bulwersująca 0 Napisano Październik 24, 2008 bulwersujaca 2 ma do ciebie prosbe.Uzyj swojej wyobrazni i zmien nicka na jakis bardziej orginalny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bulwersujaca 2 Napisano Październik 24, 2008 ooo odezwala sie ta co nie sama na co chora , ty nie wiesz czy nerwice masz czy depresje czy stres , a ja ci powiem co masz chora głowa i bierz leki !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bulwersujaca 2 Napisano Październik 24, 2008 "Grubo od ponad tyg.nie mialam ataku lękow to chyba swiadczy o tym.Np.o tym ze dlugi czas zylam w ogromnym stresie ale tak jak powiedziala moja kolezanka NIE MAM NERWICY" widzisz jakas ty wyksztacona po studiach !! dziewczyny ona nie zadnej wiedzy to jakas popeliniara ! kolezanka jej powiedziala ze nie ma nerwicy , normalnie SZOK!! szkoda ,ze nam zadna kolezanka nie potrafi wpoic do głowy ze nie mamy nerwicy buhahahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 24, 2008 brak slow... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bulwersujaca 2 Napisano Październik 24, 2008 spotykalas sie z takimi co podduszali konkubiny a swojej sytuacji rodzinnej z mezem nie potrafisz uzdrowic , smieszna jestes !!! ty pewnie w takim srodowisku sie wychowałas i nadal tkwisz na takim patologicznym pekinie!!!! nic dodac nic ujac ! nie pisz tych smiesznych postów!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bulwersujaca 2 Napisano Październik 24, 2008 BRAK SŁÓW JAK SIE PRZESLEDZI JEJ POSTY , WY W OGÓLE CZYTACIE JEJ POSTY OD POCZATKU , MASLO MASLANE! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 24, 2008 a ty tylko krytykowac potrafisz i po co to????????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia7771 0 Napisano Październik 24, 2008 jeeesssuuuuu ja już chyba w takim razie ostatni raz tu pisze. W nosie mam takie forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bulwersujaca 2 Napisano Październik 24, 2008 dla rozjasnienia twojego umysłu a ty wszystko łykasz co ona pisze , naprawde ona nie jest poważna ! 17.10.08 pisała tak: "Szczerze mowiac juz sie denerwuje trzustka znow mnie pobolewa i wszyswam sobie Bog wie co... Dodatkowo pobolewa mnie glowa i gardlo moja corke tez boje sie zeby jakies paskudztwo sie do nas nie przyplatalo Dziewczyny powiedzcie mi czy jesli po skonczeniu moich psychotropkow moge brac hydro...ktora przepisal mi neurolog zanim zaczelam brac te ktore teraz zazywam???boje sie odstawienia lekow a nie bardzo mam kiedy isc teraz do lekarza" czy uwazacie, ze ta osoba jest powazna piszac ze jej kolezanka powiedziala ze ma stres zamiast nerwicy i ona w to uwierzyla , a sama pisze ,ze my jak tonący sie brzytwy chwytamy [ lulek i bianka] " 15:10 Chieronimka Basiu mam jeszcze dwie tabletki do pon.powinny starczyc.W pon.pojde.Poza tym mam w domu relanium chyba 2 tabletki w razie ataku tym sie poratuje."15.10.2008] 08:39 Chieronimka [zgłoś do usunięcia] "" ps.DAJCIE LUDZIE SPOKÓJ moze ciebie stac na to zeby sie smiac z choroby mnie nie jest do smiechu ze mam nerwice i zadnego wsparcia.Zegnam."" a tydzien temu pytala sie czy moze leki psychotropowe odstawic !!! kumajta troche !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Październik 24, 2008 ale siano !!! po burzy bedzie słonce !!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986 Napisano Październik 24, 2008 :O mamma mia co sie dzieje. czemu tyle agresji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziarka27 0 Napisano Październik 24, 2008 oj Kobity:)Jedne nakrecaja drugie. Dajmy juz spokoj Bianace i Lulkowi. Czy bedziemy ja odciagac od tej znajomosci czy nie ona i tak postapi jak uzna za słuszne. Moze bedzie ok,a moze sparzy sie ale nie bedziemy mialy wplywu na jej decyzje. Jedynie ta swiadomosc ze pzestrzegalysmy;) Co do calkowitego wyzdrowienia ,to powtarzam ciagle tesame słowa\"wiara czyni cuda\" a jesli wiara czyni cuda\"Musisz wierzyc ze się uda\". Nie ma innej opcji. Dla mnie jak dotad jest to sprawą priorytetowa zeby wierzyc w sens jakiejkolwiek terapi . Niekoniecznie czy jestes w trakcie czy juz po. W trakcie , wierz ze terapia ma sens a po jej zakonczeniu, ze dałas rade, ze jestes zdrowa i ze to paskudztwo nigdy wiecej Cie nie dopadnie:) Zarowno leczenie farmakologicznejak i leczenie terapiami ma sens!!! Bo po co by byly stworzone??? no po co? A zdania zwsze beda podzielone, do wszystkiego , tak to juz w zyciu bywa. Jak komus cos nie pomoze to zaraz ze to jest do d***Y, ale trzeba wziasc pod uwage rowniez fakt ze nie kazdemu beda pomagaly te same metody leczenia a na to skalda sie fakt ,ze kazdy z nas ma min inny charakter . Mysle ze to jest rowniez uzaleznione od innych czynnikow np takich jak wiek , płeć, nawet wykształcenie i status rodzinny.Powiazane jedno z drugim. A stopien choroby? Chyba tez . Pisze to bo nie znosze czegos takiego jak negowanie jakichkolwiek metod leczenia( za wyjatkjiem egzorcyzmow, oczywiscie itp) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia7771 0 Napisano Październik 24, 2008 Ponieważ przyczyną nerwicy jest przywiązanie do sprzecznych z sobą idei, wymagań, pomysłów na życie, to najważniejszym zadaniem będzie przebudowa systemu wartości osoby znerwicowanej tak, by znalazły się w nim niesprzeczne wymagania, oczekiwania, plany i wyobrażenia. Aby doprowadzić do takiego stanu umysłu, trzeba wielu lat intensywnej przebudowy psychiki. Najważniejszym elementem naszego systemu wartości jest samoocena. To ona wpływa na jakość naszych związków, naszego życia, pracy i na nasz rozwój. Całe nasze życie jest zgodne z naszymi oczekiwaniami. Większości z nich nie jesteśmy świadomi, a sporą część z nich \"podłapaliśmy\" od otoczenia i łudzimy się, że jeśli się do nich dopasujemy, to będziemy szczęśliwi, bo zadowolimy innych. Nic bardziej błędnego! W ten właśnie sposób cały czas budowaliśmy tylko nerwicę. Umysł musi zostać oczyszczony z nierealnych pragnień, pożądań wymagań. Na początek natrafiamy na tę trudność, że za nierealne uznajemy właśnie to, co jest dla nas najkorzystniejsze, a co się innym wydawało nierealne i niewłaściwe. Dlatego osoba pragnąca przebudować system wartości, musi bardzo dużo czytać na tematy pozytywnego myślenia i jak najmniej przebywać w toksycznym otoczeniu. Byłoby wskazane, żeby spotykała się też z osobami myślącymi pozytywnie, przebywała z nimi i rozmawiała. Przebudowa systemu wartości odbywa się dzięki stosowaniu technik afirmacji, relaksu, medytacji, pozytywnych wizualizacji i ćwiczeń oddechowych. Główny ciężar pracy spada na afirmacje (czyli pozytywne myśli). Człowiek znerwicowany, to człowiek niespełniony. Spełniamy się realizując nasze cele i odkrywając, kim naprawdę jesteśmy. Jednym z pierwszych zadań przy wychodzeniu z nerwicy, jest klasyfikacja celów. Należy określić, które z nich są najważniejsze, a wszystkie inne skreślić!!! Oczywiście, że w marę odzyskiwania świadomości swoich celów, z tej listy będą znikały cele cudze - narzucone nam przez innych i sprzeczne z naszym interesem, naszymi zdolnościami i talentami. Będą się za to pojawiały nasze własne cele, które trzeba będzie docenić, by się udało je zrealizować. Ci, którzy są tym zainteresowani, powinni zapoznać się z technikami kreacji mentalnej. Wielu terapeutów zaleca jogę lub medytację. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że medytacja nie jest praktyką uzdrawiającą dla znerwicowanych! Warunkiem medytacji jest akceptacja wewnętrznego spokoju i harmonii. A cała terapia nerwic prowadzi zaledwie właśnie do tego celu. Jednakże ideologiczne założenia pewnych terapii nie są w stanie sprostać temu celowi. Ta uwaga dotyczy tych terapii, które mają za zadanie dostosować ludzi do wymagań otoczenia za cenę rezygnacji z siebie. Paradoksalnie - to na takie terapie zapotrzebowanie jest największe! Po przejściu przez taką \"terapię\" człowiek staje się bezwolnym narzędziem w rękach rodziny lub właściciela firmy (np. \"oświecony\" pracownik japońskiej firmy), pogodzonym ze swą rolą i nawet wydaje się zadowolonym ze swej roli! Cud takich terapii polega na wmówieniu przekonania, że to, co tego człowieka spotyka w życiu, jest najlepszym, co mogłoby go spotkać. Często ma on dziękować codziennie Bogu za taką łaskę! Tego typu \"terapia\" przynosi nadzwyczajne rezultaty w kreowaniu uległych żon i posłusznych dzieci. Przydaje się też w przekonywaniu ojców rodziny, by uczciwie zarabiali na swoje potomstwo. Jest to świetna terapia dla tych, którzy sami nie wiedzą, czego chcą i nie mają ochoty lub odwagi się dowiedzieć. Cud sukcesu osiągniętego dzięki tej terapii polega na rezygnacji z rzekomo \"nierealnych\" ambicji. Ale ... często nie likwiduje nerwicy. U wielu powoduje za to narastanie poczucia bezsensu życia, co często prowadzi do przyśpieszonej śmierci (no bo jak długo można żyć dla innych nic z tego nie mając?), albo do pomysłu, by zacząć prowadzić \"podwójne\" życie. Jeśli nie jesteś osobą przebojową i masz skłonności do uległości, wybierz raczej tę terapię. Stosowanie terapii, która wymaga od ciebie decydowania, podejmowania wyborów, może przerosnąć twoje możliwości. Być może twój rozwój w tym życiu powinien zakończyć się na akceptacji stanu, w jakim się znalazłeś? Jeśli uległość to dla ciebie za mało, jeśli czujesz, że tkwi w tobie potencjał twórczy lub rozwojowy, który został ograniczony, wyhamowany przez rodzinę lub bliższe otoczenie, wybierz taką terapię, która umożliwia rozwój twórczy bądź duchowy. Po etapie wstępnym, polegającym na wdrożeniu się w podstawy pozytywnego myślenia, można skorzystać z metod niekonwencjonalnych, takich jak regresing czy rebirthing. Wymagają one pewnej otwartości na rozwój duchowy i akceptacji celów szerszych, niż dobro rodziny. Wymagają też pracy nad podnoszeniem poczucia własnej wartości. Osobom znerwicowanym i niespełnionym, odradzałbym raczej poszukiwania egzotycznych dróg rozwoju duchowego. Wiele z nich bowiem pogłębia jeszcze kompleksy, które łatwo wynieść ze społeczeństwa owładniętego \"chrześcijańskim duchem\". W wychodzeniu z nerwicy ważne jest znalezienie własnej drogi. Rzecz w tym, żeby ta droga nie ograniczała, żeby nie była sprzeczna z naszymi żywotnymi interesami i żeby znów nie odwiodła nas od spełnienia. Bywa przecież tak, że to właśnie dzięki tej drodze duchowej jesteśmy właśnie tu, gdzie nam się nie podoba, a chcemy na nią wrócić, bo podświadomie pamiętamy z poprzednich wcieleń, że obietnice były zupełnie inne. Powrót na tę drogę, choć pożądany, to próba \"zawracania kijem Wisły\". Wyboru drogi rozwoju duchowego powinno się dokonywać dopiero wówczas, gdy mamy pewność, że życzymy sobie dobrze. Tu znów pojawia się sprawa naszych żywotnych interesów. Bez względu na to, jak się różnimy poglądami i samooceną, nasze żywotne interesy są takie same! Oto one: Zasługujesz na miłość i szacunek. Z natury jesteś dobry i niewinny. Masz prawo odnosić sukcesy w każdej dziedzinie życia. Masz prawo być bogaty i cieszyć się życiem. Masz prawo być szczęśliwy bez względu na to, czego życzą ci inni. Masz wolność wyboru i potencjalną możliwość dokonywania wyborów najwyższej jakości. Bóg Cię kocha bez względu na to, co uczyniłeś. Musisz to teraz tak poukładać w głowie, żeby egzekwując swoje prawa nie naruszać praw innych, którzy zasługują dokładnie na to samo, co ty. Jeśli nie widzisz takich możliwości, to znaczy, że już masz nerwicę. Nerwica jest złym doradcą, więc warto się jej pozbyć. "MILEGO WEEKENDU" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Październik 24, 2008 Madzia juz o tym pisałam w któryms poscie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bulwersująca 0 Napisano Październik 24, 2008 bulwersujaca 2 czytaj kretynko dokladnie co teraz napisze wryj sobie to w swoj tempy leb i trzymaj sie tego!!!!koleznaka ktora mi powiedziala ze nie mam nerwicy to PSYCHOLOG z mojej pracy z ktora rozmawialam o swoich dolegliwosciach podan 2 godz.Najlepsze jest to ze o kolezance psychologu pisalam we wczesniejszych swoich postach ale ty jestes zbyt glupia zeby wszystko doczytac i bierzesz watki ktore ci pasuja!Z tym psychologiem pracuje w osrodku dziewczyny potwierdza ze byl taki wpis ale co glupiemu po rozumie!Czytaj wszystko albo nic!Jesli chodzi o swoj stres MIALAM problemy w malzenstwie i to nie twoj zasrany interes!bolala mnie trzustka i przestraszylam sie bo znajomy kumpla zmarl na raka trzustki zaraz potem babcia mojej przyjaciolki!Boje sie tego bo jestem obciazona genetycznie!ale nie mam nerwicy!nie mam lękow nie musze brac psychotropow wiec chyba wiem lepiej od ciebie??? Jesli bylabys TY zdrowa na umysle nie wchodzilabys na forum ktore cie w ogole nie dotyczy.To ty masz problemy ze soba i to spore skoro wchodzisz tutaj szukasz swojej\"ofiary\"znajdujesz ja we mnie i wyladowujesz swe negatywne emocje!Prawie kazdy twoj post to atak na moja osobe robisz tu zamet i zla atmosfere wiec jak cos do mnie masz to podam ci swoje gg i opiszesz mi co cie gryzie a jak nie to odwal sie! Przepraszam dziewczyny nie jestem zla tylko poirytowana pipa nie potrafi nawet nicka sobie stworzyc co za blysk inteligencji:-o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaulaaa Napisano Październik 24, 2008 psychtropy bierz i nie odstawiaj ich bo wlasnie pozniej z toba sie dzieja takie rzeczy ja teraz w tym poscie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maz bulwersujacej Napisano Październik 24, 2008 46868776 to jest gg mojej zony jesli ktoras z was chce z nia utrzymac dalszy kontakt nie ma sprawy ale TU zona wiecej nie wejdzie. bulwersujaca 2 masz bardzo niski poziom jesli cie ci...swedzi znajdz sobie jakiegos przydupasa a nie wyzywaj sie na ludziach!zegnam w imieniu zony i swoim! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szaulaaa Napisano Październik 24, 2008 buhahhahaha ale jajca , juz sie nizyles bałwanie !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość forum pierwotne bylo Napisano Październik 24, 2008 fajne jakies 1,5 roku-2 lata temu-teraz to jakas farsa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no co to tu jest Napisano Październik 24, 2008 szaulaaa,jakies buhahahaha ,hmmmm,nie dobrze juz z Toba:)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no co to tu jest Napisano Październik 24, 2008 Farsa bo i ludzie maja w sobie wiecej agresji,czsy ida w strone wiekszych nerwic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość forum pierwotne bylo Napisano Październik 24, 2008 czasy czasami a ludzie sa rozni-to co tu sie dzieje to jakas parodia a nie wspierajace forum(zeby nie uogolniac-sa tu wyjatki) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka_29 Napisano Październik 24, 2008 czesc wam od 2 miesiecy lecze sie na nerwice , na razie efektów rzadnych . ile musze czekac na efekty ?? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka_29 Napisano Październik 24, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka_29 Napisano Październik 24, 2008 Na zawsze stajesz sie odpowiedzialny za to, co oswoiles. jakby o nerwicy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość forum pierwotne bylo Napisano Październik 24, 2008 zalezy jak sie leczysz? farmakologicznie czy psychologicznie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka 99 Napisano Październik 24, 2008 cześć wam ja też się lecze od 2 m-cy wczoraj bylam na wizycie kontrolnej i zapytałam lekarza czy to nerwica i potwierdził moje przypuszczenia można mnie też wpisać na listę lat 36 wielkpolska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka 99 Napisano Październik 24, 2008 kokoszka a co ci przepisał lekarz ? ja biorę rexetin jest naprawdę ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka_29 Napisano Październik 24, 2008 mi nic , bozdecydowalam sie zaczac od terapii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no i słusznie Napisano Październik 24, 2008 Przeciez chemia nie rozwiarza twoich problemów,tylko praca i jeszcze raz praca nad soba moze dac efrkty:)buzka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach