Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamila_black

Ciezarne Polki w Anglii ... odezwijcie sie - c.d

Polecane posty

dzięki za rady, ja właśnie mam maclarena, kiedyś miałąm taki pokrowiec na wózek ale sprzedałam razem z wózkiem, chyba spróbuje z tym workiem a butke sobie odepne żeby w razie czego zostało mało do pobrudzenia a rączek nie mam z ta pianką więc nie powinno być tak żle, a czemi z budką nie można?chydzi barfdziej o te wózki z siedziskami kubełkowymi bo one sie w dwóch czesciach składaja, ale gdzies czytałąm że mamy bez problemu przewoziły np. wózek bugaboo jeszcze raz dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze warto wejsc na strone przewoznika i przeczytac jaki wozek mozna zabrac. My lecielismy Ryanair i na stronie maja napisane, jaki ten wozek moze byc. Moze to tez zalezy od przewoznika. A co do wloskow, to krotkie sa praktyczniejsze. Ja mialam po porodzie dlugie, prawie do pasa, a teraz scielam i jestem zadowolona. szybko schna, nie placza sie, a wciaz sa na tyle dlugie, ze zwiazuje je w kucyk jak mi niewygodnie. Na bardzo krotkie nie moglam sie zdecydowac, jak dla mnie zbyt radykalna zmiana, co cale zycie mam raczej dlugie. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia, z dlugimi tez sobie dobrze radzilam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaga, serdecznie wspolczuje, zapalenie nerek to nic przyjemnego, a czemu musialas odstawic malego? Lekarz zalecil Ci? Niulek, zawsze mozesz wloski podciac i tak szybko odrosna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! wlasnie odpalilam neta z chalupy. hurrrrraaaaa!!! teraz juz sie do mnie musicie znowu przyzwyczajac :) gratuluje nowym mamom, pewnie bede was doczytywac z miesiac ;) na razie spadam, wpadne pewnie jak mi maks pozwoli... no i jak sie wyrwe z ebaya i allegro, hihihi ;) buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- u mnie w pracy nastapily radykalne zmiany- Zarzad sie kloci miedzy soba- na managera wyznaczyli ossobe ktora nie ma zielonego pojecia o zarzadzaniu- to bardzo utrudnia moja prace- i praktycznie wykonywanie jej jest niemozliwe wiec codziennie w stresie i bolu brzucha poradzcie- jak mozna temu zaradzic? jest tu mozliwe jakies chorobowe?- bardziej pelnoplatne? bo te 70 tyg to jak jalmuzna a pracowac w takich warunkach to tragerdia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherry mój (dymex) też ma spacerówkę w której dziecko mogło by leżeć a gondolka jest miękka, wkładana w ta spacerówkę i chyba bym ją nawet mogła zwinąć do torby.. problemem mogą być koła bo są duże i pompowane. cały wózek ledwo nam do samochodu wchodzi(trzeba lekko dokopnąć:) ) chciałam taki bo jest szalenie wygodny do spacerów po nierównym terenie a u mnie same górki.. ale niestety do transportu to nie za bardzo.. niulek ja tez jestem jak najbardziej za dzisiejszą datą tylko jak do niej przekonać juniora?? co do włosków to ja kiedyś poszłam do fryzjera i powiedziałam, że chcę fryzurę którą ułożę w 1 min, na sucho i na mokro. ściął mi włosy do ramion i pocieniował dość mocno. do tej pory jestem z tego ścięcia zadowolona. nawet jak nie zdążę wysuszyć przed snem i idę spać w mokrych to rano wyglądają nienagannie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewag współczuję sytuacji w pracy. niestety chorobowego pełnopłatnego nie dostaniesz chyba że gwarantuje ci to firma (przeczytaj kontrakt bo ja np mam 40 dni pełnopłatnego chorobowego) jak bardzo źle się czujesz to zawsze możesz pójść wcześniej na macierzyński. w końcu zdrowie maluszka najważniejsze. może został ci jakiś urlop do wykorzystania?? wzięłabyś 2 tyg a po powrocie może już by się dogadali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to znowu ja:) Oj ale chyba mnie jednak nie pamietacie,a chciałabym nadal tu z Wami pozostac.... Troche napisze o sobie i moich dziewuszkach moze sobie nas przypomniecie co niektóre?bo tak smutno pisac samej do siebie.... Mieszkamy sobie w Coventry(takie nieduze miasto) mam dwie córy ,starsza Ania ma ponad 4 latka i od wrzesnia startuje w reciption class a młodsza Olenka szesnastego skonczy 8 miesiączków.hmmmm....co by tu jeszcze napisac... starsza dokuczna strasznie mam nadzieje ze jak pojdzie do szkoły to zmądrzeje:) a mała slodka i pocieszna taka:) juz sama siedzi ,ładnie zjada obiadki zupki i deserki ale mleka to nie bardzo chce ,praktycznie samo mleko to wypija tylko nad ranem a potem to mleko przemycam kaszkach ,poza tym od niedawna przesypia calutka noc z czego jestem baaaaardzo zadowolona:) i to by było na tyle chyba...to pedze podczytywac Was dalej ale od razu dodam ze raczej nie zdołam doczytac zaległych stron od kwietnia do teraz nie dam rady wybaczycie chyba prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka witaj!! 🌻 Fajnie jak nas jest wiecej :) razniej :) wiec pisz jak nawiecej i nie piszesz do siebie hehehe ;) Slime, Cherry76 dzieki za fryzure :) chyba tak zrobie :) bo juz nie mam na nie sily ani czasu :) Slime aaaa moze jakis spacerek...szorowanie podlog ;) pomoze??? :):):) Gaga wspolczuje :( daj znac czesciej jak sie czujesz bo my to jak sasiadki :) Ewag w takiej sytuacji odeszlabym z pracy na maciezynski jak najszybciej sie da...ja wiem ze latwo tak powiedziec bo jesli chcesz wrocic do pracy po maciezynskim to tracisz wiele czasu z maluszkiem no ale jego zdrowie najwazniejsze prawda?? bo stress naprawde ZLE wplywa na Was. Maly nakarmiony...przewiniety...zapas mleczka od mamusi dla tatusie w zamrazarce jakby co... a to ja lece poczuc sie troszke lepiej...zobaczymy co ten fryzjer wymysli :P dzieki bogu mam go zaraz za rogiem :) Buzka do pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka fajnie że jesteś. ja co prawda ciebie nie pamiętam, bo jestem tu za krotko, ale dobrze ze ktoś dołączył bo na wakacje jak się dziewczyny porozjeżdżały to tu trochę pustkami wieje;) Niulek czego to ja nie próbowałam.. sex, ostre jedzenie, spacery, jazda samochodem po wybojach, mycie okien i podłóg, jedzenie ananasa, picie soku pomarańczowego i herbaty z malin, łykanie wiesiołka, bieganie po schodach, drażnienie brodawek i głaskanie brzucha.. w domu tez się nie oszczędzam, ale mały jak widać chyba się tam zabarykadował.. jedyne pocieszenie że to i tak już bliżej niż dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka, witamy :). To corcia zuch jak tak ladnie je. Moja dostala pierwsze jedzonko w sobote i jeszcze za bardzo nie wie, co ztym zrobic, krzywi sie, jakby bylo kwasne, a to tylko kleik ryzowy:) I po 3 lyzeczkach memlania zasypia slodko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silme, jak wozek sie sklada, to wielkosc kolek nie ma znaczenia. My mamy Quinny i tez ma dwa tylne kola pompowane, a z przodu mniejsze silikonowe, po zlozeniu wcale nie jest maly jak standarowa spacerowka i problemu nie mielismy, chociaz sie balam, wiadomo, z ryanair roznie moze byc;) Co do wywolywania, ja stosowalam metode chodzenia, non stop chodzilam po chacie, jak mi wody odeszly to mialam juz 5cm rozwarcia, przystawalam, opieralam sie i kolysalam biodrami, to powoduje przesuwanie sie dziecka w kanale rodnym. Trzymam kciuki, to juz na pewno niedlugo potrwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,kurcze co sie z wami wszystkimi dzieje ?ja nie pisze zbyt wiele bo w sumie w kwestii dzieci niewiele mam do powiedzenia ale codziennie tu zagladam rzeby dowiedziec sie jak najwiecej na temat dzieci no i nie tylko i zauwazam ze coraz mniej dziewczyn pisze zwlaszcza stale forumowiczki zamilkly nagle ,czyzby wyjechaly na wakacje?ja w srode zakonczylam prace i nudze sie w domu a do 7 wrzesnia zostalo jeszcze troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyta b widzisz ty dopiero zaczynasz mat leave a ja już od półtora miesiąca siedzę i się nudzę:) w weekend ściągnęłam z netu demo gry warblade i teraz zabijamy z m czas graniem na kompie.:D a nigdy nie byliśmy zwolennikami gier, do czego to pcha człowieka ostateczność:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie bardzo wiem jak zagospodarowac te dni niby bardzo juz chcialam zakonczyc prace ale teraz ....brak pomyslow :)moze od nastepnego tygodnia zaczne pranie ciuszkow malego a pozniej ostatnie porzadki w jego pokoiku zwazywszy ze mam zolwie ruchy na jakis czas zajecie bede miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyta ja przez pierwszy miesiąc prałam ciuszki właśnie i robiłam obiady na " po porodzie". mam całą zamrażarkę zawaloną. jeszcze mam pomysły co porobić ale już miejsca brakuje. Mąż się cieszy że nie będzie musiał zajmować się gotowaniem przez najbliższe kilka tygodni, ale nie wie że za to będzie miał więcej obowiązków przy maluchu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwe Brzuchatki JennaS...............20.07.2009......40....Derby........ ...syn....Szymon(chyba) Aga26londyn............07.2009.......6.....Londyn....... ?.............. Silme..................04.08.2009......40........Bristol ...........Adaś Kinga82...............25.08.2009......8......Northampto n...?....?...... Selena1515...........03.09.2009.....32....Hatfield...cór cia Alicja.... edyta b .................07.09.2009......35....barnsley.synek.. oliver Dominisia0407.......29.10.2009......9.....Darlington.. .........?....... Lilowa..................06.12.2009.....20.......Bedford ..Adas/Lenka Ewag...................12.12.2009......4.......London... .............. figleaves ..............17.03.2010 .....7.....Gloucester .............? Szczęśliwe Mamusie : TABELKA W CAŁOŚCI ZE SZCZĘŚLIWYMI MAMUŚKAMI NA STRONIE 186 Katelka25....07.04.07r....3200gr....Cheshunt....chłopak. ....Jakub 1403monis1988..16/08/07...3200g..upper norwood..syn..James(KUBA,BUBCIU) Gosia24leicester.....09/10/07....2006....Leicester...cor cia ...Madzia Ania Grimsby......06/11/07...3650...Grimsby........synus.......Da widek mi83........05.01.08.....3120....Leicester.......synek.. .....Adas Karolinah.....26/04....3.450g....Londyn/Koszalin.....syn ek.....Max Maja2008......13/05....3.530.....Londyn.............syne k......Tymon Monika2...... 18/05/2008 4.00 kg ..Coventry.......synek......Cezary mona7712.....20/05.....3030........Coventry.......córcia ......Julia monia****.....13/06.....2802g.......Bromley/Londyn....sy nek....Olivier madziulek81.17/06.....2380g....Aberdeen/Scotland...synek ...Kacper monika,stansted....24/06....3,460g....Cambridge.....chlo piec..oscar Borowa.......07.07.2008....3,056kg....ThorntonHeath...c órka....Ola Aneta-s.....14/07.......3925g........slough......corcia. .........Jessica Julia...8........19/07.........4140g.........Telford.... .corcia......Nikola lollibelly....28-07......4180......Northampton....synek. ..........Lennox nowa08.....06.08.....3780g....Londyn.....córcia......... .Zuzanna agnieszka75....08.08.08....3300g....Ash, Surrey.....synek.....Kubus arvenaGosia....19.08.08...4100g..Basingstoke...chlopak. .Aleksander natusia22.......29.08.2008....3420g....Londyn.....córcia ....Nikola onyx1.........02.09.2008....2900.....London.......Maksym ilian Mikolaj Agnieszka1981...25.09.2008.....3150....Londyn......synek ....Kubuś magdae...........30.09.2008......3500....Lancaster.....s ynek..Cyrylek Oleniga...........08.10.2008.......4360.......Cambridge. ......Mikołaj mama***Eli.......14.10.2008......3770.......WGC......... ....Jakub Jan kamila_black.....31.10.2008.....3910......Hatfield.... .pszczólka Maja Asanna...........02.11.2008...2700.....Wood Green......Nicola.. mala79..........09.11.2008...3350.....Londyn....corcia.. Nicola.... aniapud........12.11.2008...3700.........Enfield......sy n .......Kubuś Patuniaa.......13.11.2008...3270........Birmingham..cork a...Julia Jola25..........14.11.2008...4180.........St Albans...córka.......Hania Krakersik81...16.11.2008..3487....Manchester...córka ...Zuzanna Gosiulka24.....17.11.2008...4013.......Croydon...sunus.. Adas/Alex... Patinka26....19.11.2008...3240.....Cheltenham..córka..Ol ivia Hatice iwwwa***.....24.11.2008...2680.....Londyn......córeńka.. .KAJA lorinka........28.11.2008...3600....Blackpool.....córecz ka...Zuzanna Katelka25....03.12.2008r...2960gr.....Cheshunt...córka.. ....Ada Olenka25.....16.12.2008...3200...Coventry...córeczka... Aleksandra Kamila26....21.01.2009....3780...Inverness....córeczka.. Olimpia Pola frugo05.....02.02.2009.....3085...Winsford...córeczka... Hanna Ewa zaneta2400..12.02.2009....3900....Huntingdon..syn/Mathew Mariusz Aga UK.......22.02.2009....3670....Abergele.......syn .....Franek edyjus......03.03.2009....3320....Welwyn Garden City....Maksymilian anecia1702.....14.03.2009...3590...melton...córcia..Amel ia Cherry.76........17.03.2009...3550...Londyn....córeczka Sara mi83.............18.03.2009...3810...Hinckley...córcia Hania lucilla29.......09.04.2009......4400.....Grimsby........ Syn Gabriel smart231........12.04.2009......3750...Londyn......... ....Ada magda_g........26.04.2009......3220....H/C......córka Maja, Magdalena bes................1.05.2009......4250......Swindon..... ......synek Bartuś EmilciaWakefield...14.05.2009....3800....Wakefield...... ..synek Michał maryska 2maja.....15.05.2009....3560....Birmingham.......Filip annnnnnna......16.06.2009......3360.....Nottingham... synek... Michał Aleksadra188....28.06.2009...3800.....Hereford...synek.. .Alex Cebi.................26.05.2009...........Bedford.... ....Jas mysza703...........11.07.2009....3420....Ormskirk....... Piotruś Henryk czarolinda.........14.07.2009.......4000...liverpool.... ....Weronika gosiaczeko5.......17.07.2009..........Luton....Mateus z /Martyna ? Niulek25............19.07.2009... 3650...Birmingham....syn..Jack(Kubus) aga_nton.........23.07.2009....4000....Northampton.....s yn.....Patrick GaGa_..............25.07.2009.....3640....Birmingham.... syn....Szymon no to jeszcze male uaktualnienie w tabelce . az nie moge uwierzyc ze to juz za 5 tygodni (teoretycznie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę puki mam chwilkę... Dostałam taki silny antybiotyk przy którym nie mogę karmić. Moja midweif tez sie zdziwiła. No cóż zaczełam brać więc trzeba skończyć. A widzę już poprawę. A teraz relacja z porodu. Mam nadzieję, że nikogo nie zanudzę ;) 24 o 24godz odeszły mi wody. A zaczeło się od tego, że obudził mnie dziwny ból koło pępka. Zachciało mi się sikać, więc jak się podniosłam na łóżku nie zdziwiło mnie, że poleciało coś tam w majtki . Pomyślałam, że już taka łamaga ze mnie, że moczu nie trzymam . Poszłam do ubikacji i zrobiłam co miałam zrobić, a tu dalej cieknie. I się zastanawiam, do cholery z której to dziury leci. Jak się podtarłam nie miałam wątpliwości, że COŚ się zaczeło dziać, jak na papierze zobaczyłam różowy płyn. Po godzinie byliśmy w szpitalu. Ja już byłam zlana po same kostki Dziwne uczucie... Poszliśmy na porodówkę i tam mnie zbadano. 3 cm rozwarcia, ale brak skurczy tylko jakieś pobolewanie podbrzusza. Odesłali na oddział i tam miałam czekać na rozwój akcji. Co chwile monitorowali serce małego. Nad ranem zaczeły pojawaić się skurcze co 3 minuty, ale po półtorej godziny rozeszło się po kościach. Do następnego dnia przeleżałam w szpitalu, bez wód. (pewnie dlatego, że miałam komplikacje u dziecka przy poprzednim porodzie) 25.07 miałam rano stawić się na prodówkę, na wywołanie. Przyszła położna, miła z wyglądu i wysławiania . Jak zrobiła mi masaż szyjki tak ją odrazu znienawidziłam. Po tym cudnym masażu miałam sobie pochodzić, a nóż coś by mnie ruszyło. No ale lipa i o godzinie 14 stej podpieli mnie pod oksytocyne. Po godzinie miałam już skurcze co 3 minuty i dość szybko doszło do tych co minutę. Na początku jakoś dawałam radę. Piłeczka, wanna i inne gadżety. Ale gdy coraz częściej podpinali mnie pod KTG, znosiłam gorzej skurcze. Bardzo mnie umordowały. Mąż podawał mi maskę z gazem i powietrzem, trzymał za rękę, żebym mu gniotła przy skurczu . Nie wył ;) Gdzieś koło 18stej sprawdzali rozwarcie 5-6 cm. Myśle sobie luzik dam radę. Przecież na końcu taki piękny prezent mnie czeka. No ale się pomyliłam. Nie dawałam rady, pomimo skręcenia dawki kroplówki i spadku częstotliwości skurczy do 2 min. Modliam się o to żeby wstać z łóżka i chodzić. Ale dla dobra dziecka musiałam leżeć co pół godziny po 30 min pod KTG. Koło 21 przylazła sławetna położna i pcha paluchy we mnie. A ja dre ryja żeby spierdalała, bo ją zabiję. Dobrze, że to UK a ona angielka i nic nie rozumiała, bo bym spłoneła ze wstydu. Ale to nic, mówi, że ja mam tylko 4 cm rozwarcia. A ja, że kurwa co??? Gdzie moje jeszcze 2 dodatkowe centy rozwarcia!!! Tragedia. Wtedy się załamałam. Mały zaczął napierać na odbyt. Ja kwiczałam z bólu. Dali morfinę, to mi po niej trochę przytłumiło te skurcze. Przyszła lekarka i powiedziała, że o 23 zbada mnie i jak nic się akcja nie posunie to pewnie będzie cc. Już mi było obojętne, byle było po wszystkim. Jak powiedziała tak się stało. Miałam 3cm rozwarcia. Ciekawe, wróciłam do punktu wyjścia. Zjawił się anestezjolog, papierki, podpisy i wio na operacyjną. Kiedy mnie przygotowywano do cesarki, mąż się przebierał. Dostałam znieczylenie zewnątrz oponowe, którego wogóle nie czułam. Bardziej mnie bolał zastrzyk znieczylający przed wkłuciem Jak już byli gotowi, zaprosili męża do środka. Siedział przy mojej głowie i trzymał za rękę. Chował głowę za parawanem co by nie zobaczyć moich flaczków. Miałby murowany odjazd O 23.57 przyszedł na świat Szymonek. Wytarli go z mazi i dali zawinietego w ręczniku. Był piękny i różowiutki. Przyglądał się nam. W tym czsie mnie szyli. Jak skończyli, wzieli małego żeby dokończyć czyszczenie. I dali go tacie. Potem wyjechałam na pooperacyjną do nich i już od tej pory byliśmy razem. A co do cesarki to powiem miodzio . Nic nie czułam, zupełnie inaczej niż w POlsce. Sama cesarka długo trwała, bo musieli mnie ciąć w innym miejscu ( chodzi mi o macice, bo na brzuchu po starym cięciu mam szwy). Miałam dużo zrostów i jakoś bokiem Szymka wyciągali. I powiem Wam, że prawdą jest to, że jak już dostaniesz dziecko w swoje ręce, zapominasz o wcześniejszym bólu. Jest to najcudowniejsze uczucie, przytulić nowo urodzone dzieciątko do siebie. Niestety w PL z Martynką nie dane mi to było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda że brzuchatek nie przybywa.. czyżby koniec baby boom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaga dzielna kobieto, aż mi się łzy zakręciły. Jeszcze raz gratuluję synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaga dziewczyno nameczylas sie ale warto dla takiej nagrody.ja przyznam szczerze ze jestem troche przerazona ,to moje pierwsze dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edyta moje tez pierwsze ale już się doczekać nie mogę chwil z maleństwem, ale też samego doświadczenia porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silme ja z jednej strony tez jestem ciakawa tego doswiadczenia ale jednoczesnie strach przed bolem ... coz chyba kazda z nas tak to odbiera,no a synusia tez juz nie moge sie doczekac kiedy bede mogla go przytuli,dlugo na niego czekalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olenka ja Cie pamietam :) 👋 wow gaga niezla relacja!:D gratulejszyn!!!! 🌼 ja tez mam takie odczucia co Ty jesli chodzi o cc w pl i uk. niulek a moze sprobujesz artystycznego nieladu???napewo sie nie nameczysz :) ja mialam dylemat odwrotny do Twojego.mialam krotkie wlosy kt doprowadzaly mnie do szalu a teraz mam warkoczyki do pasa i przynajmniej moge spinac, nie mowiac juz o innych kombincjach :) jutro idziemy na kolejne szczepienie :O mam zamiar zapytac o cos hv ale pewnie sie dowiem ze to normalne i zeby sie nie przejmowac, wiec lepiej zapytam tutaj: Lennox ostatnio strasznie sie poci.nie jest goraco (w koncu to lato w uk :P ) a on bidulek nawet jak biega w samym body to po chwili ma cale wloski mokre :O kiedys slyszalam ze spocona glwka moze byc objawem chorob serca u dziecka :O :O :O :( ja mialam wrodzona wade serca (wyleczona, nie dziedziczna), moja Nadia miala szmery na sercu i glowka bardzo czesto jej sie pocila w nocy ale przeszlo.no i teraz nie wiem... troche jestem przerazona bo uwazam ze najgorsze co mozna zrobic to zachorowac w Anglii... co o tym myslicie??? fakt,foum pustoszeje momentami.'stare' dziewczyny nie maja czasu-praca, dzieci. a kamila b poprstu znalazla antidotum na niemila atmosfere forum, didn't you babes? heheh pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaGa, piekny opis :) Wczesniej jak czytalam relacje z porodow to sie przerazalam, a teraz, po fakcie czlowiek sie wzrusza.. Lolly, zapytac mozesz, mozesz tez zasugerowac, ze takie badania powinien miec wykonane. Powiedz, ze ty masz i wogole sa dziedziczne choroby serca w rodzinie. Ja poszlam z mala do pediatry-kardiologa jak bylismy w Pl, bo u nas tez wada serca przechodzi na pokolenia. Na szczescie u nas ok. Poczytaj o tych objawach i powiedz szamanowi, niech da skierowanie, troche ponaciagac nie zaszkodzi, w przeciwnym wypadku skonczysz z paracetamolem na nadpotliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×