Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panda 120

Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

Polecane posty

Hejka to znowu ja :-) minutka - fajnie że się rozpisałaś bo same mądre rzeczy tam są. Z przyjemnością to przeczytałam i jestem z ciebie dumna i pełna podziwu. Ale miałaś dziś powera :-) Tak trzymać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z ta moja kopenhaską dooopa wczoraj zasłabłam w pracy i zrobila sie afera pogotowie przyjechalo a pani doktor zjechala mnie ostro własnie za taką dietę i finał taki z tego ze to dieta nie dla mnie juz z tego wszystkiego to wczoraj nawet do Was nie zajrzałam ale i tak mam 82 kg! teraz musze sobie jakas inna diete poszukac gdzie odżywianie jest w miarę normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj jest nowy dzien i inaczej patrzę na wszystko moja szefowa sie wystraszyła jak diabli bo pewnie myslala ze w ciazy jestem bardzo sie cieszę ze tak fajnie Wam idzie i ze wiecej dziewczyn sie pojawilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elamela u mnie tez przez weekend bylo śnieżnie jak cholercia i wogole jakos do kitu ale mnie psy mobilizują do spacerowania bo po prostu czekaja pod furtką i milosiernie patrzą czy idę Tylko wczoraj nie bylam z nimi nogdzie ale nie mialam wogole siły chyba ze tego stresu bardziej niż z odchudzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tess cudownie że się dobrze skończyło i nic ci nie jest :D ja tez się nie mogę głodzić - teraz chyba pora nie jest odpowiednia A tak apropo odchudzania - wszedzie piszą że Meridia jest bezpieczna a moja koleżanka brała 3 mc i wylądowała w szpitalu. miała operację usuwania kamieni ( oczywiście przez meridie) :( :( :( Dochodzę do wniosku że przez odchudzanie można się wykończyć :( u mnie pomaleńku -@ jeszcze mi się nie skończył i się nie waże właśnie zjadłam jabłuszko i płatki z jogurtem na śniadanko :) dzisiaj mam w planie spacer i sprzątania ciąg dalszy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki:) panda120:) -dziekuje za mile slowa:D Tesss32:) Dobrze,ze tylko tak to sie skonczylo:) Ja w momencie pojawienia sie mroczkow,tez sie balam takich reakcji na odchudzanie Szczegolnie,ze ciagle jestem sama z dziecmi.Meza nie ma calusienki dzien w domu. I az boje sie pomyslec,co by bylo,gdyby mnie sie cos takiego zdarzylo:( Dlatego bardziej od diety cenie sobie ruch.Jestem obolala,ale czuje sie bardziej \"bezpieczna\" Nie chce narazac ani siebie,swojego zdrowia ani tym bardziej dzieci:) Na razie zmykam.Odezwe sie pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam elamela --pozdrawiam, dziękuje za zaproszenie z miła chęcią zaglądnę do was.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. I kolejny dzień naszych zmagań! Trzymać się mocno i nie dać się! Ja od rana biegam i sprzątam, bo już mamy pomalowane i będziemy wszystko urządzać i składać nowe meble - to najprzyjemniejsze z całego remontu :-) Jak się wyrobię to zaglądnę wieczorkiem. Dziewczyny moim zdanie to te diety na których się prawie głoduje są do bani, zresztą same widzicie. Chyba lepiej będzie przejść na zdrowe odżywianie i mniej niż na te katusze. Trzymam za Was i pozdrowionka Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakos nawet nie czulam sie źle wiadomo chcialo mi sie tego i owego ale zeby zaraz mdlec? toż to ja drugi raz w życiu zemdlalam - pierwszy raz po porodzie gdy wybralam sie sama do toalety i teraz drugi.... przemyslalam i nie bede nadal jesc chleba, ziemniakow, makaronu i slodkich rzeczy ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minutka przerazasz mnie tym sprzątaniem bo jak sobie pomysle o myciu okien....... i wymienianiu firanek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallooooooo czy tu jeszcze ktos zaglada? dziewczyny!!! zamrozilo Was czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście jestem i nie mam zamiaru się nigdzie brać :-) I mam zamiar walczyć bo po to założyłam tez topic. Dziś robiłam generalne porządki po remoncie tak że od rana gonie jak perszing i sprzątam. A to oznacza dużo ruchu tak że jest ok :-) Jutro jadę na zakupy bo mi się prowiant kończy. Nakupię serków, kurczaczka i rybki no i muszę zrobić zapas coli :-) A co u reszty? czy ktoś jeszcze walczy z kilosami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam i o zdrowko pytam:P Melduje sie dopiero teraz,bo mialam klopoty z netem:( No i dzis tez nie obylo sie z malymi problemami z podjadaniem:( Nie to,ze wpakowalam w siebie porcje czegos zakazanego,ale nie potrafilam oprzec sie pokusie i skubnelam z 5 frytek z porcji meza. Ale one mnie kusily:D Wyrzutow jako takich nie ma,bo ilez to 5 frytek:D Ale zla jestem sama na siebie,ze jednak czasami trudno mi jest sie jeszcze opanowac.Chociaz w sumie to dopiero moja pierwsza wpadka od rozpoczecia diety.Nie jest chyba jednak ze mna jeszcze tak zle:D A co do sprzatania,prasowania,wieszania firan itd. to ja to po prostu uwielbiam.Ale pod warunkiem,ze jestem sama w domu,badz dzieci sa bardzo grzeczne.Takie zajecia domowe bardzo mnie relaksuja:D Na dzis juz zmykam.Milej nocki wszystkim zycze:) Do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze na chwilkę. minutka - brawo że tylko 5 frytek a nie 50. Co do sprzątania to ja też lubię jak jestem sama i nikt mi nie przeszkadza, bo jak dzieciaki broją to tylko nerwy i nerwy!!! Trzymamy się dalej i do lata 30 mniej :-) menia, elemela, Tess jak Wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzesab
Cześć Wszystkim, Trafiłam na Wasz topik kilka dni temu i przyznać muszę, że BARDZO się ucieszyłam, bo niedawno nabyłam książę o diecie proteinowej. Dzisiaj jest 3 dzień jej stosowania i... Będzie fajnie, jak i mnie przygarniecie do swojego grona, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny gdzie się podziewacie? rzasa - cześć fajnie że zaglądnęłaś na ten topic. Przygarniamy Cię oczywiście :-) to znaczy ja na pewno bo reszta coś się nie odzywa :-( Napisz coś więce3j o sobie: ile ważysz i od kiedy próbujesz schudnąć. Ja też tą dietę stosuję i jestem zadowolona:-) W sobotę może być trochę nieciekawie bo idę na imprezę ale mam nadzieję że nie ulegnę pokusom, choć będzie trudno bo wiecie jak to jest, jak nic nie jesz to wmuszają w ciebie a nie będę mówić że się odchudzam bo by mnie zaatakowali. Dziewczyny odezwijcie się co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynkikurcze mam problem z netem wielki wirus wszystko mi zeżarł i dopiero w poniedziałek cos może zrobia Tess szkodA ze tak sie narobiło uwazaj dziewczynoda wez teraz troszke lepiej sie poodżywiaj bo musisz wrócic do formy panda fajnie sobie radzisz i wspieraj nas tu A TERAZ SŁUCHAJCIE JA WAŻE 64 I NAPRAWDWE WIDAC JAK DUZO SCHUDŁAM A DZIS OD PARU OSÓB USŁYSZAŁAM -ALE SCHUDŁAŚ JAKIE TO PIEKNE SŁOWA TO DZIEWCZYNY CZYLI MOŻNA DO DZIEŁA PANDA W NIEDZIELE ZACZYNAM PROTEINOWA JUTRO ROBIE ZAKUPY AAAA I WITAM NOWE DZIEWCZYNY NA TOPIKU MINUTKA TY TEZ IDZIESZ OSTRO ELEMELA COS MAŁO CIE TU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOUSZE POPRAWIC STOPKE ALE SYN MNIE POGANIA BO Z JEGO LAPTOPA PISZE A ON MA KOLOKWIUM I COS TU DZIAŁA A MOZE LEPIEJ TAK ZOSTAWIC ABY NIE ZAPESZYC ALE SIE CIESZE MÓWIE WAM SUPER SPRAWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny słoneczny ale mroźny dzień :-) menia - no gratulację świetnie ci idzie, cieszę się razem z Tobą. A te wirusy to niech ich szlak trafi! No ja to bym musiała z 15 kilo schudnąć żeby kto zauważył, ale wiem że to piękne uczucie jak ci tak mówią że schudłaś. Kiedyś schudłam 20 kilo i wszyscy byli w szoku a ja szczęśliwa jak słyszałam: świetnie wyglądasz :-) Mam nadzieję że na wiosnę będzie można zauważyć że mnie ubyło :-) Ja dziś rybka na obiadek w jarzynce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie ma mnie kto dopingować :-( Dziewczyny gdzie się podziałyście, jakoś gorzej idzie bez Was. Wracać tu zaraz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Witam rowniez nowe osoby:) menia:) gratuluje straconych kg! Ja mimo,ze dietkuje i cwicze to jeszcze za bardzo efektow nie widac:( A poza tym waga na razie stanela w miejscu:( Jedynie po czym poznaje,ze ciut zeszlo to to,ze w jednych spodniach,w ktorych nie moglam chodzic,bo suwak sie rozsuwal,juz tak sie nie dzieje:D I moge je spokojnie zalozyc:) Dzis jakos nie mam ochoty na jedzonko.Ale moze to i dobrze.Jeden dzien glodowki nikogo nie zabije:P Trzymam sie nadal w postanowieniu rzucenia palenia.I musze przyznac,ze opornie mi to momentami wychodzi.Niemniej jednak baaardzo sie ograniczylam:) Od paru dni zauwazylam jednak,ze jakby mi sie cera i ogolny koloryt skory poprawil:) Maz stwierdzil,ze mam taka promienna buzke:D Az biedny pomyslal,ze moze w ciazy jestem:P Oj Ci faceci:D:D Dzionek mam dzis ladny,aczkolwiek chlodny. I tak sobie mysle na zakupy wyskoczyc i na spacerek z dziecmi:) A co tam u Was dziewczyny??Jak sobie radzicie??Chwalic mi sie tutaj efektami::P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Rzesab to ja, bo zapomniałam poprzednio swojego hasła, więc... BARDZO się cieszę, że ten topik jednak nie umarł śmiercią naturalną przez zapomnienie, bo faktycznie jakoś pusto tu ostatnio. Mam jednak nadzieję, że to chwilowe i szybko wrócą tu stali bywalcy. No i DZIĘKUJĘ za przygarnięcie, w grupie zawsze raźniej, no nie? Oby tak dalej... Panda, ja to \"stara\" baba jestem... Mam trójkę dzieci 12,4,2. O diecie proteinowej dowiedziałam się z merlina i postanowiła spróbować, bo ja przyznać się muszę, mam słomiany zapał. Dzisiaj jest 4 dzień, jak ją stosuję. Co jeszcze chciałabyś wiedzieć? No tak, najważniejsze zaczynałam od 92 przy 168 cm wzrostu. Kolejne ważenie we wtorek. Jak na razie staram się o tym nie myśleć. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tą starością to żartowałam oczywiście, bo nie wiek się przecież liczy a dusza :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, pusto i głucho, na dworze strasznie wieje i nawet na topiku nie ma z kim pogadać :-[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×