Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

A zasłużył sobie i to bardzo .Cholera jedna najszczała mi potajemnie na kołdrę ,w momencie kiedy poszłam do szkoły :O jak weszłam do domu to juz wiedziałam ,że coś zmontował bo spuścił łeb i nie gryzł mi nogawki aby iść z nim na dwór :D musiałam tylko wybadać gdzie te nieszczęście sie zdarzyło a trudno nie było zauważyć żółtek plamy na białej kołdrze :O Znam tego gnojka kilka lat więc wiem jaka mina co oznacza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co zrobiłam ?:) kroiłam marchew i tak sie potwornie ucięłam nożem na opuszku kciuka ,że musiałam gazę przyłożyć bo kapało i tą ręką mieszłam sobie gorącą kawę i patrzyłam przez okno w kuchni na rynek i czuję takie ciepełko w paluszku ,ach jak miło :D patrzę a ja całą gazę z palcem w kawie mam :D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bryyy:) U mnie pada i pada i jest pogoda "pod psem":O:O:O Misss ja nie mam czasu na ogladanie filmow na kompie,necie .Teraz kolezanka dala mi stronke seans24.pl i bardzo mi sie spodobala:) Rzecz jasna limity czasowe doprowadzaja mnie do szlalu ale omijam je ale jednak jest to ALE..... Ryjku ... swojego psiaka chcesz oddac czy masz jakiegos nowego do oddania?:P Mnie tej nocy snil sie moj pies,ktory zdechl z 2 lata temu:O:O:O Macie jakies zdanie na temat pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu?OPytam sie bo wszedzie o tym mowia i pisza i nie ma co sie dziwic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek no to teraz Cie w pelni rozumiem :classic_cool: smarkacz musi poniesc jakas kare :classic_cool: :D kurcze a ta kawe potem pilas? :o :D Angel mi tez niby czasu brakuje, ale lubie sobie przed spaniem zaciagnac lapka do wyrka i obejrzec jakis dobry filmik :) co do pogrzebu i miejsca pochowku to mi to jest obojetne, nie mam nic przeciwko wawelowi, ale osobiscie uwazam ze powinni zostac pochowani w miejscu dla nich bliskim, w miejscu wybranym przez rodzine, a nie przez jakiegos tam diakona czy kto tam o tym zadecydowal. samej parze prezydenckiej zapewne jest to juz w tej chwili obojetne. ja musze sie przyznac, ze poznalam osobiscie Pana Jarka Kaczynskiego, z prezydentem niestety nie mialam okazji nigdy porozmawiac, chociaz tez bylam na spotkaniu, poznalam osobiscie tez i Wassermana i ta wiadomosc o katastrofie byla dla mnie szokiem. i nie potrafie pojac tej glupoty, bezmyslnosci, oszczednosci czy jak to nazwac, zeby puscic jednym samolotem prawie cala nasza wladze :o to takie moje spostrzezenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana8666
hej kobiety! dołączam do waszego grona :) moja historia jest pewnie podobna do wielu... w wakacje 2009 poznalam bardzo ciekawego mezczyzne. poznalismy sie na wakacyjnym wyjezdzie (ten sam osrodek), ja bylam ze znajomymi on z kolegami. jakos tak sie zlozylo ze zaczelismy ze soba rozmawiac i wymienilismny sie nr tel, niestety okazalo sie ze on na codzien mieszka i pracuje w niemczech a ja w polsce. mimo to utrzymujemy caly czas kontakt i nawet spotkalismy sie od wakacji 3 razy na kilka dni. jest nam razem bardzo dobrze, rozumiemy sie bez slow, podzielamy to samo zdanie na wiele tematow. ja w tym roku koncze studia ale zostaje w polsce poniewaz nie chce zostawiac moich rodzicow (jestem ich jedyna corka) zreszta jestem do nich bardzo przywiazana. natomiast on poki co nie chce wracac do polski. za bardzo przyzwczail sie do niemczech i tam zyje mu sie dobrze, ma stala dobrze platna prace a tutaj nie ma do kogo wracac. nie chce rezygnowac z tej znajomosci z drugiej strony zastanawiam sie czy jest sens to ciagnac skoro ani ja nie wyjade do niego na stale, ani on do mnie przynajmniej poki co takie sa wersje; moze kiedys sie to zmieni ale czy warto czekac? wiem, ze wczesniej nie spotkalam nikogo takiego jak on. to pierwszy facet ktory trakruje mnie tak jak mezczyzna powinien traktowac kobiete. z drugiej striny mecza mnie te spotkania raz na kilka miesiecy chcialabym aby byl przy mnie czesciej, widywac sie z nim co najmniej kilka razy w tygodniu. rozmawiamy duzo przez tel, piszemy smsy ale to nie to samo co konakt na zywo. teraz jestem w kropce, nie wiem co dalej. co poradzicie? czy ktos z was jest w takim zwiazku z na odleglosc? i jak sobie radzicie z tesknota??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana8666
oj philozoph, nie wiedziałam ze na tym watku sa tez mezczyzni. wybacz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glupia pogoda 😠 DAjcie troche slonca :D Zaklopotana haj:) Po wakacjach widzieliscie sie TYLKO 3 razy i uwazam,ze powinnas dac szanse temu zwiazkowi bo widze,ze bardzo przypadl Ci do gustu ten facet.Dopiero to sa poczatki i niczym nie ryzykujesz ciagnac dalej ta znajomosc.Poznajcie sie blizej i sama zobaczysz co czas pokaze1Nie chcesz jechac do Niego (znasz Go krotko i pewnie masz obawy) i nie chcesz rodzicow zostawic bo jestes ich jedyna corka ale....kiedys trzeba odciac pepowine! PS.Philll to taki Nasz "rodzynek":D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana8666
dziekuje za slowa wsparcia:) jesli chodzi o pepowine to raczej ja odcielam poniewaz na codzien studiuje w miescie oddalonym 200km od rodzinnego i wracam do domu srednio raz na miesiac. ale i tak bardzo kocham swoich rodzicow a jako ze jestem ich jedyna corka kto inny bedzie mogl sie nimi zaopiekowac za jakies 15 -20 lat? tylko ja. na razie radza sobie dobrze ale kiedys beda potrzebowac pomocy i ja im te pomoc dam, chocby nie wiem co. dlatego nie chce wyjezdzac do obcego kraju na dlugo, a tym bardziej na zawsze:( masz racje, zobaczymy jak to bedzie. czasem zaluje ze nie poznalismy sie w innych okolicznosciach; albo zeby chociaz on mieszkal w polsce, to byloby co innego, zupelnie...:( juz takiego mam pecha, ze jak trafilam na wartosciowego faceta to on mieszka 1000km ode mnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pogrzebu czy raczej pochówku na Wawelu nie mam osobiście nic przeciwko :) rozumiem niektórych ,że jest to miejsce dla osób zasłużonych ,ale dopiero teraz po tragedii wyszło jakie zasługi miał nasz prezydent :) gdyby nie on pewnie ,nawet żadnych obchodów w Katyniu by nie było :) i inne sprawy ,które niestety dopiero teraz wychodzą na światło dzienne :) nie pochwalam tych buntów i krzyków z Krakowa uważam ,że nie jest to czas na takie parodie :) Tak są tam ludzi zasłużeni ,ale chyba wszyscy zapomnieli ,ze nasze państwo nie posiada już ani nie będzie miało króla i królowej :) to nie te czasy a jesli nawet to nie jesteśmy Monako ani Anglia z królową na czele :) Uważam także ,że na Wawelu tak samo jak Piłsudski powinni być wszyscy żołnierze polscy ,którzy walczyli na 1 i 2 wojnie światowej :) czyż ich poświecenie nie było iwyłącznie dla naszego kraju ,czyż ich zasługi sa mniejsze od innych słynnych wojaków ?nie ,nie i jeszcze raz nie :) ale tego nikt nie wziął pod uwagę :) Mam nadzieje ,że ktoś wdrąży pomysł ,który niedawno się pojawił aby razem z prezydentem i jego żoną utworzono grobowiec bądź płytę nagrobną dla ofiar Katynia :) jak mamy już tak wyliczać zasługi to nie to będzie szczere :) największe oddanie i zasługi nalezą się zwykłym ludziom ,którzy walczyli za naszą ojczyznę :) wszak sam Piłsudski nie wojażył z mieczykiem z całą armią bolszewików bo za wiele by nie zdziałał ,ale łeb to miała za to nie od parady :) Powiem wam ,że tak jakoś przykro mi się zrobiło jak zobaczyłam tą trumienkę Marii Kaczyńskiej taka biedna ,mała ,jakby jakiegoś szaraczka przywieźli :) w porównaniu z jej męża trumną to niebo a ziemia :) uważam ,że powinni mieć takie sam dostojne ,piękne trumny :)ale to takie moje widzimisie :) Cześć nowa :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomniałam ,ale zgadzam się z Misską ,ze bardziej pasowałoby aby byli pochowani w Warszawce ale nie dlatego ,ze są niegodni Wawelu ,ale wydaje mi się ,że to jednak strasznie daleko od ich rodzinnych stron bo prezydent to chyba jednak rodowity warszawiak a i same odwiedziny bliskich na ich grobie były by o wiele łatwiejsze ,czasem człowiek ma ochotę isc na cmentarz pomodlić się ,pomilczeć ,ale do Krakowa jest co deptać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezydent Krakowa stwierdzil,ze lepiej by bylo aby obywatele poogladali ceremonie pogrzebu w domu bo bedzie strasznie tloczno.Duzo VIP-ow ze swiata przyleci.Zreszta...ogladacie tv to wiecie co i jak:) Juz nie wspominajac o tym,ze ludzie powinni miec wylaczone telefony kom.bo byc moze VIP-om zabraknie sieci (czy jakos tak) i beda musieli im Nasza uzyczyc:P:P OKI doki...milego wieczoru zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewulgarna
Mój związek na odległość nie rzetrwał wcale. Dzieliło nas 350 Km Pznaliśmy się w wakcje nad morzem pół roku później przyjechał na moje urodziny, co dla mnieswiadczyło o tym, że mu zależy, aczkolwiek myliłam się minęło 5 miesiecy i teraz ma kobiete na miejscu cóż nie zostaje mi nic jak życzyc szczęścia, ale czasami sa dni, gdy na prawdę trafia bół z podwójną siłą, ale całe szczęście, że nie mamy już kontaktyu wtedy było by zapewne zacznie ciężej zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a taki kwas ,że mój młodszy nawywijał w szkole wczoraj :(rzucił bułką i zbił lampę na korytarzu w szkole :( co za debilne pomysły ma ten dzieciak :( przecież jakby taka jarzeniówka spadła któremuś na głowę to kryminał :( tak mu wczoraj wlałam gówniarzowi jednemu ,że chyba pomysły wszelakie mu z głowy wyparowały :( jeszcze go postraszyłam ,że mu komunii nie wyprawię :( wcale nie mam wyrzutów ,prócz tego ma kare na podwórko do końca miesiąca :) Co za dzieciak ,takie fajne ma oceny same piony i szóstki a teraz mu pewnie zachowanie obniżą i dupa blada ,ale zasłużył ,prócz tego musze zapłacić za lampę :)pięknie ,no po prosu pięknie :) wziąć nóż się się pochlastać tylko :) Jeszcze mnie jego siostra od religii dorwała i dupę zawracała swoimi morałami ,kurde mam jej serdecznie dość tego babsztyla :) nie zaliczyła młodemu spowiedzi bo stwierdziła ,że za mało się wczuł podczas recytacji ,że ja cie piernicze ,nosz jakby to była epopeja narodowa do recytacji :O ma okazywać skruchę ,smutek i wszelakie cudne odczucia bo za mało mimiki jest w nim :O boże jedyny gdzie takie osoby się urodziły ,nosz takiej baby to ja w życiu nie znałam :( i śmie twoerdzić ,że ja nie pomagam młodemu w nauce a jak już to on zamiast się uczyć recytacji pewnie się bawi :( nosz kurwa jego mać ,ze tak powiem ,nostradamus w spódnicy mi się trafił :O To człowiek siedzi godzinami z dziećmi ,pomaga we wszystkim ,a tu ci powie że gówno robisz bo ona tak twierdzi i już :( co do nauki nigdy nie popuszczam chłopakom ,jak nauka to pełne skupienie zawsze jest ,nie bez powodu mają takie dobre oceny ,ale co tam ja się nie znam ,ja tu tylko kurwa sprzątam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Ryjku chłopak się wczuł i narozrabiał żeby mieć się z czego wyspowiadać ;) Daj chłopakowi szansę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szansę dostał ,ma czas na pokazanie ,że głowa nie służy tylko do rozbijania o ścianę i czesania ale do myślenia a za swoje czyny konsekwencje trzeba ponosić :) nie mam zamiaru popuszczać mu w karze ,na nią złożyło sie jeszcze kilka innych spraw ,które się skumulowały :) Najgorsze co mnie wkurzyło to ta lampa ,którą mógł na prawdę zrobić komuś krzywdę i rzucanie jedzeniem ,co inne paczka czipsów a co innego bułka :) to tak jakby świeży chleb do kosza wyrzucić .Trzeba mieć szacunek do takich rzeczy . Tak z innej beczki mam pytanie do dziewczyn :) myście ,ze na te 50-lecie mogłabym iść jakoś normalnie ubrana czy trzeba sie odpicować jak na święto ?Chcialabym kupić sobie spodnie z materiału takie stalowe lekko błyszczące wąskie i może jakąś fajną bluzkę i sweterek do tego buty na obcasie i wsio :) kurcze na komunię musze coś kupić w czym pewnie bym chodziła dwa razy a takie ubranie to mogłabym wykorzystać na inneokazje ,nawet na spacer w niedzielę czy coś .Nie wiem myślałam o takie bluzce http://moda.allegro.pl/item987460409_bluzka_bombka_z_kokarda_satyna_38_m.html i nie wiem sweter biały jakis do tego czy marynarkę białą czy co?albo ta mi się podoba http://moda.allegro.pl/item1000115694_bl_jkxc_bluzka_damska_szyfon_japan_style_bluzki.html hm jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ho 🖐️ no to ja poniewazna dzieciecych wybrykach sie nie znam, bede doradzac w kwestii ciuchow :D nie wiem czy na 50 lecie masz sie odpicowac, bo nie wiem jaka to bedzie impreza :) czy skromna czy tez bardziej elegancka :) ale mysle, ze takie fajne spodnie o jakich pisalas do tego szpileczki i ta bluzeczka z pierwszego linku bylyby jak najabardziej ok :) na bluzeczke oczywiscie zakiecik albo ewentualnie jakies bolerko :) co do bluzki z linku nr 2 tej z dlugim rekawkiem to nie polecam jej zamawiac, na zywo nie jest taka ladna jak na zdjeciu i material dupny :o kumpele z pracy zamowily wiec mialam okazje zobaczyc na zywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry:) Ryjku----dzieci jak to dzieci musza narozrabiac,tym bardziej chlopcy wiec nie tragizuj i pociesz sie,ze ja mam ostatnio gorszy (jak sama to nazwalas) KWAS!!!! Moj R.zaginal i wczoraj wszystkie sluzby obdzwonilam z Jego matka i kumpem!!!! Do dzis rece mi chodza jak pijakowi i ocxzy mam czerwone jak cpunka jakas :O:O:O:O Dodam,ze znalazl sie......w lokalu na przeciwko jego chaty! Kumple (niby "kumple:O)...%......wrakiiem psychicznym wnet bede....jesli JUZ nie jestem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najzwyzej zostane stara panna.....(dla niektorych moze juz jestem:P)...koty juz mam a to jest dobry poczatek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu ja bym normalnie wdeptał w ziemię za taki numer. A staropanieństwem to się nie martw. Przyjdzie i czas na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry :) jestem :D wróciłam :D Aniołku, nic się nie martw :D najwyżej ja za Ciebie wyjdę :D A R to zrobcie taka awanture zeby do konca zycia mu sie barow odechcialo!! Ryjek, Twoj stroj jest jak najbardziej OK :) nie ma sie co wystrajac jak choinka i potem zle czuc :) sama bym tak poszla :) jakby co to mozesz sie dowiedziec w czym ida inni mniej wiecej, przeciez prawie wszystkich tam znasz pewnie ;) a co do wybrykow - bedzie mial co wspominać, a o to przeciez chodzi, poza tym to dobre dziecko wiec kiedys musi cos w koncu nabroic ;) a u mnie SŁOŃCE! na wszelkie mozliwe sposoby :) dzisiaj mialam byc w szkole, ale odwolane wiec wolny weekend! Jupi! :D za to trzeba bedzie go odrobic :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Co do stroju to tak właśnie myslę,że nie bardzo mi podchodzi ubiór na styl choinki :D lepiej już coś kupic co można wykorzystać później ,tylko tą bluzke w innym kolorze chcę ,widziałam taka zieleń morską ,troszke jak turkus przygaszony ,bo w różach i fuksjowym strasznie blado wyglądam a dziwo bo przeciez to ciepłe kolory :) Weźcie mnie nie dobijajcie i nie róbcie kata ze mnie ,karę młody ma i bez dyskusji :) jeszcze wspomnicie moje słowa jak sami dzieci będziecie mieli :) wam się takie proste to wydaje ,a dziecko ma się do końca życia i dzień w dzień przełyka się wybryki ,ale wszystko ma swoje granice ,także robaczki nie przekonacie mnie :):D W ogóle wychowywanie dzieci to ciągła nauka ,nikt się jeszcze nie urodził z wrodzona mądrością wychowawczą :) Angel ,wiesz szkoda mi ciebie ,chłopak ewidentnie ma głęboko w poszanowaniu wasz związek :) ja rozumiem ,kazdy ma ochotę czasem zapić smuty albo dla samej idei napić się ,każdemu zdarza się narozrabiać ,ale to co robi twój Rrrr to przekracza granice :) moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać i postawić jakies warunki ,w końcu nie jestescie ze sobą miesiąc czy dwa ,dla samego szacunku do ciebie i waszego zwiazku mógł by zadzwonić i powiedzieć "kotek jestem pijany jak lokomotywa ,nie gniewaj się ,jutro się odezwę " a on nic .Z tego co pisałaś to nie pierwszy raz jak tak robi .Ja bym nie popusciła ,nie chodzi o to abyś była kobietą bluszcz dla niego ,ale jak się jest w zwiazku i to takich długoletnim jak wasz niektóre zachowania powinno się wytłumaczyć i najważniejsze szacunek do drugiej osoby :) Powiem szczerze ,że nie nawidze jak facet tak się goni/popija/balanguje a jest w związku :) ja bym zakończyła związek nawet z kilkuletnim stażem ,choć pewnie by bolało ,ale brak szcunku bardziej boli ,sama możesz zobaczyć co teraz dzieje się z tobą :) jesteś szczęśliwa ?nie wydaje mi się :) Kurde młoda dziewczyna z ciebie widać spokojna i wygląda na to że niedoceniana:) ja bym tak nie mogła ,serio .jebłam bym to wszystko w szary kąt ,być może by przemyslał i zdał sobie sprawę że źle robi a jak nie to tym bardziej utwierdziło by mnie to w przekonaniu ,że dobrze zrobiłam zrywając znajomość :) sory za byki w całym poscie ,ale się spieszyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×