Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

Wyszłam z psem i doszłam do wniosku, że daruję sobie tą wycieczkę dzisiaj :p Pójdę jutro rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neti to z badaniai meza to jest racja, fakt, mozna sie starac i miec nadzieje, owszem i chwala tym co sie udalo, ja wiem, ze ze mna jest wszystko ok, ale za jakis czas zbaamy meza, choc nei sadze, zeby z nim bylo cos nie tak, no przynajmniej mamy taka nadzieje:) ! a on nie ma oporu, ani stresu z tego powodu, wiec zalezy to chyba od ludzi:] ja caly zien wolne i sprzatam i gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi ale Ci dobrze że masz wolne :) Mój M prosił wczoraj żebym mu opowiedziała o tych badaniach mężczyzn... No to powiedziałam co i jak, tak delikatnie oczywiście, a on przerażony zapytał czy to będzie konieczne... Biedak... Powiedziałam że zrobimy tak, żeby się nie krępował, że wszystko będzie dobrze i może tego unikniemy... Strasznie się przejął, kochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna wcale sie nei dziwie, ze njest mu do smiechu, dl a wszystkich mezczyzn jest to troche niekomfortowa sytuacja:) ale tu sa takie testy, ktore sprawdzaja parametry spermy, jak test wykaze, ze cos nie tak, to mozna sie zglosisc na badania;) ale mysle pozytywnie sie to wszytsko skonczy, nie ma czego sie bac, a ostatecznie nie bedzie to dla nas koncem swiata, poza tym popieram in vitro w ostatecznosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi - ja też nie mam nic przeciwko tej metodzie :) Po prostu staram się nie nastawiać że teraz się udało, żeby potem nie było aż takiego rozczarowania :) Testuję za niecałe 2 tygodnie, a potem zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzisiaj pustki :(:(:( Gdzie reszta dziewczynek??? Może poradzicie mi coś jak przytyć??? Pytanie nietypowe, wiem, tylko że ja mam już niedowagę :(:(:( Jem normalnie, nie odmawiam sobie smażonych ziemniaczków, jem ryż, makarony, mięso itp a znów 2kg schudłam :(:(:(:( Wszystkie spodnie mi z tyłka spadają! Nie wiem co robić, niedowaga też może utrudniać zajście w ciążę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kruszyna jak mialam 24 lata to tez bylam w wersji szkieletor 49kg jadlam normalnie ale jakas taka wychudzona bylam teraz mam 57kg i dobrze sie czuje przy wzroscie 165,duzo lez i odpoczywaj,mi sie przytylo po slubie z mezem,skonczyly sie randki,jezdzenie byle gdzie teraz wiecej spokoju i jakos tak doszlam do formy,trzeba kondycje miec ale nie biegac nerwowo,po pracy obowiazkowo drzemka w domku po obiadku :) polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna to ty masz jak moja mama. Coraz chudsza jest, a je niesamowite ilości! Na pewno stres robi swoje. Ale czasem ciężko się nie stresować - wiadomo praca, itp. Najlepiej to chyba wybrać się do dietetyka, on będzie wiedział co zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri Po ślubie to się przytyło ale mojemu M :P Narazie drzemka po południu nie wchodzi w grę :( Nie jeździmy za bardzo nigdzie, więcej czasu w domu jesteśmy. Ja mam 167 cm wzrostu i 50kg wagi :( Jak miałam 5 kg więcej to się lepiej czułam, ehhhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna to dobrze myślę, że ty jesteś taki przypadek jak moja mama :P Ale jej nawet drzemka po południu nie pomaga :P Ja to bym chciała tak jak ona móc jeść wszystko :P Nie mam tak dobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Polusia, jak masz za dużo kg to niedobrze, jak masz ich za mało to też niedobrze :P I bądź tu człowieku mądry :P Denerwuję się przed jutrzejszą wizytą u lekarza, sama nie wiem czemu... Mam tysiąc myśli na minutę normalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kruszyna - zawsze jest stres przed wizyta u lekarza ale trzeba byc dobrej mysli,ja za tydzien we wtorek do gina ide nie ma tego zlego,jak zajdziesz w ciaze to nawet jak z tej wagi przytyjesz nie bedziesz jak slonica,poza tym z wiekiem czasem sie tyle,przynajmniej ja tak mialam ;) bedzie dobrze kruszyna u Ciebie:) ja to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Suri ❤️ Z wiekiem raczej nie przytyję :P Moja mama po urodzeniu 5 dzieci ma figurę że hoho tylko pozazdrościć :D Ale też mogłaby mieć parę kilo więcej, także pewnie mam to po niej :) A wizytą się przejmuję, bo gin mi powie co dalej robimy, czy jeszcze czekać, czy zabierać się do ostrzejszej roboty z lekami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nie masz co strachac,zawsze bedziesz zgrabna jedno jest pewne - nie mozecie zaniedbywac \"banana\" musi byc wypoczety tak samo jak Twoj organizm ;) i dzialac co by tam lekarz nie powiedzial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna ja robię cały czas testy na prawko :) A mały mi podpowiada kopniakami :P Ale to chyba dlatego, że wcinam czekoladę,a przed nią zjadłam fetę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polusia nie wiesz gdzie reszta dziewczyn??? Sylwinka, Grażka, Anna, Kasia i tak dalej???? Magda się dawno nie odzywała też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się zastanawiałam, gdzie wszystkie wywiało :( Strasznie pusto się tu zrobiło. Nawet Sylwinki i Grażki nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papapapa zmykam do domciu :) Muszę się położyć, brzuch bardzo boli, jakbym @ miała!!! I przez to fatalnie się czuję :( Pójdę wcześniej spać dzisiaj, może to zmęczenie jakieś wczesno-wiosenne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nei wiem co sie dzieje;) ze tak pusto:) ja w domu bylam, ale tyle do zrobienia, ze nie posiedzialam na necie za dlugo:) a tera spadam do wanny:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w prcy bylam i nie moglam pisac, kruszyna lekarz doradzi i bedzie oki,ja tez sie boje mojego gina w piatek bo nie wiem czy pecherzyki urosna i wogule .zobaczymy a co do meza badan zastanawiam sie nad tym testem,ale moze jak mi sie teraz nie uda...dam sobie troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale myśle ze chyba raczej jak sie zdecyduje na badanie męża to juz chce miec 100% pewności i wyśle go na konkretne badania narazie bierze witaminki i niedługo zaczynamy działac nie mozemy sie przeciez nakrecac ze od razu cos jest nie tak, jeśli nie bedzie dalej wychodziło bedziemy sprawdzac wszystko dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj mąż kruszyna jak usłyszał jak sie bada faceta to tez sie przeraził i powiedział ze jak mnie moze zabrac to pojdzie:) albo wymyślił ze rano zbierze w pojemniczek ( tak jak mocz do analizy sie dale) i im zawiezie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam posta i mi wcięło , więc w szybkim skrócie anna my badanie nasienia robiliśmy w ovum, a materiał można dowieść na miejsce. Trzeba się umówić na konkretny dzień i godzinę, w luksmedzie z tego co wiem też robią. No i musi być abstynencja płciowa i alkoholowa ;) Masz rację, że nie ma się co nakręcać, ale z drugiej strony lepiej wiedzieć, że coś jest nie tak teraz niż za 2 lata. Zresztą im dłużej nie wychodzi tym samoistnie przychodzą do głowy obawy, czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no neti masz racje, im szybciej, tym lepiej, za jakies 2 3 miesiace sprawdzimy co tam u nas slychac, ale pod warunkiem, ze w kazdym cyklu bedzie dzialanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale lucky jestem mam stronke, popijam tenturke oryginalny grecki likierek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć DziewczynY! Miło ,że o mnie pamiętacie:) U mnie bez większych zmian , po za tym ,że zdecydowaliśmy z Mężem, że czas wspomóc nasze starania medycyną i wczoraj wybrałam się do gina. Na dzień dobry lekarz zlecil mi monitorig ,żeby sprawdzić czy pęcherzyki wogole pekają i po pierwszym badaniu stwierdził ,że niestety wielkość pęcherzyka jest nie adekwetna do dnia cyklu , ale powiedział też że może poprostu mam póżne owulacje. Następne badanie w piątek ...będe walczyć o Maluszka! No i na szczęcie mam wsparcie w postaci Męż kochanego :) A.... muszę się Wam czyms pochwalić.....dostalam malutką perska kotke:) do pary dla osmiomiesięcznego Kocura Lona:):) Mój M chyba zwariował ;) bo to prezent od niego. Aż byłam zdziwiona ,bo on za kotami nigdy nie przepadał a tu proszę... i jeszcze mi mówi tak: \"Tylko sobie nie myśl ,że zamiast Dzidziusia będe co roku Ci kota kupował. Ja tylko spelniam Twoje marzenia.\" Fakt to było moje marzenie a teraz gdy mamy swoje wlasne \"m\" stalo się realne bardziej niż kiedy kolwiek wcześniej. Teraz zostało tylko jedno marzenie.....i mimo gorszych dni wierze ,że się spełni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma ktoś propozycje na imię dla kotki ( ma kolor grafitowy , wpadający delikatnie w niebieski)??. Dodam ,że kocur ma na imię Leon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda Ja uwielbiam koty, miałam 2 koty syberyjskie :):):) Dla kotki proponuję imię Dusia :D:D:D Moja się tak nazywała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×