Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

sebeek75 W większości jest telewizor i radio (nie zawsze działają). Do tej pory tylko mi radia działały. Telefon jest, ale ty z niego nie zadzwonisz, tylko do ciebie mogą zadzwonić. Jak wejdziesz na salę przed jodem to podaj rodzinie numer telefonu z pokoju, a komórkę szybciutko do szatni. A najlepiej weź komórkę szczelnie zaklejoną woreczkiem (woreczek przy wyjściu w szatni wyrzucisz i włożysz w nowy, w domu zmieniaj woreczek co kilka dni i po 3-4 tygodniach możesz do woli używać bez woreczka (na woreczku zbiera się twój pot a z nim jod, jod rozkłada się do 4 tygodni). Możesz też kupić sobie na allegro stary telefon-cegłę za 1 zł, do tego numer na kartę - nieznajomi nie będą dzwonić ;-) Ja mam taką cegłę specjalnie na jod, razem z ładowarką. Miałam go w woreczku, wychodząc zdjęłam woreczek i wrzuciłam go do nowego woreczka, a w domu poszedł na balkon się wietrzyć na miesiąc i działa! Będzie na kolejny jod :-) Ładowarkę wymyłam ściereczką i też się wietrzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje Wam wszystkim...czystym przypadkiem u ginekologa zrobiłyśmy usg tarczycy...szybko do endokrynologa on potwierdził guz 2cm zwapnienia skierowanie na biopsje do szpitala w katowicach...tutaj też lekarz widział te zwapnienia ech...wynik rak brodawkowaty...szok...nigdy nie miałam problemów z tarczycą...tutaj dzieci...wydawało mi się że to już koniec...wylałam chyba morze łez...teraz jestem już spokojniejsza pełna nadzieji że bedzie dobrze...cieszę się że jest takie forum że jest z kim o tym porozmawiać...pozdrawiam Was Cieplutko wszystkich:*...i jeszcze raz wielkie dziękuje:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry wszystkim -tym,którzy od dzisiaj są w szpitalu czekając na opreację, i tym którzy "przestraszeni"na nią czekają.. Grystonkę czeka jutro operacja ,może poczuje moje mocno zaciśnięte kciuki..z życzeniami pomyślnego dołączenia do :) :). Nebrasko 135- dopiero wczoraj pozdrowiłam "Morze" od Ciebie,ja też jestem jego "fanką",nie zamieniłabym na góry Sebeeka..Teraz morze troche zamarznięte.Łabędzie po lodzie wychodzą na brzeg bliżej ludzi, czekajac na jakiś kąsek.. W Gdyni na bulwarze nadmorskim jest przecudowna wystawa rzeżb lodowych..na urodziny naszego miasta..Wieczorem podświetlone -to bajkowy klimat..pięknie.. Julkokoszulko - współczuję -ręka się zrośnie, życzę ,oby potem zmiany pogody nie powodowały bólu,jak to się mówi "łamania w kościach" Julkokoszulko i wszystkie Panie - warto pamiętać,że w naszych potarczycowych problemach ,łatwo o osteoporozę ..Przyda się przyjmowanie wapnia. nie tylko przy tężyczce,ale również dla mocnych kości.. Zuziu 86 -coś mi sie wydaje,że tu od modlitwy to jestem ja..Dołączę Cię w "rozmowach "z moim "pewniaczkiem od trudnych spraw OJCEM PIO ...będzie dobrze... Również Konwalio- obrałaś sobie taki piekny, wiosenny pseudonim -to już świadczy,że twoja podświadomość działa w dobrym kierunku..Nawet gdyby to był ten brodawkowy..to zajrzyj na mój profil ..rak - to nie wyrok !..Szkoda Twoich wylanych łez,ale to normalna,ludzka pierwsza reakcja. - Widzisz jesteśmy, raz w lepszym, raz w gorszym nastroju..ale JESTEŚMY..Głowa do góry..dasz radę.. pozdrawiam Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkich bardzo cieplutko:) Ja za 3 dni jadę do endo po wyniki biopsji. Do tej pory jakoś starałam być dzielna i o tym wcale nie myśleć, ale niestety od wczoraj jest coraz gorzej. Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie, że jeszcze nic nie wiadomo, ale czego można się spodziewać przy guzkach ze zwapnieniami i jeśli jest ich w tej mojej tarczy całe mnóstwo:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tola80 Pomysl o tym w ten sposób, ze masz szczeście, jestes zdiagnozowana i bedziesz leczona i napewno wyleczona. Pomyśl o tym, ze wiele osób nie zdaje sobie sprawy ze swoich chorób i przez to niemoże z nimi walczyć a Ty mozesz. Powodzenia w walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochani, pamiętacie mnie jeszcze, pojawiłam się kilka stron wcześniej, taka spanikowana.......ale teraz już mi trochę lepiej :-)bo cały czas "was czytam" .może jutro po kontroli u rodzinnego (przeziębiłam się i miałam zastrzyki) uda mi się ustalić z chirurgiem termin cięcia i będę to miała wreszcie za sobą. pozdrawiam wszystkich aaaaa i gratuluję zocha48 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłam na kontrolnym usg,guzek nie urósł, ale za to w drugim płacie tarczycy tworzy się drugi malutki 2mm,jeszcze w pażdzierniku go nie było,już sama nie wiem czy to lepiej czy gorzej,a dlaczego zwapnienia są takie niebezpieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Cyryla napisz mi czy dostalas odemnie wiadomosc? Marianko dwudziurki sa wporzadku, a zelazo niskie musze chyba poprosic o skierowanie do hematologa,mam z tego wszystkiego totalnego dola.Trzymajcie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Danan witaj dwururki to juz przejdą jako anegdota kafeterii..Najważniejsze, że Twoje w porząku,a o swoje nich się martwi gajowy "Marucha" ").. Danan, tak bierz "to żelazo",a raceej jego niedobór w swoje ręce..i może hematolog jest potrzebny. Ja po chłoniaku mam co pół roku kontrolne badania krwi w Poradni Hematologii Akademii Med.w Gdańsku..Trzeba kontrolować,bo raz mam czegoś za dużo ,to znów za mało ..Dmuchać,jak to powtarzam na zimne..tymbardziej,że mam obciążenia genetyczne..Moja strasza siostra zmarła na szpiczaka ,stąd moje obawy.. Pozdrówka dla wszystkich -Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz ja,mam pytanko...jutro muszę zrobić TSH .Oczywiście wiem,że na czczo,że ok.godz.8 rano,bo ponoć najlepiej i ,że bez hormonu.Tylko.........kiedy ten hormon wziąć???zaraz po pobraniu,pewnie tak!!!I czy moge spodziewać się jakiś sensacji z powodu braku hormonu,bo muszę jechać godzinę do laboltorium czy zdąże to odczuć???? Pytanie z gatunku głupich wiem,ale już się boję,bo od operacji ani dnia nie byłam bez białej pigułki. Pozdrawiam wszystkich,szczególnie naszą Greystonkę,która jutro już będzie podwójnie uśmiechnięta i potwierdzi,że operacja to "Pan Pikus"|:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam słuchajcie kiedy sie robi tą scyntografie? przed czy po operacji? a radiojod przyjmuje sie w domu czy w szpitalu jak to właściwie wygląda? a biopsje robią na 1-wszej wizycie ile czeka sie na wynik? niestety nic nie wiem na te tematy:( i może ktoś wie coś o szpitalu w bytomiu? ech nic uciekam bo zamęcze Was tymi pytaniami serio głowe to mam ich pełną...dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłam wreszcie wertowanie całego poprzedniego tematu guza tarczycy na starym serwerze. Ufff. Gdzie Ci ludzie się podzieli? Szkoda, że nie zaglądają tutaj, chociaż słowem nie piszą, jak posuwa się leczenie, jak wygląda zmaganie z samopoczuciem i wyrównywaniem dawki po miesiącach po operacji. Ale cóż, wszyscy zabiegani, a i pewnie o chorobie chcą w miarę zapomnieć. Koczelada - a Ty gdzie się ukrywasz? Dobrze, że mamy Lalinkę :) Tolu i Soniu - nie każde zwapnienie ma charakter złośliwy, nawet gdy tych guzów jest mnóstwo, a takich tarczyc mają rzesze Polaków. Ale zwapnienie może zezłośliwieć, dlatego trzeba obserwować czy nawet operować. Zocha - oczywiście, bierz ze sobą tabletkę i zaraz po badaniach ją łyknij po prostu. Żadnych sensacji nie ma, nie bój się. Tylko pamiętaj, żeby odczekać potem przynajmniej 30 minut zanim zjesz śniadanko czy wypijesz kawkę, bo jednak tabletkę trzeba na czczo. Konwlio - scyntygrafię robi się różnie - czasem dla zbadania tarczycy czy wielkości np. wola - robi się przed operacją, a w celach diagnostycznych kontrolnych - po operacji. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie i lekarz decyduje, jakie badania kiedy robić. W wyniku histopatologicznym, gdy stwierdza się raka, powinno być określenie dot. jego inwazyjności, wielkości guza i czystości wyciętych węzłów chłonnych (czy nie ma tam komórek rakowych) i te wszystkie czynniki są brane pod uwagę, czy pacjent będzie skierowany najpierw na scyntygrafię diagnostyczną, czy od razu na jodowanie lecznicze, po którym - celem sprawdzenia skuteczności leczenia - zawsze jest scyntygrafia diagnostyczna (są zachowane jakieś odstępy czasu). Ja miałam diagnostykę w niecałe 3 miesiące po operacji (przy mikroraku). Biopsje są chyba robione w przypadku, kiedy jeszcze lekarz nie podjął decyzji ostatecznej o operacji - w moim przypadku było wiadome, że muszę mieć całkowicie wyciętą tarczycę, więc biopsji nie miałam (zresztą nikt u mnie nie spodziewał się raka w tarczycy). O Bytomiu pisano br. dużo ciepłych słów na starym forum, warto może poczytać, choćby wyrywkowo. Danan - brak żelaza, to anemia. Internista albo lekarz rodzinny powinien Ci porobić badania na ferrytynę i dać stosowne piguły do łykania, chyba że u Ciebie sprawa bardziej skomplikowana i rzeczywiście potrzebny hematolog. Podobno jest doskonałe lekarstwo na poprawę tego żelaza, dobrze przyswajalne, ale tylko na receptę. Muszę pogrzebać w necie, to Ci napiszę.Gdzieś czytałam, że warto zrobić badania na ferrytynę (a nie żelazo) i B12, tylko że my obie z tym B12 to raczej nie możemy się przyjaźnić. Ja też mam braki, ale coś za coś. Wiadomość dostałam, odpiszę :). Po prostu zagrzebałam się w tym poprzednim forum. A teraz biorę się za czytanie naszego forum od pierwszej strony (jeszcze raz, ale tym razem uważniej, bo już wiem, czego chcę się dowiedzieć i w ogóle o czym mowa ;)). Nasza Greystonka pewnie już smacznie śpi przed jutrzejszą operacją (bo procha na pewno na sen dostała). Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zocha48 Stawiam głowę że nie zauważysz braku , oczywiście weź od razu on nie musi być popty litrem wody a wręcz przeciwnie. Pół godziny nie można jeść i pić więc na kawkę trzeba będzie poczekać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza86
Moje drogie! Mam jeszcze jedno pytanie,ktore nie tylko mnie meczy co moja mame,bo ja to bym o tym nie pomyslala,ale moja mama to ma juz doswiadczenie w chodzeniu do doktorow.A chodzi o ewentualna "koperte"dla lekarza czy pielegniarki.Troche to glupia sytuacja bo ja nawet nie wiem jaki lekarz mnie bedzie operowal,wiec to wykluczylam,ale moze ja czegos nie wiem,wiec zapytalam,zeby mame uspokoic.Jesli ktos wie cos na ten temat to bede wdzieczna za odpowiedz.No i dziekuje za wszystkie slowa wsparcia i modlitwe Marianko:)papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza86 a co Ty z koperta wyskoczylas, co oni pensji nie dostaja chyba ze bedziesz w prywatnym szpitalu? Marianko dzieki za slowa otuchy 23go jade na biopsje tego powiekszonego wezla, juz mysle ze tam moze jest przyczyna, lub od tarczycy? sama nie wiem, Zocha tak jak pisala Lalinka toz nie odstawiasz dlugo, po pobraniu lykasz i powszystkim ja tak wycwiczylam polykanie ze nie potrzebuje popijania,Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyryla ferratyne zlecila mi jest norma od 10-120 ja mam 11,zrobie jeszcze morfologie z rozmazem, rodzinna powiedziala ze trzeba obserwowac tylko jak dlugo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza86
Danan:) No tak,glupio mi,ale jak juz wspomnialam to przez moja mame:)Pozdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzęki dziewczynki,już jestem po......pobraniu oczywiście.Ale zanim wróciłam to trochę trwało,zarzx wzięłam igułkę ,ale i tak dziwnie w głowie mi się kręci cały dzień.To pewnie wina tego,że za wcześnie wstała -jak na mnie oczywiście.Wogóle cała jestem taka dziwna dzisiaj,wszystko mi drży ,podenerwowanie dziwne,mam nadzieję,że to minie. Jutro mam wizytę u endo,dzisiaj jest już 3 tygodnie po operacji.Zewnętrznych śladów,poza białą kreseczką nie ma,to i ewnie te wewnętrzne objawy miną. Greystonka już pewnie smacznie śpi i jest podwójnie uśmiechnięta,trzymałam kciuki ,ale już puszczam.Napewno jest wszystko dobrze. Dziękuję wszystkim za szybki odzew na moje pytanko,z rodzaju głupich:D Trzymajcie się cieplutko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza 86 Mnie tam do głowy nie przyszło wyskakiwać z kopertą po operacji. Wystarczy, że praktycznie teraz co miesiąc chodzę do lekarza prywatnie.... biopsja prywatnie, usg prywatnie.... No, ale nie wiem???? Może Wy dajecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam podwieczorkowo wszystkich i z góry proszę o cierpliwość,że kilka zdań poświęcej sobie.. Sebeeku- jesteś jeszcze w domu,w swoim ukochanym Wrocku- to odpowiesz ...Pamiętasz w styczniu pisałam,że moja rumowska endo obnizyłam mi dawkę Euthyroxu ze 125 mg. na 100 -ponieważ według Niej wyniki labor.na to wskazywały: TSH - 2,63 norma 0.27 - 4.2 FT4 - 22.0 norma 12 -22 ..Takie wyniki były przy dawce 125 mg. Ponieważ FT4 miałam w górnej granicy stąd obnizona dawka.. Wczotaj oddebrałam wyniki i co sie okazało : TSH wzrosło do 8.63 norma j.w., a FT4 spadło do 19.3 - jest w normie.. Dzisiaj z tym aktualnymi wynikami "odwiedziłam" prywatną "swoją" endo i jej zdaniem powinnam cały czas " trwać " przy dawce wcześniejszej - 125.mg. Euthyroxu... Huśtawka dalej trwa.,pół roku po operacji ...Której wierzć, bądż tu mądra.. Mnie się wydaje,że lepiej się czułam przy dawce 125 ... W dzisiejszej rozmowie w pryw.gabinecie skłonna jestem zostać przy tej prywatnej endo..bo rumowską "trzymałam" tak zapobiegawczo w razie konieczności leczenia szpitalnego ...ale prywatna ,jak się dzisiaj dowiedziałam ma też takie uprawnienia..szpital , recepty -oprócz badań laboratoryjny, za biopsje , usg i tak płaciłam.. Magnez, jak pisałm wcześniej ,ciągle poniżej normy....Dzisiaj kupiłam NeoMag forte -podwojna dawka magnezu ..może to uzupełni jego brak.. pozdrawiam Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Danan122 witam Cię bardzo serdecznie ..mam nadzieję,ze biopsja węzła chłonnego będzie wolna od komórek rakowych..przecież dosyć już tych skorupiaków..wierzę,ze będzie O.K..Pilnuj tego i w razie potrzeby "walcz".. Ja nie miałam "szczęścia" w 2003/2004 r.w powiększonym wężile w pachwinie były te nieporządane komórki... Liczy się czas -tego musimy pilnować, walczyć,pchać się jak nie drzwiami to oknem .. .Po chemioterapii jest człkowita remisja - ale co pół roku TK całego ciała ..na które kieruje mnie Hematologia Akad.Medycz. Żyję, dzięki opiece mojego kochanego OJCA PIO - tarczyca nie rak..i to najważniejsze .. Zuza 86 - żadnych kopert , ale chirurg, który mnie operował "ściągnął" ze mnie swoje..Trzy wizyty umówione przez endo w jego pryw.gabinecie po 120 zł - czy nie dość..a raz tylko dotknął szyj, na drugiejwizycie wypisał skierowanie do szpitalnego,labor. a trzecia ???????.. P operacji na obchodzie udawał,że mnie nie zna, ale jak póżniej sie dowiedziałam - to kamuflaż,żeby nie wydało się,że prywatna pacjentka.. - takie praktyki ..czy to nie "koperta"? miłego wieczoru Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danan - no właśnie, masz tyle ferrytyny co kot napłakał i pewnie to też przyczyna Twojego złego samopoczucia (oprócz ostatniego stresu). Zaraz przekopię net i napiszę Ci nazwę tego przyswajalnego żelaza, musisz trochę pobrać nim zrobisz kolejne badania i podejmiesz jakieś kroki. Oby Ci pomogło, bo anemia też daje nieźle popalić. Marianno, na tamtym starym forum udzielał się bardzo Marek z Gdańska i polecał Asparganian (bez recepty), to był podobno bardzo dobry i dobrze wchłanialny magnez z potasem. Może spróbuj? Ponieważ dużo czytam w necie o naszej byłej tarczycy ;), to wyczytałam też coś takiego, że dużo również zależy od przetwarzania Ft3 w Ft4, co czasem jest w organiźmie blokowane i wtedy te markery osiągają różne dziwne poziomy, niezależnie od dawki, jaką się bierze. Takie różne skoki. Muszę to wszystko odnaleźć w swoich zapiskach, tam chyba też doradzano branie selenu oprócz magnezu i potasu. No i przyswajalność magnezu br. podnosi wit. B6, a ją chyba możemy brać? Wszystko to takie skomplikowane.... LALINKO, jak tam żyjesz bez hormonu? Myślę o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marianko,masz rację,miałam podobne zużycie kasy i przeżroczystośc na wizytach w szpitalu.To uznałam,że moja operacja była za pensję.I tyle.Latam prywatnie po doktorach,za badania placę i jeszcze za operację????Płacę składki przecież:D Dziewczynki i chłopcy:D HELP ,fatalnie sie czuje,serce mi wali,nogi zimne jakbym w zamrżarce trzymała,żołądek fiksuje,w głowie to mam wrażenie,że mi tkoś wirniczek włączył i co jakiś czas mózgiem,albo tym co po nim zostało,obraca.A do tj pory tak dobrze sie czułam.Biorę od dnia operacji Letrox 100 i coto może być???? Nie wiem jakie mam TSH,bo jutro dopiero będę miała wynik.Już na dziś mam dośc tego samopoczucia....😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha, Ty pewnie jesteś w niedoczynności pooperacyjnej, trochę się pomęczysz nim hormon zadziała. Nie wiem, czy nie za szybko to badanie tsh, bo to się robi po przynajmniej 4 tygodniach od zaczęcia brania hormonu, ale zawszeć będziesz miała potem porównanie :) No i dawka może być jeszcze dla Ciebie mała, to wszystko składa się na samopoczucie. Ja wracam do życia po badaniach diagnostycznych i po powrocie do hormonu, ale biorę jeszcze najmniejszą dla mnie dawkę, więc mam dużo objawów podobnych do Twoich. ALe i tak już opuchlizna schodzi i zaczynam widzieć więcej niż własne powieki :) DANON - znalazłam. Te "żelazne" leki - jeden to sorbifer durules a drugi tardyferon. Oba podobno br. dobre, ale oba na receptę. Skonsultuj z lekarzem, który dla Ciebie byłby lepszy. Pamiętaj tylko, że lek na żelazo może powodować bóle brzucha, to wtedy nie bierze się na pół godziny przed jedzeniem (najlepiej obiadu), tylko po obiedzie. Ale nie wszyscy mają sensacje. No i bierze się jakiś czas, potem 2 tygodnie przerwy i po tej przerwie sprawdzasz badaniem, jak Ci się ta ferrytyna podniosła w organiźmie. Ja kiedyś brałam takie pastylko do ssania z żelazem, ale nie polecam, bo zęby zaczęły mi czarnieć lekko i rzuciłam. Poziom ferrytyny w organiźmie powinien osiągnąć mniej więcej połowę normy, z tym, że u nas to nie wiem, czy osiągniemy taką wartość, bo to też trzeba mieć dobry wynik wit. B12, a u nas raczej się nie spodziewam :(. Na razie chcę sobie kupić ten asparganian, o którym pisałam Mariannie. Jeszcze trzeba pamiętać, że te inne suplementy to bierze się jakieś 4 godziny po hormonie, nie wcześniej, bo osłabia się wchłanianie euthoryxu. Ale mamy schody z tym wszystkim :( LALINKO, co Ty uważasz? Bierzesz jakieś dodatkowe żelazo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zocha48 To chyba nie tarczyca, może się rozchorujesz. Czego Ci nie życzę. Cyryla Żyję , nie jest tak źle , wory pod oczami już mam:( Kilogram mi przybyło , w pracy zaczynam zapominać załatwić jakieś sprawy , cały czas się kontroluję . Do pierwszego dotrwam . Marianna Magnezin 500 jest bez recepty . Nie dla nas takie popularne tabletki jak wymieniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Twój post Lalinko trochę mnie uspokoił;) Ja myślałam, że ze mną kiepsko, bo ide do telefonu i po drodze zapominam po co chciałam dzwonić. Albo pisze do koleżanki, że gratuluje narodzin synka, wysyłam a ona mi na to, że dziękuje , ale Tosia ma już 3 lata:)) Pomyliłam numery, rodzina ma ubaw niezły. Widzę jednak, ze to wpływ braku hormonu. Poza tym czuje się dobrze tylko mnie ręka boli, ale jak wiecie to z innej przyczyny. Oby do pierwszego pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przepraszam za "trzecią wrzutke" w dniu dzisiejszym,ale tak sie nazbierało... Sebeeku - dziekuję za poparcie mojego wyboru endo - zostanę przy prywatnej.. Cyrylko - Tobie dziękuję za pomoc w moim magnezowym kłopocie..ale te preparaty Aspargin,Asmag są dla mnie za słabe LaLinka - ma rację, dziękuję Lalinko .. Mnie jest potrzebny "treściwszy" specyfik.Dzisiaj kupiłam -jak wspomniałam, NeoMag -zawiera 100mg jonów magnezu - ale jutro pobiegnę do apteki Lalinko po ten wskazany przez Ciebie "Magnezin 500 " .Może ten preparat ,jak nazwa wskazuje zawiera 500 jonow magnezu...byłoby ekstra.. Dziękuję za podpowiedż. Mój organizm,żeby utrzymać płyny ustrojowe -elektrolity w normie musi być "dokarmiany" chemicznie ...Przyjmuję potas na receptę Kaldyum 600mg, bo w asparginie , czy asmagu dokładnie nie pamietam w ktorym, jest go za mało.. dobranoc - spokojnej nocy Maianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, melduję się: TSH: 0,124. I przy takim chciałabym najchętniej zostać. czuję dalej bosko, mam powera, chudnę . Co prawda jestem po dobowej zbiórce moczu i - ostatni raz takie badanie!!!Wapń bardzo nie ucieka ( tak w połowie normy), ale o mały wlos dodałabym ...innej treści do badania. Wapń dalej do bani1,00 (norma 1,05-2,50), ale jest się parathormon, więc sie cieszę. Eh wogóle zostawiłam na tej onkologii 69 zł za badania, do tego dwie wizyty prywatne, zrujnuje mnie ta choroba.Ale Wy Kochani pewnie mnie doskonale rozumiecie, każdy z nas zasuwa do jakiegoś endo... Pozdrawiam i zycze dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×