Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

xanaxik dlatego ide na psychoterapie zeby wprowadzic to w zycie ciekawe jak bedzie mam stracha ogromnego ale tez wiem,ze to ma mi pomoc i jest dla mojego dobra:) musi byc dobrze!!! a co do tego czy sie lezy w domu czy pracuje to bym polemizowala siedze ciagle w domu i wariuje z nadmiaru wolnego czasu, ciagle mysle,zadreczam sie itp robiac cos czliowiek sie zajmuje i choc na chwile sie odrywa od tego wszystkiego chce sie nauczyc dystansu do samej siebie i do przyszlosci ktorej sie boje ale wiem ,ze sama sobie nie potradze dlatego ta terapia... czy ktos chodzil na psychoterapie? jak to wyglada i pomoglo troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krychna 377
ja chodze wyglada to jak rozmowa z kims kto wie jak sie czujesz ja tego dnia gdy mam spotkanie z moja psych zawsze czuje sie swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krychna 377
tez jestem zdania ze dla nerwusów lepsze jest gdy sa czyms zajete niz siedzenie i rozczulanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia40
XANAKSIK - po stokroc cie popieram, mam takie samo zdanie,duzo czytalam i czytam na ten temat, niestety wciaz nie udaje mi sie wprowadzic to w zycie. Wiesz narazie mam tak,ze trzymam sie tego,starm sie czyms zajac, myslec pozytywnie ( dzisiaj nawet poszlam do kosciola),a nie bylam bardzo dlugo, bo tam zaslablam, wiec poki nic mnie nie dopada jest Ok , ale wystarczy jakis atak paniki,leku i juz nie potrafie nad tym wciaz zapanowac, zaraz wlancza sie to durne myslenie i po mnie.Tak bardzo ciezko pozbyc sie tych cholernych czarnych mysli. XANAKSIK a moze podpowiesz jak ty sobie z tym radzisz? Bierze cie atak , jestes sama,masz uczucie , ze zaraz zemdlejesz i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolantko99 no w koncu sie pojawilas:) pisalas ze chorujesz na nerwice od 2 miesiecy, a ja z wczesniejszych twoich postów wywnioskowałam ze juz kilka lat ale widoczni zle zrozumialam...ja tez od 2 miesiecy mam lęki... mandziaa jesli chodzi o terapie to ona wlasnie wyglada jak rozmowa, na poczatku po prostu siadasz i zaczynasz mowic o problemie z jakim przyszlas, dla jednych to trudne bo ciezko jest mowic obcej osobie o swoich problemach ale trzeba spojrzec na to w ten sposób ze przychodzi sie do psycholog po pomoc i tyle. Moja kolezanka jak byla pierwszy raz u psychologa to pierwsze 15 minut płakala zanim cokolwiek powiedziala, takze roznie to jest ale wazne zeby mowic nawet jesli wydaje sie nam ze nasze mysli czy lęki są dziwne. Ja ciesze sie bo za pierwszym razem trafilam do dobrej psycholog, troche mnie to kosztuje ale chodzic musze:) a jesli chodzi o forum i niektore wpisy to mi ręce opadają!! szkoda słów bianko podaj namiary na siebie proszę Xanaxik no super ze ci jest lepiej, ja jestem dopiero na poczatku drogi ku wyzdrowieniu a Ty jestes jak mysle ku końcowi:) a widzisz ostatnio narzekalas ze ci sie pogorszylo a tutaj prosze poprawa i to jaka znacząca!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi ci o poprzedni topic? ten tutaj to to samo co tamtem , zmiana byla konieczna bo tamten topic zaiwszał sie często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) marysiu40-od 2 tyg nastapila znacząca poprawa mojego samopoczucia dzieki temu o czym pisalam.nie mam zamiaru nigdy wiecej doswiadczac paniki i tyle.nie bede jej miala bo jestem zdrowa i kropka.to nie podlega dyskusji.inaczej zaprzeczalabym sama sobie i temu co pisze:) moge jedynie powiedziec co robilam na poczatku tych 2 tyg kiedy to dopiero kielkowala we mnie ta pozytywna mysl.w czasie obrzydliwego samopoczucia wyobrazalam sobie siebie JUZ PO ATAKU.nie skupialam sie na tym wstretnym stanie tylko cieszylam sie tym ,ze zaraz wszystko minie i bedzie super!myslalam-JEST OKROPNIE ALE ZARAZ BEDZIE SPOKOJNIE I NORMALANIE BO ZAWSZE TAK SIE TO KONCZY!!!!!CZEKAM NA TO !I TAK BEDZIE.I JUZ!KROPKA! od tego czasu (2 ataki )jest spokoj.i bedzie! to nie jest kurczowe trzymanie sie nadzieji na dobre samopoczucie.ja nie mam nadzieji ja mam pewnosc! mowicie ,ze to ciezka praca. hmmmmm? i tak i nie. tak- bo trzeba zacząc na ZAWSZE myslec pozytywnie. nie-bo pozniej samo sie mysli-to wchodzi w nawyk:) dziewczyny! dzisiaj wszystkie bedziecie sie dobrze czuly tylko bądzcie tego pewne!kropka.zadnego ale. trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 19-65
hej, u mnie z samopoczuciem to jest tak ,ze kazdego iesiaca inaczej , to zalezy jak sie psychika ustawi . nie wiem co mam o tym myśleć. czasami jest tak ,ze ja nie mam zadnych objawów nerwicy :) a czasami cala sie telepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xanaxik ale nie opuścisz nas co???:) jakby co to podaj numer gg:) my potrzebujemy kogoś kto juz jest uzdrowiony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Noc u mnie nieprzespana :( jeste na 5 dni przed @ fatalne samopoczucie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa77
Hej dawno tu nie byłam bo trochę się poprawiło ale jak sie okazalo na krótko. Znów mam lęki, znów sie ogladam czy czasem jakaś krosta sie nie pojawiła, tragedia i do tego te codzienne duszności. Mam już dość ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka 99
witam wieczorkiem justach ja po prostu bylam pierwszy raz u lekarza okolo 3 lata temu i wtedy mówił że to stany lękowe niestety te objawy wrócily przed wakacjami myślalam ze na urlopie wypocznę i będzie ok ale niestety tak się nie stalo tzn urlop był ok nawet bardzo udany ale po powrocie musialam isc do lekarza . a w tym tygodniu miałam wizytę i zapytalam wprost czy to nerwica a on na to że tak także jestem teraz sklasyfikowana wiem juz teraz ze ona wraca jak bumerang ale cieszę się że jest poprawa mam przyjaciółkę w realu ktora też sie boryka z nerwicą wspieramy sie a to jest wazne ten kto tego nie doswiadczył umie tylko sie przemądrzac a czymmmmmmmmmm sięęęęęęęęęę denerwujeszzz pozdrawiam milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Kobietki... dwie ostatnie strony naszego tematu wreszcie były normalne... to pocieszające. Xanaxik - jak zwykle godna uznania- podziwiam i będę starała się wzorować na Tobie! Ale nie jest mi łatwo...wkręcam ...albo i nie sobie coś ciągle z piersią. Pisałam już wcześniej że raz mi się wydaje że mam tam jakiegoś guza a raz nie - już sama nie wiem. Czekam na USG będę miała w tym tygodniu to się okaże. I wiecie co sobie powiedziałam - że jak okaże się że to nic groźnego i poważnego - to diametralnie zmieniam swoje podejście do wszystkiego! Bo mam już dość ciągłego umartwiania się i ciągłego wsłuchiwania się w swoje ciało... to jest takie męczące i depresjogenne... Kiedyś jak mnie bolała głowa - to poprostu tylko bolała - a teraz od razu myślę że mam guza albo raka i Bóg jedyny wie co jeszcze....czasami to sobie myślę - że ja już nie jestem normalna i te moje paniczne lęki to najczystszy dowód choroby psychicznej i że powinno się mnie zamknąć gdzieś - bo jestem tylko męcząca. Ta cienka granica pomiędzy normalnością a już wariactwem wydaje mi się przekroczona.... ...ale będę silna ...muszę być choć sił mi brak:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiuni trzymam kciuki:) ja tez znow ide do lekarza w tym tygodniu z moja noga...bo tez nie wiem czy sobie wkrecam czy nie:(brzuch tez mi przez ostatniie 4 dni nawalal...ale coz:( u mnie pada...co za pogoda:(jednego dnia cieplo i slonce drugiego zimno i deszcz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Chyba kazda z nas cos sobie wkreca, bo tak nam nakazuje nasza nerwica. stop-stres a bylas juz z noga u lekarza ? czy idziesz pierwszy raz ?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam juz,ale dwoch lekarzy to olalo twierdzac na oko ze nic z krazeniem i pewnie to brak magnezu, ale jak bylam drugi raz to pani jednak przepisala masc i tabletki na poprawe krazenia... ginekolog tez na oko stwierdzil ze ok...dlatego znow zaczekam brac tabletki hormonalne...ale wiadomo one zageszczaja krew i ludzie z tendencjaa do zylakow i zakrzepicy nie powinny ich brac...(a w mojej rodzinie ludzie mieli zylaki) osttattnio pojawily sie widoczne zyly, a w miejscu gdzie ta noga uciska widac takie \"oczko\" z zyly no i dookola te zyly...wiec dlatego sie boje... pewnie stwierdzicie ze dla swietego spokoju powinnam jednak nie brac hormonow...ale bez nich okres i pare dni przed to masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biore tabletek anty bo to obciaza wątrobę , powoduje problemy z krążeniem itp. moje PMSy są do bani , ale nie zawsze :) radze sobie , wtedy czuje sie full wypas kobieta, która moze mega ponarzekać :) a robilas usg jamy brzusznej, albo usg u gina ?? i zrób przeswietlenie nogi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koachani moi! porezebne mi są wasze kciuki bo dzisiaj mam umówioną wizytę u neurologa. ostatnio , w zeszłym tygodniu moje zaniki wyłączenia świadomosci tak mi dały popalić i to przy kolezankach ze idę do neurologa jeszcze raz. i to jest dziś. niestety, nie będę mieć internetu chyba przez tydzień .. dlatego mowię wam na razie do zobaczenia. boję się;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×