CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Zorka - hahaha - nie mamy ale będziemy mieć - mamy arbuzy :)). Jakby nie miało być będzie dobrze - oby dzidziaki były zdrowe.

ja rocznice mam 15 wrzesnia juz 4 lata minie.

Cześć, Kala mam nadzieję, że M zmięknie i wszystko się ułoży. Lovekrove to Ty jesteś zodiakalną Panna tak jak ja, bo ja urodziny mam 19.09. Zora a rocznicę ślubu też mamy w lutym:)

mala_gosienka, a którego masz? Ja 20. :)

A ja 19:)

Ale jaja :) My ogólnie chcieliśmy slubować 18 lutego bo to nasza data bycia razem ale nie wypadało to w sobote niestety. Rodzina była z lekka zła, dlaczego slub w post. Tak chcieliśmy i koniec. I wesele tez było :)

No wlosy w ciązy rzeczywiści są ładne chociaż mnie z początku wypadały Paznokietki zawsze miałam długie Wiecie co wczoraj nimi zrobiłam podrapałam sobie moje pomarańcze czy co tam mam do krwi Też żarłam się z M i tak mnie swędziały że z nerwów drapałam i dopiero jakM przyszedł do łazienki i mówi co ty sobie zrobiłaś Prawie jak samo okalecznie nie wiedziałam że są takie wrażliwe :) Mam nadzieję że te ślady mi zejdą Reasumując w ciązy wyglądam dośc dobrze, mam tylko nerwa, że nie wejdę w żadną ładną sukienkę I też inaczej wyobrażałam sobie ciąże jako wielką radość, a nie wielki strach Co do M Kala myśl o sobie, kilka cichych dni nie zaszkodzi Na moje to on się zweyczajnie boi, że sytuacja się powtórzy i ten starch go przerósł

Witajcie Kobietki:) U mnie znów ta cholerna @ przyszła.....bleeee Kala, przykro mi, że się nie układa z mężem......ciężko coś poradzić jeśli nie zna się sytuacji ale pamiętaj, żeby nie działać pochopnie i w emocjach. Ja jak mam ciche dni z moim M to za ch....rę nie mogę się później przełamać, żeby go znowu "polubić", wtedy staram się przypomnieć, dlaczego chciałam z nim być i co w nim najbardziej lubię...do tej pory mi się udawało..... Dajcie sobie trochę czasu, mam nadzieję, że będzie dorze.

Zora, u nas też byli źli, bo jak to w lutym przecież sławnego "r" nie ma w nazwie miesiąca, ale tak postanowiliśmy i już. Nie było odwołania. Fakt było zimno jak sto diabłów ale to najpiękniejszy dzień życia:) Asia gdzie Wy jesteście z Julką??

Wanda, ja też teraz gubie włosy. Nawet sie ostnio przeraziłam że tyle ich wypada. Mam brzydkie paznokcie - mocne są ale płytka sie jakas taka szara zrobiła (jakbym ją piłowała) więc na okrągło maluje pazurki lakierem bezbarwnym. Wczoraj tez tak sobie myślałam, co bedzie jak już wszystkie urodzą. Forum ,,zniknie'' :( Tez sie do was przyzwyczaiłam bardzo.

Hej:) Staram sie o dziecko bralam Clo...w sobote mialam robiony zastzryk Ovitrelle w niedziele straszny bol jajnkow i podbrzusza:( wczoraj lekki bol w okolicy Krzyza:( dzis ide na kontrol co te bole moga oznaczac? kurna ,zeby sie udalo,ale pewwnie znowu rozczarowanie:(

Powiem Wam szczerze, że mój ślub mi się nie podobał. Może z tego powodu, że nie chciałam ślubu i wesela i odbyło się to głównie z myślą o rodzicach i rodzinie. Moja rocznica już też niedługo- 17 września minie 6 lat. Nie mam pojęcia co kupić. Chyba na porfelu się skończy:)

Pony Kwiat, trzymam kciuki żeby się udało. Te bóle mogą mieć przeróżną przyczynę. Może to tylko bolesna owulacja, zakładam, że CLO brałaś przy monitoringu więc raczej nic złego nie powinno się dziać, jeśli lekarz nic nie zauważył.

Hanka tak mialam caly czas monitoring jak bralam Clo...w piatek jak bylam u ginek to pecherzyk mial 20mm wiec w sobote maz mi zrobil zastrzyk Ovitrelle ,ale w niedziele na drugi dzien po zastrzyku mialam mega bol jajnikow i podbrzusza wczoraj lekki bol w okolicy krzyza nie wiem co to:( kurcze...znowu nerwy:(

Polny kwiat, ja miałam silne bóle w pierwszym cyklu z clo (i tylko w pierwszym) -myślę że to bolesna owulacja u Ciebie była. Skoro bierzesz clo to znaczy że owu u Ciebie nie ma lub jest za słaba i jajniki były uspione więc teraz dostały powera i dlatego bolało. Miałas monitoring więc nie martw sie niczym! Gdyby cos się działo to lekarz by to zauważył na usg :)

Dzieki Zora:)narzie nie biore Clo ,ale jak bralma tez straszny bol czulam tak jakbym mila zaraz dostac@ masakra:( a po Tym zastrzyku Ovitrelle tez bol jak nie wiem na drugi dzien:( wczoraj lekki bol w okolicy krzyza co to? moge byc dobrej mysli? pewnie sie znowu nie udalo:(??????????

polny kwiat trzymam kciuki Ja po CLO dopiero zaczelam czuc jajniki jak pracowaly. Teraz czekam na rezultaty czy sie udalo. W czwartek zrobie test.

Katiaa trzymam kciuki...no ja jestem ciekawa co mi dzis ginek powie...nerwy jak diabli:(

Ovitrelle to odpowiednik pregnylu??

Polny kwiat, jasne że mysl pozytywnie. Dużym sukcesem jest to że owu była!! Na forum dziewczyny mnie trochę studziły żebym cieszyła się że w końcu miałm owu a nie myślała o tym czy się udało. Tak zrobiłam ale i tak się udało zajśc wtedy :) (poronienie 6,7 tydzien) Teraz miałam przerwe w clo bo gin był na urlopie ale i tak zaszłam bo clo ,,działa'' jeszcze po odstawieniu :) Moj Okruszek ma około 1cm i bijące sertduszko. Tobie tez się uda!! Masz pcos?

Ojejciu..oby sie udalo tak mamm pcos:( ehh...nadzieja...nadzieja...nadzija,ale czasem odechciewa sie wsystkiego:(

polny kwiatku, rozumiem Cię. Ja tez nie raz wyłam, krzyczałam -ogólna bezsilność. Również mam pcos

No właśnie Zora sama wiesz...Boże tak bym chciala uslyszec dzis dobrą wiadomosc o ginek jutro Wam napisze co wyszlo z Tego wszystkiego jestem przekonana w 1000000000%,ze dupa wyszła załamanie ja pierole dlaczego innym rodza sie co po chwile ,a ten co sie stara to stara i stara i zero rezultatów:(:(:(:(:(

Kochane on nie boi się o maleństwo, nawet o nie nie pyta, nie dotyka brzusia nic;(a ten powoli pnie się do przodu , w pracy już rozpinam spodnie...o ciąży wie jego mama, cieszyła się bardzo ale nie kazałam jej mówic nikomu, niewiem czy jego 4 siostry wiedzą,bo ja sama jednej powiedziałam, tej która najbardziej nam kibicowała nawet w poprzedniej ciąży, teściowa ma długi jęzor i kto wie ten pewnie wie. Niewiem co temu mojemu jest, może mu sie znudziłam już:( kiedys jak byłam bardzo zła to nawet z kwiatkiem przyjechał do mnie, a teraz nawet czułego słowa nic:( raczej nikogo nie ma bo nie ma na to czasu i jest za leniwy a ozatym pewnei zraziłam go do kobiet. On poprostu twierdzi że nic mu nie mówie, że wszytsko wiedzą lepiej koleżanki itd, ale jak wracam do domu i widzę jego minę to mi się odechciewa wszytskiego czasem, siedza naburmuszony na kanapie:(kiedyś taki nie był, ciągle się przytulaliśmy i wogóle, ale przecież wczoraj nie powiedziałam nic złego, no nic, ale przestałam sie odzywać jak nawet nie zareagował na wiadomość o pobieraniu krwi...bardzo mnie to boli, najlepiej będzie się rozstać, tak czy tak to prędzej nastąpi:(:( a wyniki mam wszystkie w normie, 1 września wizyta, poproszę o kolejne zdjęcie MOJEJ dzidzi;(

KALA, mój też nie dotykał ani brzucha ani nawet mnie dopóki na usg nie pojawiło się bijące serduszko. Teraz coraj częsciej o tym rozmawiamy. Ja wcześnie wtedy straciłam ciąże więc mój się teraz uspokoił a Ty musiałas przejść przez pieklo i myślę że Twój odetchnie z ulgą gdy dziecko pojawi się na świecie. Nie myśl o rozstaniu. Pozostaw wszystko swojemu biegowi. On ma pretensje że nic mu nie mówisz a Tobie nie chce sie mówić gdy widzisz jego mine. A może on wie że gdy tylko wracasz do domu to mu nic nie powiesz i już na zapas tak reaguje. Wracając od lekarza, usiądz koło męża, zdaj mu elacje z wizyty i nie zniechęcaj się gdy z poczatku nie zareaguje zadnymi emocjami. Daj mu czas. Sobie też. Przytulam Cię mooocno :*

Polny kwaitku, ale gin teraz Ci tylko powie czy owu była. A jestem przekonana że ją miałaś :) Potem dłuuugie 2 tygodnie czekania na zrobienie testu. Mnie tydzień minął szybko. Zostały jeszcze 2 tyg do wizyty i już wymiękam. Znowu zaczyna mi się dłużyć. Fajnie macie (zaawansowane ciężarówki) te które czują już ruchy. Też bym już chciała być na tym etapie a najlepiej to już urodzić i tulić dziecko w ramionach. Po porodze to nie wypuszcze maleństwa z rąk ani na chwilę !! :)

Dzieki Zora...hmmm tez mysle,ze byla owulacja ,zeby byl trafiony strzał,ale by bylo...nie wierze:(

witajcie dziewczyny, pozdrówki dla wszystkich a szczególnie dla tych girls , które mnie pamiętają;) URODZIŁAM SYNKA:)))))) MA 9 DNI I JEST NAJWIĘKSZYM SKARBECZKIEM:) nie traćcie nadziei bedzie ok!!!!!!!!!!!!!! powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

justynp Gratuluje synka:) Ty szczesciaro. Ja zrobilam sobie test kusil mnie bo tak sobie lezal moze glupote zrobilam ze tak wczesnie ale mam to gdzies. Oczywiscie negatyw tak czulam ze tak bedzie chociaz myslalam ze moze sie pomyle a tu jak zwykle sie nie udalo. Teraz tylko czekam za ta cholerna @. Poizdrawiam i trzymam kciuki za was.

Zorka dziekuję Kochana za te słowa. JUSTYNP no nareszcie się odezwałaś, ostatnio pisałam o Tobie że nie mamy wieści wielkie gratulacje, niech zdrowo rośnie i będzie Waszym oczkiem w głowie, powodzenia;*;*;*