Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Gość No-no
Nikt mni jeszcze z lekarzy nie zdiagnozował, ale w moim odczuciu miałam nerwicę i być może ją mam nadal. Mam też wrażenie, żeprzyplątała mi się też depresja... A że często oba schorzenia się ze sobą łączą i mieszają to chyba długo będę miała taki galimatias. Wiem jednak że gdybym miała namiar na dobrego lekarza, czy terapeute to nie męczyłabym się i dała nawet dużą kasę za poradę i leczenie. Życie w takim koszmarze... A czasem wystarczy tak nie wiele i człowiek ,,rodzi się na nowo". Ja miałam takie lęki, że umieram, że dostaję zawału i często przez ciało przechodził mi jakby prąd. Nawet jak nie miałam się o co bać to i tak miałam ataki. Ale zastosowałam sobie tabletki z dziurawca i dość szybko te lęki ustąpiły. I dzięki Bogu, bo bardzo mi to utrudniało codzienne życie. Niestety, nie szukałam porady u lekarza i ogólna nerwica mi została. Bardzo przeżywam każdą nową sytuację a zwłaszcza wizyty u lekarza, szpital i zabiegi. Nawt dentystę. Jestem strachliwa i często nie łapię dystansu do swojego lęku. Poddaję się mu i nakręcam... A w dodatku jestem ,,zdołowana" i straciłam radość życia... Zresztą wiecie pewnie, jak to jest... Smutne jest to że leczenie to też loteria: wybór lekarza, dobór leków, czas leczenia- każdy ma z tym inaczej... No ale zawsze to coś. Jak się nie ma tego jeszcze gorzej... No, ale posmuciłam... Sory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się ,,po solarium\"! ;) Co porabiacie na chwilę obecną? Ja próbuję odrwać się od neta... ale mocno mnie trzyma! Zresztą na dziś to tylko 2 opcje mi zostały net lub tv... A potem w kimonko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz bez
prosze Was abyscie przyjzeli sie waszym wpisom.Toz to jest czysty jad,wszyscy maja do wszystkich pretensje,ale o co t nikt nie wie. Teraz wymyslacie Biance ,przedtem i teraz zresza tez, mnie.Doszukujecie sie powiazan sekciarskich i problemow w jedzeniu zmodyfikowanym(teraz rowniez w Polsce takie same lub zblizone).Krzyczycie,zeby uwazc na kontakty z nieznajomymi,a kto tak naprawde z waszego grona sie zna.NIKT. jestem tu tylko dlatego ,ze Bianka mowila mi ,ze jednak ktos sie pyta ,czy to pracuje ,czy nie.Teraz to ja juz nie wiem,po waszych krzykach to sam zaczalem watpic.Wiem ze mi pomoglo i jest prawie perfekt,ale ja mialem ATAKI PANIKI,a co z tym zwiazane,objawy wszystkich chorob zkatalogowanych w medycznych encyklopediach.Tylko z ta mala roznica ,ze ja szukalem pomocy(jak Bianka)a nie ublizalem wszystkim dookola,ze mnie cha oszukac.To w sumie jest malo wazne,bo wiem jak sie czujecie,wiec rozumie wasze ataki i zale. Sprobujcie wyszukac PANIK AWAY/ JOE BARRY i juz nie namawiam do kupna,ale poczytajcie sobie wstep.Tam jest dosc duzo opisane o objawach roznych symptomow zwiazazych z p\PRZED I POATAKOWYCH. Moze to Was troche uspokoi. PS>jesli chodzi o sekty to chyba Wy tam macie najwieksza i nietykalna ale to tylko na marginesie i nic nie ma ze sprawa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj (lulek) nie bij piany... i nie ciagnij wąta ktorego nie ma...kazdy sie leczy jak chce , a my tu sobie doradzamy i wypłakujemy sie , bo to tylko forum.... nie pisz tu takich bredni, bo ja zgłosze to do admina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justah
Witam wszystkich nerwósków:) witaj no-no:) ja jestem za tym zeby mowic na forum o leczeniu i neistety z powyzszymi informacjami sie zgadzam, ja nie moglabym powiedziec ze jest mi lepiej, ze sie leczę albo ze chodze na jakąś dobra terapie i nie powiedziec gdzie i do kogo...chyba ze niektorzy po protu boja sie ze zostana wysmiani na forum dlatego robia z tego jakąś tajemnice i piszą ogólnikami, w takim razie ja tez chcialabym namiary do Ciebie bianko bo ja jestem chora i chcialabym sie wyleczyc i jesli Ty bianko posiadasz cos co mogloby mnie choc w niewielkim stopniu wyleczyc to ja bym chciala zeby tak sie wlasnie stalo...wszyscy by chcieli...tak mysle... a jak zrobic swojego nica na czarno???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjej
juz bez-???????????????????????????????????????????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez szukamy pomocy we wszystkim co sie da ale ze zdrowym rozumem!!!! kumasz czacze?????????????? jesli nie to nie ciagnij wąta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie ciesze ,że sie wyleczyłes ..dziekuj Bogu za zdrowie , i módl sie zeby ten stan wiecznie trwał... bo ja wiem co to znaczy byc uwolnionym od nerwicy ,,, ale narazie to czuje sie jakbym w wiezieniu siedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie wtrące bo podczytuje
ja jeszcze podraze i zapytam-na jakiej zasadzie mialaby byc wybrana ta jedna osoba? nie ze bym chciala nia byc ale zaciekawilo mnie to "wciaganie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pare stron wczesniej ktos napisal ze z nerwicy nie da sie wyleczyc.... hmmm. Zakonczylam pomyslnie leczenie w kwietniu i do tej pory dobrze sie czuje, malo tego, wiecie dlaczego nerwica do mnie nie wróci? Poniewaz z calego serducha wierze w to ze juz nigdy prze nigdy nie bede cierpiala tak jak wtedy , kiedy......Wierze wto. Wiara jest moją silą i ona prowadzi mnie przez życie. A dzieki tej wierze nigdy wiecej nie dopuszcze do siebiie tej francy. \" Jesli wiara czyni cuda , musisz wierzyc ze się uda\" Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak każdy młody ptak kiedyś serca łamałam czasem skłamałam Co dzień pokory uczę się. Chociaż życie często przypomina wielki puchar pełen łez, już wiem, co nie złamie, tylko wzmocni mnie. Bo wszystko, co najlepsze, przed nami jeszcze jest. Ta jedna myśl nigdy nie opuszcza mnie. Pewnie potknę się niejeden raz, żeby wzlecieć, trzeba spaść. Wszystko to, co najlepsze, wciąż przed nami jeszcze jest. Jak każdy młody ptak czasem z losem skłócona, wolności spragniona – co dzień na błędach uczę się. Nie chcę więcej rzucać słów na wiatr, dziś milczenie złotem jest. Gdy to zrozumiesz – nic nie złamie Cię. Któż nie szuka szczęścia? Z lotu ptaka chcemy dostrzec je. Niełatwo znaleźć klucz, choć na wyciągnięcie ręki jest. Za każdym razem, gdy los surową lekcję daje mi, wtedy nagle w mym sercu odzywa się głos: Teraz tylko nie poddawaj się… Bo to, co najlepsze, przed nami jest... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziarka27 super ze jestes optymistka i potrafisz tak silnie wierzyc:) ale mysle ze jest jeszcze troche za wczesnie by mowic o 100% bo za malo czasu minelo:(...moze znow cos silnie przezyjesz i znow wroci lęk , czego oczywiscie ci nie zycze...Jak na razie moge jedynie gratulowac ze tyle miesiecy jest ok u ciebie, u mnie bez panicznego lęku jak na razie obylo sie tylko ponad miesiac(jak byly to krotkie i nie tak silne) dzis znow bylo tragicznie i jest do teraz, znow mam lęki ze cos zlego mnie spotka no i ten brak wsparcia jest okropny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dziwne
A powiedz jakiego Ty wsparcia oczekujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje:** ale brakuje mi wsparcia ze strony rodziny i chlopaka(dlugo pracuje wiec w sumie jest usprawiedliwony,ale czasem mimo tego chyba powinien sie bardziej postarac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986
hej dziewczyny. mam pytanko- czy w zwiazku z nerwica miala ktoras z Was bezsennosc? ja mam ten straszny problem od 1.5 roku. jestem pewna ze to na tle nerwicowym zawsze wszytkim sie przejowalam za bardzo, nigdy nie potrafilam odpuscic itp itd. w dodatku zachorowalam na chorobe typowa fizyczna, niedlugo czeka mnie operacja wiec to wszystko dodatkowo mnie nakreca. chodzilam do psychiatry dostalam zestaw roznych lekow a one tylko pogorszyly sprawe. dostalam jakby bezsennosci z odstawienia koszmar. teraz jade na lerivonie- pierwszy tydzien byl super zwalil mnie z nog ale po czasei znow to samo.jedyne na co mi pomoga to to, ze wstajac po pustej nocy nie trzese sie jak osika. juz naprawde nie wiem co robic. czuje sie calkowicie wypalona. moge z cala pewnoscia powiedziec ze chorniczna beznsennosc zepsula mi zycie. juz nie funkcjonuje norlamalnie. nie umiem. w zwiazku z tym mam pytanie -czy ktos, ktokolwiek slyszal o przypadku lecznia hipnoza bezsennosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986
a najgorsze jest to,ze zlapalo mnie to tak nagle niespodziewanie. predzej bylam zupelnie inna osoba. a od 1.5 roku czuje sie jakbym miala swoja 2 wadliwą wersje. nie dośc ze mam te bezsennosc tak dlugo, jest to strasznie uciazliwe,koszmar po prostu, to jeszcze bede miala tak jak wspominalam wyzej operacje pęcherza wiec to tez nie napawa optymizmem. coraz wiecej zajec opuszczam na studiach. ogolnie masakra. czuje sie jak w klatce-zawsze uweilbialam aktywnosc, praktycznie nie bylo mnie w domu mialam tyle zajec, a teraz na nic nie mam sily, a z drugiej strony przezywam straszna nude.i tak bardzo chcialabym sie czyms zajac a nie siedziec w domu jak w wiezieniu. nie moge roibc tego co chce. to chyba najgorsze w tym wszystkim. ale czuje sie za slaba czasem nawet zeby wyjsc z domu do sklepu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986
witaj :) no wlasnie najgorsze jest to, ze na poczatku brania jest spoko ale po krotkim czasie wszystko wraca do poprzedniego stanu :( masakra po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986
najgorsze jest to ze jestem pewna w 100% ze to tylko wina mojej podswiadomosci. gdybym np.doznala jakiegos urazu glowy i miala amnezje-tzn, nie pamietalabym tych wszystkich bezsennych nocy to napewno zasnelabym normalnie. ale u mnie jest to tak gleboko zakorzenione-ten strach przed kolejna noca ktora nie przynosi snu, ze scenariusz powtarza sie jak klątwa :( dlatego pytalam sie o hipnoze. jestem bardzo zdesperowana. bo zycie jest piekne i chce jeszcze go doświadczyc. bardzo chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejej...
Mimi----spróbuj pobrać Melatoninę 5mg. Na działanie trzeba trochę poczekać, ale działa. Mozesz spróbować brać na noc 10mg propranololu. To "żadna" dawka, ale ma działanie również przeciwlękowe . Bardzo dobrze reguluje sen lek antydepresyjny Remeron, ten akurat jest bardzo drogi, ale sa tańsze odpowiedniki.Wiem, sprawdzałam na sobie. No i tzw higiena snu, czyli pozbycie się lęku przed poduszką. Ważne są regularnie jednakowe pory chodzenia spać.!!!! jak nie dasz rady zasnąć, wstań i zajmij się chwilowo czymś. Przed snem nie ogladać TV, ani siedzieć w kompie. Lepiej poleżeć w wannie z olejkiem z melisy np. Nie leżeć w pościeli , oglądajac TV, łóżko jest tylko do spania, nie do podjadania, nawet czytania kolorowych pisemek. Można sobie puścić muzykę relaksacyjną. Jak mi się coś jeszcze przypomni, napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×