Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość aurelia_bor
nuta1 Pisałam wczoraj jeszcze do ciebie, ale widzę, ze się nie wkleiło. Czy w zwiazku ze swoimi dolegliwościami miałaś robione badanie EMG (przewodzenie nerwowe)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej od miesiaca mam problemy żoładkowo jelitowe.na poczatku zaczeło sie od zrzutu zoładka.Byłam zagazowana ale po 2 tyg przeszlo ,choc lekarka przepisąła mi ortanol nie stosowałam go regularnie.niestey napiłąm sie gazowanego i problem wrociol ,ale po 2 tyg przeslzo potem problem wrocil po kotlecie smazonym po ktorym zaczelo mnie piec w oklicach zoladka zaczelam stosowac ortanol i od tego czasu mam okropne wzdecia ,zaparciadziwna sline białą zpienista z malym glutami.jestem zalamana,starsznie schudłam wszytsko na mnie wisi czucje ze pokarm mi sie normlanie nie wchlania,boli mnie wszysko jestm osłabiona,mdli okropnie i czuje dziwne pulsacj w brzuchu i takie opsajace skurcze brzucha.nie stosuje zadnych leków ,zachowuje diete lekkostrawna ale nie przechodzi mi .czesto mnie suszy.pobolewa zoł;adek.Mam wrazenie ze to przez ten ortanol mam jakos bakterie.wogole mnie nie piecze i wydaje mi sie ze moj zoładek nie wydziela juz sokow zoładkowych i przez to jest słabe trawienie.Kał mam koloru brazowego ,bardzo suchy .Moze ktos wie co mi dolega? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Aurelia-jestem kompletną ''niewiedzą'' w tym co piszesz-zapytam lekarza i napiszę sobie na kartce o co mam pytac ,skąd brac na to skierowanie -od ogólnego czy od specjalisty? dzięki za wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
nuta 1 Skierowanie na takie badanie daje neurolog, ja robilam je w klinice na oddz. neurologii, w pracowni EMG. Pytałam cię o nie, bo zanim mnie zdiagnozowano na bb, trafiłam też do neurologa. Jak mu opisałam, co się dzieje z moimi kończynami, to mnie na takie badanie własnie wysłał. Tam się okazało, ze mam już uszkodzone nerwy i to daje częściowo dolegliwości, jakie mam. Nazywa się to polineuropatia. Przyczyn moze być wiele, u mnie jest to spowodowane boreliozą. Polineuropatię leczę teraz osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benga25 Musisz iść do lekarza, nie ma na co czekać. Przyczyn może być tyle, że bez porządnych badań się nie obejdzie. U Ciebie zagazowanie mogło mieć inną przyczynę niż nadmiar kwasów, równie dobrze mógł to być niedobór kwasu i w efekcie po zażyciu leku hamującego wydzielanie kwasu, mogło spowodować to jeszcze większy nadmiar żółci i soków trzustkowych. To też może wywoływać pieczenie, jak najbardziej efekt "ściągania" jelit, jako, że te soki są silnie zasadowe. W takich przypadkach również mogą być zaparcia, suchość w ustach, gęsta ślina. A ponieważ większość produktów potrzebuje do strawienia kwasu, to może być taki skutek, że nie trawisz, ale...węglowodany trawią się bez udziału kwasu, więc pieczywo, mączne produkty, ryż, powinny być jako tako trawione. Najważniejsze to iść do lekarza, bo bez badań się nie obejdzie. I zrób to jak najszybciej, bo rozregulujesz sobie układ pokarmowy w takim stopniu, że będziesz do zdrowia wracać miesiącami! Pozdrawiam i trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoi!! nie mam juz ani endo ani jej sladu. to samo z guzem. nie mam pasozytow ani candidy, jednak zostaly jej toksyny w mozgu. po kandidzie w jelitach pozostaly ranki jeszcze nie zagojone, to samo z endo. niestety dorobilam sie malego wycienczenia. wiec na 3 miesiace mam ladowac zarcia i miesa na maxa no i .. koniec z lewatywami. tak wiec, nie wiem czy tak to mozna nazwac ale na razie koniec z gersonem. pozostalym zycze powodzenia i wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
wiem ze to wszystko brzmi nieprawdopodobnie ale polecam wam wszystkim. do sierpnia mam przestawic sie na superodrzywianie i zero oczyszczania. i gitara. masakra. to co przeszlam podczas oczyszczania ale dziekuje ze mialam taka szanse. taka zatruta. od dziecka!!!!! to jest niesamowite to ze napisalam ze jestem wycienczona to troche przegiecie. po prostu jestem chuda i musze odpracowac tkanke miesniowa i tluszczowa. ale w zasadzie chuda to ja bylam cale zycie wiec nie widze roznicy. a nie mam guza. nie mam endo i grzybicy. Gerson usuwa wszystkie toksyny, grzyba, pierwotniaki, pasozyty. przekonana jestem ze rowniez pordzi sobie z bolerioza i innymi swinstwami. nie trzeba brac chemii i truc sie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Gabso A ja jestem przekonana, ze z boleriozą sobie nie poradzi. Krętek bolerriozy przybiera wiele form, w niesprzyjających dla niego okolicznościach zamienia się w cysty, któych nawet antybiotyki nie dosięgają. I pewnie nie masz pojęcia, jak przenika każdą częśc organizmu i co z nim robi. To nie pasożyt ani grzyb. To mistrz oszustwa i powolnego zabijania. Gdybys wiedziała więcej o tej chorobie, wiedziałabyś, że na nią i Gerson nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
nie wiem nie wiem, ale wiem ze gerson nawet radzi sobie z hiv. radzi sobie z wieloma nieuleczalnymi chorobami. wiec dlaczego nie z bolerioza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
gabsonik Bo bolerioza to tak podstępna choroba jak mało która. Gdybyś zaczęła ją traktowac Gersonem, jestem pewna, że krętki zaraz przeszłyby w cysty, a tych i Gerson by nie ruszył. W normalnym leczeniu takie cysty rozbija sie jednymi lekami, by przeszły w krętki, a dopiero po tym antybiotyki je mogą zabijać. To po pierwsze. Po drugie nigdy kleszcz ci nie przekazuje tylko jednej choroby, a wiele, borelioza to choroba koinfekcyjna. I tak poza nią możesz mieć bartonellę, babesię, yersinię, elrichiozę, chlamydie, mykoplazy i wiele innych nie poznanych jeszcze. Dodatkowo borelioza w trakcie wywołuje rózne choroby. Nie wiem, jak gerson z tym wszystlkim miałby się zmierzyc. No i jest to choroba, w której najważniejsze w trakcie leczenia jest też budowanie odporności przez nią zniszczonej, dieta gersona mogłaby dla chorego byc krokiem do wycie nczenia i naprawdę niemiłych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
gabsonilk Ja mam boleriozę, chlamydie i bartonellę. Dodatkowo bolerioza uszkodziła mi nerwy i doprowadziła do polineuropatii. Nie wiem, co jeszcze zdążyła wywołac, przynajmniej na razie. Świadoma specyfiki tej choroby nie odwayłabym się na gersona. Chyba ze każde inne leczenie skończyłoby się niepowodzeniem, wtedy nie miałabym nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
gerson polega na tym ze dializuje krew. wyplukuje toksyny i oczyszcza watrobe. dzieki temu organizm staje sie tak silny ze sam walczy z choroba limfocyty T, i inne rzeczy ktorych nawet nie umiem nazwac to sily obronne organizmu. organizm odporny i czysty poradzi sobie sam ze wszystkim. a ty myslisz ze endometrioza da sie wyleczyc normalnie? otoz nie. jest to podstepna choroba ktora atakuje caly organizm robia sie guzy najpierw w macicy, potem otrzewna jama brzuszna, watroba a nawet mozg. choroba ta jest nieuleczalna. a kandida. to samo powoli pozera i zatruwa cale cialo. nie wspominajac o raku. poszukaj moze na necie sa przypadki osob ktore wyleczyly sie z boleriozy gersonem. a jezeli nie ma to sprobuj. jezeli sprawa wyglada tak zle jak to opisujesz to nie masz wiele do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
uszkodzone nerwy tez mam. to sa toksyny w mozgu. jeszcze mi troche tego zostalo. jak sie nie myle to chlamydia itd to pierwotniaki. a to wiem na 100 ze gerson pokona. wychodzi to w postaci czrnej galaretki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
gabso To, co ty piszesz, mnie ciekawi, bo jest oparte na twoim własnym doświadczeniu, link zas wcale. Autor tej stronki jest mi znany z negowania boleriozy i wyszukiwania na jej miejsce innych chorób, a to lamblii, a to grzyba, a to jeszcze czegoś innego. Czytałam jego artykuły i jako osoba dotknięta chorobą wiem, że są często naciągane i krzywdzące dla chorych. Dlatego też info o gersonie w jego wykonaniu traktuję z przymrużeniem oka. Co do samego gersona, teraz w zyciu bym sie na niego nie zdecydowała. Ale jak wczesniej dość często tu pisywałaś i idąc za ciosem co nieco poczytałam, zastanawiałam się, czy nie podejść do gersona po wstępnym osłabieniu borelki lekami. Na razie krótko się leczę, więc jeszcze nie czas na takie decyzje. a ta lekarka, do ktrej chodzisz, to zna się na gersonie i tą twoją terapię w jakikolwiek sposób prowadziła czy tylko kontrolnie sprawdzała twój stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
gabsonik Swoją drogą to i ja nie jestem zwolennikiem trucia się chemią. Ale przy moich objawach nie miałam wyjścia.. Teraz czekam na tłumaczenie książki pewnego bardzo znanego amerykańskiego zielarza o ziołach w boreliozie, będzie na jesieni. Tam jest cała rozpiska terapii ziołami właśnie i zamierzam spróbować. Tylko bez książki na razie ciężko, bo ziół takich w Polsce nie ma i trzbea wiedzieć dokładnie, co sprowadzić ze Stanów.Zwłaszcza, że na rózne rodzaje dolegliwości są rózne zestawy ziół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
lekarka kontrolowala stan. bylam pierwsza pacjentka na gersonie. co wiecej na poczatku mowila mi jaka mam miec diete (wszystko gotowane itd, ze wzgledu na grzyba) po miesiacu wrocilam do niej juz na gersonie i w szoku byla ze tak sie zmienilo. powiedzialam jej o mojej diecie itd i od tamtego czasu ona juz nie wtraca sie do tego co jem to znaczy daje mi wolna reke odnosnie ziol suplementow i samego wyboru jedzenia. tak wiec wspolpracujemy. ona dodaje swoje tybetanskie kapsulki ja to z kolei uzupelniam skorupkami jajka, ziolami np. krwawnik, roznymi innymi rzeczami ktore robie troche juz intuicyjnie a troche w wyniku tego czego naczytalam sioe przez ostatnie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
Aurelia w polsce tez jest mnostwo ziol. sa takie co przywracaja kosciom gestosc, takie co oczyszczaja, takie co zabijaja pasozyty chyba na wszysto jest jakies ziolko, moze wsrod polskich tez cos znajdziesz, a wlasnie zaczyna sie sezon. juz pilaj sok ze swierzych pokrzyw tegorocznych. smakuje pychotka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Gabsonik, gratuluję odwagi wytrwałości i sukcesów w odzyskiwaniu zdrowia :) Bardzo cenne, że podzieliłaś się doświadczeniami z innymi. Może to brak suplementacji wit. B12 osłabił Cię? Tak mi przyszło do głowy po lekturze tego, co przetłumaczyła Nelka i wstawiła na tej stronie: http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=123482&sid=b17b73c44d6d85a6d41e863f9d993dd7#123482 Pewnie przyczyny są bardziej złożone. Alle najważniejsze, że masz ogromne efekty. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
hmm na moje to ja wcale nie jestem oslabiona. czuje sie super i tak wygladam ale skoro ona tak twierdzi to niech jej bedzie. mysle ze oslabiona moge by dlatego ze pracowalam aly czas, nie mialam czasu dobrze ugotowac czy tez dobrze zjesc a organizm caly czas sie dodatkowo oczyszczal czyli ciezko pracowal. no ale ok. zrobimy jak doktor kaze, no chyba ze znow dopadnie mnie bol glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
ps przez ostatni czas nie trzymalam sie diety bo czulam wlasnie ogromna chec na cos innego wiec jadlam nie wegansko ale wegetariansko czyli duzo sera, moze rzeczywiscie ma to zwiazek z b12. dodatkowo przez ostatni miesiac ... zdarzylo sie pare wpadek ze slodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
jezeli chodzi o kandide to przez cala terapie jadlam mnostwo weglowodamnow. platki roznego rodzaju, rowniez zdarzalo sie makaron czy wyroby maczne. jadlam wszystkie slodkie owoce i warzywa, pilam z nich sok. a jednak kandida zeszla. wiec mysle ze kluczem jest tu oczyszzanie oraz suplementacja, a nie drastyczne diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdko
gabso opisz swoją walkę z candidą tak dokładnie: co jadłas,,czego nie, ile trwała, czy brałas antybiotyki itp. Ja dopiero zaczynam swoją walkę z tym dziadostwem i jestem ciekawa czy dobrze robię : biore antybiotyk terbisil 125 mg, dwa razy w ciagu dnia trilac dla ochrony, nie jem słodyczy ani owoców, nic słodkiego, chleb tylko razowy , makaron i ryz równiez tylko razowy, duzo warzyw, orzechy, pije mleko i jem produkty mleczne, do tego pije citrosept w soku grjfrutowym dla odpornosci. Zaczełam dopiero tydzien temu. Ile czasu moze mi to zająć,by pozbyc sie przerostu candidy? Candida wyszła mi z posiewu kału. Na jezyku nic nie mam, to grzybica jelit i rzutuje na łojotok skóry głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniazdko
gabso i co miałas na mysli mówiac o oczyszczaniu i suplementach? Przepraszam ale nie jestem w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miawka
Gabson w kandidzie chodzi o eliminację białek (glutenu - gluteniny i gliadyny) w zbożach ( żyto, owies, przenica i jęczmień) i cukrów, które są porzywką dla nich. Jeśli je znacznie ograniczyłaś to miałaś efekty poza tym to nie jest tak, że w czasie kuracji musisz mieć dietę bo nic z niej nie będzie tylko o to, że dieta znacznie przyśpiesza oczyszczanie organizmu i nie podajesz grzybom, pasorzytom itp substancji odrzywczych. Oczywiście pod warunkie, że nie jedziesz na samym cukrze i zbożach. Z tego wniosek, że jak mam się leczyć to szybko i skutecznie poza tym jak się nauczysz żyć na diecie to masz szansę na to , że już nic Cię nie dopadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gabsonika
Cieszę się że dotrwałaś do końca kuracji która momentami przez ciebie opisywana w wypowiedziach - poważnie czy dramatycznie wyglądała . Mimo obaw , przestróg ,wątpliwości niektórych osób raczej w trosce o twoje zdrowie i śledzących twoją walkę o powrót do zdrowia - odniosłaś skutek leczenia pozytywny i mam nadzieję ,że trwały czego Ci życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miawka
Ja mam przebarwienia, popękane naczynka, stany zapalne itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabsonik Jakimi badaniami potwierdziłaś wcześniej obecność endometriozy, guza, pasożytów, candidy? Jakimi badaniami potwierdziłaś następnie pozbycie się tych rzeczy? Czy były to konwencjonalne metody diagnostyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabso
konwencjonalnie wiem tylko ze nie mam guza. poza tym konwencjonajlnie nie badam sie. endometriozy nie mialam potwierdzonej badaniami bo takowych nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×