Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Ozam Ja tez ma brodawkowatego, tak przynajmniej wykazala biobsja na histo nadal czekam. Szczerze mowiac myslalem, ze Tobie juz wycieli wszystko i jestes juz bez lokatora. Jakie jest dalsze leczenie w naszym przypadku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebeek75 W każdym przypadku może być inny tryb, najczęściej taki: 1. diagnoza - usg, krew, biopsja. 2. operacja całkowitego wycięcia tarczycy i walka o ustalenie właściwego poziomu hormonu. 3. Gliwice - duży jod bez odstawienia hormonów i scyntygrafia po jodzie. 4. Jeśli scyntygrafia byłaby dobra po pierwszym jodzie to po 0,5-1,0 roku robią mały, tzw. diagnostyczny mały jod z odstawieniem wcześniejszym hormonu (dzięki temu sprawdzą czy obcy nie chce rosnąć). 5. Jeśli scyntygrafia po małym jodzie jest dobra to co roku kontrola z małym jodem. Powiem Ci teraz jaki jest mój tryb (z przerzutami na razie ograniczonymi do węzłów chłonnych): pukty 1-3 standardowo. Po dużym jodzie stwierdzono na scyntygrafii przerzuty do węzłów chłonnych po prawej stronie, więc skierowano mnie na kolejną operacja. Usunięto mi wszystkie węzły jakie znaleziono, na szczęście w jednym z nich był skorupiak (gdyby go nie znaleziono to trzeba by było robić kolejne badania - np. tomografię, by określić gdzie się schował). Potem miałam drugi duży jod i kolejną scyntygrafię. Niestety na tej też okazało się, że są kolejne przerzuty, tym razem gdzieś pod szczęką. Dali mi pół roku na doprowadzenie wątroby do porządku (przed jodem robią ogólne badania z krwii, w tym również próby wątrobowe i wyszły one podwyższone). Za pół roku mam się stawić w Gliwicach na wizycie i wtedy zdecydują co dalej (kolejna operacja i jod prawdopodobnie, chyba że jod, który wzięłam podziała na te komórki skorupiaka i więcej go nie znajdą). Jeśli nie znajdą skorupiaka, to czeka mnie diagnostyczny mały jod z odstawieniem hormonu i może można będzie ostrąbić małe zwycięstwo. W każdym razie, jak u wszystkich, wyleczenie raka brodawkowego to kwestia czasu - albo kilka miesięcy (najczęściej, czyli punkty 1-5), albo trochę dłużej (walka z przerzutami). U niektórych nawet nie dają dużego jodu, a jedynie diagnostyczny, zwłaszcza przy mikrorakach i rakach otorebkowanych. O każdej drodze decydują onkolodzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Ozam, dzięki za informację, mnie to też interesuje :( Czekam jeszcze na wizytę dot, dalszego leczenia, na razie ustalamy dawkę właściwą dla mnie. Ale tak wypunktowałeś, że wiem, co ew. mnie czeka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Ozam Napewno bedzie wszystko ok u Ciebie. Mam nadzieje dostac wyniki histo w nadchodzacym tygodniu. Pozdrawiam i dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ozam za ten schemat leczenia :) z tego co zrozumiałam duzy drugi jod miałeś tez bez odstawienia hormonu? jednym słowem nie brałes jeszcze cynomelu? pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję za informację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopaki, jestem kobietą :-) Nie brałam jeszcze Cynomelu, bo nie odstawiałam hormonów (ze względu na obecność przerzutów). Pamiętajcie, że według statystyk Towarzystwa Onkologicznego tylko 1 % wszelkich guzów tarczycy okazuje się rakiem złośliwym (kilku typów), wśród tych raków najczęściej to brodawkowaty (carcinoma papillare) i jest on zaleczalny prawie w 100 %. Niestety nie mówi się o całkowitym wyleczeniu, bo rak to choroba prewlekła i dlatego trzeba pozostawać pod kontrolą onkologiczną do końca życia - "wolno wziąć rozwód z mężem, ale z Gliwicami nigdy!" (słowa doktora przy ostatnim jodowaniu) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozam przepraszam :) no pewnie ,ze jesteś kobietą jeszcze raz sorkki i oczywiscie wielkie dzięki za wyjasnienia .co ile robiłaś usg?bo mam problem własnie z podjęciem decyzji czy robic usg czy nie ? ostatnie było w połowie lipca ,wizyta w Gliwicach 1 lutego i nie wiem czy mam zrobic teraz na dniach usg czy nie? bo właśnie pod koniec grudnia syn bierze juz cynomel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manetb Jesteście pod opieką Gliwic i oni będą zlecać usg wtedy, gdy będą go potrzebowali. Prawdopodobnie na wizycie w lutym zrobią synowi usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonagos
uffff Dzwonił dziś mój lekarz, wynik biopsji mojego guuuza jest ok:) więc na szczęście nie muszę natychmiast wycinać mojej tarczycy. Stanie się to w lutym, marcu. W styczniu mam zrobić usg, żeby sprawdzić, czy nie rośnie. Cieszę się, bo dziecię mam na cycu, mam nadzieję, że do marca się wszystko ustabilizuje. Pozdrowienia i całusy dla wszystkich:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Ozam Heh chyba sobie do konca nie zdawalem sprawy co ja mam. Jakos caly czas bylem przekonany ze brodawkowaty to nowotwor niezlosliwy i tak do tego podchodzilem. Tarczye wycieli ok mozna zyc wezły chlonne bez nich tez sie da funkcjonowac. Nawet nie bralem od uwage, że to jest cos przewleklego. Nawet sie nie dopytałem lekarzy czy ten moj nowotwor jest złosliwy czy łagodny a na badaniach wszystko po łacinie. No wlasnie ta łacina napisali tak : carcinoma papillare glandlae thyroideae, materiał skapy a druga biobsja taka : carcinoma papillare lobi sinistri glandulae thyreoideae. I co Ty na to ?? Jedyne co wiem to ze papilare to brodawkowaty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebeek75 Oj Sebciu wykazałeś się naiwnością , teraz to już się nie katuj tylko czekaj na wynik histpat. Jakoś długo go nie masz . Jeśli guz jest niezłośliwy nikt nie określa go rakiem .A carcinoma właśnie to oznacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebeek75 Nie przejmuj się aż tak bardzo, nie chciałam nikogo wystraszyć, dla mnie teraz to suche dane. Ja lubię wiedzieć na czym stoję, więc wypunktowałam co wiem, moze to komuś pomoże. Lekarze każdą chorobę onkologiczna traktują jako przewlekłą. Nie znam łaciny. Pogooglałam w necie i to mi wyszło: carcinoma papillare glandlae thyroideae - rak brodawkowaty gruczołu tarczowego (cyzli tarczycy) carcinoma papillare lobi sinistri glandulae thyreoideae - rak brodawkowaty płata lewego gruczołu tarczowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co na tej biobsji robionej w Gliwicach napisali tez cos po naszemu : rozpoznanie kliniczne niezłosliwy nowotwór tarczycy wiec sam juz nie wiem. Ale nic jutro endo i pewnie wzrosnie mi dawka z 100 na iles tam. Zadzwonie tez do szpitala moze jest juz histo. Lalinka a Ty masz juz swoje wyniki z tomografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ozam Spoko postaram sie niewystraszyc hehe tak jak mam w stopce jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy...(W. Młynarski)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebek Mam wynik , coś mi tam znaleźli ale nic związanego z rakiem tarczycy. Jakieś zwapnienia w płucach to ma każdy . Endo powiedziała , że to ślady po przebytych chorobach. Za to kazała mi usunąc woreczek żółciowy, w którym od 20 lat hoduję kamienie.:) Co mnie nie ucieszyło bo operacji na razie mam powyżej dziurek od nosa. Robiłam jeszce masę jakichś markerów itp , ale wynik poznam jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Cieszymy się z Tobą:):):) Dziewczyny A gdzie ta Bunia przepadła? Już wcześniej Lolek zamilkła a teraz Bunia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka Poszukaj miejsca, gdzie ci go wytną laparoskopowo. Znacznie szybciej wraca się do normalności i zostają Ci tylko trzy małe, 1 cm nacięcia (pod piersiami, w boku i w pępku). Ach, my małostkowe kobiety ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ozam No cóż będę zmuszona tak zrobić , jeszcze z tym wynikiem wybiorę się do gastrologa , jak powie to samo to zaliczę kolejną narkozę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka8178
Witam, odzywam się po wizycie na usg...wyniki TSH wyszły w normie, F3 i F4 też....a na usg wyszedł guz 3 cm i jakies gniazdo zapalne. Jutro mam wizytę u endo i może powie mi ci to oznacza. radiolog powiedział, żebym zrobiła sobie przeciwciała ...co uczyniłam po morderczym szukaniu otwartego punktu laboratoryjnego...jutro będę miała wyiniki ...i z kompletem dokumentów idę do pani profesor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka8178
Czy ktoś może mi wytłumaczyc o co chodzi?? bo raczej nie zasnę, mam stresa czy to nie jest rak czy jakieś inne paskudstwo... To jest opis usg: Położenie: prawidłowe wielkość: cieśń w linii strzałkowej: 5, 7mm płat prawy: 39,2x21,2x21,5mm- 9,4cm3 płat lewy 44,8x14,7 x20,1mm - 7,0 cm3 objętość całkowita: 16,4 cm3 Echogenniczność: wzmożona, niejednorodna Zmiany ogniskowe: cieśń: nie stwierdzam płat prawy: guzek niejednorodny z komponentną płynową i torebką, 28,7 x 19,2 x 21,9 mm płat lewy: nie stwierdzam Unaczynieni: wzmożonebrzeżne guzka Towarzyszace węzły chłonne: nie zmienione Błowne naczynia szyi niezmienione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka mozesz mieć zapalenie tarczycy bo miąsz niejednorodny ale dokładne otrzymasz informacje jak odbierzesz przeciwciała. Nie ma co się stresowć zapalenie typu Hashimoto sie leczy i już, tak samo Graves-Basedow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No racja, pewnie Hania odezwie się wkrótce, że nie było tak źle. A ja proszę Szanowne Konsylium o pomoc. Odebrałam wyniki TSH- 6,55 Przecież zwiększyłam letrox na 150, a niedoczynnośc się pogłębia. Jak mam dojść do wynikow ok. 0,10? Całą paczkę zjadać ? Wapń dalej kiepski, stąd wiem dlaczego mnie mrowi: 2 (norma-2,10-2,55).Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×