20stoparolatki

Ofima, Strzygaja mam swoje zdanie na ten temat, więc możemy zakończyć dyskusję...każda z nas ma swoje zdanie i po problemie. Strzygadzisiejsze czasy to pogoń za kasą i karierą, śluby ok 30, a dzieci może będą, a może nie, więc jak w takie realia wplata się taka dziewczyna to jest to dość dziwne i odbiegające od norm przyjętych obecnie w naszym życiu i społeczeństwie i tylko i wyłącznie pod tym względem miałam na myśli patologię. Generalnie to ją podziwiam, bo jest odważna.

reewelka nie oburzaj się. ja nie widzę problemu.

reewelkawiem co studiujesz i z pewnoscia na ten temat wiesz ode mnie duzo wiecej,dlatego nie chce tez dyskutowac,bo sie nie znam. ja podziwiam kuzynke, bo pomimo tej jak narazie dwojki dzieci(trzecie w drodze) radza sobie dobrze. pracuje tylko maz, udało im sie przeniesc na swoje i dalej koncza domek.pewnie z Twojego punktu widzenia, jako studenta resocjalizacji to jest patologia, ale dla mnie to przykla,ze dziewczyne ktora prawieze przekreslono, gdy sie okazało,ze jest w ciazy, moze sobie swietnie radzic:) poprawie w wieku 23lat. emiale ja jej nie zazdroszcze,tej trojki dzisci, bo ja pewnie nie dałabym sobie rady. ciesze sie tym co mnie czeka,ale jakies mam wrazenie,ze cos mi umyka, cos waznego dla mnie... a Ty jak zawsze sie czepiasz:P onfimmoja kolezanka mdleje ot tak sobie i nie wiedz co jej jest:( wiele razy stała w szkole na korytarzu gada z nami, a nagle lezy na podłodze, na rowerze kiedys zemdlała...:(najgorsze jest to,ze lekarze nie wiedza co jest. podejrzewaja nieprawidłowe znieczulenie, podczas wyciecia wyrostka,ale nie sa pewni:o kuzynka raczej sie nie zdecydowala, bo pierwsze dziecko to była wpadka, chociaz oni mowi,ze chcieli tego dziecka... no a pozniej drugie, teraz juz trzeci i tak jakos jest. mika czarnafajnie, ze jestes:)a co sie dziieje ze zdrowiem? itai ja w domu spedzam Sylwestra. somano ciesze sie,ale jednak czegos mi brak...:) madziczek strzyga patrzac tak jak reewelka, to u mnie sa prawie same rodzimy patologiczne, bo brat ojca ma 7 dzieci...

Cześć Kochane Mika u mnie jest podobnie jak u Ciebie suchej karmy( daję to Roayl czy jakoś tak) nie bardzo chce jeść, ale wczoraj byłam u wet. i też mówił żeby podlewać wodą, no ale dziś rano tak zrobiłam i tak podziamdział, najlepiej idzie mu puszka hahaha Co do wychodzenia wet. mówił, że już można ale tylko na chwile na siusiu i kupkę, żeby za bardzo nie spacerował sobie, że po drugim szczepieniu dopiero wtedy można. Mój urwis nauczył się w dwóch miejscach w domku załatwiać. Onfi wiem z początku tak mówiłam, że biorę urlop właśnie po to, ale potem jak przyszłam do tego drugiego wet. z psem i on powiedział żeby nie wychodzić to ja zgłupiałam i nie wychodziłam, zresztą i tak w ciągu ponad tyg. by się nie nauczył. Co do karmy to daję puszkę i suchą, ale wet. mówił, że robi tyle kupek i je je bo hodowca dawał beznadziejną karmę gdzie nie było witamin i dopiero teraz przy tym moim karmieniu to się zmieni( tylko trza czasu). Dzis byłam z rana pierwszy raz z psiakiem na dworzu, to jest mały odważnik, nic się nie bał w ogóle taki zadowolony był, ale nic nie zrobił ani siusiu ani kupki. A nie chciałam dłużej z nim być bo mróz u nas niemiłosierny a to był jego pierwszy raz. Kurcze no ja też bym raczej się nie zdecydowała na 3 dzieci w tak młodym wieku i pewno u Bajki kuzynki nie były to ciąże palnowane. Co tam u was słychać? U mnie likwiduja firmę. W styczniu prawdopodobnie dostaniemy wypowiedzenia no i na 100% nie wiadomo co z nami..... Miłego dnia wam życzę

AAA Elfik szczęśliwego nowego roku! Pasita co u Ciebie? Jak po chrzcinach i 30-stce? Rewelka a Ty co robisz na sylwestra?

Witajcie Ita to nieciekawie a nie przenosza Was do urzedu?

Ita wyslij jakies fotki psiaka ciekawa jestem jaki jest.. :D

Hej ho:) Rewelka dostałam:D Dziękuję I tak przy okazji to poprosze o adres zwrotny bo za każdym razem go pomijasz!:) Wczoraj pisałam Ci sms\'a z pytaniem jak tam się układa i mi kolezanka przerwała:o Bajka zaraz 2009 i coraz bliżej upragnionej daty, co?:) Za każdym razem jak na nią patrzyłam, myślałam: jeja jak długo a teraz proszę:) Nie obejrzymy się i kolejna mężatka będzie:) A ze zdrówkiem lepiej, dziekuję:) Namea pieszczotów brakuje!!! Wracaj więc bo uschnę:) Elfik śmigaj Kochana śmigaj i cała do nas wracaj:) Onfim no ale nie można przecież tak co jakiś czas mdleć! Byłas z tym u lekarza? Masz małe dzieci więc nie powinny Cię takie przypadki łapać:( Mika najważniejsze że lepiej:) Niedługo zapomnisz w ogóle, że coś Ci tam dolegało:) Emilunka Siemano Maleńka dzisiejszego dnia:D Miłego dnia dla każdej Kobitki:)

Się rozpisałam a i tak nie wszystko co chciałam;) Ita i Ty tak to na spokojnie piszesz? Rozumiem, że masz już jakieś miejsce zastępcze? Jadzia hello:) Jak tam po swiętach?

Dziekuje Czarna i wzajemnie :D

Czarna rozleniwiłam sie strasznie i nic mi sie nie chce.... święta mineły spokojnie i rodzinnie :D

Jadzia a to Twoje pierwsze święta jako mężatka więc jak tam wrażenia? Sprawdziłaś się jako gosposia?;) Ja pierwszy raz odkąd jestem z Kapciarzem miałam tak długie rozstanie. Jednak nie wyobrażam sobie jakbym miała np spędzać święta z jego rodzicami bez moich:o

witam was w ten przedostatni dzień roku. Ale u nas piękna pogoda, aż się chciało wychodzić na dwór :) reewelka czekam dziś na wieści z frontu :) bajka niech ci będzie czarna a co ty mnie tak rozpieszczasz urwisie jeden, co? Jak się czujesz, lepiej? nie mdlejesz? Jak coś, to ja będę łapać :) onfim cześć mamusiu :) ita czyli co... zostaniesz bez pracy?? strzyga ile teraz w Warszawie trzeba wydać na strzyżenie? jadzia a ty jeszcze na urlopie czy juz w pracy? mika miłego dnia:) soma tobie też :) Pozdrawiam wszystkie:)

:D Czarna na Wigilii byliśmy u Teściów i jadac zastanawiałam się jak będzie..czy nie będę płakać...troszkę głos mi się złamał jak z Bratem rozmawiałam składajać mu zyczenia( mieszka za granicą) Przy Wigiilii kolędy śpiewaliśmy, u mnie w domu się nie spiewa... złożyliśmy sobie życzenia, piękne zyczenia usłyszałam od Męża,kurcze jest wspaniały :D Kulinarnie to za dużo nie podziałałam,pomagałam teściowej ale troszkę porobiłam sałatek :) W pierwszy Dzień Świąt pojechaliśmy najpierw do chrześnicy Meza,aparatka mała :D Potem do Mamy, stęskniłam się za nią i dziadkiem, miło było zobaczyć rodzinkę, pośmialismy się przy stole, to właśnie lubie :D Było miło ale w sbt rano wróciliśmy do siebie bo już za długo...

Emilunka a bo taki gest mam:D Juz w tym roku się namdlałam, szykuj się na następny;) A u mnie zimno, że maskara!!! Myślałam, że mi uszy odpadną! A najlepsze, że czapkę miałam, tylko że... w torebce:) Jadzia no to sie ciesze, bo z tego co mi opowiadaja \"mężatki\" to dla kazdej katorgą sa święta bez rodziców. A ten mężulek nie za bardzo Ci słodzi, cio?:P Ja już drugi dzien siedze sama w biurze i niedługo zacznę z tym reniferem co stoi na szafce gawędzić:o

Emiulka ja od poniedziałku w robocie :/ jeszcze jutro i w pt wolne mam a od poniedziałku to już na całego :D

Z tą praca to ja już od dłuzszego czasu wiedziałam, że się kroi likwidacja ....coś tam było zawsze przybąkiwane, że może nas do urzędu rzucą, ale ostatnio był taki facet i mówił, że nie mamy się martwić bo był u marszałka i bedziemy właśnie w urzędzie pracować, teraz mój kumpel gadał z takim facetem z urzędu i tez mówił, że niby od połowy stycznia mamy tam iść. Najgorsze jest to, że nasz prezes nic nie mówi, kompletnie nic, a o likwidacji dowiedziałam się wczoraj z firmowego maila.....

Czarna łatwo nie było, bo to były pierwsze święta, zwłaszcza Wigilia bez Mamy i dziadka ale ja nie wiem nie zapłkałam nawet...a w tym roku Mama złożyła mi życzenia,bo wczesniej tylko płakała... :D a z Mężem a co niech słodzi, ja też słodka Żoneczka jestem :P

To lipa troche Ita że prezes nic nie mówi...bez sensu...

Jadzia tylko uważaj, bo od słodyczy tyłek rośnie:P

Jadzia no on w ogóle jakiś dziwny jest

Czarna a ja własnie mam odrotny dziś problem jakoś mam żołądkowe problemy już którys raz w toalecie...

Jadzia do apteki po krople żoładkowe! Albo mietę wypij. Żeby Cię tylko ta cholerna grypa nie łapała:o Tule!

Mam nadzieje ze nie złapie bo w ndz i wczoraj mam 37 i taka rozbita jestem...

Jadziaty powinnaś w łóżeczku sie wylegiwać!!! Ja miałam podobnie przed swietami i powiem ci ze to były najdłuzsze 4 dni w moim życiu.strasznie sie męczyłam:(Pomogły lekarstwa,coca-cola i chłop przy boczku który chcać czy nie chcąc przechodził choróbsko razem ze mna

Jadzia a jakie plany na sylwestra??

Kasiulka jak miło że jestes! Sylwester w domu, miał być w Budapeszcie ale z powodu wydatkow na mieszkanko to nie starczyło kasy ...

Jadzia do 15 tej w pracy??

czarna no jak masz ochotę na renifera to czemu nie, możesz i z nim rozmawiać :) Ok, więc w następnym roku jeśli nie daj Boże zdarzy ci się zemdleć, ja będę łapaczem :) jadzia no ja też wczoraj i dziś w pracy, jutro i w piątek też mam wolne. I wyjaśniło się u mnie mniej więcej z sylwestrem, Osobisty chce, żebym przyjechała do niego, i może pójdziemy do jego znajomych, a jak nie, to u niego w domu zostaniemy. Najważniejsze, że chociaż się na miasto zdecydował :D

Jutro do 15 w pracy, koleżanka zaprosiła do Olsztyna ale nie ma bardzo połaczenia ... Kasiulka a Ty?