Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

hej:) Magda ciesze sie, ze super sie wszystko uklada, nie masz za co dziekowac, zawsze do uslug;) trzymam kciuki na przyszlosc. Anna zycze Ci udanego urlopu w Szkocji, tez bym sie cieszyla na Twoim miejscu:) ja jestem w domu, sprzatam i sie relaksuje:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Próbowałam wczoraj coś do Was napisać z komórki męża, ale się nie udało :( Ja zaczęłam kolejny męczący tydzień. Prac do poprawy mam już mniej, ale za to mam dwie z nich przepisać z rękopisu na kompa. Oczywiście standardowo nie wiem czy się wyrobię. U nas był intensywny weekend - praca, zakupy, remont. Dziś w pracy mam w miarę luzy, ale właśnie zaczął boleć mnie pęcherz :( Siedzę jak na szpilkach ściskając nóżki. A wstać to już prawie nie mogę, bo tak boli :( Musiało mnie gdzieś przewiać. Już chcę do domku łyknąć furagin bo jutro też jestem sama w pracy i nie ma mnie kto zastąpić więc muszę być dyspozycyjna :( Kurcze całą ciążę był spokój i teraz musiało się przypałętać :( 🌼 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę już z domu. \"Wygoniłam\" dzieciaki i przyjechałam. Nie dałam rady tam siedzieć :( Od razu łyknęłam tabletki więc mam nadzieję, że zaraz mi trochę przejdzie. Wzięłam też pracę do domu więc jak tylko poczuję się lepiej zacznę to przepisywanie. A Wy gdzie się podziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie gdzie Wy?? gdzie??? czy jes sens jeszcze pisac????:( Kasia zycze Ci zwalczenia bolu, mniej pracy wiecej relaksu:) jeszcze troche i po wszystkim:) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki agi. Relaks się przyda, brak bólu pęcherza też. A poza tym niech maluch jeszcze poczeka bo musimy się wyrobić z tym remontem w końcu. Pustki tu dziś straszne. Jak mogę popisać to akurat nikogo nie ma, heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja :) Już jestem w pracy, bo mąż mógł mnie podrzucić akurat. Myślałam, że poczytam co u Was, chwilę pogadam, ale tu nikogo nadal nie ma. Pogoda u nas straszna. Całą noc lało - teraz jeszcze jest ciemno i nadal pada tylko mniej. Po mega dawkach Furaginu czuję się ok. Oczywiście muszę się pilnować, ale myślę, że najgorsze minęło. Zmykam na kawkę i śniadanko. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach jak tu [pusto.....Kruszyna wracaj:( Dorka wracaj, neti Novida, gdzie Wy jestescie mery???? kobiety co z Wami>??? czy jest sens tu jeszcze byc??? Kasia ciesze sie, ze Twoje problemy pecherzowe przechodza:) trzymaj sie i nie dawaj! ja tez jestem w pracy i ogolnie humor mam nie tegi, choc slonce sweci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:D:D:D:D:D:D:D:D:D Aga jak mają sie pojawić jak nawet banana nie dałaś od rana :P:D:D:D:D:D:D Kasia nawet mi nie mów o pęcherzu jak mnie naciśnie to ledwo dochodzę do łazienki ja już stwierdziłam że przydałyby się mi pampersy :P:P:) Mery pewnie odpoczywa :) Dorka jak tam po weselu :D:D Grażka na urlopie w górach :) Polusia to chyba już zaginęła trzeba wysłać list gończy za nią :P:D:D:D Ania atakuje banana od rana :D:D:D:D Suri proszę mi tu coś napisać :D:D:D i reszta niech się melduje :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kolejny piekny, sloneczny dzien wiec zaraz sie z mezem wybieramy nad jeziorko na kilka godzin..... Chyba piekna pogoda nie pozwala nikomu siedziec przy necie :) Agus, Suri i Sylwinka dziekuje bardzo za gratulacje 😘 Kasia kuruj pecherz :) moj Maly na szczescie pecherz mi oszczedza, woli kopac zoladek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz powracam do was! Wesele bardzo udane, wybawilam sie za wszystkie czasu! szkoda tylko ze padalo :( ale za to nastepnego dnia bylo pieknie i nawet troszke slonka zalapalam! Dzis padam w pracy bo podrozuje od 4 rano i z lotniska prosto do pracy :):):) ale co tam! U nas nie bylo w ogole staranek... jakos tak wyszlo... ja jakos nie moglam... chyba musialam miec przerwe w tym cylku, moje cialo samo o to poprosilo! No wiec zupelnie sie nie ludze no i uwazam ze owu tez nie bylo... troche mi smutno, ale dam rade! Dowiedzialam sie w nd ze moja przyjaciolka jest w ciazy - za pierwszym razem zaraz po odstawieniu tabl (brala 7 lat bez przerwy!). Asia gratulacje synka, to zaskoczenie! Magda, ciesze sie ze wszystko OK i powracacie do dzialania! Anna super wakacji! bylam w Edynburgu i jestem zakochana! Sylwinka wcinaj te ogorki i niech ta Twoja dzidzia sie ujawni, bo umieramy z ciekawosci! Kasia mam nadzieje ze pecherz sie juz uspokoil i nie boli! Wszystkim przesylam wielkie buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, w końcu ktoś się odezwał. Ja właśnie usiadłam na chwilę, bo od 11 biegałam jak szalona - tylu studentów ze sprawami niecierpiącymi zwłoki. Liczę, że reszta dnia będzie już spokojniejsza. Pęcherz leczę. Nie wiem kiedy mogło mnie przewiać nawet. Nie dość, że szczypie to jeszcze jak maluch kopnie to prawie pod biurko się chowam. Ale dam radę - dobrze, że Furagin mi pomaga. aska daj trochę słoneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia u mnie to wystarczy czasami ze delikatnie mi stopy zmarzna i od razu mnie boli! Ja zawsze sie lecze uroseptem! Podobno sok zurawionwy pity codziennie bardzo pomaga. Ja wlasnie wcinam ostatni kawaleczek jablecznika ktory babcia upiekla! Ale pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka ja przed ciążą bardzo często miałam zapalenie pęcherza. W końcy wyleczyła mnie pewna Pani ginekolog z tego. No i całą ciążę był spokój, aż do teraz. I to złapało mnie wczoraj tak nagle. Rano nic a koło 14 jak zaczęło boleć to wiłam się z bólu i dlatego pojechałam do domu od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biedulo! Ja wiem jaki to bol! mozna zwariowac! Od razy humor psuje! A co dopiero jak sie jest w ciazy i bez przerwy do kibelka sie lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka - nie smuc sie :) zmeczona jestes moze dlatego ja dzis bylam w pracy L4 dostarczyc i wcale mi tej bieganiny tam nie brakuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak, ale chyba tez ze jakos znow przyszly cykl nam przepadnie bo bedziemy w rozjazdach :( Ma dolka ze ten bedzie bezowocny, choc przeciez sie na to nastawialam... ze owu nie bylo, ze moze znow wszystko bedzie sie miesiacami regulowac. Jakos mam dosc. i dziwnie bo naszlo mnie jak dowiedzialam sie o przyjaciolce! Strasznie sie ciesze jej szczesciem i wiem ze ona najbardziej zasluguje na ta dzidzie, ale jakos mi sie posmutnialo :( Mam nadzieje ze sie wyspie i powroce do mojego super nastawienia! Suri a do kiedy masz wolne? Juz do konca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka wyspij sie ,wypocznij i ja bym dzialala do konca, w podrozy inaczej moze organizm reagowac i owulacja moze byc przesunieta przeciez :) kazdy organizm jest inny, moja kolezanka pol roku temu odstawila tabletki i nie umie zajsc,moze Twoja kolezanke los chojnie nagrodzi i wiecej niz 1 bedzie ;)ze tak szybko sie udalo ja juz do porodu na L4 a potem macierzynski,teraz wakacje sie zaczynaja i zleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie masz! wielomiesieczne wakacje a potem macierzynski! Wydaje mi sie ze zmeczenie na mnie wplynelo ale rowniez to ze nie bylo owu i ze teraz mamy tyle latania, slub za slubem, ze nawet nie mamy chwilki dla siebie aby sie zrelaksowac i wyserduchowac. Taki bieg ze ostatnim razem serduchowanie bylo z tydzien temu, czyli niby gdy miala byc owu nic nie bylo :( i chyba to mnie tak dobilo... i boje sie ze przyszly cykl bedzie tak samo, bo znow owu wypadnie jak bedziemy na weselu w pl... oj juz nie smuce... jutro bedzie lepiej! Obiecuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie wsciekli z tymi weselami chyba ;) a nastepnym razem dluzej w pl bedziecie??macie jakies dluzsze wolne zaplanowane wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow jedziemy na weekend. Wylatujemy w pt rano o 6 rano! slub jest na 16 w pt, moj ukochany wyjezdza w nd o 6 rano a ja we wtorek rano! no i niby jestesmy razem ale duzo znajomych nocuje u moich rodzicow i bedzie to szalony czas imprezowania :) no i juz nie mamy wakacji w tym roku, wykorzystalismy je w marcu :( ale ja poprostu chce posiedziec w domku! Nie chce nigdzie isc w weekend tylko pic herbatke w ogrodku i delektowac sie slonkiem :) Smiesznie, bo spotkalam sie z przyjaciolka wczoraj i jak powiedzialam jej ze poronilam to sie usmiechnela i powiedziala ze mam sie cieszyc bo to znaczy ze moge zajsc w ciaze i ona zupelnie sie juz nie smuci i wie ze niedlugo nam sie uda!!! Bardzo mnie to pocieszylo, ale jakos teraz ta nadzieja mi przeszla. SURI a jak sie czujesz? Synek szaleje w brzuchu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze Ci przyjaciolka powiedziala :)ale wiem jak to jest czasem miec dolka,tyle dobrze ze po nim zawsze slonce wychodzi i inne barwy sie widzi :) moze jednak gdzies zagrandzicie w tej calej bieganinie :pczasem akurat cos wychodzi w najmniej spodziewanym momencie ;) a dzidzia sie rusza i tak fajnie laskocze w srodkuciagle tylko wyobrazam sobie jak na zywo bedzie malenstwo wygladac i do kogo podobne :) Ty dorka przynajmniej ogrodek masz a ja jedynie na balkon sobie wyjsc moge posiedziec i popatrzec jak sasiedzi wychodza z psami i kupy robia centralnie pod oknami, (oczywiscie te psy)obrzydlistwo,dobrze ze wysoko mieszkam, jedynie mi pozostaje do rodzicow lub tesciow na ogrodek jechac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide cos do jedzonka zrobic dobrego :p duzo sloneczka w serduszku i na niebie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki SURI za pocieszenie! Wiem ze slonko wyjdzie, zawsze wychodzi :D:D:D Ja mam ogrodek, malutki ale jest! W weekend chce sie zabrac za posadzenie kwiatkow w doniczkach aby ladnie bylo :) ale nie wiem czy znajde czas bo mamy dwie imprezy urodzinowe... ja juz chce dostac @ i zaczac caly cykl od poczatku! SURI smacznego i milego popoludnia! A reszta uciekla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszalec, wlasnie sprawdzilam i mam dzis sluz taki jak plodny no i boli mnie prawy jajnik... moze mi sie owu przesunela przez ten caly stres i bedzie dzis/jutro... moze jest jakas szansa.... oj chyba dzis wczesnie pojdziemy spac i nadrobimy stracony tydzien... kto wie??? nawet humorek mi sie przez to poprawil :D:D:D:D wydaje mi sie ze banana zaatakuje i od razu bedzie lepiej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) przyznaje się szczerze poczytałam pobieżnie chyba nie będę originalna, gdy napiszę, że mam doła :(. Kiedy wreszcie znaleźliśmy jakiś punkt zaczepienia w naszych staraniach (chodzi mi o te przeciwciała) to nie pękł mi pęcherzyk, a do tej pory pękał. Czyli cykl w plecy, chciałbym, żeby już przylazła ta @, ale muszę brać luteinę żeby się wchłonął ten pęcherzyk. Mój dół się pogłębił, kiedy weszłam na nk i zobaczyłam zdjęcia znajomych a to się maleństwo narodziło, a to piękne brzuszki ciążowe. Przypomina mi się to czego tak bardzo chcemy - poprostu chcemy być rodzicami - czy to aż tak wiele?? No nic muszę się doprowadzić do pionu, zebrać siły bo wiem że użalanie się nad sobą nic nie da. asia gratuluje synka 🌻 dorka jak jest śluz płodny i boli jajnik to atakujcie na całego, nic jeszcze nie jest stracone Bardzo Was serdecznie wszystkie pozdrawiam 🌻, ale czasem potrzebuje nie myśleć o staraniach, dlatego nie wchodzę na kafe, ale oczywiście wszystkim życzę jak najlepiej ❤️: niech maluszki w brzuszkach się zdrowo rozwijają, a przyszłym mamusiom nie dokuczają żadne choróbska, a naszym staraczkom bardzo owocnych starań - przydałaby nam się jakaś ciąża, żeby przełamać tą złą passę , która ostatnio nastała. Odezwę się, jak tylko się trochę doprowadzę do ładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neti po raz pierwszy lacze sie w tym nastroju! Wczesniej tak nie mialam, ale jakos tez mnie tak naszlo! Jak juz sie wszystko wyrownalo, pecherzyki rosly, pekl to sie udalo i szczescie tylko tydzien trwalo... jak sie ogarnelam po tym wszystkim to sie dowiaduje ze przyjaciolka po pierwszych igraszkach od razu zaszla... bardzo sie ciesze jej szczesciem, ale tak jakos wieksza presje to na mnie wywarlo.... co ona zrobila ze juz ma dzidzie a ja nadal nie. Poza tym jakos przez ten tydzien oboje nie mielismy ochoty na przytulanka i przez to tez mi nie fajnie, no bo niby jak dzidzia ma powstac bez serduchowania! Bledne kolo! Ale dzis jak zobaczylam sluz i bol jajnika to znow mala nadzieja przyszla, ale i tak pewnie nic z tego... no zobaczymy... mam nadzieje ze wieczorkiem wiezmiemy sobie kapiel i powroci chec szalenstw. Neti trzymajcie sie cieplutko! Uda nam sie na pewno! musimy wierzyc! i robic wszyskto co w naszej mocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Agi co postanowilas opuscic topik??? Gdzie sie podziewasz???? no i co sie dzieje ze reszta dzis??? Po raz ostatni nawoluje! Wiecej juz nie bede!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia już nie krzycz tak bo mi bębenki popękają :P:P:D:D:D:D:D:D fajnie Cię znów zobaczysz po przerwie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×