Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

nie wiem co mam napisac :( :( PROLAKTYNA AŻ 1889 !!!! PROGESTERON 114 BETA HCG 1,42 TE PIERSI TE SAMOPOCZUCIE TO ODE TEJ WUSOKIEJ PROLAKTYNY :( NIE MAM POJĘCIA JAK TO SIĘ STAŁO????? MIESIĄC TEMU JAK ROBIŁAM TO MIAŁAM MNIEJ WIECEJ 600 PRZY NORMIE DO 490 PRZEZ TEN MIESIAC BRAŁAM CASTANGUS CODZIENNIE MEGNEZ I WITAMINE B6 2 TABLETKI WSZYTSKO NA ZBICIE PROLAKTYNY, A TU CO POTROIŁO SIĘ ????? :( 1889!!! :( JESTEM ZAŁAMANA :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia88 jeszcze nic nie wiem, póki co @ nie ma, jakby się coś zmieniło z pewnością naniosę zmiany w Tabelce. Jestem taka pełna nadziei. Piersi mi tak urosły, że ledwo je noszę. Może castagnus coś poprzestawiał, a ja się łudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katii - a w jakim dniu cyklu robiłaś wcześnjiej prolaktynę a w jakim teraz? Z taką prolaktyną Castagnus sobie nie da rady - idz do endokrynologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Katii, a Ty odstawiłaś kilka dni temu Castagnusa? Jaką dawkę B6 bierzesz? U mnie niestety raczej nici z fasolki w tym cyklu, dziś tempka znów o 0,1 w dół :( ...z drugiej strony jak tu mierzyć temperaturę jak nie miałam przespanych jednym ciągiem 3 godzin tej nocy (i przez kilka ostatnich nocy, synkowi chyba zęby idą i moja noce to serie krótkich drzemek i pobudek :( ). No nic, jak wypadnie @ aktualizuję tabelkę i rozpoczynam nowy cykl starań i nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny u mnie niestety jedna samotna kreska na teście :( nawet żadnego cienia drugiej nie widać... :( teraz już tylko czekanie na @ mi zostało... :( zastanawiam się teraz skąd te mdłości były? Wmówić ich sobie raczej nie wmówiłam, bo aż takiej obsesji to ja nie mam... :( Katii, przykro mi z powodu tej prolaktyny :( a w jakich jednostkach masz te wyniki? marianna, w takim razie trzymam kciuki za Ciebie, żeby u Ciebie już ta @ nie przyszła w najbliższym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dla świętego spokoju (by rozwiać wszelkie wątpliwości) zrobiłam test i nic niestety, nawet cienia cienia cienia ;) Dziś też pojawił się podbarwiony śluz :( ale biorąc pod uwagę to, że w poprzednim cyklu plamienia zaczęły się 7 dpo a dziś jest 11 dpo to już jest jakiś sukces i witamina B6 powoli robi swoje (tzn. mam taką nadzieję :) ), liczę też, że tak jak Lovekrove mówiła z cyklu na cykl będzie coraz lepiej, niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość i nie od razu Rzym zbudowano ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja doszłam do wniosku, że chyba rezygnuję z robienia testów przed terminem @, bo wolę się dłużej połudzić, a nie oglądać jedną wredną krechę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze @ nie dostałam, mam ochotę zrobić test bo dziś termin @, ale chyba jak Justyna wolę się dłużej połudzić i chyba zostanie mi czekanie. Objawów żadnych nie mam, więc pewnie @ to kwestia czasu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - a może za wcześnie ten test. Araguaia - jak będziesz plamić 2,3 dni to może uda ci się wyprostować hormony w przeciągu 2-ch, 3-ch cykli :). Ja miałam w związku z braniem mg +b6 coraz krótsze cykle (z 33 do 28dc) wcześniejszą owulację (z 19, 20 dc do 14, 15 dc) i dłuższą fazę lutealną (z 11 dfl do 14 dfl). Może zaobserwujesz u siebie też takie zmiany :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Lovekrove, mam nadzieję, że tak właśnie będzie :) Ja owulację miałam zazwyczaj w 16 dc a w tym miesiącu była już w 12 dc. Niestety moja mama i babcia miały menopauzę już w wieku 40 lat :( a biorą pod uwagę fakt, że okres premenopauzy (wtedy to zaczyna się często niewydolność ciałka żółtego i niedobór progesteronu) potrafi trwać do 10 lat a w październiku stukną mi już na liczniku 33 lata :( (czasem przeraża mnie fakt, że czas tak szybko leci, mam wrażenie że z roku na rok wskazówka zegara kręci się coraz szybciej :( ) to strasznie boję się, że mój organizm zaczyna się już starzeć hormonalnie :( No nic, trzeba myśleć pozytywnie, wierzę ogromnie w to, że witamina B6 wyreguluje moje cykle i pomoże ujrzeć 2 upragnione kreseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove, nie wiem czy za wcześnie... Ale wydaje mi się, że jakby się udało, to nawet jakiś maleńki cień by się pokazał, a ja nic kompletnie nie widzę na tym teście nawet teraz jak minęło już kilka godzin od jego zrobienia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguaia - menopauza to brak jajeczek w jajnikach - każda z nas rodzi się z tzw rezerwą jajnikową. Chcesz wiedzieć jaka jest Twoja rezerwa zbadaj FSH w 3dc - będziesz wiedziała czy masz się śpieszyć czy dać na luz. W każdym labo robią te badania - u mnie chyba po 12 zł. Justa spróbuj jeszcze za dwa dni - niejednej z tego forum testy były czyste a w ciąży była - kwestia kiedy było zagnieżdżenie - bo duży rzut bhc od tego momentu się zaczyna. Nie skreślaj jeszcze tego cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia, no szkoda ze pojawiła się tylko 1 krecha ;/ może zrób jeszcze test po terminie @ (jeśli się nie pojawi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczę dziewczyny jak będzie się układała temperatura. Jeśli w poniedziałek spadnie (termin @), to nie będę robiła testu, a jeśli będzie nadal wysoka, to pewnie zrobię jeszcze w poniedziałek test jak mi się uda, bo nie będzie mnie w domu z rana, tylko koło południa dopiero wrócę. A jak nie w poniedziałek, to zobaczę we wtorek jaka będzie temperatura i jak nadal wysoka to zrobię wtedy test... W głębi serca mam jeszcze nadzieję, że może jednak się udało... :) od rana jeszcze nic nie jadłam, bo w ogóle nie mam apetytu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Lovekrove, w przyszłym cyklu robię badania hormonalne, chcę wiedzieć na czym stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka - dawno mnie nie było. Ale widzę że ferajna jest stała ! :) Ja jutro testuję dziewczyny, ciekawe co z tego wyniknie ??? Trochę do czytania jest u Was, więc nie nadrobię... Niech któraś wstawi nowy wykres, ciekawa jestem której się udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Nie poddaje się:), wiem,że to dziwnie zabrzmi ale ja nadal przypuszczam:) ,że jestem w ciąży:) , czuję się dokładnie tak jak wtedy co byłam w maju... a dziś od rana wymiotuje tak bez powodu... i jest mi słabo :( Jutro rano ide znowu powtórzyć badania, nie przejmuję się już aż tak tą prolaktyną, choć wieczorem spokojnie położyłam się spac przed badaniami, prysznic nawet bez balsamowania piersi bo tak mi lekarz mówił zadnych figli migli z mężem i bez nerwów, ale jak tak sobie pomyśle, to przed samym moim pobraniem krwi, matka wyszła z synkiem takim z 8 letnim który leciał jej z rąk i zemdlał na środku korytarza i pomagalismy go podniesc i ocucić, pożniej wzieli go już do sali, zdenerwowałam się wtedy dosyć bo chłopiec był taki biały,nie ruszał się i wyglądał jak trup.. Wtedy nawet nie pomyślałam o tym i weszłam na pobranie, później jak dostałam wynik też nie zakumałam, dopiero jak poczytałam to się dowiedziałam,ze jak się mocno zdenerwuje to może prolaktyna nawet 2/3 razy podskoczyć, więc jutro powtorzę.. Co do bety to jednak musialo być za wcześnie ale patrze na wynik bety z zeszłego miesiąca i jest zero 0, a progesteron 6 i to było robione w dniu spodziewanej @ a tu wynik był beta 1,42 a progesteron 114, Jutro będe miała 13 dzien po owulacji i porównam badanie z piątku, czuję w głebi,że wzrosnie beta a progesteron jest 'bardzo ładny. Czuję się dzisiaj jakby ktoś mnie zjadł i wypluł blee A i temperatura nadal 37. Dziewczyny dziękuję za wsparcie dadaje to sił !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLA_FASOLA
czesc dziewczyny!!! Biore castagnus od poczatku sierpnia. Oprocz dwoch tabletek castagnusa, bralam 2x po dwie kapsulki wiesiolka, magnez, kwas foliowy. Dodatkowo w dniach okoloowulacyjnych wypilam dwie buteleczki flegaminy I na moje wielkie zdziwienie mialam przepiekny sluz - taki jakiego nigdy wczesniej nie widzialam. Po prostu ksiazkowy. Niestety nie zaciazylam, ale jestem pelna nadziei, ze moze w tym cyklu bedzie lepiej. W skrocie opowiem moja historie - jezeli kogos to zaciekawi, moze wyciagnie cos dla siebie. Od 18 do 24 roku zycia bralam tabletki antykoncepcyjne. W wieku 27 lat zaszlam w ciaze w czwartym miesiacu staran. Zawsze chcialam miec trzyletnia roznice wieku miedzy dziecmi, wiec zaczelismy sie starac jak synus mial troche ponad dwa lata. I tak sie staralismy i staralismy, a tu minelo 1,5 roku. Mialam kompletna obsesje na punkcie ciazy. Wszedzie widzialam kobitki z brzuszkami, nie wiem czy wy tez tak macie. Wiec w koncu udalam sie do lekarza, a on stwierdzil PCO. Zastanawialam sie dlaczego wiec przy PCO bylam w stanie zajsc w pierwsza ciaze. Lekarz powiedzial, ze bylo to scisle zwiazane z 6 letnim braniem tabletek anty, ktore uspily moje jajniki, nie pozwalajac im produkowac wielu pecherzykow, a co za tym idzie nie pozwalajac na pogrubienie scianek jajnikow, co z kolei jest glownym powodem nie pekania pecherzykow. O ciazy moglam tylko marzyc. Mialam kilkakrotnie wspomagane cykle - clo i duphaston. NIestety nic z tego nie wychodzilo. Jeden cykl byl praktycznie fantastyczny, jesli policzyc wszystkie 8 super duzych peczerzykow, od 10mm do 15mm. Zaden jednak nie przekroczyl magicznych 17mm, przy ktorych mozna byloby podac pregnyl. Pogodzilam sie z tym, ze bede miala jedno dziecko. To w koncu tez wspaniale. Ile jest kobiet, ktore nie maja zadnego dzieciaczka. I tak minelo kilka lat, az znalazlam jakis artykul o naturalnym wspomaganiu zajscia w ciaze. Dzisiaj mam 37 lat. I jestem w drugim cyklu z castagnusem. Mam znowu nadzieje. Moze jeszcze nie jest za pozno.... pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzyam kciuki za Wasze starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Katii trzymam mocno kciukiiiii:) Ja niestety na dziś musiałam się umówić na wuzytę do Gina:( Od 4 dni mam dziwne boleści tylko w jednym miejscu, a w sobotę miałam taki silny jednorazowy skurcz w podbrzuszu, myślałam że umrę:( Wczoraj zauważyłam że moje piersi wcale mnie nie bolą, a bolały strasznie i zawsze, codziennie:( niewiem czy mój organizm głupieje i daje mi znaki że coś nie tak...:( dzis piersi bolą jednak, ale wolę mieć pewność, Boże jestem tak zestresowana i przewrażliwiona że szkoda gadać:( Niewiem może się macica rozciąga...mam taką nadzieję:(:( brak mi już sił na to wszystko..... przed 12.00 mam wizytę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katii82 badania rzeczywiście warto powtórzyć. Na prolaktynę może mieć duży wpływ stres. Jeśli jednak wynik ci się powtórzy to pędź do lekarza, bo przy tak wysokiej prolaktynie nie ma szans na ciąże. Życzę ci jednak, żeby twoje przeczucia o ciąży się jednak sprawdziły. U mnie niestety prolaktyna na dwóch badaniach wyszła zbyt wysoka, a castagnus niestety jej nie obniżył. Skończyło się obecnie na braniu bromka, który przepisał lekarz. Może to dziwne, ale biorę go dopiero kilka dni, a wydaje mi się, że są już jakieś efekty. Nawet śluz wydaje się bardziej odpowiadać fazom cyklu. Wcześniej bywało z tym różnie. Teraz muszę poczekać czy pojawią się plamienia przed @. Jeśli chociaż one znikną, a pojawi się @ to i tak będzie duży sukces bo mam je od 1,5 roku. Jeśli jednak pojawią się dwie kreseczki to będzie chyba cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala - mam nadzieję, ze bedzie dobrze - trzymam kciukasy - mnie czasami mocno bolała macica i też się bałam - jak nie ma kochna plamienia to szanse, ze jest ok są większe. Napisz jak bedziesz coś wiedziałam Trzymam kciukasy i musi być dobrze !!!!!!!!! PS. Ale u nie się ciemno zrobiło - zaraz chyba bedzie koniec świata !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala-trzymamy kciuki! na początku tez mialam takie skurcze,ze siadałam ze zdziwienia..ale miejmy nadzieje,że to tylko dolegliwość na która podziała nospa (bralas ją wogóle teraz?) od wczoraj sama jade na nospie, dzis leze odłogiem, jutro mam wizyte u diabetologa...i co mi powie ? - WR! więcej ruchu...tyle to juz sama wiem, ze po spacerku mam idealny cukier...taaaaa, wczoraj polatałam po plazy , a wieczorem wziełam w sumie 2 nospy, rano sztuk 1 i jest ok...ale jak jutro diabet mnie przyjmie to popołudniu wbijamm sie do gin i troche pomarudze...ciagle agladam czy tam-tam jest tylko lutka...na szczescie Julka sie rusza (teraz śpi)...ale wczoraj to miala focha i ani moje budzenie, ani prosby taty nie przekonały jej o sprzedaniu mamusce kopa...ech...juz nie marudze...jakas dzis jestem rozbita i marudze tak sobie poczytałam o optymizmie i nadziei starajacych sie o dziecko - Wasza siła jest bardzo budująca...nie tylko dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - ja też przez ostatnie dni próbowałam obudzić Mikołaja - tylko leń przerzucał się z jednego na drugi bok - nic nie pomagało- aż się zaczęłam martwić. Z tego co zauważyłam to on jest leniwy jak pogoda jest dobra - jak jest ciepło a aktywuje się w nocy. Dzisiaj jak jest już cholodniej zaczyna szale. Moża Twoja Julcia jest zimnolubna jak mój :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, pogode to ona ma gdzies...ona jes uparta i jak sie uprze, to ie ma siły...mąz juz ja przekupuje-mowi do brzucha-Julka kopnij mame....cisza...to dostaniesz loda...cisza..cole...cisza...boczek...kop-kop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona w sumie woli ciepło, bo czasem juz chodze w cieplejszej tunice-kamizelce,zeby po całym brzuchu miec ciepełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Justysia, przykro mi że się pojawiła ta wredna @. Znów jednak nowy cykl i nowe nadzieje, musi się w końcu udać.....!!!!! Witaj Mamusia Natalki, dawno Cę tu musiało nie być albo ja CIę nie pamiętam::) Napisz koniecznie jak wynik testu!!! Kati82 z tą wysoką prolaktyną, któa Ci wyszła to wielce prawdopodobne,że ze stresu!!! Mi endokrynolog powiedział, że nawet jeśli będę miała jakieś koszmary to nie powinam następnego dnia robić badania prolaktyny.Powinien być pełen relaks...:):) Mam nadzieję, że Twoje przeczucia co do 2 kresech się spełnią!!! Witaj Ola Fasola! Coś wiem o tej powracającej nadziei !!!! Może Tobie castagnus akurat pomoże. A jak to Twoje PCO jest zaawansowane??? Kalunia,na pewno wszystko się okaże w porządku!!!! Kiedy masz tę wizytę???? Nie mam doświadczenia w tego rodzajach bóli ale bądź dobrej myśli-tak jak dziewczyny piszą też miały podobne-mam nadzieję że lekarz to na wizycie potwierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×