Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...
Zaloguj si臋, aby obserwowa膰  
Go艣膰 stary nerwus

Moja nerwica.....cd..

Polecane posty

Witajcie dziewczyny , na wstpie dziekuje wszystkim za rade wzie艂am na noc Urosept i zurawin臋 no ilepiei ale te zi贸艂ka na przysz艂o艣c to napewno wyprubuje , a przyda si臋 nie tylko mi ten przepis ale i moim c贸rk膮 ......dziekuj臋 ...... Przykro mi by艂o jak przeczyta艂am wpis od .psota wali kota bo dzieci to naprawde b艂ogos艂awie艅stwo dla rodzic贸w mam ich czw贸rke i bardzo je kocham i kazde by艂o dok艂adnie zaplanowane .....zawsze chcia艂am miec gromadk臋 dzieci bo ja by艂am sama do 1 roku zycia a teraz mam tylko brata .......Ale juz ta sama nazwa kt贸ra sobie w ymy艣li艂a psota wali kota o czyms 艣wiadczy .... Broken dziekuje nie bede juz pisac bo ty zrobi艂as to za mnie ...tak samo jedna pomara艅czka kt贸ra by艂a tak mi艂a i wyt艂umaczy艂a chamstwo psoty ......dzi臋ki ....moze dam sobie spok贸j i nie bede pisac bo s膮 r贸zne reakcje ....ale mnie to duzo daje rozmowa tu z wami pomaga mi przetrwa膰 .........mam nerwic臋 i to poz膮dn膮 nerwice ale zyje , funkcjonuje , prowadze dom dwoje dzieci studiuje nie za nasze pieni膮dze ale za dobr膮 nauk臋 ma stypendia i zycie sie toczy a ze mam dobre i z艂e dni to tak jak wiekszo艣c z nas ..........i jestem wdzi臋czna za mi艂e tu przyj臋cie , dobre rady ,,,,wsparcie i odpowiedzi na nurtuj膮ce mnie pytania ............pozdrawiam ....

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
wlasnie wszystko przez ten brak pieniedzy:(niby mowi sie ze pieniadze szczescia nie daja, ale jednak bez nich strasznie ciezko sie zyje:/ Bianko dobrze ze dajesz rade i to, ze masz czworke dzieci i sie nimi zajmujesz to znaczy ze twarda z ciebie kobitka:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Witam, U mnie piekna pogoda. Spedzilam caly dzien w plenerze. Bylo bardzo fajnie. Ale w glebi serca czulam lek, lek przed tym piskiem w uszach i glowie. To bardzo mnie przytlacza, ale nie daje sie. Moze tak wlasnie powinno byc, abym mogla docenic wartosc zycia i calej reszty, czego wczesniej zdawalam sie nie widziec. Marze o dniu, kiedy poloze sie w ciszy i bede mogla wsluchiwac sie w nia bez leku. Ale tak naprawde to szczescie mam tu i teraz, nawet jak piszczy. Wiem o tym, tylko trudno podejsc do tego bez nerwow. Ale poczynilam ogromny postep w relacjach z rodzina, mezem i otoczeniem. Nikt nie wie, ze cos jest nie tak, a ci co wiedzieli to sadza, ze wszystko mi przeszlo, bo jestem nie do poznania. Nie narzekam, nie uzalam sie nad moja sytuacja. Kiedys to tylko rozmawialam o moich problemach. Nawet maz sie mnie zapytal, czy nadal mi szumi, bo wydaje sie jakby mi wszystko przeszlo. Fakt faktem, nie przeszlo....., ale potrafie zyc jaby przeszlo, a to ogromny sukces. W srodku meczy mnie jeszcze lek i nerwy, ale nie moge oczekiwac wszystkiego w tak krotkim czasie. Chociaz nawet to jest mozliwe...., osiagnac uporagniony cel w krotkim czasie. Ale to juz jest wyzsza szkola jazdy. Ja sobie daje czas. Biore zycie takim jakie jest. Jest dobrze i bedzie tylko lepiej. Nasze ciala do nas przemawiaja. Np. dzisiaj pobolewa mnie klatka piersiowa. Czuje swoje napiecie. Ale olewam bol, bo on nie jest wcale istotny. Moje cialo mowi mi abym przestala sie juz katowac. Rozumiem. Odebralam wiadomosc. Teraz musze rozwiazac ta sytuacje. Zaczynam od przyjemnosci. Ide do sklepu po czeresnie, bo je uwielbiam. Bede czytac przy muzyce i pewnie tak sobie usne. Musimy teraz w bardziej duchowy sposob podejsc do naszej nerwicy. Przestac ja widziec jako chorobe. Musimy stanac po drugiej stronie. Stac sie obserwatorami naszych uczuc i realkcji. I najwazniejsze trenowac sie w nie mysleniu. Mysleniu o niczym. to bardzo trudne. Sprawdze sie, jak dlugo potraficie myslec o niczym, nie myslec wogole? Ok to uciekam, pozdrawiam i glowy do gory

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 dla wszystkich nerwuskow
z okazji 200 stronki WSZYSTKIM NERWUSKOM by szcz臋艣cie nie zna艂o miary, by codziennie 艣wieci艂o s艂o艅ce, a NASZE uczucia by艂y wyj膮tkowo gor膮ce. __ _____$$$$$$ ____________$$$$ ____________$__$ ____________$__$ ____________$__$ ___________$___$ __________$_____$ _________$_______$ ________$_________$ _______$___________$ ______$_____________$ ______$_____________$ ______$_____________$ ______$____________$ ______$____________.$ ___$$$$$$$$$_______.$ __$_________$______$ _$___________$_____$ $_______~~_~~_$$$$$$$$$$$ $____~~_~~~~~~$________.$ _$__~~~_~~_~~$___~~__~~_$ __$__~_~~_~~.$_____.~~~~~_$ ___$_~~~~~~$_$___~~~~~.~~$ ____$$$$$$$$$_$__~~.~~_~~~$ ________$$_____$_~~.~_~~~$ ________$$______$$$$$$$$$ ________$$__________$$ ________$$__________$$ ________$$__________$$ ________$$__________$$ _______$$$$$________$$ _____$$$$$$$$_______$$ __________________$$$$$$ Niech ten Jubileusz milowym b臋dzie kamieniem. Czekamy nast臋pnych z wielkim w sercu wzruszeniem. nerwusiatka

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 pseudonimkaaaaaa
Jeszcze 3 miesiace temu by艂am tak zmartwiona ze noca nie moglam spac d艂uzej niz 4 godziny i przez 18 dni nie prze艂knelam ani k臋sa. Nawet zapach prowokowa艂 mnie do mdlosci. Nie potrafie opisac psychicznej m臋ki, jak膮 przesz艂am, Czu艂am ze alno umre albo oszalej臋! ... Kiedy teraz si臋 zaczynam martwic natychmiast stosuj臋 regu艂y o ktorych przeczytaalam w ksiazkach

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 pseudonimkaaaaaa
Nie wolno si臋 ba膰, strach zabija dusz臋. Strach to ma艂a 艣mier膰, a wielkie unicestwienie. Stawi臋 mu czo艂o. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, odwr贸c臋 oko swej ja藕ni na jego drog臋. Kt贸r臋dy przeszed艂 strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja. Nie ma zbyt wiele czasu, by by膰 szcz臋艣liwym. Dni przemijaj膮 szybko. 呕ycie jest kr贸tkie. W ksi臋dze naszej przysz艂o艣ci wpisujemy marzenia, a jaka艣 niewidzialna r臋ka nam je przekre艣la. Nie mamy wtedy 偶adnego wyboru. Je偶eli nie jeste艣my szcz臋艣liwi dzi艣, jak potrafimy by膰 nimi jutro? Wykorzystaj ten dzie艅 dzisiejszy. Obiema r臋koma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sob膮: 艣wiat艂o, powietrze i 偶ycie, jego u艣miech, p艂acz, i ca艂y cud tego dnia. Wyjd藕 mu naprzeciw. Pami臋tacie, kiedy byli艣cie ma艂ymi dzie膰mi i wierzyli艣cie w bajki, marzyli艣cie o tym, jakie b臋dzie wasze 偶ycie? Bia艂a sukienka, ksi膮偶臋 z bajki, kt贸ry zaniesie was do zamku na wzg贸rzu. Le偶eli艣cie w nocy w 艂贸偶ku, zamykali艣cie oczy i ca艂kowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyli艣cie. 艢wi臋ty Miko艂aj, Z臋bowa Wr贸偶ka, ksi膮偶臋 z bajki - byli na wyci膮gni臋cie r臋ki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikaj膮. Wi臋kszo艣膰 ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, kt贸rym mog膮 ufa膰, ale rzecz w tym, 偶e trudno ca艂kowicie zrezygnowa膰 z bajek, bo prawie ka偶dy nadal chowa w sobie iskierk臋 nadziei, 偶e kt贸rego艣 dnia otworzy oczy i to wszystko stanie si臋 prawd膮. Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia si臋, kiedy tak naprawd臋 tego nie oczekujesz. To tak, jakby艣 pewnego dnia odkry艂, 偶e ba艣艅 mo偶e si臋 nieco r贸偶ni膰 od twoich wyobra偶e艅. Zamek, c贸偶, mo偶e nie by膰 zamkiem. I nie jest wa偶ne "d艂ugo i szcz臋艣liwie", ale "szcz臋艣liwie" teraz. Raz na jaki艣 czas, cz艂owiek ci臋 zaskoczy, i raz na jaki艣 czas cz艂owiek mo偶e nawet zaprze膰 ci dech w piersiach. Czasami wydaje nam si臋, 偶e mieszka w nas dw贸ch r贸偶nych ludzi. Jeden, kt贸ry wszystko doskonale czyni i tego cz艂owieka prezentujemy 艣wiatu. Jest te偶 i ten drugi, kt贸rego si臋 wstydzimy, i tego ukrywamy. W ka偶dym cz艂owieku istnieje co艣 takiego jak wewn臋trzny dysonans i niesp贸jno艣膰. Ka偶dy chcia艂by by膰 dobry, a jedynie dokonuje czyn贸w, kt贸rych sam cz臋sto nie rozumie. Dlaczego tak jest? Dlatego, 偶e cz艂owiek nie jest Bogiem, nie jest te偶 anio艂em, ani jak膮艣 nadistot膮, a jedynie ma艂ym pielgrzymem w d艂ugiej, dalekiej drodze swojego 偶ycia. W艂asne s艂abo艣ci czyni膮 go wyrozumia艂ym i 艂agodnym w stosunku do innych. Kto艣, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, b臋dzie twardy i niezdolny wczu膰 si臋 w innych. Nie b臋dzie umia艂 nikogo pocieszy膰, doda膰 odwagi i wybaczy膰. Szcz臋艣cie i przyja藕艅 tkwi膮 tam, gdzie ludzie s膮 wra偶liwi, 艂agodni i delikatni w s艂owach, i wzajemnie kontaktach. Zawsze trzeba podejmowa膰 ryzyko. Tylko wtedy uda nam si臋 poj膮膰, jak wielkim cudem jest 偶ycie, gdy b臋dziemy gotowi przyj膮膰 niespodzianki, jakie niesie nam los. Bowiem ka偶dego dnia wraz z dobrodziejstwami s艂o艅ca B贸g obdarza nas chwil膮, kt贸ra jest w stanie zmieni膰 to wszystko, co jest przyczyn膮 naszych nieszcz臋艣膰. I ka偶dego dnia udajemy, 偶e nie dostrzegamy tej chwili, 偶e ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, 偶e dzie艅 dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadej艣膰. Ale cz艂owiek uwa偶ny na dzie艅, w kt贸rym 偶yje, bez trudu odkrywa magiczn膮 chwil臋. Mo偶e by膰 ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekr臋camy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, kt贸ra zapada po wieczerzy, w tysi膮cach i jednej rzeczy, kt贸re wydaja si臋 nam takie same. Ten moment istnieje naprawd臋, to chwila, w kt贸rej sp艂ywa na nas ca艂a si艂a gwiazd i pozwala nam czyni膰 cuda. Tylko niekiedy szcz臋艣cie bywa darem, najcz臋艣ciej trzeba o nie walczy膰. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywa膰 zmian, sprawia, i偶 ruszamy na poszukiwanie naszych marze艅. I cho膰 przyjdzie nam cierpie膰, cho膰 pojawi膮 si臋 trudno艣ci, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie 艣ladu, a z czasem b臋dziemy mogli spojrze膰 wstecz z dum膮 i wiar膮 w nas samych. Biada temu, kto nie podj膮艂 ryzyka. Co prawda nie zazna nigdy smaku rozczarowa艅 i utraconych z艂udze艅, nie b臋dzie cierpia艂 jak ci, kt贸rzy pragn膮 spe艂ni膰 swoje marzenia, ale kiedy spojrzy za siebie – bowiem zawsze dogania nas przesz艂o艣膰 – us艂yszy g艂os w艂asnego sumienia: „A co uczyni艂e艣 z cudami, kt贸rymi Pan B贸g obsia艂 dni twoje? Co uczyni艂e艣 z talentem, kt贸ry powierzy艂 ci Mistrz? Zakopa艂e艣 te dary g艂臋boko w ziemi, gdy偶 ba艂e艣 si臋 je utraci膰. I teraz zosta艂a ci jedynie pewno艣膰, 偶e zmarnowa艂e艣 w艂asne 偶ycie.” Biada temu, kto us艂yszy te s艂owa. Bo uwierzy艂 w cuda, dopiero gdy magiczne chwile 偶ycia odesz艂y na zawsze. Jedynie samotno艣膰 jest w 偶yciu cz艂owieka stanem granicz膮cym z absolutnym spokojem wewn臋trznym,z odzyskaniem indywidualno艣ci. Tylko w poch艂aniaj膮cej wszystko pustce samotno艣ci,w ciemno艣ciach zacieraj膮cych kontury 艣wiata zewn臋trznego mo偶na odczu膰, 偶e si臋 jest sob膮 a偶 do granic zw膮tpienia, kt贸re uprzytamnia nagle w艂asn膮 nico艣膰 w rosn膮cym przera藕liwie ogromie wszech艣wiata.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 pseudonimkaaaaaa
Je偶eli naprawd臋 kocham jak膮艣 osob臋, kocham wszystkich, kocham 艣wiat, kocham 偶ycie. Je偶eli mog臋 powiedzie膰 do kogo艣: "Kocham ci臋", musz臋 temu komu艣 powiedzie膰: "Kocham w tobie wszystkich, przez ciebie kocham 艣wiat, kocham te偶 samego siebie". Aby uwierzy膰 w drugiego cz艂owieka, nale偶y najpierw uwierzy膰 w siebie. 呕y膰 w harmonii ze 艣wiatem widzialnym i niewidzialnym. Odnale藕膰 prawdziwe oblicze Boga... Ale czy mi艂o艣膰 jest w stanie uchroni膰 przed samotno艣ci膮? Nie zapominajmy, 偶e "B贸g ukry艂 piek艂o w samym sercu raju". Szcz臋艣cie wybiera ludzi - przychodzi do nich, oni za艣 nie mog膮 zbli偶y膰 si臋 do niego, wygra膰 go ani uwie艣膰. Szcz臋艣cie jest uparte, wybredne, a nawet krn膮brne, je艣li zadr臋czasz je pro艣bami. Nawet je艣li czasem troch臋 si臋 skar偶臋 - m贸wi艂o serce - to tylko dlatego, 偶e jestem sercem ludzkim, a one s膮 w艂a艣nie takie. Obawiaj膮 si臋 si臋gn膮膰 po swoje najwy偶sze marzenia, poniewa偶 wydaje im si臋 偶e nie s膮 ich godne, albo 偶e nigdy im si臋 to nie uda. My, serca, umieramy na sam膮 my艣l o mi艂o艣ciach, kt贸re przepad艂y na zawsze, o chwilach, kt贸re mog艂y by膰 pi臋kne, a nie by艂y, o skarbach, kt贸re mog艂y by膰 odkryte, ale pozostaj膮 na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak si臋 dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe m臋ki. Trzeba teraz uwierzy膰 w pewn膮 opowie艣膰 - zacz臋艂a. - Kiedy艣 byli艣my plamkami w oceanie, potem rybami, nast臋pnie jaszczurami i ma艂ymi ssakami, a wreszcie ma艂pami. I mn贸stwo nas by艂o pomi臋dzy. Ta r臋ka by艂a niegdy艣 p艂etw膮, by艂a tak偶e szponem! W moich ludzkich ustach mam ostre k艂y wilka i siekacze kr贸lika, i 偶uj膮ce z臋by krowy! Nasza krew jest s艂ona jak morze, z kt贸rego wyszli艣my! Kiedy ogarnia nas l臋k, nasza sk贸ra zachowuje si臋, jakby ros艂o na niej futro, kt贸re powinno si臋 zje偶y膰. Jeste艣my histori膮. Wszystko, czymkolwiek stawali艣my si臋 w naszej drodze, wci膮偶 w nas jest. Czy chcecie us艂ysze膰 dalszy ci膮g tej historii? Opowiedz nam, poprosi艂 wsp贸艂偶ycz. - Jestem ulepiona ze wspomnie艅 moich rodzic贸w, dziadk贸w i przodk贸w. Od nich pochodzi to, jak wygl膮dam, jaki kolor maj膮 moje w艂osy. Jestem te偶 po trosze ka偶d膮 z os贸b, kt贸re spotka艂am w swoim 偶yciu i kt贸ra zmieni艂a to, jak my艣l臋. Wi臋c co w艂a艣ciwie znaczy "ja"? - Kawa艂ek, kt贸ry w艂a艣nie opowiedzia艂 nam t臋 histori臋 - odpar艂 wsp贸艂偶ycz. - To jeste艣 prawdziwa ty. - No... tak. Ale ty te偶 musia艂e艣 to robi膰. M贸wisz o sobie "my" - kto to m贸wi? Kto powiedzia艂, 偶e ty nie jeste艣 tob膮? Niczym si臋 od nas nie r贸偶nisz. Tyle 偶e my jeste艣my du偶o, ale to du偶o lepsi w zapominaniu. No i wiemy, kiedy nie s艂ucha膰 ma艂py, kt贸ra w nas siedzi. - Teraz nas zdziwi艂a艣 - powiedzia艂 wsp贸艂偶ycz. - Kiedy si臋 boimy, stare partie naszego umys艂u chc膮 si臋 zachowywa膰, jakby by艂y wci膮偶 w g艂owie ma艂py, i zaatakowa膰. Ma艂pa reaguje. Ona nie my艣li. Bycie cz艂owiekiem polega na tym, by wiedzie膰, kiedy nie by膰 ma艂p膮, gadem czy kt贸rymkolwiek z dawnych ech. Ale kiedy ty przejmujesz cz艂owieka, nie s艂uchasz tego, co jest w nim ludzkie. S艂uchasz ma艂py. A ma艂pa nie rozumie, co jest potrzebne, ona wie tylko, czego chce. Nie, ty nie jeste艣 偶adne "my", jeste艣 "ja". Rzeczy, kt贸re widzimy to te same rzeczy, kt贸re istniej膮 w nas. I nie ma 偶adnej innej rzeczywisto艣ci pr贸cz tej, jak膮 mamy w sobie. Dlatego te偶 wi臋kszo艣膰 ludzi 偶yje tak nierealnie, poniewa偶 zewn臋trzne obrazy uwa偶aj膮 za rzeczywisto艣膰, a swego w艂asnego 艣wiata wcale nie dopuszczaj膮 do g艂osu. Mo偶na by膰 wtedy nawet szcz臋艣liwym. Lecz z chwil膮, gdy pozna si臋 ju偶 raz tamto, inne, nie ma si臋 ju偶 wyboru i nie mo偶e i艣膰 drog膮, kt贸r膮 obiera wi臋kszo艣膰. Sinclairze, droga owej wi臋kszo艣ci jest 艂atwa, a nasza trudna. Chod藕my. Kilkaset lat temu, Benjamin Franklin podzieli艂 si臋 ze 艣wiatem sekretem swojego sukcesu. Nigdy nie zostawiaj na jutro, co masz zrobi膰 dzisiaj, powiedzia艂. To cz艂owiek, kt贸ry wynalaz艂 elektryczno艣膰. Wydawa艂oby si臋, 偶e wi臋cej ludzi pos艂ucha jego rad. Nie wiem, dlaczego odk艂adamy rzeczy na p贸藕niej, ale gdybym mia艂a zgadywa膰, to chyba powiedzia艂abym, 偶e ma to wiele wsp贸lnego ze strachem. Strachem przed pora偶k膮, strachem przed odrzuceniem, czasami po prostu ze strachem przed podejmowaniem decyzji, bo co je艣li si臋 mylisz? Co je艣li pope艂niasz b艂膮d, kt贸rego nie naprawisz? Kto rano wstaje, temu pan B贸g daje? Dzia艂anie w odpowiednim czasie zaoszcz臋dzi k艂opot贸w na przysz艂o艣膰. Kuj 偶elazo, p贸ki gor膮ce. Mo偶emy udawa膰, 偶e nam tego nie m贸wiono, ale wszyscy s艂yszeli艣my przys艂owia, filozof贸w, dziadk贸w, ostrzegaj膮cych nas przed marnowaniem czasu, s艂yszeli艣my cholernych poet贸w nakazuj膮cych nam chwyta膰 dzie艅. Jednak czasami musimy przekona膰 si臋 na w艂asnej sk贸rze. Musimy pope艂nia膰 w艂asne b艂臋dy. Musimy sami si臋 na nich uczy膰. Musimy zmiata膰 dzisiejsz膮 mo偶liwo艣膰 pod jutrzejszy dywan, dop贸ki ju偶 wi臋cej tam nie zmie艣cimy. Dop贸ki wreszcie nie zrozumiemy, co Benjamin Franklin naprawd臋 mia艂 na my艣li. 呕e pewno艣膰 jest lepsza od niepewno艣ci, 偶e jawa jest lepsza ni偶 sen, i 偶e nawet najwi臋ksza pora偶ka, nawet najgorsza, jest sto razy lepsza od zaniechania pr贸by. Nigdy nie pozbawiaj nikogo nadziei, mo偶e to wszystko, co mu pozosta艂o!!!!!!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Za dwadzie艣cia lat bardziej b臋dziesz 偶a艂owa艂 tego, czego nie zrobi艂e艣, ni偶 tego, co zrobi艂e艣. Wi臋c odwi膮偶 liny, opu艣膰 bezpieczn膮 przysta艅. Z艂ap w 偶agle pomy艣lne wiatry. Podr贸偶uj, 艣nij, odkrywaj. — Mark Twain (1835-1910) Nie pragnij by膰 lepszym od innych, najpierw b膮d藕 samym sob膮. — Fiodor Dostojewski (1821-1881) Nie poddawaj si臋 rozpaczy. 呕ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze艅, jest tylko zupe艂nie inne. — William Shakespeare (Szekspir) (1564-1616) Je艣li potrafisz o czym艣 marzy膰, to potrafisz tak偶e tego dokona膰.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 AMEN AMEN AMEN

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Prawdopodobnie nie istnieje na 艣wiecie druga choroba, kt贸ra by艂aby tak r贸偶norodna w swoich objawach. Przymus liczenia p艂ytek chodnikowych, kilkakrotne sprawdzanie, czy jak膮艣 czynno艣膰 wykona艂o si臋 prawid艂owo, l臋k w miejscach publicznych, napady agresji, zaniki pami臋ci, rozszczepienie osobowo艣ci... wszystkie te objawy mieszcz膮 si臋 w jednej klasie chor贸b: nerwicy. Okre艣lenie „nerwica” zosta艂o wprowadzone w XVIII wieku przez lekarza, Williama Cullena. Przyj膮艂 on t臋 nazw臋 w trakcie swoich bada艅 nad histeri膮 (kt贸ra tak偶e jest rodzajem nerwicy). Nazwa mia艂a wskazywa膰 na to, 偶e nerwica wi膮偶e si臋 z nieprawid艂owo艣ciami w uk艂adzie nerwowym. I chocia偶 nadal istniej膮 zwolennicy tej teorii, od czas贸w Zygmunta Freuda przyjmuje si臋 raczej, 偶e nerwica powstaje naskutek nieprawid艂owo艣ci w rozwoju emocjonalnym jednostki lub jako skutek silnych uraz贸w psychicznych. Przyczyn膮 nerwic s膮 wewn臋trzne konflikty jednostki, z kt贸rymi nie jest ona w stanie poradzi膰 sobie w obliczu panuj膮cych powszechnie norm spo艂ecznych i oczekiwa艅 ze strony najbli偶szego otoczenia. Efektem zaistnienia takiego konfliktu s膮 objawy nerwicowe, kt贸re roz艂adowuj膮 napi臋cie i odcinaj膮 emocje od realnego – wydaje si臋, 偶e niemo偶liwego do rozwi膮zania – konfliktu. Cz臋stymi konfliktami nerwicowymi s膮 wahania dotycz膮ce pragnienia niezale偶no艣ci i jednoczesnej obawy przed ni膮 lub odpowiedzialno艣ci i poczucia braku kompetencji, kt贸ra pozwoli艂aby j膮 dope艂ni膰. Jaka nerwica? Najcz臋艣ciej wyst臋puj膮cymi rodzajami nerwic s膮 nerwica l臋kowa oraz nerwica natr臋ctw. Ta pierwsza objawia si臋 l臋kiem powstaj膮cym w okre艣lonych sytuacjach: na przyk艂ad w szkole, zat艂oczonym autobusie, podczas przebywania w rozleg艂ej, nieograniczonej przestrzeni. Dawniej w psychiatrii r贸偶nicowa艂o si臋 nerwice l臋kowe ze wzgl臋du na przedmiot, kt贸ry wywo艂uje niepok贸j jednak od jakiego艣 czasu zebrano schorzenia l臋kowe w jedn膮, og贸ln膮 kategori臋. Nerwica natr臋ctw objawia si臋 przymusem wykonania pewnej czynno艣ci i l臋kiem, je艣li czynno艣膰 ta zostanie zaniechana. Zwykle s膮 to czynno艣ci, kt贸re zar贸wno otoczeniu jak i samemu choremu wydaj膮 si臋 nieracjonalne, na przyk艂ad wielokrotne mycie r膮k w obawie przed zarazkami, czy wielokrotne zamykanie drzwi na zamek. Natr臋ctwom zwykle towarzyszy przekonanie, 偶e czynno艣ci, kt贸r膮 si臋 wykona艂o, nie wykona艂o si臋 tak jak nale偶y. Nerwica mo偶e jednak mie膰 wiele innych objaw贸w: chory mo偶e by膰 przekonany, 偶e za chwil臋 umrze (偶e dostanie zawa艂u lub 偶e w艂a艣nie zaczyna si臋 u niego zawa艂 lub wylew), mo偶e nieustannie wierzy膰, 偶e jest na co艣 chory i regularnie, bez realnie istniej膮cej przyczyny odwiedza膰 lekarza. Co zrobi膰? Chocia偶 nerwica obserwowana „z zewn膮trz” wydaje si臋 chorob膮 niezrozumia艂膮, a nawet 艣mieszn膮 (tak zosta艂a przedstawiona w „Dniu 艣wira” Koterskiego), jest jednak chorob膮 a osoby na ni膮 cierpi膮ce prze偶ywaj膮 koszmar samotno艣ci i poczucia niezrozumienia. Na szcz臋艣cie nerwice mo偶na skutecznie leczy膰. Objawowe leczenie polega na podawaniu lek贸w, najcz臋艣ciej przeciwl臋kowych lub antydepresyjnych. W celu uzyskania takich lek贸w konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry. Nale偶y pami臋ta膰, 偶e tego typu lek贸w zwykle nie mo偶na przyjmowa膰 zbyt d艂ugo, poniewa偶 bywaj膮 one uzale偶niaj膮ce. Leczenie przyczynowe polega na poddaniu si臋 psychoterapii. Nie jest to kuracja 艂atwa ani tania, jednak przynosi ona d艂ugotrwa艂e efekty, kt贸re znacznie poprawiaj膮 jako艣膰 偶ycia chorego, a w niekt贸rych wypadkach – ca艂kowicie usuwa objawy nerwicowe. Rodzaj贸w psychoterapii istnieje wiele. Ka偶dy z nich ma swoje wady oraz zalety. Najg艂臋bsza jest terapia psychoanalityczna oraz psychodynamiczna. Ich czas trwania wynosi na og贸艂 kilka lat. Nieco 艂atwiejsze do przej艣cia, kr贸tsze, a zarazem mniej kosztowne s膮 terapie behawioralne lub poznawcze. Pacjent zanim zdecyduje si臋 na podj臋cie psychoterapii powinien zorientowa膰 si臋 na czym ka偶da z nich polega aby dobra膰 t臋, kt贸ra najbardziej b臋dzie mu odpowiada. W wyborze odpowiedniej psychoterapii mo偶e tak偶e pom贸c psychiatra.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Podobaja mi sie ostanie wypowiedzi. Widze, ze jest jeszcze pare osob myslacych tak jak ja. Chociaz ja juz dawno temu przestalam czytac o nerwicy jako takiej, o jej symptomach i dzialaniu. Wiem to, byc moze nie dokladnie, ale nie chce sie zaglebiac w tym temacie. Zapytalam sie lekarza: Jakiego rodzaju jest moja nerwica? A on powiedzial, po prostu nerwica i nie jest az tak istotne by nadawac jej nazwe. Kazda nerwica rodzi sie z leku. Ponadto musze wam powiedziec, ze rozwinelam w sobie bardzo przykra przypadlosc. Np. tak bardzo nastawilam sie ze mam nerwice, ze nie jestem na nic chora, ze az przesadzilam. Gdy czytam o delegliwosciach innych osob chorych na nerwice, to tylko kewstia czasu a i mnie to spotyka. To straszne. Oczywisce staram sie to obserwowac z zewnatrz, ale moj umysl plata mi figle. Teraz znowu musze pracowac nad soba. Najpierw wybilam sobie z glowy wszelkie choroby i moje dolegliwosci przypisalam nerwicy. To bylo moim planem. Ale zabrnelam za daleko, bo w pewnym momencie zaczelam sie godzic z dolegliwosciami przypisujac wszystko nerwicy. I bylo ich wiecej i coraz dziwniejsze. Jak tylko cos przeczytalam to to sie u mnie pojawialo chwilowo, albo tak mi sie wydawalo. Tak tez bylo z tymi szumami. Naczytalam sie o nich i zaraz potem zauwazylam ze cos mi piszczy w uchu i tak sie zaczelo. Zaczelam panikowac i chcialam sobie cos zrobic. Potem bylo tylko gorzej. Koszmar. A wszystko przez zla postawe i wyszukiwanie glupich informacji. Ale jest dobra tego strona. Gdyby nie ten kryzys to ciagle zylabym w nieswiadomosci, bylabym negatywna i wymyslala sobie coraz wiecej chorob i chodzila od lekarza do lekarza. Teraz wiem, ze nic mi nie jest. Ze to tylko nerica, ale z kolei tak rozmyslalam o nerwicy, ze moja podswiadomosc to zakodowala i robi to jej sie podoba. W sumie i tak cale zycie pracujemy nad soba. to nie jest kwestia kilku tygodni czy miesiecy. Praca nad soba zabiera cale zycie. Ciagle przebudzenia i poszukiwania, to motor zycia. Nigdy nie mozna poprzestac na jednym. Zawsze jest cos do odkrycia.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Witam U mnie dzie艅 sie d艂uzy艂:/ by艂a tez chwila l臋ku bo myslalam ze stane艂o mi cos w gardle i mi zaszkodzilo cos, ale na szczescie skonczylo sie na strachu bo mine艂o 5 godzin i wszystko ok do tej pory:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Skoro cz艂owiek przesypia prawie jedn膮 trzeci膮 swego 偶ycia, to powinien stara膰 si臋 maksymalnie wykorzysta膰 nieliczne godziny, kiedy to nie le偶y bez 艣wiadomo艣ci. Jak najwi臋cej zrobi膰, jak najwi臋cej przeczyta膰, jak najwi臋cej si臋 nauczy膰 i jak najwi臋cej poj膮膰 z tego 艣wiata, na kt贸rym jest tylko go艣ciem. I jak najwi臋cej da膰 temu 艣wiatu. Wszystko, co prze偶ywamy, to tylko jakie艣 etapy, jakie艣 stacje. To, co dzi艣 wydaje si臋 wielkim osi膮gni臋ciem, jutro odpada, bo poszli艣my ju偶 dalej. Trzeba by膰 zawsze w drodze. Pozdrawiam, slodkich snow!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 dzezio
slyszeliscie ,wczoraj skonczylo sie showtoja.pl a mialo trwac 10lat porazka, karole chciala mafia wyseksi膰 i siostry porwa膰 :D

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 to nie jest juz te forum
co kiedy艣:-(((((( Przykre ale prawdziwe

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Witam. Czy ciagle jest brzydka pogoda w Polsce? Jak wasze samopoczucia? Mam propozycje, oczywiscie dla chetnych. Proponuje aby kazda z nas napisala co pozytywnego sie dzisiaj wydarzylo w waszym zyciu. Cokolwiek. Moze to byc nawet drobnosta, ale pozytywna. U mnie jest jeszcze wczesnie, ale juz moge cos znalezc. Otoz, mialam wspaniale marzenia senne rano. Taki pol sen i marzylam. Bylo to bardzo przyjemne. A u was?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Witam u mnie brzydka pogoda ,od rana pada deszcz i 10st. samopoczucie u mnie dobre :) czego i wam 偶ycze :) pozdrowionka

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
U mnie tez brzydko i zimno! Ale teraz pokazalo sie slonce zza chmur:) Ja dzis zrobilam pyszne spagetti, potem zjadlam pyszna kolacyjke i tak sie ob偶ar艂am ze nie moge wytrzyma膰:/ Ale to w sumie cos pozytywnego ze tyle dzis zjadlam:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
1.Wsta艂am (da艂am rade, s膮 tacy co nie mog膮) 2.Mia艂am co je艣膰 na sniadanie 3.Wytrzyma艂am msz臋 w ko艣ciele 4.Udzieli艂am starszej osobie informacji z usmiechem na twarzy 5.Mog艂am delektowa膰 si臋 pysznym obiadkiem, a potem ciastem 6.Mog艂am siedzie膰 przed komputerem 8.Mog艂am w spokoju ogladac tv, s艂uchac muzyki, patrze膰 na przyrod臋, s艂ucha膰 odg艂os贸w natury i pewnie jeszcze wiele innych ma艂ych pozytywnych rzeczy dzis sie wydarzy艂o!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a u mnie
...hmm od rana z dupki pukawka , nie wiem tylko po czym :-)), a tak to czuje sie wmiare ok , byle do przodu z u艣miechem na twarzy .

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Jestesm smieszna, bo ostatnio zywie sie prawie samymi czeresniami, tak je lubie, a ponadto jest sezon na slodkie czeresienki. Czesto sie usmiecham i duzo wariuje, ze tak powiem. Pod slowem wariuje, kryje sie zachowanie dosc nie przystajace doroslej osobie, otoz zachowuje sie jak rozpieszczeone dziecko wobec mojego meza. W sensie pozytywnym oczywiscie. Jest smiesznie. Takze wszystko jest naprawde dobrze, pomijajac ten cholerny lek w srodku. Ale systematycznie powtarzam afirmacje......Bezpiecznie jest czuc swoj lek. To dziala. Wierze w to. Zycze wam duzo usmiechu

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 a umnie duchota

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 samopoczucie ok milego dznia

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zdr贸wko gdzie jeste艣

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Witajcie wczoraj mialam wyjazd i ci膮gle towarzyszyly mi objawy nerwicy w postaci natretnych mysli,ze mi sie cos stanie , ze padne :/do tego mialam lekkie zawroty g艂owy :/ wywo艂ane l臋kiem ! za cholere nie mog艂am skupi膰 sie na zakupach,dopiero pod koniec dnia kiedy by艂am juz zm臋czona moje samopoczucie psychiczne by艂o rewelacyjne,ale juz po ptakach, jak to si臋 m贸wi :o) Pomimio tego galimatiasu nerwicowego dzie艅 zaliczam do udanych. Wiem ,ze ta nerwica tak 艂atwo nie odpusci... Objawy , kt贸re mam na szczescie pozwalaja mi \"normalnie\" funkcjonowa膰-raz lepiej raz gorzej ,ale daje rade, nie to co zeszlego roku. Pogoda na mnie tez nie zawsze wp艂ywa pozytywnie , rano duszno co mnie bardzo m臋czy ,skoki cisnienia ,pod wiecz贸re znowu super . Jak w ko艂owrotku :o) pozdrawiam Wszystkich 馃尲 ;)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Cze艣膰 dziewczyny:) nie by艂o mnie troch臋 bo w niedziel臋 m贸j brat mia艂 komuni臋 no i troszk臋 pracy w domu mieli艣my;) powiem wam, ze nawet czu艂am si臋 dobrze przez ostatnie dni, opr贸cz tych dziwnych l臋k贸w. Na psychoterapii poruszy艂am spraw臋 moich wy艂膮cze艅 艣wiadomo艣ci . Psycholog powiedzia艂a 偶e to jest m贸j mechanizm obronny. T艂umaczy艂a mi to troch臋. A reszt臋 doczyta艂am w Internecie. Konkretnie o takim przypadku jak m贸j nie ma ale o bardzo podobnych. Teraz mam problem jaki temat wybra膰 na nast臋pn膮 sesj臋. I powiedzcie mi kochane,je艣li si臋 orientujecie. Czy w ten pi膮tek (bo okaza艂o si臋 偶e to nie d艂ugi weekend wcale tylko pracuj膮cy pi膮tek) komunikacja autobusowa kursuje normalnie?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 bellergot
autobusy kursuja jak w ferie wtedy,a tam co nie ma uwzglednione ferii w liniach to znaczy ze jezdza tak jak w normalny dzien roboczy:)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

B膮d藕 aktywny! Zaloguj si臋 lub utw贸rz konto

Tylko zarejestrowani u偶ytkownicy mog膮 komentowa膰 zawarto艣膰 tej strony

Utw贸rz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj si臋

Posiadasz w艂asne konto? U偶yj go!

Zaloguj si臋
Zaloguj si臋, aby obserwowa膰  

×