Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panda 120

Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

Polecane posty

Witajcie, ja dziś późno bo do 15 nie miałam prądu w domu a potem trzeba było wszystko nadrobić. zdesperowana - SUPER!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę z tobą że już 10 kilo za tobą :-) oby tak dalej :-) Ja już się czuję spoko, dziś jeszcze odpuszcze a od jutra zaczynam ćwiczyć. Zamówiłam sobie płytę z ćwiczeniami carmen electry część 1 bo jest super, widziałam u koleżanki i od razu zamówiłam. I od jutra ćwiczę!!!!! Oczywiście na rowerek też wsiądę bo dość długo zabawiłam u meni i trzeba ruszać dalej :-) Dziś nie bardzo miałam apetet, zjadłam pare plasterków szynki i kawałek kurczaka i to wszystko, zapomniałam się rano zważyć ale zrobię to jutro!!! A jak wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja też się jutro zważę w pracy, jeśli chodzi o jedzenie to dziś: dwa jabłka, sałatka z tuńczyka + bułka razowa z serkiem , i kilka winogron, napój, kilka herbat. Z ćwiczeń nic, bo rano wcześnie wyszłak do pracy i właśnie wróciłam. Dobrej nocy Wam życzę :) Zdesperowana - super! Trzymaj tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny. Tydzień wytrzymałam na norweskiej i choróbsko mnie dopadło i musiałam przerwać, bo mam syrop i tabletki na gardło i pare jeszcze lekarstw, no ale dietę trzymam oczywiście i jutro też staję na wagę zdesperowana - gratulacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmary gratuluję spadku! Ja się zważę za tydzień, jak skończę I fazę SB, ale czuję, że jest mnie mniej :) Też bym chciala już zobaczyć 6 z przodu :) Mam nadzieję, że niedlugo. Jadlospis na dzisiaj mam takie sobie, bolal mnie żolądek i nie mialam ochoty na jedzenie. Zjadlam serek wiejski odtluszczony, parówki drobiowe odtluszczone z pieczarkami i śledzie w oleju. Śledzie byly tak dobre, że zjem je jutro na śniadanie :) Aha i jeszcze potrzebuję porady.. mam problemy z zaparciami, nie mam pomyslu jak to zlikwidować. Może któraś z was przez to przechodzila? Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki jestem już w domciu i fajnie tak wrócić jak wszyscy czekaja mąż steskniony chłopcy też (mam nadzieje że nie tylko za domowymi obiadkami) fajny taki wypad samej nabiera sie dystansu i checi działania zdesperowana gratuluje spadku wagi kilogram to wbrew pozorom bardzo dużo panda fajnie że już lepiej sie czujesz a co to za ćwiczenia na tej płycie pati i jak waga syla ach te choroby ale waga napewno spadła bobowa same pyszności zajadasz a te zaparcia to pewnie spowodowane sa zmiana diety nie wiem co pomoże może jabłko woda na czczo myśle że jak sie organizm przestawi to samo przejdzie ja tak miałam DZIŚ OSTATKI A OD JUTRA POST I TO PRAWDZIWY POST ZAMIERZAM PRZEZ TE 40 DNI NAŻUCIĆ SOBIE RYGOR W WIELU SPRAWACH SYLWTKA TEŻ MOJA NA TYM MA ZYSKAC A WY JAKIE MACIE POSTANOWIENIA NA POST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie;) Nie pisałam jakiś czas,bo nie miałam za bardzo kiedy. Dzisiaj idę dopiero na 13 więc postanowiłam zajrzeć na kafe, a przy okazji pochwalić się swoim sukcesem. Dzisiaj nadszedł dzień ważenia i co? 78,5kg. Nie wierzyłam własnym oczom i aż 3 razy stawałam na wagę. Szok. Jestem szczęśliwa jak nie wiem:) Dzisiaj jadę do stadniny. Od dawna chciałam wrócić do tego sportu, ale wiedziałam, że taki klocek jak ja nie da rady ani wdrapać się na grzbiet, ani w ogóle sprawnie prowadzić konia. Konno jeździłam ważać 80kg i dawałam sobie radę. Ale to było rok temu. Instruktorka zapewniała, że taka waga jest niegroźna dla konika. Tak więc się odważyłam. Dzisiaj znów jadę. Ale będą jutro zakwasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jeszcze takie pytanie jak radzice sobie z ubraniami. Ja zrzuciłam już prawie 12kg. I wszystko co nosiłam wcześniej spada ze mnie. Już nawet pasek, ani zaszewki w spodniach nie pomagają, bo spodnie wiszą na tyłku i udach i wyglądają workowato strasznie. Bluzki da się przeżyć zawsze jakoś sie dopasują sweterki mogą być luźniejsze tak nie razi. Ale ja z dnia na dzień chudnę i nie mam w czym chodzić. Kupiłam tydzień temu spodnie nowe w mniejszym rozmiarze dzisiaj już są za duże. I za tydzień całkiem ze mnie spadną. Oczywiście gdy dojdę to jakieś wagi , która mi odpowiada wymienie sobie całą szafę, ale teraz jest problem. A co tydzień kupować nowe spodnie? Wy też tak macie? bo ja z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie No u mnie jakiś zastój bo tylko kilo mniej ale zawsze coś! Cosik ta 7 się nie chce pokazać ale ja cierpliwie poczekam :-) Dziś zjadłam trochę szynki, kapusty, i zupy jarzynowej. Bobowa - to piękne uczucie jak się czuje że nas ubywa :-) A na zaparcia to proponuje szklankę maślanki wypić - gwarantuje że podziała. menia - świetnie że odpoczęłaś ale nie ma to jak w domu :-) a jeśli chodzi o ćwiczenia to prawie godzinna płyta gdzie instruktor ćwiczy z carmen electrą, są to ćwiczenia na brzuch, uda, pośladki, i wogólę na wszystko, ćwicząc z nimi można się nieźle zmachać ale efekty ponoć są niezłe. dominika - opowiedz nam dokładnie słońce jak udaje ci się gubić tak ładnie kilogramy? A jeśli chodzi o ubrania to lepiej nie kupuj nowych bo szkoda jak będą na boku leżeć. W taniej odzierzy można znaleźć całkiem przyzwoite rzeczy i to tanio, na przejściówkę ci wystarczą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mamy post tylko 40 dni do świąt no i do wiosny teraz to już niema czasu na jakieś wymówki BIERZMY SIE OSTRO DO PRACY ŻEBY NAS WIOSNA NIE ZASKOCZYŁA JAK NASZYCH DROGOWCÓW zima :) ja dziś planuje malutko jedzonka i myślę że dam rade -rano kawa jedno jajo -obiad rybka na parze -kolacja ser chudy dominika pieknie chudniesz brawo z tymi ciuchami to faktycznie problem ja tego aż tak nie odczuwam bo w zwiazku z tym ze juz pare razy schudłam a potem tyłam mam pare odłożonych ciuchów na przejściówke głownie dzinsów i je wykorzystuje bo szkoda nowe kupowac i wyrzucac za tydz czy dwa zazdroszcze ci tych koni panda kilogram to też dużo a ta UPRAGNIONA 7 ZARAZ SIE POJAWI i tak jak czytam to jesz bardzo malutko w porównaniu do mnie to na rezultaty nie trzeba bedzie długo czekac a gdzie kupiłas te płyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Ja w związku z nowymi ćwiczeniami na talię osy obudzilam się dzisiaj rano polamana :P Wszystko mnie boli i ciężko mi się ruszać. Ale nie poddaje się, ćwiczę dalej. Co do spadków- każdy kilogram jest ważny- nieważnie ile czasu nam to zajmuje, ważne że spada! Po każdym będzie przychodzil ten następny aż do upragnionej wagi! Ah tylko najgorzej z tą cierpliwością:) Co do ubrań- podobnie jak menia mam w szafie calą rozmiarówkę w związku z wahaniami wagi i nie mam tego problemu. Może teraz kup jakieś ladne dresy regulowane w pasie? hmm nie mam innego pomyslu. A ja mam dzisiaj świetny humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, moge?:) walcze od jakiegoś czasu..:) moj sposob to godzina cwiczen dziennie i mż do 1200 kcal, jesli chodzi o czas to chcialabym do czerwca zobaczyc 6 z przodu a nastepnie obnizac swoja wage do optymalnego poziomu a nastepnie utrzymac wage:) moge zaglądac- na pewno czesto bo potrzebuje systematycznego wsparcia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lokatorka witamy serdecznie na wątku wsparcia! Na pewno zobaczysz do czerwca swoją 6, ja też bym bardzo chciala :) Na śniadanie zjadlam śledzia, na obiad rybka z parowaru z kiszoną kapustą, a reszta zobaczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) No masz rację menia od dziś POST i trzeba zacisnąć pasa bardziej niż dotychczas! Moje postanowienie to oczywiście zero słodyczy (choć i tak nie jem ale jakby mnie miało co skusić to warto mieć taki zakaz :-)) a drugie postanowienie to ćwiczyć minimum godzinę dziennie. Co do płyty to ja kupiłam na allegro a w listopadzie można ją było kupić z jakąś gazetą (chyba SHAPE) tytuł to \"STRIPTEASE AEROBIC\" i od razu mówię że nie ma nic wspólnego ze striptizem!!! są tam ćwiczenia na wszystko. Teraz mażna kupić na allegro za 4.99 ale są i po 16zł. Jest tego pare części ale tylko ta jest dobra. Spróbuję wkleić linka o którą płytę mi chodzi, nie wiem czy mi się uda http://www.allegro.pl/item563087086_striptease_aerobic_cwicz_z_carmen_electra_cz_1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O udało mi się, a płyta jest rewelacyjna. A co do jedzenia to nie dużo jadłam przez gardło i chorobę ale teraz czuję że apetyt wraca i trzeba się pilnować :-) Bobowa - to dobrze, bo jak są zakwasy to znaczy że coś się dzieje :-) I masz rację, nie ważne jak szybko tylko ważne że spada :-) lokatorka - witamy i bardzo się cieszymy że do nas dołączasz :-) Ale musisz nam napisać jak schudłaś z 91kg do 77kg, to niesamowity wynik, bardzo ci gratuluje!!! Napisz jak tego dokonałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za przyjęcie do grona:) panda- hehe mż i ruch po prostu i cierpiwość:) a postanowienie na post tez mam jesc do 1200 kcal i codziennie minimum 1h cwiczen aerobwych przy czym jednorazowo minimum 30 minut cwiczen! czyli np rano przed sniadaniem cwiczylam 40 minut na orbitreku, a wieczorem tez bede cwiczyc ale wiadomo ze ponizej 30 minut zejsc nie moge zeby byly jakies efekty:) takze na pewno dzisiaj plan wykonam, jesli chodzi io slodycze rowniez sie przylaczam, choc nie mam z tym wiekszych problemow:) bardzo na lipiec sierpien chcialabym miec 65 kg na koncie:) od lipca do konca wrzesnia bede biegac bo bede miec przerwe wakacyjna na stydiach, a teraz moge tylko jezdzic na orbitreku bo niestety mieszkam w samym rynku wroclawia i nie bardzo mam jak biegac, ale jak tylko co 2 tyg wracam do domu to biegam 30-40 minut:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panda dzieki za linka myślę że uda mi sie dzis zamówić grosze kosztuje i warto miecto może mnie bardziej zmobilizuje do ćwiczeń bo ja chyba najwiekszym leniem jestem z całego watku Bobowa w końcu sie doczekasz upragnionej wagi a jak bedziesz tak ostro ćwiczyc to szybciej niż myślisz lokatorka witaj w pieknym miejscu mieszkasz i gratuluje tylu zgubionych kilogramów jakoś tak sie smętnie czuje oczy mnie pieką od komputera siedze przed nim od 7 i tylko niewiem za jakie grzechy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj menia:) hehe jesli chodzi ci o wrocław to owszem miasto piękne, ale baaardzo glosne.. czasem tesknie za moim cichym Kędzierzynem:) dziekuje za gratulacje, ale to chyba za wczesnie:) jak bedzie 6 z przodu to wtedy bedzie co gratulowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
menia ja teraz tak patrze na Twoja stopke a ty schudłas pieknie! brawo zazdroszcze i gratuluje z całego serca!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:):) dzięki za wsparcie:):) u mnie na razie dobrze chodź chodzi za mną czekolada z orzechami ale to przed @ pewnie i w ogóle jakaś taka zmęczona jestem może przez tą zimę albo brak jakichś witamin przez tą dietę. Wczoraj na uczelnię wzięłam sałatkę ale to nie dobry pomysł nie ma gdzie jej zjeść i wydaje mi się że się wszyscy jakoś dziwnie patrzą a znów chleba to się boje jak na razie żeby nie przytyć:(:( i co tu zrobić hmmm???? Widzę że u Was też postępy gratuluję i trzymam kciuki za następne:):) Moje dzisiejsze menu śn płatki z mlekiem IIśn kawa , jabłko i 3 łyżki sałatki z tuńczykiem niestety:( obiad kefir owocowy 0 % tłuszczu później zobaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja dziś też się biorę ostro za gimnastykę. To moje postanowienie. Zjadłam dziś biały serek, warzywa gotowane i jajko na twardo. I uwaga z wagi poszło 1,5 kg :-) bardzo się cieszę. witajcie nowe dziewczyny fajnie że jesteście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lokatorka - gratuluję takich wyników, a w jakim czasie pozbyłaś się tylu kilogramów? Możesz napisać przykładowy dzień twojego menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgubiłam to w około 4 miesiace:) teraz mam nadzieje, ze w 4 kolejne zgubie zgubie reszte:) gratuluje spadku wagi! 🌼 ja dzisiaj zjałam w okolicach 1100 kcal:) sn: jogurt jogobella- 250kcal snII: jogurt jogobella- 250 kcal obiad: warzywa na patelnie - 225 kcal kolacja: jogurt jogobella i muesli dosypane jakies 380kcal maks:) dzisiaj rano cwiczylam na orbim 40 minut, dzisiaj jeszcze tez pocwicze z 30 minut, orac pocwicze pompki, serie a6w na brzuch, brzuszki skosne, unoszenie nog i sie porozciagam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przyszłam sie pochwalic, ze dzisiaj oprcz porannego cwiczenia 40 minut na orbitreku, cwiczylam wieczorem takze 45 minut na orbitreku plus abs 8 minut, pompki i cwiczenia na boczki:) jestem bardzo z siebie zadowolona:) a teraz ide odpoczywac, bo rano takze trzeba wstac o 7 i pocwiczyc chwilke:) tyle ile dam rade:) odezwe sie jutro dobranoc :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) !ja na uczelnie ide na 9.45 wiec wstalam szybciej zeby pocwiczyc i skoczyc jeszcze po ciemny chleb i jakas szynke na kolacje i sniadanie:) na obiad kupie marchewke i zrobie gotowana z groszkiem, uwielbiam!:) buzka odezwe sie po sniadanku:) całuje was goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut na orbitreku zaliczyłam:) na sniadanko mam pyszne 2 kanapki chleba ziarnistego, z chudym twarogiem, plastrem szynki konserwowej i pomidorem:) całość ma moze 300 kcal a jest takie pyszne, ze uszy mi sie trzęsą!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow lokatorka ale masz zacięcie :) podziwiam :) ja niedawno wstalam, zrpbilam swoja serie na brzuch i ide robic porzadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie wczoraj to jakieś załamanie miałam chyba albo przed @ tak mnie na słodkie ciągnęło i na siłowni cały czas o czekoladzie myślała ech i kupiłam jakieś tam rurki z nadzieniem i zjadłam pół opakowania jakieś 500 kcl ale cóż a dziś już spokój na nic mnie nie ciągnie:):) Wczoraj z ćwiczeń to tylko siłownia na rowerek nie miałam weny heh:) ooo widzę że nowa osóbka doszła:) witam aaa Lokatorko widzę że robisz jakieś ćwiczenia na boczki przynajmniej tak napisałaś a co to za ćwiczenia bo mnie by się naprawdę przydały:) a po tych samych jogurtach nie jesteś głodna?? u mnie najgorsze jest to że zaraz na wykładach burczy mi w brzuchu:( a tak to mogłabym nie jeść tak dużo... Panda 120 ja też mam tą płytkę w domu i kiedyś nawet miałam zamiar poćwiczyć może ją znajdę:):) Syla123 gratuluję spadku wagi oby tak dalej:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pogoda śniegu leży mnóstwo a deszcz pada nie rozumiem co to za anomalie I TAK MI SIE CHCE WIOSNY pierwszy dzień postu miną bardzo postnie czyli tylko trzy posiłki malutkie i proteinowe poza tym dużo pracy zamiast ćwiczeń:( lokatorka z tym hałasem masz racje ja mieszkam na peryferiach lublina ale przy głównej szosie i mam sto razy głośniej niż wtedy gdy mieszkałam w bloku w centrun miasta co do mojego schudniecia to musze przyznac że ostatnio przytyłam 3 kilo ale nie zmieniam stopki bo mam nadzieje zrzucić zdesperowana nie przejmuj sie tymi rurkami widocznie miałaś mało cukru i dlatego ta wpadka syla brawo 1,5 sukces i postanowienie też wartościowe a ja dziś -sniadanie-jaja na twardo obiad filet z indyka na parze kolacja w restauracji (takie tam spotkanie służbowe) mam nadzieje że bedzie coś z grilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane odchudzaczki :-) Powiem Wam że wczoraj przećwiczyłam całą płytę i dziś mnie wszystko boli, zakwasy się odzywają, ale jest to przyjemny ból bo wiem że ćwiczenia są dobre, bo jak by nie bolało to znaczy że nie było wysiłku. No w pewnym momencie nie byłam w stanie powtórzyć jakiegoś ćwiczenia ale mam nadzieję że z czasem pójdzie mi to dobrze. Zresztą trener tam mówi żeby zrobić tyle ile damy radę. Naprawdę płytka mi się podoba choć daje wycisk ale to o to chodzi. I muszę powiedzieć że wyszły ze mnie siudme poty!!! :-) Co do diety to dziś pół kubeczka serka białego, na obiad kurczak a wieczór zrobię sobie jakąś sałatkę. lokatorka - jestem pod wrażeniem twojego powera! :-) tylko brać przykład :-) Ja też przepadam za marchewką z groszkiem :-) zdesperowana - głowa do góry, wszyscy mamy chwile słabości, ale już jest ok i będzie jeszcze lepiej, przed @ to jest poracha :-( i poszukaj tej płytki warto!!!!! menia - u mnie też pochmurno i szro i też chcę już wiosny i lata!!!! ja jestem raczek tak że kocham lato!!! i wodę też tylko się wstydziłam w stroju wychodzić, ale to się w tym roku zmieni!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie zważyłam się w pracy, bo nie miałam czasu pójść do gabinetu pielęgniarek, wczoraj wracając z pracy byłam taka głodna że zjadłam milky way`a, ale tak w ogóle to czuję że schudłam, bo czuję się lżej. Dzisiaj mam wolny dzień, więc trochę poćwiczę i pojeżdżę na rowerku. Na razie nic nie zjadłam, wypiłam tylko proszek z mlekiem, a na obiad zrobię gotowanego kurczaka i groszek z marchewką. A tak jeśli chodzi o hałas - to mam strasznie, mieszkam w Poznaniu, w 16 piętrowym wieżowcu, który stoi przy czteropasmowej ulicy i blisko szpitala. Latem jak otworzę drzwi balkonowe to nie słyszę telewizora. Na szczęście wynajmuje to mieszkanie i zamierzam sie przeprowadzić w tym roku. Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×