Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

Gość gerad
Witam! Dzięki za szybką odezwę.wczoraj napisałem parę słów o sobie ale moja historia a właściwie moich uszu jest b.długa i zawiła.Nie będę się rozpisywał bo to będzie nudne.W każdym bądż razie chciałem się zorientować przepraszam dowiedzieć od /mlodya/jak to jest z tym BAHEM-jak się słyszy.Dlaczego?Otóż 7 lat temu jeszcze na ul.Pstrowskiego/teraz Kajetany/miałem wstawiane elementy/myringoossikuloplastyka/brakujące do lewego ucha.Po zagojeniu się słyszałem niewiele czasu/może tydzień może miesiąc /nie pamiętam.Wrzuciła się ropa czy perlak,w każdym bądz razie trzeba było następnej operacji dokonać by wyleczyć ucho.Teraz jest okej.Można poddać się nowej operacji ale za rok po prawym uchu.Chciałem oba uszy jednocześnie ale tak się nie da.Dlatego zainteresowałem się BAHEM bo te moje lewe ucho wredne od dzieciństwa.A troszkę naczytałem się tu na forum i czekam na więcej.Pozdrawiam i uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie nie czytałeś uważnie :P Mlodya nie ma Baha i mieć nie będzie ; więc nie opisze wrażeń z jego użytkowania. Mlodya dostanie Oticona. Zasady działania takie same ; różnica w zaczepie/implancie. No i w/g opinii użytkowników Oticon góruje nad Baha pod względem czułości na wiatr...a te są wredne :O I jeszcze kilka innych niuansów. A ja...jako posiadaczka BAHA od ponad dwóch lat...mimo wiatrów...polecam. Nie ma po co przyrównywać do aparatu słuchowego bo to inna bajka. Tym bardziej że Twoje schorzenie uszu mówi o problemach z przewodzeniem powietrznym ; kostne na 99% masz prawie w normie. ...jeśli tylko będzie okazja "stawaj" do kolejki bo warto. Nasze uszole raczej nie ozdrowieją z wiekiem ... słuch ciężko przywrócić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie!!! Jestem tu po raz pierwszy i chciałem podzielić się z wami moimi problemami z uszami a być może nawet uzyskać jakieś wsparcie. Pomimo tego że większość z was to płeć piękna, mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona. Moje problemy z uszami zaczęły się od urodzenia. Ciągłe przewlekłe zapalenia obu uszu i faszerowanie antybiotykami, ciągłe wycieki śmierdzące i brak właściwej diagnozy (lata 80-90). A więc tak było z poszczególnymi uszami: ;-) 1. Ucho prawe. W 2000 roku trafiłem do laryngologa który rozpoznał u mnie coś poważnego i skierował na oddział otolaryngologiczny w Szczecinie przy ulicy Arkońskiej. Tam przeszedłem 6 operacji (był perlak wrośnięty w kość, zniszczone wszystko). Potem były próby odbudowy błony które kończyły się fiaskiem. Rok temu przypadkiem trafiłem do Kajetan i miałem tam już dwie operacje w których wykonano radykalną operacje i nie ma tam już nic. Po tej operacji cały czas od prawie 2 lat mam wycieki, gęste, czasami śmierdzące, czasami wdaje się tam bakteria, którą leczę i za chwilę znów powraca gęsta wydzielina. Teraz byłem w Kajetanach gdzie dokonano rewizji po operacji tego ucha i chcą to ucho przygotować do implantu. Nie wiem jak to będzie wyglądało i ile trwało i kiedy się tak naprawdę rozpocznie. W tym uchu nie mam żadnego słuchu. 2. Ucho lewe Ucho lewe było ciut lepsze (całe) ale traciłem w nim słuch i zacząłem nosić aparat. Nie było żadnych zapaleń, wycieków, suche iż aparatem było to „moje ucho na świat. Jednakże przy jednej z wizyt u profesora Skarżyskiego stwierdził on, iż w uchu tym zaczyna się robić dziura i uszkodzony jest łańcuch słuchowy. To był dla mnie wyrok. Jedyne działające, słyszące ucho chcą kroić, i naprawiać. A co jak zepsują całkiem? Dziś jestem 2 dni po operacji tegoż ucha. Głuchy jak pień i zmartwiony co będzie po wyjęciu opatrunków, czy będę słyszał, czy wrócę do pracy, do życia, do ludzi, itp.. Nie ma gwarancji że przeszczep błony się przyjmie (w prawym kilka razy się nie przyjął) i czy sztuczne kosteczki zaczną działać. Twierdzą że przy pierwszej ingerencji w ucho jest duża szansa na przyjęcie przeszczepu i że będę słyszał bez aparatu, ale czy to prawda? Co będzie jak nie zadziałają? Czy będę mógł znów nosić aparat i czekać na kolejną operację? W uchu tym miałem perlakowe zapalenie, czy tam był też perlak? Na te pytania nie uzyskałem odpowiedzi i nie wiem co o tym myśleć. Raf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerad
Witam! Do kolegi /rafcio/ Powiem tyle-uszy do góry--tzn.więcej optymizmu i wiary. Wiara czyni 'cuda'.Piszę to z pełną świadomością gdyż to co Ty przeżywasz/masz się z uszami/ja to samo przechodziłem 10 lat temu tylko uszy odwrotnie/lewe-prawe/i też Kajetany. 2.listopada miałem operację na prawe ucho bo słyszało tylko przez aparat ale słyszało.Lewe puste od 1966roku więc nic nie słyszy wbrew wypisowi audiometrycznemu który mówi że wszystko jest okey.Ta operacja to było dla mnie ryzykfizyk. Po wyjęciu opatrunku /1 tydzień/nie słyszałem tym uchem przez następny tydzień.Trzeci tydzień było coraz lepiej.Nawet wyciągnąłem /po10 latach/z kąta organy żeby coś przypomnieć jak to się grało niegdyś.Ale niestety.Złapałem gdzieś przeziębienie i ......głuchy jak pień.Przez cały tydzień niemal w łóżku.Dziś sobota. A dwadzieścia parę lat temu sobota to na wieczór na granie/wesele, zabawa/ja tu pisze a mój słuch wraca do mnie.daleko daleko ale wraca.A teraz moja osobista sugestia do tych pooperacyjnych że nie mają smaku.Moim zdaniem to winne jest przeziębienie-nie rozpieszczają nas w szpitalach a to się przypałęta niewiadomo skąd ani kiedy.Pozdrawiam wszystkich 'uszaków'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ miałem możliwość wyboru między Baha a Oticonem, nakreślę czym się kierowałem przy wyborze i jakie miałem dylematy : Baha - pionier i lider badań w aparatach zakotwiczonych w kości, wspaniale dopracowali technologię zaczepu i samego wibratora. Najdłuższe doświadczenie w przewodnictwie kostnym. Oticon - jeden z liderów o znakomitej technologi cyfrowego przetwarzania dźwięku i jedno z najdłuższych doświadczeń w aparatach słuchowych. Wybór nie był łatwy, tym bardziej że moja druga połowa nosi Baha. Po wczytaniu się w technologię obu producentów, okazało się że różnica tyczy się praktycznie tylko przetwarzania dźwięku i tu ... RISE 2 u Oticona mnie zdecydowanie przekonało ( redukcja sprzężeń i wiatru ) W przyszłości różnice mogą się zatrzeć - w końcu nie ma to jak konkurencja która mobilizuje do pracy prawda Cochlear :) Zainteresowanym udostępnię więcej szczegółów. p.s. Implant wszczepiony .... Słoneczko - wiertarka była okropna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, podzielę się swoim doświadczeniem, jako że często zaglądałam na to forum przy decydowaniu się na zabieg i po:) Fajnie że jesteście i piszecie!. W listopadzie miałam operację myringoossikuloplastyki, czyli rekonstrukcji błony bębenkowej i kosteczek słuchowych w Kajetanach właśnie. NIe operował mnie prof. Skarżyński, mimo że zabieg był zaplanowany właśnie dla niego, cóż, tego się można spodziewać:) Troszkę czeski film w samej placówce: konsultacja operacyjna, zabieg, obchód, konsultacja pooperacyjna, zdjęcie opatrunku na wszystkich tych „eventach był inny lekarz!!! A osoby operującej niestety nie udało mi się ujrzeć, a co dokładnie zrobiono dowiedziałam się dopiero przy wypisie. Zaplątał się u mnie jeszcze perlak, więc ucho podobno zostało oczyszczone, błona zrekonstruowana i kosteczki (strzemiączko) odtworzone).Zabieg trwał ok 1 godziny, w znieczuleniu ogólnym. Po operacji nie ma raczej bólu, u mnie wystąpiło jedynie pulsowanie w uchu. Jestem świeżo po zdjęciu opatrunku co odbywa się miguniem. Poprawy słuchu jakoś nie zauważyłam specjalnie w porównaniu ze słyszalnością przed zabiegiem, ale lekarka zapewniała mnie, że na efekt trzeba poczekać parę dni, a całkowite wygojenie to ok 6 tygodni.. No więc czekam, mam nadzieję że poprawa nastąpi. Jak to było u Was?? W sumie decydowałąm się na zabieg głównie z tego względu, a że przy okazji znaleźli tam perlaka po otwarciu ucha, to tym bardziej dobrze że się zdecydowałam. Za rok kolejna operacja sprawdzająca czy perlak się nie odnowił, podobno się zdarza Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perlaaaaki
ja mialam juz 7 operacji na perlaka co roku ,mam niedosluch 50% na jedno ucho na drugie 20% w tym roku dostalem rente przyznali narazie na rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do perlaaaaki - no slyszalam ze lubi sie odnawiac, a i poprawa sluchu moze nie być duza po rekonstrukcj,i w przypadku gdy w uchu jest to dziadostwo. Ja mam oczywiscie nadzieje ze wyczyscili to ucho porzadnie i nie bedzie nawrotu.... Powiedz prosze czy przy kazdej operacji mialas jakies rekonstrukcje, ktore perlak spowodowal? i jak ze sluchem zaraz po zabiegu, i jak pozniej...? Co ile mialas te zabiegi? Do muska - jak pisalam za rok:) czyli grudzien 2013.. Podobno wczesniej nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ami4: o proszę czyli już znany termin, a mi nic nawet o nim w Kajetanach nie wspominają, choć planują jeszcze minimum 3 operacje wykonać. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muska, a masz już skierowanie na kolejną operację? Jeśli tak to możesz pytać o termin tak jak poprzednio w Dziale Planowania... Mnie zapisali na marzec 2014... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skislope: wiesz ja w sumie w listopadzie byłam w Krakowie w filii ich i powiem tyle - lekarz do dupy. w ogóle wielce oburzony był jakim prawem ja przyjechałam do niego zamiast do Kajetan jeździć - nic mi nie powiedział na temat kolejnego etapu operacji. W czerwcu w Kajetanach mi powiedzieli, że Kraków będzie decydować o skierowaniu. Wizytę mam w Kajetanach na luty zaplanowaną i na bank tam pojadę - mam gdzieś tego krakowskiego speca - tak szczerze powiem nienawidzę krakowskich lekarzy - taki uraz z lat młodzieńczych. :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja operacja kolejna to tzw. "second look", a wiec sprawdzająca, czy zmiany się znów pojawiły. Miałam o niej informację na wypisie, a termin ustalono w trakcie wizyty przy zdjęciu opatrunku. Wtedy też ustalono mi wizytę kontrolną w zw. z operowanym uchem n asierpień 2013. Efekt słuchu nie jest oszałamiający, choć wydaje mi się że słyszę lepiej, wciąż od czasu do czasu w uchu mi pulsuje, może nie czułam natychnmiasowej poprawy, bo wygojenie następuje powoli (przeszczep błony). Jednak zdecydowałam umówić się prywatnie na wizytę kontrolną wcześniej w Medincusie u lekarza który mnie operował, tym bardziej, że chciałabym dowiedzieć się co drzemie w uchu drugim (czy tam też jest perlak, niedosłuch mam na nim dużo mniejszy). Zostało rok temu też zakwalifikowane do zabiegu, ale jak nie ma tam perlaka, to wolałabym nie mieć go operowanego.. Dwoje uszu pod nożem...trochę bałabym sie chyba. Termin dość krótki - 2 miesiące. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muska: ja podobnie jak ami dostałam zalecenie second look'a od operatora (choć u mnie ten look to już dawno nie second :) ) i dowiedziałam się o nim na wyjęciu opatrunków tydzień po zabiegu, który miałam we wrześniu. Wtedy też lekarz wypisał mi skierowanie na kolejną operację ... Niedawno byłam na kontroli po operacji i wszystko ładnie wygojone, słuch po stronie operowanej super, ech gdyby nie to, że perlaka mam w tak wrednym miejscu (zachyłek nerwu twarzowego) to w ogóle byłoby ekstra... Wydaje mi się, że powinnaś podpytać w Kajetanach o konkretne plany jakie mają wobec Ciebie.. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skislope, napisz proszę czy poprawę słuchu odczuwalna była u Ciebie zaraz po operacji? Jak długo po zabiegu była ta wizyta kontrolna? Ja mam na sierpień dopiero..Czyli jednak perlak za każdym razem w Twoim przypadku powraca..Mam nadzieję że tym razem będzie inaczej:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ami, jeśli chodzi o słuch to u mnie trochę skomplikowane, bo po stronie zaatakowanej obecnie perlakiem słuch zawsze miałam w normie, wiec nie mogę Ci w pełni odpowiedzieć na Twoje pytanie... Dla mnie ogromnym sukcesem - jeśli chodzi o lekarzy w Kajetanach - jest to, że pomimo dość rozległych zabiegów (od 2010 roku przeszłam już trzy attykoantromastoidektomie) - słuch pozostaje w normie, z czego się bardzo cieszę, bo po lewej stronie słyszę słabiej... Ale pamiętam że po myringooosikuloplastyce po lewej stronie słuch przyszedł z czasem... Jeśli chodzi o operację, to miałam ją w połowie września, a pierwszą kontrolę pooperacyjną (oprócz zdjęcia opatrunków, tydzień po) - w połowie grudnia, chyba z tego względu, że w trakcie operacji był zagrożony nerw twarzowy, bo standardowy termin kontroli to był marzec. Swoją drogą termin 8 miesięcy po operacji (jeśli chodzi o kontrolę słuchu itd) to strasznie długo :( W moim przypadku, rzeczywiście perlak powraca (też mam nadzieję, że nastepnym razem będzie inaczej :)) , ale znam wiele przypadków, gdy operacja "second look" zakończyła się albo niewykryciem perlaka, albo wznowa była na tyle mała, że następowało pełne wyleczenie :) Także uszy do góry! Pozdrawiam serdecznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Narodzenie już tuż tuż :) Życzę Wszystkim i Każdemu z osobna spokojnych i wesołych świąt! Aby marzenia się spełniały .... aby uszole jak najrzadziej się odzywały! Ściskam Was mocno ... dzielę się opłatkiem :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerad
Ja również dołączam się do życzeń i również DOSIEGO ROKU oby się nic nie czepiało tych naszych biednych uszu. Pozdrawiam wszystkich bardzo SERDECZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerad
Ja również dołączam się do życzeń i również DOSIEGO ROKU oby się nic nie czepiało tych naszych biednych uszu. Pozdrawiam wszystkich bardzo SERDECZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sislope i Ami: a więc tak, ja w sumie na zdjęciu szwów w Kajetanach nie byłam, bo akurat mi to zdjęcie szwów wtedy w wielki piątek wypadało, więc z lekka głupio, po operacji byłam w czerwcu tam na kontroli i też mi mówili o planowanym drugim etapie i operacji drugiego ucha, ale tak jak pisałam skierowanie miał mi w listopadzie dać lekarz z filii - ale guzik, więc zaiste wszystko w rękach Kajetan w lutym będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ja już jestem po operacji wycięcia perlaka 6.XI.2012r. Operację miałam w Warszawie, w prywatnej klinice, wyszłam na 2 dzień rano po operacji :) Podkreślę, iż operował mnie prof. dr hab. Jeśli kogoś stać na operację i dojazdy do Warszawy, czyli dysponuje kwotą (niestety) ponad 10000 złotych, to zapraszam do kontaktu na prywatną pocztę, a chętnie podam namiary do Pani dyrektor kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka305
Panid sprawdziliśmy ciśnienie i inne sprawy poboczne, które mogły powodować szumy w uchu. Zrobiliśmy szeregi badań zeby powykluczać inne choroby. Spodziewałam się więcej zaangażowania po naszym lekarzu, kiedy trzeba było operować podjął się zadania i zrobił je dobrze. Wiem że lubi wyzwania a ucho mojego męża było nielada wyzwaniem. No a teraz kiedy trzeba zająć się dalszą profilaktyką sprawdzić co się dzieje, zagląda w ucho i mówi że wszystko gra. A z tego co mój mąż mówi to owszem gra mu wszystko i kłóje.... Wziełam sprawy w swoje ręce i jedziemy do Warszawy, do lekarza. Chciałam też dostać się do dr Skarżyńskiego prywatnie, zapisywała nas moja przyjaciółka na... październik... bo kolejki (ok) z tym, że to podobno nie prof Henryk a jego syn. Czy ktoś coś o tym wie i może mnie z błędu wyprowadzić? Jak to jest z profesorem Skarżyńskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka305
MałgorzataMM jeśli możesz to odezwij się proszę do mnie na adres: brylancik05@gmail.com byłabym Ci ogromnie wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perlakowata
na początek poprawka,wcześniej pisałam ze mam na uni lubelskiej,pomyłka-arkońska,szczecin.Mam termin na marca 25,ale stan mojego zdrowia się pogarsza tz drętwienia twarzy od strony chorego czyli prawego ucha,kłujący ból skroni i głowy w okolicy ucha,pogorszony słuch. Dwoniłam wczoraj mówiąc to wszystko to kazali mi wcześniej przyjechać na ostry dyżur. Jade jutro. Zobacze co mi tam powiedzą i dam wam znać. Dodam iż mój lekarz jest w stargardzie i zaproponował mi szczecin bo w stargardzie szczecińskim ponoć nie chcą operować i tylko leczą antybiotykami i ssakiem. Czy ktoś może mi to potwierdzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja miałam 20.12.2012 operacje-rekonstrukcja błony bębenkowej , bez perlaka w Szczecinie, na arkońskiej. Operowała mnie dr Zelachowska-guru laryngologi w Szczecinie, jednak ona na oddziale nie pracuje, prowadzi później pacjenta po wyjściu ze szpitala, jest rzetelna, zawsze można do niej zadzwonić z pytaniem lub z obawą między wizytami, nie ma problemu i to wszystko w ramach nfz. Leżałam na sali dr Szilewskiej-Kowalczyk, obym nigdy nie miała z nią do czynienia. Przez 6 dni tam byłam, po przyjściu dr Zelachowskiej i sprawdzeniu ucha, okazało się, że nie zmieniali mi sączka i nie wiedzieli czy mnie pościć do domu. Ale doktor oglądała ucho i powiedziała, że goi się ładnie. Teraz mam zawroty głowy i mdłości, gdy chodzę, czasem cierpnie lub bol twarz po stronie operowanej i jezyk. Mama taki dziwny smak w ustach, metal? Boli mnie ucho i głowa. Po jakim czasie można wrócic do pracy od operacji? Jak to wyglądało u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka305: W Medincusie w Wawie przyjmuje i prof. Skarżyński i dr. Skarżyński (ojciec i syn :) ) Obaj laryngolodzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka305
skislope- dziękuje za wiadomość, ogarnęłam jak to jest z tymi Skarżyńskimi.:) Byliśmy już w Warszawie u dr Soplińskiego, tak zapisała nas koleżanka- polecam świetny lekarz, zbadał mojego męża, powiedział że ma wznowę, będzie miał re-operację w Kajetanach, siedzieliśmy u niego w gabinecie około 50 minut, wszystko wytłumaczył, rozjasnił no i jestem zadowolona po tej wizycie jak po żadnej innej. Polecam Wam. :) PS. Zapisałam też męża na wizytę do dr Skarżyńskiego, ale dopiero na... pażdziernik. Szybsza wizyta - dr Sopliński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agnieszka, Nie ma za co :) tez sie w tym kiedys pogubiłam :) Ciesze sie, że dolegliwosci Twojego męża się wyjaśniły. Nie są to co prawda dobre wiadomości, ale najważniejsze, ze będzie dalej leczony. Dr. Sopliński również mnie kilkakrotnie bardzo pomógł :), to naprawdę super specjalista. Pozdrawiam sedecznie wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×