Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Wanessa, dzwoniłam na Pawła jest termin na 15 kwietnia do jakiejś babki ze specjalnościa psychiatra i można u nich robic psychoterapię indywidualną z NFZ nawet chciała mnie juz zarejestrować, ale nie wim jak sie tak naprawdę nazywasz, więc podaje ci nr telefonu 0-32/24-96-216 i zadzwoń sama, uzbrój sie w cierpliwość bo może byc zajęty numer pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jestem ale nie tak sie zle czuje ze nawet na kompie nie siedze za duzo jagodko45 bardzooooo Ci dziekuje,odezwie sie wieczorem na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuga1234
Nie obyło się bez karkołamańców: Przed wsiąściem do busa wywaliłam się jak długa (buty pojechały na piachu, którego teraz dużo) i przeżyłam chwilę grozy, bo busiarz przez ułamek sekundy mnie nie widział i zaczął już ruszać…. a ja byłam przed jego maską. Ufffff…..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuga1234
a teraz jestem juz w domu i serce mi łomoce i zaczynam sie strasznie trzasc ze juz by mnie tu nnie bylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smakija 465657
MÓWCIE COŚ BO SMUTNO BEZ WAS!! JAK SAMOPOCZUCIE PO WEEKENDZIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy wyzdrowieli ..wiosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz sie kochana odzywam ale nie mam nic rewelacyjnego , ciągle to samo raz w sercu raz w brzuchu raz w głowie teraz kregosłup ale to z przepracowania ..a tak po za tym nic nowego nerwica jest była i będzie ........próbuje z nia żyć bo walczyć nie ma co ........pozdrawiam wszystkich .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) U mnie dobrze , ale az strach pisac :-0 :))) radze sobie jak najbardziej z lękiem , pojawia sie...ale to chyba normalne jak u kazdego zdrowego czlowieka :) Czasami zagladam na forum,ale juz bardzo rzadko co nie oznacza ,ze juz nigdy nie napisze i zapomne ,bo to forum rzeczywiscie mi pomogło i bardzo zmotywowalo do wizyty u lekarza ,za co jestem wdzięczna z calego serca wszystkim co pisali same pozytywne i mobilizujace słowa. :) Póki co idzie wiosna ,ale cos sie ociąga !!! Mam dość zimy i noszenia ciezkich ubrac i kozaków, wiec dzis postanowilam załozyc wioesenne butki ;) tak pieknie świeciło z rana słonko że zaryzykowalam i nie żałuje. W bloku remont mamy i głowa pęka od tego wiercenia :-0 Odezwe sie niebawem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o fajnie ze sie odezwałyście:) No u mnie tez raz lepiej raz gorzej, raz mam w sobie duzo energii i mnie roznosi i mam ochote zrobic coś szalonego, ale czasem dopada strach ale o takie błahostkowe rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az sie boje napisać ale spróbue może znajdzie sie jakas zyczliwa dusza i cos poradzi .otóz napisze że ostatnio miałam strasznie nerwowy miesiąc bardzo trudne sprawy do rozwiązania , choroby dzieci itd......od paru dni czuje sie fatalnie nie wie m co sie ze mna dzieje nie potrafię zebrac mysli zupełne rozkojażenie , odrealnienie czuje momentami jakbym odpływala .....odczuwam przeokropna sennośc a jak sie położe nie moge zasnąc w nocy kilka razy sie budze rfano wstaje zmęczona , kreci mi sie w głowie no i ta nieszczęsna arytmia dobija mnie to do reszty serce szaleje nawet leki betablokery nie działaja , wszystko mnie boli co chwila zapalenie albo lewa ręka albo pod łopatka tp znów krzyzowa częśc kregosłupa ........dziewczyny ja sie juz chyba kończe albo mam jakies raczysko bo wszystko mnie boli nie moge normalnie obrucic sie w młózku ....... czy ktos zechciał by cos poradzic , czy któras wie cos o takich dolegliwościach jak mam sobie pomóc ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az sie boje napisać ale spróbue może znajdzie sie jakas zyczliwa dusza i cos poradzi .otóz napisze że ostatnio miałam strasznie nerwowy miesiąc bardzo trudne sprawy do rozwiązania , choroby dzieci itd......od paru dni czuje sie fatalnie nie wie m co sie ze mna dzieje nie potrafię zebrac mysli zupełne rozkojażenie , odrealnienie czuje momentami jakbym odpływala .....odczuwam przeokropna sennośc a jak sie położe nie moge zasnąc w nocy kilka razy sie budze rfano wstaje zmęczona , kreci mi sie w głowie no i ta nieszczęsna arytmia dobija mnie to do reszty serce szaleje nawet leki betablokery nie działaja , wszystko mnie boli co chwila zapalenie albo lewa ręka albo pod łopatka tp znów krzyzowa częśc kregosłupa ........dziewczyny ja sie juz chyba kończe albo mam jakies raczysko bo wszystko mnie boli nie moge normalnie obrucic sie w młózku ....... czy ktos zechciał by cos poradzic , czy któras wie cos o takich dolegliwościach jak mam sobie pomóc ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bianko, moze dla pewnosci zrob sobie podstawowe badania krwi, jak bedzie ok to zapewne znow nerwica :* moze tez jakies witaminki(nawet w postaci owocow by cos dały?) taki niestety mamy okres, ze w zimę jesteśmy senni, leniwi,tacy do niczego Dzis duzo było słoneczka ale chyba znów mrozy idą PS: zdrowko a jak tam bylo w piatek u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka wydaje mi sie ze ze stresu wszystko Cie boli! Kiedy ja jestem zestresowana to strasznie bolą mnie plecy na wysokosci klatki piersiowej,czuje taki ciężar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim;* Bianko nie martw się!! Zobaczysz, że będzie o.k. Miną te dolegliwości a jaknie to dla pewności badania choć i tak jestem pewna że jest w porządku. U mnie, jesli chodzi o zeszlotygodniową terapię to było dobrze. Powiedziałam mniej więcej co mnie gryzie i ulżyło mi. Terapeutka powiedziała, że niektóre sprawy powodują zażenowanie ale pogadanie o tym przynosi ulgę i rozumienie objawów. Wyszłam i byłam z siebie zadowolona. Dzisiaj było już nieco gorzej. Nie kleiło mi się zbytnio. Czasem tak jest. Teraz mam sesję za 2 tygodnie bo jej a tydzień nie ma. W każdym razie dziewczyny, ona ciągle podkreśla jak trudne jest dla mnie wejście w dorosłość i zrozumienie, że dzieckiem już nie jestem i czas na separację z matką;). To kluczowy powód moich objawów;) silna relacja z matką właśnie;). Od 1-ego marca neurolog kazała mi zmniejszyć dawkę leku i teraz biorę tylko jedną tabletkę wieczorem. Wyłączeń świadomosci nie mam.Czasem tylko takie chwilowe zamroczenia jakby ,odrealnienia ale pełnię świadomości zachowuję;). Co u was? piszcieee!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowana nerwiczka
u nas zdrowie dopisuje bo wiosna idzie i kazdy ma banana ba buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znerwicowana nerwiczka
a co do psychologa to polecam wizyty .mnie pomogly teraz mam wlasny kompas w kieszeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba jeszcze zima daje oznaki bo od wczoraj znów zimno! ale oby ta wiosna i sloneczko szybko przyszły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dalej mam doła cierpliwie czekam kiedy minie ale sie nie zanosi nie wiem dlaczego odczuwam taka wewnetrzna pustke , tak aobojetnośc , jakis nieokreslony niepokój wszystko ulokowało sie w głowie i kregosłupie ....... spałam od 21 wczoraj do dzis do godz 9.30 dalej jestem senna chodze jak pijana ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wam, mnie wystarczy jak trochę slońce wzejdzie i jakoś człowiek lepsze nadzieje na przyszłość wiąże. Wiecie co? wszystkie moje lęki trafił szlag dzięki terapii ale jeden został. Przed zwariowaniem:D Mam świadomość cały czas, że ja,my tutaj wszystkie nie jesteśmy chore psychiczne. Terapeutka też mi to mówiła. Myślę, że to przez ten napływ informacji ze świata. Teraz każdy artykuł w internecie, każda informacja w gazetach potrafi człowieka przestraszyć. Wszystko ma w psychologii swoją nazwę i jak tu się dziwić,że ludzie czytając, słysząc to wszystko, boją się że sami są chorzy. Wszędzie fachowa terminologia. Terapeutka niejdnokrotnie mówiła mi, ze o jakiejkolwiek chorobie człowiek nie przeczyta to conajmniej 80% objawów znajdzie u siebie;)) Tym się pcoieszam ale jednak znowu muszę za 2 tygodnie o tym powiedzieć. Jestem prawie pewna, ze też to macie czasem;). mnie na przyklad wczoraj psycholożka powiedziała, że jestem nieodporna na porażki, które muszą sie pojawiać zanim człowiek dojdzie do czegos w życiu. A ja sobie układam scenariusze idealnego, narcystycznego świata, a przecież rzeczywistosć jest zupełnie inna;) staram się sobie jakoś to wpajać zamiast płakać i poddawać się po pierwszych niepowodzeniach;) Dziś przez chwilę wystraszyłam się, ze może jestem narcystyczką?:) ale nie, nie;) do samouwielbienia siebie samej jest mi chyba daleko. Jedyne co jest idealne to moje scenariusze zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och sorrry;) odkrycie roku ,jestem narcyzem jednak;) oto co znalazłam w internecie pasujące do mnie jak ulał;) "Można wyróżnić dwa typy narcyzów. Oba posiadają mimowolną tendencję do koncentrowania się na własnym wizerunku, na tym, jak są spostrzegane przez innych. Pierwszy z nich to osoba niepewna. Spojrzenia innych po prostu ją paraliżują, czuje się ciągle obserwowana, lecz jest to dla niej niekomfortowe. Każda krytyka jest dla niej klęską". Jakoś mnie to nie zmroziło. Psychoterapia daje ponoć dobre rezulataty dla nrcystów;)) i sama nazwa też mi się podoba:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluth
przed toba wieczne chodzenie na terapie dziewczyno.powodzenia ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodna rata
a mylisz się orange. jak się z czegoś zdaje sprawę to już jest wielkim klucz do drzwi zwanymi wyzdrowienie. bianka uspokoiłaś się w końcu troszeczkę?? wyluzuj bo sfiksujesz. stres, jak z tobą? okej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianko a smarujesz plecy maścią końską, ja polecam:) zawsze jak mnie cos boli, np kregoslup albo nogi to sie smaruję i potem przechodzi, nie wiem czy to psychika ze wmawiam sobie, że to pomoże, czy ona na serio działa!:) ale sprobuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bellergot
nie polecaj biance masc konska , po pierwsze mozna po tym dostac zaczerwienienie skory , ktorej potem sie trudno goi .Moja mama tak uwiezyla tej masci ze smarowala wszystko co ja bolalo ,rece, nogi plecy , a potem musiala odwiedzic dermatologa.4 miesiace kuracji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×