnością widzenia własnych grzechów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 7, 2009 Niektórzy z was mogą teraz pomyśleć: "Ależ ja jestem świadomy swoich grzechów, wszystkich swoich bólów i cierpienia. Bez wahania przyznaję, że Jestem ofiarą tego grzesznego świata, że sam Jestem grzesznikiem i powinienem być ukarany. Życie Jest przecież Jednym pasmem cierpień". Niektórzy są przekonani, że możemy rozwijać się duchowo tylko przez cierpienie. Inni trzymają się roli ofiary, ponieważ tak jest im wygodnie. Nie lubią siebie tak bardzo, że ich poczucie winy i potrzeba karania siebie nie pozwalają im zobaczyć, kim naprawdę są. To prawda, że cierpienie może być potężnym narzędziem przebudzenia, ale jest ono środkiem od celu, a nie samym celem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kłóćmy się bez złości Napisano Październik 7, 2009 ...to zgoda. A czym innym globalnie oceniać system jako --zły--, dlatego że wtedy powstaje pytanie o to, czy jest jakiś lepszy system. - Tak, ale na szczęście...bo jednak Oświęcim czy Kołyma były czymś znacznie --gorszym-- niż te - niewątpliwe zresztą - zagrożenia współczesności. - Zaznaczyłbym jednak, że w wersji wygłoszonej Papież użył...że Jan Paweł II postrzega ich zbrodnie jako extremum --zła--. W Kalwarii Papież zaapelował o "jedność wiary, jedność ducha i myśli". Jaki to może mieć sens w społeczeństwie, które - inaczej niż w okresie rozbiorów, do którego Papież nawiązał - jest pluralistyczne? - Kiedy słuchałem Papieża, pomyślałem, że tu nie chodzi o kwestionowanie...miłosierdzie jest współdziałaniem w złu, utwierdzaniem --grzesznika-- w przekonaniu, że wszystko będzie w końcu rozgrzeszone... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pussa Napisano Październik 7, 2009 A opiszesz? mówiła Ci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 7, 2009 Po ułożeniu się w cichym, spokojnym miejscu, postępuj według nastę- pujących zaleceń. 1. Na początek weź trzy głębokie oddechy z przepony, za każdym razem wydychając powietrze bardzo powoli. Pod- czas wydechu wyobraź sobie, że całe napięcie zgromadzone w Twoim organizmie uchodzi z niego. 2. Zaciśnij pięści. Utrzymaj je mniej więcej siedem do dziesięciu sekund i rozluźnij na piętnaście do dwudziestu sekund. Używaj tych przedziałów czasu dla wszystkich pozostałych grup napinanych mięśni. 3. Podciągnij przedramiona do ramion i napnij bicepsy obu rąk. Przytrzymaj… a następnie rozluźnij. 4. Napnij tricepsy (mięśnie na tylnej stronie ramienia) poprzez wyprostowanie rąk i zablokowanie ich w łokciach. Przytrzy- maj… a następnie rozluźnij.28 Jak radzić sobie z lękiem 5. Napnij mięśnie czoła, unosząc brwi najwyżej jak potrafisz. Przytrzymaj… a następnie rozluźnij. Wyobraź sobie, że mię- śnie czoła, rozluźniając się, stają się gładkie i bezwładne. 6. Napnij mięśnie znajdujące się wokół oczu, zaciskając zam- knięte oczy. Przytrzymaj… a następnie rozluźnij. Wyobraź sobie uczucie głębokiego rozluźnienia rozchodzące się wokół Twoich oczu. 7. Napnij mięśnie szczęki, otwierając usta tak szeroko, jak to tylko możliwe i rozciągając w ten sposób mięśnie, znajdujące się w okolicy stawu żuchwy. Przytrzymaj… a następnie roz- luźnij. Pozwól ustom, aby pozostały rozchylone tak, aby żuchwa zwisała swobodnie. 8. Napnij mięśnie karku, odchylając głowę do tyłu, tak jakbyś chciał nią dotknąć pleców (uważaj, aby nie doznać kontuzji). Skup się wyłącznie na napinaniu mięśni karku. Przytrzy- maj… a następnie rozluźnij. Ten obszar ciała jest szczególnie podatny na napięcia, więc wskazanym jest powtórzyć cykl napinania i rozluźniania mięśni dwa razy. 9. Weź kilka głębokich oddechów i dostosuj się do wagi Twojej głowy, zatapiając ją w powierzchni, na której spoczywa. 10. Napręż ramiona, podnosząc je tak, jakbyś chciał dotknąć nimi swoich uszu. Przytrzymaj… a następnie rozluźnij. 11. Napnij mięśnie w okolicy łopatek, ściągając je maksymalnie do tyłu. Przytrzymaj je w napięciu… a następnie rozluźnij. Ponieważ również ten obszar jest szczególnie podatny na napięcia, możesz powtórzyć cykl dwa razy. 12. Napnij mięśnie klatki piersiowej, biorąc głęboki wdech. Przy- trzymaj do dziesięciu sekund… i rozluźnij je powoli. Wy- obraź sobie, że całe napięcie wypływa z Ciebie wraz z wydy- chanym powietrzem. 13. Napnij mięśnie brzucha, wciągając go. Przytrzymaj… a na- stępnie rozluźnij. Wyobraź sobie falę rozluźnienia, promie- niującą na cały brzuch.Rozluźnij swoje ciało 29 14. Napręż dolną część pleców, wyginając je w łuk (jeśli cierpisz na bóle pleców, możesz pominąć tę grupę mięśni). Przytrzy- maj… a następnie rozluźnij. 15. Napnij pośladki, ciągnąc je do siebie. Przytrzymaj… a na- stępnie rozluźnij. Wyobraź sobie mięśnie znajdujące się w okolicy bioder i to, jakie luźne i bezwładne się stały. 16. Napnij mięśnie ud. Najprawdopodobniej będziesz musiał napiąć również biodra i pośladki, gdyż wszystkie te mięśnie mają swoje przyczepy na kościach miednicy. Przytrzymaj… a następnie rozluźnij. Poczuj, jak Twoje mięśnie stają się gładkie i rozluźnione. 17. Napnij łydki, podciągając stopy do góry w kierunku kolan (zginaj ostrożnie, aby uniknąć skurczu). Przytrzymaj… a na- stępnie rozluźnij. 18. Napnij mięśnie stóp, zawijając palce u nóg do dołu. Przy- trzymaj… a następnie rozluźnij. 19. Niech Twój umysł przejrzy ciało w poszukiwaniu występują- cych napięć mięśni. Jeżeli któryś z obszarów mięśni pozostaje spięty, powinieneś powtórzyć dwa do trzech cykli napinania i rozluźniania dla takiej grupy. 20. Teraz wyobraź sobie falę rozluźnienia, wypełniającą powoli całe Twoje ciało i stopniowo penetrującą wszystkie grupy mięśni, począwszy od głowy, aż do palców stóp. Cała sesja progresywnego rozluźniania mięśni powinna zająć od dwudziestu do trzydziestu minut. Nabywając doświadczenia, można skrócić czas konieczny do wykonania całej sekwencji do piętnastu – dwudziestu minut. Pomocnym będzie, jeśli nagrasz na kasetę podane powyżej polecenia w odpowiedniej kolejności, aby pomóc sobie pod- czas ćwiczenia. Można również zakupić gotową kasetę z profesjonal- nie przygotowanym programem progresywnego rozluźniania mięśni. Niektórzy zawsze korzystają z pomocy nagrania, podczas gdy inni po kilku sesjach wolą wykonywać je „z pamięci”.30 napinania i odprężania. Progresywne rozluźnianie mięśni jest nieco bar- dziej „medycznym podejściem” do napięcia ciała, ale należy zauważyć, że pasywne rozluźnianie mięśni działa równie skutecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 7, 2009 Wypróbuj jogę Słowo joga oznacza łączyć lub jednoczyć. Z definicji joga stara się pro- mować jedność umysłu, ciała i ducha. Chociaż w kulturze zachodu joga bywa traktowana na równi z gimnastyką czy stretchingiem, to w rzeczywistości obejmuje ona szeroko pojętą filozofię życia i wypra- cowany system doskonalenia osobowości. System ten uwzględnia po- glądy na kwestie etyczne, dietę wegetariańską, znane wszystkim po- stawy (gimnastyczne pozycje ciała, tzw. asany), specyficzne praktyki dotyczące kierowania i kontrolowania oddechu, sztukę koncentracji i głęboką medytację. Joga umożliwia zwiększenie sprawności, gibkości oraz rozluźnienia ciała. Ćwiczenia mogą być wykonywane zarówno w pojedynkę, jak i w grupach. Wielu ludzi jest zdania, że joga jednocześnie zwiększa energię i witalność oraz uspokaja umysł. Dzięki temu, że ćwiczenia jogi pole- gają między innymi na utrzymywaniu ciała w ściśle ustalonych pozy- cjach i następującym po tym rozluźnianiu ciała, można je porównywać do progresywnego rozluźniania mięśni. Podobnie jak inne, bardziej dynamiczne ćwiczenia, joga wspiera integrację ciała i duszy. Każda asana jogi odzwierciedla pewien stan umysłu, który dąży do poddania się (np. asany, w których ciało jest wygięte do przodu), czy też wzmac- niające pewność siebie (tutaj ciało jest wygięte do tyłu). Jeżeli będziesz zainteresowany praktykowaniem jogi, to najlepszym miejscem do roz- poczęcia nauki będzie szkoła jogi w okolicy Twojego miejsca zamiesz- kania. Jeśli takiej nie znajdziesz, zawsze możesz spróbować pracy z kasetą wideo. W ostatnich latach joga stała się bardzo popularną metodą redu- kowania niepokoju i stresu. Naszym zdaniem zasługuje ona z całą pew- nością, aby spróbować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 Otwórz swój umysł na nowe możliwości Determinacja i wiara to początek każdego sukcesu. Otwierają Cię one na nowe możliwości – możliwości robienia tego, co chcesz robić, i zostania tym, kim być pragniesz. Potrzebujesz zaś tylko jednej, jedynej myśli, by zasiać to bezcenne ziarno. Jak możesz to zrobić? Pierwszym i najważniejszym elementem każdego sukcesu jest... otwarcie własnego umysłu. Zamknięty umysł odgradza wszelkie kreatywne rozwiązania problemów i eliminuje szanse na pojawienie się nowych możliwości. Zamknięty umysł utrzymuje Cię dokładnie tam, gdzie aktualnie jesteś w swoim życiu, gdzie byłeś zawsze i gdzie – jeśli czegoś radykalnie nie zmienisz – zawsze będziesz. Zamknięty umysł powoduje: Ciągłą walkę, by choć trochę posuwać się naprzód. Ciągłe konflikty i przeszkody, stale obecne resentymenty, pojawiające się w niemal każdej nowej sytuacji. Pretensje do samego siebie – z powodu nierobienia i nieosiągania tego, czego pragniesz. Zawiść odczuwana za każdym razem, gdy spotykasz kogoś, kto odniósł większy od Twojego sukces, lub gdy choćby słyszysz albo czytasz o kimś takim, bowiem sam chciałbyś być na miejscu tej osoby. Żadna z tych rzeczy nie pomoże Ci osiągnąć sukcesu. Wyobraź sobie szalejące w ciasnej zagrodzie dzikie mustangi. Pragną stać się wolne. Jak długo ogrodzenie stoi, a brama jest zamknięta, te mustangi, choć wolności pragną nade wszystko, wolne nie będą. I co się z nimi dzieje? Są coraz bardziej i bardziej wściekłe, pragną stratować tego, kto je tam zamknął. Nienawidzą go i w pewnym sensie także winią za swą sytuację. Za każdym razem, gdy widzą w oddali inne konie, wolne i z wyglądu szczęśliwe, gniew, resentyment i nienawiść tych uwięzionych mustangów wzrasta i zazdroszczą one swym szczęśliwszym współbraciom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 Kiedy naprawdę otworzysz własny umysł, złość, resentymenty, nienawiść i zawiść znikną. To jednak, powiedzmy sobie szczerze, wymaga nieco pracy. Spójrzmy więc, jak działa ludzki umysł. Myśl, całkiem tak samo jak działanie, jest pewną energią w ruchu. Myśli wiążące się z emocjami niosą z sobą jeszcze więcej energii. Kiedy powstaje dowolna myśl, a szczególnie taka, z którą wiążą się silne emocje (jak w przypadku marzeń o sukcesie), uruchamiasz energię, która pozwala Twojej myśli się rozwijać, Tobie zaś pozwala badać jej zawartość i tworzyć nowe myśli na jej podstawie. Dzieje się tak całkiem samorzutnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 Wszyscy myślimy, ale nie wszyscy realizujemy nasze marzenia. Jest tak dlatego, że myśli mogą być z natury pozytywne lub negatywne. Co więcej, nawet myśli, które uważasz za pozytywne, mogą w istocie przeszkadzać osiągnięciu Twych celów. Powiedzmy, że marzysz o posiadaniu nowego domu. Ciągle więc myślisz w ten sposób: „Chcę kupić nowy dom!”. Wydaje się to pozytywną myślą,zgoda? Jednak tak nie jest. Dlaczego? Bo Twoje „chcę” sprawia, że chcesz go kupić, zamiast go kupić. Jeśli nadal będziesz tego chciał w ten sam sposób, to pewnie nigdy swego celu nie osiągniesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 To, co sam o sobie mówisz. Oto parę drobnych przykładów tego, co sami o sobie potrafimy mówić – w myślach albo głośno. Są to takie jakby etykietki, które sami sobie przyklejamy, i które nas naprawdę niesamowicie ograniczają: *Nie jestem dość dobry do tej pracy. *Nie jestem dość atrakcyjny, by ta dziewczyna ze mną się umówiła. *Jestem zbyt nieśmiały. *To mi się nigdy nie udaje (albo jeszcze dużo gorsza wersja: „To mi się nigdy nie uda”). *Mój ojciec miał rację. Nigdy nic wielkiego nie osiągnę. *Nie powinienem za wiele oczekiwać od życia. Jak człowiek jest w porządku, nie stanie mu się krzywda. A jeśli się szarpie i mu się nie udaje, to dopiero wychodzi na głupka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 W ten sposób sami sobie przyklejamy metki z negatywnymi ocenami, które nas następnie niesamowicie ograniczają. A przecież to tylko drobna część tego, co złego na swój własny temat potrafi, w ciągu choćby jednej doby, powiedzieć całkiem normalny, psychicznie zdrowy i ogólnie w porządku człowiek! Większość tych samoumniejszających stwierdzeń pochodzi bezpośrednio z naszego zaprogramowania. Poniekąd to zadziwiające, jak niewielu ludzi na tym najlepszym ze światów naprawdę lubi samych siebie! I naprawdę nie jest to sprawa wesoła, ponieważ to, co ci ludzie o sobie mówią, tak samo niezawodnie definiuje ich rzeczywistość, jak i ich samych. Jest to bowiem nic innego, niż... Samospełniające się proroctwo — kiedy mówisz, że czymś jesteś, stajesz się tym! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fresh022 0 Napisano Październik 8, 2009 pozdrawiam was dziewczynki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pussa Napisano Październik 8, 2009 co u was? a to dla tych którzy prosili. Na zdrowie;) Łopianowa płukanka przeciw wypadaniu włosów Dwie łyżki rozdrobnionego korzenia łopianu zalej dwiema szklankami ciepłej wody. Przykryj i gotuj przez 5 minut. Potem wystudź i przecedź. Umyte włosy opłucz odwarem, lekko masując skórę. Nie osuszając, owiń głowę ręcznikiem. Po 5 minutach włosy rozczesz i zostaw do wyschnięcia. Tonik z rzepy wzmacniający włosy Rzepę sporej wielkości zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Odciśnij sok i wetrzyj go w skórę głowy, najlepiej na pół godziny przed myciem. Efekt: hamuje wypadanie, wzmacnia włosy Maska nawilżająca dla włosów suchych Dojrzały owoc awokado starannie rozgnieć widelcem. Dodaj 3 łyżki majonezu lub śmietany. Powstałą papkę nałóż na uprzednio umyte włosy i owiń głowę ręcznikiem. Po upływie 30 minut umyj głowę szamponem. Intensywna odżywka z żółtkiem i olejem rycynowym Zmieszaj ze sobą: jedno żółtko, 2-3 łyżki oleju rycynowego, łyżeczkę drożdży, kilka kropel soku z cytryny i łyżeczkę odżywczego balsamu do włosów. Odżywkę dokładnie wetrzyj we włosy i skórę głowy. Owiń głowę czepkiem oraz ręcznikiem (ciepło poprawia wnikanie składników odżywczych). Potem umyj włosy szamponem ziołowym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pussa Napisano Październik 9, 2009 Widzę, że najpierw ktoś skasował wypowiedzi osób mi życzliwych i jeszcze ktoś podszywa się pode mnie.. ale cóż. ja piszę dalej. Co u was? gdzie wszystkie "czarne" osoby? dziekuje znowu wszystkim za odpowiedz ale cięzko mi zrozumieć jak od nerwów moze tak byc przeciez nie wiem co tam jest w tym miejscu watroba woreczek albo jeszcze jedna opcja chodzi mi po głowie moze jak mi badali jelita cos mi uszkodzili w tym miejscu bo to by tak pasowało w tym zgjeciu nie pod samym zebrem tylko ponizej az do pachwiny csami czuje promieniowanie no i z tyłuna tym poziomie co z przodu koncza sie zebra tylko to jest z tyłu .I nie sa to zadne skórcze tylko kłucie mocne kłucie które przeszywa mnie na wskros ......przepraszam ze marudze was boli po lewej stronie a mnie prawa moze mam cos z tymi jelitami .......dziewczyny dlaczego do cholery musi mnie ciagle gdzies bolec ......jak pokonam jeden ból to nastepny zaczyna sie znów w innym miwjscu i nie wiadomo czy to nerwy czy jakaś choroba ..... szkoda ze nie znalazłas jakiegos artykułu na ten temat moich dolegliwosci .....ten na temat nerwicy serca wiele mi daje ....a jesli chodzi o to bólgotanie to tez tak mam ,córka młodsza tez tak ma to normalne jak w niedziele byłam w kosciele poszłam do spowiedzi i ksiedzu tez tak burczało i nic tam nie pił a tak głosno burczało ze szok ...... w moim badaniu z kolonoskopi napisali mi w swietle jelita dosc duza ilosc tresci płynnej błona śluzowa o prawidłowyo zarysowanej siatce naczyń, znaczna spastyka w obrebie lewej połowy jelita .Po za wzmożona spastyką nie wykazano zmian patologicznych ......co znaczy to słowo spastyka ....czy ktos moze mi powiedziec ...moze to jest ta przyczyna bólu ......martwie sie ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szeptolesia 0 Napisano Październik 9, 2009 Witam poprosilam moderatora o skasowanie postów "pussa" ktos robi śmietnik z naszego forum ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szeptolesia 0 Napisano Październik 9, 2009 Dziewczynki co u Was? ja zdrowie ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Październik 9, 2009 Pussa mam do ciebie prosbę ...czy mozesz mi dac namiary na ten artykuł o nerwicy serca bo ja juz wysiadam byłam u lekarza zmienił mi lek na Rytmonorm 8m godzin mam spokój a pózniej znów sie zaczyna ...... POwiedział mi krótko Pani ............ma pani serce zupełnie zdrowe to wszystko ma swoje podłoze w psychice musi pani leczyc psychike a nie serce ....dostałm Doxepin ale boje sie go wziąść ....czy ktos zna ten lek ?próbował go ?leczył się nim ? prosze o odpowiedz zyczliwe osoby ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 9, 2009 pozdrawiam was dziewczyny u mnie jakos smutne dni, w srode mialam wolne odwiedzilam kolezanke i bylo po prostu super!!! no a wczoraj i dzis totalny dół ze nie moge czesciej jej odwiedzac poagadac sobie wyjsc na taki spacer, bo w srode bylo baaaaaaaaaardzo cieplo wiec tez udalysmy sie na dluzszy spacer z jej coreczka:) ... ehhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Październik 9, 2009 dziewczyny dobija mnie ten zyciorys psychologiczny :/,nie mam pojecia jak to napisac,nigdy tego nie pisalam :(,a musze go miec na poniedzialek,moze ma ktoras z Was jakis wzor ???.kto wymyslil jakies testy psychologiczne brrrrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Październik 10, 2009 Witajcie wanessa życiorys to nic innego jak cv , wzorów masz dużo wpisując w google hasło "życiorys" musisz napisac swój prawdziwy ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bellergot 0 Napisano Październik 10, 2009 nie przejmuj sie, to nie szkola nikt cie nie okrzyczy, wiec napisz cos z serca po prostu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Październik 10, 2009 ale w tym sa durne pytania np.swiatopoglad,stosunek do religi,tepe tojakies,czy tak jak w zyciorysie powinno to byc w podpunktach?czy opisane? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach