Nati87 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Cała patiana:D Jaskinia i małpa, dobre:D:D:D Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 patiana tak, ten sam wózeczek mamy wczoraj zas mialam załamke na rekolekcjach dla kobiet - temat : 3 razy M miłość małżeństwo macierzyństwo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 beccia ten twój robal to może powstał w skutek obejrzenia obcego:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P nati wreszcie się odezwalaś kiedy kończysz praktykę bo wtedy wrócisz do nas;P:P:P:P mikiO popchnijmy ten wózek raz a dobrze żeby poszybował tam gdzie psy szczekają dupami::P:P:P:P ok spadam do roboty czas zarobić na pierwszą inseme;P:P:P a co:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium Napisano Kwiecień 7, 2009 Czesc Dziewczyny Nie wiem kto chyba A_psik?! sie mnie pytal jak sie czuje po androcurze- a wiec nie wiem czy to po nim czy po bromergonie, ALE czuje sie koszmarnie:O:( ciagle jest mi niedobrze, wczoraj wymiotowalam, w nocy spac nie moge bo mi sie ciagle podnosi wszytsko w srodku mam wrazenie ze zaraz rzygac bede:Ojesc nie moge i ciagle mi wszytsko stoi na zoladku!!!!!wczoraj zjadlam tylko kromke na sniadanie z serem, sucha bulke poskubalam na zajeciach, obiadu nie zjadlam pol kromki i parowke ale juz nie moglam wypilam goracy kubek i haftowalam strasznie:O masakara drugi dzien to trwa a ja jak zombi chodze nie przyzwyczailam sie do takiego SAMOPOCZUCIA:( androcura mam jeszcze 6 tabl:( a bromergon na razie biore 1 tabl ale mam zwikeszyc do 2 dziennie nie wiem jak chyba wykituje:( juz sobie wkrecilam ze moze kurde ciaza?!?!?! no ale przeciez ja glupia jestem bo okres zdechly jak zwykle ale byl i wyniki mialam w 21 d.c. swiadczyly o braku jajeczkowania:P wiec nie wiem skad:P wybaczcie ze tak marudze ale strasznie sie czuje nie amm sily ani checi na nic, dzis nie poszlam na cw. bo wolalalm sie wyspac!:P teraz mi smakuje tylo nabial, po jakimkolwiek miesie wedlinie- mli mnie na maksa i rzygam!a brzuch mam wydety strasznie!!!!och msze sie przemeczyc te 3 miechy:O:O:O:O Pati super sen;) MikiO nie mysl o tym za duzo, a jak na to reguje twoj maz? znaczy na in vitro wspieralby cie czy powiedzial ze nie i koniec?!?!?! a kosciol hmmmm kisadz i tak da ci rozgrzeszenie:):P ja tez uwazam ze za kilkanascie lat bedzie to aprobowana metoda przez kosciol, bowiem coraz wiecej par ma problemy i to bedzie sposob na to zeby w ogole rodzily sie dzieci bo naturalne poczecia beda coraz rzadsze, gdzies czytalam ze sie szacuje ze w 2050 roku chyba co 4 dziecko bedzie pochodzilo z in vitro to chyba o czyms swiadczy co nie?!?!?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beccia 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Patiana ja Batmana oglądałam tego wieczoru hmmmmmmmmm;) MikiO rekolekcje to pikuś mam teraz kurs przedmałżeński i było nawet normalnie ale ostatnio były zajecia z babinką 60 lat z przykościelnej poradni rodzinnej masakra, tablice z narzadami pciowymi i witamy na lekcji biologii w podstawówce, szkoda że nie było o pszczółkach i kwiatkach, w każdym razie sex przedmałżeński jest be, dziewictwo ważniejsze niż życie (serio tak powiedziała!) a główny cel naszego życia to akt małżeński itepe… Moim życiowym celem jest więc jako dziewica (chorera już za późno hehe) wyjść za mąż i rodzić dzieci, dupa z realizacja przez karierę czy służbę społeczeństwu… Cała sala wymiękła… Pani by chyba trupem padła na miejscu, jakby wiedziała że ma grupie o zgrozo podejrzewam 99% nie dziewic i przynajmniej jedną babkę z PCO walczącą o przedmałżeńska ciążę…;) Repetko mam nadzieję, że przetrzymasz ten lek, na sensacje jogurty jedz osłonowo na żołądek jak dasz radę. Załamałaś mnie z tą statystyką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 pataiana masz juz termin inseminacji jak to w ogóle wygląda? najpierw leki? obserwacje jakies dłuższe? bo sam zabieg to m.wiecej wiem, koszt tez wyszperalam jak sie zdecyduje to chyba na klinike w bielsku-białej repetytorium mąż stanął na wysokości zadania! bardzo mnie wspiera i powiedzial ze uszanuje każdą moją decyzję, obojętnie jaka ona będzie chciałby swojego ludzika, uwielbia wsz. dzieciaki braci swoich a jest ich 4, ale mówi ze bez dzieci tez da sie żyć, byle ze mną .... poza tym u nas nie ma problemu finansowego ani na inseminację ani na in vitro nie zabraknie na razie o naszych "szansach zerowych" na naturalne poczęcie wie tylko najstarsza moja siostra ale mama i młodsza siostra coś wąchają i w końcu wywąchają chce z mamą porozmawiac na ten temat , ale jeszcze nie teraz (starsza siostra jest ZA in vitro) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 beccia tak tak nauki przedmałżeńskie to poracha jakaś! w gimnazjum jest juz za pozno na takie rozmowy tam dziewczyny tracą dziewictwo jak ja sie "nauczałam" to prowadzilo małżeństwo te zajęcia otóż bardzooooo zachwalali kalendarzyk małżeński !!! dodam ze byli koło 40-tki i mieli 6 dzieci masakra jakaś! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nanetka84 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 beccia i patianka dzieki bardzo za slowa otuchy ;D powoli nastawiam sie pozytywnie ze sie uda od wczoraj zaczelam miec w koncu dobry humor :D teraz wlasnie luteinke sobie lykam zemy dostac @ a pozniej dzialamy :D justiola ja też wiem co to jest pakować manatki :/ u nas w związku też nie zawsze było kolorowo najgorzej jest właśnie jak kłucisz się przez kogoś :/ mnie też tak wszystko denerwowało bo nieraz miałam wrażenie ze mój M jest wykorzystywany przez swojego wspolnika a jak mu o tym mówiła to on na to \"nie wpier****j się\" no i zaczynały się jazdy :/ u nas to się zmieniło bo przedewszystkim ja zaczęłam już to olewać a później to on sam to zauważył i zaczął walczyć o swoje :D także poczekaj może twój M też przejży na oczy a ty się tak nie denerwuj bo szkoda na to nerwów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 repetko współczuje ale może dzięi temu zleci ci jakiś kilogram (ja to zawsze szukam plusów:P:P) jak miałam wirusa kiblowego to zjechałam dwa kilo:P a tak to się kurde męczę i męczę;P beccia ahmmm batman .robala tam nie było:P:P:P kurs przedmałżeński mam za sobą 21 kwietnia ide sama do poradni walne im moją dokumentacją PCO bo po co ja mam słuchać tych pierdoł o mierzeniu tempki i śluzie, jak załatwiłyście ten problem?????? bo ja się zastanawiam jak podejść tych debili snujących opowieści o naturalnych metodach rozrodu;P:P:P:P mikiO nie mam terminu ale wiem co w trawie piszczy niesia chodzi do tego lekarza do którego mam zamiar się wybrać.....jak na razie to to się bije z myślami kiedy tu dryndnąć żeby wogóle się umówić do tego lekarza ale pewnie ja zobaqczy wyniki to na dzień dobry mi zaserwuje inseme czuje to w stu procentach i dobrze mam dość leków niedziałających bleeeeeeee nanetka chyba każda z nas miała problem ze swoim facetem:P:P:P ja to zaszalałam nieźle na studiach na pierwszym roku zerwałam i polecialam do innego!!!!!!!:P:P jednak sielanka trwała bardzo krótko bo to straszny palant się okazał a mój kochany czekał i czekał i tylko móił że on chce żebym ja była szczęśliwa skoro bez niego to rozumie to ale będzie czekał rany do dziś mi to wyciska łzy z oczu....dzięki tej przygodzie doceniłam to co mam i nie oddam nigdy:P:P:P ale ze mnie ziółko co;P:P:P:P:P byl minęło dobrze że mu się nie oddałam bo szczotką drucianą bym musiała się myć przez kolejny miesiąc żeby zetrzeć z siebie piętno grzechu:P:P:P:P wstyd mi za tamto ale wtedy miałam odjeby na psychice z powodu diet i wogóle ciężi okres życiowy i tak się pogubiłam że szkoda gadać;( szkoda tematu buziaki dla pań:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pierniczek_83 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Abstrachując od in vitro. Nie uważam, żeby rodzina, która miała sześcioro dzieci, a czasem i więcej była nienormalna. Przeciwnie - jeśli rodzina sobie jakoś radzi bardzo takich ludzi doceniam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium Napisano Kwiecień 7, 2009 Pierniczku a ktos powiedzial ze taka rodzina jest nienormalna?!?!?! chyba nie nadazam za wami:P Ja bym chciała mieć kilkoro dzieci- 4:) no ale mając złośliwe jaja to mogę sobie tylko pomarzyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2009 Hej :) Coz ja wam moge powiedziec, u nas tez nie bylo kolorowo zawsze. Rozstalismy podobnie jak Patianka, by po 3 miesiacach docenic ze jednak jestemy sobie przezanczeni ;) Co do ivf i kosciola...nie rozumiem stanowiska kosciola, nie wiem czemu ludzie, ktorzy dobrowolnie skazuja sie na bezcietnosc, maja decydowac za innych ktorzy tego pragna. Ivf to tez jest dar od Boga, bo dal czlowiekowi rozum. Ksiezom nic do tego, rozumiem, ze sprzeciwiaja sie aborcji - ale sprzeciw antykoncepcji i in-vitro nie :o Pierniczek, owszem, mozna miec wiele dzieci jesli cie na to stac i jestes w stanie ich wychowac. Ale doswiadczenie uczy, ze w wiekszosci przypadkow nie jest tak kolorowo. Wiekszosc ludzi nie decyduje sie na taka ilosc dzieci bo tak chce, tylko to raczej przypadek i te biedne dzieci ulica wychowuje :o . Miki, nie sadze by kosciol byl przeciw inseminacji. To jest bardzo prosty zabieg. Tyle, ze malo skuteczny, niestety :( Co do clo i tego wszystkiego..ja to wszystko przerabialam. Wierze, ze wszystkie dziewczyny w drodze do macierzynstwa dotra wkrotce do celu i zobacza dwie kreseczki :) Zycze Wam z calego serca. Basia, ciesze sie ze czujesz skarbenka :) Mama Samiego, nie wolno myc okien w ciazy, wieszac firanek, ani prania wysoko - juz kiedys to pisalam, ale powtorze - zona mojego kuzyna wlasnie w ten sposob stracila ciaze w osmym miesiacu. Odkleilo sie lozysko i synek sie udusil :( Jesli musza byc czyste popros kogos o pomoc, lub poczekaj do jesiesni . Zmykam, bo praca goni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2009 A i zapomnialabym. Apsik, ja mam teraz testo 256 ! Powinnam byc chodzaca sexbomba. A libido mniejsze niz jak mialam 50 :o To chyba nie ma znaczenia ;) A Ninka oczywiscie usmieszek to chyba ma po mnie :P Chociaz trudno powiedziec czemu ona taka smieszka, ale to dobrze chyba ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 kochane to ja wspomnialam o małżeństwie posiadającym 6 dzieci ale w kontekście - oni na siłe przekonywali nas do cudownej metody kalendarzykowej na naukach przedmałżeńskich (sami na koniec zapytani przyznali ze nie wszystkie ich dzieci były planowane) nie potępiam rodzin wielodzietnych wręcz przeciwnie podziwiam sama pochodze z rodziny 6-osobowej, mąż tez i od zawsze podziwialam rodziców ze dali rade fizycznie, psychicznie i finansowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pierniczek_83 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Ale jestem daleka od nazywania takich rodzin patologią. Znam dwie takie rodziny. Owszem, nie planowali tyle dzieci i się nie przelewa, ale chciałabym by choć połowa dzieci moich znajomych była choc w połowie tak dobrze wychowana jak tamte. I tak po prawdzie...nawet w tej chwili jakieś 60% ciąż to wpadki :) Tak ..nieciekawa ta przyszłość. Myślę, że kiedyś człowiek sam się wykończy...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 surfitka hm czemu inseminacja jest malo skuteczna? ja jestem laik w tym temacie jakbys mogla przybliżyc mi temat przechodzilas przez to? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2009 Odnosnie przyszlosci..no coz, moze to drastyczne co powiem, ale dawniej ( jeszcze 70 lat temu ) obowiazywala zasada selekcji naturalnej. Umieralnosc niemowlat byla straszna, ludzie chorzy nie mieli dzieci itd. A teraz sie to zmienilo...nie ma co sie dziwic, ze tak moze kiedys byc, ze co 4 dziecko z ivf. Byc moze ja swojej corce przekazalam pco :( A 70 lat temu najprawdopodobniej nie mialabym dziecka wogole . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Ahoj! Wrocilam... jestem jeszcze troszke slaba... odezwe sie wkrotce! :*:*:*:*:*:*:* Buziaki dla Was! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 hahahaha... napisalam ahoj! i mi gwiazdke wstawilo :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 no nie... A H O J ! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 mikiO za pierwszym razem zajść po insemie to jest prawie cud, nasza niesia miała tego sporo bodajże 9 podjeść o ile się nie mylę......więc ja się nie podniecam tym raczej zastanawiam ile razy do tego podejdę poza tym kolejna znajoma miała 6 podejść , następna 7 bez rezultatu.... nie wspomnę o wypowiedziach na bocianie jeśli chodzi o inseme..... jak masz jakieś pytania co do Insemy to pytaj niesie wszystko ci powie bo to stara weteranka nasza jest;P:P:P:P i przeszła już jedno in vitro aktualnie przygotowuje się do podejścia numer dwa....w tej kobiecie jest SIŁA i trzymam strasznie za nią kciuki (poza tym to moja ziomka mieszka 10 km ode mnie;P:P ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
patiana 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 choineczko WITAJ a h o j :P:P super że jesteś;):):P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2009 Tak miko, robilam inseminacje. Polega to na tym, ze w czasie owulacji podane jest odwirowane nasienie ( najsilniejsze i najzdrowsze plemniki) bezsposrednio do macicy. Skutecznosc jest ok 10 % wyzsza niz w przypadku naturalnego stosunku. Wedlug mnie ma to najwiekszy sens gdy nasienie jest slabe,lub ma sie wrogi sluz. Dlatego sadze, ze kosciol nie moze miec nic przeciwko, bo tam nie ma produkcji nadprogramowych zarodkow ( a o to chyba ksciolowi chodzi?) jak w in-vitro. Tak jak pisalam na twoim miejscu poszlabym do innego lekarza i pogadala z kims innym co dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2009 Patianko, u mnie w klinice lekarz zalecal maks 4 razy inseminacje. Jak sie nie uda, to szkoda kasy wiecej , lepiej probowac in-vitro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mikiO Napisano Kwiecień 7, 2009 dzieki za podpowiedz niesia hop hop prosze o pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Kwiecień 7, 2009 nanetka84 chyba zrobię tak jak ty, postaram się to olewać i zobaczę co będzie Beccia właśnie to proponowałam, żeby kupować coś dziecku a nie dawać pieniądze ale z moim menem nie można pogadać, on wie swoje a swoje repetytorium ja biorę bromergon dopiero od miesiąca i 1/2 tabletki, ale mam zamiar poprosić o jakiś zamiennik , podobno droższy ale dużo lepszy, bez skutków ubocznych choineczko witaj a ja dalej smuuutna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justjola Napisano Kwiecień 7, 2009 no i jeszcze z tych nerwów dostałam okres 5 dni wcześniej, do d..py Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Samiego 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Surfitko, masz rację - postraszę mamę albo męża albo teściową tym odklejaniem się łożyska - to mi myśle następne firanki zdejmą Justjola - hym - skoro twój men twierdzi, że jesteś skąpa i nie lubisz tego dziecka i daje tej rodzinie pieniądze to może wypróbuj terapię szokową (trochę cię bedzie kosztować ale może sie zastanowi) sama kup coś dziecku ekstra wiesz ale takiego drogiego albo dużo rzeczy - może jak od tej waszej hojności braknie na ulubione piwo to sie zastanowi. Albo zanim da pieniądz będziesz mu mogla powiedzieć, że nie musi im dawać na buty, bo już je kupiłaś. :) (Właśnie kupiłam Samiemu 3 pary - może wystarczy do jesieni) A przynajmniej ominiesz portfel szwagrów i mały będzie miał pożytek. Co do nauk przedmałżeńskich - to wam powiem, że myśmy poszukali sobie bardzo fajnych i byliśmy bardzo zadowoleni - W duszpasterstwie akademickim byly prowadzone no i trwały dość długo - piątek, sobota, niedziela. Siedzenia były twarde ale to jedyny minus - było o rozwiązywaniu konfliktów o tym czym jest miłość i co będziemy sobie ślubować a trzeceigo dnia npr. Nie uważam że obserwacja śluzu i tempki jest głupia. Repetytorium, mnie sie wydaje, że Kościół nie zmieni swojego stanowiska wobec invitro, inseminacji i antykoncepcji bez względu na to ile dzieci będzie się rodzilo w sposób wspomagany. Podobnie jak nie zmienia swojego stanowiska wobec stosunków przed i pozamałżeńskich mimo, że prawdopodobnie 99% par biorących ślub kościelnych \"noc poślubna\" ma już za sobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Samiego 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 Patinko, rety z tego co pamiętam to dziewczyny pisały że clo nie wolno sie długo faszerować. Matko żebyś sobie nie narobiła gorszego bigosu. Mnie moja gin nie chciała dać tego dopóki nie zobaczyła wyników męża, żeby nie dawać leku bez sensu. zabka - wy jesteście małżeństwem? ile macie lat i jaki staż - cholewka może go postrasz - że z wiekiem coraz trudniej zwłaszcza przy pco, jakieś artykuły itd. W książce edokrynologia o pco pisali tak, że najłatwiej w ciąże zajść z pco do 25 rż. Postrasz postarasz, że potem to co zrobicie? invitro - wie ile to dopiero kosztuje? adopcja? czy on wie jak wiele dzieci do adopcji jest obciążonych negatywnie przez swoich biologicznych itd. Postrasz tylko sama się nie przestrasz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niesia26 0 Napisano Kwiecień 7, 2009 patiana ziomalko Ty moja jedna poryczałam się przez Ciebie ja miałąm 6 insemek a nie 9 pomyliłaś :p .Proponuję,żebyś do niego zadzwoniła nawet jutro,po co masz czekać do okresu i tracić 1ykl,zabierz do niego wszystkie wynki jakie masz,bo jak dostaniesz już @ to możesz być już stymulowana od 3 dc. choineczko witaj i kuruj się nadal kochana zebyś miałą siłe stukać w klawiature :) mikio a cóż byś chciała wiedzieć,iui to stymulacja lekami żeby uzyskać pęcherzyki najlepiej tylko 2lub3stymulacja moze zostać przerwana z ryzykiem ciąży mnogiej.Stmulujesz sie closti za 4 zł lub 3 zastrzykami ganotropin na które możesz wydać od 240 do 300 zł,potem zastrzyk w dupsko na pęknięcie tych jajeczek i na drugi dzień podanie cewnikem oczyszczonego nasienia bezpośrednio do macicy.To jest całkowicie bezbolesne .Chcesz poszukać dobrej kliniki która by mogła iui wykonać,ja z usług kliniki niekorzystam bo wyniosło bymmnie to o wiele drożej bo ja płacę 50 zł nielicząc wizyty a kliniki biorą 700 zł,a skoro Ciebie na to stać to działaj. surfitko niestety iui tez jest grzechem wobec Kościoła bo on nieuznaje wspomaganego rozrodu,u nich to bzyku bzyku tylko po misjonarsku w chodzi w grę i nic więcej,szkoda gadać!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach