Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość aurelia_bor
Nigdy nie miałam grzybicy ale wiem, że fluconazol jest rzeczywiście na grzyba. Trilac to probiotyk na odbudowanie flory, więc ok. Citrosept to wyciąg z pestek grejpfuta - na wzmocnienie odpornosci. A Metronidazol to znam, to lek na lamblie! Widocznie moje przypuszczenia mu systarczyly bo przepisal mi na miesiac : fluconazol 2x1 trilac 3x1 Metronidazol 0,25mg 3x1 citrosept

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odp. Boje sie jeszcze tego Metronidazol-a bo to antybiotyk i podobnie obciąża wątrobę wiec moze dam sobie z nim spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Jak mawia lekarka, Metronidazol to świństwo. Ona jak tylko da sie go uniknąć, przepisuje coś innego.. Nie rozumiem tylko po co on na grzyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze lepiej bedzie jesli przed wykupieniom/zażyciem tych lekow zrobie badania na obecnosc grzybow i pasozytow bo walic slepo lekami to chyba nie najlepszy pomysl ( a wpadl na niego lekarz bioracy 200zł za 10min wizyte )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Aurelia -dzięki,poszukam lekarza jak piszesz ,dr Gorzelańczyka z A.M. w Gdańsku też pomęczę ,z wpisów pacjentów z boreliozą raczej dobrze piszą o nim,trudno się do niego dostac ,kiedyś można było bez problemu ,ostanio nieźle namarudziłam przy rejestracji,bo pani stwierdziła że jest od trudnych przypadków ,ale jak pokazałam ilośc lekarzy i wyników to zapisała mnie,zobaczymy co powie ,też myśłałam o PCR ale wiem że to dobre na początku ,dobrze że piszesz o ILADS -trochę mnie naprowadziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
co do objawów nerwowo - umysłowych [nie wiem jak to ując ],masz kłopoty z pisaniem ,utrzymaniem długopisu w ręce [ja faktycznie mam bardzo słabe ręce ,noszenie zakupów to koszmar] ,jakby objawy autyzmu ,szarośc -jakbyś była za szybą,czy przy borelce masz 2 tygodnie lepszego samopoczucia i 2 tygodnie gorszego,nawet nie wiem o co pytac ,obecnie biorę rewelacyjne zioła na pasożyty i dzis boli mnie głowa ,jesli po 2 tygodniach nie będzie poprawy to faktycznie zmuszę się do badań na borelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
nuta 1 objawy neurologiczne są dość charakterystyczne dla bb, ja mam splatanie, problemy z koncentracją, brakuje mi czasem słów, czasem mam wrazenie odrealnienia, jakby wszystko, co się dzieje, było za szybą. Mam kłopoty z noszeniem zakupów, pisaniem, długopis niby trzymam, ale kulfony stawiam straszne. Zrobiłam sobie w związku z tym EMG i wyszła mi juz lekka polineuropatia, ona zdarza się w cukrzycy, chorobach tkanki łącznej, ale i w borelce właśnie. Borelka to choroba cyklu właśnie, ileś jest gorzej, ileś lepiej i tak ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aurelia bor Dzięki wielkie. Teraz mam trochę mało czasu, ale po świętach to wszystko przemyślę. Nie napawa mnie to, co piszesz, optymizmem z uwagi na to, że jeżeli mam bb to od bardzo dawna czyli żadnym badaniem tego nie wykażę, bo przecież lekarzowi trzeba by było udowodnić, że "nie jest się wielbłądem" :/ chociażby po to, aby zaczął myśleć. Ja mam takie objawy, o których "nikt nie słyszał" czyli "niemożliwe=nerwowe". Jeśli możesz, to napisz jakie antybiotyki w jakich dawkach stosowałaś je wtedy, kiedy pojawił się herx i uaktywniły się specyficzne przeciwciała. Masz przynajmniej jasną sytuację już teraz, wiesz co robić, życzę Ci efektów i podziwiam samozaparcie. Ja po latach ciągłego użerania się z lekarzami musiałam odpuścić, bo brakło zwyczajnie sił. Teraz jak doszłaś do diagnozy i się leczysz to absolutnie się nie poddawaj. Chwilowo wydaje Ci się, że nie dajesz rady, ale to skutek kuracji, potem może być już tylko lepiej! Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aurelia bor Dzięki wielkie. Teraz mam trochę mało czasu, ale po świętach to wszystko przemyślę. Nie napawa mnie to, co piszesz, optymizmem z uwagi na to, że jeżeli mam bb to od bardzo dawna czyli żadnym badaniem tego nie wykażę, bo przecież lekarzowi trzeba by było udowodnić, że "nie jest się wielbłądem" :/ chociażby po to, aby zaczął myśleć. Ja mam takie objawy, o których "nikt nie słyszał" czyli "niemożliwe=nerwowe". Jeśli możesz, to napisz jakie antybiotyki w jakich dawkach stosowałaś je wtedy, kiedy pojawił się herx i uaktywniły się specyficzne przeciwciała. Masz przynajmniej jasną sytuację już teraz, wiesz co robić, życzę Ci efektów i podziwiam samozaparcie. Ja po latach ciągłego użerania się z lekarzami musiałam odpuścić, bo brakło zwyczajnie sił. Teraz jak doszłaś do diagnozy i się leczysz to absolutnie się nie poddawaj. Chwilowo wydaje Ci się, że nie dajesz rady, ale to skutek kuracji, potem może być już tylko lepiej! Trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Anajka Masz rację, nie jest to wszystko optymistyczne, ale sama choroba też nie. Nie do wiary, co ona potrafi... Co do badań, to też prawda, ja mam borelię, bartonellę i chlamydie. Jeśli chodzi o borelkę, badanie wyszło. Jeśli o chlamydie, też, ale to pewnie dlatego, że każdy z nas się z nią zetknął i prawie każdy będzie mial tego ślad w IgG lub w IgA. Natomiast jesli chodzi o bartonellę, to wynik wyszedł wątpliwy, ale ja mam ją na pewno. Lekarz mówi,że i tak po jakimś czasie leczenia badania trzeba będzie powtórzyć i wtedy jeszcze coś może wyjść. Moje objawy też były niemożliwe, a więc nerwowe. Nawet teraz gdy już sie leczę muszę udowadniać że nie jestem wielbłądem... Każdy pierwszy lepszy lekarz sposób leczenia neguje, często nadal nie wierzą, że to boreliioza i nadal patrzą na mnie jak na wariatkę. Tyle że teraz dopisują do tego mojego lekarza prowadzącego. Ja brałam doxycyklinę, w dawce standardowej 2 x 1, ale nie wiem, czy to standard na próbnej antybiotykoterapii czy też lekarz ją wybrał ze zwględu na objawy czy co. Moje samozaparcie ma 26 miesięcy, przepiekne błekitne oczka i bardzo kocha swoją mamusię :) A mnie cholernie wk..., że jestem młoda, dotąd byłam super zdrowa, a gdy nagle coś się dzieje i naprawdę się męczę i znoszę bardzo duzy ból, to próbują mi wmówić, że to nerwica, bo sa za tępi, by znaleźć prawdziwą chorobę. Walczyłam o mamusię dla mojego dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Anajka Masz rację, nie jest to wszystko optymistyczne, ale sama choroba też nie. Nie do wiary, co ona potrafi... Co do badań, to też prawda, ja mam borelię, bartonellę i chlamydie. Jeśli chodzi o borelkę, badanie wyszło. Jeśli o chlamydie, też, ale to pewnie dlatego, że każdy z nas się z nią zetknął i prawie każdy będzie mial tego ślad w IgG lub w IgA. Natomiast jesli chodzi o bartonellę, to wynik wyszedł wątpliwy, ale ja mam ją na pewno. Lekarz mówi,że i tak po jakimś czasie leczenia badania trzeba będzie powtórzyć i wtedy jeszcze coś może wyjść. Moje objawy też były niemożliwe, a więc nerwowe. Nawet teraz gdy już sie leczę muszę udowadniać że nie jestem wielbłądem... Każdy pierwszy lepszy lekarz sposób leczenia neguje, często nadal nie wierzą, że to boreliioza i nadal patrzą na mnie jak na wariatkę. Tyle że teraz dopisują do tego mojego lekarza prowadzącego. Ja brałam doxycyklinę, w dawce standardowej 2 x 1, ale nie wiem, czy to standard na próbnej antybiotykoterapii czy też lekarz ją wybrał ze zwględu na objawy czy co. Moje samozaparcie ma 26 miesięcy, przepiekne błekitne oczka i bardzo kocha swoją mamusię :) A mnie cholernie wk..., że jestem młoda, dotąd byłam super zdrowa, a gdy nagle coś się dzieje i naprawdę się męczę i znoszę bardzo duzy ból, to próbują mi wmówić, że to nerwica, bo sa za tępi, by znaleźć prawdziwą chorobę. Walczyłam o mamusię dla mojego dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chester Metronidazol jest przede wszystkim stosowany przeciwko bakteriom beztlenowym; ich przerost, podobnie jak przerost drożdzakóww, jest często następstwem kuracji antybiotykowej. Bakterie beztlenowe często występuja wraz z candidą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aurelia bor Tak, z całą pewnością to jest powód. Wiem, bo mnie też zmotywował do próby podjęcia walki o siebie. Miał wtedy 6 miesięcy :). Jak teraz myślę... kleszcza miałam (tylko przez kilka godzin) niecałe 2 lata wcześniej. Jak znosisz jazdę samochodem? Ja wtedy miałam straszliwe mrowienia i takie uczucie oszołomienia, że jak wysiadałam z samochodu nawet tylko po kilku km, to musiałam trzymać się ścian. Moje pole widzenia przez kilka najgorszych lat, to był bardzo silny powidok i prześwietlony obraz-jak spojrzałam na coś żółtego, to zaraz w tym miejscu widziałam niebieską plamę, jak na zielone, to plama była czerwona, obraz srebrzący się np. całe pola srebrnej zamiast zielonej trawy, srebrzyste drzewa... i przez 7 lat non-stop zawroty głowy, taki rodzaj "przestawiania" nie karuzeli. Podróże znoszę źle do dzisiaj, ale nie jest to taki problem jak kiedyś, jednak to oszołomienie jest aktualne, jakbym była pijana, tak mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aurelia bor Tak, z całą pewnością to jest powód. Wiem, bo mnie też zmotywował do próby podjęcia walki o siebie. Miał wtedy 6 miesięcy :). Jak teraz myślę... kleszcza miałam (tylko przez kilka godzin) niecałe 2 lata wcześniej. Jak znosisz jazdę samochodem? Ja wtedy miałam straszliwe mrowienia i takie uczucie oszołomienia, że jak wysiadałam z samochodu nawet tylko po kilku km, to musiałam trzymać się ścian. Moje pole widzenia przez kilka najgorszych lat, to był bardzo silny powidok i prześwietlony obraz-jak spojrzałam na coś żółtego, to zaraz w tym miejscu widziałam niebieską plamę, jak na zielone, to plama była czerwona, obraz srebrzący się np. całe pola srebrnej zamiast zielonej trawy, srebrzyste drzewa... i przez 7 lat non-stop zawroty głowy, taki rodzaj "przestawiania" nie karuzeli. Podróże znoszę źle do dzisiaj, ale nie jest to taki problem jak kiedyś, jednak to oszołomienie jest aktualne, jakbym była pijana, tak mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy leki będą droższe ?
Czy leki będą droższe skoro są i tak już drogie ?Czy w ten sposób będzie mniej niewykupionych leków z powodu rezygnacji z braku pieniędzy ? Rząd chce opodatkować leki Cats: | Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić 3 procentowy podatek od wpływów z refundacji, czyli od pieniędzy, które wcześniej rząd sam wydał na pomoc pacjentom. Za podwyżkę zapłacą oczywiście pacjenci. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" budżet zarobiłby w ten sposób 180 mln zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Aurelia-dałaś mi do myślenia z tym trzymaniem długopisu i pisaniem kulfonów bo mam to samo ,nie cierpię pisac i mam z tym problemy a kiedyś było inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
eśli kogoś już dopadły lub chce się zabezpieczyć przed lambliami, glistami jelitowymi i owsikami to polecam mieszankę ziołową według prof. Ożarowskiego: zmieszać 50g ziela tymianku, kłacza tataraku i korzenia omanu, po 25 g liści mięty pieprzowej i liści orzecha włoskiego oraz 10 g ziela piołunu. Wsypać 2 łyżki ziół do termosu i zalać 2 szklankami wody wrzącej. Zamknać i odstawic na godzinę. Pić po pół szklanki 3 razy dziennie między posiłkami w ciągu tygodnia. Następnie zmniejszyć dawkę ziól do 1-1 1/2 łyżki i pić w ciągu kilku tygodni. Można posłodzić miodem lub cukrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
poodrobaczajcie się ,zioła dostępne są w aptekach internetowych bez problemu ,u mnie piją to od tygodnia ,rewelacja ,polecam bo 100% skutecznośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było. Jak sie okazało przyczyną moich dolegliwości ni był grzyb tylko chlamydia i mycoplasma.Bzrobilem test na borelkę (C6) u lekarza który jako jedne z niewielu w polsce zajmuje sie leczeniem według ILAD's i wyszeł ujemny. To jeden z najnowszych testów. Teraz leczony jestem końsą dawką antybiotyków, objawy doszły nowe.Generalnie nie jest za ciekawie.Ale jest szansa na lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Anajka Kilka godzin wystarczy, wbrew temu, co powszechnie się uważa, że ma być 24, by doszło do zakażenia. Przez te dwa lata choroba mogła być utajona, a po porodzie sie obudzić, jak u mnie. Osobiście nie jestem przekonana, by u ciebie była to bb, objawy jednak nie są zbyt zbieżne z moimi. Ale cholera wie. Na twoim miejscu bym sprawdziła, to wiem w 100%. Zresztą ja sama jestem na początku drogi, wiele już wiem, ale wiele jeszcze jest i dla mnie niewiadomych. Poza tym zostają jeszcze koinfekcje poza bb, te też mogą dawać przeróżne objawy.. Jazdę samochodem znoszę dobrze, zawroty głowy miałam przed rozpoczęciem leczenia, oszołomienie również. widzę w miare ok jak na krótkowidza, mam jedynie jakies zygzaki przed oczami, a w chwili, gdy herksuję, to jak zamknę oczy, to mam niebieskie plamy przed oczami, takie jakby świetliste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
nuta 1 U mnie też kiedyś było inaczej, nawet miałam bardzo ładne pismo, dziś trudno mi w to uwierzyć. Cieszę się, że dałam ci do myślenia, ale to trochę za mało,., Naprawdę zachęcam cię do sprawdzenia tej opcji, bo bb nie ustąpi sama, wręcz przeciwnie.. Ja mogę ci tylko powiedzieć, że jest to niemiła choroba, ale wierzę, że do pokonania, wymaga tylko ogromu samozaparcia i cierpliwości. Leczenie niesttey jest kosztowne. Ale ja po początku leczenia widzę jakieś rezultaty. Nadal boli, ale rzadziej. A to, co mnie najbardziej męczyło, ustepuje: ból głowy, oszołomienie, otumanienie umysłu, poczucie odrealnienia. Teraz jestem w stanie cały dzień normalnie funkcjonować, co było już dla mnie nie do pomyślenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
chris82 Też robiłam badania u tego lekarza :) Tez biorę końskie dawki antybiotyków. I też jest cięzko, ale lepiej niż było. Mam bb, bartonellę i chlamydie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
chciałam wam wkleic o korzeniu omanu ,że działa na bb ,ale coś nie weszło to napiszę że działa na borelkę i też stosuje się go przy pasożytach ,ale mieli go się na proszek i łyka bo substancja która jest ważna przy leczniu bb nie rozpuszcza się w wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Dostałem mail od osoby czytającej forum. Za zgodą tej osoby zamieszczam go tutaj. Może komuś się przyda. Oczywiście włączenie tego zioła trzeba najpierw omówić z lekarzem, sprawdzić ewentualne interakcje z lekami itd. Cześć, Czasami czytam forum Borelioza na Gazeta.pl. Sam choruję na Neuroboreliozę chyba od 30 lat, od ponad roku wiem co mi jest i leczę się czym się da. Na razie nie jest najlepiej ale zobaczymy co będzie dalej. Na forum jest dużo o różnych metodach leczenia babesji - standardowych i alternatywnych. Nie znalazłem natomiast nic (może przeoczyłem) o leczeniu babesji Omanem. Niedawno protokół dr. Cowdena wzbogacił się o nowe kropelki o nazwie "Enula": covenanthealthclinic.info/?p=183 dr Cowden twierdzi, że te kropelki mogą wyleczyć przewlekłe i oporne przypadki babesji. Tak się składa, że podstawowym składnikiem tych kropelek jest korzeń Omanu. Trochę poszukałem i okazuje się, że korzeń Omanu można kupić w każdej polskiej aptece za około 2 zlote (50 gram). Na stronce: www.parazyt.gower.pl/inula.html można się dowiedzieć, że Oman jest silnym ziołem przeciwpasożytniczym działającym m.in. na pierwotniaki przy czym jest stosukowo bezpieczny. Aby zadziałał trzeba go zmielić i jeść proszek bo roztwory wodne nie mają substancji czynnej (helenina jest nierozpuszczalna w wodzie). Ja jadłem 2 razy dziennie po pół łyżeczki przez miesiąc. Nie wiem czy zadziałał i na co ale faktem jest, że miałem po nim porządnego herxa. Piszę, bo nie znalazłem tej informacji na Waszym forum a myślę, że jest ciekawa zważywszy cenę i dostępność korzenia Omanu. Pozdrawiam, ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
wkleiłam całośc bo inaczej się nie dało,oman jest wart zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
Babesia to koinfekcja boreliozy, jesli to zioło działa na pierwotniaki, to może dxziałać na babesię, bo to zakażenie pierwotniakowe. Sama bb to z kolei inny rodzaj zakażenia, więc zioła na pierwotniaki na nią nie pomogą. Gdybym jednak miała osobiście babesię, to spróbowałabym to zioło na pewno, bo leczenie lekami jest piekielnie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
nuta1 Bb to borelioza, babesia to babs. Babesię leczy się inaczej niż boreliozę, nie mylić pojęć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
nuta1 Nutka, powiedz mi tylko, czy ty w związku z tym, co się dzieje z twoimi rękami miałaś robione badanie EMG (przewodzenie nerwowe)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×