Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Hania i Evikshe Dziewczyny jeszcze raz powtórzę w sprawie hormonów nie opierać się na zdaniu chirurga. Proszę... I co z tego , że hormonu starczy do stycznia , jak zaczniecie przyjmować w styczniu to w organizmie objawi się w lutym! I po co , złe samopoczucie, kilogramy na ciało i jeśli było podejrzenie skorupiaka to po co go drażnić.:( Ja już na drugi dzień brałam euthyrox, oczywiście w małej dawce. A po za tym cieszę się , że już macie to za sobą. Teraz może być tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebeek75 Nie martw się gdyby rzecz była oczywista to tak jak mówi Nebraska złe wiadomości szybciej się rozchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Lalinko, ja dzisiaj odczuwam jakieś podenerwowanie, podniecenie, niepokój, tłucze mnie w klatce piersiowej. CIśnienie niskie, puls dobry - czy to ta niedoczynność? Chyba moje tsh powinno już troszeńkę spaść na podłogę, prawda? A tyję dalej, już boję się cokolwiek zjeść, bo waga zaczyna być groźna :( Już za chwilę biorę 75 (czyli zwiększając powoli od jutra ta dawka), do dzisiaj było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla skopiowałam , ale to chyba nie Ty. Myślę , że znowu doła łapiesz. Nie ma się co tym wszystkim dołować , ja już mam nadczynność a większość niżej wymienionych objawów mam np. zimno mi w ręce i nogi. Ja w niedoczynności czułam się dobrze, tylko puchłam i myśli trudno było skupić. Dasz radę , napisz mi co ile masz zwiększać dawkę. "Objawy niedoczynności tarczycy : zwiększenie masy ciała uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne łatwe marznięcie, uczucie chłodu przewlekłe zaparcia (spowolnienie perystaltyki) sucha, zimna, blada, nadmiernie rogowaciejąca skóra (objaw brudnych kolan) – jako wyraz zmniejszonego przepływu krwi i zahamowania czynności gruczołów łojowych i potowych obrzęki podskórne (tzw. obrzęk śluzowaty – skutek nagromadzenia glikozaminoglikanów (kwas hialuronowy) zatrzymujących wodę (dotyczą twarzy, zwłaszcza powiek), których syntezę hamuje T3) łamliwe włosy, czasem przerzedzenie brwi zmieniony głos (pogrubienie strun głosowych) bradykardia zatokowa ściszone tony i powiększona sylwetka serca (płyn w worku osierdziowym – obrzęk śródmiąższowy)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka- dobre! Podoba mi sę najbardziej ten "obrzęk śluzowaty" :-D Ja codziennie budzę się od ponad roku z powiekami jak potwór, jedynie ustapiło to na jakiś czas po operacji. czułam się zachwycona bo miałam nadzieje, że to już nie wróci. A jednak nie. U mnie niedoczynnośc objawia się przede wszystkim tyciem , puchnięciem i zmęczeniem.Czyli nic fajnego, jesli mogę prosić, to chcialabym poznać taki pełny zestaw info w nadczynności. Lalinka, Ty to czujesz-powiedz proszę czego się mogę spodziewać.Pewnie się mylę, ale czekam na pierwsze objawy nadczynności jak na objawienie...Inaczej naprawdę dobiję setki,a pomyśleć,że jeszcze rok temu wazyłam 58 kg. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka- dobre! Podoba mi sę najbardziej ten "obrzęk śluzowaty" :-D Ja codziennie budzę się od ponad roku z powiekami jak potwór, jedynie ustapiło to na jakiś czas po operacji. czułam się zachwycona bo miałam nadzieje, że to już nie wróci. A jednak nie. U mnie niedoczynnośc objawia się przede wszystkim tyciem , puchnięciem i zmęczeniem.Czyli nic fajnego, jesli mogę prosić, to chcialabym poznać taki pełny zestaw info w nadczynności. Lalinka, Ty to czujesz-powiedz proszę czego się mogę spodziewać.Pewnie się mylę, ale czekam na pierwsze objawy nadczynności jak na objawienie...Inaczej naprawdę dobiję setki,a pomyśleć,że jeszcze rok temu wazyłam 58 kg. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 Jem w dużych ilościach, ale nie tyję, już dwa kilogramy zrzuciłam . Jestem niespokojna , wszyscy mi działają na nerwy i nie mogę się powstrzymać żeby ich nie poinformować o tym:( Tyle miesięcy po operacji a dusi mnie tak jakbym tarczycę posiadała. Co już mi endo powiedziała , ze to niemożliwe więc widocznie opisuję jakieś inne objawy w ten sposó. Jak do tej pory miałam tylko jeden gorszy dzień z jakimiś palpitacjami serca . Więc nie jest tak źle ,nie martw się na zapas.:) Obrzęk z powiek zniknął jeszcze tylko widzę jakiś drugi podbródek co dla mnie jest szokujące bo ja zawsze miałam szyję łabędzią . Zmarszczki zwnów dochodzą do głosu i to jest ten niepozytywny skutek:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no Lalinka sam miód :-D. Mi też wszyscy działają na nerwy, tyle, że im nic nie gadam, bo mi się nie chce dzioba otwierać. Marzy mi sie jakaś wygrana pt. " Weźmiemy twoje dzieci na dwa tygodnie np na ferie. I szefa też" :-D. Ale niestety nie ma tak kolorowo. Podoba mi się, ze jesz i chudniesz. U mnie niestety jest całkowicie odwrotnie. Na imprezie u mojej mamy (Basia),siostra skomentowała: "e co ty taka spokojna i ugodowa, tarczycę ci wycięli czy jak?" Czyli ogólnie zabawa.Skonczy jak się dowiedzą, ze to nie koniec imprezy szpitalnej. Jeszcze im nie powiedziałam, ale do 8 stycznia zdążę. Tylko co im powiem?Że badania czy coś innego... tylko ta kwarantanna. Eh forum kochane, jak dobrze,że Was mam. Razem może wymyślimy jakąs ściemę.Zresztą, jak się nas czyta to co drugi ma tosamo, a co drugi tez to samo- tyle,że inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Wysłało sie, a jeszcze nie skończyłam :-) Lalinka, dzięki za opis, chodziło mi o taki "na żywca". Objawy mozna sobie przeczytać nawet na ulotce Letroxu, ale tak wszysto razem do kupy, a jak doświadczysz, to wiesz inaczej.Pragnę powiedzieć jeszcze o mojej obserwacji. Dziś rano kolega ugościł nas w pracy winkiem( tak z rana). I tu niespodzianka, po ok . małej lampce czułam sie jak po pól butelki.:-D Wrażenie ogólnie może i fajne tyle, ze nie w pracy. Nie kombinowałam jak dotąd z alkoholem naczczo ( sorry po półtorej tabletki, 2 wapniach ,kawie i magnezie- sute śniadanko) i mało co mnie nie ścięło. Pytanko, czy ogólnie zmienia się tolerancja na alkohol? Bo na imprezie piłam już tylko herbatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Lalinko, mam podwyższać co 5 dni, zaczęłam od 25, od tej niedzieli jestem przy 75, i tak do 150. Z objawów które podałaś, mam zwiększenie masy ciała :(, senność (a to dla mnie nowość, cieszę się, bo do tej pory miałam często białe noce:)), i te trudne do zidentyfikowania niepokoje. Acha, i opuchnięte powieki zapięte klamerką do suszenia bielizny, czyli jak napisała Nebraska - z powiekami jak potwór! I wchodzę ni stąd ni zowąd na wysokie obroty, nakręcam się, rozmyślam, wpadam w jakieś wibracje, nerwacje, gdzieś bym pędziła przed siebie (jakaś głoopawka, nie?). Nebrasko - ja nabieram wagi już od patrzenia na jedzonko, fuu. Dobrze, Lalinko, że podsumowałaś, czego możemy się jeszcze spodziewać, nim człowiek osiągnie jakiś przyzwoity poziom tego tsh. Ponieważ mam imprezkę, z niepokojem przeczytałam post Nebraski o alkoholu - muszę się wystrzegać? Nawet lampki wina ??? Tylko hierbata????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 i Cyryla Nie sądze żeby to miało wpływ na spożywanie alkoholu:P a przynajmniej nie zauważyłam. Myślę że po długim okresie nie spozywania organizm łatwiej się poddał. Ja tam na wakacjach , bufetu z winem nie omijałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Rodzinie powiesz prawdę , że okazało się że będzie lepiej jeśli nie będziesz jej posiadała i dlatego idziesz na jod żeby usunąć resztki. Jeśli nie chcesz mówić prawdy to powiesz , że jakieś wyniki masz złe. A dlaczego nie chcesz powiedzieć prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla no tak... to są właśnie objawy przeżyte na własnej skórze. To opuchnięcie twarzy dzień w dzień powoduje lęk, ze w końcu twarz mi odpadnie.Takie wahania miałam przed operacją, teraz raczej jestem wolno reagująca.Z tym alkoholem, to właściwie nowinka dla mnie, bo też chyba czegoś nie doczytałam, albo coś przespałam, ale czułam się jak po dużo większej dawce niż symboliczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka, jak uz kiedyś pisałam, stan zdrowia mojego ojca jest duzo gorszy niż mój. A mama nie zachowa tego dla siebie. Dzieci... Mała jest mała a syn,... czasem też mi się wydaje ,że jest mały, hehe. 18 lat na karku, a czasem taki małolat,że hej. Tyle,że się odnalazł w podziale obowiązków, to już postep. Poza tym czy ta wiedza pomoże komuś z mojej rodziny? Pól roku pochowaliśmy w naszej rodzinie bliską osobę chorą na raka. Nie była stara i przez to może było widać dokłądnie co ta choroba robi z człowiekiem. Do dzis piętno tego wisi nad nami, nawet na dzisiejszej imprezie... Słowo "rak" w mojej rodzinie na dzień dzisiejszy poprostu zwala z nóg.Nawet nie mówi się tego dosłownie tylko " ta choroba". Może więc kiedyś... A leczyć musze się już wkrótce, wiec muszę to jakoś załatwić.Ale dzięki za radę. Ogólnie złe wyniki, pozbycie sie niepotrzebnych resztek- wiarygodnne, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka8178 Z tego co znalazłam , to na razie nie masz się co martwić. Badania masz dobre teraz tylko wynik biopsji. "Przeciwciała aTG (anty - TG, przeciwko tyreoglobulinie) - właściwie nie mają zastosowania. To mało czułe przeciwciało. Na dodatek jest podwyższone u 20% osób z nieimmunologicznymi chorobami tarczycy - najczęściej w zaburzeniach z niedoboru jodu. Ponieważ cel badania przeciwciał to najczęściej odróżnienie przyczyn niedoczynności tarczycy - niedobór jodu czy zapalenie - opieranie się na nim właściwie kłóci sie z zasadą "primum non nocere". Widziałem setki osób z guzkami tarczycy lub innymi niezapalnymi chorobami tarczycy i podwyższonym poziomem aTG. W wielu przypadkach to badanie było przyczyną błędnego rozpoznania zapalenia tarczycy i zaniechania biopsji, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dlatego w swojej pracy nie stosuję tegoż oznaczenia. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Nebrasko, niestety, znam tego Twojego "robaka", czyli raka w rodzinie. Lalinka dobrze podpowiada, że skoro nie chcesz powiedzieć wprost, to tłumaczenie, że idziesz jeszcze do szpitala na pozbycie się na wszelki wypadek do końca problemu jest wiarygodne i do łagodnego przełknięcia. A co do nadczynności, to Lalinka napisała, że lepiej się czuła w niedoczynności (oprócz puchnięcia i kłopotów z zebraniem myśli zdaje się mi się nie miała większych dolegliwości), więc chyba nie ma co się tak spieszyć do tej nadczynności :). Żartuję oczywiście. Dzisiaj się obudziłam w lepszym nastroju, więc chyba u mnie jest taka huśtawka nastrojów w niedoczynności, ale chyba już coś w organizmie drgnęło, bo w sumie jestem do wytrzymania dla otoczenia (jeszcze z domu nikt nie uciekł, a i ludzie jakoś jeszcze przychodzą i dzwonią). Chyba że dookoła panuje atmosfera dobroci dla zwierząt :). Jaka szkoda, że nie znalazłam Was wcześniej, jeszcze przed operacją! O ile mniej stresów by było i człowiek wiedziałby, czego się spodziewać! Lalinko, robię pierwsze wyniki po Świętach, ciekawa jestem, jak to tsh spadło. A w Święta kieliszeczek wina obowiązkowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Lalinko po wnikliwych studiowaniach forum, w szpitalu kazdego lekarza który przychodził na obchód pytałam sie o te hormonyi kazdy mówił ze dostane recepte przy wypisie, dopiero ostatniego dnia przyszedł profesor i go tez sie o to spytałam..on wpierw sie zawachał poczym powiedział że wyniki mam dobre ale ze przepiszą...a jak przyszedł inny lekarz dac wypis i recepte to powiedział ze zalecenia sa takie ze bez hormonu..wiec kurde co miałam sie o nie bic :)) moze trzeba było, hehe...no nic bede sie starała przyspieszyc wizyte u endo...a mu juz nie odpuszcze.. Evikshe u mnie byli zdziwieni ze juz do domu wypisują ale ciebie to wogóle błyskawicznie:) Cyryla no całe szczescie ze mostka nie ruszali:)) i ze dali rade a ciecie mam naprawde małe..bo moja ciotka ma na pół szyji ale operacje miała 15 lat temu:) Maju54 Trzymam za ciebie kciuki zeby cie przyjeli No dobra ide troche poogarniac w chacie to pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekk82
Witajcie, mam pytanie odnośnie biopsji tarczycy. 4 dni temu miałem robione to badanie i od tego czasu stale czuję pewien dyskomfort - mam wrażenie, że coś stale tkwi w przełyku dokładnie na wysokości, gdzie miałem biopsję. Nie jest to bolesne, ale bardzo irytujące i dodatkowo mnie stresuje (a już samo oczekiwanie na wyniki jest pełne niepokoju). Stąd moje pytanie do osób, które miały robioną biopsję - czy u Was też pojawiło się takie uczucie? Jeśli tak, to po jakim czasie minęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Was przepraszam wiem ze ten temat byl poruszany ale nie mam sily wisiec przy komputerze :( czy ktos moze mi przypomniec nazwe tego wapna,zeby uchronic sie przed ta tezyczka,bo mi nikt nic nie kazal brac a moze profilaktycznie powinnam .Dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evikshe- calperos- najtaniej wychodzi jednak w puszeczkach po 100 szt, lub 200, do tego alfadiol w kapsułkach( vit D- wspomaga wchłanianie). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marek 82 To uczucie jest normalne tez to odczuwalem niepamietam po jakim\czasie mi minelo ale minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa1978
witam wczoraj miałam robione usg tarczycy wyszło że mam w płacie lewym konglomerat guzków hyperechogenicznych o wym. 26,8x17x33,7 mm w płacie prawym 3 guzki hypoechogeniczne i 1 hyperechog. węzły niepowiększona i na granicy wielkości tsh i resztę wyników z krwi mam dobre POWIEDZCIE CZY MAM SIĘ CZEGOŚ OBAWIAĆ czy nie mam się czym denerwować do lekarza idę dopiero w sobotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marku_82 No, ja też miała takie odczucie po biopsji.Tarczyca jakby "stwardniała".Uczucie niemiłe, ale przechodzi. Ale osoby, które miały biopsję, czy zauważyły zależność pomiędzy badaniem, a szybszym wzrostem guzów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa1978 No na pewno zostaną zlecone następne badania , tj. biopsja bo guz duży . Tak naprawdę tylko normoechogeniczne nie budzą wątpliwści .Ale nie zacznij szaleć od dzisiaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryderyk Chłopin
dzień dobry czytałem kiedyś na tym forum ,że ktoś miał tomografie ,jednak nie pamiętam kto . Czy mogę prosic tą osobę o wyjasnienie mi pewnych kwestii: - czy trzeba byc na czczo - czy jest się w ubraniu - czy trzeba wyjąc protezę zębową - jak długo to mniej więcej trwa - czy podają kontrast - jak długo się czeka od momentu zapisania się z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa1978
DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ TROCHĘ CIĘŻKO NIE SZALEĆ JAK MA SIĘ CZWÓRKĘ DZIECI PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ A W TLE POWRACAJĄCE PYTANIE MAM RAKA CZY NIE SZLAK MNIE TRAFIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Fryderyku CHopinie - TK ja miałam - na skierowaniu na 1 stronie masz wszystko napisane. Tzn. 1. w dniu poprzedzającym badanie należy wypić co najmniej 2.5 l płynu w ciągu doby (najlepiej wody NIEGAZOWANEJ!) 2. Rano w dniu badania - ok. 0,5 l wody niegazowanej przed godz. 8.00 rano i NIE JEŚĆ, ale zażyc wszystkie zlecone leki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Acha, zapomniałam napisać, że oczywiście jest się w ubraniu, tylko trzeba zdjąć pasek z metalową klamerką i inne metalowe rzeczy, ja miałam kontrast z jodem (dożylny) - uwaga: trzeba uprzedzić o chorobie tarczycy przy kontraście!, w TK jamy brzusznej każą np. wypić jakiś kontrast w płynie, samo badanie jest absolutnie bezpieczne, niebolesne, nie wolno się poruszyć, trwa krótko (chyba ok. 15 minut). Nie rozumiem, co oznacza Twoje pytanie dot. czy trzeba się zapisać? Tzn. masz skierowanie, to musisz się koniecznie zapisać. Przychodzisz na wyznaczoną godzinę, podają Ci kontrast i czekasz na zaproszenie na łóżko. Kładziesz się i łóżko wjeżdża w taką obręcz, spoko. Potem wychodzisz, odczekujesz, czy nie ma reakcji po kontraście (pielęgniarki to wszystko mówią) i jeśli wszystko ok to wyjmują weflon i idziesz do domu. WYniki w ciągu tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×