Kto jest w związku na odległość??

mi dwa lata temu lodówka razem z pralką zastrajkowały i musiałam kupić obie rzeczy w jednym dniu :( kurde ile to pieniądzów wtedy wydałam :( masakra Ta Iwona to dziewczyna która zginęła dwa tygodnie temu wracając z dyskoteki i nie doszła bidulka :(ślad się urwał po niej ,jakby się rozpłynęła w powietrzu :( pokazywali w tv :( a jak idę do biedronki to przechodzę koło komendy i wisi tam w gablocie zdjęcie tego chłopczyka ,którego znaleźli martwego w stawie a nikt do tej pory się nie zgłosił ,że dziecko mu zaginęło :(dziecko nieznane NN:(taki śliczny blondynek :( Kurde a u mnie na cmentarzu ,znaczy u rodziców micha spadła wielka gałąź z drzewa i wbiła pomnik :(ja piernicze , no znów trza kasę szykować :( A ja siedzę i oglądam sobie bieliznę na allegro :D

no wlasnie poszperalam i obejrzalam filmiki z monitoringu dotyczace zaginiecia tej iwony, strach sie bac :( i pomyslec ze sama niedawno bylam w gdansku i nawet mam foty przy wejsciu na plaze az sprawdzilam jakie moje wejscie mialo nr :( czasami laze sama po nocach, kurde nie mozna sie czuc bezpiecznie wsrod ludzi :( no nic mi nawet nie mow, lodowka nie dziala, jedzonko sie psuje bo co z tym teraz zrobic? :( trzeba bedzie kupic cos na raty, w starej poszedl agregat a tego ponoc juz nawet nie oplaca sie naprawiac :(

do starych agregat kosztuje tyle co prawie pół lodówki nowej i to jeszcze jak nadal są produkowane do niej części :O ja miałam lodówkę i pralkę Bosha były zbyt drogie w naprawie z resztą w pralce mi silnik poszedł a w lodówce agregat ,obie już po gwarancji kope czasu ,więc nie myśląc długo poszłam i zamówiłam :( lodówkę w ten sam dzień mi gość przywiózł a pralkę po tygodniu bo na magazynie nie było .Cały tydzień prałam w rękach a to zima była :( jaka ja wkurwiona chodziłam :D już o odciskach nie wspomnę :O Dobrze ,ze ja mam zawsze pieniądze odłożone bo inaczej raty albo ręczne pranie a mrożenie w piwnicy chyba :O

no wlasnie wiem ile kosztuje ten agregat, a moja lodowka to juz jakies 11 lat ma :( wiec nie ma wyjscia, trzeba kupic nowa :( ja kase mam odlozona, ale na studia, a nie na sprzety, wiec bedzie trzeba na raty :( niecierpie takich nieplanowamych wydatkow :(

:( nawet nie musisz mówić :( ja też nie lubię nieplanowanych wydatków z resztą nikt tego nie lubi :( wypiłabym sobie piwo jakieś :( ale nie mam :( mam za to zgrzewkę mleka w kartonie 3,2%

ja tez nie mam browarka :( mam tylko wodke i whisky, ale co z tego jak wszystko cieple :(

patrz no ,ty masz ciepłego łiskacza a ja mam zimne mleko :( to chyba powinno być na odwrót :(

no nie sadze, bo ja nie lubie mleka :(

nie rozumiałyśmy się :( ale to nic :D już mam zimne piwko :)i gorącego chłopa :D co by tu wybrać najpierw ?:D

nie no juz rozumiem :D nie przemyslalam tego co napisalas, zwale wine na to stluczone kolano za to ze tak ciezko kumam :D ale jakby nie bylo to zimne mleko tez moze byc :P

Cześć dziewczyny.Widzę,że wszystkie się już tutaj dobrze znacie ale zaryzykuję i chciałabym podzielić się z Wami swoimi przeżyciami na temat związku na odległość.Otóż jestem od ponad roku z facetem starszym ode mnie o 17 lat,rozwiedzionym,z dzieckiem.Dzieli nas jakieś 300 km.Kontakt mamy codziennie-albo dzwonimy albo piszemy smsy,jest dla mnie zawsze wsparciem,wiem że to nie to samo co możliwość wtulenia się w niego kiedy mam problem,ale sama rozmowa z nim wiele mi daje.Nie wiem,co będzie kiedyś,mamy plany razem zamieszkać,ale został mi jeszcze rok do końca studiów,wiadomo że wiele może się zdarzyć...Tak naprawdę nie wiem co sądzić o takich związkach,wiele z nich się rozpada,ale trzeba robić wszystko,żeby tak sie nie stało.Kontakt to podstawa.Odległość w dzisiejszych czasach nie jest aż takim problemem,by nie móc choć częściowo uczestniczyć w życiu drugiej osoby,dzielić się swoimi przeżyciami.Nie trzeba juz czekać całymi dniami na list z odpowiedzią,są maile,smsy,operatorzy oferują tyle korzystnych ofert by dzwonić...Jestem szczęśliwa,choć widujemy się tylko 1-2 razy w miesiącu,czas pokaże co będzie dalej...

Jakby co to ja jestem facetem. Koudra powiem tak. Wybrałaś sobie bardzo trudny związek. Nawet pomijając odległość. Także powodzenia życzę. Ja przebywałem na obszarze wykluczenia telekomunikacyjnego. Hamaczek, książka, zwierzaki. Miss mogę pocałować kolanko i przejdzie :) Ryjku dobre z tym spamem :)

o Phill widze ze nadrobiles zaleglosci i juz jestes ze wszystkim na biezaco :D to ja kolanko jak najbardziej do calowania nadstawiam :D ale uprzedzam ze przybralo ono wszystkie kolory teczy obecnie :D

CMMMMOOOOKKK w kolanko :) No nadrabiam. Jutro kończymy tę "wycieczkę" i wracamy do normalnego trybu życia.

Dobra ja spadam do menażerii. Ostatni dzień :)

wow wow normalnie ten cmoook prawie pozbawil odcieni fioletu moje biedne kolanko :D :D Phill masz wesolo z ta menazeria :) ja uwielbiam zwierzaki :) ostatnio weterynarz powiedzial, ze moje futro to "rozpieszczony lobuziak" :D rozpieszczony bo jedynak :D Kurcze Ryjek wspomniala o tej iwonie i teraz sama zaczelam sledzic ta cala sprawe i zastanawiam sie co sie z nia stalo :( tym bardziej, ze przeciez w czerwcu sama bylam w gdansku i mieszkalam w hotelu ktory jest obok jej miejsca zamieszkania i chodzilam na plaze przez ten sam park... park z pozoru wygladal przyjaznie, dobrze oswietlony i nawet pozna pora jak chodzilysmy to krecilo sie pelno ludzi.... ech... przeraza mnie to ze nie mozna czuc sie bezpiecznie juz w sumie nigdzie i o zadnej porze :(

na jakims innym podobnym tipicu opisalam ma sytuacje, pisze ponownie... poznalam chlopaka 27 lat z poludnia polski, ja jestem z polnocy i mam dziecko 2 latka,mam 24lata.on przyjezdza do mnie bo tu ma rodzine . ja nie pracuje i on tez nie, on jest niepelnosprawny. zakochal sie we mnie jak tylko powiedzialam ze zrywam z facetem. powiedzial ze mnie tu wezmie i moja corcie.ale boje sie bo mial dziewczyne co go kocha dalej i na nia gada ze jej"zryc" musial dawac, a ona i pracuje i sie uczy i nawet ma mieszkanie juz ( bo on ja zostawil) . a ja? z dzieckiem? co jego matka na to. jest biedny . a ja do roboty nie pojde, on tez nie, bo ma rente. pierwszy stopien niepelnosprawnosci,jeszcze sie nie widzielismy na zywo,ale mowi ze by sie ze mna ozenil i mnie do siebie wezmie i mala

pomoze ktos???????????????????????????????????? :(

Tak się zapytam w czym problem?? Czy możesz go sprecyzować, ująć w jednym pytaniu lub kilku ??

a Ryjek jest niedobra bo nas zaniedbuje :( nie dostanie chispow :(

Witaj Piękna :) He he pojechała na zasłużony urlop :) Czekolada, ta nas dopiero zaniedbuje.

kurde a nic chyba nie mowila ze na urlop jedzie :( czy ja nie pamietam? :o w kazdym badz razie jak jest na urlopie to ma wybaczone no a o Czekoladzie to juz nie wspomne, bedzie musiala przepraszac za swoja nieobecnosc z czekoladkami w reku :P a ja tez niedlugo wreszcie wyjezdzam na urlopik :)

Heloł :)jestem sobie już :) Byłam u taty i przy okazji wstąpiłam do Czekolady :) tylko kurde nigdzie jej nie widziałam :( może chociaż ona mnie gdzieś wyczaiła na ulicy :( takie coś jadące ,czarne ,dyndające w rytm muzyki pudło to to byłam ja z moją ekipą czyt.dzieciarnią und mężulo:D chociaż może nie widziała nic bo szyberdach miałam otwarty i włosy latały mi po całym samochodzie :O :D Odkryłam piwo Gingers że też się tak maltretowałam tym Redsem :P toż to jak szczochy a Gingers daje taki efekt pieprzu na ustach i tak drażni gardziołko chyba zostanę fanką tego pifka

Ryjeczku bedziesz alkoholiczka :( nie pij wiecej tego gingersa :( gingers jest fuj fuj :) ja uwielbiam desperados

A ja z rzeczy wysokoprocentowych to robię koktajl czekoladowy z mleka 3.2 :) Dobranoc moje panny :)

nie przepadam za mlekiem no ale koktajlu sprobuje nie bede wybrzydzac :D aaa i Ryjek to juz nie panna

desperados to pipka w porównaniu z Gingersem piłam i żałuję ,że tyle kasy wydałam na to pifsko :( jest ble oj Misska ,ty się wcale ,ale to wcale nie znasz :( Boziu Phill poszedł tak wczas spać :( pewnie skoro świt wstaje ,jak pierwszy kur zapieje :D Chciałam Philla przelicytować w procentach mleka ,ale już większych chyba nie ma :( czuję niedosyt :(

zdradzal mnie gnojek. Ta druga tez nie wiedziala... Skonczylam na psychotropach...

Bryyyyyyyyyy:) Na poczatek dziekuje za zyczenia:) Mamy dzis na 10 i w sumie nie ma tego zlego bo mam chwile na neta:) Mam nadzieje,ze u Was wszystko gra......wakacje jakies macie? Pozdrawiam:*:*:*

Cześć Aniołku u mnie OK i miło słyszeć że u Ciebie też. Ryjku takie swojskie z dojenia ma powyżej 4%. Jogurty chyba podobnie. Ale zawsze są śmietany i tam można pojechać do 36%. A jak swojska z wirówki to nawet do 40% :) Poszedłem spać bo miałem zaległość z kilku ostatnich dni. Z resztą staram się spać tyle ile należy. Miss jak sobie ryjek będzie panną raz na jakiś czas to się nic nie stanie :)