Dziecko- moje marzenie

Glonko u mnie juz sie paleczki z kurczaczka robia,a az mnie ssie jak czuje te zapachy,ale niedlugo bedzie objadek to sie najem ile tylko zmieszcze a potem pomyje gary i blogie lenistwo na kanapie z moim ksieciem:)

stefcia - dlaczego tak dlugo staralam sie o dziecko? Bo bylam taka sama madra jak ty i pol roku rysowalam wykresy, potem kolejne pol pilam ziolka, potem kolejne pol lykalam tabletki ktore bez badan przepisala mi moja ginekolozka, bo jej slepo wierzylam, potem zmienialam lekarzy i trafialam na kolejnych madrych. A potem trafilam na kafe i jeden z topikow i wystarczylo pol roku, ale juz na wlasciwe badania i wlasciwe leczenie a nie zabawe w kotka i myszke i sie udalo. Wlasnie - tutaj nie ma niczego na pstrykniecie palcem i jeszcze dlugo nie bedzie, wiec nie licz na to, ze jakis lekarz sam z siebie ot tak z dobrego serca pomoze ci, bo mu sie akurat zal ciebie zrobi, ze ci sie nie udaje. Dla nich liczy sie kasa a nie pacjent nawet jak robia wrazenie, ze jest inaczej. Piszesz, ze masz wystarczajaco duzo problemow, a myslisz, ze jak mi naublizasz to ci jednego ubedzie? To swiadczy tylko o tobie:D Mam tylko nadzieje, ze inne dziewczyny nie bedą tracily z wami czasu na bezsensowane zabawy, bo to nie tedy droga... A krew niech cie nie zalewa, bo podwyzszone cisnienie nie sprzyja poczeciu dzidziusia. glonka - to nie sa zlosliwe komentarze, tylko pytanie dlaczego nie chcecie sobie pomoc skoro tak wam na dziecku zalezy. A jeżeli uwazasz ze nie ma problemu, to po co sie tutaj zalisz, biadolisz i denerwujesz, ze ktos ma inne zdanie jak ty? Po co lykasz to co lykasz ty i twoj maz, skoro nie wiesz czy ci to pomaga czy szkodzi? (czasem ten 1% w przypadku np. tarczycy przewaza szale)

Pytanie za 100 punktow ZNIKAJ I NIE PSUJ NAM NERWOW!

pytanie za 100 punktów kim ty w ogóle jesteś co??? co ci do tego że odeszłyśmy ze Stefcią z innego topiku!!!!!!!!!!to nie twoja sprawa!!!!!!!!!! czułyśmy się tam nieswojo to miałyśmy prawo stamtąd odejść i założyć nowy- nie masz prawa nas pouczać- nawet nie masz odwagi powiedzieć kim naprawdę jesteś- tak to najłatwiej!!!razem ze Stefcią czujemy się lepiej we własnym gronie i tu nie chodzi o zazdrość jak wam kiedyś Stefcia pisała, ale może za mało przeszłaś aby pewne sprawy zrozumieć, zatem ie będę nawet zwracać na takie komentarze uwagi bo mi one wiszą liczy się dla mnie dobro Stefci i moje i dobrze Ci radzę zachowaj swoje puste przemyślenia dla sobie bo ja i tak tu będę pisać, jakbyś poczytała nas choć trochę to byś zauważyła że tu jest inaczej!!!!!!!!!!!!

Tiamat - wiedzialam, ze na ciebie mozna liczyc i zaraz sie tez pojawisz:D Tiamat kochanie chyba jednak nie czytalas moich poprzednich postow - zapewniam cie ze przez te kilka lat przeszlam wiecej niz ty przez 2 miesiace. Tymbardziej nie rozumiem skad w tobie tyle jadu i zawisci, ze nie dasz sobie nic powiedziec. A co ci da ze sie przedstawie i powiem kim jestem? Nazywam sie Iwona M. Mieszkam w Warszawie - i co - powiedzialo ci to o mnie cos wiecej niz moj pomaranczowy nick? Dziwna jestes. Czujecie sie ze Stefcia najlepiej w swoim gronie, a jak stefcia zajdzie w ciaze przed toba - to tez poczujesz sie nieswojo i sie stad ulotnisz zamiast sie z nia cieszyc?

Jak znikniesz bede miala o jeden problem mniej i nie bedziesz mnie denerwowac,zakumalas czy drukowanymi napisac?

wiesz co wydaje mi się że to nie jest topik dla ciepie tak więc zmiataj stąd bo nie chcę się powtarzać!!! jak już to w tobie jest kompletny bak kultury i opanowania skoro cieszy cię wkurzanie innych staraczek!!!!!!!!

Jak ktos chce pomoc to pisze normalnym tonem i nie krytykuje kazdego z osobna,tak ze dziekuje za twoja pomoc ale poradzimy sobie bez twoich rad

a w jakim tonie byla utrzymana moja pierwsza wypowiedz? To wy zaczelyscie atakowac mnie jak wroga?

pytanie za 100 punktów - masz zdecydowaną rację. Bo tak jak piszesz trzeba działać a nie tworzyć kolejnych kółek wzajemnej adoracji. Ja też staram się o dziecko i niby wszystko ok a jednak w ciąży nie jestem .

Dziewczyny nie reagujcie na to co ona wypisuje, nie ma sensu. ja wole byc tutaj niz czytac 1000 stron przejsc innych forumowiczek. Tiamatko jak tam staranka? bedzie fasolka? na pewno:)

Witaj Glonko jest nam miło że mimo wszystko zostajesz z nami-wi9elki dla Ciebie- staranka były 40 min. wisiałam z nóżkami:)ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo jak widać są osoby które potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi:(

natika - to mile, ze tak myslisz - i uwierz mi masz racje. Trzeba dzialac, zamiast wylewac miesiacami lzy z powodu kolejnych porazek. Ja zrozumialam to zbyt pozno, a te dziewczyny nie chca tego zrozumiec - ich sprawa. Kazdy kto im cos doradza, to ich wrog. glonka - masz racje - nie reaguj na to co ja pisze. Ale tez i nie placz co miesiac z powodu kolejnych niepowodzen!

beda pocieszac jedna druga, zamiast w ciagu raptem jednego albo dwoch cykli sprawdzic po kolei co moze byc nie tak i przystapic do dzialania. Pozdrawiam wszystkie madre staraczki!

Jejku, chwile mnie nie bylo a tu taka dyskusja! Dziewczyny nie kloccie sie i nie przejmujcie zlosliwymi komentarzami. Do pytania za 100 punktow- jesli chcesz tak bardzo nam pomoc to wystarczy ze napiszesz ze tu zagladasz i ze chetnie doradzisz a po co naskakiwac jedna na druga -o co ta cala zlosc? Jesli dziewczyny chca to niech zakladaja i 10 takich topikow- komu to przeszkadza? A jesli ktorejs pomoze to tym lepiej:) Przeciez tu jest miejsce dla wszystkich no nie??? I kazdy moze sobie wybrac topic jaki mu sie podoba:) Ja osobicie jestem tu nowa i u Was nie bylam...nie wiem o ktorym temacie mowisz. Jesli chodzi o badania to zgadzam sie z glonka- nie przebadam od stop do glow siebie i meza tylko dlatego ze nam sie pare razy nie udalo... ja mieszkam zagranica i tutaj normalnym jest ze po roku staran bez skutku dostaniemy skierowanie do specjalistycznej kliniki zajmujacej sie leczeniem bezplodnosci i WIERZE ze tam spotkam specjalistow ktorzy BEDA chcieli pomoc i POMOGA nam, a teraz fajnie jest poprostu powymieniac sie doswiadczeniami i pokibicowac sobie na wzajem...i o co tyle krzyku???

witaj Haniu ponownie:) ladnie to wszystko podsumowalas:) nadal nie dopisalas sie do tabelki, strone wczesniej skopiowalam ja i napisalam jak sie mozesz dopisac:) my wlasnie wrocilismy ze spacerku, ja chcialam do parku a moj M do sklepu;) tak wiec najpierw zaliczylismy sklep a potem park:) cieplo, sloneczko, jak tu w domu siedziec?

hej witajcie ponownie:) jestem już zmęczona świecą- co chwilę ją robię bo żołnierzyki uciekają:( całą noc spałam w bezruchu, rano świeca przez 40 min, potem znowu leżałam i już nie mam siły a one i tak uciekają, echh chcę już dzidzię:(

40 minut swieca, hohoho! ja tak dlugo tylka w gorze nie utrzymam;) brawo:)

Dzięki Glonko ale to na przemian z nóżkami na ścianie było bo po 20 min nogi bolą:) ciekawe czy coś z tego będzie bo żołnierzyki uciekają:(

Dziewczynki przeglądałam właśnie inne topiki i znalazłam w "stópce" taki tekst- myślę że każda z nas powinna to przeczytać, bo to piękne słowa;) Na strychu od wieków płonęły trzy świece. Pierwszą świecą była miłość, powiedziała "tyle jest bólu na świecie tyle niesprawiedliwości, ludzie są dla siebie źli, ranią się na wzajem, po co ja wam jestem" po tych słowach zgasła. Drugą świecą była wiara, powiedziała "miłość umarła, świat jest okrutny, ludzie są zagubieni, bez celów, też jestem niepotrzebna" i zgasła w tym momencie na strych weszło malutkie dziecko, zobaczyło co się dzieje i wykrzyknęło przerażone "co wy robicie! nie gaśnijcie, ja się boję ciemności!" wtedy odezwała się trzecia świeca, głos miała, ciepły spokojny: "nie mart się kochanie, dopóki ja płonę, możemy zapalić pozostałe świece, ja jestem NADZIEJA!"

To sie dopisuje.... STARAJĄCE SIĘ Nick................... Wiek ........... Ilość cykli ..... Data następnej @ Tiamat86 .............. 22 ................. 2 ................... 1.12.2008 Stefcia31............... 31................. 6 .................. 06.12.2008 Karola1988 ............ 20................. 2 ...............18-21.11.2008 alkka26 ................ 27................. 3 lata ........................... glonka ................. 25 ................. 2 ...................11.12.2008 Dianka999 ............ 18 ................. 3 .................. 25.11.2008 koza ................... 23 ................. 1.5roku .......... 26.11.2008 Kamila1985 ........... 23.................. 8 .................. 26.11.2008 Gosiek1 ............... 21................. 14 ................. 25.11.2008 dorocia11985 ........ 23 ................. 1 .................. 03.12.2008 Hannka82..............26..................8....................23.11.2008 POMAGAMY SOBIE... Nick ................. ONA .................................... ON ............ Tiamat86 ......... folik+len+NPR ......................... wit.C ........... stefcia31 ......... folik+len+NPR ......................... Salfazin ........ glonka ............. folik+wit.C+olejek z wiesiolka ..... Salfazin+wit.E dorocia11985 ..... folik ................................... Salfazin ........ alkka26 ............ folik+capivit A+E .................... Salfazin ........ Hannka82...........folik......................................Centrum+cynk

Witaj Hannko

Tiamat... podziwiam Cie za wytrwalosc, tylko nie jestem pewna czy to co robisz tak do konca ma sens... no bo ja gdzies czytalam ze plemniki zyja w pochwie max 2 godzinki, jesli w tym czesie nie dostana sie do macicy to umieraja, takze robienie tzw swiecy ma sens max przez dwie godzinki po a potem mozna juz sobie odpuscic...tak mi sie wydaje. Ja tez leze z nogami do gory lub poprostu podkladam sobie podzuszke i lezymy przytuleni z mezem pol godzinki po zeby jak najwiecej jego zolniezykow sie przedostalo... sama nie wiem czy to cos pomaga no bo w ciazy jak na razie nie jestem, ale kto to wie...pozdrawiam

Hannko ja czytałam że nasionka żyją do trzech dni a czas jaki potrzebują na dotarcie do jajeczka to do siedmiu godzin:)

Tiamat, to prawda zyja do 3 dni ale w jajowodzie, te co sie przedostana...reszta ginie po paru godzinkach...

Czytam właśnie tę stronkę:) niunia czy we wszystkich pozycjach mozna zajsc w ciaze Mam 26 lat a moj maz 37. Od dwoch miesiecy staramy sie o dziecko. Robimy to w pozycji tzw. \" na jezdzca\". Czy ta pozycja utrudnia zajscie w ciaze, czy to nie ma znaczenia? Kiedys czytalam w magazynie, ze w tej pozycji nie mozna zajsc w ciaze. Czy to prawda? nie prawda http://twoja-ciaza.com.pl/odpowiedziz2.html#odp2543

Tiamat, a tutaj jeszcze kopiuje cytat, wypowiedz specjalisty: Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin. Poza organizmem plemnik żyje do 18 godzin w temperaturze 37 stopni Celsjusza, a w temperaturze 20 stopni jego żywotność wzrasta do 70 godzin. Jeżeli plemniki dostaną się w okolice wejścia do pochwy, to w sprzyjających okolicznościach, np. kobieta jest w fazie owulacji, istnieje możliwość zapłodnienia.

hahah ja znalazłam taką informację: Ich "los" jest uzależniony od środowiska, jakie panowało w pochwie w czasie zbliżenia małżeńskiego: 1. jeżeli szyjka macicy była zamknięta, w pochwie był odczyn kwaśny, który jest zabójczy dla plemników i to powoduje ich obumarcie w ciągu najbliższych godzin po akcie, 2. jeżeli szyjka macicy była otwarta i spływał z niej śluz szyjkowy, zmienił on odczyn w pochwie na zasadowy i środowisko staje się tak korzystne dla plemników, że ich żywotność przedłuża się nawet do pięciu dni. Najwspanialszym odkryciem biologicznym dwudziestego wieku można więc nazwać to, że ta korzystna zmiana warunków dla plemników, która ma miejsce około sześć dni przed owulacją jest możliwa do zaobserwowania przez kobietę; mężczyzna powinien o niej wiedzieć, a oboje się z nią liczyć, uwzględniając to w odpowiedzialnym planowaniu rodziny

heheh można się pogubić;):)

Hannko wydaje mi się że (jak wyżej) wszystko zależy w jakim dniu cyklu jesteśmy, i wówczas to ma sens:)