CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

5 duzych sloiczkow czego koncentratu? bo chyba nie doczytalam :P

doczytalam juz ech zmeczona jestem i nie kumata dzisiaj :P lece spac

On wyszedł taki w miarę gęsty, ale dobrze odstaje od ścianek buteleczki :) ja robiłam ten sosik z myślą o kebabach, ale mój M stwierdził, że będzie też bardzo dobry do kanapek zamiast ketchupu :) a dzisiaj np jedliśmy do obiadu - ziemniaki, kotlet z piersi kurczaka polany tym sosikiem i surówka z białej kapusty i marchewki :) i fajny był smak, taki oryginalny i lekko pikantny :)

:) to kolorowych snów życzę i oczywiście dalszego braku @ :)

ta waga w nawiasie, to jednego słoiczka oczywiście ;)

justysia to ja tak zajadam moje ogorki po meksykansku pyszne sa na kanapkach i do obiadku np ziemniaczki miesko i ogorki mniam :) Moj nie lubi tych ogorkow bo za ostre a ja je uwielbbiam w przyszlym roku napewno znowu je zrobie :) OK to dobranoc jutro naskrobie cos ;P

justysia domyslilam sie tej wagi hehe :)

a te ogórki, to są takie z papryką ostrą? Bo jak tak, to też je mamy :) teściowa robiła :) u nas nazywają je krokodylki :) mniam :) i pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu ni lubiłam pikantnych rzeczy :P hihi :)

Dzień dobry, Witam po weekendzie i zabieram się za czytanie:) Teraz było tak, że leżałam plackiem i nie bardzo się ruszałam, spadek formy. Dzsiaij do tego plucha za oknem i nie bardzo nawet jak iść na spacer.

A ja byłam u teściówki - znowu opuściłam lejce i wypasałam się niesamowicie :((. Czekam na meldunki pozostałych dziewczynek - jak u Was weekend?

Katia, mam nadzieję, że reszta psiaków się uratuje. Iwett gratuluję:) Justysia, Araguaia, Katii trzymam kciuki, oby nie przyszła do Was @, i październik będzie szczęśliwym miesiącem:) Lovekrove ja w weekend zajadałam pierogi ruskie które zrobił M:)

czesc Słonka:) dzis jest szaro-buro i do kitu ... niby sie ubralam , pościeliłam łóżko, ale i tak sie wpakowałam z kocem...brat juz nie spi, wiec pewnie zaraz pójdzie trochę rozpalić w piecu, ja nie umiem :) muszę dziś wreszcie napisac pracę na zaliczenie , rozmawialam z opiekunem podyplomowki-co sie uda to zaliczę, co nie to wiosną Araguaia spory chłopaczek :)

tak piszecie o tych pysznościach....a mi wczoraj tesciowie przywizli kurki marynowane...pychotka :)

Asia, kurki to ja lubię zbierać:) Zawsze z wielką radością jak coś dojrzę w lesie:)

:) Gosia, rozumiem tę radość ze znalezienia kurki...zwłaszcza,że w Twoich lasach to nawet ja je widzę :)

duzo jest kurek za kolonią Brzeźnicą , jadąc od Twojej strony, po lewej stronie, w tych piachach koło wyrzutni

M się zawsze ze mnie śmieje, bo do lasu chodzę z patykiem i zamiast nożem, patyczkiem zawsze odgarniam zielone a pod spodem jest grzybek:) Taki mój patent:) Po czym po znaleziskach patyk pozostaje w lesie:)

ja patykiem macham przed sobą-pająki, pajęczyny ...ble

O pająkach wolę nie rozmawiać, zawsze piszczę jak je widzę, a w domu to jak zobaczę i dam radę unicestwić to ok, a jak nie to czekam na M i wtedy zostaje pająk wyniesiony:)

u tesciow przychodza do domu z ogrodu taaaakie duze czarne i siedza w wannie lub naszym pokoju w szczelinach drzwi...kiedys leze w łozku, mój wchodzi do pokoju, cos do mnie mówi, odwrócił sie do segmentu i szuka czegos, prosi mnie bym wstała i pomogła mu cos znaleźć...wstałam, on sie schylił po kapcia i trach-siedzialo bydle nade mna - fuj! a tesciowa bierze do reki i wyrzuca przez okno

Do ręki bym się nie zmusiła żeby wziąć, a wczoraj u rodziców w ogrodzie skakała żaba w ogrodzie szkoda, że ona nie wciąga tych wszystkich pająków tylko muchy:)

żaby są fajne :)

Jak byłam mała to straszyłam żabami bo trzymałam je w ręku i chcesz zobaczyć co mam? a tu taka żaba, najlepsze były takie żółtawe:)

mi bez róznicy :) stare ropuchy z truskawek tez sa ok

Rpucha też podobno grasuje w ogrodzie, ale jej nie widziałam. Powoli to one będą się szykować spać. Pada i lipa, bo chciałam trochę wyjść na miasto, uzupełnić zapasy po weekendzie;)

a dzis miałas plan na bułeczki ? :)

To na szczęscie upichcone, i już zjedzone w cześci:) Jeszcze na trochę starczą. A właśnie co na obiad??

pozostałasc z wczoraj- kurak z ziemniakami i sałatka z zielonych pomidorów

Już wymyśliłam, będzie surówka z marchewki i jabłka + jogurt. Plus Kawałek mięska trzeba tylo rozmrozić:)

dobra! pora zabrac sie za jakas robote :)