Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

puk, puk jest tam kto?? ja mam tyle zajęć na głowie, ze nie mam czasu się już smucić...zaraz na uczelnię :P, a jak wrócę to juź późno będzie. A we czwartek na lotnisko :)udało mi się wykombinować, aby jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
fajnie ci ze jedziesz po misia to jeszcze tylko dzien i juz bedziecie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelekBąbelek
Chyba trzeba tak dużo nie myśleć. Co ma być to i tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzialena19
ja byłam do dzis ale zerwałam bo od pewnego czasu podoba mi sie mój kolega z klasy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdzialena19 super moje gratulacje :o Gosiunia wybacz, ale piszesz jak jakas nastolatka, a nie jak dojrzala kobieta, ktora myslalam, ze w wieku 25 lat sie jest. zajmij sie czyms, zajmij sie soba, zyj, ale nie tylko jego zyciem. zreszta... co ja bede gadac, Angel napisala juz wystarczajaco na ten temat. Ryjku kurde gdzie zes jest! :classic_cool: zobacz jakie sie tu smety na naszym topiku robia 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
hehe noo bo to pierwsza taka moja rozlaka na tyle:)hehe no coz jakos jestem jeszcze piekna i mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
ja wiem wkrecam sobie jak nastolatka ale porownuje jak byl tam kiedy jeszcze nie bylismy ze soba i jaki mielismy ze soba kontakt:(dlatego tak wracaja wspomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam od dłuższego czasu natchnienia na pocieszanie kogoś :O i dlatego się nie udzielam :O sory ,ale jeśli ktoś jest na tyle dojrzały aby być w związku to chyba powinien być także dojrzały na tego typu związki na \"odległość\".Tęsknota jest rzeczą ludzka ,ale bez przesady . Ludzie tęsknią także za sobą jak są w zwykłych związkach ,praca ,nauka ,wyścig szczurów doprowadza do tego ,ze nawet zwykłe pary są za sobą stęsknione .Długie i nie kończące się godziny pracy ,zmęczenie to wszystko ujmuje całemu urokowi bycia razem . Gosia rozumiem ,że możesz się martwić ,tęsknić ale wszystko ma swoje granice .Pomału a zrobisz się dla niego nachalna i obróci się to przeciw tobie . Chłopak pracuje chyba jako budowlaniec czy coś ,czy pomyślałaś że może nie mieć siły (choć kocha i myśli co dzień ),że coś może się nie układać tak jakby chciał ,nawet ta głupia sytuacja z telefonem .Mojemu michowi kolega by pożyczył telefon owszem ,ale może raz drugi . Nie ,wiesz co robić ,napisz mu sms-a że tęsknisz i czekasz ,kochasz najmocniej pod słońcem .Trzymasz za niego kciuki aby wszystko dobrze w pracy szło . Ot zwykłe sms-y .Nie musi odpisywać za każdym razem ,wystarczy że wie ,że pamiętasz . W żadnym związku nie jest łatwo ,na wszystko się pracuje czasem razem ,czasem samemu .Ja jestem z mężem już tyle i dalej się docieramy ,uczymy siebie .Nie ma recepty na wspaniały związek na \"już \"tym, bardziej ,ze macie jeszcze krótki okres waszego związku . Misska jak byłam to się nie odzywałaś ,teraz mnie szukasz .Pewnie chcesz znów całuska ode mnie :D 👄 to masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
masz racje naprawde wiem ze tak jest ze zaczne robic sie nachalna ale sama nie wiem czym to spowodowane moze tym ze poprostu on mi nie daje tej pewnosci ze jest ze mna szczesliwy tego zebym ja byla nas pewna moze to jest wlasnie tym spowodowane.nie bylo by tak gdyby te smsy nie zmienialy sie diametralnie one nie sa takie jak byly czule zapewniajace mnie o uczuciu i stad ta nachalnosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
ryjku dziekuje ci za ta wypowiedz naprawde dala mi duzo do myslenia to ze mna cos jest nie tak nie wiem co....moze sie boje nie wiem co....dziekuje ci bardzo za te slowa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj mu czas ,niech zatęskni .Teraz to on pewnie przejęty robotą jest ,niech dojdzie do siebie ,zaklimatyzuje się tam ,zobaczysz będzie słał smsy jak potrzaskany .Powiem szczerze ,wysyłając ciągle smsy z prośbami ,czekaniem na tłumaczenie ,nie dajesz mu nawet możliwości zatęsknienia za tobą.Pamiętaj chłopaki to proste maszyny ,to babki sobie komplikują życie wymysłami .gdybaniem ,bo może dzięki temu uzdrowią całą ludzkość ,wiesz tak na" zaś ". On ci piszę o rosole a ty płaczesz bo nie pisze" tęsknie skarbie "ten jego rosół to jakby przenośnia ,że tęskni za tym co dobre .Tylko kobiety tego nie potrafią odczytać ,albo nie chcą ,bo lepiej sobie wszystko skomplikować czyli przysłowiowe "ja wiem najlepiej " Daj na luz ,wyjdź z koleżankami ,zamij się czymś ,zrób coś w domu ,może coś dla was .Nie wiem szykuj plan ,co byś chciała zrobić ,jak miło spędzić czas z nim ,może jakaś niespodzianka dla niego (tu bardziej pole do popisu daje pomysł a nie koszty ,czyli" pójde do sklepu ,kupie i czekam ")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
to co ja powinnam pisac??czekac na to az on sam sie odezwie...??co powinnam robic tak jak nalezy by zaczal tesknic jak postepowac??nie oddzywac sie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O matko jedyna :O czy ja tak napisałam ??:O Pisz normalnie ,napisz rano ,ze życzysz miłego dnia i kochasz .wieczorem ,coś więcej .Będzie chciał ,będzie miał czas ,będzie miał jak i z czego to odpisze lub zadzwoni .Nie złość się ,nie zarzucaj go wątpliwościami . Kochana jeśli z tego ma coś być, to będzie . Czasem tak jest ,ze dajesz nad to i nie wyjdzie .Naprawdę nie ma reguły . Gdybym wiedziała co on czuje, myśli to bym ci ze szczerego serca receptę na miłość jego dała ,ale nie wiem.Ty też pewnie nie wiesz choć jesteście razem ,jak napisałam ,uczymy się siebie całe życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
nie pisze kocham bo juz sobie nie mowimy nie chce go tym zniechecic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Gosiu że lubisz przepowiednie:) Powróżę Ci troszkę. Wydaje mi się że to jeszcze nie Twój czas. Jeszcze nie jesteś gotowa na przyjęcie czyjejś miłości. Ten związek rozpadnie się bez względu na to czy chłopak będzie w Holandii czy w pokoju obok. Oczywiście mogę się mylić, ba nawet chciałbym się mylić. Wydaje mi się że jeszcze nie jesteś w stanie przyjąć tej tego faceta jako czującą autonomiczną istotę. Na razie jest kimś kto ma spełniać Twoje zachcianki. Sesemesiki, wyznania na rządanie, dowody miłości na zawołanie. Oczywiście odległość przyśpiesza weryfikację. Ale nawet gdyby siedział na przeciwko Ciebie kiedyś ta lista zrobiła by się za długa dla niego. Moment kiedy chłopak przestanie wyrabiać z zachciankami odbierzesz jako wygaśnięcie miłości z jego strony. Zarzucisz go pretensjami i albo sam odejdzie, albo zamęczysz go zdaniem \"już mnie nie kochasz\". Tak czy owak myślę że to po prostu nie Twój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie nie mówicie ??:O Chcesz mieć udany związek ,bądź szczera !!!!!! od początku do zawsze . Potem rodzą się niedomówienia ,problemy . Wiesz ja bym ci radziła poważną rozmowę z nim przeprowadzić ,tochę hujowo że przez telefon bo wtedy szybko nerwy puszczają ,moze poczekaj jak przyjedzie i wtedy go przyciśnij . Ja z moim tak mieliśmy ,jak żeśmy się szczepili to chyba po ok miesiącu powiedziałam ,sprawę postawiłam jasno ,albo mnie akceptujesz taką jaką jestem albo nic nie zrobimy .Tak samo jak ja musiałam iść na kompromis w niektórych sprawach dla niego ,tak i on musiał to zrobić. W ogóle to ja sobie nie wyobrażam jak mówiliście sobie "kocham " wcześniej a teraz nie ??sory ale albo nie dorośliście do bycia razem ,albo on nie dorósł do tego .Myślę ,że ten wyjazd pokaże czy tak naprawdę jesteście sobie pisani .Sory ,ze tak brutalnie ,ale w uczuciach nie ma miejsca na niedomówienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
mam nadzije ze sie nie rozsypie bo zrobie wiele by tak bylo.....:(tu nie chodzi ja nie mam zachcianek zadnych do niczego go nie zmuszam nie zadam niczego tylko tego gdzie jest to co na poczatku...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
on powiedzial mi piuerwszy z 2 razy ale ja mowilam zeby tak nie mowil bo za szybko ale potem ja czulam juz to ze cos czuje i powiedzialam.fakt za krotko bo pol roku w tym te wyjazdy.... nie chce bysmy sie rozstawali on czy dorosl na poczatku kiedy bylam niedozdobycia to on mnie tak zameczal teraz sie role odwrocily:)nie wiem co bedzie ale nie chce by sie rozpadlo bo on jest moim oparciem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiunia23
dziewczy chce by to przetrwaloo i poslucham was....to moj pierwszy tak powzny zwiazek i nie mam zamiaru go schrzanic i poslucham waszych rad nie bede mu trula smsami czy mu zalezy czemu nie pisze i gdzie sms na dzien dobry postaram sie to zrobic by wszystko wygladalo wporzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tak jest raz się uda ,dwa razy nie . Chcesz z nim być ,bądź sobą jak cię taką zaakceptuje to będziecie razem,tylko zastanów się czy tobie też to odpowiada .Czy przypadkiem nie chcesz aby cie ciągle wielbił i wspierał Niestety ,ale wiele dziewczyn zapomina ,ze chłopaki swoje uczucia mają i nie muszą być zawsze tą mocną stroną i tym najsilniejszym .Czasem to on będzie potrzebował twojego ramienia by się na nim wesprzeć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobrywierczor:D uhuhuuuuu ale rozmowa z gosiunia jest goraca:P philozoph bardzo ladnie ujales goski sytuacje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel wierczor wierczor :P :D :D :D a ja to sie na temat silikonowych poscieli chyba dzisiaj juz nic nie dowiem :D :o nie wiem jak tam u Was, ale u mnie... sniezyca :( kurde gdzie ta wiosna! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiunia, Twoj ostatni post podoba mi sie i mam nadz.ze zostaniesz przy swoim stwierdzeniu :) BEDZIE GIT MAJONEZ :D hehehe ale mi to haslo przypadlo do gustu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misss :D Come to me beybe......u mnie dzis (o dziwo) zawitala wiosna ale wialo na maxa:/ ale...jutreo ma u mnie snieg sypac i zerooo stopni:( Zasialam rzezuche i do swiat mam nadz.ze bedzie duuuuza:) Ja tam nie wiem do konca co to za koldra silikonowa...w necie 3eba info poszukac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie dzis taka sniezyca, ze masakra, strach wyjsc z domu serio :( ja nie wiem co sie dzieje z ta pogoda, normalnie sie cos popierdolilo :o Angel skoro tak zapraszasz to ja wciagam kiece i do Ciebie lece :classic_cool: tylko zarelko jakies tam dobre przygotuj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam bronka:(:(...sok jablkowy:P...nie drinkuje od kad mam zlamana reke...nooo wyjatek byl w ta niedz.hehehe...teraz to na swieta sobie "chlapne":P Zapraszam bo dzis u mnie sloneczko bylo:P Jutro snieg:/ Wiesz....u mnie wczoraj byla pokrecona pogoda jak u Ciebie....brak slow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ostatnio to codziennie pogoda pokrecona jest, no ale to co sie dzis dzialo to juz gruba przesada 🖐️ kurde moglam Wam fote zrobic co sie u mnie dzialo. Angel no jak to bronka nie masz :( a mleko sojowe bananowe chociaz jest? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×