Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Eelunia Masz już wyznaczony termin tej scyntygrafi?? Bo jeśli nie , to mogą Ci wyznaczyć za 3 miesiące i co wtedy , będziesz tyle czasu bez hormonów ? Moja goopawka przysłoniła mi pewne sprawy ale chyba 6 albo 4 tygodnie przed podaniem jodu odstawia się hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam , kazano mi odstawić na 4 tygodnie ale jeszcze 2 tygodnie brałam Cynomel. Cyryla jestem , ale padnięta . Ja to dopiero nie wiem co ze świętami bo bedę tak pracować aż do 22.12. Co prawda przymusu nie ma ale mój charakterek , że ja wszystko zrobię lepiej powoduje , że nie mogę wyjść jak ludzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
No, Lalinko, ja właśnie zajrzałam, czy już jesteś. Ale z Ciebie pracoholik, tak długo pracujesz! Ja też z tych, co najlepiej sama i sama najlepiej. Mam jeszcze zwolnienie, ale oczywiście siedzę przy telefonie i komputerku :), kretynka jakaś. Cieszę się, że choć padnięta, masz jeszcze troszkę siły, żeby nas tutaj wspierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita52 Moja sąsiadko a co ty piszesz o krótkim doświadczeniu , 2 lata to według Ciebie mało? To my od Ciebie możemy się coś dowiedzieć. Ciekawość mnie zżera u której endo się leczysz? Sebciu grypą sobie główki nie będziemy zaprzątać, szczepionek nie ma a my mamy większe kłopoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) Cyryla ja mam takie oznaczenie pT1NXMX tylko brak tych literek a lub b :), tyle ze ja znalazłam troche inny opis ale twój wydaje sie bardziej wiarygodny.(na moim było ze T1-guz poniżej 2 cm) Evikshe mam nadzieje ze juz Ci choc troche lepiej-trzym sie mocno:) Wiecie podjełam sie ogromnego wyzwania:) Odzwyczajam mojego synka 2,6 roku od spania z nami...nie jest lekko ale sie nie poddam....robie wszystko co mówiła super niania no prawie wszystko, heh...juz jest mały sukces bo zasypia u siebie, w 1 noc po godzinie był u nas, w drugo po 3 w czwartą robił awantury ale nie przyszedł:) w 5 spadł z łózka i musiałam go wziąść bo płakał a dzisiaj przyszedł dopiero o 6 rano:))....musi sie udac bo w 3 to juz naprawde ciasno, heh:) no dobra ide połączyć przyjemne z pozytecznym, prysznic i mycie kabiny prysznicowej:) to do napisania później papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Haniaa, z tym opisem jest tak, że w raku piersi czy innych określają br. dokładnie wielkość guza tymi literkami a, b (w raku piersi jest jeszcze c), a w tarczycy rak poniżej 1 cm to mikrorak, a do dwóch cm dają literkę a. Sama byłam zdziwiona, ale widać czymś jest to spowodowane. To oznaczenie, które wkleiłam jest dostępne na stronie o endokrynologii i są to światowe standarty. Ja mam oznaczone po całości, stąd wiem, że mój jest (był) mikrorakiem, jak u Anity i chyba Sebeeka. Nie wiem, dlaczego przy takim opisie oznaczono Ci węzły Nx, ale najważniejsze, że masz w opisie, że wolne:). I gratuluję sukcesów pedagogicznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko, Moja sasiadko, napisałam wczoraj odpowiedz i gdzies zgnęła, lecze sie u dr Cz (zgadujesz?), jest fajna. Moja poprzednia endo (Seebku), która mówiła, że poziom TSH ) 0,3 - 0,4 jest bardzo OK tez była endo-onko. 2,5 roku po operacji to jeszcze nie jest długo, dalej jestem jak dziecko we mgle choć juz wiem, ze leczenie nas jest banalnie proste: jak budowa cepa - biała tabletka i to wszystko. Co innego osoby po np. 10 latach i te to już napewno coś wiedzą np. o ubocznych skutkach długiej, chemicznej suplementacji hormonów tarczycy. Widziałam gdzies wykres zalezności wystepowania skutków ubocznych od upływu czasu. Po jakims czasie te skutki uboczne (jescze nie wiem jakie) mają prawie wszyscy. co do chudnięcia to tak sobie siedze i myślę o tym i skonstatowałam że nie widziałam grubych ludzi w poczekalni poradni tarczycowej w CO. Jedno moge wam powiedziec napewno: czas leczy rany .... po uplywie pewnego czasu nie bedziecie juz mysleli z takim przerazeniem o tym wsztkim co was spotkało i to jest cudowne- wrócić do swiata zdrowych co jest trudne przy innych rodzajach raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita52 Może nie jest tak źle z tymi skutkami ubocznymi białej tabletki. Widziałam w CO kobiety po 9 latach po operacji i mówiły tylko o tym co zyskały usuwając tarczycę . Gorzej chyba jest z tym wapniem ale ja dopiero stawiam pierwsze kroki. Panie doktorki prawie wszystkie miałam przyjemność obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Anitko, już Cię lubię za to zdanie "nie widziałam grubych ludzie w poczekalni poradni tarczycowej CO". Ja też jestem pacjentką dr Cz. A o jakich Wy skutkach ubocznych mówicie? Już się boję, choć dopiero zaczynam leczenie?!? Na razie wystarczy mi opuchlizna i waga ciągle powoli rosnąca! Czy to się tak ma na początku dobierania dawki, a potem wrócę do starej wagi? Podkreślam, że się nie objadam ani nic z tych rzeczy, słodyczy już w ogóle nie dotykam, nawet nie patrzę, żeby kalorie same na mnie nie wskakiwały! Lalinko, widzisz, u mnie weekend = głoopawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla Weź Ty się za porządki świąteczne , bo znowu Ci głupoty do głowy przychodzą. Kurcze nic napisać nie można żebyś od razu nie dostała jakiejś schizy:P Na pewno jakieś skutki są , ale mając do wyboru skorupiaka albo skutki uboczne to chyba nie było wyboru:( Dobrze Anita mówi , że z czsem opadną emocje i nie będziemy się postrzegać jako chore kobiety. Mam nadzieję:) Jeśli chodzi o Panie doktorki to myślę , że w co standardy mają takie same , tylko jedna może być bardziej miła druga nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Tak jest, Lalinko, biorę się za szuflady w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania- jestes moim guru!!! Wstyd powiedziec, ale moja sześcioletnia córka jeszcze u mnie się gości. Ma co prawda swój pokój, swoje łóżko, ale... eh, po wielkim powrocie gdy rok temu złamała rekę dotąd się nie wyniosła. Dlatego wiem jak wielkiej rzeczy dokonałaś.Może dlatego jestem taka zmęczona, zrezygnowana, nie mam nawet wieczorów dla siebie. Dziś mycie okien,wielkie porządki, odtykanie umywalki, zakupy, instalacja nowej pralki, wynoszenie starej-skonana jestem jak koń Przewalskiego. No i stan osłabienia tego wszystkiego nie ulatwia, ale stwierdzam-dziś byłam dzielna!Jeszcze taki drobiazg- wczoraj wzięłam chya cztery tabletki letroxu-czyli 400. Pisałam Wam o oim pomyśle nastawiania alarmu na 5- brania tabletek po to by o 6 wstawać i być na względnym chodzie. No i o 6 też wzięłam . Mam nadzieję od Was usłyszeć, że mnie to nie zabije, ale dziś zostawiłam koło łóżka w kubeczku tylko dwie tabletki, by sytuacja sie nie powtorzyla. Czuję się bez zmian. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 To ile ty tego letroxu bierzesz, że udało ci się 400 wziąć na raz? Myślę , że od jednorazowej dawki nic Ci się nie stanie . Jak na to wpadłaś , że wzięcie na godzinę przed wstaniem ta tabletka poprawi Ci samopoczucie . Może się mylę ale tabletka wzięta dzisiaj ma wpływ na samopoczucie gdzieś tak za 14 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska Zapomniałam napisać , tak się nie dołuj , moja córka jeszcze 10 letnia spała ze mną. Aż do psychologa latałam , psycholożka mnie zapytała czy mam kogoś, że usiłuję ją wykopać z własnego łóżka. Słowa psycholog się sprawdziły, poszła sama i nawet zapraszana nie chce przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Lalinka, to balsam na moje uszy! Mam dokończyc letrox po 200 a potem w tygodniu: 5x200 eytyroxu i 2x175. Tak miałam nadzieję, ze przeżyję po tej dawce. Fajnie Ci powiedziała ta psycholożka, no ja mam ciężką sytuację, bo niestety dużo miejsca w łóżku( tzn nikogo nie szukam, hehe). Choć jak dalej będe tak przybierać na wadze to moja chuda córka i tak sie nie zmieści. W tej chwili mam jeszcze starego konia( tzn mój syn) i oglądamy "francuski pocałunek" tylko mała nam chrapie.Dziś małej powiedziałam ,że po nowym roku idę do szpitala -ogólnie poinformowałam stosownie do wieku. Fajnie to przyjęli, tak na luzie i bezproblemowo, ocham za to oje dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonagos
Rzadko piszę, ale codziennie czytam wszystkie wpisy na forum. Najbardziej mnie przestraszył tekst o ubocznych skutkach długiej, chemicznej suplementacji hormonów tarczycy.... Czy ktoś wie jakie mogą być???????????????????? Moja mama jest 9 lat po operacji wycięcia lewego płata i kawałka prawego. Nadwagę zawsze miała, od pewnego czasu nadciśnienie. A ja to już zgłupiałam. Byłam u jeszcze jednego endo, który mówi, że jak biopsja guza wyszła ok, to nie wycinać nic, bo to wcale nie takie proste wywalić tarczycę... Ten mój pierwszy mówi, że nie ma na co czekać, że tarczyca patologiczna (po 5 guzow na lewym, prawym placie i jeden w cieśni) i wywalić i mnieć święty spokój. Wiecie co, popadam w coraz większy pesymizm i zaczynam w czarnych kolorach widzieć. Co robić???? A jeżeli wytnę i będą skutki uboczne i będę załowała. A jeżeli nie wytnę i za jakiś czas się okaże, że się skorupiak zrobił??? No i te uboczne skutki długiej, chemicznej suplementacji hormonów tarczycy..... Zawsze wydawało mi się, że te hormony tarczycowe nie są szkodliwe dla organizmu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Haniu czuje sie juz lepiej,chodz czasami serce zaczyna mi lomotac i wtedy robi mi sie slabo ,ale wtedy szybko sie klade i zaraz przechodzi :) Szyja juz tak nie boli i opuchlizna sie zmniejszyla. A co do spania dzieciaczkow razem z rodzicami to u mnie jest tak : Starszy syn (9 lat),nigdy nie chcial z nami spac,wiec z nim nie mialam problemu.Natomiast mlodszy (2,5) Ciagle spi ze mna.Tyle ze jak tylko przyjezdza moj maz to grzecznie idzie do swojego lozeczka.Wiec mam nadzieje ze jak mezus zjedzie do nas na stale to maly bedzie grzecznie spal u siebie i nie zachce mu sie spac z nami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos nie bierz tak wszytkiego na powaznie. Skutki uboczne mozna miec od picia wody mineralnej (sic!). Piszac o nich miałam na mysli np. osteoporoze, którą mozna miec bez suplementacji hormonow tarczycy. Decyzje o operacji musisz podjac sama ale nie boj sie. ja dzisiaj z perspektywy 2,5 lat podjelabym taka sama decyzje. Przed operacja mialam Hashimoto i teraz czuje sie znacznie lepiej. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nebraska cudu nie dokonałam i jeszcze długa droga przede mną....marzy mi sie ze daje mu buzi mówie papa przymykam drzwi i ide do duzego pokoju a on ładnie sam zasypia ....taki mam cichy plan:)), ale nie rezygnuje, wczoraj dla zachety kupiłam mu jeszcze posciel ze speidermenem wiec sie cieszył siedze przy jego łóżku az zasnie w nocy jescze sie obudzi ale wystarczy ze podejde pogłaszcze po głowce i potem gdfzies około 6 rano przychodzi wtedy wiadomo juz mu pozwalam wejsc:)...ogólnie mysle ze nie jest to takie trudne...pamietam jak odstawiłam go od cyca z dnia na dzien krótkie cięcie ja na persenie a on luz....widac on był na to bardziej gotowy niz ja.... Evikshe- dobrze ze juz ci lepiej:), a z moja starsza córką 8 lat tez nie miałam nigdy problemów zawsze spała w swoim łóżku:)) A jak twoja blizna bo powiem wam ze jestem zdumiona mam jeszcze kawałeczek małego strupka a tak wszystko zeszło i cieniutka linia...nie było to dla mnie najwazniejsze ale jestem w szoku...ktos sie chyba postarał i bardzo ładnie mnie zszył:) jutro jade odebrac cały kompletny wynik histo i szkiełka Cyryla mnie chyba juz dopada niedoczynnosc narazie objawia sie tym ze moja waga drgneła cholera w góre:(, dobrze ze biore juz te hormony i mam nadzieje ze sie unormuje.....choc tak sobie tłumacze ze to niedoczynnosc ale analizując ile ja dzisiaj zjadłam to chyba mega nadczynnosc by nie pomogła:) dobrze ze jutro poniedziałek i sie wyjdzie z domu a dzisiejszy mój ruch to tylko do lodówki. oki spadam mój syn mnie wzywa poraz tysięczny bede mu rysowała ciuchcie:( papap pozdrawiam aha Ivangos ja bym wycieła tarczyce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie wyglada ladnie.Cieniutka niteczka.We wtorek jade na zdjecie szwow i zobaczymy jak bedzie pozniej . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ! jako zupełnie nowa i "zielona" mam pytanko: 10 grudnia miałam operację - napisane na karcie informacyjnej "Totalna resekcja tarczycy" i nic nie pisze ani nikt nie mówił o badaniu histopatologicznym ( miałam kilka guzów jeden w części zwapniony i cystę) czy to znaczy, że nie wszystkim robią takie badania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzwoniłem do Gliwic i mam wizyte 12 stycznia, mam przywiesc wyniki histo wypis ze szpitala protokol operacji i preparaty. Ciekawe czy na tej pierwszej wizycie po beda ju jakies badania czy tylko pogadanka i termin kolejnej wizyty?? Co do blizny moj skalpel kazal mi teraz masowac dosc mocno blizne ruchamia okreznymi zeby zgrubienie sie rozeszlo. Ja tam zgrubienie prawie zadnego nie czuje ogolnie wszystko goi sie super, no ale skoro kazał to żona masuje hihihi. Ech jaki ja glupi bylem wracajac tak szybko do pracy, czlowiek by sobie polezal odpoczal po wekendzie a tak ... zaraz musze do Bielska jechac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Chwyciło mnie! Ciężar w klatce z piersią, sto myśli przelatuje saniami po głowie, zawierucha i wariactwo. Czy może dawka wciąż za mała? A może już duża? Ale skąd to wiedziećm, kiedy co tydzień zmieniam o 25 na większą? Jak osiągnę 150 to dopiero po 4 tygodniach mam zrobić badanie. A w ogóle to czytanie starszych postów mnie zaczyna przygnębiać, bo widzę, jaka długa droga w leczeniu jeszcze przede mną. Chciałabym wszystko wiedzieć, ale ta wiedza dotyczy róznych przypadków, jak to przesiać, żeby dopasować do mojego przypadku. Jesteście? Napiszcie coś, chyba ciężko dzisiaj mi będzie. Tyję dalej, nie wiem, czy to tsh choć drgnęło, chyba nie wytrzymam i i tak zrobię badanie, żeby sprawdzić, czy cokolwiek się ruszyło. Nie miała baba kłopotów, to ma raka :( Czy oprócz magnezu z wit. B6 coś jeszcze brać? Biorę wapno Calperoz 1 tabl dwa razy dziennie i na ciśnienie tabletki. Może jednak ten selen? W jakich dawkach radzicie? Powinnam chyba wrócić do pracy, tam nie mam czasu na żadne rozmyślanie. Gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla Spokojnie. Jesli możesz to zrób badanie chociaż TSH i wapna. Nie powiennaś sama sobie zwiekszac dawki Calperosu chociaz 1 tab to za malo wg. mnie. Praca to dobra rzecz. Ja byłam tylko 1tydz na zwolnieniu i bardzo sobie to chwalę (bardzo lubie swoja prace i ludzi w pracy), dzieki temu nie miałam okazji i czasu na głupie mysli. Być może, że masz deficyt wapna i magnezu z naciskiem na to drugie. Moim zdaniem mozesz sobie kupic Magne B6 i w ciemno brac. Pozdrawiam, zajrzę tu wieczorem, napisz czy ci przeszło. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Oj, Aniu, troszkę przeszło. Poszłam się przewietrzyć, trochę spraw popchnęłam do przodu, jakby trochę odpuściło. Dzięki za odzew. Niedawno wróciłam, teraz się trochę położę, może zasnę. Wieczorkiem zajrzę napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz Cyryla. Przepraszam, nie doczytałam, bierzesz już co trzeba. O selenie na razie zapomnij, chyba że w orzechach brazylijskich jako deser. Musisz iść do edno z wynikami, mozliwe ze masz objawy nerwicy a tym niestety nie da sie sterować poprzez racjonalne myslenie, objawy nerwicy zawsze nas zaskakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Sebeek Ja do Gliwic jade 13-go stycznia szkoda ze nie zdąże przeczytac o przebiegu twojej wizyty, bo tez jestem ciekawa na czym bedzie polegac...zwłaszcza ze bede jechac z Gdańska:0 a swoją drogą skoro dzwoniłam tydzien przed Tobą to czemu jedziesz przede mną? heh :)) Cyryluś nic sie nie martw kobito co prawda nie wiem jak Ci pomóc..ale chyba tak troszke jest ze jak ma sie duzo wolnego to zaraz sie mysli o najgorszym.....a powiem wam ze dzisiaj spotkałam jedną z opiekunek w żłobku, której juz od dłuższego czasu nie widziałam, powiedziała mi ze miała straszne bóle głowy okazało sie ze nowotwór jest po operacji i czeka ją chemia nie mogła wiecej mówic bo łzy miała w oczach a i ze względu na moją córkę z którą akurat byłam...a ta babka zawsze wydawała mi sie taka wesoła mój mateusz na początku jak płakał to tylko do niej szedł sie przytulić.....wiec jak sobie tak pomyslałam o jej problemach to ten mój brodawkowy wydał mi sie niczym...czasami naprawde posłucha sie problemów innych to swoje od razu wydaja sie duzo mniejsze.... Ja dzisiaj odebrałam wynik histo lewego płata i jest ok tz są jakies guzy mały torbiel ale nic groźnego, szkła tez zabrałam. To tzrymajcie sie cieplutko pozdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze raz odnośnie tych badań histopatologicznych - wiem, że czeka się ok. 3 tygodni ale ja nie mam żadnego wpisu na karcie żeby się po nie zgłosić a przy wypisie lekarz nawet o nich nie wspomniał stąd moje pytanie czy jest taka możliwość że nie zawsze je robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu i Sebku. To jak bedziecie w Gliwicach (pewnie w pokoju 1051),pomyslcie wtedy, ze jestem za kilkoma ścianami w linii prostej i trzymam mocno za Was kciuki.A oże zaliczę spacerek na diagnostykę w gustowny czerwonym szlafroczku, bo 12 mam dostać radiojod. Cyrylka, no tak bywa, ataki paniki sie przytrafiają, ale mam nadzieję, że Ci lepiej. Ta nasza sytuacja może nie jest beznadziejna, ale trzeba sie z tym oswoić, załapac dryg z lekami,poczuć się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×