Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sieben

*** Poczujmy się lepiej, schudnijmy 5 - 10kg ***

Polecane posty

18.08- myślę, że warto zaryzykować :D, zobaczymy jak będzie, najwyżej przerwę dietkę:) toa jak ci idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ! no i wytrzymałam dzień pierwszy, nawet nie było źle:) do tego jeszcze 1 godzinka rolleticu i 30 min steperek i długi spacer z małym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo oleńka :) ja od rana rozwścieczona - plan mi zmienili i to będzie mega przesrany weekend :( z dietka nawet spoko :) pogoda dziś okropna brrrrrr jak u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie! o_olenka i toa- przyglądam się wam uważnie i zbieram siły. ;-) Już postanowiłam, że od 1.01.2009 przechodzę na norweską do spółki z mężem. On duuuużo je, więc daję mu miesiąc na zmniejszenie żołądka :-) Wczoraj na obiad dostał tylko mięso i gotowane warzywa. Posoliłam mu nawet, żeby przejście nie było zbyt drastyczne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sieben- pogoda cudna! wiosna za oknem! znów wyjęłam z szafy płaszcz, a schowałam kurtkę zimową. Ciekawe, czy małej przydadzą się w tym roku sanki? co z zajęciami? tak ci weekend zawalili?? a to świnie okropne! to pewnie państwowa uczelnia- na uniwerku robili ze mną co chcieli, a na WSB niemal na rękach nosili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:D U mnie coś się słoneczko przebija, ale wiatr wieje, teraz piję sobie herbatkę miętową potem jajka i grejfrut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 kto wie czy od 1 znowu z wami nie zacznę hehee:) bo nie wiem ile teraz wytrwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o_olenka! ty dziś 2gi dzień, tak? no to 20% już prawie za tobą! nie opłaca ci się przerywać! przecież nie po to się męczyłaś wczoraj i dziś, żeby z tego nic nie wyszło :-) 3mam kciuki mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, nie! przecież to całe 2 tygodnie, a nie 10 dni... To trochę mniej za tobą niż 20% :-) Ale i tak w ciebie wierzę! Wychodzę z założenia, że skoro wam się uda, to i ja dam radę. Niezależnie od gotowania przysmaków dla małej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie normalnie dzien porażka, co chwile zabieraja mi prąd, wieje wiatr, zimno, ci jakis czas kropi albo leje :( wrrrrrrrrrrrrrrrrr plan zmieniony o 180 stopni, zajęcia od rana do 21-szej :( w piątek też!!!!!!!!!!!!!!! do tego mam do napisania plan, literaturę i prezentację, miałam to rozłożone w czasie bo nie miało być tych zajęć i teraz LIPA :( bo wszystko musze mieć do czwartku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak mam myśleć o diecie w tym stresie?? owszem, nie jem słodkiego, pieczywa ani fast foodów, jem po prostu w miarę normalnie ale nie za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do uczelni to niestety państwowa :o u mnie na państwowej był high life a teraz jakaś MASAKRA :( Planistka to jakas wariatka, wrzuca plan a 2-3 dni przed zjazdem zmienia od A do Z 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sieben- jeśli masz zajęcia zaocznie, to znaczy, że za nie płacisz. A jak płacisz, to łaski ci nie robią! Może pogadaj z innymi studentami i razem złóżcie jakieś zażalenie? W końcu jesteście ludzie dorośli, wielu z was pracuje i musicie znać rozkład zajęć wcześniej! Zróbcie rozróbę! :-) na mnie już czas dziś kolejne szczepienie córci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślałam że lecisz 🖐️ oj tak, płacimy i to kupę siana, ale nie sądzę by dało sie coś zrobić, już nie raz się ludzie burzyli i nic to nie dało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni_zone
Hej dziewczyny!!! Tak czytam i czytam i coraz bardziej wierzę że moja kolejna dieta może się udać i przyniesie jakieś efekty. Przy wzroście 171cm ważę obecnie 74 kg i nie mogę na siebie patrzeć.jeszcze 2 lata temu moja waga pokazywała 63kg i bardzo chciałabym wrócić do tej wagi. 02.12 - 74kg cel - 60kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.08 dzięki :D wiesz tak szczerze to wcale się nie męczę bynajmniej narazie i nie chce mi się jeść tak bardzo najgorzej jest właśnie jak przygotowuję obiad i małemu jakies jedzonko czy dam radę nie wiem narazie jest ok sieben głowa do góry jutro będzie lepiej ja dzisiaj muszę sie na siłownie wybrać lub na aerobik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni - witaj - zapraszamy!! nie mamy nie wiadomo ile do schudnięcia!! u mnie jak na razie w górę i w dół, troszkę mi brak konsekwencji, ale nastał stresujący czas i wiem że teraz cudów nie bedzie ale juz psychicznie sie nastawiam na to by wiosne powitać w rozmiarze co najmniej -1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oleńko - tak patrzę na jadłospis tej diety - hmmmm, no nie jest źle tylko ten seler naciowy, bleeeeeeeeeeeeeee, jesz to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za szpinakiem także nie przepadam ale jadlam go dawno i jutro spróbuję ponownie zobaczę jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tutaj nie było, bo trochę się pozmieniało. No i muszę was opuścić - @ nie przyszła, więc zrobiłam teścik i niespodzianka 2 kreseczki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D POGRATULOWAĆ POLUSIA !!!!!!!! ale to wcale nie znaczy, że musisz nas opuszczać :-) my będziemy pisały o diecie a Ty o ciąży :-) tylko się nie odchudzaj!!!!! ja zmieniam stopkę i zaczynam wszystko od początku. dziś dostałam okres, wiec największy głód mam już za sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno się nie będę odchudzać :) Chyba nawet bym nie dała rady, bo mam niesamowity apetyt. Ale tylko na niektóre rzeczy. W weekend miałam ochotę tylko na czekoladę :p Dzisiaj mam smaka na zupkę pomidorową :p I co ciekawe nie mogę patrzeć na kawkę i jedzonko u mnie w pracy. Umówiłam się już do lekarza na przyszły tydzień i mam nadzieje, że wszystkiego się dowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o proszę ,nie było mnie ze 3 dni na kafe a tu widze koleżanki się do norweskiej przyłączyły :-) fajnie !! ja się zastanawiam czy zacząć dziś od nowa, czy już sobie wliczyć ten czwartek i piątek... się zobaczy, napiszę o decyzji później. zważyłam sie dziś, jak już wiecie i obrałam określony cel - mniej o 4.5 kg do końca roku czyli 31 grudnia mam ważyć max 55.3 kg !! wyszło, że muszę spalić dziennie ok 1100 - 1200 kcal. I postanowiłam co najmniej połowę z tego spalać codziennie na rowerku, a jak się uda to i całość :-D będę zdawać relacje. Wcześniej podawałam tu moje wymiary, 31 grudnia też się zmierzę i zobaczymy jak to wygląda nie tylko wagowo ale i centymetrowo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
termin pewnie mniej więcej na lipiec będziesz miała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×