Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość pieprz_i_sól
Witam wszytstkie starajace sie dziewczyny i te zaciążone również. Musze przyznać, że bardzo dobrze sie Was czyta ;) Biore castagnus z polecenia mojego lekarza na uregulowanie cyklu ktory waha sie od 28 do 35 dni. Poniewaz lekarz nie powiedzial mi ze mam brac go od 1dc, zaczelam w 31dc. Nie wiem czy to castagnus czy to za akurat wyjezdzalismy na wakacje ale po tym jak zaczelam przyjmowac castagnus cykl wydluzyl sie do 42 dni!!! Czytalam ze to dosc popularne wiec podchodze do tego dosc spokojnie. Dzis jestem w 21 dc i zastanawiam sie kiedy @ sie pojawi i czy wogloe. Oprocz castagnusa przyjmuje jeszcze distreptaze, poniewaz istnieje u mnie mozliwosc niedroznosci ( macica przylegajaca do prawego jajnika) wiec ogonie wesolo nie jest. Jedyne pocieszenie to wyniki, ktore ponoc sa w normie :) Chcialabym drogie staraczki zebyscie wiedzialy, jak wazne i pomocne jest to ze mozna Was poczytac. Nie wiem czy bede duzo pisac ( slaba jestem w te klocki) zapewniam Was jednak ze czytac bede nadal z zapartym tchem. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem_pyza
Kochane, pomocy :( to już 88 (tak!) dzień cyklu a @ nie ma... Cyce jak donice, że tak powiem :)) sutki już nie bolą tak (z 2 tyg bolały, ale przestały) piersi mam pełne jak przed @, tyle że @ brak... i to już trwa i trwa... Może jest jakiś babciny sposób na wywołanie @? Sama już nie wiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprz_i_sól
calkiem_pyza wiem ze to glupie pytanie, ale: robilas test? co do domowego sposobu to gdzies slyszalam o polopirynie, ale nie stosowalam nigdy wiec nie daje gwarancji. Nie zaszkodzi chyba spróbowac, bo raczej nic zlego sie stac nie moze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem_pyza
pieprz_i_sól a robiłam test, ze 3 tyg temu - 1 samotna krecha... nie chce się nakręcać (od roku mam cykle 45-60 dniowe). Teraz przed zrobieniem tego testu zaczełam dostrzegać powiększający się brzuch i żyłki na piersiach :) Brzuch pewnie mi wywaliło od jedzenia, a żyłki? Pewnie zawsze tam były, ale nie zwracałam uwagi... w sumie widać mi je wszędzie - na brzuchu, ramionach... pomimo,że chodzę dosyć mocno opalona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprz_i_sól
współczuje moj rekord to nawet nie polowa Twojego obecnego cyklu, a juz wtedy myslalm ze wyjde z siebie :/ nie pozostaje chyba nic innego niz cierpliwie czekac, chociaz ten test 3 tygodnie temu to rownie dobrze mogl byc calkowicie nietrafiony. ahh plataja nam filgle te nasze organizmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:( Właśnie wróciłam.... Moja macica jest w wielkość macicy ośmio-letniej dziewczynki,jeden jajnik pod masą torbieli zmienił swoje położenie,drugi wygląda jak ser szwcarski,tarczyca jest powiększona i mam paskudną nadżerkę od podobno ponad 2 lat-żaden gin mi o niej wcześniej nie mówił.Invitro w moim wypadku grozi śmiercią,stymaulacja również. Dostałam liste badań do zrobienia na trzech kartkach,lekarz nie ukrywał że powinnam wziąć na nie kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem_pyza
paula - tylko bez paniki mojej znajomej mądry lekarz powiedział, że nosi upośledzone dziecko (potem się okazalo ze usg mu się rozpieprz**o ) ja dostałam diagnozę na raka macicy (a nie mam, obeszło się bez tego wszystkiego, czym mnie straszyli) lekarze to w dużej mierze panikarze i zamiast nas leczyć, straszą. i ile lekarzy - tyle opinii... a tylko spokoj nas moze uratowac w takich sytuacjach. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem_pyza
aaaa, moje koleżanki po nadżerce zachodziły pięknie w ciążę moja przyjaciółka przy tyłozgięciu macicy zaszła przy swoim pierwszym razie ... i tak można wymieniać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,wszystko rozumiem,tylko właśnie wróciłam od najleprzego specjality od niepłodności w małopolsce,wszyscy do jakich chodziłam wcześniej nie potrafili mi pomóc.To była moja ostatnia szansa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calkiem_pyza
aj tam ci specjalisci... wszyscy oni sie nadaja... do tarcia chrzanu ;)) zycie pisze dziwaczne scenariusze... moj kolega zdrowy ze swoja zdrowa zona 3 lata majstrowali dzieciaka... moja kolezanka 2 lata nie miala okresu i zaszla w ciaze przy jednym niezabezpieczonym stosunku... specjalisci sobie, a zycie pisze swoje historie... glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprz_i_sól
Paula 26 ale skoro zlecil badania to chyba jeszcze nie wszytsko stracone? prawda? gdyby specjalista stwierdzil ze nie ma nadzieji to chyba nie kazalby Ci ich robic? Taka mam nadzieje Co do macicy to powiem Ci ze nie wiem jakie sa normy ale ja majac 181 cm wzrostu mam macice nie dosc ze zaraz pod prawym jajnikiem to jeszcze od tego jajnika mniejsza ( a to chyba niezbyt normalne). Wiem ze kiepskie to pocieszenie, ale moj lekarz powiedzial ze rozmiar macicy nie ma wielkiego znaczenia. Pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki,moja to 1/3 tego większego jajnika,powidział że ciąży napewno nie utrzyma.A większość badań jest po to żeby mnie do końca zdjagnozować i leczyć bo ten stan zagraża zdrowiu jak nie życiu,o dziecku narazie ani słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula, brak mi słów. Tyle rzeczy przy jednej wizycie. Szok!! Bądz dobrej mysli kochana.. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora,no właśnie jestem w szoku,miałam usg całego ciała,dalej się kleje od żelu.Nadżerke zobaczyłam w lusterku wewnątrz wziernika,tarczyce też mi usg badał. Wiem dramatycznie to wygląda,staram się trzymać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka_83
Paula, trzymaj się kochana. Też tak myślę, ze jeszcze nie jest nic straconego... Życie pisze różne scenariusze więc badź dobrej myśli. Ja jadę na badania w czwartek....Zobaczymy co ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulunia, nie można tracić nadziei....koniecznie zrób wszystkie badania zalecone przez lekarza, zadbaj w pierwszej kolejności o siebie....a nóż widedelec okaże się, że wcale nie jest tak źle i wtedy pomyślisz o dzieciątku....wierze, że wszystko będzie dobrze...przeczytaj sobie parę razy to co masz w podpisie, to naprawdę buduje. ja często to czytam w Twoich postach i tak jakoś mi lżej. Staraj się kochana myśleć pozytywnie, chociaż wiem, że jest Ci cholernie ciężko:( Wiara czyni cuda.... Trzymam za Ciebie kciuki z caluteńkich sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, trzymam kciuki oby wszystko było dobrze i pomodlę się za Twoje zdrówko:) Asiu mam pytanie do Ciebie, ile razy dziennie bierzesz luteinę i jaką? Ja swoją mam brać od 15 do 25 dc, tylko tym razem koszmarnie ją znoszę, bóle głowy, jajnika prawego, ogólne osłbienie i w ogóle to M jest na cenzurowanym jak bym mogła to momentami bym udusiła z nerwów, przemoc w rodzinie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, przepraszam ale Ty bierzesz luteine na wywołanie okresu? więc pewnie przed nim jesteś podminowana ja biorę w 14 tyg ciąży, od 2 tygodni mam 2*2 50 mg dopochwowo i 2*1 duphaston i po tej mieszance jestem płaczliwa i gadam wieczorem głupoty, ale to może nerwy ze mnie wychodzą , bo jeszcze śnią mi sie głupie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie rzeczy po tym stresie w szpitalu a kiedyś brałam na okres luteine pod język, to standardowo jak przed okresem - wścieklizna pospolita, ale wtedy nie brałam dopochwowej...nie wiem czy jest jakaś róznica w tych luteinach na nasze humorki może ktoś inny wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu boirę wspomagająco tą luteinę, 1 *1 podjzykowo, ale wieczorem też mam loty, śnią mi się wręcz koszmary, za to wczoraj dałam koncert M śpiewałam wszystkie piosenki jakie znałam, aż zasnęłam:P Porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli głupawka pospolita :) ja wczoraj jadłam ogóra ze szklarni i śpiewałam o ogórku ,że ma zielony garniturek ...a mój sie pytał czy mnie juz do reszty popier..od tego leżenia w łózku i zaczął spiewać nóż iluziona (Bierze nóż ten koleś bierze nóż wychodzi nocą szukać dnia ) i z nozykiem na mojego ogórca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela-Ela27
Hej Dziewuchy:) Paula nie dołuj się głowa do góry:*:*:*:* Mam Do Was pytanie,bo przy pierwszej ciąży czegoś takiego nie miałam otóż: Czy na początku można mieć takie uczucie jakby @ miała już przyjść BA nawet tak czuję jak bym ją już miała a tu tylko biały śluz.Nie mam go cały czas ale np.jak dużo chodzę lub jak długo leże. Powiedzcie mi co sądzicie. Aha i jeszcze jedno piersi mnie nie bolą ale mam masę żyłek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Z tym śluzem to ja też tak mam, a w ciąży jeszcze nie jestem. Wydaje mi się, że to każda kobieta ma inaczej. Dzisiaj ugotowałam zupę pomidorową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×